środa, 14 kwietnia 2021

367. Jedź (NIE)bezpiecznie-840. Bzdury o trójkątnym "rondzie" w Olkuszu.

367. Jedź (NIE)bezpiecznie - odc. 840. Bzdury o trójkątnym "rondzie" w Olkuszu.
O ekspertach którzy nie wiedzą czym jest
 rondo, ruch okrężny, znak C-12, skrzyżowanie o ruchu okrężnym oraz czym jest kierunek jazdy 

Bardzo proszę o przekazanie 1% swojego podatku na
Środowiskowy Dom Samopomocy "WENA",
64-100 Leszno, ul. Starozamkowa 14a.
ŚDS "WENA" - OL (KRS 0000309320)

Kolejny film z serii Jedź bezpiecznie i kolejne nieuprawnione wymysły Marka Dworaka, do niedawna dyrektora MORD w Krakowie, dziś emeryta zatrudnionego w krakowskim ośrodku na stanowisku eksperta do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego. 

Wbrew pozorom podziwiam takich ludzi jak Marek Dworak czy Zbigniew Drexler, którzy pomimo braku właściwej wiedzy i właściwego wykształcenia, niczym bohater jednej z powieści Tadeusza Dołęgi - Mostowicza, mogą pochwalić się ponad 35 letnim doświadczeniem na wpływowych i  eksponowanych stanowiskach związanych z prawną regulacją ruchu drogowego oraz jego bezpieczeństwem. Nie podziwiam tych wszystkich, którzy im na to pozwolili i do dziś pozwalają. 

Przygotowany na kursach kaskadowych do zawodu instruktora OSK i egzaminatora WORD Marek Dworak, przez wielu uznany za eksperta z dziedziny prawa, w wielu ważnych dla BRD sprawach jest jedynie bezkrytycznym propagatorem nieuprawnionych wymysłów Zbigniewa Drexlera, współtwórcy i komentatora bubla prawnego w postaci starego kodeksu drogowego z 1983 roku, w czasach słusznie minionej epoki  ministerialnego urzędnika odpowiedzialnego za prawną regulację ruchu drogowego w PRL.

Pomijam to, że Marek Dworak był wieloletnim dyrektorem MORD i jest nadal sekretarzem regionalnej Rady BRD, bo te funkcje w Polsce może pełnić każdy, np. nauczyciel geografii, jak to ma miejsce obecnie w Krakwie. Marek Dworak doradza milionom kierującym, policjantom, nie tylko z Krakowa, ministrowi, wojewodzie, a nawet profesorom z Politechniki Krakowskiej. Nic więc dziwnego, że mając takiego eksperta, właśnie w Krakowie narodziła się w 2005 roku ogólnopolska patologia bezprawnego dodawania do znaku A-7 "ustąp pierwszeństwa",  stawianego na wszystkich wlotach kierunkowo zorganizowanych złożonych budowli drogowych  z centralną przeszkodą, znaku nakazu C-12 "ruch okrężny". Ani w polskim, ani w obowiązujących Polskę umowach europejskich nie ma na to przyzwolenia. Obowiązujące prawo pozwala jedynie na dodanie do znaku "obowiązujący ruch okrężny" znaku "ustąp pierwszeństwa", a wg Porozumień europejskich stanowiących uzupełnienie Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym, zamiennie znaku "STOP", w celu odwrócenia pierwszeństwa na wlotach okrężnie zorganizowanych budowli drogowych, co uzgodniono w Genewie w 1971 roku.

W recenzowanym odcinku (840) z serii "Jedź bezpiecznie" jest tyle nieuprawnionych wymysłów, że miałem problem od czego zacząć. Okazało się, że Marek Dworak, tak jak członkowie warszawskiej szkoły ogłupiania kierujących ze stołecznego WORD  i Fundacji Zapobieganie Wypadkom Drogowym założonej przez oficynę  wydawniczą Grupa IMAGE, gdzie Zbigniew Drexler jest do dziś szanowanym ekspertem, nie wie czym jest "ruch okrężny" w rozumieniu nakazu znaku C-12 o tej międzynarodowej nazwie. 

