sobota, 10 lutego 2024

472. Kierunek jazdy i kierunek ruchu jednoznacznie

472. Kierunek jazdy nie jest kierunkiem ruchu jadącego

PATRONAT: https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com

Jeden z czytelników bloga prowokacyjnie zapytał o kierunek jazdy i kierunek ruchu. Poprosił o wskazanie źródła prawa na które powołują się prawnicy oceniając zachowanie uczestników ruchu drogowego. Ma to związek z bezprawnym oblaniem kandydatki na kierowcę przez egzaminatora WORD który od jadącej "na wprost", czyli bez zmiany kierunku jazdy, wymagał włączenia lewego kierunkowskazu (rys. 1).
Rys. 1 
Jazda na wprost przez skrzyżowanie. Miejsce w którym egzaminator WORD wymagał włączenia lewego kierunkowskazu

Powszechnym problemem jest właściwe zajmowanie pasów ruchu przed i za skrzyżowaniem oraz zgodne z obowiązującym prawem używanie kierunkowskazów. Zwykle problemy stwarza jazda jezdnią drogi z pierwszeństwem która na skrzyżowaniu zmienia swój kierunek.

Na początek zapraszam do obejrzenia filmu autorstwa Marka Dworaka z zawodu instruktora OSK, byłego egzaminatora i dyrektora małopolskiego WORD, byłego sekretarza MRBRD i pełnomocnika ministra infrastruktury ds. BRD oraz bazy pytań egzaminacyjnych. Jak każdy egzaminator myli kierunek jazdy z kierunkiem ruchu i dziwi się, że jest bałagan na drogach, za który też odpowiada.
https://youtu.be/fy_hj6S6kl8?si=DxJv_Cx_mEFQLIRK

Niestety nie każdy ma świadomość tego, że z punktu widzenia kierującego skrzyżowaniem jest każde z osobna elementarne skrzyżowanie, także będące elementem złożonej budowli drogowej w postaci placu, dowolnie skanalizowanego skrzyżowania, w tym typu rondo, a także węzła drogowego czyli wielopoziomowego skrzyżowania drogowego w rozumieniu budowli drogowej. Innymi słowy problemem jest brak świadomości tego, że złożona budowla drogowa w postaci skrzyżowania dróg nie jest w całości, z punktu widzenia zasad ruchu, jednym skrzyżowaniem.

Drugi powód to brak umiejętności odróżnienia kierunku ruchu o którym jest mowa w art. 25 ustawy Prawo o ruchu drogowym, od kierunku jazdy, a szczególnie zmiany kierunku jazdy o czym jest mowa w art. 22 tej ustawy. Kierunek jazdy i kierunek ruchu, poza opisem w SJP PWN, opisuje także prawo o ruchu drogowym. Czym jest zmiana kierunku jazdy wynika wprost z art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, a czym jest kierunek ruchu, z art. 25 tej ustawy.

Słownikowo kierunek ruchu to kierunek w którym kierujący się zwrócił i porusza bez np. kręcenia kierownicą. Jest to jazda "prosto". Kierunek ruchu wyznacza wektor prędkości chwilowej pojazdu. W uproszczeniu można przyjąć, że kierunek ruchu wyznacza podłużna oś poruszającego się pojazdu.

Kierunek jazdy nie jest kierunkiem ruchu jadącego, bowiem kierunek ruchu i kierunek jazdy to dwa różne określenia tej samej ustawy. Zasady legislacji nie pozwalają na jednakowe nazywanie różnego i różne nazywanie tego samego w tym samym akcie prawnym. Kierunek jazdy pokrywa się z przebiegiem jezdni drogi o dowolnej krętości łączącej miejsca lub miejscowości. Jazda zgodna z przebiegiem jezdni drogi, o dowolnej krętości, to jazda "na wprost".

Wg polskiego prawa o ruchu drogowym zmiana kierunku jazdy to, poza zawracaniem, skręt z jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony w celu jej opuszczenia i wjazdu na pobocze, jezdnię innej drogi lub na leżącą przy drodze nieruchomość, np. plac lub parking. Oczywistym jest, że opuszczając skrajny pas ruchu jednokierunkowej jezdni od strony jej krawędzi, kierujący opuści także jezdnię, a gdy jezdnia jest dwukierunkowa to przekraczając oś tej jezdni zawróci lub ją opuści z jej lewej strony.

Wg Porozumień europejskich i Konwencji wiedeńskiej, które od 1988 roku są także polskim prawem, zawracanie jest manewrem opisanym osobno waz z cofaniem, a nasza zmiana kierunku jazdy to po prostu zmiana kierunku w celu opuszczenia drogi z jej lewej lub prawej strony w związku z zamiarem wjazdu na jezdnię innej drogi lub na leżącą przy drodze posiadłość (nieruchomość).

