środa, 28 grudnia 2022

440. Płockie rondo turbinowe. Zmiana kierunku jazdy w lewo wg WORD.

440. Płockie rondo turbinowe.
Zmiana kierunku jazdy w lewo wg płockiego WORD
(Płockie Prawko)

Jeżeli nie wiecie Państwo na jaki cel przeznaczyć 1,5% swojego podatku, to pozwolę sobie na małą prywatę i podpowiedź. Doskonałym wyborem będzie
Środowiskowy Dom Samopomocy "WENA", 
64-100 Leszno, ul. Starozamkowa 14a.
ŚDS "WENA" - OL w Lesznie (KRS 0000309320) 

W uzupełnieniu do wpisu 439 omówię jeszcze jeden nowy film który stworzył kilka dni temu p. Klejna. W poprzednim materiale wnioskował, by dwupasowe ronda o okrężnej organizacji ruchu zamieniać na turbinowe, co preferują także ministerialni urzędnicy, a co wcale nie jest aż tak dobrym rozwiązaniem, zarówno w holenderskiej wersji oryginalnej, jak i polskiej malowanej z separatorami. 
https://youtu.be/90y6ZRzQNUw

Niestety twórca filmu nadal udowadnia, że nie wie czym  jest określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", a przede wszystkim nie wie tego czym jest "ruch okrężny" oraz rondo. 

Po pierwsze mało kto rozumie prostą ideę tego rozwiązania komunikacyjnego, która polega na całkowitym zakazie zmiany pasa ruchu na tak zorganizowanym rondzie, oraz tego, że na rondach turbinowych kierujący nie zmieniają kierunku jazdy w lewo.  Oryginalne holenderskie ronda turbinowe mają na wlotach kołowe, jedynie holenderskie, strzałki kierunkowe i zgodny z ich wskazaniem przebieg pasów ruchu, który nie jest zgodny ze wskazaniem klasycznych strzałek kierunkowych, które jako jedyne wolno stosować w Polsce i Europie. Przy holenderskich strzałkach kołowych kierujący porusza się dookoła wyspy zgodnie z ich wskazaniem na wprost do wylotu lub zmienia kierunek jazdy w prawo, czemu zaprzeczają klasyczne strzałki wskazujące także kierunek jazdy w lewo.  

Po trzecie prefabrykowane separatory wystające ponad jezdnię, gdy sa mokre staja się niebezpieczne dla kierujących jednośladami, nadto utrudniają odśnieżanie. 

Ponieważ na wlotach rond turbinowych montowane są w Polsce bezprawnie znaki C-12, bowiem są to ronda kierunkowe, a nie okrężne, wprowadzeni w błąd kierowcy nagminnie przekraczają linie ciągłe i zmieniają pasy ruchu w miejscach w których są linie przerywane, w rzeczywistości przeznaczone wyłącznie dla ruchu poprzecznego. 

Brak tej wiedzy prowadzi do kolejnej patologii za którą całkowitą odpowiedzialność ponoszą egzaminatorzy WORD, a w zasadzie eksperci których dyrekcje WORD uznają za autorytety. Na rondach turbinowych ingeruje się w wyspę środkową i buduje ostrogę na wlocie, by jadący po obwiedni prawym pasem ruchu nie zmieniali w tym miejscu kierunku jazdy w lewo, co niektórzy uznają za zmianę pasa ruchu z prawego na lewy. 

Zmiany pasa w tym miejscu uczy na swoich filmach zarówno ministerialny pełnomocnik w osobie Marka Dworaka jak i autor tego filmu, i to w przypadku samochodów ciężarowych  z przyczepą oraz ciągników z naczepą, co zakrawa na kpinę lub okazję do oblewania w przypadku jazdy po wyłączonej z ruchu powierzchni. Nie wolno tego robić zarówno w miejscu ostrogi jak i przez jadących prawym pasem w miejscu linii przerywanej na kolejnym wlocie. 
Istniejąca organizacja ruchu ronda turbinowego na os. Dobrzyńska w Płocku 
(nieuprawniona zmiana kierunku jazdy w lewo)

Niestety ronda turbinowe typu EGG nie pozwalają na objechanie wyspy i powrót do jednopasowego wlotu, co jest ich wadą. Na dodatek na pokazanym na filmie  rondzie pasy ruchu nie biegną na wprost do wylotu zgodnie ze wskazaniem strzałek kierunkowych na wlotach. Wadą jest także brak oznakowania kierunkowego na obwiedni. 

Dlatego lepszym rozwiązaniem są ronda spiralne, które pozwalają na zmianę kierunku jazdy w lewo bez naruszania prawa. 

Tak powinna wyglądać bezpieczna, poprawna i przyjazna kierującym organizacja ruchu ronda 
na os. Dobrzyńska w Płocku

Znakuje się je na wlotach i obwiedni "polskimi" strzałkami kierunkowymi oraz można na nich legalnie i bezpiecznie zmieniać kierunek jazdy w lewo, by móc np. objechać wyspę środkową wjeżdżając na rondo dowolnym wlotem. Oczywiście na wlotach nie mają prawa znajdować się zaprzeczające kierunkowej organizacji ruchu znaki C-12, bezprawnie i bezkarnie dodawane w Polsce do znaków A-7 "ustąp
pierwszeństwa", bowiem nie pozwala na to zarówno obowiązujące w Polsce i Polskę prawo, także europejskie, jak i to, że ronda o kierunkowej organizacji ruchu nie mają nic wspólnego z bezkierunkowym "ruchem okrężnym".

Opracował Ryszard R. Dobrowolski

 

wtorek, 27 grudnia 2022

439. Kierunkowskaz na rondzie? Polski rondo-problem.

439. Kierunkowskaz na rondzie 
wg byłego egzaminatora płockiego WORD 

Wierzyć się nie chce jakie piętno na polskim ruchu drogowym odciskają, dawniej przede wszystkim wierni władzy, a dziś zachowawczy i mierni, ministerialni urzędnicy bezkarnie powielający nieuprawnione wymysły z czasów PRL dotyczące zasad poruszania się na polskich i europejskich drogach. 

Nie tylko byli i obecni egzaminatorzy WORD, ale także prawnicy i inżynierowie ruchu drogowego, nawet z tytułami profesorskimi, pomimo zmiany prawa o ruchu drogowym na zgodne z europejskim, nadal nie wiedzą czym jest rondo, ruch okrężny oraz znak C-12 o tej międzynarodowej nazwie.

Wszyscy jesteśmy skażeni nieuprawnionymi, sprzecznymi z prawem europejskim, wymysłami wpływowych ignorantów z czasów słusznie minionych, którzy w 1983 roku wypaczyli sens znaczenia znaku C-12 "ruch okrężny" sprowadzając go wbrew umowom europejskim do symbolu ronda i odpowiednika znaku C-9. Poza nielicznymi wyjątkami w większości nigdy nie rozumieli neutralności kierunkowej ruchu okrężnego oraz tego, że każda centralnie skanalizowana budowla drogowa, w tym budowla typu rondo, to pewien zbiór elementarnych skrzyżowań znanych jako zwykłe. 

Na szczęście nie wszystkim jest to obojętne i coraz więcej osób zauważa problem zdając sobie sprawę z tego, że  ma to bezpośredni wpływ na właściwą edukację komunikacyjną, bezpieczeństwo ruchu drogowego, prewencję oraz sądownictwo.

Były egzaminator płockiego WORD, p. Krzysztof Kleina, dziś szkolący kandydatów na kierowców w Gostyninie, też ma wiele wątpliwości w związku z czym postanowił, zamiast powielania wymagań egzaminatorów WORD, przygotować serię filmów na powyższy temat. 

W pierwszym z filmów zajmuje się użyciem kierunkowskazów wg krakowskiej i warszawskiej szkoły pokonywania budowli typu rondo i w związku z tym różnymi wymaganiami egzaminatorów podczas egzaminów, co samo w sobie jest kpiną z prawa i obywateli. 
https://youtu.be/u6jRew_IEqQ

Autor zaczyna od powstałego w czasach PRL nieuprawnionego wymysłu który zagościł na stałe w umysłach kierowców, instruktorów i egzaminatorów WORD, policjantów oraz przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Autor stwierdza mianowicie, że rondo, to "skrzyżowanie o ruchu okrężnym". Okazuje się, że także on nie ma świadomości tego, że określenie "rondo" i "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" nie są synonimami i nie wolno tych określeń ze sobą utożsamiać. 