Okazało się, że Marek Dworak nie ma nawet świadomości tego, że dwie dekady temu znak C-12 zmienił swoje znaczenia na zgodne z prawem europejskim i nie jest już symbolem ronda i odpowiednikiem znaku C-9, jakim go uczyniono, wbrew umowom europejskim, w 1983 roku.
https://www.youtube.com/watch?v=P9JR3_L7TJ8

Wróćmy zatem do filmu, który omawia zasady używania kierunkowskazów na położonej w Olkuszu złożonej budowli drogowej z wyspą środkową w kształcie trójkąta. 
Rys. 1
Trójkątne złożone skrzyżowanie dróg publicznych o kierunkowej organizacji ruchu w Olkuszu

Marek Dworak stwierdził, że organizator ruchu ze zbioru kilku skrzyżowań (rys. 1) zrobił tam rondo. Wg tego krakowskiego eksperta jest to obecnie w całości jedno dość duże "skrzyżowanie o ruchu okrężnym". Okazuje się, że Marek Dworak nie wie czym, w rozumieniu zasad ruchu drogowego, jest rondo oraz  "skrzyżowanie o ruchu okrężnym". 

Rondo to jedynie budowla drogowa w postaci okrągłego lub owalnego placu z okalającą go jezdnią i promieniście rozchodzącymi się drogami. To także złożona  z elementarnych dla zasad ruchu budowla drogowa w postaci skrzyżowania dróg publicznych z wyłączoną z ruchu okrągłą lub owalną wyspą środkową. Rondo może mieć dowolną organizację ruchu, zależną od zastosowanego oznakowania.

Pokazana na filmie budowla drogowa w kształcie trójkąta, z racji kształtu innego niż okrągły lub owalny, rondem nie jest. Jest złożonym skrzyżowaniem dróg publicznych skanalizowanym trójkątną wyspą środkową. Składa się  z elementarnych dla zasad ruchu skrzyżowań dróg publicznych zwanych zwykłymi.

To jedynie te elementarne skrzyżowania zwykłe, a nie cała złożona z nich budowla drogowa, są skrzyżowaniami w rozumieniu zasad ruchu. 

Ten zbiór skrzyżowań kilkanaście lat temu zorganizowano okrężnie, o czym powiadamiał kierujących znak C-12 "ruch okrężny". Niestety nie oznaczono wówczas tej budowli znakami poziomymi, w tym jedynie okrężnie biegnącej wokół wyspy dwupasowej jezdni. Tak okrężnie zorganizowany jest np. Rynek w wielkopolskim PleszewieGdyby to uczyniono pełne oznakowanie omawianej budowli wyglądałoby tak jak to pokazuję na poniższym rysunku (rys. 2). 
Rys. 2
Trójkątne złożone skrzyżowanie dróg publicznych o okrężnej organizacji ruchu w Olkuszu

Każdy kto rozumie znaczenie znaku C-12 wg obowiązującego od dwóch dekad prawa wie, że ruch na tej złożonej budowli drogowej odbywa się z nakazu tego znaku dookoła trójkątnej wyspy środkowej przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.  Wie, że skoro porusza się jezdną drogi która biegnie od wlotu dalej w pętli bez końca dookoła centralnej przeszkody,  nie zmienia kierunku jazdy ani na wlocie, ani na obwiedni. Stosując się do wymagań art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym wie, że aby opuścić okrężnie biegnącą jezdnię musi znajdować się na prawym okrężnie biegnącym pasie ruchu sygnalizując prawym kierunkowskazem zamiar zmiany kierunku jazdy w prawo. Dzięki dwupasowej jezdni możliwe jest omijanie i wyprzedzanie innych kierujących. 

Przy okrężnej organizacji ruchu, możliwej do zastosowania na dowolnej co do wielkości i kształtu budowli drogowej z centralną przeszkodą, każde  jej elementarne wlotowe skrzyżowanie (art. 2.10 ustawy prd) nosi nazwę "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w art. 24.7.3 ustawy prd w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych, przed którym, a nie przed rondem, ostrzega kierujących znak A-8 "skrzyżowanie o ruchu okrężnym".  