Do wyznaczonego punktu, obiektu lub miejscowości można dotrzeć poruszając się cały czas prosto bez zmiany kierunku ruchu, co zwykle bywa trudne lub wręcz niemożliwe. Łatwiej to uczynić jadąc drogą posiadającą jezdnię która omijając przeszkody co jakiś czas zmienia swój kierunek w stosunku do stron świata i stałych punktów topograficznych, zatem nie biegnie tylko i wyłącznie prosto. Jazda jezdnią tej drogi, bez jej opuszczania z jej lewej lub prawej strony, to jazda "na wprost" czyli zgodnie z kierunkiem jazdy wyznaczonym jej podłużną osią. Opuszczenie tej jezdni z jej lewej lub prawej strony to zmiana kierunku jazdy, bez związku z krętością jezdni drogi oraz miejscem na niej. Oczywistym jest, że puścić jezdnię można zarówno na skrzyżowaniu jak i poza nim, zarówno na prostym odcinku drogi jak i na jej zakręcie.

Jadąc prostym odcinkiem jezdni każde jej opuszczenie, czyli skręt z tej jezdni, wymaga zmiany kierunku ruchu pojazdu, z czego wynika utożsamianie zmiany kierunku jazdy ze zmianą kierunku ruchu i odwrotnie. Jednak jadąc krętą drogą, by nie zmienić kierunku jazdy, kierujący musi co zakręt zmienić kierunek ruchu, bo jeżeli tego nie zrobi, to na zakręcie opuści jezdnię drogi czyli zmieni kierunek jazdy bez zmiany kierunku ruchu pojazdu. Sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy, zawczasu i wyraźnie, wymaga art. 22.5 ustawy p.r.d.. Podobnie jest ze zmianą pasa ruchu na jezdni drogi, która zmienia swój kierunek. Brak potrzeby kręcenia kierownicą czyli zmiany kierunku ruchu pojazdu nie zwalnia z obowiązku sygnalizowania zamiaru wykonania manewru zmiany pasa ruchu.
Rys. 2
Wymagająca sygnalizowania zamiaru zmiana pasa ruchu bez zmiany kierunku ruchu jadącego

Gdy droga i jej jezdnia nie zmienia swojego kierunku i biegnie prosto, to każde opuszczenie pasa ruchu lub jezdni drogi wymaga zmiany kierunku ruchu, dlatego tak łatwo uwierzyć w to, że jedno i drugie określenie oznacza to samo.

Niestety praktyka zaprzecza prostocie tych zasad. Wynika to wprost z wadliwej edukacji komunikacyjnej polskiego społeczeństwa skutkującej brakiem umiejętności odróżnienia kierunku jazdy od kierunku ruchu oraz nieuprawnionego traktowania zmiany kierunku jazdy jako zmiany kierunku ruchu jadącego.

Tam gdzie zmiana kierunku jazdy wymaga równocześnie zmiany kierunku ruchu czyli na prostych odcinkach dróg i ich jezdni, nie ma problemu. Problemy zaczynają się przy pokonywaniu łuków drogi oraz skrzyżowań na których jezdnia drogi zmienia swój kierunek. Do takich skrzyżowań należą skrzyżowania na których kierunek zmienia (zakręca) jezdnia drogi z pierwszeństwem oraz skrzyżowania o ruchu okrężnym czyli elementarne skrzyżowania budowli o dowolnym kształcie i wielkości zorganizowane zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego" w rozumieniu nakazu znaku C-12 o tej międzynarodowej nazwie. Tu warto dodać, że nawet jadąc prostym odcinkiem jezdni z zamiarem zmiany kierunku jazdy w prawo na skrzyżowaniu typu K kierujący nie jest w stanie wskazać na jezdnię której z dróg poprzecznych zamierza skręcić. Nie ma to znaczenia, bowiem sygnalizuje się zamiar opuszczenia jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony i nic więcej. 

Mając tą wiedzę przyjrzyjmy się nieuprawnionym wymysłom i radosnej twórczości dziennikarzy motoryzacyjnych. Na początek z Auto Świat które powtarza bezkrytycznie Onet.pl.
Rys. 3
Wg Auto Świat, przed skrętem w lewo, tu będącym zmianą kierunku ruchu, a nie zmianą kierunku jazdy, należy włączyć lewy kierunkowskaz

Wg Auto Świat:
1. Nie sygnalizuje się kierunkowskazem zamiaru jazdy "na wprost".
Ad 1. Jest to prawdą, z tym tylko, że dziennikarze Auto Świat nie odróżniają jazdy "na wprost" czyli jazdy bez zmiany "kierunku jazdy" od jazdy "prosto" czyli jazdy bez zmiany kierunku ruchu pojazdu. Opuszczenie jezdni drogi z pierwszeństwem z jej prawej strony na zakręcie jest wymagająca sygnalizowania zamiaru zmianą kierunku jazdy w prawo, na rysunku bez potrzeby zmiany kierunku ruchu, co jest jazdą prosto, nie na wprost. 

