382.
Czy to jest jedno czy dwa osobne skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu?
W odcinku 717 programu "Jedź Bezpiecznie" (https://www.youtube.com/watch?v=NWfyQq8UrwU) autorstwa Marka Dworaka, z zawodu instruktora ośrodka szkolenia kierowców, byłego egzaminatora i dyrektora MORD, dziś sekretarza Małopolskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i doradcy dyrektora MORD w Krakowie z zakresu BRD, każdy mógł usłyszeć, że tabliczka T-6b oznacza, że narysowane na tej tabliczce drogi tworzą jedno skrzyżowanie, nawet wtedy, gdy wloty dróg podporządkowanych są od siebie dość znacznie oddalone.
Nasuwa się zatem pytanie, czy należy przez to rozumieć, że wjeżdżając na drogę z pierwszeństwem z jednej z dróg podporządkowanych, jadąc w kierunku drugiej drogi podporządkowanej znajdujemy się już na drodze z pierwszeństwem, czy dalej jesteśmy na tym samym skrzyżowaniu i nie możemy uzurpować sobie prawa do pierwszeństwa przed zbliżającym się do drogi z pierwszeństwem kolejną podporządkowaną drogą?
A może to jednak, wbrew popularnemu ekspertowi z Krakowa, kilka oddzielnych skrzyżowań i kończąc manewr zmiany kierunku jazdy jest się już na jezdni drogi z pierwszeństwem, zatem nie ma się już obowiązku ustępowania pierwszeństwa jadącym drogą podporządkowaną?
Rys. 1
Tabliczka T-6b
Marek Dworak, tak jak zdecydowana większość osób zajmujących się zawodowo szkoleniem i egzaminowaniem kandydatów na kierowców, bezpieczeństwem w ruchu drogowym, drogownictwem i prewencją, nie odróżnia skrzyżowania dróg publicznych w postaci budowli drogowej znajdującej się w pasie drogowym, czyli drogi w rozumieniu ustawy o drogach publicznych, od elementarnego dla zasad ruchu skrzyżowania w rozumieniu ustawy Prawo o ruchu drogowym. Jest to wynikiem zdobywania wiedzy przez nich i ich nauczycieli w oparciu o powstały w stanie wojennym bubel prawny w postaci wzorowanego na prawie drogowym ZSRR Kodeksu drogowego z 1983 roku. W 1983 roku nie tylko, że zmieniono znaczenie znaku C-12 "ruch okrężny", to na dodatek zmieniono definicję drogi w rozumieniu zasad ruchu, a co za tym idzie i skrzyżowania, m.in. po to by dopasować prawo do wymysłu, że zwykłe, pojedyncze, elementarne dla zasad ruchu skrzyżowanie po skanalizowaniu, czyli wybudowaniu na jego środku wyłączonej z ruchu wyspy lub na jego wlotach wysepek dzielących, to nadal w całości, pod względem zasad ruchu jedno, wciąż to samo kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie, co wprost zaprzeczało europejskiemu prawu o ruchu drogowym. Otóż zwykłe skrzyżowanie po skanalizowaniu strumieni ruchu wysepkami, a także wtedy gdy drogi są od siebie oddalone, jest skrzyżowaniem złożonym.
Dlatego w 1997 roku zmieniono nie tylko polską Konstytucje, ale także na zgodne z prawem europejskim polskie prawo o ruchu drogowym, a w nim definicję drogi, a co za tym idzie i skrzyżowania z punktu widzenia zasad ruchu, co jest niezbędne dla właściwego ich rozumienia. Dlatego w ustawie obok definicji legalnej drogi pojawiło się określenie "droga publiczna", by nie mylić ze sobą tych obu określeń o różnym znaczeniu.
Wróćmy zatem do filmu. O 4:46 i kilka razy później Marek Dworak kłamliwie wmawia słuchaczom i widzom, że tabliczka T-6b "mówi o tym, że jest to jedno skrzyżowanie" oraz, że (...) znak ten nakazuje tak właśnie traktować układ przesuniętych względem siebie dróg podporządkowanych. Na tym kłamstwie buduje całą narrację, by wreszcie (6:45) pytany o pierwszeństwo na takim właśnie skrzyżowaniu w Andrychowie odpowiedzieć, że nie wie który z kierowców ma pierwszeństwo.
Otóż w dyspozycji znaku T-6b od momentu powstania rozporządzenia, nie ma słowa SKRZYŻOWANIE, bowiem tabliczka T-6b wskazuje układ dróg podporządkowanych i jest umieszczana na drodze z pierwszeństwem.
Umieszcza się ją pod znakiem A-6a „skrzyżowanie z drogą podporządkowaną występującą po obu stronach” i jedynie ten znak, a nie tabliczka, mógłby sugerować, że mamy do czynienia z jednym skrzyżowaniem. Należy jednak mieć świadomość tego, że nazwa dotyczy samotnego znaku A-6a, czyli sytuacji gdy osie dróg poprzecznych przecinają się w tym samym miejscu drogi tworząc elementarne dla zasad ruchu skrzyżowanie zwane zwykłym.