W 2013 roku postanowiono uzupełnić oznakowanie poziome tej budowli  drogowej, zmieniając przy tym poprzednią okrężną  organizację ruchu na nieuprawniony niczym twór. Taki stan rzeczy trwa tu do dziś, zatem wbrew Markowi Dworakowi nie jest niczym nowym (rys. 3).
Rys. 3
Aktualne oznakowanie złożonej budowli drogowej w postaci trójkątnego skrzyżowanie dróg publicznych w Olkuszu


Zacznijmy od postawionego na wlotach znaku C-12 oraz stojącego na wyspie znaku C-9. Z nakazu znaku C-12 wprost wynika, że ruch odbywa się okrężnie dookoła wyspy środkowej przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, czyli tak jak to pokazano na rysunku 2, natomiast znak C-9, stosowany przy jednokierunkowej organizacji ruchu takiej złożonej budowli drogowej, nakazuje jedynie jazdę z prawej strony znaku, i jako taki przy okrężnej organizacji ruchu jest zbędny i nieuprawniony. W jego miejscu mogłaby stać z powodzeniem  tablica prowadząca (znak U-3). 

Druga sprawa to fakt, że obecnie mamy sprzeczną z obowiązującym w Polsce i Polskę prawem hybrydę złożoną z okrężnie biegnącego  dookoła wyspy środkowej pasa ruchu oraz zewnętrznych pasów ruchu które biegną kierunkowo na wprost od wlotu do wylotu, co wprost zaprzecza okrężnej organizacji ruchu tej budowli drogowej, zatem znakom nakazu C-12 "ruch okrężny" postawionym na jej wszystkich wlotach.

Ponieważ Marek Dworak, dla wielu autorytet w dziedzinie prawa o ruchu drogowym, twierdzi, że cała omawiana budowla, właśnie z powodu bezprawnego umieszczenia na jej wlotach znaku C-12, czyni ją rondem o okrężnej organizacji ruchu, zmuszony jestem do przypomnienia czym jest organizacja ruchu o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny". 

Tym razem za przykład niech posłuży zorganizowana okrężnie pętla do zawracania, która teoretycznie może mieć dowolny kształt i wielkość, ale z czysto praktycznych powodów jest zwykle budowana jako rondo. Składa się z jednego lub dwóch "skrzyżowań o ruchu okrężnym" sama nie będąc nawet skrzyżowaniem dróg publicznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych, bowiem nie ma tu żadnej drogi poprzecznej. Przy "ruchu okrężnym" każda wlotowa droga posiadająca jezdnię ma swoją kontynuację biegnąc w pętli bez końca dookoła wyspy lub placu zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku nakazu "ruch okrężny", przy ruchu prawostronnym, przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.  Opuszczenie okrężnie biegnącej jezdni jest zawsze zmianą kierunku jazdy w prawo, co przy kilku okrężnie biegnących pasach  ruchu jest dozwolone, co do zasady, tylko z prawego okrężnie biegnącego pasa ruchu (rys. 4).
Rys. 4
Jedno i dwuwlotowa pętla do zawracania zorganizowana zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego" 
(pierwsza składa się z jednego, a druga z dwóch "skrzyżowań o ruchu okrężnym")

Drugą ważną sprawą, która jest de facto tematem tego filmu, to właściwe używanie kierunkowskazów.

Niestety Marek Dworak, poza tym że nie wie czym w rozumieniu zasad ruchu drogowego jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", a wg Porozumień europejskich "skrzyżowanie z ruchem okrężnym", nie odróżnia także kierunku ruchu pojazdu, który wyznacza wektor prędkości lub podłużna oś pojazdu, od kierunku jazdy o którego zmianie jest mowa w art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, co poza zawracaniem jest opuszczeniem jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony. Przy organizacji ruchu o nazwie "ruch okrężny" każde opuszczenie okrężnie biegnącej jezdni musi być poprzedzone sygnalizowaniem zamiaru prawym kierunkowskazem, bowiem jest zmianą kierunku jazdy w prawo, niezależnie od tego czy wymaga to zmiany kierunku ruchu pojazdu (ruchu kierownicą).

