poniedziałek, 30 listopada 2020

350. Marek Dworak nie jest już dyrektorem MORD w Krakowie

350. Mgr Marek Dworak nie jest już dyrektorem Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krakowie

Wieloletni dyrektor MORD w Krakowie mgr Marek Dworak przestał być szefem Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego i co zabrzmi dziwnie na moim blogu, wielka szkoda, gdyż był jednym z nielicznych, którzy w 2005 roku zauważyli rozbieżność między nowym prawem i starą praktyką w szkoleniu i egzaminowaniu kandydatów na kierowców. Opierając swoją wiedzę na prawie niemieckim, w odróżnienia od ekspertów z Warszawy, zaczynał właściwie rozumieć czym jest "ruch okrężny" w rozumieniu europejskich i polskich zasad ruchu.   

By przetrwać przez tyle lat w tej wpływowej i dochodowej koterii, był zmuszony odpuścić, ale i tak zrobił i nadal robi wiele dobrego dla poprawy BRDNiestety niweczy ten dorobek tym, że wierząc w autorytet potomków Nikodema Dyzmy z czasów PRL, bierze równocześnie czynny udział w ogólnopolskim ogłupianiu polskich kierowców, także na YT. 

   Urząd Marszałkowski nie podał przyczyny odwołania, ale sam zainteresowany tłumaczy to osiągnięciem wieku emerytalnego i potrzebą, w trudnych czasach pandemi, oddania władzy młodszym. Liczy równocześnie na to, że nadal będzie sekretarzem Małopolskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, co mnie tym razem martwi, gdyż nadal będzie częścią koteri, która swoim działaniem zaprzecza temu czemu ma służyć. Wolę by Marek Dworak będąc na emeryturze reprezentował już tylko siebie i swoje poglądy.

 Mając taką wolność, będzie mógł opisywać prawo drogowe takim jakim ono jest, a nie propgować cudze wymysły jako zasady ruchu, które obowiazują w szkoleniu i egzaminowaniu w WORD, PORD i MORD.

Marek Dworak liczy na to, że pomimo wyPiSania go z MORD, nadal będzie gwiazdą TVP 3 i YT, czego mu tym razem szczerze życzę, pod jednym wszak warunkiem, że nie będzie robił filmików o zasadach ruchu opartych na Kodeksie drogowym z 1983 roku oraz wymysłach Zbigniewa Drexlera i Henryka Próchniewicza, których książki powiela bezkrytycznie Grupa IMAGE.  

Niech robi filmiki o bandytach i samobójcach w samochodach i na ulicach, niech piętnuje bezmyslność i bylejakość oraz wszelkie patologie, ale niech nie uczy zasad ruchu. 

Skoro nie będzie już musiał wierzyć w nieomylność ekspertów z czasów PRL, to może zacznie odróżniać kieunkek jazdy od kierunku ruchu, zrozumie że podłużny pas nie znaczy prosty i dlaczego nigdy nie zanika prawy pas ruchu jezdni na której nie oznaczono znakami pasów ruchu. Niestety szkoła krakowska, która kończy swój żywot, i tak była lepsza od wciąż trwającej warszawskiej, gdyż niby odróżnia neutralny kierunkowo "ruch okrężny" od kierunkowego.  Niestety filmiki Marka Dworaka dotyczące rond o kierunkowej organizacji ruchu pokazują jakie NIBY ma wielkie znaczenie.

Może wreszcie zacznie panu Markowi Dworakowi przeszkadzać narodzona w Krakowie patologia bezprawnego dodawania znaku C-12 do znaków A-7. Może rozumie, że  NIE MA W POLSKIM I EUROPEJSKIM PRAWIE ANI JEDNEGO PRZEPISU, który na to pozwala, ale cóż z tego skoro .......

Karuzela partyjnych nominacji kręci sie nadal w najlepsze, o czym była mowa na blogu tutaj (wpis 150).

Zobaczmy zatem kto będzie odpowiedzialnym za szkolenie i egzaminowanie kandydatów na kierowców w małopolsce. Czy na pewno człowiek o odpowiednim doświadczeniu i wiedzy w dziedzinie zasad ruchu dogowego? 