Treść tabliczki T-6b dodanej do znaku A-6a zmienia znaczenie tego znaku, który wraz z tabliczką ostrzega o tylu skrzyżowaniach ile ich widnieje na tabliczce.
Potwierdza to zapis rozporządzenia wykonawczego 220/2003 przeznaczonego dla drogowców i projektantów organizacji ruchu, gdzie wprost zapisano, że tabliczkę T-6b stosuje się gdy osie dróg poprzecznych nie przecinają się na skrzyżowaniu w tym samym miejscu drogi, a ze względu na zbyt małą odległość nie można zastosować indywidualnego, dla każdego skrzyżowania z osobna, oznakowania. Jako kryterium przyjmuje się w wówczas odległość oddalonych od siebie skrzyżowań, licząc od najbliższych krawędzi jezdni, o mniej niż 25 metrów (rys. 2).
Oznakowanie sąsiadujących ze sobą skrzyżowań znakami A-6a i A-7 z tabliczkami T-6b i T-6d
Jak zatem należy zachować się widząc ten znak? Należy mieć świadomość tego, że jadąc drogą z pierwszeństwem pokonujemy dwa po sobie następujące osobne skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu. Przed każdym z nich musimy zatem zachować szczególną ostrożność i nie wyprzedzać przed nimi i na nich pojazdów silnikowych, oczywiście jeżeli nie są one kierowane.
Tabliczka T-6b stosowana jest w praktyce przy pewnym oddaleniu skrzyżowań od siebie, jednak nie więcej niż o 25 metrów, właśnie po to, by jadący drogami podporządkowanymi mieli świadomość tego, że mają do czynienia z wieloma osobnymi, a nie jednym skrzyżowaniem, zatem że ten kto wjechał już na drogę z pierwszeństwem ma to pierwszeństwo na następnym skrzyżowaniu.
Jeżeli odległość między jezdniami dróg podporządkowanych jest bardzo mała, w praktyce gdy nie ma tam miejsca na zatrzymanie pojazdu miedzy jezdniami dróg podporządkowanych, pomimo tego że z punktu widzenia zasad ruchu są to osobne skrzyżowania, musimy traktować taki ich układ jako jedno skrzyżowanie, bowiem nie jesteśmy w stanie zakończyć manewru zmiany kierunku jazdy na jezdni drogi z pierwszeństwem przed kolejnym skrzyżowaniem. Gdy drogi podporządkowane leżą w bezpośredniej bliskości lub są jedynie przesunięte względem siebie nie stosuje się tabliczki T-6b.
Warto też wspomnieć o tabliczce z dwiema drogami podporządkowanymi (dwa osobne skrzyżowania) leżącymi po jednej stronie drogi z pierwszeństwem, a także naprzemiennie z trzema skrzyżowaniami z punktu widzenia zasad ruchu (rys. 3).
Inne przykłady tabliczki T-6b
Tabliczki z rys. 3, także obrazują osobne skrzyżowania z punktu widzenia zasad ruchu, w tym przecięcia drogi dwujezdniowej z drogą jednojezdniową.
Dla poprawy bezpieczeństwa przebudowuje się skrzyżowania typu K, które tak chętnie przywołuję, by udowodnić, że kierunkowskazy nie służą do wskazywania drogi na którą zamierza wjechać kierujący, lecz do sygnalizowania zamiaru opuszczenia jezdni drogi po której się porusza z jej lewej lub prawej strony. Jedno niebezpieczne skrzyżowanie zwykłe przebudowuje się na złożone z dwóch osobnych o kącie przecięcia zbliżonym do prostego, co przedstawiłem poniżej w formie tabliczek (rys. 4).
Rys. 4
Przebudowane skrzyżowanie typu K na dwa typu T
Idąc dalej, także dla poprawy bezpieczeństwa, przebudowuje się szczególnie niebezpieczne pojedyncze wielojezdniowe skrzyżowania zwykłe typu 2K na złożone z takich elementarnych skrzyżowań budowle typu rondo o dowolnej organizacji ruchu (rys. 5).
Rys. 5
Przebudowane wielodrogowe skrzyżowanie zwykłe na złożone ze skrzyżowań zwykłych centralnie skanalizowane skrzyżowanie typu rondo o okrężnej lub kierunkowej organizacji ruchu
Walcząc ze stereotypami i powielanymi od czasów PRL kłamstwami, bez jakiegokolwiek uprawnienia ze strony przepisów, na koniec muszę zaznaczyć, że rondo i określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa jedynie w art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych, NIE SĄ SYNONIMAMI.