Autor filmu podzielił materiał na następujące tematy:

1. (1:06) Kłótnia o nazwę. Rondo czy skrzyżowanie o ruchu okrężnym?

Wg autora określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", to synonim budowli typu rondo, co nigdy nie było i do dziś nie jest prawdą.

O skrzyżowaniu w rozumieniu zasad ruchu jest mowa w art. 2.10  ustawy p.r.d., a o skrzyżowaniu o ruchu okrężnym jest mowa jedynie w art. 24.7.3 ustawy p.r.d. w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych na niekierowanym skrzyżowaniu

1.1.  Skrzyżowanie o ruchu okrężnym

Tak jak skrzyżowaniem o ruchu kierowanym sygnalizacją świetlną jest każde elementarne skrzyżowanie, zwykle dwóch dróg, na którym ruch jest kierowany sygnalizacją świetlną, tak skrzyżowaniem o ruchu okrężnym jest każde elementarne skrzyżowanie dowolnej co do wielkości i kształtu złożonej budowli drogowej z wyspą lub placem na środku, zorganizowanej okrężnie zgodnie z nakazem znaku C-12 "ruch okrężny". Skrzyżowaniem o ruchu okrężnym  jest zatem każde z osobna elementarne skrzyżowanie okrężnie zorganizowanej budowli typu rondo, a nie ono jako całość. 

1.2. Rondo

Rondo to złożona z elementarnych skrzyżowań zwykłych budowla drogowa dla której nie przewidziano w prawie europejskim żadnych specjalnych zasad ruchu.  Rondo to określenie prawa budowlanego, dlatego o rondzie nie ma mowy w ustawie Prawo o ruchu drogowym oraz w rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych, dwóch aktach prawnych które dotyczą kierujących.

Wg SJP PWN "rondo", to kolisty (okrągły lub owalny) plac od którego rozchodzą się promieniście ulice lub drogi. Rondem jest także miniatura takiego placu w postaci złożonego ze skrzyżowań zwykłych skrzyżowania (budowli drogowej) dwóch lub więcej ulic, z kanalizującą ruchu wyspą pośrodku, tym różniąca się od placu, że wyspa o dowolnej wielkości jest niedostępna publicznie.

W obu przypadkach krzyżujące się ze sobą na obwiedni ronda drogi posiadające jezdnię tworzą elementarne skrzyżowania, prawem budowlanym zwane zwykłymi. Najmniej rondo może posiadać na obwiedni tylko jedno takie elementarne skrzyżowanie, a najstarsze europejskie rondo ma ich na obwiedni aż dwanaście.  

Najmniejsze budowle typu rondo mogą mieć wyspę środkową o średnicy kilku metrów, duże mają na środku zagospodarowany na cele publiczne plac np. z pomnikiem lub kościołem na środku, a największe park o powierzchni kilku hektarów i średnicy wielu kilometrów. Warunki techniczno - budowlane przygotowano jedynie dla rond o okrężnej organizacji ruchu. Dzielą ona tak zorganizowane ronda na ronda na mini, małe, średnie i duże.

1.3. Jak można zorganizować rondo?
Jak wspomniałem wcześniej, budowla z centralną przeszkodą, w tym typu rondo, może być zorganizowana bezkierunkowo czyli okrężnie zgodnie z nakazem znaku C-12 "ruch okrężny". 

Może być zorganizowane także kierunkowo, i to na różne sposoby, bez związku z "ruchem okrężnym", za to zgodnie ze wskazaniem strzałek kierunkowych namalowanych na jezdni wlotów i obwiedni (znak P-8) i odpowiednio na znaku F-10 lub F-11. Ronda o kierunkowej organizacji ruchu nie mają prawa mieć pasów ruchu oznaczonych jedynie okrężnie bowiem strzałki kierunkowe "na wprost" na wlotach oznaczają, że tak oznakowany pas ruchu biegnie od wlotu do wylotu.

Znak C-12 nie jest symbolem ronda i znakiem "nakazu jazdy z prawej strony jego wyspy środkowej", czyli odpowiednikiem znaku C-9, jakim go uczyniono bezprawnie w 1983 roku.  Znak C-12 od ponad dwóch dekad jest wprost odpowiednikiem międzynarodowego znaku D,3 "compulsory roundabout" (obowiązujący ruch okrężny). Jest znakiem nakazu stosowania się kierujących do wymyślonych ponad 100 lat temu zasad "ruchu okrężnego". Znakowanie tym znakiem wlotów kierunkowo zorganizowanych budowli jest naruszeniem prawa i karygodną, wprost zagrażającą BRD, trwającą w Polsce od wielu lat, patologią.

2.1. Okrężna organizacja ruchu.
Okrężna (neutralna kierunkowo), zgodna z nakazem znaku C-12, organizacja ruchu może być zastosowana na każdej złożonej budowli drogowej z wyłączoną z ruchu centralną przeszkodą o dowolnym kształcie i wielkości. Najczęściej okrężnie organizuje się okrągłe lub owalne budowle z wyspą lub placem na środku, czyli ronda

Przy okrężnej organizacji ruchu w rozumieniu nakazu znaku C-12 każda jezdnia i jej podłużne pasy (pasy ruchu), niezależnie czy są czy nie są oznaczone znakami drogowymi, biegną od każdego wlotu dalej okrężnie bez końca dookoła wyspy lub placu przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Skoro tak, to każde opuszczenie tej jezdni na jej elementarnym skrzyżowaniu dozwolone jest, zgodnie z art. 22 ustawy p.r.d., tylko z prawego pasa ruchu bowiem jest zmianą kierunku jazdy w prawo z prawem wyboru pasa ruchu na jezdni drogi wylotowej. 

I tu wracamy do określenia "skrzyżowanie o ruchu okrężnym". Skoro prawo pozwala na ogólnych zasadach na wyprzedzanie pojazdów silnikowych na odcinkach przeplatania między elementarnymi skrzyżowaniami okrężnie zorganizowanej budowli oraz dodatkowo na jej elementarnych skrzyżowaniach (skrzyżowaniach o ruchu okrężnym), to pozwala wyprzedać pojazdy silnikowe na całej obwiedni okrężnie zorganizowanej budowli drogowej o dowolnym kształcie i wielkości o przynajmniej dwóch okrężnie biegnących pasach ruchu, zatem także na całej okrężnie zorganizowanej budowli typu rondo. 

Stąd przyjęło się w ubiegłym wieku, kiedy ronda miały tylko okrężną organizację ruchu, że to właśnie okrężnie zorganizowane rondo jest w całości skrzyżowaniem o ruchu okrężnym, bowiem to na nim wolno wyprzedzać pojazdy silnikowe. 

Oczywiście  nie wolno tego potocznego rozumienia "skrzyżowania o ruchu okrężnym" rozszerzać na ronda o kierunkowej organizacji ruchu, bowiem na nich wyprzedzanie pojazdów silnikowych dopuszczalne jest tylko na odcinkach przeplatania, a na ich elementarnych skrzyżowaniach zwykłych tylko wtedy gdy są one kierowane sygnalizacją świetlną.  

A co na to autor filmu? 

2. (1:52) Tło prawne. Brak szczegółowych przepisów odnośnie jazdy po rondzie

Autor stwierdza, że określenie "skrzyżowanie (art. 2.10 ustawy p.r.d.)  o ruchu okrężnym" (każde elementarne skrzyżowanie budowli o okrężnej organizacji ruchu) pojawia się w ustawie prawo o ruchu drogowym tylko raz w art. 24.7.3 w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych. 

Zauważa także, że w rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych (170/2002) znak C-12 "ruch okrężny" oznacza, że na skrzyżowaniu (art. 2.10 ustawy p.r.d.) ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku oraz, że o skrzyżowaniu o ruchu okrężnym ostrzega kierujących znak A-8 o takiej właśnie nazwie.

