Autor: mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski. Adres: mrerdek1@prokonto.pl, Patronat: https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com
środa, 14 kwietnia 2021
367. Jedź (NIE)bezpiecznie-840. Bzdury o trójkątnym "rondzie" w Olkuszu.
367. Jedź (NIE)bezpiecznie - odc. 840. Bzdury o trójkątnym "rondzie" w Olkuszu.
O ekspertach którzy nie wiedzą czym jest
rondo, ruch okrężny, znak C-12, skrzyżowanie o ruchu okrężnym oraz czym jest kierunek jazdy
Bardzo proszę o przekazanie 1% swojego podatku na
Środowiskowy Dom Samopomocy "WENA",
64-100 Leszno, ul. Starozamkowa 14a.
ŚDS "WENA" - OL (KRS 0000309320)
Kolejny film z serii Jedź bezpiecznie i kolejne nieuprawnione wymysły Marka Dworaka, do niedawna dyrektora MORD w Krakowie, dziś emeryta zatrudnionego w krakowskim ośrodku na stanowisku eksperta do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Wbrew pozorom podziwiam takich ludzi jak Marek Dworak czy Zbigniew Drexler, którzy pomimo braku właściwej wiedzy i właściwego wykształcenia, niczym bohater jednej z powieści Tadeusza Dołęgi - Mostowicza, mogą pochwalić się ponad 35 letnim doświadczeniem na wpływowych i eksponowanych stanowiskach związanych z prawną regulacją ruchu drogowego oraz jego bezpieczeństwem. Nie podziwiam tych wszystkich, którzy im na to pozwolili i do dziś pozwalają.
Przygotowany na kursach kaskadowych do zawodu instruktora OSK i egzaminatora WORD Marek Dworak, przez wielu uznany za eksperta z dziedziny prawa, w wielu ważnych dla BRD sprawach jest jedynie bezkrytycznym propagatorem nieuprawnionych wymysłów Zbigniewa Drexlera, współtwórcy i komentatora bubla prawnego w postaci starego kodeksu drogowego z 1983 roku, w czasach słusznie minionej epoki ministerialnego urzędnika odpowiedzialnego za prawną regulację ruchu drogowego w PRL.
Pomijam to, że Marek Dworak był wieloletnim dyrektorem MORD i jest nadal sekretarzem regionalnej Rady BRD, bo te funkcje w Polsce może pełnić każdy, np. nauczyciel geografii, jak to ma miejsce obecnie w Krakwie. Marek Dworak doradza milionom kierującym, policjantom, nie tylko z Krakowa, ministrowi, wojewodzie, a nawet profesorom z Politechniki Krakowskiej. Nic więc dziwnego, że mając takiego eksperta, właśnie w Krakowie narodziła się w 2005 roku ogólnopolska patologia bezprawnego dodawania do znaku A-7 "ustąp pierwszeństwa", stawianego na wszystkich wlotach kierunkowo zorganizowanych złożonych budowli drogowych z centralną przeszkodą, znaku nakazu C-12 "ruch okrężny". Ani w polskim, ani w obowiązujących Polskę umowach europejskich nie ma na to przyzwolenia. Obowiązujące prawo pozwala jedynie na dodanie do znaku "obowiązujący ruch okrężny" znaku "ustąp pierwszeństwa", a wg Porozumień europejskich stanowiących uzupełnienie Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym, zamiennie znaku "STOP", w celu odwrócenia pierwszeństwa na wlotach okrężnie zorganizowanych budowli drogowych, co uzgodniono w Genewie w 1971 roku.
W recenzowanym odcinku (840) z serii "Jedź bezpiecznie" jest tyle nieuprawnionych wymysłów, że miałem problem od czego zacząć. Okazało się, że Marek Dworak, tak jak członkowie warszawskiej szkoły ogłupiania kierujących ze stołecznego WORD i Fundacji Zapobieganie Wypadkom Drogowym założonej przez oficynę wydawniczą Grupa IMAGE, gdzie Zbigniew Drexler jest do dziś szanowanym ekspertem, nie wie czym jest "ruch okrężny" w rozumieniu nakazu znaku C-12 o tej międzynarodowej nazwie.
Okazało się, że Marek Dworak nie ma nawet świadomości tego, że dwie dekady temu znak C-12 zmienił swoje znaczenia na zgodne z prawem europejskim i nie jest już symbolem ronda i odpowiednikiem znaku C-9, jakim go uczyniono, wbrew umowom europejskim, w 1983 roku.
https://www.youtube.com/watch?v=P9JR3_L7TJ8
Wróćmy zatem do filmu, który omawia zasady używania kierunkowskazów na położonej w Olkuszu złożonej budowli drogowej z wyspą środkową w kształcie trójkąta.
Rys. 1
Trójkątne złożone skrzyżowanie dróg publicznych o kierunkowej organizacji ruchu w Olkuszu
Marek Dworak stwierdził, że organizator ruchu ze zbioru kilku skrzyżowań (rys. 1) zrobił tam rondo. Wg tego krakowskiego eksperta jest to obecnie w całości jedno dość duże "skrzyżowanie o ruchu okrężnym". Okazuje się, że Marek Dworak nie wie czym, w rozumieniu zasad ruchu drogowego, jest rondo oraz "skrzyżowanie o ruchu okrężnym".
Rondo to jedynie budowla drogowa w postaci okrągłego lub owalnego placu z okalającą go jezdnią i promieniście rozchodzącymi się drogami. To także złożona z elementarnych dla zasad ruchu budowla drogowa w postaci skrzyżowania dróg publicznych z wyłączoną z ruchu okrągłą lub owalną wyspą środkową. Rondo może mieć dowolną organizację ruchu, zależną od zastosowanego oznakowania.
Pokazana na filmie budowla drogowa w kształcie trójkąta, z racji kształtu innego niż okrągły lub owalny, rondem nie jest. Jest złożonym skrzyżowaniem dróg publicznych skanalizowanym trójkątną wyspą środkową. Składa się z elementarnych dla zasad ruchu skrzyżowań dróg publicznych zwanych zwykłymi.
To jedynie te elementarne skrzyżowania zwykłe, a nie cała złożona z nich budowla drogowa, są skrzyżowaniami w rozumieniu zasad ruchu.
Ten zbiór skrzyżowań kilkanaście lat temu zorganizowano okrężnie, o czym powiadamiał kierujących znak C-12 "ruch okrężny". Niestety nie oznaczono wówczas tej budowli znakami poziomymi, w tym jedynie okrężnie biegnącej wokół wyspy dwupasowej jezdni. Tak okrężnie zorganizowany jest np. Rynek w wielkopolskim Pleszewie. Gdyby to uczyniono pełne oznakowanie omawianej budowli wyglądałoby tak jak to pokazuję na poniższym rysunku (rys. 2).
Rys. 2
Trójkątne złożone skrzyżowanie dróg publicznych o okrężnej organizacji ruchu w Olkuszu
Każdy kto rozumie znaczenie znaku C-12 wg obowiązującego od dwóch dekad prawa wie, że ruch na tej złożonej budowli drogowej odbywa się z nakazu tego znaku dookoła trójkątnej wyspy środkowej przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Wie, że skoro porusza się jezdną drogi która biegnie od wlotu dalej w pętli bez końca dookoła centralnej przeszkody, nie zmienia kierunku jazdy ani na wlocie, ani na obwiedni. Stosując się do wymagań art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym wie, że aby opuścić okrężnie biegnącą jezdnię musi znajdować się na prawym okrężnie biegnącym pasie ruchu sygnalizując prawym kierunkowskazem zamiar zmiany kierunku jazdy w prawo. Dzięki dwupasowej jezdni możliwe jest omijanie i wyprzedzanie innych kierujących.