Rondo to okrągła lub owalna złożona budowla drogowa, nawet w wydaniu "mini", a "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" to każde z osobna skrzyżowanie dowolnej co do kształtu i wielkości budowli drogowej zorganizowanej zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego" w rozumieniu nakazu znaku C-12 o tej międzynarodowej nazwie.
Tym którzy uparcie twierdzą, za ekspertami z czasów PRL, jak np. nadużywający swoich uprawnień, przy braku wiedzy i kompetencji, moderator z portalu, którego nazwy, by nie ogłupiał kierujących, nie wymienię, że rondo to w całości jedno zwykłe skrzyżowanie zawsze o kierunkowej organizacji ruchu, dedykuję takie oto dwuwlotowe rondo o okrężnej organizacji ruchu, często budowane na alpejskich drogach w celu umożliwienia bezpiecznego zawracania (rys. 6).
Rondo do zawracania o okrężnej organizacji ruch w rozumieniu nakazu znaku C-12 "ruch okrężny" składające się z dwóch "skrzyżowań o ruchu okrężnym"
Gdy zapytałem tego "eksperta" gdzie jest tu ta druga droga, skoro wg niego to w całości jedno klasyczne skrzyżowanie, tyle tyko, że z wyspa na środku, i ile widzi tam "skrzyżowań o ruchu okrężnym", ten usunął mnie, jestem przekonany, że bez konsultacji z właścicielem portalu, z forum, za to, że wg niego namawiam do łamania prawa.
Przy takich ekspertach i propagatorach zasad ruchu, wiceministrze rodem z WORD oraz pozytywnie opiniujących wadliwe organizacje ruchu policjantach, szansa na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym jest wciąż nikła.
Opracował Ryszard R. Dobrowolski
13-09-2021
Dziękuję za wyjaśnienie tego tematu. Możliwe, że w tekście jest literówka - "Otóż w dyspozycji znaku T-6d". A nie "T-6b"?
OdpowiedzUsuńJeżeli rozwiałem wątpliwości, to bardzo się cieszę, bowiem właściwe rozumienie i świadome przestrzeganie zasad ruchu pozwala na bezpieczna jazdę. Dziękuję za zwrócenie uwagi, błąd już poprawiłem.
UsuńNie wpadlbym na to, ze ktos moze miec problem z rozstrzygnieciem pierwszenstwa na takim ukladzie drogowym. Ale wchodzi Pan Marek, caly na bialo.
OdpowiedzUsuńJeżeli wmawia się kierującym, tak jak Marek Dworak sobie i nie tylko, wg prawa zwyczajowego regionalnych Ośrodków Ruchu Drogowego, niestety wbrew prawdzie, czyli prawu ustawowemu, że tabliczka T-6b każe traktować oddalone od siebie skrzyżowania w całości jako jedno w rozumieniu zasad ruchu, to można mieć problem. To samo dotyczy kierunkowskazów bowiem i tu są także dwie szkoły. Jedna wg prawa zwyczajowego WORD, wg której przed wjazdem na skrzyżowanie należy sygnalizować zamiar zmiany kierunku ruchu pojazdu powodowany kręceniem kierownicą, czyli wskazywania kierunkowskazem strony skrzyżowania, a ta wg obowiązującego od dwóch dekad prawa ustawowego, zgodnego z europejskim, wymaga sygnalizowania, poza zamiarem zmiany pasa ruchu i zawracania, zamiaru opuszczenia jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony w celu wjazdu na jezdnię innej drogi (twardej na skrzyżowaniu lub poza nim, gruntowej, dojazdowej) albo w celu wjazdu na leżącą przy drodze nieruchomość, np. posesję, parking, plac lub pole, niezależnie od miejsca na drodze i jej krętości. W art. 22 jest mowa o zmianie kierunku JAZDY, nie ruchu i nie ma słowa na temat skrzyżowania i zakrętów. Nawet mądry uczeń może mieć problem z właściwym zrozumieniem tego czego się uczy, gdy ma głupiego nauczyciela, czego nie wolno mylić z durnym uczniem, który zwala winę za swoje nieuctwo i brak umiejętności samodzielnego myślenia na mądrego nauczyciela.
UsuńPan Marek odnosi sie do tabliczki T-6d - gdzie rozpodzadzenie mowi: '7. Umieszczona pod znakiem A-7 tabliczka T-6c lub T-6d wskazuje rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem
OdpowiedzUsuńprzez skrzyżowanie.'
T-6d tabliczka wskazująca prostopadły przebieg drogi z pierwszeństwem przez skrzyżowanie oraz układ dróg podporządkowanych (umieszczana na drodze podporządkowanej);
Marek Dworak mówił o tabliczce T-6b, że to ona dotyczy skrzyżowania złożonego z kilku dróg podporządkowanych i drogi z pierwszeństwem jako jednego w rozumieniu zasad ruchu, co nie jest prawdą. Natomiast tabliczki T-6a i T-6c dotyczą jednego skrzyżowania bowiem tam drogi (art. 2.1 ustawy prd) podporządkowane przecinają się z drogą z pierwszeństwem w jednym miejscu. Tabliczka T-6d też dotyczy jednego (każdego z osobna) skrzyżowania w postaci przecięcie jednej drogi podporządkowanej z drogą z pierwszeństwem.