Autor bezkrytycznie przyjmuje do wiadomości nieuprawniony wymysł stworzony przez ministerialnych urzędników z czasów  PRL, że w dyspozycji znaku C-12 jest mowa o skrzyżowaniu jako całej budowli z wyspą lub placem na środku, zatem o rondzie.  

Wyciąga z tego nieuprawniony wniosek, że skoro w ustawie Prawo o ruchu drogowym nie ma dedykowanych zasad poruszania się na rondach, to znaczy, że rondo należy traktować w całości jako jedno klasyczne kierunkowo zorganizowane zwykłe skrzyżowanie, co jest jedynie nieuprawnionym wymysłem z czasów stanu wojennego.
 
Zgodnie z obowiązującym od 1998 roku prawem o ruchu drogowym droga i skrzyżowanie, z punktu widzenia zasad ruchu dotyczących kierującego, to elementarne odcinki dróg jednojezdniowych oraz ich elementarnych skrzyżowań.

Rondo to określenie prawa budowlanego dla którego określono warunki techniczno-budowlane. Nie ma ono nic wspólnego z elementarnym dla zasad ruchu skrzyżowaniem, bowiem takim skrzyżowaniem jest każde z osobna skrzyżowanie dowolnej co do kształtu i wielkości budowli drogowej z centralną przeszkodą, w tym typu rondo, zarówno o okrężnej jak i o kierunkowej organizacji ruchu.

Znak nakazu C-12 "ruch okrężny" oznacza, że na elementarnym skrzyżowaniu (art. 2.10 ustawy p.r.d.) wlotowym (oznaczonym znakiem C-12) na okrężnie zorganizowaną budowlę drogową o dowolnym kształcie i wielkości, nie tylko typu rondo, ruch nie odbywa się w lewo, w prawo lub na wprost, lecz okrężnie dookoła widocznej przed kierującym wyspy lub placu o dowolnym zagospodarowaniu (zabudowanej zielenią lub parkiem, pomnikiem lub budynkiem użyteczności publicznej, a nawet kościołem) w kierunku wskazanym na znaku czyli przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. 

O tym jak należy poruszać się na okrężnie biegnącej jezdni, w tym jak zmieniać pas ruchu lub kierunek jazdy, tu tylko w prawo przy jej opuszczaniu, mówią wprost przepisy ogólne bez związku z kształtem i wielkością okrężnie zorganizowanej budowli drogowej.  

Przypominam, że zasady ruchu sa przeznaczone przede wszystkim dla użytkowników dróg, dlatego muszą być proste i uniwersalne. Każdy kierujący pokonuje kolejno elementarne odcinki jezdni oraz elementarne skrzyżowania każdej dowolnej co do kształtu i wielkości złożonej budowli drogowej.

3. (5:20) Różne formy skrzyżowań o ruchu okrężnym

Z punktu widzenia geometrii elementarne zwykłe skrzyżowania dzielą się na typu X, T, Y i 1/2Y, rzadziej typu K i 2K. Elementarne skrzyżowania budowli z centralną przeszkodą, w tym typu rondo, to przy okrężnej organizacji ruchu przede wszystkim skrzyżowania typu T i niekiedy typu X, a przy kierunkowej głównie typu X i rzadziej typu T

Niestety dla autora filmu, jak dla większości ludzi w Polsce, "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" to wszystkie rodzaje rond w rozumieniu budowli, w tym zaprzeczające okrągłości ronda, ronda "kwadratowe" i w kształcie biszkopta, na dodatek zarówno o okrężnej jak i o kierunkowej organizacji ruchu.

Autor prezentację różnych rodzajów rond rozpoczyna od prawidłowo oznakowanego poziomo i pionowo jednopasowego ronda o okrężnej organizacji ruchu, które składa się z czterech elementarnych skrzyżowań o ruchu okrężnym typu T. Wjazd i jazda po obwiedni to jazda "na wprost" okrężnie biegnącą jezdnią w pętli bez końca dookoła wyspy środkowej, bez zmiany kierunku jazdy i włączania kierunkowskazów. Zjazd z obwiedni to zawsze zmiana kierunku jazdy w prawo.

Drugie rondo to kierunkowo zorganizowane rondo turbinowe bezprawnie oznaczone znakiem C-12, które nie ma nic wspólnego z ruchem okrężnym, zatem jego elementarne skrzyżowania nie mają nic wspólnego ze skrzyżowaniem o ruchu okrężnym w rozumieniu zasad ruchu. 

Trzecie i czwarte rondo, to niewielkie okrężnie zorganizowane ronda dwupasowe, składające się z elementarnych skrzyżowań o ruchu okrężnym. 

Im dalej tym gorzej. Autor myląc kierunek jazdy z kierunkiem ruchu pokazuje dwupasowe rondo o okrężnej organizacji ruchu z bezprawnym oznakowaniem kierunkowym wlotów, co jest kolejną ogólnopolską patologią, bowiem "ruch okrężny" jest neutralny kierunkowo. Jadąc okrężnie biegnącą jezdnią nie wjedzie się na jezdnię żadnej z jezdni dróg wylotowych. By to uczynić należy zmienić kierunek jazdy w prawo z prawego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni (art. 22.2.1 ustawy p.r.d.).

Kolejne dwa ronda to znowu ronda o kierunkowej organizacji ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i znakami C-12 na wlotach, bezprawnie dodanymi do znaków A-7. Pierwsze rondo jest spiralne, a drugie turbinowe z holenderskimi strzałkami kołowymi które w Polsce i w Europie nie są dopuszczone do stosowana.  

Znów wracamy do prawidłowo oznakowanego dwupasowego ronda o okrężnej, neutralnej kierunkowo, organizacji ruchu, bez segregacji kierunkowej na wlotach. 

Całkowita porażka to demonstrowanie sprzecznego z obowiązującym prawem opuszczania dwupasowych rond o okrężnej organizacji ruchu wprost z lewego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni.

I kolejny raz mamy pokazane dwupasowe rondo o okrężnej organizacji ruchu i uznane za rondo kierowane sygnalizacją świetlną skrzyżowanie o rozsuniętych wlotach i centralną wyspą oraz podporządkowanymi wszystkimi wlotami o kierunkowej organizacji ruchu z nieuprawnionymi na wlotach znakami C-12.

Kolejne rondo to rondo turbinowe, czyli o kierunkowej organizacji ruchu, jednopasowe mini rondo o okrężnej organizacji ruchu, i dwa skrzyżowania dróg publicznych z centralną wyspą w kształcie biszkopta o kierunkowej organizacji ruchu z nieuprawnionymi znakami C-12 na wlotach. 

Nic dziwnego, że nic z tego bełkotu nie wynika, a ogłupianie polskich kierowców przechodzi na coraz wyższy poziom. 

4.  (10:01) Dwie teorie. Jak poruszać się po rondzie?

Autor filmu słusznie stwierdza, że w Polsce, a dokładniej w praktyce wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego, są dwie sprzeczne ze sobą teorie dotyczące właściwego poruszania się po rondzie. 

Teoria I (krakowska - wg Marka Dworaka) - Zmiana kierunku jazdy następuje tylko podczas opuszczaniu ronda.  

Teoria II (warszawska - wg Zbigniewa Drexlera) - Zmiana kierunku jazdy rozpoczyna się w momencie wjazdu na rondo i trwa aż do jego opuszczenia.

Teoria opisana jako krakowska wzorowana jest na prawie niemieckim i dotyczy tylko i wyłącznie budowli o okrężnej organizacji ruchu, w tym typu rondo, natomiast warszawska dotyczy budowli o kierunkowej organizacji ruchu przy fałszywym założeniu, że taka złożona budowla jest w całości, pod względem zasad ruchu, jednym zwykłym skrzyżowaniem z pasami ruchu biegnącymi od wlotu do wylotu, także wtedy gdy zaprzecza temu ich jedynie okrężny przebieg.

Autor filmu udowadnia, że tak właśnie wadliwie rozumie czym jest rondo,  bowiem demonstruje obie teorie na dwupasowym rondzie o okrężnej organizacji ruchu traktując to rondo w całości jako jedno zwykłe klasyczne kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie z wyspą na środku, pomimo że pasy ruchu nie biegną na nim klasycznie od wlotu do wylotu lecz okrężnie, na obwiedni są odcinki przeplatania na których kierujący można dowolnie zmieniać pasy ruchu, a na wszystkich wlotach stoją znaki A-7 "ustąp pierwszeństwa", co na zwykłym skrzyżowaniu jest niedopuszczalne.