Przy okrężnej organizacji ruchu, możliwej do zastosowania na dowolnej co do wielkości i kształtu budowli drogowej z centralną przeszkodą, każde jej elementarne wlotowe skrzyżowanie (art. 2.10 ustawy prd) nosi nazwę "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w art. 24.7.3 ustawy prd w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych, przed którym, a nie przed rondem, ostrzega kierujących znak A-8 "skrzyżowanie o ruchu okrężnym".
W 2013 roku postanowiono uzupełnić oznakowanie poziome tej budowli drogowej, zmieniając przy tym poprzednią okrężną organizację ruchu na nieuprawniony niczym twór. Taki stan rzeczy trwa tu do dziś, zatem wbrew Markowi Dworakowi nie jest niczym nowym (rys. 3).
Rys. 3
Aktualne oznakowanie złożonej budowli drogowej w postaci trójkątnego skrzyżowanie dróg publicznych w Olkuszu
Zacznijmy od postawionego na wlotach znaku C-12 oraz stojącego na wyspie znaku C-9. Z nakazu znaku C-12 wprost wynika, że ruch odbywa się okrężnie dookoła wyspy środkowej przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, czyli tak jak to pokazano na rysunku 2, natomiast znak C-9, stosowany przy jednokierunkowej organizacji ruchu takiej złożonej budowli drogowej, nakazuje jedynie jazdę z prawej strony znaku, i jako taki przy okrężnej organizacji ruchu jest zbędny i nieuprawniony. W jego miejscu mogłaby stać z powodzeniem tablica prowadząca (znak U-3).
Druga sprawa to fakt, że obecnie mamy sprzeczną z obowiązującym w Polsce i Polskę prawem hybrydę złożoną z okrężnie biegnącego dookoła wyspy środkowej pasa ruchu oraz zewnętrznych pasów ruchu które biegną kierunkowo na wprost od wlotu do wylotu, co wprost zaprzecza okrężnej organizacji ruchu tej budowli drogowej, zatem znakom nakazu C-12 "ruch okrężny" postawionym na jej wszystkich wlotach.
Ponieważ Marek Dworak, dla wielu autorytet w dziedzinie prawa o ruchu drogowym, twierdzi, że cała omawiana budowla, właśnie z powodu bezprawnego umieszczenia na jej wlotach znaku C-12, czyni ją rondem o okrężnej organizacji ruchu, zmuszony jestem do przypomnienia czym jest organizacja ruchu o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny".
Tym razem za przykład niech posłuży zorganizowana okrężnie pętla do zawracania, która teoretycznie może mieć dowolny kształt i wielkość, ale z czysto praktycznych powodów jest zwykle budowana jako rondo. Składa się z jednego lub dwóch "skrzyżowań o ruchu okrężnym" sama nie będąc nawet skrzyżowaniem dróg publicznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych, bowiem nie ma tu żadnej drogi poprzecznej. Przy "ruchu okrężnym" każda wlotowa droga posiadająca jezdnię ma swoją kontynuację biegnąc w pętli bez końca dookoła wyspy lub placu zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku nakazu "ruch okrężny", przy ruchu prawostronnym, przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Opuszczenie okrężnie biegnącej jezdni jest zawsze zmianą kierunku jazdy w prawo, co przy kilku okrężnie biegnących pasach ruchu jest dozwolone, co do zasady, tylko z prawego okrężnie biegnącego pasa ruchu (rys. 4).
Rys. 4
Jedno i dwuwlotowa pętla do zawracania zorganizowana zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego"
(pierwsza składa się z jednego, a druga z dwóch "skrzyżowań o ruchu okrężnym")
Drugą ważną sprawą, która jest de facto tematem tego filmu, to właściwe używanie kierunkowskazów.
Niestety Marek Dworak, poza tym że nie wie czym w rozumieniu zasad ruchu drogowego jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", a wg Porozumień europejskich "skrzyżowanie z ruchem okrężnym", nie odróżnia także kierunku ruchu pojazdu, który wyznacza wektor prędkości lub podłużna oś pojazdu, od kierunku jazdy o którego zmianie jest mowa w art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, co poza zawracaniem jest opuszczeniem jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony. Przy organizacji ruchu o nazwie "ruch okrężny" każde opuszczenie okrężnie biegnącej jezdni musi być poprzedzone sygnalizowaniem zamiaru prawym kierunkowskazem, bowiem jest zmianą kierunku jazdy w prawo, niezależnie od tego czy wymaga to zmiany kierunku ruchu pojazdu (ruchu kierownicą).
Na trójkątnym skwerze w Olkuszu mamy do czynienia z wymyśloną w USA mieszaną organizacją ruchu o nazwie "rotary", uznanej tam ze względu na duże prędkości przy przeplataniu strumieni ruchu za bardzo niebezpieczne rozwiązanie. Wjazd i wyjazd jest kopią autostradowego pasa włączania i wyłączania, natomiast centralna część przypomina "ruch okrężny". W Europie jest praktycznie niemożliwe poprawne oznakowanie takiej złożonej budowli drogowej znakiem nakazu "obowiązujący ruch okrężny", bowiem przy prawidłowym oznakowaniu dotyczyć by mógł on jedynie środkowej części tak zorganizowanej budowli drogowej. Droga od wlotu biegnie okrężnie lecz na wprost do wylotu (rys. 5).
Rys. 5
Amerykańskie rondo o organizacji ruchu typu ROTARY
z pasami włączania przechodzącymi w pasy wyłączania
Wróćmy zatem do trójkątnego skweru w Olkuszu. Wiemy już, że do 2013 roku miał on dwa nieoznaczone znakami drogowymi okrężnie biegnące pasy ruchu oraz brak zewnętrznej linii krawędziowej okrężnie biegnącej jezdni.
W 2013 roku, za aprobatą lokalnej Policji, zrządzający ruchem drogowym zezwolił na nową organizację ruchu. Organizator ruchu pozostawił na wlotach nieuprawnione tamznaki C-12 z dodanymi do nich od góry znakami A-7. Nieuprawnione bowiem jezdnie od wlotu nie biegną dalej jedynie okrężnie lecz kierunkowo na wprost od wlotu do wylotu, co wprost zaprzecza okrężnej organizacji ruchu tej budowli i znaczeniu znaku C-12. Wprowadzeni w błąd wadliwym oznakowaniem, sugerującym że obwiednia ma dwa okrężnie biegnące pasy ruchu, tak jak na rysunku 1, kierujący łamią prawo skręcając z biegnącego na wprost do wylotu pasa ruchu w lewo na powierzchnię wyłączoną z ruchu (rys. 6).
Rys. 6
Ślady opon pojazdów skręcających w lewo z prawego pasa ruchu biegnącego na wprost do wylotu
Jak zatem powinno wyglądać oznakowanie tej budowli drogowej, by była ona bezpieczna, a jej oznakowanie zgodne z obowiązującym w Polsce i Polskę prawem?
Można powrócić do kierunkowej (rys.1) lub okrężnej organizacji ruchu (rys.2) oznaczając poziomo tą budowlę drogową zgodnie z obowiązującymi zasadami ruchu. Bezpieczniejszym od dwupasowego rozwiązaniem będzie okrężna organizacja ruchu z jednym szerokim pasem ruchu (rys. 7). Podobnie rozwiązanie można znaleźć np. w Bieruniu przy ul. Toruńskiej.