Na trójkątnym skwerze w Olkuszu mamy do czynienia z wymyśloną w USA mieszaną organizacją ruchu o nazwie "rotary",  uznanej tam  ze względu na duże prędkości przy przeplataniu strumieni ruchu za bardzo niebezpieczne rozwiązanie. Wjazd i wyjazd jest kopią autostradowego pasa włączania i wyłączania, natomiast centralna część przypomina "ruch okrężny".  W Europie jest praktycznie niemożliwe poprawne oznakowanie takiej złożonej budowli drogowej znakiem nakazu "obowiązujący ruch okrężny", bowiem przy prawidłowym oznakowaniu dotyczyć by mógł on jedynie środkowej części tak zorganizowanej budowli drogowej. Droga od wlotu biegnie okrężnie lecz  na wprost do wylotu (rys. 5).  
Rys. 5
Amerykańskie rondo o organizacji ruchu typu ROTARY 
z pasami włączania przechodzącymi w pasy wyłączania 


Wróćmy zatem do trójkątnego skweru w Olkuszu. Wiemy już, że do 2013 roku miał on dwa nieoznaczone znakami drogowymi okrężnie biegnące pasy ruchu oraz brak zewnętrznej linii krawędziowej okrężnie biegnącej jezdni.  

W 2013 roku, za aprobatą lokalnej Policji, zrządzający ruchem drogowym zezwolił na nową organizację ruchu. Organizator ruchu pozostawił na wlotach nieuprawnione tam znaki C-12 z dodanymi do nich od góry znakami A-7. Nieuprawnione bowiem jezdnie od wlotu nie biegną dalej jedynie okrężnie lecz kierunkowo na wprost od wlotu do wylotu, co wprost zaprzecza okrężnej organizacji ruchu tej budowli i znaczeniu znaku C-12. Wprowadzeni w błąd wadliwym oznakowaniem, sugerującym że obwiednia ma dwa okrężnie biegnące pasy ruchu, tak jak na rysunku 1, kierujący łamią prawo skręcając z biegnącego na wprost do wylotu pasa ruchu w lewo na powierzchnię wyłączoną z ruchu (rys. 6).
Rys. 6
Ślady opon pojazdów skręcających w lewo z prawego pasa ruchu biegnącego na wprost do wylotu 

Jak zatem powinno wyglądać oznakowanie tej budowli drogowej, by była ona bezpieczna, a jej oznakowanie zgodne z obowiązującym w Polsce i Polskę prawem?   

Można powrócić do kierunkowej (rys.1) lub okrężnej organizacji ruchu (rys.2) oznaczając poziomo tą budowlę drogową zgodnie z obowiązującymi zasadami ruchu. Bezpieczniejszym od dwupasowego rozwiązaniem będzie  okrężna organizacja ruchu z jednym szerokim pasem ruchu (rys. 7). Podobnie rozwiązanie można znaleźć np. w Bieruniu przy ul. Toruńskiej.
Rys. 7
Trójkątne złożone jednopasowe skrzyżowanie dróg publicznych o okrężnej organizacji ruchu 

Można też pozostawić istniejące  oznakowanie poziome pod warunkiem  oznaczona wlotów samotnymi znakami A-7 i uzupełnienie oznakowania pasów ruchu strzałkami kierunkowymi, np. tak jak to pokazano na poniższym rysunku (rys. 8).  Podobne rozwiązanie istnieje, niestety z nieuprawnionymi znakami C-12 na wlotach kierunkowo zorganizowanego Rynku, w małopolskiej Skale

Rys. 8
Kierunkowa organizacja ruch złożonego skrzyżowania dróg publicznych w postaci trójkątnego skweru w Olkuszu

Mając już właściwą wiedzę zobaczmy teraz jak Marek Dworak, ekspert z zakresu prawa drogowego, odpowiedzialny w regionie za jego bezpieczeństwo, doradca wojewody i ministra transportu, rozumie znaczenie znaków drogowych oraz obowiązujące w Polsce zasady ruchu