UsuńOstatnio nawet przemówił nieco bardziej poprawnym językiem ale niestety nie dość stanowczym tzn odniósł się do kwestii włączania lewego kierunku przed rondem(C-12), że nie powinno się tego robić ale o wie, że w Polsce uczy się różnie więc Mord to toleruje na egzaminie ale nie wymaga, oraz, że jego zdaniem przed rondami o kierunkowej organizacji ruchu nie powinno być znaków C-12. Lepiej by brzmiało gdyby powiedział, że lewego kierunkowskazu nie można włączać przed rondem( oczywiście pomijam zmianę pasa ruchu) oraz, że nie można ustawiać znaku C-12 przed rondami kierunkowymi ale i tak już jest jakiś postęp.
OdpowiedzUsuń"składające się z dwóch "skrzyżowań o ruchu okrężnym"" to jest błąd to jest jedno skrzyżowanie o ruchu okrężnym składające się z dwóch skrzyżowań. Jednak według przepisów obowiązujących w Polsce całe rondo to jedno skrzyżowanie!
OdpowiedzUsuń@Anonim - Szanowny Anonimie, czy na pojedynczym klasycznym skrzyżowaniu w trakcie zmiany kierunku jazdy w lewo zmienia się pas ruchu z lewego na prawy i lewy kierunkowskaz przełącza na prawy przed opuszczeniem powierzchni skrzyżowania? Jaki przepis na to pozwala? Gdzie w ustawie Prawo o ruchu drogowym jest mowa o rondzie? Gdzie jest zapisane, że określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", o którym jest mowa jedynie raz w art. 24.7.3 ustawy w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych i niczym więcej, oznacza rondo? Dlaczego akurat rondo, a nie czworokątny Rynek lub plac w mieście z kościołem na środku i nakazanym na wlotach znakiem C-12 "ruchem okrężnym"? Plac Pułaskiego w Olsztynie, plac Tysiąclecia w Siedlcach czy plac 3 Maja w Głogowie z zadrzewioną wyspą na środku o powierzchni 5 hektarów, to tez w całości pod względem zasad ruchu jedno skrzyżowanie (o ruchu okrężnym)? A czy okrągły plac Powstańców śląskich we Wrocławiu to też w całości jedno skrzyżowanie o ruchu okrężnym? Gdzie jest definicja skrzyzowania o ruchu okrężnym która pozwala ci powtarzać cudze wymysły, twierdząc, że to PRAWO? Wymysły WORD i GDDKiA nie są prawem. Na rysunku 6 twierdzisz, że to w całości jedno skrzyżowanie o ruchu okrężnym. To ile jest tam tych krzyżujących się ze sobą dróg skoro to wg ciebie w całości jedno skrzyżowanie?
Usuń"Skrzyżowanie o ruchu okrężnym" to każde z osobna elementarne skrzyżowanie (art. 2.10 w związku z art. 2.1 ustawy prd) dowolnej co do kształtu i wielkości budowli drogowej zorganizowanej zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego" w rozumieniu nakazu znaku C-12 o tej międzynarodowej nazwie (odpowiednik znaku D,3 wg konwencji). Zgodnie z prawem wolno wyprzedzać pojazdy silnikowe na całej obwiedni okrężnie, TYLKO OKRĘŻNIE, zorganizowanych budowli drogowych. Na skrzyżowaniach zwykłych na mocy art. 24.7.3, a na odcinkach przepalania, o ile są, na ogólnych zasadach ruchu. Z tego narodził się w potocznym języku pogląd, że okrężnie zorganizowane rondo to w całości jedno skrzyżowanie z ruchem lub o ruchu okrężnym na którym wolno wyprzedzać.
Warto o tym wiedzieć, bowiem gdy będziesz wyprzedzał na skrzyżowaniu zwykłym (elementarnym z punktu widzenia zasad ruchu) na złożonym skrzyżowaniu dróg w rozumieniu budowli drogowej o kierunkowej organizacji ruchu, BEZPRAWNIE oznaczonej na wszystkich wlotach znakiem C-12, i zabijesz kogoś, to ty będziesz winnym jego śmierci, bowiem to nie blacha znaku lecz zastosowana organizacja ruchu i twoja świadomość obowiązującego prawa decyduje o twoim zachowaniu. Układ jezdni i pasów ruchu oraz ich kierunkowe oznaczenie jednoznacznie wskazuje na to, że nie obowiązuje tam bezkierunkowy "ruch okrężny". Myślę, że masz świadomość tego, że nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.