Rys. 7
Trójkątne złożone jednopasowe skrzyżowanie dróg publicznych o okrężnej organizacji ruchu
Można też pozostawić istniejące oznakowanie poziome pod warunkiem oznaczona wlotów samotnymi znakami A-7 i uzupełnienie oznakowania pasów ruchu strzałkami kierunkowymi, np. tak jak to pokazano na poniższym rysunku (rys. 8). Podobne rozwiązanie istnieje, niestety z nieuprawnionymi znakami C-12 na wlotach kierunkowo zorganizowanego Rynku, w małopolskiej Skale.
Rys. 8
Kierunkowa organizacja ruch złożonego skrzyżowania dróg publicznych w postaci trójkątnego skweru w Olkuszu
Mając już właściwą wiedzę zobaczmy teraz jak Marek Dworak, ekspert z zakresu prawa drogowego, odpowiedzialny w regionie za jego bezpieczeństwo, doradca wojewody i ministra transportu, rozumie znaczenie znaków drogowych oraz obowiązujące w Polsce zasady ruchu.
0:50 Wg Marka Dworaka to co widzimy to rondo, a to trójkątny skwer, który z rondem nie ma nic wspólnego. To po prostu złożona budowla drogowa w postaci skanalizowanego trójkątną wyspą środkową skrzyżowania dróg publicznych o kierunkowej organizacji ruchu, bez jakiegokolwiek związku z "ruchem okrężnym" w rozumieniu nakazu znaku C-12, bezprawnie umieszczonym na jej wlotach.
0:59 Wg Marka Dworaka obowiązująca organizacja ruchu jest znakomita. W rzeczywistości jest wadliwa i to z wielu punktów widzenia.
1:09 Wg Marka Dworaka organizator ruchu ze zbioru kilku skrzyżowań zrobił jedno. Niestety nie rozumie tego, że nikt tych skrzyżowań nie usunął. Tak jak istniały tak istnieją nadal. Zmieniono jedynie ich oznakowanie czyli ich organizację ruchu. Marek Dworak nie odróżnia skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu drogowego od złożonego z elementarnych skrzyżowań skrzyżowania dróg publicznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych.
1:14 Dla Marka Dworaka trójkątny skwer to rondo, czyli trójkątne koło.
1:25 Okazuje się, że to nie kierujący, a Marek Dworak ma problem z właściwym rozumieniem zasad "ruchu okrężnego".
1:52 Marek Dworak stwierdza, że aby być w "ruchu okrężnym", po przekroczeniu linii warunkowego zatrzymania złożonej z trójkątów, oznaczonej znakiem C-12 z dodanym do niego od góry znakiem A-7, należy zmienić pas ruchu. A kto i czym powiadomił kierującego, że prawy pas ruchu biegnie na wprost do wylotu, a nie jedynie okrężnie zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku C-12 ? Znak C-12 dotyczy jezdni drogi wlotowej która biegnie dalej w pętli bez końca okrężnie dookoła wyspy zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku C-12, a nie na wprost do wylotu. Pas ruchu biegnący dookoła wyspy środkowej nie ma tu żadnego związku z jezdnią drogi wlotowej, zatem nie można tu mówić o "ruchu okrężnym" w rozumieniu nakazu znaku C-12.
2:03 Marek Dworak stwierdza, że chcąc wyjechać z wewnętrznego, biegnącego przy wyspie, pasa ruchu należy zmienić pas ruchu na prawy, by z niego wyjechać z ronda. Przemilcza to, że ten prawy pas nie biegnie okrężnie, lecz na wprost od wlotu do wylotu.
2:20 Wg Marka Dworaka porośnięta drzewami wyspa środkowa to w całości jedno skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu drogowego, co pominę milczeniem.
3:25 Nie jest prawdą, że na omawianym obiekcie obowiązuje organizacja ruchu o nazwie "ruch okrężny", zatem wymysłem jest, że "ruch okrężny" zaczyna się tu na wlotowym skrzyżowaniu, czyli na jezdni drogi dolotowej. Przecież pas ruchu biegnie dalej prosto do wylotu, a nie jedynie okrężnie.
3:28 Popisem kompletnego braku wiedzy jest wymaganie od opuszczających tą złożoną budowlę drogową włączenia prawego kierunkowskazu. Przecież tu wyjazd jest jazdą na wprost do wylotu, a nie zmianą kierunku jazdy w prawo podczas opuszczania okrężnie biegnącej jezdni. Marek Dworak stwierdza, że w większości kierujący nie włączają tu prawego kierunkowskazu, co potwierdza, że są oni mądrzejsi od niedouczonych ekspertów pokroju Marka Dworaka. Nic dziwnego, skoro to w większości wpływowi ignoranci którym wydaje się, że zajmowane stanowisko lub pełniona funkcja czynią z nich ekspertów. Przypominam, że obecnym dyrektorem MORD w Krakowie jest nauczyciel geografii.
3:50 Marek Dworak kolejny raz powtarza bzdurę, że wyjazd z tego złożonego skrzyżowania dróg publicznych biegnącym na wprost do wylotu pasem ruchu jest zmianą kierunku jazdy w prawo, czym potwierdza, że nie tylko nie rozumie czym jest kierunek jazdy, ale także czym jest "ruch okrężny" w rozumieniu nakazu znaku C-12.
3:56 Nie jest prawdą, że jazda na tym obiekcie infrastruktury drogowej wokół wyspy środkowej jest "ruchem okrężnym", bowiem "ruch okrężny" to organizacja ruchu polegająca na tym, że jezdnia już od wlotu biegnie dalej jedynie okrężnie w pętli bez końca, a tu wymaga to zmiany pasa ruchu biegnącego na wprost do wylotu, zatem tu okrężnie biegnący pas ruchu tworzy osobną jezdnię na której ruch wskazywany jest ustawionymi na wyspie znakami C-9. Marek Dworak nie rozumie, że to opuszczenie prawego okrężnie biegnącego pasa ruchu okrężnie zorganizowanej budowli drogowej, co tu nie ma miejsca, jest zmianą kierunku jazdy w prawo zgodnie z wymaganiami art. 22 ustawy prawo o ruchu drogowym. Tu jedzie się do wylotu na wprost biegnącym pasem ruchu.
4:13 Kolejny raz Marek Dworak wmawia, że jego nieuprawniony wymysł jest obowiązującą zasadą ruchu. Że trójkątny skwer jako całość jest "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" które opuszcza się zmieniając kierunek jazdy w prawo.
4:30A teraz Marek Dworak w akcji. Włączył prawy kierunkowskaz sygnalizując zamiar zmiany pasa ruchu, zmienił pas ruchu na prawy i powinien niezwłocznie po wykonaniu tego manewru go wyłączyć. Niestety naruszając obowiązujące prawo kontynuuje jazdę z włączonym kierunkowskazem, bowiem ubzdurał sobie, że zmienia kierunek jazdy.
4:38 Do akcji wkracza redaktor Beata Woroniecka. Stwierdza, że być może kierującym wydaje się, że rondem jest tylko wewnętrzny pas ruchu, a zewnętrzne pasy już do niego nie należą. Po pierwsze nie ma tu ronda i okrężnej organizacji ruchu, a znak C-12 postawiono na wlotach bezprawnie, czego uczennica Marka Dworaka nie jest świadoma, bowiem powtórzyła jedynie to co podpowiedział jej Marek Dworak, by mógł to potwierdzić.
4:49 Marek Dworak potwierdza swoim autorytetem przypuszczenia pani redaktor i tym samym nadal lansuje swoje wymysły jako obowiązujące w Polsce prawo.
5:10 Marek Dworak jedzie biegnącym na wprost do wylotu pasem ruchu z włączonym prawym kierunkowskazem, sygnalizując de facto zamiar wjazdu na skrzyżowaniu wylotowym z tej złożonej budowli drogowej na jezdnię dwukierunkowej drogi poprzecznej, co jest takim samym naruszeniem prawa jak brak sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy.
