sobota, 21 sierpnia 2021

380. Kolizja na życzenie na "DZIWNYM" rondzie Hakena w Szczecinie

380. STOP CHAM
"Kolizja na życzenie" na trzypasowym rondzie o okrężnej organizacji ruchu z możliwością zjazdu z dwóch pasów ruchu
(Rondo im. Hermana Hakena w Szczecinie)

Seria STOP CHAM i filmik jakich wiele, ale tym razem nie chodzi o walkę dwóch bezmyślnych kogutów dla których pojęcie kultury i szacunku dla siebie, swoich bliskich i innych uczestników ruchu drogowego jest zerowe.

Jeden nie wie na czym polega zmiana pasa ruchu oraz tego, że włączenie kierunkowskazu do niczego nie uprawnia, a drugi, dla zrobienia filmu z kolizji, świadomie jej nie zapobiegł.


https://youtu.be/_Mwgeld4AAw

Obaj zapomnieli o PODSTAWOWYM PRZEPISIE dotyczącym zasad ruchu i bezpieczeństwa na drodze, a mianowicie o art. 3.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Zgodnie z nim obaj kierujący powinni zachować ostrożność, tu szczególną, i unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić, albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę!!!

Należy wierzyć w to, że obaj zostaną ukarani.
Tym razem zainteresowało mnie pokazane na filmie trzypasowe rondo o okrężnej, zgodnej z nakazem znaku C-12, organizacji ruchu, w rzadko spotykanej w Polsce odmianie pozwalającej na legalny zjazd z dwóch pasów ruchu.

Oczywistym jest, że skręt w prawo wprost z lewego pasa ruchu dwupasowej okrężnie biegnącej jezdni z tak też okrężnie biegnącym prawym pasem ruchu, jest co do zasady zabroniony art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Jak to zatem możliwe, by zjazd był jednak dozwolony z dwóch pasów ruchu? Oczywiście należy miedzy bajki włożyć wymysł o tym, że zmieniający kierunek jazdy w prawo wprost z lewego pasa ruchu może to zrobić pod warunkiem, że ustąpi pierwszeństwa jadącemu równolegle obok prawym pasem ruchu. Po pierwsze nie nadjeżdża on z prawej strony, bowiem jedzie równolegle swoim pasem ruchu tej samej jezdni, a zmianą kierunku jazdy w prawo nie jest zmianą pasa ruchu. W przypadku kolizji lub wypadku będzie ZAWSZE obwiniony za niewłaściwą zmianę pasa ruchu, a gdy skręci bez kolizji, za niewłaściwa zmianę kierunku jazdy.

Projekt okrężnej organizacji ruchu ronda im. H. Hakena w Szczecinie z możliwością opuszczenia obwiedni z dwóch pasów ruchu 
(foto. materiały UM Szczecin)

Jest to rozwiązanie o którym wcześnie nie pisałem, bowiem zależało mi na tym, by wszyscy zainteresowani najpierw zrozumieli, że rondo to jedynie budowla drogowa, złożona z elementarnych dla zasad ruchu skrzyżowań zwanych zwykłymi.

Każde rondo może być zorganizowane bezkierunkowo czyli okrężnie, co do zasady bez strzałek kierunkowych na wlotach i z jedynie okrężnym przebiegiem jezdni, o czym powiadamia kierującego znak nakazu C-12 "ruch okrężny". Może być zorganizowane także jednoznacznie kierunkowo ze skręcaniem w lewo z biegnącego na wprost do wylotu pasa ruchu, zatem ze strzałkami kierunkowymi na wielopasowych wlotach i zgodnymi z nimi strzałkami na obwiedni. Jest to oczywiście zaprzeczenie neutralnej kierunkowo okrężnej organizacji ruchu.

Nie chcę ale muszę kolejny raz, ponieważ by właściwie rozumieć obowiązujące od dwóch dekad w Polsce, zgodne z prawem europejskim, prawo o ruchu drogowym należy bezwzględnie zapomnieć o bublu prawnym w postaci wzorowanego na prawie drogowym ZSRR Kodeksie drogowym z 1983 roku, który wciąż jest podstawą praktyki WORD i GDDKiA.

Należy zatem zapomnieć o tym, że rzekomo rondo w Polsce to pod względem zasad ruchu w całości jedno zwykłe, zawsze kierunkowo zorganizowane, skrzyżowanie z wysepką na środku, na którym pasy ruchu zawsze biegną na wprost od wlotu do wylotu, nawet wtedy gdy oznaczono je znakami jedynie okrężnie.

Należy zapomnieć także o kolejnym wymyśle z 1983 roku, wg którego znak nakazu C-12 "ruch okrężny" to jedynie symbol ronda o znaczeniu znaku C-9 "nakaz jazdy z prawej strony znaku", który nakazuje jazdę w lewo, w prawo lub na wprost z prawej strony wyspy środkowej ronda, na którym, jak wspomniałem wcześniej, przy kierunkowej organizacji ruchu pasy ruchu zawsze biegną na wprost od wlotu do wylotu.

Należy mieć też świadomość tego, że skrzyżowań zwykłych o podporządkowanych wszystkich wlotach znakiem "ustąp pierwszeństwa" nie ma, a dodawanie znaku C-12 do znaków A-7 na wlotach kierunkowo zorganizowany budowli drogowych typu rondo o podporządkowanych wszystkich wlotach jest bezprawne, bowiem nie ma na to żadnego przyzwolenia ani sensu, także ze strony obowiązującego w Polsce i Polskę prawa.