Jeszce przez chwilę zetknąłem się z tym tematem więc chciałbym dopytać.
OdpowiedzUsuńRysunek 3 powyżej jest podpisany "Inne przykłady tabliczki T-6a". Chyba powinno być "Inne przykłady tabliczki T-6b".
A co do pytania to w rozporządzeniu o znakach mozna przeczytać
"T-6d tabliczka wskazująca prostopadły przebieg drogi z pierwszeństwem przez skrzyżowanie oraz układ dróg podporządkowanych (umieszczana na drodze podporządkowanej)".
Czy nie uważa Pan, że sensowniej brzmiałoby to gdyby zwrot "przez skrzyzowanie" zastapic "przez skrzyzowania"?
Może wtedy nikt nie wpadałby na pomysł, żeby z kilku skrzyżowań robic jedno?
@markwiat - Tak, powinno być T-6b. Dziękuję i natychmiast poprawiam. A co do pytania to zapis jest właściwy, bowiem jadący drogą podporządkowaną wjeżdża na elementarne skrzyżowanie, a nie na skrzyżowania, na którym, jeżeli nie zawróci, zmieni kierunek jazdy w lewo lub w prawo pod kątem prostym.
OdpowiedzUsuńWitam. czyli na poniższych skrzyżowaniach jak należało by prawidłowo oznaczyć. ? Tak jak w artykule. ( znaki serii T) Bo to chyba nie jest ok co mamy teraz ?
OdpowiedzUsuńhttps://www.google.pl/maps/@52.4128215,16.9033742,3a,39.7y,120.08h,84.46t/data=!3m6!1e1!3m4!1sF7V82sIhswODK3fK87saiw!2e0!7i16384!8i8192
@pp - Kościelna/Dąbrowskiego i Kraszewskiego/Dąbrowskiego to są dwa osobne skrzyżowania skanalizowane. Na drodze z pierwszeństwem przed pierwszym i miedzy nimi ustawiono znak D-1 zatem ustawienie znak D-1 z tabliczką T-6 przed pierwszym nie miałoby uzasadnienia.
UsuńPanie Ryszardzie,
OdpowiedzUsuńProsiłbym o komentarz do sytuacji widocznej na filmie, do którego podałem pierwszy link. Kto miał tam pierwszeństwo? Czy to jest jedno skrzyżowanie, czy może więcej? Nie ukrywam, że jest do dla mnie dosyć skomplikowane. Wrzucam też drugi link, na którym jest film z WORD Leszno, gdzie od minuty 04:35 widzimy to samo skrzyżowanie i możemy usłyszeć komentarz instruktora z tegoż Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Wrzucam też trzeci link (z Google Maps) z tym skrzyżowaniem, aby ukazać jakie znaki są umieszczone naprzeciwko NAGRYWAJĄCEGO. Czwarty link to Rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych".
Reasumując - mam takie pytania związane z tą sytuacją drogową:
1) Kto miał pierwszeństwo na tym filmiku?
2) Czy tam jest jedno, czy więcej skrzyżowań?
3) Niezależnie od tego kto miał tam pierwszeństwo i ile jest tam skrzyżowań, nasuwa się jeszcze jedno pytanie. Czy nie uważa Pan, że po wykonaniu manewrów skrętu przez obu kierowców, to nie powinni się oni trzymać: nagrywany - prawej krawędzi jezdni oraz nagrywający- lewej krawędzi jezdni (i chyba nawet to czyni)? Wtedy bezproblemowo wykorzystaliby oba, co prawda niewyznaczone, pasy ruchu?...bo zakładam, że są tam dwa, niewyznaczone pasy ruchu.
1) https://www.youtube.com/watch?v=YOFc7C0at1w
2) https://www.youtube.com/watch?v=Riki9LQUvmQ&t=281s
3) https://www.google.com/maps/@51.8508942,16.5763744,3a,75y,44.59h,89.73t/data=!3m6!1e1!3m4!1s9pkmRnWFq-yPZO9LrJ_qEQ!2e0!7i16384!8i8192?entry=ttu
4) https://www.youtube.com/watch?v=qYvLIJbhPrg
@Maciejos39 - Czyżbyś był mieszkańcem Leszna lub jednej z pobliskiej miejscowości? Niestety prawo drogowe Made in WORD w wielu ważnych dla BRD sprawach jest sprzeczne z prawem ustawowym. W Lesznie nie rozumieją dlaczego przed wjazdem na rondo z zamiarem wykorzystania go do zawrócenia nie ma podstawy prawnej do włączania lewego kierunkowskazu dlatego tolerują jego włączenie. Pierwszeństwo przy zawracaniu na jezdni drogi z pierwszeństwem to jedynie sprzeczny z prawem i Konwencją wymysł. To skanalizowane, złożone z elementarnych skrzyżowań zwykłych, skrzyżowanie w rozumieniu budowli drogowej jest elementem egzaminów dlatego nie chcę robić wody z mózgu kandydatom na kierowców, bo gdy obleją będzie to oczywiście moja wina. Bywa, że instruktorzy czynią pewne uogólnienia dla łatwiejszego zrozumienia niektórych zasad ruchu. Na jednokierunkowym rondzie zawrócić nie wolno , a przy jednym pasie ruchu nawet się nie da, ale każdy rozumie o co chodzi. Znając wymysły egzaminatorów i wiarę w ich profesjonalizm policjantów należy po zdaniu egzaminu jeździć tak, by nie mieć kłopotów, co ciekawe jadąc zgodnie z obowiązującym prawem. Po to jest m.in. ten blog, by poznać i zrozumieć wadliwe zachowania na drodze wynikające z wadliwej edukacji komunikacyjnej oraz wadliwego oznakowania i dzięki temu samemu jeździć bezpieczniej.