Teoria I dotyczy jedynie okrężnie zorganizowanych budowli z centralną przeszkodą o dowolnym kształcie i wielkości, bowiem na nich, zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego" od każdego wlotu jezdnia biegnie dalej okrężnie w pętli bez końca zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku C-12 czyli przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Wjazd i jazda po obwiedni to kontynuowanie dotychczasowej jazdy "na wprost", zatem bez włączania kierunkowskazów, co do zasady prawym pasem ruchu (lewym gdy prawy jest zajęty), natomiast każde opuszczenie tej jezdni to zmiana kierunku jazdy w prawo, co do zasady dozwolona tylko z prawego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni, z prawem wyboru pasa ruchu na jezdni drogi wylotowej. Przy okrężnej organizacji ruchu, nie ma znaczenia ani kształt, ani wielkość wyspy lub placu, ilość wlotów i wylotów, a także ich umiejscowienie w stosunku do wjazdu. Na małych dwupasowych budowlach o okrężnej organizacji ruchu zmiana pasa ruchu jest bardzo niebezpieczna i dlatego powinna  być ograniczona do niezbędnego minimum. Z tego powodu oraz z uwagi na bezprawne opuszczanie obwiedni okrężnie zorganizowanych budowli drogowych wprost z lewego (wewnętrznego) pasa ruchu, ostatnie wytyczne projektowania budowli typu rondo, nie zalecają budowy wielopasowych okrężnie zorganizowanych budowli typu rondo.

Teoria II, to totalna bzdura. To powstały w połowie ubiegłego wieku wymysł, że rondo to w całości jedno zwykłe skrzyżowanie o kierunkowej organizacji ruchu, znak C-12 to znak C-9, a ruch okrężny to okrążanie wyspy będące permanentną zmianą kierunku jazdy w lewo.    

Przy kierunkowej organizacji ruchu, która jest zaprzeczeniem okrężnej, pasy ruchu biegną w różnych konfiguracjach "na wprost" od wlotu do wylotu, dlatego żadna kierunkowo zorganizowana budowla, w tym budowla typu rondo, ze strzałkami kierunkowymi na wlotach i obwiedni, nie ma prawa być znakowana znakiem C-12 "ruch okrężny" lecz stawianym na wyspie środkowej lub centralnym placu np. znakiem C-9 "nakaz jazdy z prawej strony znaku". Na rondach o kierunkowej organizacji ruchu pokonuje się kolejno jego elementarne skrzyżowania zwykłe jadąc zgodnie ze wskazaniem strzałek na jezdni i znaku F-10 lub F-11. 

Autor wspomina wyroki sądowe dotyczące braku kompetencji i wiedzy egzaminatorów, którzy bezpodstawnie wymagali od egzaminowanych włączania przed wjazdem na rondo z zamiarem jazdy na jego lewą stronę lewego kierunkowskazu. Zgodnie z tymi wyrokami i obowiązującymi zasadami ruchu wjazd na rondo o okrężnej organizacji ruchu to zawsze kontynuowanie dotychczasowej jazdy na wprost prawym pasem ruchu, zatem bez włączania przed wjazdem kierunkowskazu i zmiany pasa z prawego na lewy. 

Przy kierunkowej organizacji ruchu wjazd to albo kontynuowanie jazdy "na wprost" zatem bez włączania kierunkowskazów, albo jazda w prawo z włączonym przed wjazdem prawym kierunkowskazem. Także tu nie ma podstaw do włączania lewego kierunkowskazu, bowiem do zmiany kierunku jazdy w lewo dochodzi dopiero po minięciu wyspy środkowej. Przy kierunkowej organizacji ruchu jadąc w lewo, w prawo lub prosto należy omijać wyspę środkową z jej prawej strony, co ma nakazywać znak C-9 lub C-1, a nie znak C-12. Równocześnie twórca wymysłu, że "ruch okrężny" można nakazać znakiem C-9, bowiem wg niego "ruch okrężny" to permanentna zmiana kierunku jazdy w lewo z lewego pasa ruchu z włączonym jeszcze przed wjazdem na rondo lewym kierunkowskazem. Poza tym pojawia się kolejny wymysł dotyczący kierunkowskazu "zjazdowego" wymaganego rzekomo przez art. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym, co jest kolejnym nieuprawnionym wymysłem, bowiem zasady używania kierunkowskazów są jednoznacznie opisane w art. 22 ustawy p.r.d. i dotyczą jedynie sygnalizowania zamiaru zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy.

Dlatego, pomimo prawomocnych wyroków i uzasadnienia do nich, nadal panuje chaos. W części WORD  egzaminatorzy nadal są wierni peerelowskim wymysłom i traktują ronda w całości jako jedno kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie, w części łączą obie teorie myląc kierunek ruchu z kierunkiem jazdy oraz traktując znak C-12 jako C-9, a jeszcze inni udają, że nie widzą czy egzaminowany włączył przed wjazdem na rondo lewy kierunkowskaz, czy nie.

5. (21:25) Ronda w Europie. Jak to robią w innych krajach?

Autor filmu przywołuje niemieckie i brytyjskie budowle typu rondo nie mając świadomości, że nie mają one ze sobą nic wspólnego.

5.1. Niemcy
Niemieckie przepisy mówią wprost tylko o zakazie włączania, pod groźbą grzywny, kierunkowskazów przed wjazdem na skrzyżowanie o ruchu okrężnym czyli wlotowe skrzyżowanie oznaczone znakiem 215 "kreisverkher" (ruch okrężny), czyli na okrężnie zorganizowaną budowlę drogową o dowolnym kształcie i wielkości, w tym typu rondo, bowiem wjazd i jazda po obwiedni jest przy tej organizacji ruchu na całym świecie zawsze jadą "na wprost" okrężnie biegnącą jezdnią, zatem bez zmiany kierunku jazdy. 

Na budowlach z centralna wyspą lub placem o kierunkowej organizacji ruchu, na wlotach których nie wolno stawiać znaków 215, każdy kierujący ma obowiązek poruszać się zgodnie z oznakowaniem kierunkowym poszczególnych pasów ruchu każdego z osobna ich elementarnego skrzyżowania. 

To są zasady które obowiazują wszystkich sygnatariuszy Porozumień europejskich stanowiących uzupełnienie Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym, zatem także Polski.

5.2. Wielka Brytania

Wielka Brytania, pomimo że jest sygnatariuszem umów europejskich dotyczących transportu,  buduje tylko i wyłącznie dla nich opracowane brytyjskie "roundabout" (ronda) o kierunkowej organizacji ruchu i specjalnych, tylko im przypisanych, zasadach ruchu. Nie mają one nic wspólnego z "ruchem okrężnym" dlatego nie są znakowane na wlotach znakiem "obowiązujący ruch okrężny". Zasady ruchu opisano w brytyjskim prawie, które jest specyficznym prawem, rysunkami.  

W Wielkiej Brytanii znak nakazu "ruch okrężny" nosi nazwę "mini roundabout" (mini rondo) i jest stosowany tylko na bardzo małych skrzyżowaniach z centralną przeszkodą i podporządkowanymi wszystkimi wlotami, które wymyślił Frank Blackmore. W Wielkiej Brytanii nie stosują znanych na kontynencie dużych budowli typu rondo o okrężnej organizacji ruchu oraz rond o kierunkowej organizacji ruchu, takich jak np. ronda odśrodkowe, spiralne i turbinowe.   

6. (23:41) Teoria kontra rzeczywistość. Kiedy kierunkowskaz ma sens?

Autor filmu stwierdza, że najwięcej kontrowersji budzi używanie kierunkowskazów na małych rondach i pokazuje rondo o okrężnej organizacji ruchu i jednym pasie ruchu. 