6:19 Marek Dworak wypowiada się o zamiarach organizatora ruchu, który być może właśnie z nim konsultował ten zaprzeczający prawu popis niewiedzy. Twierdzi, że ta złożona budowla drogowa o kierunkowej organizacji ruchu pozwala zrozumieć całą filozofię ronda, którym wg Marka Dworaka jest każda okrężnie zorganizowana złożona budowla drogowa, na dodatek traktowana przez niego, bez jakiegokolwiek uprawnienia, w całości jako jedno skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu. Dla niego tak rozumiane rondo, to w całości jedno "skrzyżowanie o ruchu okrężnym". Tu nawet skrzyżowanie wlotowe tej złożonej budowli drogowej z trójkątna wyspą środkową, pomimo znaku C-12, który jest tu nieuprawniony, nie jest "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym", czego niestety nie jest świadomy ten ekspert z Krakowa.
Znakomite podsumowanie. Jedyne co zauważyłem, to że ulica Czarnogórska jest w rzeczywistości dwukierunkowa. W sumie to myślałem, że tu jednak ten C-12 należy stosować i mrugać prawym przy zjeździe. No ale jednak ma Pan rację, że wszystkie pasy powinny być wtedy okrężnie poprowadzone, czyli C-12 nie ma tu racji bytu.
@ Grzegorz N - Dziękuje za zwrócenie uwagi, że ul. Czarnogórska jest dwukierunkowa. Tym gorzej dla Marka Dworaka, który jedzie przez skrzyżowanie na wprost sygnalizując zamiar zmiany kierunku jazdy w prawo w celu wjazdu na jezdnię ulicy Czarnogórskiej. Totalny brak wyobraźni. Już poprawiam rysunki.
Reasumując: poprawnie zaprojektowany zespół skrzyżowań został kompletnie zepsuty przez "organizatora ruchu" przez użycie wadliwego i nieuprawnionego oznakowania.
Przed wymalowaniem pikasów (bezsensownych białych linii na jezdni) i postawieniem znaków jedynym potencjalnie niebezpiecznym miejscem był wjazd od ul. Czarnogórskiej (brak widoczności). Jadący Czarnogórską nie widzą nic praktycznie do momentu wjazdu na skrzyżowanie, i sami nie są widziani. Jak dla mnie trzeba tam było postawić znak B-20, i na tym zakończyć dekorowanie skweru znakami. Krzaczory na posesjach prywatnych są w naszych realiach praktycznie nieusuwalne, stąd B-20 zamiast likwidacji przyczyny problemu.
Cała reszta tego (mini-) węzła drogowego nie wymagała żadnych "działań prewencyjnych", a szczególnie zastosowania ruchu okrężnego. To znaczy wszystkie jezdnie przylegające do "trójkąta olkuskiego" spokojnie mogły pozostać dwukierunkowe, co nie utrudnia ruchu (wręcz przeciwnie) ani nie pogarsza bezpieczeństwa.
Moje zdanie? Kolejny miś - była kasa do wydania, więc "coś się wymyśliło". Najlepiej "rondo", bo to teraz modne.
Jeżeli już o rondach mowa. Kto byłby winny kolizji z poniższego filmika? Moim zdaniem brakuje sygnalizatorów dla jadących po rondzie. https://youtu.be/UaXwxkou-BE Sytuacja z 9:00
Plac budowy z dopuszczonym ruchem pojazdów, i tymczasową organizacją ruchu zrobioną pod hasłem "może się nie pozabijają ". Czyli PN (polska norma). A jak się pozabijają, to nie nasz problem. Brak zgodnego z czasową organizacją ruchu oznakowania poziomego, z dupy wzięte oznakowanie pionowe (9:02 na filmie, dwa razy kombo C-12/A-7 w odstępie nastu metrów, chyba dla jaj?!?), plus sygnalizatory będące ewidentnie reliktem przeszłości ... ktoś to "arcydzieło drogownictwa" zatwierdził? na trzeźwo czy w stanie upojenia??
Co do winy - zawsze winny jest kierowca białego busa. Dobra, jaja sobie robię. Ale tym razem tak było, poważnie! Sygnalizacja jest, więc - niezależnie od jej kompletnej bezsensowności - będzie "ważniejsza" niż znaki. Chyba że busem kierował syn posła albo jakiś celebryta, wtedy z przyczyn oczywistych winny jest kierujący pojazdem z kamerą.
A przy okazji: miałem ostatnio wątpliwą przyjemność jechać przez Rondo Kisielewskiego w Radomiu. Czy ten nowotwór komunikacyjny był już omawiany na blogu? (szukałem, nie znalazłem) Jeśli nie było, to moim zdaniem zasługuje na kilka słów prawdy. Nie żeby spieprzyli to skrzyżowanie bardziej niż zwykle! ale niewątpliwie jest to pułapka drogowa zasługująca na wzmiankę. Dwie niezależnie obowiązujące na tym "rondzie" organizacje ruchu pozwalają wskazać jako sprawcę zdarzenia drogowego dowolnego z uczestników. Jak zwykle ;-)
Tak jest. O ile w Gdańsku mamy do czynienia - o czym pisałem - ze źle zaprojektowanym obiektem, o tyle w Radomiu jest to klasyczny przypadek zastosowania organizacji odśrodkowej na obiekcie budowlanym typu rondo, w dodatku przy bezpodstawnym nakazie ruchu okrężnego wydanym znakiem C-12. Problemy są więc dwa, bo oprócz wzajemnie wykluczających się organizacji ruchu, mamy do czynienia z organizacją odśrodkową na rondzie co rodzi kolejne problemy. O ile na obiekcie typu rondo oprócz organizacji okrężnej w zgodzie z dyspozycją znaku C-12, ruch można zorganizować kierunkowo spiralnie lub jak na rondzie turbinowym poprzez wyznaczenie oznakowaniem poziomym powierzchni wyłączonych z ruchu, o tyle geometria ronda uniemożliwia zastosowanie organizacji odśrodkowej dedykowanej skrzyżowaniom z wyspą centralną i szeroko rozstawionymi wlotami (rozszerzonym). Zastosowanie organizacji odśrodkowej na rondzie powoduje konflikt ruchu w obrębie skrzyżowań wylotowych gdy lewym pasem do tego wylotu zmierza pojazd który rozpoczął jazdę po obwiedni dwa lub trzy wloty wcześniej, a prawym porusza się pojazd do kolejnego wylotu. W przypadku skrzyżowania z wyspą problem taki nie zachodzi, ponieważ pojazdy nie poruszają się wspólnym odcinkiem obwiedni, a ich wzajemne oddziaływanie ma miejsce jedynie na przecięciu wlotu oraz wylotu i jest regulowane znakiem A-7. W przypadku ronda, znak A-7 na wlocie nie ma żadnego znaczenia dla pojazdu jadącego prawym pasem zgodnie z F-10 na kolejnym skrzyżowaniu wylotowym, gdzie zachodzi konflikt ze zjeżdżającym z ronda pojazdem z pasa wewnętrznego (na skrzyżowaniu z wyspą przecięcie torów jazdy miałoby miejsce przed wjazdem na skrzyżowanie pojazdu poruszającego się prawym pasem)
@Anderas Maltcke - I co ja mam dodać skoro tu wszystko tak obrazowo opisałeś? Nie chcę się też pastwić nad filmującym. Pominę zatem wprost temat pokazanego na filmie obiektu będącego popisem niechlujstwa, braku wyobraźni, nadzoru, dozoru i odpowiedzialności .....