UsuńJestem mieszkańcem poznańskiego Piątkowa :-) Doskonale wiem o tym, że w WORD-ach, ten fatalny kodeks drogowy z 1983 roku "jest ciągle żyw", a PoRD z 1997 roku i Konwencja, to dla niektórych "zło konieczne". Nie "mrugam na łamanym", nie włączam lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo (wiem, że w Krakowie instruktorzy/egzaminatorzy nie traktują niewłączenia lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo jako błędu, a np. już w Łodzi, niewłączenie lewego kierunkowskazu mogłoby być jednym z powodów do niezdania egzaminu, i to pomimo wyroków sądowych. Wiem, że prawy pas "nie zanika" (jeżeli nie ma specjalnych oznaczeń) itd., itd. Pan Dworak przestał być moim "guru" w sprawach ruchu drogowego już kilka lat temu, gdyż nie moglem znieść Jego motania się we "własnych zeznaniach" (na poprawę humoru często sobie włączam na JuTjubie "Cud w Olkuszu" , gdzie przyznał w końcu (chociaż chyba nie do końca świadomie), że tamtejsze rondo to zbiór kilku skrzyżowań, a nie tylko jedno).
UsuńRzadko ostatnio wyjeżdżam z Poznania..ale do takiego Leszna bałbym się chyba pojechać. Jeżeli chodzi o sytuację z pierwszego filmu - wydaję mi się, że ktoś, po coś namalował na ziemi te trójkąty - i ten "malujący" chyba w ten sposób uznał, że są tam dwa skrzyżowania. Dlatego nagrywający miał prawo uważać, że ma pierwszeństwo...ale nie jestem nawet w połowie tego pewny, gdyż w Poznaniu nie widziałem jeszcze tego typu skrzyżowania/ń(?). Pozostałe linki wrzuciłem z tego samego filmiku, z jutjubowego kanału "Bandyt. z kamrk.". Z kolei ten filmik z leszczyńskiego WORD-u ktoś podrzucił do tego samego filmiku, ale zamieszczonego na innym kanale. Rozumiem jednak dlaczego Pan woli nie odpowiadać. Miłego dnia życzę. P.S. Oczywiście pozostaję nadal czytelnikiem Pana bloga :-) Naprawdę można się tu pozbyć wielu wątpliwości odnośnie ruchu drogowego.
@Maciejos39 - Do Rynku w Lesznie mam kilkanaście kilometrów. W komentarzu do ostatniego wpisu na blogu (post 451. Zjazd z ronda i pierwszeństwo rowerzysty (1/2)" też była prośba o skomentowanie budzącej wiele emocji, także wśród oglądających film, opiszę to miejsce i obowiązujące tam zasady ruchu w osobnym wpisie na blogu, zaznaczając że jeżeli na bloga trafi jakiś kandydat na kierowcę, to jeżeli chce zdać, to musi słuchać swojego instruktorska, bowiem on wie najlepiej jakie prawo o ruchu drogowym obowiązuje w WORD egzaminatorów.
Usuńa tutaj - mój pojazd (wyjeżdżający z goleszańskiej w legnicką) ma dwa czy jedno skrzyżowanie do pokonania ?
OdpowiedzUsuńhttps://www.google.com/maps/@51.2739192,15.9436311,3a,35.9y,271.74h,89.61t/data=!3m6!1e1!3m4!1sM5fw83nLW7MbBos-xcf2Bw!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl-PL&entry=ttu
@pp - Tu dla jadącego tak jak na rzucie z Google na wprost lub w prawo, to jedno skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu. By nie było wątpliwości linię zatrzymania namalowano na krawędzi jezdni drogi z pierwszeństwem.
UsuńSkąd te 25 metrów?
OdpowiedzUsuń@Waldi - Z przepisów wykonawczych przeznaczonych dla drogowców, o czym jest mowa na blogu.