Wiemy już, że nie ma podstaw do włączania kierunkowskazu przed wjazdem na okrężnie zorganizowane budowle bowiem to jazda "na wprost", a poza tym rondo nie jest w całości jednym kierunkowo zorganizowanym skrzyżowaniem. Włączenie lewego kierunkowskazu będzie sygnalizowało albo zamiar jazdy pod prąd albo zamiar wjazdu na wyłączoną z ruchu wyspę środkową, bowiem kierunkowskazy nie służą do sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku ruchu pojazdu lecz kierunku jazdy. Przy ruchu okrężnym prawy kierunkowskaz należy włączyć nie wcześniej niż po minięciu wylotu poprzedzającego ten na którym kierujący zamierza zjechać z obwiedni i po zakończeniu manewru niezwłocznie go wyłączyć.  

Dwa okrężnie biegnące pasy ruchu niczego nie zmieniają poza możliwością zmiany pasa ruchu w przypadku gdyby prawy pas ruchu był zajęty, co na małych budowlach typu rondo powinno być ograniczone do niezbędnego minimum. Dla bezpieczeństwa małe budowle typu rondo o okrężnej organizacji ruchu, zgodnie z ostatnimi wytycznymi rekomendowanymi przez ministra infrastruktury,  mogą być budowane jedynie jako jednopasowe o jednopsaowych wlotach i wylotach. 

Inaczej sprawa wygląda na budowlach z centralna przeszkodą o kierunkowej organizacji ruchu, na których kierujący mogą zmieniać kierunek jazdy w lewo, a opuszczanie takiej budowli jest albo jazdą "na wprost" albo zmianą kierunku jazdy w prawo. I tu wjazd jest zwykle kontynuowaniem jazdy "na wprost", ale może się zdarzyć, że wjazd to zmiana kierunku jazdy w prawo, co zależy od zastosowanego oznakowania kierunkowego. 

Tu autor pokazuje rzut z góry dużego ronda o kierunkowej organizacji ruchu, które nie ma nic wspólnego z "ruchem okrężnym" w rozumieniu nakazu znaku C-12, który to znak bezprawnie dodano do znaku A-7 "ustąp pierwszeństwa" na jego wszystkich podporządkowanych wlotach, wprowadzając dwie sprzeczne ze sobą organizacje ruchu na jednym obiekcie. Brak oznakowania kierunkowego na obwiedni i zupełnie wadliwe oznakowanie kierunkowe wlotów daje pełny oraz samowoli w znakowaniu tego typu budowli. 

Jeżeli kierujący nie opuszcza pasa ruchu to nie ma podstaw do włączania kierunkowskazów. Jeżeli ten pas zamierza opuścić z jego prawej lub lewej strony ma obowiązek powiadomienia o swoim zamiarze innych kierujących przez włączenia właściwego co zamiaru kierunkowskazu.

Oczywiście nie ma na to wpływu sygnalizacja świetlna stosowana na niektórych budowlach z centralną wyspą i kierunkową organizacją ruchu, bez związku z oznaczeniem wlotów znakami regulującymi pierwszeństwo.   

I tu dotykamy kolejnego problemu wynikającego z braku właściwej wiedzy. To tylko przy okrężnej organizacji ruchu opuszczanie obwiedni dozwolone jest tylko i wyłącznie z prawego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni, zatem zjazd z pasa wewnętrznego to niedozwolona zmiana kierunku jazdy w prawo z lewego pasa ruchu. Ustępowanie pierwszeństwa jadącemu prawym pasem nie ma tu zastosowania, chyba że mówimy o zmianie pasa ruchu lub zmianie kierunku jazdy przez kierującego długim pojazdem.  

Przy kierunkowej organizacji ruchu zjazd to zwykle jazda "na wprost" pasem ruchu oznaczonym taka strzałką kierunkową, zatem bez potrzeby wcześniejszej zmiany pasa ruchu na prawy. 

7. (33:34) Co można poprawić? Opinie i obserwacje autora filmu. 

Autor filmu słusznie zauważa, że w Polsce kierujący zanim wjedzie na rondo nie wie jaką organizację na nim zastosowano i jako kierowca nie chciałby być nieustannie zaskakiwany. Postuluje by ujednolicić zasady oznakowania budowli typu rondo. 

Po pierwsze, skoro dla rond nie ma żadnych specjalnych zasad ruchu, to należy zgodnie z obowiązującym prawem znakować każde z osobna ich elementarne skrzyżowania. Po drugie skoro budowla typu rondo nie jest w całości jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, to nic nie stoi na przeszkodzie, by każde jego elementarne skrzyżowanie mogło być oznakowane samotnym znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa" lub znakiem B-20 STOP. Nie ma tez żadnych powodów do tego, by do znaku C-12 można było dodać od góry znak B-20, np. przy braku odgięcia jezdni drogi dolotowej, na co pozwalają ratyfikowane przez Polskę umowy międzynarodowe. 

Dalej autor filmu wnioskuje o doprecyzowanie przepisów dotyczących skrzyżowania o ruchu okrężnym mając na myśli nie to skrzyżowanie lecz budowlę typu rondo, na dodatek niekoniecznie o okrężnej organizacji ruchu. 

Otóż pojawiły się nowe wytyczne dotyczące projektowania budowli typu rondo, ale są pełne błędów, zarówno merytorycznych jak i językowych oraz dotyczących oznakowania. 

Autor filmu zadał sobie trud i zaproponował, to co czynią od lat wpływowi ignoranci, szczególnie z szeregów lokalnej Policji, a mianowicie oznakowanie kierunkowe wlotów budowli typu rondo o bezkierunkowej organizacji ruchu nakazanej znakiem C-12 "ruch okrężny", co wynika z fałszywego przekonania, że rondo to w całości jedno kierunkowo zorganizowane klasyczne skrzyżowanie. Skoro przy "ruchu okrężnym" ruch odbywa się zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku, to bez zmiany kierunku jazdy wolno jechać dowolnym pasem ruchu w pętli bez końca, a nie tak jak to wskazują strzałki na zdjęciu.
Oczywistym jest to, że oznakowanie wlotu zna tylko ten kto nim wjeżdża, zatem po wjeździe nie ma pojęcia jak oznakowano inne wloty oraz gdzie kto zamierza pojechać. Przepisy ruchu drogowego nie pozwalają na zmianę kierunku jazdy w prawo z lewego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni i żadne strzałki na wlotach nie mają prawa, bez zmiany oznakowania poziomego na obwiedni, tego zmienić. 

Autor filmu ma tego świadomość i proponuje zmianę oznakowania poziomego dotyczącego przebiegu pasów ruchu, niestety bez oznakowania kierunkowego na obwiedni. Pozostawienie na wlotach znaków C-12 "ruch okrężny" przy kierunkowym oznakowaniu pasów ruchu i ich odśrodkowym układzie,  to karygodna od lat spotykana w Polsce patologia. 

Autor filmu proponuje, by ronda wielopasowe były organizowane kierunkowo, tam gdzie to możliwe, by wielopasmowe ronda były rondami turbinowymi, oraz by wyspy środkowe rond były niskie, co zaprzecza ich przeznaczeniu.   
Domaganie się jasnego określenia zasad sygnalizowania zamiaru wjazdu i zjazdu z ronda, świadczy o tym, że autor filmu wciąż nie rozumie tego, że pod względem zasad ruchu każde rondo, jako jedno z wielu możliwych rozwiązań, jest pewnym zbiorem elementarnych skrzyżowań zwykłych, a nie tak rozumianym jednym skrzyżowaniem, zatem zasady sygnalizowania zamiarów są opisane prawem od zawsze.  

Jeżeli wjazd i zjazd to kontynuacja dotychczasowej jazdy "na wprost", to nie ma podstaw do włączania kierunkowskazu, natomiast gdy wjazd lub zjazd to zmiana kierunku jazdy, nie ruchu, to obowiązkiem kierującego jest sygnalizowanie takiego zamiaru. 

Opracował Ryszard R. Dobrowolski


niedziela, 18 grudnia 2022

438. Pieszy wchodzący - wykład mec. T. Wolfowicza

438. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych
Wykład mec. Tadeusza Wolfowicza

Wymyślone w USA, przez tego samego człowieka który wymyślił znak STOP oraz organizację ruchu o nazwie "ruch okrężny", bezpieczne przejścia dla pieszych z wysepką bezpieczeństwa, to w rozumieniu zasad ruchu dwa osobne przejścia. Pokazany na filmie pieszy nie miał pierwszeństwa, ale są dziennikarze oraz policjanci, którzy wciąż nie rozumieją obowiązujących zasad ruchu dotyczących wchodzącego na przejście pieszego.