Traktowanie znaku C-12 wg Kodeksu drogowego z 1983 roku jako odpowiednika znaku C-9, stało się w 2005 roku, dziś już ogólnopolską, patologią. Niestety nikt nie reaguje na to bezprawie, także GDDKiA, która wprost podlega Ministerstwu Infrastruktury.

To takie samo bezprawie jak domalowywanie strzałek kierunkowych odpowiadających kierunkowej organizacji ruchu, ze zmianą kierunku jazdy w lewo, na wlotach okrężnie, czyli neutralnie kierunkowo, zorganizowanych budowli drogowych, szczególnie często spotykane na wschodzie Polski. Tam pomimo tego, że Policja przegrywa sprawy w sądach, wciąż pozytywnie opiniuje takie sprzeczne z prawem projekty stałej organizacji ruchu.

Przy okrężnej organizacji ruchu każdy zjazd z okrężnie biegnącej jezdni, to zmiana kierunku jazdy w prawo, natomiast przy organizacji kierunkowej jedzie się do wylotu zgodnie z oznakowaniem kierunkowym, zatem albo zmieniając kierunek jazdy w prawo, albo jadąc do wylotu bez zmiany kierunku jazdy pasem ruchu oznaczonym na wlocie i powtórzonym na obwiedni strzałką na wprost ku jezdni drogi wylotowej. Aby pojechać na lewą stronę kierunkowo zorganizowanego ronda, kierujący musi zmienić kierunek jazdy w lewo przy wyspie środkowej ronda.
Zgodnie z wytycznymi projektowania skrzyżowań dróg publicznych typu rondo o okrężnej organizacji ruchu, gdyż wytyczne i warunki techniczne dotyczą jedynie tej organizacji ruchu w jej podstawowym wydaniu, przy trójpasowej okrężnie biegnącej jezdni, co ma miejsce tylko na dużych obiektach, powinna być stosowana sygnalizacja świetlna.

W Polsce bardzo dużych budowli typu rondo o trzech pasach okrężnie biegnącej jezdni jest niewiele, a na dodatek projektanci, zarządzający ruchem drogowym i Policja nie bardzo wiedzą jak ma wyglądać sygnalizacja świetlna dla "ruchu okrężnego". Dla wielu z nich "ruch okrężny" to jedynie permanentna zmiana kierunku jazdy w lewo przy wyspie środkowej ronda, co jest wprost zaprzeczeniem idei tego rozwiązania komunikacyjnego.

Zasadą "ruchu okrężnego", w rozumieniu nakazu znaku C-12, jest wyeliminowanie niebezpiecznych lewoskrętów, co wprost zaprzecza zmianie kierunku jazdy w lewo na rondzie z jedynie okrężnie biegnącymi pasami ruchu. Dlatego brak właściwej wiedzy powoduje, że w Polsce nie ma sygnalizacji świetlnej na okrężnie zorganizowanych budowlach drogowych. Wszystkie ronda w Polsce, na których jest sygnalizacja świetlna są zorganizowane kierunkowo, z podporządkowanymi wszystkimi wlotami lub z pierwszeństwem na wybranym kierunku, co przy czynnej sygnalizacji nie ma żadnego znaczenia.

Innym rozwiązaniem dla okrężnie biegnącej trzypasowej jezdni jest uczynienie jej dwupasową. Czyni się to wprost likwidując pas przy wyspie środkowej poszerzając pas ochronny wyspy lub tak jak to pokazano na filmie. Jest to dla mnie dużym zaskoczeniem, bowiem takie rozwiązania spotykałem jedynie poza Polską.

Na filmie pokazano niekierowane sygnalizacją świetlną okrężnie zorganizowane rondo o trzech pasach ruchu na obwiedni, na którym zgodnie z obowiązującym prawem można skręcić w prawo na skrzyżowaniach wylotowych z dwóch pasów na dwa pasy ruchu jezdni drogi wylotowej. Tak właśnie zorganizowano Rondo im. Hermana Hakena w Szczecinie.

Wcześniej zaprojektowano je jako trójpasowe rondo o okrężnej organizacji ruchu z dwupasowymi wlotami i wylotami i możliwością zjazdu z okrężnie zorganizowanego ronda na ogólnych zasadach ruchu, czyli tylko z prawego pasa ruchu na dowolny pas ruchu jezdni drogi wylotowej, bowiem zjazdu z innego pasa ruchu zabrania wprost art. 22.2.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym (rys. 1).

W górnym prawym rogu rysunku pokazano schematycznie niezmienną zasadę "ruchu okrężnego", czyli kontynuowanie jazdy bez zmiany kierunku jazdy od skrzyżowania wlotowego oznaczonego znakiem C-12 dookoła wyspy lub placu o dowolnej wielkości i kształcie w pętli bez końca, zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku.

Rys. 1
Duże trójpasowe rondo o dwupasowych wlotach i wylotach i okrężnej organizacji ruchu
(brak strzałek kierunkowych na wlotach i obwiedni oraz jedynie okrężnie biegnące pasy ruchu)

Na filmie pokazano rondo im. Hermana Hakena w Szczecinie po zmianie oznakowania.

Ten kto zaprojektował to rozwiązanie bez wątpienia rozumie ideę neutralnej kierunkowo organizacji ruchu o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny" jako poruszanie się od wlotu biegnącą w pętli bez końca jezdnią dookoła wyspy środkowej lub placu o dowolnym kształcie i wielkości, u nas przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.