UsuńProszę wskazać konkretny przepis, bo w rozporządzeniu w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach nie ma takich zapisów. Jest zapis o umieszczania znaku D-1 przed skrzyżowaniem, ale ta odległość wynosi 50 metrów. Proszę więc wskazać konkretny przepis, a nie powoływać się enigmatycznie na samo rozporządzenie bez konkretnego przepisu.
Usuń@Waldi - Zapis dotyczący znaku D-1, a nie A-6a, mówi o tym, że nie musi być on stawiany przed kolejnym skrzyżowaniem z drogą oznaczoną jako droga podporządkowana jeżeli odległość między skrzyżowaniami jest mniejsza od 50 metrów. Wystarczy jeden znak i tabliczka pokazująca np. dwa skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu. Odległość 25 metrów pokazana jest na rysunku z rozporządzenia i dotyczy znaku A-6a i skrzyżowania o przesuniętych wlotach w rozumieniu budowli drogowej. Znaki pionowe omówione są w załączniku nr 1 do rozporządzenia 220/2003. Proszę więc sobie ten rysunek samemu odnaleźć.
UsuńNie można na podstawie rysunku twierdzić, że obowiązuje odległość 25 metrów pomiędzy drogami poprzecznymi. Tym bardziej, że w rozporządzeniu jasno wskazano, że jest to rysunek przykładowego oznakowania. Znak A-6a z odpowiednią tabliczką T-6 stosuje się, jeśli nie można dla każdego że skrzyżowań zastosować indywidualnego oznakowania. Co więcej znak A-6a stosuje się poza obszarem zabudowanym. W obszarze zabudowanym odległość znaku ostrzegawczego od skrzyżowania powinna wynosić do 100 m, ponieważ dopuszczalna prędkość jest zazwyczaj poniżej 60 kmh. Poza terenem zabudowanym ta odległość wynosi od 150 do 300 m, ponieważ prędkość dopuszczalna przekracza zazwyczaj 60 kmh. Należy uznać, że niemożliwość indywidualnego oznakowania występuje, gdy odległość pomiędzy drogami poprzecznymi jest mniejsza niż wskazane odległości. Jak już wspomniałem, znak A-6a stosuje się poza terenem zabudowanym, chyba że dopuszczalna prędkość przekracza 60 kmh albo istnieje potrzeba nadania pierwszeństwa drodze na pojedynczym skrzyżowaniu. Jak sam Pan zauważył, każdy wlot drogi poprzecznej jest osobnym skrzyżowaniem, więc możliwość zastosowania znaku A-6a odpada, ponieważ droga na pierwszeństwo na kilku skrzyzowaniach. Jeśli więc dopuszczalna prędkość na drodze w terenie zabudowanym wynosi 50 kmh nie można użyć znaku A-6a łącznie z tabliczką T-6 dla oznaczenie drogi z pierwszeństwem przebiegającym przebiegającej przez kilka skrzyżowań. Właściwy jest wtedy znak D-1.
OdpowiedzUsuń@Waldi - Sposób ustawiania znaków nie dotyczy kierowcy, zatem nie ma on obowiązku znać rozporządzenia 220/2003 i załączników do niego. To rozporządzenie nie ma prawa być sprzeczne z rozporządzeniem 170/2002 i ustawą Prawo o ruchu drogowym. Nie ma wątpliwości, że znak A-6a lub D-1 musi być ustawiony na drodze z pierwszeństwem tam gdzie ustawiono znak A-7 na drodze podporządkowanej. Przy bliskim położeniu względem siebie kolejnych skrzyżowań stosuje się jeden znak wraz z tabliczką pokazującą układ dróg i tym samym kolejnych skrzyżowań których dotyczy.
OdpowiedzUsuńRozporządzenie jest aktem prawa powszechnie obowiazujazującym. Nie chodzi o to, co powinien znać kierowca, ale o twierdzenie, że tabliczkę T-6b stosuje się, jeśli skrzyżowania są oddalone od siebie w odległości nie większej niż 25 m. Takie twierdzenie w świetle przepisów jest nieuprawnione. Przepisy mówią, że znak T-6b stosuje się że znakami A-6a,A-6b lub A-6c, które zasadniczo nie są używane w obszarze zabudowanym, chyba że dopuszczalna prędkość wynosi ponad 60 kmh lub oznakowanie ma dotyczyć pojedynczego skrzyżowania. W tym drugim przypadku możliwość zastosowania znaku w obszarze zabudowanym odpada, gdyż jeśli osie dróg poprzecznych nie przecinają się na skrzyżowaniu, to mamy dwa odrębne skrzyżowania. Pozostaje zatem możliwość zastosowania na drodze z pierwszeństwem znaku D-1 z tabliczką T-6b. Jednak rozporządzenie nic nie mówi o stosowaniu tabliczki T-6b razem ze znakiem D-1. Zatem w obszarze zabudowanym nie ma potrzeby używania znaku D-1 łącznie z tabliczką T-6b. Co zresztą jest logiczne, ponieważ dla kierującego pojazdem na drodze z pierwszeństwem nie jest istotne, czy przesunięte wloty dróg poprzecznych tworzą jedno skrzyżowanie, czy też nie. On i tak porusza się drogą z pierwszeństwem do czasu jego odwołania np. przez znak D-2. Sytuacja się zmienia w przypadku gdy dopuszczalna prędkość w obszarze zabudowanym przekracza 60 kmh. Wtedy można zastosować znak A-6a z tabliczką T-6b.
