Autor: mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski. Adres: mrerdek1@prokonto.pl, Patronat: https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com
wtorek, 30 czerwca 2020
228. Jedź bezpiecznie - odc. 796, czyli ciąg dalszy ogłupiania polskich kierowców
poniedziałek, 22 czerwca 2020
227. Na rondzie środkiem pasa ruchu
Należy unikać pasów rowerowych na rondach, gdyż takie rozwiązania charakteryzują się dużą wypadkowością .
W Holandii prowadzone są eksperymenty z wyznaczaniem pasa rowerowego pośrodku pasa samochodowego na małych rondach, jednak co do zasady małe ronda z jednym pasem ruchu powinny prowadzić ruch rowerowy w jezdni na zasadach ogólnych.
piątek, 12 czerwca 2020
224. Skręt w lewo na rondzie i kierunkowskazy wg Wyższej Szkoły Jazdy
Dziennikarz Moto.pl "wykładowca" Wyższej Szkoły Jazdy, redaktor Filip Trusz
fot. Moto.pl
OTWÓRZ GALERIĘ
Mam nadzieję, że zanim powstaną kolejne "wykłady", redaktor Filip Trusz przynajmniej zastanowi się czego nie rozumie, by nie namawiać kierujących do łamania prawa. Bezkrytyczne powielanie nieuprawnionych wymysłów ekspertów rodem z czasów słusznie minionej epoki, będące podstawą praktyki egzaminatorów Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego, nie powinno być sposobem na zarabianie pieniędzy.
Społeczną misją dziennikarzy motoryzacyjnych zajmujących się problematyką przepisów ruchu drogowego jest szeroko rozumiana edukacja komunikacyjna polskiego społeczeństwa, a nie ogłupianie polskich kierowców oparte na praktyce WORD.
Zaczynamy od zagadnienia, które dzieli od lat - skrętu w lewo na rondzie i używania kierunkowskazów. W przepisach ani razu nie pada słowo rondo, a to jeden z tych tematów, który prowokuje najwięcej dyskusji kierowców. Ilu Polaków, tyle sposobów na pokonanie ronda.
Istnieją jednak jasne zasady, których trzeba przestrzegać na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym.
Słowa RONDO nie ma ani w polskich, ani w międzynarodowych przepisach dotyczących zasad ruchu drogowego, gdyż dla tego typu złożonych budowli drogowych nie przewidziano w tych przepisach żadnych specjalnych zasad ruchu, tak jak to uczyniono np. w USA, Wielkiej Brytanii czy Australii, na dodatek w każdym z tych krajów inaczej.
W Europie obowiązują zasady ruchu uzgodnione Porozumieniami europejskimi stanowiącymi uzupełnienie Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym oraz o znakach i sygnałach drogowych. W przypadku wątpliwości należy opierać się na tych międzynarodowych przepisach, które od 1988 roku są także naszym polskim prawem.
Sądy administracyjne w Gliwicach i w Lublinie zajmowały się nieuprawnionym wymaganiem włączenia lewego kierunkowskazu przed wjazdem na skrzyżowanie wlotowe konkretnych budowli typu rondo.
Określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w art. 24.7.3 ustawy prawo o ruchu drogowym w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych nie jest synonimem budowli typu rondo. Utożsamianie tego określenia z rondem, cokolwiek by znaczyło to słowo, to nieuprawniony wymysł z czasów PRL, i jako taki może być tolerowany jedynie w mowie potocznej, a nie przy opisywaniu prawa o ruchu drogowym.
Budowla typu rondo, niezależnie od sposobu jej zorganizowania i wielkości, z punktu widzenia zasad ruchu nie jest "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym". Kierujacy który nie zamierza wyprzedzać na niekierowanych sygnalizacją świetlna skrzyżowanich, nie musi nawet wiedzieć czym jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym". Niestety ten wymysł z czasów PRL tak jest rozpowszechniony, że niestety dotyka także środowisko wymiaru sprawiedliwości.