Prawy pas przekształcono w pas tylko do skręcania w prawo, o czym powiadamiają kierujących linie prowadzące o jeden pas dalej niż zwykle. Jeżeli kierujący zamierza opuścić okrężnie biegnącą jezdnię na pierwszym skrzyżowaniu wylotowym kończy wjazd na prawym lub środkowym pasie ruchu, a jeżeli dalej, to z lewego pasa ruchu wjeżdża na lewy pas okrężnie biegnącej jezdni (rys. 2).


Rys. 2
Na rondzie z rys. 1 prawy pas ruchu oznakowano jako dodatkowy bezpieczny pas do skręcania w prawo
(brak strzałek na wlotach i dwa okrężnie biegnące pasy ruchu)

Z lewego pasa ruchu można zatem wjechać tylko na wewnętrzy pas ruchu dwupasowej okrężnie biegnącej jezdni.

Niestety w oryginale brak jest strzałek na wprost (po obwiedni) na lewym pasie ruchu okrężnie biegnącej jezdni oraz na skrzyżowaniach wlotowych, skoro prawy jest tylko do skręcania w prawo, linii prowadzącej na pas środkowy (rys. 3).

Rys. 3
Projekt organizacji ruchu ronda im. H. Hakena w Szczecinie 
(foto. materiały UM Szczecin)

Oczywiście jest to budowla o jednoznacznie okrężnej organizacji ruchu, a nie kierunkowo zorganizowane rondo "półturbinowe" cokolwiek to znaczy, jak to podaje https://infoludek.pl/komunikacja/od-soboty-w-szczecinie-bedzie-trzecie-rondo-polturbinowe/).

Przy kierunkowej organizacji ruchu na wielopasowych wlotach obowiązuje segregacja kierunkowa, ze zmianą kierunku jady w lewo, a jezdnie i ich pasy ruchu nie biegną jedynie okrężnie lecz na wprost od wlotów do wylotów, co nie ma tu miejsca.

Jeżeli odległość między skrzyżowaniami wlotowymi i wylotowymi, przy okrężnej organizacji ruchu, jest wystarczająco duża dla bezpiecznej zmiany pasa ruchu, lepszym rozwiązaniem jest wydzielenie pasa wyłączania wysepką, co czyni jezdnię jednoznacznie dwupasową z możliwością zmiany kierunku jady z jej prawego pasa ruchu oraz dodatkowego pasa wyłączania (rys. 4).

Rys. 4
Tak jak na rys. 2 prawy pas ruchu oznakowano jako dodatkowy bezpieczny pas do skręcania w prawo wydzielony wysepkami
(brak strzałek na wlotach i dwa okrężnie biegnące pasy ruchu)

Na uwagę zasługuje oznakowanie kierunkowe na obwiedni i jego brak na wlotach. Strzałki na wprost wskazują kierunek zgodny z przebiegiem ruchu na obwiedni, co jednoznacznie zaprzecza temu, że pasy ruchu i jezdnie przy "ruchu okrężnym" biegną na wprost od wlotu do wylotu.

Rys. 5
Projekt organizacji ruchu ronda im. H. Hakena w Szczecinie 
(autor R. R. Dobrowolski)
Wzorując się na rysunku 4 przedstawiam moją propozycję bezpiecznego, zgodnego z zasadami "ruchu okrężnego", poziomego oznakowania ronda im. H. Hakena w Szczecinie (rys. 5).

Tekst i rysunki Ryszard R. Dobrowolski
akt. 29-08-2021

piątek, 13 sierpnia 2021

379. Odwieczny problem z kierunkowskazami

379. Odwieczny problem z kierunkowskazami

Mamy okres wakacyjny zatem odgrzewanie kotletów jest czymś normalnym, dlatego i ja na to sobie pozwoliłem sprowokowany publikacją MOTO.PL, gdzie wciąż odgrzewa się te same spalone kotlety i zatruwa nimi kierujących.

Wg redaktorów portalu www.moto.pl kierunkowskazy włącza się przed wjazdem na skrzyżowanie wtedy, gdy na skrzyżowaniu będzie wymagane kręcenie kierownicą, czyli kiedy nastąpi zmiana kierunku ruchu pojazdu w lewo lub w prawo (skręcanie w lewo lub w prawo z linii prostej), co nie dotyczy jazdy po łukach drogi poza skrzyżowaniami.


Szukam więc potwierdzenia dla tych pozbawionych sensu wymysłów, opartych na prawie zwyczajowym wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego odpowiedzialnych w Polsce za prawidłową edukacje komunikacyjną polskiego społeczeństwa, w ustawie Prawo o ruchu drogowym. To ono od dwóch dekad jest w Polsce obowiązującym prawem o ruchu drogowym, które w 1998 roku zastąpiło to z 1983 roku, o czym do dziś nie wiedzą "państwowi" egzaminatorzy oraz nadzorujący ich pracę urzędnicy. Dotyczy to także urzędników MI oraz GDDKiA.

W art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym nie ma mowy o żadnym skrzyżowaniu, zatem ani o skrzyżowaniu o ruchu okrężnym, ani o takim na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek. Nie ma też mowy o łukach drogi, a zatem ani o kącie lub promieniu ich załamania, by wiedzieć od jakiego kąta to już krzywo, a nie prosto.

Skąd zatem przychodzą do głowy ludziom takie pomysły jak to przedstawia MOTO.PL, skoro obowiązujące prawo jest tak proste i elementarne?