Skupie się na sygnalizacji świetlnej na budowlach typu rondo o OKRĘŻNEJ organizacji ruchu, którą zgodnie z rozporządzeniem dyrektora GDDKiA powinno się stosować na dużych budowlach o minimum trzech okrężnie biegnących pasach ruchu, tak jak np. na Rondzie Grunwaldzkim w Szczecinie,. Nigdzie w Polsce nie jest to stosowane, bowiem nikt z polskich "ekspertów" nie ma pojęcia jak ono powinno wyglądać i czemu służyć.
Sygnalizacja świetlna jest stosowana przy kierunkowej organizacji ruchu, głównie na rondach z centralną wyspą, rozsuniętymi wlotami i pierwszeństwem na jednym z kierunków. Ważnym problemem jest wadliwa sygnalizacja na kierunkowo zorganizowanych budowlach o podporządkowanych wszystkich wlotach, bowiem tu głupota dopada wielu organizatorów ruchu, zarządzających ruchem drogowym oraz Policji zatwierdzającej takie idiotyzmy. Zapominają, że przy czynnej sygnalizacji znaki D-1 i A-7 NIE ISTNIEJĄ, zatem to czy pierwszeństwo jest ustalone na jednym przelotowym kierunku, czy na wszystkich kierunkach wylotowych, NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA.
Traktowanie ronda w całości jako jednego skrzyżowania z punktu widzenia zasad ruchu drogowego powoduje, że stawia się sygnalizatory tylko na wlotach, tak jak na filmie. Jadący po obwiedni muszą zgadywać, po zachowaniu wjeżdżających, jaki sygnał jest nadawany na wlocie. Najniebezpieczniejsze rondo w Poznaniu jest właśnie tak zorganizowane. To rondo Śródka (https://mrerdek1.blogspot.com/2019/05/170-poznanskie-ronda-smierci.html). Jego odpowiednikiem w Warszawie jest Rondo 40-latka.
Konsekwencją bezmyślności, braku nadzoru, bezkarności i czystej głupoty jest też brak oznakowania kierunkowego przed kolejnymi elementarnymi skrzyżowaniami takich złożonych budowli o kierunkowej organizacji ruchu. Tu np. w Gdańsku (https://www.google.com/maps/@54.3516749,18.6460697,3a,75y,79.2h,72.38t/data=!3m6!1e1!3m4!1srnW0-JeTnQApvtQn8axlTw!2e0!7i13312!8i6656) po skręcie przy wyspie kierujące może jechać na wprost z trzech na dwa pasy ruchu, bo nie ma strzałek na jezdni. Nie wie, że wg oznakowania wlotu lewy pas jest tylko do skręcania, a z pasa obok można pojechać prosto i w lewo.
Rondo Kisielewskiego w Radomiu to rondo odśrodkowe także o kierunkowej organizacji ruchu wzorowane na amerykańskich "modern roundabout"z odcinkami przeplatania, które wprost zaprzeczają skrzyżowaniom wlotowym typu X. W tym miejscu ( https://www.google.rs/maps/@51.3990514,21.1406266,3a,90y,345.99h,59.77t/data=!3m6!1e1!3m4!1sEGC46awCqy5sik7LMkcp2Q!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl) jadący prawym pasem jedzie równolegle do jadącego lewym pasem, zatem wbrew strzałkom na poprzedzającym to miejsce wlocie po prawej jadący "na wprost" nie przecina jezdni poprzecznej lecz zmienia kierunek jazdy w lewo z prawego pasa ruchu, czego zabrania mu prawo. Niedouczony i bezmyślny projektant, taki sam policjant opiniujący ten wymysł oraz mądry inaczej urzędnik zatwierdzający taką organizację ruchu NIE WIE, że w USA są specjalne przepisy dotyczące tego typu budowli mówiące m.in. zakazie zmiany pasa ruchu na tego typu rondzie oraz o pozwoleniu na zmianę kierunku jazdy w lewo z prawego pasa ruchu z pierwszeństwem jadącego na wprost do wylotu LEWWYM pasem ruchu, czego w europejskim i polskim prawie nie ma. Ciekawe, że żaden z tych mistrzów ściągających to rozwiązanie nie zauważył, że na wlotach amerykańskich "modern roundabouts" nie ma znaku "obowiązujący ruch okrężny" który wciąż tam jest obowiązującym znakiem, innym niż europejski, ale jednak.
Czy linie warunkowego zatrzymania, tak jak na rys. nr 3 w ciągu ulic Mazaniec i Żuradzka, są namalowania zgodnie z przepisami. Wiem, że cały ten twór nie ma nic wspólnego ze ruchem okrężnym. Chodzi mi tylko o malowanie linii warunkowego zatrzymania na pasie który nie krzyżuje się z innym tylko "łączy". Moim zdaniem takie malowanie linii warunkowego zatrzymania tylko prowokuje różne dziwne interpretacje i prowokują różnych cwaniaczków.
@Nn - Takie oznakowanie poziome z jakim mamy obecnie do czynienia na tym skrzyżowaniu JEST WADLIWE, bowiem dwie drogi łączą się tu ze sobą równolegle (rys. 8). Znak A-7 nie dotyczy ustępowania pierwszeństwa przy zmianie pasa ruchu.
Mam jeszcze pytanie o tablice przeddrogowe. Na większości rond, praktycznie na wszystkich, nawet na tych prawidłowo oznakowanych znaki te wyglądają w ten sposób: https://www.google.pl/maps/@53.693456,19.9764814,3a,75y,307.16h,85.84t/data=!3m6!1e1!3m4!1sLwliqTVEbmIMWvrhc8RZ0g!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl Czy przy okrężnej organizacji ruchu, zgodnej ze znakiem C12, powinny te znaki wyglądać w ten sposób: https://www.google.pl/maps/@54.1102926,22.9280159,3a,52.8y,18.85h,103.96t/data=!3m6!1e1!3m4!1slPBuVhtejcga0y5XPGTWIA!2e0!7i16384!8i8192?hl=pl Chodzi mi, że "kółko" nie jest w całości zamalowane na biało, tyko często ćwiartka lub jedna trzecia jest zaznaczona tylko białymi kreskami. Takie oznaczenie może sugerować, że możemy poruszać się tylko po części białej a część zaznaczona kreskami jest niedostępna z naszego kierunku ruchu. Czy takie oznakowanie jest prawidłowe i to ja się czepiam? Czy to jest kolejna niezgodność praktyki z przepisami?
@ Nn - Znak E-1 "tablica przeddrogowskazowa" uprzedza kierującego przed skrzyżowaniem dróg publicznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych. Jej zadaniem jest wskazanie kierunków np. do miejscowości, ich dzielnic lub stref oraz kształtu skrzyżowania. Tablica przeddrogowskazowa ukazująca kształt ronda została wymyślona dla złożonych, centralnie skanalizowanych skrzyżowań dróg publicznych typu rondo o okrężnej organizacji ruchu. Przy tej organizacji ruchu jezdnia od każdego wlotu biegnie dalej bez końca w pętli dookoła centralnej przeszkody, zatem zgodnie z tym co pokazuje tablica. Koło, jako symbol "ruchu okrężnego", podobnie jak układ strzałek na znaku C-12, a nie wprost ronda, jest namalowane prawidłowo, bowiem dookoła wyspy lub placu o dowolnym kształcie i wielkości można jechać bez zmiany kierunku jazdy ile razy się chce, chyba że zostanie to uznane za utrudnianie ruchu. Wypełnienie dotyczy kierunków od wlotu do ostatniego wylotu przed skrzyżowaniem wylotowym.