2. Zamiar skrętu sygnalizuje się także wtedy, gdy cały czas poruszamy się drogą z pierwszeństwem.
Ad 2. Byłoby to prawdą, gdyby kierujący sygnalizował jadąc jezdnią drogi z pierwszeństwem zamiar opuszczenia tej jezdni z jej lewej lub prawej strony lub zamiar zawrócenia, ale skoro nie ma takiego zamiaru, to nie ma podstaw zarówno do jazdy innym pasem ruchu niż prawy, chyba że jest on zajęty, oraz do włączania kierunkowskazów.

3. Pierwszeństwo na skrzyżowaniu regulowane znakami nie powinno mieć wpływu na użycie kierunkowskazu.
Ad 3. Kierunkowskazu lub ręki używa się do sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu, zatem nie ma znaczenia to czy droga po jezdni której porusza się kierujący jest oznakowana jako droga z pierwszeństwem lub jako podporządkowana. Tu warto zwrócić uwagę na to, że tylko znakami regulującymi pierwszeństwo można zmienić na elementarnym skrzyżowaniu w rozumieniu zasad ruchu przebieg jezdni drogi z pierwszeństwem. 

Kolejny dziennikarz, tym razem z brd24.pl, powiela zasłyszane bzdury, bowiem także nie odróżnia kierunku jazdy od kierunku ruchu i skręcania z linii prostej od skręcania z jezdni drogi.

Wg portalu brd24.pl:
1. Jeśli droga z pierwszeństwem przejazdu zmienia kierunek – to jeśli kierowca zamierza się nią dalej poruszać, przed wjazdem na skrzyżowanie musi zasygnalizować to innym uczestnikom ruchu i włączyć odpowiedni kierunkowskaz.
Ad 1.Sygnalizowanie zamiaru poruszania się drogą z pierwszeństwem bez zamiaru zawrócenia na niej, zmiany na niej pasa ruchu  lub jej opuszczenia z jej lewej lub prawej strony, polega na braku włączenia kierunkowskazów. Kontynuowanie jazdy po łuku drogi oznaczonej znakami jako droga z pierwszeństwem, także na skrzyżowaniu,  wymaga co do zasady jazdy prawym pasem ruchu.

2. Jeśli kierowca zjedzie z drogi z pierwszeństwem przejazdu, ale nie zmienia kierunku jazdy, bo jedzie na wprost, kierowca nie musi niczego sygnalizować – zwłaszcza, że do tej pory nie wymyślono czegoś takiego jak „prostowskaz” – do sygnalizowania, że jedzie się prosto przed siebie…
Ad 2. Każdy zjazd z jezdni drogi z pierwszeństwem z jej lewej lub prawej strony, na pobocze, na jezdnię innej drogi lub na leżącą przy drodze nieruchomość gruntową to zmiana kierunku jazdy, nawet jak nie będzie to wymagało zmiany kierunku ruchu pojazdu np. kręcenia kierownicą na łuku drogi. Zmiana kierunku jazdy zawsze wymaga zajęcia przed skrętem z jezdni właściwego na niej miejsca (pasa ruchu) oraz sygnalizowania zamiaru właściwym co do zamierzonego kierunku jazdy kierunkowskazem. Jazda prosto przed siebie jezdnią drogi bez zamiaru jej opuszczenia, niezależnie od jej krętości i miejsca, to jazda "na wprost" co nie wymaga włączania kierunkowskazu. Także jazda drogą podporządkowaną którą opuszcza się bez przekraczania jej prawej lub lewej krawędzi, tak jak na pierwszym zdjęciu, to jazda "na wprost" czyli bez zmiany kierunku jazdy. Jazda na łuku drogi bez kręcenia kierownicą to jazda prosto, a nie jazda na wprost. Skoro tak jadący opuszcza jezdnię drogi z jej lewej lub prawej strony, to znaczy, że zmienia kierunek jazdy, a taki zamiar wymaga zajęcia właściwego co do zamiaru pasa ruchu i włączenia kierunkowskazu lub wskazania zamiaru ręką. 

