sobota, 19 grudnia 2020

354. Oświęcim. Rondo Płonki. Skręt w prawo na Kraków.

Oświęcim. Rondo im. Kazimierza Płonki koło stacji paliw BP. Czy jadąc DK 44 z ulicy Konarskiego w kierunku Krakowa muszę obowiązkowo skorzystać z łącznika obok stacji paliw? Czy mogę jechać w kierunku Krakowa przez rondo skręcając z niego w "pierwsze" prawo? Zdaniem wielu, z powodu oznakowania poziomego strzałką do jazdy prosto lub w lewo należy okrążyć wyspę środkową ronda i dopiero wtedy pojechać prosto do wylotu na Kraków, co wydaje się być, delikatnie to ujmując, nieuzasadnione. W załączeniu Rondo K. Płonki i omawiany bajpas na mapie Google.

Rondo K. Płonki w Oświęcimiu

********************************************************
Zacznijmy od najważniejszego, a mianowicie od organizacji ronda K. Płonki w Oświęcimiu. Jest to jednopasowe skrzyżowanie dróg publicznych typu rondo o okrężnej, czyli neutralnej kierunkowo, organizacji ruchu w rozumieniu nakazu znaku C-12 o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny". 

Po latach dominacji przewodniej siły jednej partii i oddanych jej lecz miernych ministerialnych urzędników, od 1999 roku znak C-12 jest ponownie, gdyż był nim w polskim prawie do końca 1983 roku, wprost odpowiednikiem znaku D,3 "compulsory roundabout" czyli "obowiązujący ruch okrężny" wg obowiązujących Polskę umów międzynarodowych dotyczących bezpieczeństwa w ruchu drogowym. 

Niestety w wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego w całej Polsce oraz w wielu zarządach dróg publicznych praktyka wciąż jest oparta na starym Kodeksie drogowym z 1983 roku i sprzecznych z obowiązującym w Polsce od dwóch dekad prawem o ruchu drogowym, wymysłach jego peerelowskich współautorów i komentatorów. 

Przy "ruchu okrężnym" każda jezdnia wlotowa biegnie dalej w pętli bez końca dookoła wyspy lub placu o dowolnym kształcie i wielkości, czyli inaczej mówiąc okrężnie zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku C-12. Skoro jezdnia biegnie tak właśnie, to każdy zjazd z tej jezdni jest zmianą kierunku jazdy w prawo. 

Na jezdni wlotów okrężnie, czyli bezkierunkowo, zorganizowanych budowli drogowych nie wolno wprowadzać segregacji kierunkowej (malować strzałek kierunkowych), gdyż to już od wlotu jazda wszystkimi pasami ruchu zgodna z przebiegiem jezdni.

Podobnie nie wolno stawiać znaków C-12 na wlotach kierunkowo zorganizowanych budowli drogowych. Niestety w Polsce wciąż pokutują duchy PRL i kodeks drogowy z 1983 roku, którego żywot zakończył się w ubiegłym wieku. 

Przed rondem ustawiono tablicę przeddrogowskazową wskazującą okrężny układ jezdni. Z tego znaku jednoznacznie wynika, że w kierunku Krakowa można jechać bajpasem, np. wygodniej dla kierujących samochodami ciężarowymi i autobusami lub przez rondo.

Tablica przeddrogowskazowa wskazująca okrężną organizację ruchu ronda

Niestety jadąc dalej jednopasową jezdnią kierujący trafia na nieuprawnioną strzałkę kierunkową na wprost i w lewo na lewym pasie ruchu, której celem jest bezsensowne zmuszenie kierujących do jazdy DK55 w kierunku Krakowa tylko bajpasem.

Wlot na rondo wadliwie oznakowany

Niestety takich geniuszy, dla których genialnie proste zasady "ruchu okrężnego" w rozumieniu nakazu znaku C-12 są zbyt skomplikowane, można spotkać także w innych częściach kraju. Na lewym pasie ruchu powinna być strzałka kierunkowa "na wprost" w kierunku ronda.

Tak np. właściwie oznakowany jest wlot na rondo w Kaczkowie na DK5:
https://www.google.rs/maps/@51.7469319,16.6804708,3a,75y,157.36h,84.6t/data=!3m6!1e1!3m4!1swpKICe3NL0nejiETQ8M-aQ!2e0!7i16384!8i8192?hl=pl

Wjeżdżając na okrężnie zorganizowane rondo kierujący może kontynuować jazdę bez zmiany kierunku jazdy dookoła wyspy środkowej i zmienić kierunek jazdy w prawo na dowolnym skrzyżowaniu wylotowym z ronda, także na pierwszym by kontynuować jazdę w kierunku Krakowa. Po okrążeniu ronda kierujący znajduje się dokładnie w tym samym miejscu, jak po wjeździe z ulicy Konarskiego lub innej.