Sądy nie pozostawiają wątpliwości - nie używaj lewego kierunkowskazu
Konsekwentne wyroki sądów jednak nie zmieniają podejścia Polaków do poprawnego używania kierunkowskazów. Nie tylko zwykłych kierowców, ale też instruktorów nauki jazdy i egzaminatorów. To właśnie najczęściej dlatego sądy administracyjne zajmują się skrętami w lewo na rondzie - ktoś nie zdał egzaminu na prawo jazdy, bo nie włączył kierunku w lewo. Tak było w Gliwicach i do podobnej sytuacji doszło w 2018 r. w Lublinie, o czym pisała "Rzeczpospolita".
Przy organizacji ruchu o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny" wyeliminowane są wszystkie "lewoskręty", co jest ideą tego rozwiązania komunikacyjnego. Wjazd i kontynuacja jazdy okrężnie biegnącą jezdnią nie ma związku ze zmianą kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, a jedynie ze zmianą kierunku ruchu pojazdu, czego się nie sygnalizuje. Dopiero opuszczenie okrężnie biegnącej jezdni jest manewrem zmiany kierunku jazdy w prawo, co wymaga zastosowania się kierującego do wymagań art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
W Lublinie rondo było zorganizowane kierunkowo, bez związku z "ruchem okrężnym" w rozumieniu dyspozycji znaku C-12. Przy tej organizacji ruchu zamierząjący pojechać na lewą stronę kierunkowo zorganizowanego ronda miał obowiązek sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy lewym kierunkowskazem, tyle tylko, że ze względu na duże wymiary tej budowli drogowej, nie przed wjazdem na rondo, a już po wjeździe na nie, co było istotą sporu.
Podczas egzaminu na prawo jazdy niedoszły kierowca dwukrotnie nie zasygnalizował skrętu w lewo przed wjazdem na rondo. Z tego powodu egzaminator zakończył egzamin. Z decyzją nie zgodził się marszałek województwa lubelskiego, co argumentował stwierdzeniem, że jazda w ruchu okrężnym (po rondzie) nie jest - w myśl przepisów - zmianą kierunku jazdy. Egzaminowany nie musiał zatem włączać lewego kierunkowskazu.
Unieważnienie egzaminu było uzasadnione we wszystkich trzech przypadkach, co nie zmienia faktu, że egzaminator z Lublina słusznie uważała, że brak włączenia lewego kierunkowskzu na kierunkowo zorganizowanej budowli drogowej było naruszeniem obowiązującego prawa. Niestety utożsamiając rondo ze zwykłym skrzyżowaniem wymagała tego przed wjazdem, a nie po wjeździe, dlatego jej wymaganie było nieuprawnione.
W oświadczeniu Samorządowego Kolegium Odwoławczego znalazło się potwierdzenie słów marszałka:
Zmiana kierunku ruchu następuje dopiero przy opuszczaniu skrzyżowania o ruchu okrężnym. To ten manewr trzeba zasygnalizować prawym kierunkowskazem.
Niestety i SKO wykazało się brakiem właściwej wiedzy, niezależnie od właściwego końcowego rozstrzygnięcia. Utożsamia określenia "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" z budowlą typu rondo, oraz mylenie zmiany kierunku jazdy z kierunkiem ruchu, są tego jednoznacznym dowodem.
Kierunek jazdy i kierunek ruchu, to dwa różne określenia tej samej ustawy, zatem nie mogą być i nie są synonimami. Poza tym w Lublinie zorganizowane kierunkowo rondo zostało oznakowane sprzecznie z obowiązującym od dwóch dekad prawem znakiem C-12 "ruch okrężny" dodanym do znaków A-7 "ustąp pierwszeństwa".
Wyjątkiem są sytuacje, w których kierowca musi zmienić pas ruchu na samym rondzie (o ile rondo ma przynajmniej dwa pasy ruchu). Egzaminator nie zgodził się z tą argumentacją i zaskarżył decyzję do sądu.
Egzaminator z Częstochowy, który bezprawnie wymagał od egzaminowanego traktowania całej budowli typu rondo jako jednego klasycznego skrzyżowania, powołał sie na książki dla kierowców wydawnictwa Grupa IMAGE, m.in. wg Henryka Próchniewicza, które WSA w Gliwicach słusznie odrzucił jako sprzeczne z obowiązującym prawem.