Aż wstyd przypominać, że aby zmienić pas ruchu lub kierunek jazdy nie zawsze należy użyć kierownicy, czyli zmienić kierunek ruchu pojazdu, np. na łuku drogi, co nie zwalnia z obowiązku sygnalizowania swojego zamiaru przez włączenie kierunkowskazu lub wskazanie ręką (rys. 1).

Rys. 1
Zmiana pasa ruchu bez zmiany kierunku ruchu pojazdu
nie zwalnia z obowiązku włączenia kierunkowskazu


Te pomysły to bezmyślne powielanie wymysłów z czasów PRL, kiedy ronda o okrężnej organizacji ruchu były rzadkością i miały jeden okrężnie biegnący pas ruchu, a skrzyżowań na których droga z pierwszeństwem, nie pierwszeństwo, zmieniała swój kierunek było też pomijalnie mało.

Wtedy mierni ale wierni specjaliści odpowiedzialni za prawną regulację ruchu drogowego w PRL uznali, że rondo o okrężnej organizacji ruchu to w całości jedno klasyczne skrzyżowanie z pasami ruchu zawsze biegnącymi na wprost od wlotu do wylotu, tyle tylko że z wysepką na środku którą, jadąc w lewo, w prawo lub na wprost, należy omijać z jej prawej strony, co wyjaśnia nieuprawnioną tezę o włączaniu lewego kierunkowskazu przed wjazdem na okrężnie zorganizowane budowle typu rondo oraz traktowanie znaku C-12 jedynie jako symbolu ronda o znaczeniu znaku C-9.
Tak już nie jest od dwóch dekad!!!

Skoro tak, to konsekwencją było twierdzenie, że na skrzyżowaniu na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek jezdnie krzyżujących się dróg także nie zmieniają swojego kierunku, tak jak niby jest przy ruchu okrężnym, a kierunek zmienia jedynie pierwszeństwo, czemu wprost zaprzecza oznakowanie poziome oraz tabliczka T-6a, która wskazuje rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem na skrzyżowaniu.

Dlatego i tu wymagano włączania kierunkowskazów tak jak gdyby drogi krzyżowały się pod kątem prostym, a kierunkowskaz służył do wskazywania strony skrzyżowania, co jest jedynie nieuprawnionym wymysłem z tamtych lat do dziś bezprawnie stosowanym w egzaminowaniu i szkoleniu kandydatów na kierowców i kierowców.

Oczywistym jest, że jedynie zmiana pasa ruchu lub kierunku jazdy wymaga wcześniejszego sygnalizowania zamiaru, a to że zwykle wymagane jest przy tym kręcenie kierownicą, czyli zmiana kierunku ruchu pojazdu, nie ma żadnego znaczenia, bowiem zamiaru zmiany kierunku ruchu pojazdu się nie sygnalizuje.

Zmiana kierunku jazdy to, poza zawracaniem na jezdni drogi dwukierunkowej, opuszczenie jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony, w dowolnym jej miejscu i bez związku z jej krętością!!!

Mamy taki sam obowiązek sygnalizowania zamiaru wjazdu na jezdnię drogi podporządkowanej na skrzyżowaniu, jak zamiaru wjazdu poza skrzyżowaniem na stację paliw, drogę gruntową czy dojazdową do posesji, i nie ma znaczenia pod jakim kątem jak jest ona usytuowana w stosunku do jezdni drogi z pierwszeństwem po której się poruszamy oraz czy biegnie ona po łuku czy nie. Jeżeli droga lub obiekt na który zamierza się wjechać leży po prawej stronie jezdni drogi po której się poruszamy, to wjeżdżając na nią musimy zastosować się do wymagania art. 22.1, art. 22.2.1 i art. 22.5, a gdy leży po lewej stronie jezdni tej drogi, do art. 22.1, art. 22.2.2 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Kierunkowskazy już dawno nie służą do wskazywania kierunku ruchu pojazdu lub strony skrzyżowania, lecz do sygnalizowania zamiaru zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy.

Jak zatem najłatwiej wytłumaczyć kiedy używamy kierunkowskazów? Wtedy gdy mamy zamiar opuścić PAS RUCHU jezdni drogi po której się poruszamy z jego lewej lub prawej strony, co oczywiste, w celu zawrócenia, zmiany pasa ruchu na sąsiedni lub w celu opuszczenia jezdni drogi po której się poruszamy.

I na koniec jeszcze jedna bardzo ważna informacja. Wbrew nieuprawnionym wymysłom tych samych ekspertów dla których na żadnym skrzyżowaniu drogi nie zmieniają swojego przebiegu, co jest oczywista bzdurą, nadjeżdżającym z przeciwnego kierunku, kierunku jazdy, nie ruchu, dla jadącego drogą jest zawsze jadący tą samą drogą. Zatem dla jadącego drogą z pierwszeństwem, jadącym z kierunku przeciwnego jest zawsze ten kto jedzie tą samą drogą z pierwszeństwem bez związku z jej krętością, a nie ten który patrzy jadącemu drogą z pierwszeństwem w oczy stojąc na jezdni drogi podporządkowanej​ (rys. 2).
Rys. 2
Rysunek ze strony 78 Podręcznika kursanta kat. B
z 2018 roku

Wbrew opisowi na rysunku z prawej strony drogi z pierwszeństwem, dla jadącego czerwonym samochodem jest pobocze, a nie droga z pierwszeństwem. Dla niego nadjeżdżającym z kierunku przeciwnego jest niebieski, a nie żółty samochód. Tu też mówimy o kierunku jazdy, a nie o kierunku ruchu pojazdów. Ciekawe kiedy to zrozumieją ci którzy są odpowiedzialni za naszą edukację?