0:50 Wg Marka Dworaka to co widzimy to rondo, a to trójkątny skwer, który z rondem  nie ma nic wspólnego. To po prostu złożona budowla drogowa w postaci skanalizowanego trójkątną wyspą środkową  skrzyżowania dróg publicznych o kierunkowej organizacji ruchu, bez jakiegokolwiek związku z "ruchem okrężnym" w rozumieniu nakazu znaku C-12, bezprawnie umieszczonym na jej wlotach.   
0:59 Wg Marka Dworaka obowiązująca  organizacja ruchu jest znakomita. W rzeczywistości jest wadliwa i to z wielu punktów widzenia.  
1:09 Wg Marka Dworaka organizator ruchu ze zbioru kilku skrzyżowań zrobił jedno. Niestety nie rozumie tego, że nikt tych skrzyżowań nie usunął. Tak jak istniały tak istnieją nadal. Zmieniono jedynie ich oznakowanie czyli ich organizację ruchu. Marek Dworak nie odróżnia skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu drogowego od złożonego z elementarnych skrzyżowań skrzyżowania dróg publicznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych.  
1:14 Dla Marka Dworaka trójkątny skwer to rondo, czyli trójkątne koło.  
1:25 Okazuje się, że to nie kierujący, a Marek Dworak ma problem z właściwym rozumieniem zasad "ruchu okrężnego". 
1:52 Marek Dworak stwierdza, że aby być w "ruchu okrężnym", po przekroczeniu linii warunkowego zatrzymania złożonej z trójkątów, oznaczonej znakiem C-12 z dodanym do niego od góry znakiem A-7, należy zmienić pas ruchu. A kto i czym powiadomił kierującego, że prawy pas ruchu biegnie na wprost do wylotu, a nie jedynie okrężnie zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku C-12 ? Znak C-12 dotyczy jezdni drogi wlotowej która biegnie dalej w pętli bez końca okrężnie dookoła wyspy zgodnie ze wskazaniem strzałek na  znaku C-12, a nie na wprost do wylotu. Pas ruchu biegnący dookoła wyspy środkowej nie ma tu żadnego związku z jezdnią drogi wlotowej, zatem nie można tu mówić o "ruchu okrężnym" w rozumieniu nakazu znaku C-12. 
2:03 Marek Dworak stwierdza, że chcąc wyjechać z wewnętrznego, biegnącego przy wyspie, pasa ruchu należy zmienić pas ruchu na prawy, by z niego wyjechać z ronda.  Przemilcza to, że ten prawy pas nie biegnie okrężnie, lecz na wprost od wlotu do wylotu. 
2:20 Wg Marka Dworaka porośnięta drzewami wyspa środkowa to w całości jedno skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu drogowego, co pominę milczeniem.  
3:25 Nie jest prawdą, że na omawianym obiekcie obowiązuje organizacja ruchu o nazwie "ruch okrężny", zatem wymysłem jest, że "ruch okrężny" zaczyna się tu na wlotowym skrzyżowaniu, czyli na jezdni drogi dolotowej. Przecież pas ruchu biegnie dalej prosto do wylotu, a nie jedynie okrężnie.
3:28 Popisem kompletnego braku wiedzy jest wymaganie od opuszczających tą złożoną budowlę drogową włączenia prawego kierunkowskazu. Przecież tu wyjazd jest jazdą na wprost do wylotu, a nie zmianą kierunku jazdy w prawo podczas opuszczania okrężnie biegnącej jezdni. Marek Dworak stwierdza, że w większości  kierujący nie włączają tu prawego kierunkowskazu, co potwierdza, że są oni mądrzejsi od niedouczonych ekspertów pokroju Marka Dworaka. Nic dziwnego, skoro to w większości wpływowi ignoranci którym wydaje się, że zajmowane stanowisko lub pełniona funkcja czynią z nich ekspertów.  Przypominam, że obecnym dyrektorem MORD w Krakowie jest nauczyciel geografii.