1. https://www.google.pl/maps/@53.693456,19.9764814,3a,75y,307.16h,85.84t/data=!3m6!1e1!3m4!1sLwliqTVEbmIMWvrhc8RZ0g!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl to idealny przykład właściwego oznakowania pionowego i poziomego okrężnie zorganizowanej budowli drogowej. Tak właśnie powinny być oznaczone niewielkie budowle drogowe o okrężnej organizacji ruchu. Powinny mieć jednopasowe wloty i wyloty oraz jednopasową szeroką okrężnie biegnącą jezdnie oraz oznaczoną okrężnie jej zewnętrzna krawędź.
Jedzie się przez skrzyżowanie wlotowe (skrzyżowanie o ruchu okrężnym) okrężnie zorganizowanej budowli drogowej o dowolnym kształcie i wielkości, co do zasady przy prawej krawędzi jezdni bez zmiany kierunku jazdy. Zmienia się kierunek jazdy w prawo na skrzyżowaniach wylotowych, zatem zgodnie z uzasadnieniem do wyroku II SA/GL 888/16.
2. Drugi przykład to całkowita porażka. Rondo zorganizowano KIERUNKOWO, zatem jezdnie i ich pasy ruchu nie biegną jedynie okrężnie lecz od wlotu do wylotu.
Na wlotach nieuprawnione są zarówno znaki C-12 jak i kołowe tablice przeddrogowskazowe, co przy braku strzałek kierunkowych na jednopasowej jezdni nawet w ten sposób nie ostrzega kierującego, że nie ma tam RUCHU OKRĘŻNEGO. Niestety projektant organizacji ruchu, miejscowa Policja oraz zarządzający ruchem drogowym nie rozumieją znaczenia obowiązujących od dwóch dekad znaków drogowych. Dla nich znak C-12 to wciąż jedynie symbol ronda i odpowiednik znaku C-9 wg starego peerelowskiego Kodeksu drogowego z 1983 roku.
Kierunkowo zorganizowane rondo o podporządkowanych wszystkich wlotach ma obowiązek być oznakowane dokładnie tak jak skrzyżowanie dróg publicznych z centralną wyspą i rozsuniętymi wlotami oraz pierwszeństwem ustalonym na jednym z kierunków. Strzałki kierunkowe muszą byś na wszystkich wlotach, także wewnętrznych, elementarnych skrzyżowań z których składa się taka budowla drogowa.
Ok rozumiem. Chyba tylko w Suwałkach spotkałem się z taką tablicą stąd moje pytanie. W Suwałkach wszystkie ronda z dwoma pasami są zorganizowane sprzecznie z zasadą ruchu okrężnego.
@Nn - Niestety tablice dla "ruchu okrężnego" są powszechnie stawiane także przed rondami o kierunkowej organizacji ruchu, bowiem dla drogowców "ruch okrężny" to zmiana kierunku jazdy w lewo przy wyspie środkowej, nawet wtedy gdy ruch odbywa się BEZKIERUNKOWO okrężnie biegnąca dookoła wyspy jezdnią. https://www.google.com/maps/@51.8608331,16.5747514,3a,16.7y,183.06h,89.52t/data=!3m6!1e1!3m4!1shjyT3dE3BxIcr2IbN099NA!2e0!7i13312!8i6656 . Dla nich rondo to w całości, pod względem zasad ruchu, jedno klasyczne skrzyżowanie. Nie przeszkadza im nawet to, że ma, jako jedno skrzyżowanie, podporządkowane wszystkie wloty, pomimo że znak C-12 to dla nich znak C-9. Czy ktokolwiek w WORD lub GDDKiA wysilił się, by się nad tym bezprawiem pochylić? Powtarzają bezmyślnie za wpływowymi ignorantami, że w Polsce, jak nigdzie na świecie, rondo to w całości jedno skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu.
Przecież w WORD wymagają od jadącego na lewą stronę OKRĘŻNIE ZORGANIZOWANEGO RONDA zajęcia przed wjazdem lewego pasa ruchu i, w wielu do dziś, pomimo prawomocnych wyroków uznających to za nieuprawnione, włączenia przed wjazdem lewego kierunkowskazu. To trwająca od 2005 roku patologia. `
Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog. Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane. Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga. Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.
Znakomite podsumowanie. Jedyne co zauważyłem, to że ulica Czarnogórska jest w rzeczywistości dwukierunkowa. W sumie to myślałem, że tu jednak ten C-12 należy stosować i mrugać prawym przy zjeździe. No ale jednak ma Pan rację, że wszystkie pasy powinny być wtedy okrężnie poprowadzone, czyli C-12 nie ma tu racji bytu.
OdpowiedzUsuń@ Grzegorz N - Dziękuje za zwrócenie uwagi, że ul. Czarnogórska jest dwukierunkowa. Tym gorzej dla Marka Dworaka, który jedzie przez skrzyżowanie na wprost sygnalizując zamiar zmiany kierunku jazdy w prawo w celu wjazdu na jezdnię ulicy Czarnogórskiej. Totalny brak wyobraźni. Już poprawiam rysunki.
UsuńReasumując:
OdpowiedzUsuńpoprawnie zaprojektowany zespół skrzyżowań został kompletnie zepsuty przez "organizatora ruchu" przez użycie wadliwego i nieuprawnionego oznakowania.
Przed wymalowaniem pikasów (bezsensownych białych linii na jezdni) i postawieniem znaków jedynym potencjalnie niebezpiecznym miejscem był wjazd od ul. Czarnogórskiej (brak widoczności). Jadący Czarnogórską nie widzą nic praktycznie do momentu wjazdu na skrzyżowanie, i sami nie są widziani. Jak dla mnie trzeba tam było postawić znak B-20, i na tym zakończyć dekorowanie skweru znakami. Krzaczory na posesjach prywatnych są w naszych realiach praktycznie nieusuwalne, stąd B-20 zamiast likwidacji przyczyny problemu.
Cała reszta tego (mini-) węzła drogowego nie wymagała żadnych "działań prewencyjnych", a szczególnie zastosowania ruchu okrężnego. To znaczy wszystkie jezdnie przylegające do "trójkąta olkuskiego" spokojnie mogły pozostać dwukierunkowe, co nie utrudnia ruchu (wręcz przeciwnie) ani nie pogarsza bezpieczeństwa.
Moje zdanie?
Kolejny miś - była kasa do wydania, więc "coś się wymyśliło". Najlepiej "rondo", bo to teraz modne.
Jeżeli już o rondach mowa. Kto byłby winny kolizji z poniższego filmika? Moim zdaniem brakuje sygnalizatorów dla jadących po rondzie.
OdpowiedzUsuńhttps://youtu.be/UaXwxkou-BE
Sytuacja z 9:00
Plac budowy z dopuszczonym ruchem pojazdów, i tymczasową organizacją ruchu zrobioną pod hasłem "może się nie pozabijają
Usuń". Czyli PN (polska norma). A jak się pozabijają, to nie nasz problem.
Brak zgodnego z czasową organizacją ruchu oznakowania poziomego, z dupy wzięte oznakowanie pionowe (9:02 na filmie, dwa razy kombo C-12/A-7 w odstępie nastu metrów, chyba dla jaj?!?), plus sygnalizatory będące ewidentnie reliktem przeszłości ... ktoś to "arcydzieło drogownictwa" zatwierdził? na trzeźwo czy w stanie upojenia??
Co do winy - zawsze winny jest kierowca białego busa. Dobra, jaja sobie robię. Ale tym razem tak było, poważnie!
Sygnalizacja jest, więc - niezależnie od jej kompletnej bezsensowności - będzie "ważniejsza" niż znaki. Chyba że busem kierował syn posła albo jakiś celebryta, wtedy z przyczyn oczywistych winny jest kierujący pojazdem z kamerą.