Dla poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach podnosi się wysokość grzywien i ilość punktów karnych, a równocześnie zupełnie nie dba o właściwą edukację polskich kierowców oraz o zgodne z obowiązującym prawem znakowanie polskich dróg i ulic.

Niech każdy odpowie sobie na pytanie, czy na załączonym rysunku właściwie przedstawiono zachowanie kierujących wg wymagań obowiązującego od dwóch dekad prawa o ruchu drogowym? Czy zamierzający wjechać na parking musi wcześniej zająć lewy pas ruchu i włączyć lewy kierunkowskaz sygnalizując zawczasu i wyraźnie swój zamiar zmiany kierunku jazdy w lewo? Czy nie wymaga takiego zachowania art. 22.2.2 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym? Kierujący rezygnuje z jazdy drogą z pierwszeństwem i postanawia zmienić kierunek jazdy opuszczając jezdnię tej drogi z jej lewej strony. Będzie musiał ustąpić pierwszeństwa jadącym drogą z pierwszeństwem z kierunku przeciwnego i w związku z tym być może będzie zmuszony zwolnić lub się zatrzymać, zatem inni kierujący powinni znać jego zamiary. 

Gdyby postanowił kontynuować jazdę drogą z pierwszeństwem może to czynić lewym lub prawym pasem ruchu bez włączania kierunkowskazów sygnalizując w ten sposób, że nie zamierza opuścić jezdni drogi po której się porusza (rys. 3). 
Rys. 3
Opuszczanie jezdni drogi z pierwszeństwem na łuku drogi oznaczonym znakiem A-1 "niebezpieczny zakręt w prawo"

Czy ma znaczenie dla przedstawionej sytuacji postawienie na wylocie z parkingu znaku A-7, a na drodze z pierwszeństwem znaku D-1 z tabliczka T-6a, skoro kierujący opuszcza jezdnię lub kontynuuje jazdę, teraz na skrzyżowaniu, dokładnie w ten sam sposób jak wcześniej na niebezpiecznym zakręcie w prawo  (rys. 4)? 

Rys. 4
Opuszczanie jezdni drogi z pierwszeństwem na skrzyżowaniu oznaczonym znakiem D-1 z tabliczką T-6a "rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem przez skrzyżowanie"

Tych którzy wprost o tym mówią, także w uzasadnieniach do prawomocnych wyroków, wpływowe lobby, dbając o partykularne interesy i wpływy, ignoruje i lekceważy, za cichym przyzwoleniem ministerialnych urzędników.

Pytam więc gdzie się podziała ta prawdziwa, a nie ta jedynie deklarowana troska o życie i zdrowie uczestników ruchu drogowego, skoro w szkoleniu i egzaminowaniu, projektowaniu dróg i ulic, zarządzaniu ruchem oraz prewencji panuje zupełna samowola i bezkarność w interpretowaniu obowiązującego prawa?

Rysunki i opracowanie Ryszard R. Dobrowolski
uzup. 17-08-2021

wtorek, 10 sierpnia 2021

378. JB - odc. 848. Marek Dworak o kolizji na rondzie (2)

378. 
 JB - odc. 848.  Marek Dworak o kolizji na rondzie (2)

Drugi z filmów w odcinku Jedź bezpiecznie - 848 pokazuje kolizję miedzy dwoma pojazdami wjeżdżającymi przy dużej różnicy prędkości różnymi wlotami na niewielkie rondo o okrężnej organizacji ruchu. Film pokazałem już  wcześniej przy omawianiu roli biegłego w procesie sadowym: 

https://mrerdek1.blogspot.com/2021/03/363-rola-biegego-w-nieuczciwym-procesie.html/ .

Kadr z filmu
Kierowca mercedesa został uznany przez Policję za pokrzywdzonego 
https://trojmiasto.tv/Kolizja-na-rondzie-przy-Parku-Naukowo-Technologicznym-w-Gdansku-05-08-2020-video-45000.html

Moja odpowiedź na pytanie, kto jest winnym zdarzenia drogowego jest zaprzeczeniem oceny kolizji drogowej dokonanej przez miejscową Policję. Ta uznała winnym kierującego białym pojazdem, a wg obowiązującego prawa  winnym jest kierujący czarnym samochodem.  Ponieważ kierujący samochodem dostawczym przyjął mandat i tym samym przyznał się do winy, jest sprawcą kolizji i nic tego, z formalnego punktu widzenia, zmienić nie może. Pomijam tu fakt, że obaj kierujący poruszali się przy lewej krawędzi okrężnie biegnącej jezdni,  przy wyspie środkowej, mając obowiązek jazdy możliwie blisko jej prawej krawędzi.

Policjanci, zapewne nie mając wglądu w nagranie z kamery samochodowej, dokonali oceny zdarzenia na podstawie tego co zastali na miejscu w oparciu o pierwszeństwo ustalone znakami drogowymi dotyczącymi drogi podporządkowanej i drogi z pierwszeństwem, traktując bezprawnie całe rondo jak jedno skrzyżowanie, nie zastanawiając się nad tym, że w rozumieniu zasad ruchu drogowego nie ma skrzyżowań o podporządkowanych wszystkich wlotach.