Warto, dla bezpieczeństwa pieszych, uświadomić im jak bardzo ich skrzywdzono, wmawiając pieszym, że nowe przepisy dają im bezwzględne pierwszeństwo i nieśmiertelność. Warto także uświadomić policjantom, by ogłupieni przez swoich przełożonych przestali krzywdzić kierowców. 

https://youtu.be/kbmF8TExy1k

Zapraszam na wykład mec. Tadeusza Wolfowicza 

 https://fb.watch/huFYtjF8bo/
https://fb.watch/hvb3VM-DB1/
https://www.facebook.com/watch/live/?ref=watch_permalink&v=1258714528309916

Mecenas potwierdził prezentowane na blogu od zawsze moje, opisujące obowiązujące prawo, stanowisko w powyższej sprawie.  Z uwagi na obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, zarówno kierowca jak i pieszy muszą obserwować ruch w okolicy i na przejściu dla pieszych, ale pierwszeństwo ma tylko pieszy będący już na przejściu, chociażby częściowo.

WCHODZĄCYM NA PRZEJŚCIE JEST PRZEKRACZAJĄCY GRANICĘ JEZDNI ICHODNIKA LUB POBOCZA,
A NIE IDĄCY LUB STOJĄCY NA NICH.

Jeżeli ktoś ma wątpliwości, to niech się zastanowi czy wchodzącym na schody jest ktoś kto ma zamiar na nie wejść, stoi przed schodami, czy dopiero się do nich zbliża, czy ten kto podnosi nogę i stawia ją na pierwszym stopniu. 

Gospodarzem spotkania była Jolanta Michasiewicz, red. nacz. tyg. PRAWO DROGOWE@NEWS, która zablokowała mi możliwość komentowania wypowiedzi.

Nie spodziewała się, że mecenas nie podzieli jej zdania i zaproszonego do rozmowy Mariusza Sztala, byłego policjanta i egzaminatora WORD w Warszawie, obecnie współwłaściciela ośrodka szkolenia kierowców, dla którego prawem o ruchu drogowym jest prawo zwyczajowe stołecznego WORD, w związku z czym zamiast uczyć zasad ruchu zgodnie z obowiązującym Kodeksem Drogowym przygotowuje kursantów do zdania egzaminu. 

Niestety zarówno dla Pani redaktor, tak jak dla Mariusza Sztala, prawem drogowym są nieuprawnione wymysły interpretacyjne byłego ministerialnego urzędnika Zbigniewa Drexlera, pomimo braku właściwego wykształcenia i wiedzy w latach 1956 - 1990 odpowiedzialnego za prawną regulację ruchu drogowego w PRL. Nie byłoby to problemem, bowiem od 1998 w Polsce obowiązuje nowy, zgodny z europejskim, Kodeks drogowy, a nie ten z czasów PRL wzorowany na radzieckim, gdyby nie to, że na przełomie wieków Zbigniew Drexler, wykorzystując swoją dawną pozycję i wpływy, przekonał dyrektorów WORD, wychowanych na starym prawie o ruchu drogowym, że nadal powinni stosować w szkoleniu i egzaminowaniu stary kodeks.  Pewne nadzieje na zmianę daje nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym, ale ogłupiacze nie dają za wygraną. 

Organizatorami "Dyskusji na Ratuszowej" bywa Fundacja Zapobieganie Wypadkom Drogowym, Polski Klaster Edukacyjny, redakcja Tygodnika „PRAWO DROGOWE@NEWS” oraz Portal „L-INSTRUKTOR”. Niestety to tylko pozornie wiele gremiów zajmujących się prawem o ruchu drogowym. To jedynie sprytny zabieg stosowany dla podniesienia prestiżu i wrażenia szerokiego poparcia, bowiem tak naprawdę organizatorem dyskusji jest oficyna wydawnicza Grupa IMAGE, która te fundacje i portale założyła opanowując niemal cały szeroko rozumiany polski rynek edukacji komunikacyjnej, także w Internecie. 

Grupa IMAGE, powiela do dziś  zgodne z wymaganiami egzaminatorów WORD poradniki, ogłupiające nie tylko polskich kierowców, autorstwa Zbigniewa Drexlera oraz nieżyjącego już oficera LWP i działacza LOK Henryka Próchniewicza.  Za wartość merytoryczną, zgodną z wymaganiami WORD, poradników wg H. Próchniewicza odpowiada wspólnik Sztala, także były egzaminator WORD Warszawa, Krzysztof Wójcik, który na szczęście nie robi z siebie, tak jak Mariusz Sztal medialnej gwiazdy i eksperta BRD głosząc zaprzeczające bezpieczeństwu ruchu drogowego tezy. 

A takie stanowisko w sprawie pierwszeństwa wchodzących na przejście pieszych przedstawił na antenie Polskiego Radia ministerialny rzecznik
 https://polskieradio24.pl/130/5925/Artykul/2769239,Nowelizacja-przepisow-Prawo-o-ruchu-drogowym-Obowiazki-maja-tez-piesi
Opracował Ryszard R. Dobrowolski



piątek, 16 grudnia 2022

437. Kiedy rowerzysta jadący drogą dla rowerów ma pierwszeństwo przed pojazdami?

Czy rowerzysta jadący drogą dla rowerów miał pierwszeństwo przed pokazanym na zdjęciu samochodem? Prawidłowa odpowiedź brzmi - NIE, co nie spodoba się rowerzystom.


Nie dość, że wmawia się pieszym, że idąc lub stojąc na chodniku wchodzą na przejście dla pieszych mając przy tym bezwzględne pierwszeństwo przed pojazdami, to podobnie jest z rowerzystami. Aktywiści rowerowi, a nawet pewien biegły sądowy przytakując prokuratorowi,   wmawiają rowerzystom, że przejazd dla rowerów jest drogą dla rowerów która biegnie nieprzerwanie od znaku C-13 "droga dla rowerów" aż do znaku C-13a "koniec drogi dla rowerów", co nie jest prawdą nawet wtedy, gdy na jezdni dróg poprzecznych wyznaczono przejazdy dla rowerów, dawniej dla rowerzystów. Nie jest też przejazdem dla rowerów miejsce na jezdni w którym pokonują ją rowerzyści, jeżeli takiego miejsca nie oznaczono znakami drogowymi. 

Znak A-7 ustawiony przy jezdni drogi podporządkowanej ostrzega o drodze z pierwszeństwem i dotyczy tylko i wyłącznie najbliższej jezdni tej drogi. Niestety nie wszyscy mają świadomość tego, że droga dla rowerów kończy się zawsze na krawędzi jezdni drogi poprzecznej, tam też się zaczyna dla przeciwnego kierunku. Kiedy jestem rowerzystą bardzo mi się to nie podoba, ale mając tego świadomość bacznie obserwuję ruch na jezdni dróg poprzecznych i dzięki temu  nadal jestem w jednym kawałku i nikt z mojego powodu nie ma sprawy karnej w sądzie

Jeżeli na jezdni drogi poprzecznej jest oznaczony znakami przejazd dla rowerów, dawniej dla rowerzystów, to wjazd na ten przejazd (przekraczanie krawędzi jezdni) nie jest włączaniem się do ruchu, zatem będący już na przejeździe, chociażby częściowo, ma pierwszeństwo przed pojazdami z oczywistym obowiązkiem zachowania szczególnej ostrożności, by dać kierowcy możliwość łagodnego zmniejszenia prędkości lub powstrzymania się od ruchu. Szczególna ostrożność dotyczy także kierującego pojazdem zbliżającego się do skrzyżowania z czego wynika obowiązek obserwowania ruchu przed sobą i po obu stronach jezdni po której się porusza, by móc zareagować widząc, że ktoś może lub już narusza zasady ruchu drogowego 

Wjazd rowerzysty na jezdnię na której nie ma oznaczonego znakami przejazdu dla rowerów, jest włączaniem się do ruchu ze wszystkimi tego konsekwencjami, zatem musi ustąpić pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu drogowego. 