3:50 Marek Dworak kolejny raz powtarza bzdurę, że wyjazd z tego złożonego skrzyżowania dróg publicznych biegnącym na wprost do wylotu pasem ruchu jest zmianą kierunku jazdy w prawo, czym potwierdza, że nie tylko nie rozumie czym jest kierunek jazdy, ale także czym jest "ruch okrężny" w rozumieniu nakazu znaku C-12.
3:56 Nie jest prawdą, że jazda na tym obiekcie infrastruktury drogowej wokół wyspy środkowej jest "ruchem okrężnym", bowiem "ruch okrężny" to organizacja ruchu polegająca na tym, że jezdnia już od wlotu biegnie dalej jedynie okrężnie w pętli bez końca, a tu wymaga to zmiany pasa ruchu biegnącego na wprost do wylotu, zatem tu okrężnie biegnący pas ruchu tworzy osobną jezdnię na której ruch wskazywany jest ustawionymi na wyspie znakami C-9. Marek Dworak nie rozumie, że to opuszczenie prawego okrężnie biegnącego pasa ruchu okrężnie zorganizowanej budowli drogowej, co tu nie ma miejsca, jest zmianą kierunku jazdy w prawo zgodnie z wymaganiami art. 22 ustawy prawo o ruchu drogowym. Tu jedzie się do wylotu na wprost biegnącym pasem ruchu. 
4:13 Kolejny raz Marek Dworak wmawia, że jego nieuprawniony wymysł jest obowiązującą zasadą ruchu. Że trójkątny skwer jako całość jest "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" które opuszcza się zmieniając kierunek jazdy w prawo.
4:30 A teraz Marek Dworak w akcji. Włączył prawy kierunkowskaz sygnalizując zamiar zmiany pasa ruchu, zmienił pas ruchu na prawy i powinien niezwłocznie po wykonaniu tego manewru go wyłączyć. Niestety naruszając obowiązujące prawo kontynuuje jazdę z włączonym kierunkowskazem, bowiem ubzdurał sobie, że zmienia kierunek jazdy.
4:38 Do akcji wkracza redaktor Beata Woroniecka. Stwierdza, że być może kierującym wydaje się, że rondem jest tylko wewnętrzny pas ruchu, a zewnętrzne pasy już do niego nie należą.  Po pierwsze nie ma tu ronda i okrężnej organizacji ruchu, a znak C-12 postawiono na wlotach bezprawnie, czego uczennica Marka Dworaka nie jest świadoma, bowiem powtórzyła jedynie to co podpowiedział jej Marek Dworak, by mógł to potwierdzić.
4:49 Marek Dworak potwierdza swoim autorytetem przypuszczenia  pani redaktor i tym samym nadal lansuje swoje wymysły jako obowiązujące w Polsce prawo. 
5:10 Marek Dworak jedzie biegnącym na wprost do wylotu pasem ruchu z włączonym prawym kierunkowskazem, sygnalizując de facto  zamiar wjazdu na skrzyżowaniu wylotowym z tej złożonej budowli drogowej na jezdnię dwukierunkowej drogi poprzecznej, co jest takim samym naruszeniem prawa jak brak sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy. 
6:19 Marek Dworak wypowiada się o zamiarach organizatora ruchu, który być może właśnie z nim konsultował ten zaprzeczający prawu popis niewiedzy.  Twierdzi, że ta złożona budowla drogowa o kierunkowej organizacji ruchu pozwala zrozumieć całą filozofię ronda, którym wg Marka Dworaka jest każda okrężnie zorganizowana złożona budowla drogowa, na dodatek traktowana przez niego, bez jakiegokolwiek uprawnienia, w całości jako jedno skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu. Dla niego tak rozumiane rondo, to w całości jedno "skrzyżowanie o ruchu okrężnym". Tu nawet skrzyżowanie wlotowe tej złożonej budowli drogowej z trójkątna wyspą środkową, pomimo znaku C-12, który jest tu  nieuprawniony, nie jest "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym", czego niestety nie jest świadomy ten ekspert z Krakowa.
Opracował Ryszard Roman Dobrowolski