Przy organizacji ruchu  o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny" karygodnym błędem jest ustalanie pierwszeństwa w oparciu o samotny znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" który nie jest tu samodzielnym znakiem. Niestety ten błąd jest nazbyt często popełniany także przez biegłych sądowych, których wiedza oparta jest na prawie korporacyjnym WORD wzorowanym na poprzednim Kodeksie drogowym z 1983 roku i oficjalnych komentarzach do tego stworzonego w czasie stanu wojennego bubla prawnego.

Przy organizacji ruchu o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny" w rozumieniu nakazu znaku D,3 "compulsory roundabout" (obowiązujący ruch okrężny, a nie nakazane rondo) wg Konwencji wiedeńskiej, a C-12 wg naszego prawa o ruchu drogowym, skrzyżowanie wlotowe to skrzyżowanie tej samej drogi posiadającej jezdnię z sobą samą, bowiem biegnie ona od wlotu dalej jedynie w pętli bez końca. W tej sytuacji nie może być mowy o drodze z pierwszeństwem i drodze podporządkowanej, co potwierdza brak znaku D-1 na obwiedni złożonej budowli o dowolnym kształcie i wielkości. 

Przy samotnym znak C-12 który, poza powiadomieniem kierującego o okrężnej organizacji ruchu, wskazuje kierunek "ruchu okrężnego", przy ruchu prawostronnym, przeciwny do ruchu wskazówek zegara, pierwszeństwo ma, zgodnie z ogólnymi zasadami ruchu, nadjeżdżający z prawej strony.  Wymusza to na nadjeżdżających z lewej strony, czyli jadących po obwiedni, zachowanie szczególnej ostrożności oraz ustąpienia pierwszeństwa tym którzy już znajdują się na powierzchni skrzyżowania wlotowego, na nie wjeżdżają lub się do niego zbliżają. Niestety taka bezpieczna organizacja ruchu, przy wzroście jego natężenia, powoduje blokowanie ruchu przez wjeżdżających. To tak jak przyzwolenie na pierwszeństwo wchodzącego do budynku tłumu.  

By zapobiegać blokowaniu okrężnie zorganizowanych budowli drogowych odwraca się pierwszeństwo na skrzyżowaniach wlotowych, z pierwszeństwa z prawej na pierwszeństwo z lewej strony,  wg pomysłu Franka Blackmore, znakiem "ustąp pierwszeństwa". 

Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że wcześniej sam znak "obowiązujący ruch okrężny" oznaczał pierwszeństwo z lewej strony i traktowanie obwiedni jak autostrady. Porozumieniami europejskimi z 1971 roku postanowiono, że to znak "ustąp pierwszeństwa" dodawany od góry do znaku "obowiązujący ruch okrężny", będzie odwracał pierwszeństwo na pierwszeństwo z lewej przy równoczesnym zachowaniu  pierwszeństwa znajdującego się już na powierzchni skrzyżowania wlotowego, tak jak to było w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku i jest teraz,  przy samotnym znaku "ruch okrężny" czyli przy pierwszeństwie z prawej wg ogólnych zasad ruchu. Oczywistym jest, że ten kto wjeżdża (wchodzi) na powierzchnię skrzyżowania wlotowego okrężnie zorganizowanej budowli drogowej o dowolnym kształcie i wielkości od strony znaku C-12 z dodanym do niego znakiem A-7 nie może wymusić pierwszeństwa na jadącym po obwiedni, który zbliża się do tego skrzyżowania z lewej strony.

Szukając analogii można powiedzieć, że to pierwszeństwo warunkowe, takie samo jak pierwszeństwo pieszego wchodzącego lub znajdującego się już na przejściu dla pieszych, pod warunkiem że zachowując szczególną ostrożność nie wejdzie wprost przed nadjeżdżający pojazd. 

Wróćmy zatem do omawianego zdarzenia drogowego. Zgodnie z obowiązującym od 20 lat prawem o ruchu drogowym, na podstawie nagrania z rejestratora samochodowego, całkowitą winę za zaistniałe zdarzenie drogowe ponosi kierujący czarnym samochodem, który miał obowiązek, co zapewne wielu zdziwi, zwolnić lub ustąpić pierwszeństwa białemu samochodowi, bowiem gdy ten wjeżdżał, bez wymuszenia pierwszeństwa, na wlotowe skrzyżowanie okrężnie zorganizowanego ronda, czarny pojazd był jeszcze poza nim i lekceważąc to, nie zachował szczególnej ostrożności doprowadzając do zderzenia pojazdów. 

Kierujący czarnym samochodem miał obowiązek zachować się dokładnie tak jak to zrobił Marek Dworak na tymczasowym rondzie (6:24 filmu).  

Tu świadomość tego, czym jest "skrzyżowanie" o którym jest mowa w dyspozycji znaku nakazu C-12 "ruch okrężny", jest wprost niezbędna. Oczywiście każdy powie, że to "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" i będzie miał rację, ale zdziwi się, gdy się dowie, że nie jest nim budowla typu rondo bezprawnie traktowana w całości, pod względem zasad ruchu,  jako jedno skrzyżowanie. Niestety to, że określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" jest uznawane za synonim ronda, a dokładnie za synonim budowli typu rondo, jest jedynie nieuprawnionym wymysłem z czasów słusznie minionej epoki i obowiązywania opartego na wschodnich wymysłach Kodeksu drogowego z 1983 roku. Niestety to wciąż  powtarzane kłamstwo utrwaliło się w świadomości wielu jako obiektywna prawda i na stałe weszło nie tylko do języka potocznego. 