Twierdzenie, że znak A-7 dotyczy drogi dla rowerów biegnącej rzekomo nieprzerwanie, niczym ścieżka w lesie, wzdłuż drogi z pierwszeństwem od punktu A do punktu B, jest namawianiem rowerzystów do utraty życia lub nabawienia się kalectwa. 

Niestety aktywiści rowerowi wmawiający rowerzystom, że jadąc poza jezdnią drogi z pierwszeństwem mają takie samo pierwszeństwo jak jadący po jezdni tej drogi, narażając życie i zdrowie rowerzystów chcą w ten sposób doprowadzić do zmiany prawa wg ich wymysłów. 

Wyjątkiem, który jest zobowiązaniem kierowców, a nie uprawnieniem rowerzystów, jest obowiązek ustąpienia pierwszeństwa rowerzystom jadącym po jezdni lub obok niej wzdłuż drogi z której kierujący pojazdem skręca zmieniając kierunek jazdy w celu wjazdu na jezdnię drogi poprzecznej.

Opracował Ryszard R. Dobrowolski

poniedziałek, 21 listopada 2022

435. Kim jest pieszy wchodzący na przejście dla pieszych?


Ogłupieni policjanci wykonujący polecenia swoich niedouczonych i nadgorliwych przełożonych oraz sędziowie starający się sprostać oczekiwaniom rządzących którym nie udało się wprowadzić idiotycznego prawa zaczęli karać bezprawnie tych którzy nie popełnili żadnego wykroczenia. 
  
Oto przykłady:

Kim jest zatem pieszy wchodzący na przejście dla pieszych, o którym jest obecnie mowa w ustawie, a nie tak  w rozporządzeniu czyli tak jak to było dotychczas

Czy pieszy idący po chodniku w okolicy przejścia, czy pieszy wyraźnie zbliżający się do przejścia, a może stojący przed przejściem, ma obecnie pierwszeństwo przed pojazdami poruszającymi się po jezdni drogi na której oznaczono znakami przejście dla pieszych?

Oto stanowisko rzecznika prasowego Ministerstwa Infrastruktury Szymona Huptysia przedstawione jeszcze w ubiegłym roku na antenie "Radia 24”, gdzie tłumaczył kogo należy rozumieć za  „pieszego wchodzącego na przejście dla pieszych”:

Prowadzący audycję red. Michał Rachoń zadał następujące pytanie:

Panie Rzeczniku, jeszcze kwestia dotycząca tego, co dzieje się na drogach w Polsce. Mieliśmy w ostatnich tygodniach kilka nowelizacji, zmian związanych z przepisami ruchu drogowego. Czy w tej sprawie prowadzone są jakieś nowe prace? Mamy ten nowy obowiązujący przepis, tę zasadę o wpuszczaniu pieszych i uzyskaniu pierwszeństwa przez przechodnia zbliżającego się do przejścia dla pieszych. Różnie jest z tym na drogach, patrząc na zachowanie kierowców, choć mam wrażenie, że uczymy się wszyscy powoli tej zasady. Jak wyglądają plany i czy w ogóle są w tej chwili jakieś plany dotyczące konkretnych zmian w przepisach?

Rzecznik Prasowy Ministerstwa Infrastruktury Szymon Huptyś:
Ostatnio weszły w życie dwie nowelizacje Prawa o ruchu drogowym, które dotyczą bezpieczeństwa. Bądźmy precyzyjni i bardzo bym też prosił o precyzyjne cytowanie przepisów . Pierwszeństwo uzyskał pieszy wchodzący na jezdnię. Znaczy - mówimy tutaj o momencie wchodzenia na jezdnię, nie zaś o momencie zbliżania się do tej jezdni...

Michał Rachoń:
A to wyjaśnijmy to, bo... Panie Rzeczniku, ja się bardzo cieszę, że Pan to mówi. Proszę to wyjaśnić, bo to jest rzecz, która - ja jestem przekonany - dla kierowców nie jest do końca zrozumiała. Zresztą były dyskusje dotyczące tej kwestii. Jak jest zdefiniowany ten moment?

Szymon Huptyś:
Zdefiniowany jest w taki sposób, że jeżeli pieszy podejmuje ten „akt” wchodzenia na jezdnię, że tak powiem, no to wówczas on już ma pierwszeństwo i kierowca musi tego pierwszeństwa mu udzielić. Natomiast samo podchodzenie do skrajni jezdni i zatrzymanie się na chodniku - nie powoduje uzyskania tego prawa pierwszeństwa. Dlatego mówimy o momencie wchodzenia na jezdnię.

Źródło:
(transkrypcja wg Przemysława Przybysza na podstawie pliku audio: https://static.prsa.pl/d34890c7-3a40-4717-88a5... )

Nadgorliwi projektanci zaczęli nawet tworzyć miejsca oczekiwania pieszego na wejście na jezdnię gdzie pieszy miałby uzyskiwać bezwzględne pierwszeństwo  na przejściu (żółte pole)

Oczywistym jest, że nikt nie zwolnił kierujących z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności i reagowania na każde zauważone nietypowe zachowanie pieszego, także znajdującego się poza przejściem, ale nie ma to nic wspólnego z pierwszeństwem pieszego na przejściu dla pieszych.

poniedziałek, 7 listopada 2022

434. Zmiana pasa ruchu na skrzyżowaniu. Czy jest dozwolona ?

Kolejne pytanie czytelnika związane z blogiem "433. Turbinowe rondo im. Ziętka w Katowicach oczami instruktora OSK".

Panie Ryszardzie.

Wiele razy pisał Pan, że zmiana pasa ruchu na skrzyżowaniu jest niedozwolona. Czy mógłby Pan napisać jakie przepisy to określają?

Od razu odpowiadam, że obecnie nie ma takiego przepisu który wprost tego zabrania, bowiem są dwa wyjątki z czego jeden jest wynikiem patologii mającej swoje źródło w poprzednim Kodeksie drogowym z 1983 roku i w oficjalnych komentarzach do niego, o czym za chwilę.

Najpierw przywołam pierwszą i podstawową zasadę w związku z którą nie można zmieniać pasa ruchu na elementarnym z punktu widzenia zasad ruchu skrzyżowaniu zwanym zwykłym, kolejno pokonywanym przez każdego kierującego na dowolnie złożonej budowli drogowej

Jest nią obowiązek zajęcia przed wjazdem na takie elementarne skrzyżowanie właściwego co do zamiaru pasa ruchu, właśnie po to, by nie czynić tego na skrzyżowaniu. 

Oczywiście nie mówimy tu o złożonych ze skrzyżowań zwykłych budowlach drogowych w postaci centralnie skanalizowanych wyspą lub placem o dowolnym kształcie i wielkości skrzyżowań dróg publicznych, w tym o skrzyżowaniach typu rondo.

Druga zasada to obowiązek sygnalizowania zawczasu i wyraźnie, jeszcze przed wjazdem na skrzyżowanie, swoich zamiarów, przy czym brak sygnalizowania jest sygnalizowaniem nie tylko braku zamiaru zmiany kierunku jazdy ale także braku zamiaru opuszczenia pasa ruchu po którym porusza się kierujący i wjazdu na sąsiedni pas i to niezależnie od jego przebiegu na skrzyżowaniu. 

Dlatego w 1997 roku w art. 22.4 obecnie obowiązującej ustawy Prawo o ruchu drogowym zapisano, że: "Kierujący pojazdem, zmieniając poza skrzyżowaniem zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi ..." i dalej jak teraz. Poza skrzyżowaniem bowiem na skrzyżowaniu, o czym była mowa wyżej, nie było to możliwe.

Niestety pod koniec ubiegłego wieku budowano małe dwupasowe ronda o okrężnej organizacji ruchu bez odcinków przeplatania, co było efektem wiary w to, że każde rondo jest kierunkowo zorganizowanym zwykłym skrzyżowaniem z czymś tam na środku co należy jadąc w lewo, w prawo lub prosto do wylotu omijać z prawej strony, czyli że pasy ruchu biegną na każdym rondzie zawsze "na wprost" od wlotu do przeciwległego wylotu, nawet jak temu zaprzecza nakaz znaku C-12 i godnie  tym nakazem okrężnie oznaczone znakami pasy ruchu, a nawet nieparzysta ilość wlotów i wylotów, a także długie odcinki przeplatania.  