Według portalu Lovekraków.pl Marek Dworak przekazuje pałeczkę, przepraszam, kaganek oświaty, nauczycielowi geografii Pawłowi Musze, który nie jest Pawłem Muchą Zastępcą Szefa Kancelarii Prezydenta RP.

Ten Paweł Mucha zdobywał doświadczenie w dziedzinie zasad ruchu dojeżdżając do pracy w UM w Wieliczce bedąc tam kierownikiem Wydziału Edukacji  oraz w Małopolskim Kuratorium Oświaty, a wielkomiejski ruch drogowy poznawał będąc dyrektorem Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego w Krakowie.

 Józef Plich z PiS awansując na wojewodę małopolskiego, uczynił  Pawła Muchę dyrektorem generalnym Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Gdy kolejny raz wymieniono wojewodę Paweł Mucha zmienił specjalizację i stał się specem od energetyki cieplnej w PGE. Kolejna zmiana wojewody na młodego działacza PiS wymagała zmiany dyrektora na swojego, co skończyło się odwołaniem Pawła Muchy z PGE z miękkim ladowaniem w MORD. Uznano, że bez konkursu może zostać nowym Markiem Dworakiem z dwucyfrową pensją. 

Już czekam kiedy zacznie wypowiadać się na temat zasad ruchu drogowego, gdyż w naszym kraju to zajmowane stanowisko i pełniona funkcja czyni z człowieka eksperta o niepodważalnym autorytecie. 

Weźmy dla przykładu magistra po religioznawstwie, który po przyuczeniu do zawodu na wewnętrznym kursie w WORD stał się egzaminatorem WORD w Warszawie i tym samym ekspertem od zasad ruchu dogpwego.  Teraz uczyniony przez kolegów z Fundacji Zapobieganie Wypadkom Drogowym w Warszawie  rzecznikiem instruktorów ośrodków szkolenia kierowców, dąży w imieniu grupy "wsparcia"  do uznania zawodu instruktora i egzaminatora na równi z zawodem prawnika i lekarza.    

Może Marek Dworak, będąc znów wolnym człowiekiem, przypomni sobie jak miał odwagę mieć inne zdanie niż uznawani za ekspertów byli ministerialni urzędnicy bez wykształcenia z czasów słusznie minionej epoki? Niestety to oni są do dziś bardziej wpływowi w Warszawie, niż Marek Dworak w Krakowie.


sobota, 21 listopada 2020

349. Kierunkowskazy, "pierwszeństwo łamane" i sygnalizacja świetlna

Kierunkowskaz na skrzyżowaniu z "pierwszeństwie łamanym" i sygnalizacją świetlną

Ten wpis dedykuję czytelnikowi tego bloga o nicku kmg, który spytał o zgodne z obowiązującym prawem o ruchu drogowym sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy na kierowanym sygnalizacją świetlną skrzyżowaniu, na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek. Podał konkretne skrzyżowanie dróg publicznych w Chrzanowie i na nim konkretne skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu. 


 Skrzyżowanie ulicy Podwale z Sienną w Chrzanowie 
https://www.google.pl/maps/@50.1359409,19.402835,3a,75y,244.94h,76.14t/data=!3m6!1e1!3m4!1sKgcYbPtJAOydXfpqY0UaAw!2e0!7i13312!8i6656 

1. Czy skręcając na tym skrzyżowaniu pod wiadukt, przy czynnej sygnalizacji świetlnej, czyli zgodnie z przebiegiem drogi z pierwszeństwem i strzałką kierunkową P-8 do skręcania w prawo, należy włączyć prawy kierunkowskaz?

TAK

2. Czy skręcając na tym skrzyżowaniu pod wiadukt, tym razem przy wyłączonej sygnalizacji świetlnej, czyli zgodnie z przebiegiem drogi z pierwszeństwem i strzałką kierunkową P-8 do skręcania w prawo, należy włączyć prawy kierunkowskaz? 