Już czuję się palonym żywcem heretykiem skazanym na stos przez urażone autorytety i ich bezkrytycznych naśladowców.

Oczywistym jest, że łatwiej jest wierzyć  niż rozumieć, że  przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka, że powtarzane wciąż kłamstwo zaczyna być z czasem uznawane za prawdę,  a błędy darzonych zaufaniem ekspertów za normę. Jeszcze gorzej gdy autorytet eksperta wynika jedynie z racji zajmowanego stanowiska i  pełnionej funkcji, a nie wiedzy i wykształcenia, a  partykularne interesy są ważniejsze od prawdy. Pozostaje jeszcze argument większości, ale ten nie ma znaczenia, gdy ta większość jest bardziej lub mniej świadomie zmanipulowana lub wręcz oszukana.  

Wróćmy zatem do rzeczywistości i obowiązującego prawa o ruchu drogowym, od dwóch dekad zgodnego z prawem europejskim. Należy mieć świadomość tego, że przepisy ruchu drogowego dotyczą ogólnodostępnych dróg publicznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych, a te by istnieć musiały zostać zbudowane, stąd to co widzimy to budowle drogowe.

Oczywistym jest, że przepisy  ruchu drogowego dotyczą wszystkich dróg dopuszczonych do ruchu publicznego, zatem zarówno prostych jak i złożonych oraz ich skrzyżowań. Należy jednak mieć świadomość tego, że zasady ruchu drogowego, by były proste i uniwersalne, muszą być elementarne, dlatego dotyczą elementarnych dla ruchu dróg jednojezdniowych, jedno lub dwukierunkowych, i ich skrzyżowań, tym bardziej, że każdy kierujący porusza się właśnie po nich kolejno je pokonując  (rys. 1).



Rys. 1
Złożona, centralnie skanalizowana, budowla drogowa o dowolnej wielkości i kształcie zorganizowana wg zasad "ruchu okrężnego" z odwróconym pierwszeństwem na skrzyżowaniach wlotowych ( §36.2 rozp.  170/2002)


Wyprzedzanie na odcinkach przeplatania miedzy skrzyżowaniami złożonych, centralnie skanalizowanych wyspą lub placem budowli drogowych,  o ile z uwagi na wielkość obiektu istnieją, czyni się, niezależnie od zastosowanej organizacji ruchu, na ogólnych zasadach ruchu. Nie dotyczy to jednak elementarnych skrzyżowań takiej budowli, bowiem zabrania tego wprost przepis art. 24.7 ustawy Prawom o ruchu drogowym. Ten sam przepis  pozwala jednak na wyprzedzanie pojazdów silnikowych na elementarnych dla zasad ruchu "skrzyżowaniach o ruchu okrężnym" lub na których ruch jest kierowany np. sygnalizacją świetlną.  

To właśnie te elementarne skrzyżowania okrężnie zorganizowanych złożonych  budowli drogowych o dowolnym kształcie i wielkości, zatem nie tylko i wyłącznie typu rondo, noszą nazwę "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" (rys. 2)
Rys. 2
Skrzyżowanie typu X i T o różnej organizacji ruchu 
1. Skrzyżowanie na którym pierwszeństwo ustalono znakami drogowymi
2. Skrzyżowanie na którym ruch jest kierowany sygnalizacją świetlną
3. Skrzyżowanie o ruchu okrężnym  

Świadomość tego czym w rozumieniu zasad ruchu jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" jest ważna także z punktu widzenia pokazanego na filmie zdarzenia drogowego.


W dyspozycji znaku C-12 "ruch okrężny" nie ma słowa rondo, a występujące w niej określenie "skrzyżowanie" dotyczy elementarnego z punktu widzenia zasad ruchu (tu wlotowego) skrzyżowania (art. 2.10 w zw. z art. 2.1 ustawy prd)  okrężnie zorganizowanej budowli drogowej o dowolnym kształcie i wielkości, a nie ronda jako całości.

W 1997 roku zmieniono  definicję legalną drogi z punktu widzenia zasad ruchu drogowego, co spowodowało równoczesną zmianę definicji skrzyżowania z tego punktu widzenia, eliminując nieuprawniony prawem europejskim wymysł, wg którego złożone ze skrzyżowań zwykłych rondo było uznawane w całości za zwykłe, jako jeden z rodzajów skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu, a znak nakazu C-12 jedynie za odpowiednik znaku nakazu kierunku jazdy C-9, o takiej oto dyspozycji: 

Znak C-12 "ruch okrężny" dookoła wysepki (placu) na skrzyżowaniu.  

Współtwórcy tego sprzecznego z prawem europejskim bubla prawnego tak komentowali nowe znaczenie znaku nakazu "ruch okrężny", czyniąc go bezprawnie znakiem nakazu kierunku jazdy, którym w prawie europejskim nigdy nie był i nie jest: Od 1 stycznia 1984 roku znak wg rys. C-12 oznacza jedynie obowiązujący kierunek jazdy na skrzyżowaniu zwanym popularnie rondem [o dowolnej organizacji ruchu - przyp. RRD]

Poza tym nie rozumiejąc ustaleń Porozumień europejskich nie dość, że bezprawnie ograniczono znaczenie znaku C-12, to tak komentowano znaczenie znaku A-7 dodawanego od góry do znaku C-12: W związku z ograniczeniem  znaczenia znaku drogowego "ruch okrężny" utrzymanie pierwszeństwa przejazdu [do końca 1983 roku samotny znak nakazu "ruch okrężny" oznaczał pierwszeństwo z lewej - przyp. RRD] (...) wymaga umieszczenia na wszystkich wlotach na skrzyżowanie (rondo) znaków ostrzegawczych "ustąp pierwszeństwa przejazdu". 