Tu wspomnę, że do dziś, nawet profesorowie prawa zajmujący się ruchem drogowym i komentowaniem Kodeksu drogowego (np. prof. Ryszard A. Stefański) i ich bezkrytyczni młodzi naśladowcy publicznie twierdzą, że budowla typu rondo jest w całości jednym skrzyżowaniem zwykłym, czyli elementarnym skrzyżowaniem  w rozumieniu zasad ruchu.  Do dziś są wierzący także w to, że neutralny kierunkowo  "ruch okrężny", to permanentna zmiana kierunku jazdy w lewo przy wyspie środkowej lub takim placu centralnie skanalizowanej budowli drogowej z włączonym jeszcze przed wjazdem lewym kierunkowskazem. By ten nieuprawniony wymysł usankcjonować, w Kodeksie drogowym z 1983 roku ograniczono, wbrew umowom europejskim, znaczenie znaku C-12 "ruch okrężny" do znaczenia znaku C-9, uznając sam znak C-12 za symbol ronda, a neutralny kierunkowo wymyślony w USA "ruch okrężny" stał się dla peerelowskich ekspertów nowoczesnym radzieckim "ruchem okrężnym" czyli permanentną zmianą kierunku jazdy w lewo przy wyspie środkowej ronda. 

Po zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym w 1997 roku na zgodną z prawem europejskim, pojawiło się także nowe rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych w którym przywrócono znaczenie znak C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny" do zgodności z obowiązującymi Polskę umowami europejskimi oraz Konwencją wiedeńską o ruchu oraz o znakach i sygnałach drogowych. 
 
W § 36 tego rozporządzenia był ust. 3 o następującej treści:
Kierujący, zmieniając pas ruchu na skrzyżowaniu oznaczonym znakiem C-12 jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa kierującemu poruszającemu się  po pasie ruchu, na który zamierza wjechać (wejść). 

Chodziło o zmianę pasa ruchu z lewego na prawy przez jadącego po obwiedni na skrzyżowaniu wlotowym okrężnie zorganizowanych budowli drogowych bez odcinków przeplatania, bowiem zmiana kierunku jazdy w prawo dozwolona jest co do zasady tylko z prawego pasa ruchu. 

Zmiana pasa ruchu na skrzyżowaniu wlotowym, tu okrężnie zorganizowanej budowli typu rondo

Zmiana pasa ruchu na odcinkach przeplatania dużych okrężnie zorganizowanych budowli z wyspą lub placem na środku nie ma z tym nic wspólnego, bowiem jest zmianą pasa ruchu poza skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu. 

Przepisy pozwalały zatem na zmianę pasa ruchu tylko poza skrzyżowaniem z wyjątkiem wlotowych skrzyżowań okrężnie zorganizowanych małych dwupasowych budowli drogowych, zwykle typu rondo, bez odcinków przeplatania. 

Budowanie takich centralnie skanalizowanych skrzyżowań dróg publicznych było i jest do dziś efektem wiary w niczym nieuprawniony wymysł wg którego budowla typu rondo o okrężnej organizacji ruchu jest w całości jednym kierunkowo zorganizowanym pojedynczym skrzyżowaniem, na którym do przeciwległego wylotu można jechać lewym pasem ruchu bez potrzeby jego zmiany na prawy pas ruchu. 

Udowadniają ten wymysł rysunki pochodzące z wydawanych do dziś przez Grupę IMAGE z Warszawy podręczników przeznaczonych dla kandydatów na kierowców opartych na nieuprawnionych wymysłach Zbigniewa Drexlera i Henryka Próchniewicza, z których wiedzę czerpią także egzaminatorzy WORD, policjanci oraz biegli sądowi, a nawet prawnicy, w tym sędziowie np. z Gorzowa Wielkopolskiego krzywdzący wraz z gorzowskimi policjantami nie tylko gorzowskich kierowców.
Pokazywane jako zgodne z obowiązującym prawem karygodne i niedopuszczalne zachowanie kierujących jadących lewym pasem ruchu okrężnie biegnącej jezdni
(z podręcznika "Kierowca doskonały" wg H. Próchniewicza)

Nowy Kodeks drogowy komentował Zbigniew Drexler, współtwórca i komentator poprzedniego prawa o ruchu drogowym z 1983 roku, uznawany wciąż przez dyrektorów WORD za eksperta o niepodważalnym autorytecie, pomimo tego, że od 1990 roku był już jedynie dobrze ustosunkowaną osobą fizyczną, a nie ministerialnym urzędnikiem. 

Uwierzyli mu nie tylko w to, że nowe prawo o ruchu drogowym jest wadliwie napisanym tym którego był współautorem, i nadal mają stosować w sowiej praktyce to z 1983 roku, ale także w to, że "ruch okrężny" można nakazać znakami C-1  lub C-9 (umieszczonymi na wyspie), co poparł następnym nieuprawnionym wymysłem, że takie oznakowanie nie może być łączone ze znakiem A-7 na wszystkich wlotach, dlatego zamiast znaku C-9 na wyspie należy do znaku A-7 na wszystkich wlotach dodać znak C-12 "ruch okrężny".  

Stwierdził także, że kierujący ma prawo zmieniać pas ruchu na każdym skrzyżowaniu i to bez potrzeby ustąpienia pierwszeństwa jadącemu na skrzyżowaniu pasem ruchu na który zamierza wjechać. Wyjątkiem wg niego było tylko skrzyżowanie oznaczone znakiem C-12 "ruch okrężny" rozumiane przez niego w całości jako rondo,  na którym zmieniający pas ruchu musi ustąpić pierwszeństwa. 

Aby zapobiec takim  komentarzom,  §36 usunięto ust. 3, a w art. 22 ust. 4 ustawy p.r.d. skreślono "poza skrzyżowaniem" precyzujące miejsce w którym można było zmienić pas ruchu. 

Ponieważ kierujący zbliżający się do skrzyżowania nie znają oznakowania jezdni drogi na wlotach dróg poprzecznych, włączenie kierunkowskazu przed wjazdem na skrzyżowanie będzie zawsze odbierane jako sygnalizowanie zawczasu i wyraźnie zamiaru zmiany kierunku jazdy, czyli poza zawracaniem opuszczenia jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony, a nie sygnalizowaniem zamiaru zmiany pasa ruchu.

Także wjazd na skrzyżowanie wlotowe okrężnie zorganizowanej budowli drogowej jest zawsze kontynuacją jazdy "na wprost" bez zmiany kierunku jazdy i pasa ruchu podczas wjazdu na obwiednię, dlatego kierujący nie ma podstaw do włączania kierunkowskazu przed wjazdem na okrężnie zorganizowane budowle drogowe o dowolnym kształcie i wielkości. W niemieckim prawie drogowym zapisano to wprost, co niektórzy wadliwie tłumaczą to możliwością jazdy tylko w  "w prawo". U nas tego nie zrobiono po to, by można było, wzorem np. duńskiego prawa, włączyć przed wjazdem prawy kierunkowskaz, by sygnalizować zawczasu i wyraźnie zamiar zmiany kierunku jazdy w prawo na najbliższym  blisko położonym skrzyżowaniu wylotowym. 

Zatem co do zasady na zwykłym, elementarnym dla zasad ruchu, skrzyżowaniu nie wolno zmieniać pasa ruchu, chyba że jest to wymuszone warunkami ruchu (np. tworzenie pasa ratunkowego, uszkodzenie jezdni albo awaria pojazdu blokującego przejazd) lub wynika z zastosowanej organizacji ruchu (np. brak odcinka przeplatania między elementarnymi skrzyżowaniami okrężnie zorganizowanej dwupasowej budowli, zwykle typu rondo). 

Sprawę niebezpiecznej zmiany pasa ruchu na okrężnie biegnącej jezdni załatwiono obecnie w ten sposób, że minister infrastruktury nie rekomenduje już budowy niewielkich dwupasowych rond o okrężnej organizacji ruchu bez odcinków przeplatania. Nowe wytyczne przewidują budowę nowych dwupasowych budowli typu rondo o kierunkowej organizacji ruchu, która nie wymaga zmiany pasa ruchu, a niekiedy wręcz to uniemożliwia, np. na rondach turbinowych. 

Ryszard R. Dobrowolski