NIE

3. Czy jadąc prosto w sytuacji jak wyżej, przy czynnej sygnalizacji świetlnej, należy włączyć lewy kierunkowskaz? 

NIE

4. Czy jadąc prosto w sytuacji jak wyżej, przy wyłączonej sygnalizacji świetlnej, należy włączyć lewy kierunkowskaz? 

TAK

5. Czy wymagane by było oznakowanie kierunkowe prawego pasa ruchu strzałką do skręcania w prawo pod wiadukt, gdyby nie było tam w ogóle sygnalizacji świetlnej, a droga zgodnie ze wskazaniem tabliczki T-6 zmieniałaby swój kierunek w prawo? 

NIE

6. Czy wymagane by było oznakowanie kierunkowe lewego pasa ruchu tego skrzyżowania strzałką do jazdy na wprost, gdyby nie było tam w ogóle sygnalizacji świetlnej, a droga z pierwszeństwem biegłaby, tak jak teraz, pod wiadukt? 

TAK
7. Czy znak B-31ustawiony przed skrzyżowaniem na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek jest ustawiony właściwie, gdyż dotyczy jezdni tej drogi za zakrętem (zwężenia pod wiaduktem)?

TAK

8. Czy pojazdy jadące z ul. Siennej od strony wiaduktu na ul. Podwale z dostępnego tam tylko jednego pasa ruchu, mając możliwość jazdy w prawo lub w lewo (zgodnie z pierwszeństwem) powinny, przy czynnej sygnalizacji świetlnej, sygnalizować swoje zamiary? 

TAK 

9. Czy na skrzyżowaniu w rozumieniu zasad ruchu na którym droga z pierwszeństwem nie zmienia swojego kierunku, strzałka kierunkowa na wlocie tak rozumianego skrzyżowania wiąże się ze zmianą kierunku jazdy i obowiązkiem włączenia przed wjazdem kierunkowskazu?

TAK 

10. Czy wjeżdżając na duże rondo lub skrzyżowanie dróg publicznych z centralną wyspą i obowiązkiem objeżdżania tej wyspy  z jej prawej strony, z zamiarem jazdy na jego lewą stronę, widząc na jezdni dolotowej strzałkę do skrętu w lewo, należy przed wjazdem na rondo włączyć lewy kierunkowskaz? 

NIE


Tym razem odpowiedzi są krótkie, jednoznaczne i całkowicie zgodne z obowiązującym od 20 lat w Polsce i Polskę prawem o ruchu drogowym. Wątpiących, wnikliwych, mających inne zdanie czyli uczonych zasad ruchu wg prawa korporacyjnego wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego zapraszam do dalszej lektury. 

1. Art. 22 tej ustawy nie mówi nic o skrzyżowaniach, zakrętach, zjazdach, drogach z pierwszeństwem, także tych które zmieniają swój kierunek na skrzyżowaniach, o drogach wewnętrznych, drogach dojazdowych i drogach gruntowych, o drogach wielojezdniowych i skrzyżowanych skanalizowanych, w tym typu rondo.

2. Art. 22 ustawy PRD od zawsze mówi jedynie o zmianie pasa ruchu lub kierunku jazdy. Nie mówi też o kierunku ruchu pojazdu, bo o nim jest mowa w art. 25 tej samej ustawy, co wprost świadczy o tym, że kierunek ruchu i kierunek jazdy nie są tym samym. 
  
3. Kierunkowskazów używa się do sygnalizowania zamiaru opuszczenia pasa ruchu, czyli podłużnego pasa jezdni (biegnącego wzdłuż zgodnie z przebiegiem jezdni, a nie prosto) drogi po której porusza się kierujący. Czynić to można w celu wjazdu na sąsiedni pas ruchu (zmiana pasa ruchu), albo w celu zawrócenia lub opuszczenia jezdni z jej lewej lub prawej strony (zmiana kierunku jazdy). 