wtorek, 6 kwietnia 2021

366. Jedź (NIE)bezpiecznie odc. 834 - Wyjazd ze strefy ruchu ze znakiem A-7

366. Jedź (NIE)bezpiecznie odc. 834 - Wyjazd ze strefy ruchu (drogi wewnętrznej) ze znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa"

Bardzo proszę o przekazanie 1% swojego podatku na
Środowiskowy Dom Samopomocy "WENA",
64-100 Leszno, ul. Starozamkowa 14a.

ŚDS "WENA" - OL (KRS 0000309320)
https://www.youtube.com/watch?v=PZWUnJRYIoo

Kolejny odcinek "Jedź bezpiecznie" dotyczy wyjazdu ze "strefy ruchu" przy Castoramie w Oświęcimiu. Mieszkaniec Oświęcimia pyta kto ma pierwszeństwo w przedstawionej na rysunku sytuacji (rys. 1).

Rys. 1
Sytuacja drogowa na skrzyżowaniu w Oświęcimiu na którym pierwszeństwo  ustalono znakami drogowymi
https://www.google.rs/maps/@50.0240359,19.2298436,3a,75y,34.35h,78.21t/data=!3m6!1e1!3m4!1s8Rs5yoQiQxETVyRIfzyxYQ!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl (uwaga - zdjęcia z 2017, ponieważ w 2013 było inne oznakowanie) 

Pytający stwierdza, że  większość kierujących uważa, że pierwszeństwo ma tu jadący zielonym pojazdem, natomiast mniejszość i policjanci uważają, że czerwonym. 

Występujący w roli eksperta Marek Dworak zamiast udzielenia jednoznacznej odpowiedzi podważa słuszność zastosowania znaku A-7, skoro wyjazd ze strefy jest włączaniem się do ruchu. Zastanawia się czy organizator ruchu znakiem A-7 nie podniósł tego miejsca do rangi normalnego skrzyżowania

Pytanie jest niedorzeczne, ponieważ tam jest już "normalne" skrzyżowanie w postaci przecięcia się ul. Ceglanej z ul. Sadową. 

Marek Dworak skłania się do tego, że pierwszeństwo ma kierujący zielonym pojazdem i równocześnie zaprzeczając sobie twierdzi, że uznanie pierwszeństwa czerwonego pojazdu jest też do obrony, co podważa jego wiarygodność.

Zważmy zatem fakt, że mamy drogę z pierwszeństwem oznaczoną znakiem informacyjnym D-1 "droga z pierwszeństwem" i przecinającą ją drogę podporządkowaną oznaczoną na wlotach znakami ostrzegawczymi A-7 "ustąp pierwszeństwa". Dla zasad ruchu na tym skrzyżowaniu (miejsce wraz z powierzchnią skrzyżowania) znak koniec strefy ruchu D-53 nie ma żadnego prawnego znaczenia!!!


Znak D-53 stawia właściciel drogi wewnętrznej na końcu drogi wewnętrznej, który wystąpił do organu zarządzającego ruchem drogowym o uznanie tej drogi "strefą ruchu", czyli strefą w której obowiązują takie same zasady ruchu jak na drodze publicznej. 

Prawdą jest, że opuszczający "strefę ruchu" jest włączającym się do ruchu w rozumieniu art. 17 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Czyni to jednak w momencie przekraczania granicy strefy i pasa drogowego drogi publicznej, czyli w miejscu ustawienia znaku D-53 (rys. 2).
Rys. 2
Granica STREFY RUCHU pokrywa się z granicą pasa drogowego drogi publicznej

Krótki odcinek łączący drogę wewnętrzną z jezdnią drogi publicznej należy do drogi publicznej i jest drogą dojazdową do drogi wewnętrznej.  Może on dochodzić do drogi  poza skrzyżowaniem i wówczas wjazd z tej drogi będzie także włączaniem się do ruchu. 

Ta droga może, tak jak w rozpatrywanej sprawie, dochodzić do skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu drogowego (art. 2.10 ustawy prd), a skoro dochodzi na skrzyżowaniu do drogi z pierwszeństwem to ma obowiązek być oznakowana znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa", co tu uczyniono. Oznakowanie skrzyżowania ma obowiązek uwzględniać obszar oddziaływania skrzyżowania i jego znaczenia dla zasad ruchu oraz znaczenia znaków drogowych, jak np. odwołanie ograniczenia prędkości.