Sprawa w Lublinie dotyczyła budowli typu rondo o podporządkowanych wszystkich wlotach i kierunkowej, nie okrężnej, jak w Częstochowie, budowli typu rondo. Niestety i tu egzaminator była przekonana, że rondo to w całości jedno klasyczne skrzyżowanie. Na tak zorganizowanej budowli następuje zmiana kierunku jazdy w lewo, tyle tylko, że nie na skrzyżowaniach wlotowych tego typu budowli.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie oddalił skargę i przyznał rację wojewodzie (nie wojewodzie lecz marszałkowi województwa, gdyż WORD-y egzaminują w imieniu państwa, ale podlegają SAMORZĄDOM, przez co są pozbawione merytorycznego nadzoru ze strony resortu infrastruktury) oraz SKO. W uzasadnieniu przywoływany jest znak C-12 "ruch okrężny", o którym pisało SKO:
W dalszej części uzasadnienia znalazły się słowa wcześniej przytaczane przez SKO, które broniło decyzji marszałka województwa. Pod koniec lutego do decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie przychylił się Naczelny Sąd Administracyjny. Wydany przez niego wyrok jest prawomocny.
Podsumujmy.
Włączać kierunkowskaz czy nie nie włączać?
Przed wjazdem na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie musimy włączać kierunkowskazu. Obowiązkowe jest jego włączanie podczas opuszczania ronda oraz zmiany pasa ruchu na rondach o więcej niż jednym pasie ruchu.
Ponieważ określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" oznacza każde wlotowe skrzyżowanie dowolnej co do kształtu i wielkości budowli drogowej, w tym typu rondo, zorganizowanej zgodnie z nakazem znaku C-12 "ruch okrężny", to prawdą jest, że przed wjazdem na nie nie ma podstaw prawnych do włączania kierunkowskazów. Wjazd i jazda okrężna to kontynuowanie jazdy bez zmiany kierunku jazdy. Zmiana kierunku jazdy, zawsze w prawo, następuje dopiero podczas opuszczania okrężnie biegnącej jezdni dookoła dowolnej co do kształtu i wielkości wyspy lub placu.
Wjazd na budowlę typu rondo o kierunkowej organizacji ruchu może być albo kontynuacją jazdy na wprost, albo zmianą kierunku jazdy w prawo. Zmiana kierunku jazdy w lewo nastepuje na tym obiekcie wtedy, gdy kierujący zamiast jechać na wprost do wylotu biegnąca jezdnią, postanawia pojechać w lewo do następnego skrzyżowania wylotowego. Jazda do wylotu może być albo jazdą na wprost, czyli bez zmiany kierunku jazdy, albo zmianą kierunku jazdy w prawo tak jak przy "ruchu okrężnym".
Na budowlach typu rondo jeździ się dokładnie tak jak na każdej innej drodze z wieloma skrzyżowaniami, zatem zgodnie z obowiązującą ustawą Prawo o ruchu drogowym i zastosowanym oznakowaniem.
Rondo w Polsce, tak jak na całym świecie, nie jest w całości, z punktu widzenia zasad ruchu, jednym skrzyżowaniem, a znak C-12 od 20 lat nie jest już znakiem nakazu kierunku jazdy w lewo, w prawo lub na wprost z prawej strony wyspy środkowej ronda, jakim go uczyniono bezprawnie w 1983 roku, lecz znakiem nakazu organizacji ruchu o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny". "Ruch okrężny" nie jest zmianą kierunku jazdy w lewo przy wyspie środkowej budowli typu rondo.
Znak nakazu C-12 "ruch okrężny" to od dwóch dekad odpowiednik wprost znaku D,3 "obowiązujący ruch okrężny" wg Konwencji wiedeńskiej, który wskazuje "kierunek ruchu okrężnego" zgodny lub przeciwny do ruchu wskazówek zegara, a nie "okrężny kierunek ruchu", gdyż takiego neutralny kierunkowo "ruch okrężny" nie ma.
Znak C-12 powiadamia kierującego na "skrzyżowaniu o ruchu okrężnym", wlotowym na okrężnie zorganizowany obiekt o dowolnej wielkości i kształcie, nie tylko typu rondo, o okrężnej organizacji ruchu i nakazuje kierującemu przestrzeganie jej zasad.