4. Kierunkowskazy nie służą ani do wskazywania kierunku w jakim zamierza się udać kierujący, ani strony skrzyżowania. 

5. Treść tabliczki T-6 jest częścią znaku ustalającego pierwszeństwo na skrzyżowaniu w przypadku nietypowej, a zatem mogącej zaskoczyć kierującego, zmiany przebiegu drogi z pierwszeństwem. Nie wskazuje zatem zmiany przebiegu pierwszeństwa lecz drogi z pierwszeństwem, która  na skrzyżowaniu zmienia swój kierunek. 

7. Tabliczka T-6 musi być zamontowana na wszystkich wlotach skrzyżowania, pomimo że niebezpieczny przebieg drogi z pierwszeństwem może dotyczyć tylko jednego z wlotów.

8. Nietypowy przebieg jezdni drogi z pierwszeństwem może, ale nie musi, być oznaczony znakami drogowymi w postaci linii prowadzących oraz linii krawędziowych.

9. Strzałki kierunkowe (znak P-8) malowane na jezdni od 20 lat nie mają związku z kierunkiem jazdy lecz z kierunkiem ruchu pojazdu. Wskazują kierunki w jakich można pojechać z danego pasa ruchu, przy czym jadąc pasem ruchu oznaczonym znakiem jednoimiennym, kierujący porusza się we wskazanym strzałką kierunku bez jego opuszczania.

10. Skrzyżowanie na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek może być w wyjątkowych sytuacjach kierowane sygnalizacją świetlną.

11. Przy czynnej sygnalizacji świetlnej znaki drogowe ustalające pierwszeństwo, wraz z tabliczkami T-6, przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Dla kierujących po prostu przestają istnieć. 

12. Sygnalizacja nie ma wpływu na znaki pionowe inne niż ustalające pierwszeństwo oraz na oznakowanie poziome, zatem gdy przebieg jezdni drogi zmieniającej swój kierunek oznaczono znakami poziomymi (linie prowadzące i linie krawędziowe zmieniającej swój kierunek jezdni drogi), sygnalizacja musi być zgodna z jej przebiegiem i zwykle jest wówczas kierunkowa, a nie ogólna. Warto zwrócić uwagę na to, że przy czynnej sygnalizacji oznaczona znakami poziomymi droga zmieniająca swój kierunek jest po prostu drogą, już bez pierwszeństwa. 

Opracował Ryszard R. Dobrowolski

niedziela, 15 listopada 2020

348. "Skrzyżowanie o ruchu okrężnym" NIE jest RONDEM


 "Skrzyżowanie o ruchu okrężnym" 
wg ustawy Prawo o ruchu drogowym

To opracowanie dedykuję Anonimowi który ukrywa się pod nickiem "sammler" (https://www.youtube.com/channel/UCpoV_ErSIjUfYt842eevfNA/about), a który nie życzy sobie, by jego bardzo sympatyczny awatar będący uzupełnieniem identyfikatora w postaci "nicka" gościł na początku tego opracowania.   
Jak niewielu innych, zauważając różnice między obowiazujacym prawem i praktyką w jego stosowaniu, usiłuje wytłumaczyć sobie obowiązujące zasady ruchu drogowego. Niestety założył przy tym, w sposób nieuprawniony, że ustawa Prawo o ruchu drogowym posługuje się zasadą fikcji prawnej, czyli że uznaje za istniejące fakty, które w rzeczywistości nie istnieją.

Aby nie być gołosłownym odsyłam zainteresowanych, zgodnie z życzeniem tajemniczego Anonima, na stronę sympatycznego Pana Jacka, gdzie w dyskusji ze mną "sammler" przedstawiał swoje stanowisko: https://youtu.be/CGjUfwkMElQ.

By zrozumieć obowiązujące od 20 lat proste i jednoznaczne prawo o ruchu drogowym, co do zasad ruchu zgodne z prawem europejskim, wystarczy zapomnieć o starym Kodeksie drogowym z 1983 roku oraz wymysłach interpretacyjnych jego wpływowych do dziś współtwórców i komentatorów, na których to wymysłach wciąż opiera się praktyka w szeroko rozumianej edukacji komunikacyjnej naszego społeczeństwa. 