A przy okazji: miałem ostatnio wątpliwą przyjemność jechać przez Rondo Kisielewskiego w Radomiu.
Czy ten nowotwór komunikacyjny był już omawiany na blogu?
(szukałem, nie znalazłem)
Jeśli nie było, to moim zdaniem zasługuje na kilka słów prawdy. Nie żeby spieprzyli to skrzyżowanie bardziej niż zwykle! ale niewątpliwie jest to pułapka drogowa zasługująca na wzmiankę. Dwie niezależnie obowiązujące na tym "rondzie" organizacje ruchu pozwalają wskazać jako sprawcę zdarzenia drogowego dowolnego z uczestników. Jak zwykle ;-)
Tak jest. O ile w Gdańsku mamy do czynienia - o czym pisałem - ze źle zaprojektowanym obiektem, o tyle w Radomiu jest to klasyczny przypadek zastosowania organizacji odśrodkowej na obiekcie budowlanym typu rondo, w dodatku przy bezpodstawnym nakazie ruchu okrężnego wydanym znakiem C-12. Problemy są więc dwa, bo oprócz wzajemnie wykluczających się organizacji ruchu, mamy do czynienia z organizacją odśrodkową na rondzie co rodzi kolejne problemy. O ile na obiekcie typu rondo oprócz organizacji okrężnej w zgodzie z dyspozycją znaku C-12, ruch można zorganizować kierunkowo spiralnie lub jak na rondzie turbinowym poprzez wyznaczenie oznakowaniem poziomym powierzchni wyłączonych z ruchu, o tyle geometria ronda uniemożliwia zastosowanie organizacji odśrodkowej dedykowanej skrzyżowaniom z wyspą centralną i szeroko rozstawionymi wlotami (rozszerzonym). Zastosowanie organizacji odśrodkowej na rondzie powoduje konflikt ruchu w obrębie skrzyżowań wylotowych gdy lewym pasem do tego wylotu zmierza pojazd który rozpoczął jazdę po obwiedni dwa lub trzy wloty wcześniej, a prawym porusza się pojazd do kolejnego wylotu. W przypadku skrzyżowania z wyspą problem taki nie zachodzi, ponieważ pojazdy nie poruszają się wspólnym odcinkiem obwiedni, a ich wzajemne oddziaływanie ma miejsce jedynie na przecięciu wlotu oraz wylotu i jest regulowane znakiem A-7. W przypadku ronda, znak A-7 na wlocie nie ma żadnego znaczenia dla pojazdu jadącego prawym pasem zgodnie z F-10 na kolejnym skrzyżowaniu wylotowym, gdzie zachodzi konflikt ze zjeżdżającym z ronda pojazdem z pasa wewnętrznego (na skrzyżowaniu z wyspą przecięcie torów jazdy miałoby miejsce przed wjazdem na skrzyżowanie pojazdu poruszającego się prawym pasem)
UsuńZ poważaniem
Marcin Banach
@Anderas Maltcke - I co ja mam dodać skoro tu wszystko tak obrazowo opisałeś? Nie chcę się też pastwić nad filmującym. Pominę zatem wprost temat pokazanego na filmie obiektu będącego popisem niechlujstwa, braku wyobraźni, nadzoru, dozoru i odpowiedzialności .....
UsuńSkupie się na sygnalizacji świetlnej na budowlach typu rondo o OKRĘŻNEJ organizacji ruchu, którą zgodnie z rozporządzeniem dyrektora GDDKiA powinno się stosować na dużych budowlach o minimum trzech okrężnie biegnących pasach ruchu, tak jak np. na
Rondzie Grunwaldzkim w Szczecinie,. Nigdzie w Polsce nie jest to stosowane, bowiem nikt z polskich "ekspertów" nie ma pojęcia jak ono powinno wyglądać i czemu służyć.
Sygnalizacja świetlna jest stosowana przy kierunkowej organizacji ruchu, głównie na rondach z centralną wyspą, rozsuniętymi wlotami i pierwszeństwem na jednym z kierunków. Ważnym problemem jest wadliwa sygnalizacja na kierunkowo zorganizowanych budowlach o podporządkowanych wszystkich wlotach, bowiem tu głupota dopada wielu organizatorów ruchu, zarządzających ruchem drogowym oraz Policji zatwierdzającej takie idiotyzmy. Zapominają, że przy czynnej sygnalizacji znaki D-1 i A-7 NIE ISTNIEJĄ, zatem to czy pierwszeństwo jest ustalone na jednym przelotowym kierunku, czy na wszystkich kierunkach wylotowych, NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA.
Traktowanie ronda w całości jako jednego skrzyżowania z punktu widzenia zasad ruchu drogowego powoduje, że stawia się sygnalizatory tylko na wlotach, tak jak na filmie. Jadący po obwiedni muszą zgadywać, po zachowaniu wjeżdżających, jaki sygnał jest nadawany na wlocie. Najniebezpieczniejsze rondo w Poznaniu jest właśnie tak zorganizowane. To rondo Śródka (https://mrerdek1.blogspot.com/2019/05/170-poznanskie-ronda-smierci.html). Jego odpowiednikiem w Warszawie jest Rondo 40-latka.
Konsekwencją bezmyślności, braku nadzoru, bezkarności i czystej głupoty jest też brak oznakowania kierunkowego przed kolejnymi elementarnymi skrzyżowaniami takich złożonych budowli o kierunkowej organizacji ruchu. Tu np. w Gdańsku (https://www.google.com/maps/@54.3516749,18.6460697,3a,75y,79.2h,72.38t/data=!3m6!1e1!3m4!1srnW0-JeTnQApvtQn8axlTw!2e0!7i13312!8i6656) po skręcie przy wyspie kierujące może jechać na wprost z trzech na dwa pasy ruchu, bo nie ma strzałek na jezdni. Nie wie, że wg oznakowania wlotu lewy pas jest tylko do skręcania, a z pasa obok można pojechać prosto i w lewo.
Rondo Kisielewskiego w Radomiu to rondo odśrodkowe także o kierunkowej organizacji ruchu wzorowane na amerykańskich "modern roundabout"z odcinkami przeplatania, które wprost zaprzeczają skrzyżowaniom wlotowym typu X. W tym miejscu ( https://www.google.rs/maps/@51.3990514,21.1406266,3a,90y,345.99h,59.77t/data=!3m6!1e1!3m4!1sEGC46awCqy5sik7LMkcp2Q!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl) jadący prawym pasem jedzie równolegle do jadącego lewym pasem, zatem wbrew strzałkom na poprzedzającym to miejsce wlocie po prawej jadący "na wprost" nie przecina jezdni poprzecznej lecz zmienia kierunek jazdy w lewo z prawego pasa ruchu, czego zabrania mu prawo. Niedouczony i bezmyślny projektant, taki sam policjant opiniujący ten wymysł oraz mądry inaczej urzędnik zatwierdzający taką organizację ruchu NIE WIE, że w USA są specjalne przepisy dotyczące tego typu budowli mówiące m.in. zakazie zmiany pasa ruchu na tego typu rondzie oraz o pozwoleniu na zmianę kierunku jazdy w lewo z prawego pasa ruchu z pierwszeństwem jadącego na wprost do wylotu LEWWYM pasem ruchu, czego w europejskim i polskim prawie nie ma. Ciekawe, że żaden z tych mistrzów ściągających to rozwiązanie nie zauważył, że na wlotach amerykańskich "modern roundabouts" nie ma znaku "obowiązujący ruch okrężny" który wciąż tam jest obowiązującym znakiem, innym niż europejski, ale jednak.