OdpowiedzUsuńPrzebieg dróg poprzecznych i ich usytuowanie względem drogi z pierwszeństwem ma znaczenie dla poruszających się tymi drogami poprzecznymi, gdyż to oni muszą ustąpić pierwszeństwa. Dlatego dla nich stosuje się na podporządkowanych drogach poprzecznych znak A-7 z tabliczką T-6d, która wskazuje układ dróg poprzecznych względem drogi z pierwszeństwem. Zatem jeśli osie dróg poprzecznych nie przecinają się na skrzyżowaniu, to mamy dwa osobne skrzyżowania drogi z pierwszeństwem z drogami podporządkowanymi, które powinny być odpowiednio oznakowane przez dodanie tabliczki T-6d do znaku A-7 względnie znaku B-20.
@waldi - Zatem jeszcze raz. Rozporządzenie o którym mówisz dotyczy organu zarządzającego ruchem i zarządcy drogi, a jedynie pośrednio kierowców którzy nie muszą tego rozporządzenia znać. Ustalono w nim szczegółowe warunki dla znaków i sygnałów drogowych które nie mają prawa być sprzeczne z ROZPORZADZENIEM W SPRAWIE ZNAKÓW I SYGNAŁÓW DROGOWYCH które jest częścią obowiązującego kierującego kodeksu drogowego. Dotyczące wprost kierowców rozporządzenie 170/2002 mówi, że tabliczka T-6b jest stosowana zarówno ze znakiem D-1 (§43.2) jak i ze znakiem A-6a (§5.3). Kierujący dzięki niej wie, że znak D-1 lub A-6a dotyczy wszystkich skrzyżowań zwykłych pokazanych na tabliczce i nie będzie przed nimi powtórzony. To czy granica ustalona jest na 40 czy 50 metrów miedzy dwoma czy 2 x po 20 czy 25 metrów między trzema wlotami (dwa po jednej i między nimi jeden po drugiej stronie jezdni) to problem drogowców nie kierujących.
UsuńRozporządzenie jest powszechnie obowiązujące. Nie ma takiej kategorii, jak dotyczy tylko pewnej kategorii obywateli. Chodzi o o to, że kierowcy muszą stosować się do znaków bez względu na ich umieszczenie, ponieważ znaki drogowe stanowią uregulowanie szczególne względem ustawy prd. Natomiast rozporządzenie techniczne jest aktem niższego rzędu od tej ustawy. To jest bezsporne. Nie ma natomiast żadnych wytycznych wskazujący h na 25 metrów jaki kryterium wskazujące, że poniżej tej odległości mamy jedno skrzyżowanie, a tabliczka t-6b zmienia to, tworząc dwa skrzyżowania. Kryterium decydującym o tym, czy jest to jedno, czy dwa skrzyżowania, jest przecinanie się osi dróg poprzecznych na tym samym skrzyżowaniu. Jeśli osie się nie przecinają, mamy dwa odrębne skrzyżowania. Rozporządzenie o znakach i sygnałach drogowych dopuszcza stosowanie tabliczki T-6b na drogach z pierwszeństwem, ale nie ma obowiązku ich stosowania, ponieważ rozporządzenie techniczne nie określa żadnych kryteriów.
OdpowiedzUsuńZatem jeśli osie dróg nie przecinają się że sobą na skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem, mamy dwa osobne skrzyżowania, a tabliczka T-6d na drodze podporządkowanej informuje kierowcę, że droga podporządkowana po drugiej stronie nie łączy się na skrzyżowaniu z drogą podporządkowaną, którą o się porusza. Nie tworzy jednego skrzyżowania. Ciężko się zgodzić z Dworakiem, że znak T-6b wskazuje, że mamy jedno skrzyżowanie. Wręcz przeciwnie. Tym bardziej że znak T-6b może wskazywać na np. 2 drogi poprzeczne położone po jednej stronie drogi z pierwszeństwem, a te na pewno nie tworzą jednego skrzyżowania.
Co do znaku A-6a, to stanowi on, że mamy jedno skrzyżowanie drogi z pierwszeństwem z dwoma wlotami po obu stronach. Ale ten sam znak z tabliczką T-6b oznacza, że na drodze z pierwszeństwem są w nie niedużej odległości dwa skrzyżowania z drogami podporządkowanymi po obu stronach drogi z pierwszeństwem.