Oznakowanie końca strefy należy do zarządcy drogi wewnętrznej, natomiast oznakowanie skrzyżowania należy do zarządcy drogi publicznej. Znak A-7 może ustawić max 25 metrów od krawędzi jezdni drogi z pierwszeństwem w pasie drogowym, zatem w rozpatrywanym przypadku najdalej na granicy tego pasa,  tu na słupku znaku D-53. 

Należy mieć świadomość tego, że znak D-53 dotyczy tylko i wyłącznie wyjeżdżających ze strefy w miejscu jego ustawienia, natomiast znak A-7 dotyczy jezdni drogi z pierwszeństwem, czyli zarówno jadących drogą z pierwszeństwem jak i jadących drogą podporządkowaną zarówno od strony parkingu jak i z kierunku przeciwnego z ulicy Sadowej. 

Oznakowanie jest zatem co do zasady prawidłowe, a pierwszeństwo ma kierujący zielonym pojazdem.

Z uwagi na brak wiedzy części kierujących można poprawić czytelność istniejącego oznakowania w ten sposób, że znak D-53 można ustawić zgodnie z obowiązującym prawem po lewej stronie jezdni drogi wylotowej na odwrocie znaku D-52, który podobnie jak znak D-53 dotyczy tylko i wyłącznie wjeżdżających do "strefy ruchu" i nikogo więcej. Można dodać na skrzyżowaniu też oznakowanie poziome (rys. 3).
Rys. 3
Nie budzące wątpliwości oznakowanie skrzyżowania 

Osobna sprawa to przywołany przez Marka Dworaka przykład "poprawienia" oznakowania skrzyżowań z wylotami z dróg wewnętrznych w Krakowie, na których usunięto znaki A-7 "ustąp pierwszeństwa" pozostawiając znaki D-46 i D-47 oznaczające początek i koniec "drogi wewnętrznej" (rys. 4).
Rys. 4
Wlot i wylot z drogi wewnętrznej na i z dwujezdniowej  drogi z pierwszeństwem poza skrzyżowaniem
 
Takim działaniem zlikwidowano skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu drogowego tworząc w zamian niebezpieczne miejsca do zawracania z możliwością ruchu poprzecznego, co jest popisem totalnej ignorancji.    Skoro do dwujezdniowej drogi z pierwszeństwem dochodzi z jednej i drugiej strony droga wewnętrzna przechodząca w  dojazdową drogę publiczną to powierzchnia do zawracania nie jest częścią jezdni drogi poprzecznej, bowiem drogi się tu nie przecinają.  Opuszczający jezdnię drogi z pierwszeństwem zmieniając kierunek jazdy w lewo wjeżdża na powierzchnię znajdująca się w pasie dzielącym miedzy jezdniami. Na tą powierzchnię wjeżdżają także jadący z dróg wewnętrznych.  

Nie ma tu drogi poprzecznej i skrzyżowania, zatem ta powierzchnia, wbrew Markowi Dworakowi, nie ma statusu drogi podporządkowanej. Ta umiejscowiona  między jezdniami powierzchnia ma status pobocza!!!

Opuszczający tą powierzchnię jest włączającym się do ruchu, zatem zawracając, lub skręcając w lewo po wyjeździe z drogi wewnętrznej nie ma pierwszeństwa. Marek Dworak twierdzi, bez jakiegokolwiek uprawnienia, że wjeżdżając na przełączkę znajduje się na drodze podporządkowanej i skręcając w lewo wymusza pierwszeństwo na jadącym na wprost z kierunku przeciwnego, który tak jak on  włącza się do ruchu. Brawo Panie Marku (rys. 5)!!!
Rys. 5
Skręcający z przełączki w lewo nie jest ani na skrzyżowaniu, ani na drodze podporządkowanej, zatem jest włączającym się do ruchu. Musi  ustąpić pierwszeństwa jadącemu prosto lub skręcającemu w prawo z drogi wewnętrznej, z której wyjazd jest także włączaniem się do ruchu. Marek Dworak wymusił tu pierwszeństwo

Opracował Ryszard R. Dobrowolski