Niestety utożsamianie do dziś  "skrzyżowania" w dyspozycji znaku C-12 z budowlą typu rondo to powielanie wymysłu z oficjalnych komentarzy do Kodeksu drogowego z 1983 roku.  

Obowiązująca od dwóch dekad dyspozycja zgodnego ze znakiem D,3 wg Konwencji wiedeńskiej naszego znaku C-12 "ruch okrężny", który nie jest już znakiem nakazu kierunku jazdy w lewo, w prawo lub na wprost do przeciwległego wylotu z prawej strony wyspy środkowej ronda, niczym znak C-9, a która wyjaśnia zasadę "ruchu okrężnego", brzmi następująco:

§36.1. Znak C-12 "ruch okrężny" [znak, nie "ruch okrężny" - przyp. RRD] oznacza, że na skrzyżowaniu [o ruchu okrężnym, tu wlotowym na okrężnie zorganizowaną budowlę drogową o dowolnym kształcie i wielkości - przyp. RRD] ruch odbywa się dookoła [widocznej przed kierującym przeszkody w postaci - przyp. RRD] wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku [przy ruchu prawostronnym przeciwnym do ruchu wskazówek zegara - przyp. RRD].

§36.2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu  [o ruchu okrężnym, tu wlotowym na okrężnie zorganizowaną budowlę drogową o dowolnym kształcie i wielkości - przyp. RRD] przed kierującym wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.

W Konwencji wiedeńskiej o znakach drogowych z 1968 roku, która obowiązuje w Polsce, znak "ruch okrężny" oznacza, że 

Znak D,3 "Obowiązujący ruch okrężny" oznajmia kierującym, że są obowiązani przestrzegać zasad dotyczących ruchu okrężnego. W razie ruchu lewostronnego, kierunek strzałek powinien być odwrócony. 

Po znowelizowaniu konwencji w 2006 roku, której to noweli do dziś dnia nie ogłoszono w Dzienniku Ustaw, naruszając tym samym międzynarodowe prawo, zapis jest następujący:

3. Compulsory roundabout

3. Sign D, 3 ‘COMPULSORY ROUNDABOUT’, shall notify drivers that they must follow the direction at the roundabout indicated by the arrows. 

If the roundabout is indicated by the sign D, 3 together with the sign B, 1 or B, 2, the driver in the roundabout has priority.

W nieoficjalnym tłumaczeniu, gdyż oficjalnego do dziś dnia nie opublikowano, brzmi to następująco:

 Obowiązujący ruch okrężny

Znak D,3 „OBOWIĄZUJACY RUCH OKRĘŻNY” powiadamia kierujących, że mają oni obowiązek  poruszać się na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym [wg polskiego prawa "skrzyżowaniu o ruchu okrężnym" - przyp. RRD] zgodnie z ze wskazaniem strzałek.

Jeśli skrzyżowanie z ruchem okrężnym  jest oznaczone znakiem D,3 w połączeniu ze znakiem B,1 [nasz znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" - przyp. RRD] lub B,2 [nasz znak B-20 "STOP" - przyp. RRD], to z pierwszeństwa korzysta kierujący znajdujący się na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym.

Zadbano o to, by nie było takiej niebezpiecznej sytuacji jak na filmie. Pierwszeństwo z lewej ma zapobiegać blokowaniu się okrężnie zorganizowanych budowli i bezpieczny przejazd przez skrzyżowane wlotowe pojazdów jadących po obwiedni. Równocześnie ma to gwarantować będącym już na powierzchni wlotowego skrzyżowania o ruchu okrężnym, zarówno jadącym po obwiedni jak i wchodzącym lub wjeżdżającym od strony znaku C-12, w tym długim lub powolnym pojazdom, prawo do bezpiecznego opuszczenia skrzyżowania wlotowego i wjazdu na obwiednię wyspy lub placu. Absolutnie niedopuszczalnym jest tolerowanie szybkiej i niebezpiecznej jazdy po obwiedni okrężnie zorganizowanej budowli drogowej, bowiem ani taka budowla w całości nie jest jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, ani  jezdnią drogi z pierwszeństwem

Dlatego każde uderzenie w tylną część pojazdu wjeżdżającego na skrzyżowanie powinno być oceniane jako brak ustąpienia pierwszeństwa pojazdowi, który znajdował się już na skrzyżowaniu wlotowym okrężnie zorganizowanej   budowli drogowej. 

Należy mieć świadomość tego, że obwiednia okrężnie zorganizowanej budowli drogowej nie jest tym samym co droga z pierwszeństwem biegnąca dookoła wyspy lub placu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami. Tam nie ma ani "ruchu okrężnego" ani "skrzyżowań o ruchu okrężnym", a gdy ruch dookoła wyspy lub placu odbywa się jednokierunkowo, wjazd jest zawsze zmianą kierunku jazdy w prawo, a pierwszeństwo na wlotach zgodne ze znaczeniem samotnego znaku A-7 i znaku D-1.  

Opracował Ryszard R. Dobrowolski