Jazda w kierunku Krakowa

SUPLEMENT.

Tylko wyjazd z ul. Szewczyka z zamiarem zmiany kierunku jazdy w "pierwsze" prawo w ul. Konarskiego wymaga objechania przez pojazdy ciężarowe i autobusy wyspy środkowej ronda. Wynika to jedynie z geometrii, a nie z przepisów lub okrężnej organizacji ruchu ronda im. Kazimierza Płonki. 

Głośna sprawa o sygnaturze II SA/GL 888/16 dotycząca bezprawnego wymagania od egzaminowanego włączenia lewego kierunkowskazu przed wjazdem na okrężnie zorganizowane rondo w związku z poleceniem jazdy na jego lewą stronę dotyczyła egzaminatora WORD Częstochowa. Okazuje się, że i w Oświęcimiu także uważają, że rondo to klasyczne kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie zwykłe, że znak C-12 to jedynie symbol ronda i odpowiednik znaku C-9, a okrężnie oznacza w prawo, prosto lub w lewo przy wyspie środkowej ronda z włączonym jeszcze przed wjazdem lewym kierunkowskazem. 

Zapewne są w KM Policji w Oświęcimiu "eksperci" którym nie przeszkadzają strzałki kierunkowe na wlocie okrężnie, czyli neutralnej kierunkowo, zorganizowanej budowli drogowej. Jeżeli ktoś trafi na takiego, który stwierdzi, że jadąc ulicą Konarskiego nie wolno z ronda skręcić w prawo w kierunku Krakowa gdyż zabrania tego strzałka kierunkowa "na wprost i w lewo", można z czystym sumieniem stwierdzić, że w takim razie nie skręcaliście w prawo lecz, zgodnie ze wskazaniem strzałki, jechaliście prosto do wylotu na Kraków sygnalizując prawym kierunkowskazem zamiar opuszczenia ronda. Nawiasem mówiąc "sygnalizowanie zamiaru opuszczenia ronda" jest kolejnym nieuprawnionym wymysłem miernych ale wiernych ministerialnych urzędników z czasów PRL.



Jednopasowe rondo im. K. Płonki w Częstochowie, tu o nieistniejącej kierunkowej organizacji ruchu 

Rysunek, przy znaku C-12 na wlotach zaprzecza zasadom "ruchu okrężnego" i nakazowi tego znaku, ale jest zgodny ze strzałkami na wlocie i nieuprawnionymi poglądami miejscowych ekspertów z Popiełuszki i Hallera. Dla nich nie skręcaliście w prawo lecz jechaliście prosto do wylotu na Kraków. Szerokości.

Opracował Ryszard R. Dobrowolski


 


2 komentarze:

  1. Czy na ostatnim rys. na wlocie z Cichej nie powinno być znaku P-8h?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Paweł - Ma Pan rację Panie Pawle, i to nie tylko przy oznakowaniu Cichej. Ostatni rysunek nie ma nic wspólnego z istniejącą okrężną organizacją ruchu. Jego zadaniem jest wytłumaczenie policjantowi, że do wylotu się nie skręcało w prawo, gdyby stawiał taki zarzut, lecz jechało na wprost do wylotu. Przy kierunkowej organizacji ruchu wloty jednopasowe z których można jechać we wszystkich kierunkach nie są znakowane strzałkami kierunkowymi. To jest powód dla którego "ekspertom" z czasów PRL wydawało się, że "ruch okrężny" to skręcanie z włączonym lewym kierunkowskazem w lewo przy wyspie środkowej ronda traktowanego w całości jako jedno klasyczne skrzyżowanie z wyspą na środku.
      Pasowało przy sygnalizowaniu zamiaru opuszczenia ronda, czego nie wymaga żadne prawo, i tylko dla rond o jednym pasie ruchu. Teoria posypała się gdy pasów przybyło i wyznaczono je OKRĘŻNIE. Nie można już było wciskać, że biegną na wyrost do wylotu, a znak C-12 to tylko C-9. Niestety były ministerialny urzędnik odpowiedzialny za prawną regulacje ruchu drogowego w PRL nie miał odwagi przyznać się do błędu i ogłupiania Polaków, które trwa w najlepsze do dziś. Możemy podziękować za to nie tylko egzaminatorom WORD i zależnym od nich instruktorom OSK, ale także ministerialnym urzędnikom, KRBRD i posłom z Komisji Infrastruktury oraz Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Trwa to już 20 lat.

      Usuń

Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog.
Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane.
Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga.
Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.