Czy linie warunkowego zatrzymania, tak jak na rys. nr 3 w ciągu ulic Mazaniec i Żuradzka, są namalowania zgodnie z przepisami. Wiem, że cały ten twór nie ma nic wspólnego ze ruchem okrężnym. Chodzi mi tylko o malowanie linii warunkowego zatrzymania na pasie który nie krzyżuje się z innym tylko "łączy". Moim zdaniem takie malowanie linii warunkowego zatrzymania tylko prowokuje różne dziwne interpretacje i prowokują różnych cwaniaczków.
OdpowiedzUsuń@Nn - Takie oznakowanie poziome z jakim mamy obecnie do czynienia na tym skrzyżowaniu JEST WADLIWE, bowiem dwie drogi łączą się tu ze sobą równolegle (rys. 8). Znak A-7 nie dotyczy ustępowania pierwszeństwa przy zmianie pasa ruchu.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie o tablice przeddrogowe. Na większości rond, praktycznie na wszystkich, nawet na tych prawidłowo oznakowanych znaki te wyglądają w ten sposób:
OdpowiedzUsuńhttps://www.google.pl/maps/@53.693456,19.9764814,3a,75y,307.16h,85.84t/data=!3m6!1e1!3m4!1sLwliqTVEbmIMWvrhc8RZ0g!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl
Czy przy okrężnej organizacji ruchu, zgodnej ze znakiem C12, powinny te znaki wyglądać w ten sposób:
https://www.google.pl/maps/@54.1102926,22.9280159,3a,52.8y,18.85h,103.96t/data=!3m6!1e1!3m4!1slPBuVhtejcga0y5XPGTWIA!2e0!7i16384!8i8192?hl=pl
Chodzi mi, że "kółko" nie jest w całości zamalowane na biało, tyko często ćwiartka lub jedna trzecia jest zaznaczona tylko białymi kreskami. Takie oznaczenie może sugerować, że możemy poruszać się tylko po części białej a część zaznaczona kreskami jest niedostępna z naszego kierunku ruchu. Czy takie oznakowanie jest prawidłowe i to ja się czepiam? Czy to jest kolejna niezgodność praktyki z przepisami?
@ Nn - Znak E-1 "tablica przeddrogowskazowa" uprzedza kierującego przed skrzyżowaniem dróg publicznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych. Jej zadaniem jest wskazanie kierunków np. do miejscowości, ich dzielnic lub stref oraz kształtu skrzyżowania. Tablica przeddrogowskazowa ukazująca kształt ronda została wymyślona dla złożonych, centralnie skanalizowanych skrzyżowań dróg publicznych typu rondo o okrężnej organizacji ruchu. Przy tej organizacji ruchu jezdnia od każdego wlotu biegnie dalej bez końca w pętli dookoła centralnej przeszkody, zatem zgodnie z tym co pokazuje tablica. Koło, jako symbol "ruchu okrężnego", podobnie jak układ strzałek na znaku C-12, a nie wprost ronda, jest namalowane prawidłowo, bowiem dookoła wyspy lub placu o dowolnym kształcie i wielkości można jechać bez zmiany kierunku jazdy ile razy się chce, chyba że zostanie to uznane za utrudnianie ruchu. Wypełnienie dotyczy kierunków od wlotu do ostatniego wylotu przed skrzyżowaniem wylotowym.
Usuń1. https://www.google.pl/maps/@53.693456,19.9764814,3a,75y,307.16h,85.84t/data=!3m6!1e1!3m4!1sLwliqTVEbmIMWvrhc8RZ0g!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl to idealny przykład właściwego oznakowania pionowego i poziomego okrężnie zorganizowanej budowli drogowej. Tak właśnie powinny być oznaczone niewielkie budowle drogowe o okrężnej organizacji ruchu. Powinny mieć jednopasowe wloty i wyloty oraz jednopasową szeroką okrężnie biegnącą jezdnie oraz oznaczoną okrężnie jej zewnętrzna krawędź.
Jedzie się przez skrzyżowanie wlotowe (skrzyżowanie o ruchu okrężnym) okrężnie zorganizowanej budowli drogowej o dowolnym kształcie i wielkości, co do zasady przy prawej krawędzi jezdni bez zmiany kierunku jazdy. Zmienia się kierunek jazdy w prawo na skrzyżowaniach wylotowych, zatem zgodnie z uzasadnieniem do wyroku II SA/GL 888/16.
2. Drugi przykład to całkowita porażka. Rondo zorganizowano KIERUNKOWO, zatem jezdnie i ich pasy ruchu nie biegną jedynie okrężnie lecz od wlotu do wylotu.
Na wlotach nieuprawnione są zarówno znaki C-12 jak i kołowe tablice przeddrogowskazowe, co przy braku strzałek kierunkowych na jednopasowej jezdni nawet w ten sposób nie ostrzega kierującego, że nie ma tam RUCHU OKRĘŻNEGO. Niestety projektant organizacji ruchu, miejscowa Policja oraz zarządzający ruchem drogowym nie rozumieją znaczenia obowiązujących od dwóch dekad znaków drogowych. Dla nich znak C-12 to wciąż jedynie symbol ronda i odpowiednik znaku C-9 wg starego peerelowskiego Kodeksu drogowego z 1983 roku.
Kierunkowo zorganizowane rondo o podporządkowanych wszystkich wlotach ma obowiązek być oznakowane dokładnie tak jak skrzyżowanie dróg publicznych z centralną wyspą i rozsuniętymi wlotami oraz pierwszeństwem ustalonym na jednym z kierunków. Strzałki kierunkowe muszą byś na wszystkich wlotach, także wewnętrznych, elementarnych skrzyżowań z których składa się taka budowla drogowa.
Ok rozumiem. Chyba tylko w Suwałkach spotkałem się z taką tablicą stąd moje pytanie. W Suwałkach wszystkie ronda z dwoma pasami są zorganizowane sprzecznie z zasadą ruchu okrężnego.
Usuń@Nn - Niestety tablice dla "ruchu okrężnego" są powszechnie stawiane także przed rondami o kierunkowej organizacji ruchu, bowiem dla drogowców "ruch okrężny" to zmiana kierunku jazdy w lewo przy wyspie środkowej, nawet wtedy gdy ruch odbywa się BEZKIERUNKOWO okrężnie biegnąca dookoła wyspy jezdnią. https://www.google.com/maps/@51.8608331,16.5747514,3a,16.7y,183.06h,89.52t/data=!3m6!1e1!3m4!1shjyT3dE3BxIcr2IbN099NA!2e0!7i13312!8i6656 . Dla nich rondo to w całości, pod względem zasad ruchu, jedno klasyczne skrzyżowanie. Nie przeszkadza im nawet to, że ma, jako jedno skrzyżowanie, podporządkowane wszystkie wloty, pomimo że znak C-12 to dla nich znak C-9. Czy ktokolwiek w WORD lub GDDKiA wysilił się, by się nad tym bezprawiem pochylić? Powtarzają bezmyślnie za wpływowymi ignorantami, że w Polsce, jak nigdzie na świecie, rondo to w całości jedno skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu.
UsuńPrzecież w WORD wymagają od jadącego na lewą stronę OKRĘŻNIE ZORGANIZOWANEGO RONDA zajęcia przed wjazdem lewego pasa ruchu i, w wielu do dziś, pomimo prawomocnych wyroków uznających to za nieuprawnione, włączenia przed wjazdem lewego kierunkowskazu. To trwająca od 2005 roku patologia. `
2005
OdpowiedzUsuń@Anonimowy - Urodziłeś się wówczas i cieszysz się, że jesteś pełnoletni (a) czy chodzi o firmę "2005" spółka z o.o. ?
Usuń