"Prostowskazów" nie ma z tej prostej przyczyny, że zamiar jazdy "na wprost"  (jazdy bez zamiaru zawrócenia lub opuszczenia jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony) oraz brak zamiaru zmiany pasa ruchu sygnalizuje się brakiem włączenia kierunkowskazów.

mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski
Jeżeli dotarłeś do końca to klikając na ten przycisk  
 postawisz mi wybraną przez Ciebie wirtualną kawę na "Buy coffee".
Wspierając moją działalność otrzymasz w ramach podziękowania najnowsze wydanie książki (plik PDF)
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy



4 komentarze:

  1. Co do egzaminu, naszły mnie takie myśli.
    1.Egzaminator ewidentnie powiązał tablicę U-3 z obowiązkiem użycia kierunkowskazu, pomijając strzałkę kierunkową prosto i jest to chyba ewenement na skalę Polski.
    2. Można jeszcze przypuszczać, że zrozumiał czym jest zmiana kierunku jazdy, o czym Pan tyle pisze. Tyle, że ma to zastosowanie w przeciwnym kierunku, czyli jadąc z głównej w podporządkowaną ( na rys.1 z góry). A skoro z góry jest zmiana kierunku jazdy w prawo, to przeciwnie musi być zmiana kierunku jazdy w lewo. Przecież to logiczne.
    3.Za skrzyżowaniem jest zakręt w lewo. Może to kursantka miała sygnalizować?
    Innych opcji rozumowania egzaminatora nie widzę, może Pan coś dorzuci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Grzegorz - Egzaminator najprawdopodobniej wydał polecenie, zbliżając się do wysepki dzielącej drogę, by egzaminowana pojechała na drodze z pierwszeństwem w lewo. Zignorował zarówno to, że by tak jechać nie musiała ona zmieniać ani kierunku ruchu ani kierunku jazdy, zatem nie mu siała włączać kierunkowskazu. Potwierdza to strzałka kierunkowa "na wprost" zabraniająca zawracania. Gdyby wylot jezdni poprowadzono w prawo prostopadle do łuku drogi, np. dla lepszej widoczności z prawej strony, to wtedy strzałka byłaby strzałką do skręcania w lewo, bowiem wtedy jazda na wprost skończyłaby się na krawężniku po przeciwległej stronie jezdni drogi z pierwszeństwem. Jazda w lewo drogą z pierwszeństwem wymagałaby opuszczenia jezdni drogi podporządkowanej z jej lewej strony czyli zmiany kierunku jazdy w lewo z sygnalizowaniem tego zamiaru lewym kierunkowskazem.

      Usuń
  2. Ja już wykształciłem pewien zestaw obronny na idiotyczne twierdzenia w walce ze stwierdzeniem "skręcasz to włączasz kierunkowskaz"
    Ostatnio ktoś chciał mnie przekonać ze kierunek ruchu to dotyczy tylko wielu pojazdów i może być lewo lub prawo stronny i zmienić kierunku ruchu nie da się. Kierunek ruchu ma każdy uczestnik ruchu drogowego, pieszy samochód i wszystko inne co porusza sie po jezdni, chodnikach art25 PoRD wyraźnie to stwierdza. Zmienić kierunek ruchu też sie da bo jednoznacznie stwierdza to znak T-18a.
    Ale fanatyków takie argumenty nie ruszają, uważają że to tylko błąd w matrixsie. Kierunek jazdy to kierunek poruszania sie pojazdów po jezdni drogi, logicznym jest ze przebieg jezdni jest wprost kierunkiem jazdy pojazdu który sie po tej jezdni porusza logicznym jest że pojazd jadący jezdnią niezależnie od przebiegu drogi kierunku jazdy nie zmienia. A że w Polsce nie ma absolutnie żadnej wzmianki o odmiennym stosowaniu kierunkowskazów na skrzyżowaniu to jadąc drogą z pierwszeństwem przez skrzyżowanie która zmienia swój przebieg kierunkowskazu nie włączamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Sarinphosgen - Ja pytam takich oszukanych przez system szkolenia i egzaminowania czy jadąc na zakręcie drogą np. oznaczoną znakami jako droga z pierwszeństwem włączają kierunkowskaz, by sygnalizować zamiar kręcenia kierownicą w celu pozostania na jezdni tej drogi ? Odpowiadają, że nie, bo nie jest to skrzyżowanie i inaczej pojechać nie mogą, co nie jest prawdą, bo zjechać z drogi można i na zakręcie, np. na pole kub do lasu. Wtedy na zakręcie domalowuję dwie drogi wewnętrzne co nie czyni takiego miejsca na drodze skrzyżowaniem typu X w rozumieniu zasad ruchu. Pytam czy skoro to nie jest skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu lecz nadal niebezpieczny zakręt, to czy jadąc drogą z pierwszeństwem bez zamiaru jej opuszczenia włączają kierunkowskaz? Czy to, że drogi wewnętrzne zostaną podporządkowane, a miejsce na drodze stanie się skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, ma jakikolwiek wpływ na zasady ruchu opisane w art. 22 ustawy prd?

      Usuń

Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog.
Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane.
Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga.
Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.