Faktem jest, że przepisy ruchu drogowego odnoszą się co do zasady do dróg publicznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych, co wcale nie jest równoznaczne z tym, że każda droga publiczna jest drogą w rozumieniu zasad ruchu, bowiem przepisy dotyczące zasad ruchu drogowego są elementarne. 

Droga w rozumieniu zasad ruchu jest dla kierującego tą droga po której się aktualnie porusza, zatem jednojezdniowa jedno lub dwukierunkowa wraz ze znakami dotyczącymi jezdni tej drogi.

Mówiąc o definicjach drogi i skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu, zmienionych w stosunku do obowiązujących w latach 1984-1997, nie sposób nie wspomnieć o elementarnym dla zasad ruchu "skrzyżowaniu o ruchu okrężnym". Jest o nim mowa w art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym z 1997 roku oraz w art. 11.8 Konwencji wiedeńskiej w tej samej sprawie. Wg Konwencji "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" to "skrzyżowanie z ruchem okrężnym". 

Czym jest "ruch okrężny" obowiązujący na elementarnym dla zasad ruchu skrzyżowaniu, powinno to być dla każdego kierowcy oczywiste, gdyż jest to określenie związane z jednym z najniebezpieczniejszych manewrów na drodze, a mianowicie z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych na niekierowanym elementarnym dla zasad ruchu skrzyżowaniu zwanym zwykłym. 

Skrzyżowaniem zwykłym jest skrzyżowanie jednojezdniowych, zwykle dwóch, dróg publicznych, bez wysepek i pasów dzielących na wlotach oraz bez kanalizującej ruch wyłączonej z ruchu wyspy środkowej lub innej centralnej przeszkody.

Rys. 1
Przykłady skrzyżowań wg  zasad ruchu (skrzyżowania zwykłe spełniające wymagania art. 2.10 ustawy PRD)

W obowiązującej od 20 lat ustawie Prawo o ruchu drogowym, zgodnej z Porozumieniami europejskimi z roku 1971, które stanowią uzupełnienie Konwencji o ruchu drogowym podpisanej w Wiedniu w 1968 roku zmieniono, w stosunku do poprzedniej ustawy z 1983 roku, definicję drogi i niejako automatycznie definicję skrzyżowania z punktu widzenia elementarnych zasad ruchu drogowego.

Także znak C-12 "ruch okrężny" jest w polskim prawie od dwóch dekad wprost odpowiednikiem międzynarodowego znaku D,3 "compulsory roundabout" wg Konwencji wiedeńskiej o znakach i sygnałach drogowych. 

Powiadamia on kierującego przed wjazdem na skrzyżowanie wlotowe dowolnej co do kształtu i wielkości okrężnie zorganizowanej budowli drogowej z centralną przeszkodą, czyli zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego", że ruch na tym skrzyżowaniu nie odbywa się kierunkowo w lewo, w prawo lub na wprost z prawej strony wyspy środkowej, lecz okrężnie, dookoła widocznej przed kierującym wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku. 

Okrężnie, czyli bezkierunkowo w pętli bez końca wokół wyłączonej z ruchu centralnej przeszkody, przy ruchu prawostronnym, przeciwnie do ruchu wskazówek zegara (rys. 2).
Rys. 2
Skrzyżowania zwykłe typu T i X wlotowe na budowlę zorganizowaną zgodnie z nakazem znaku C-12 "ruch okrężny"

Należy uświadomić sobie, że od dwóch dekad znak C-12 nie jest już symbolem ronda. Nie jest też znakiem nakazu kierunku jazdy z prawej strony wyspy środkowej ronda, czyli odpowiednikiem znaku C-9, jakim go uczyniono bezprawnie w 1983 roku.

W obowiązującym w Polsce i Europie prawie o ruchu drogowym znak "(obowiązujący) ruch okrężny" jest osobno opisanym znakiem nakazu. Znak ten nie należy nawet do znaków nakazu jazdy we wskazanym znakiem kierunku, do których to znaków należą  nasze znaki C-1 do C-11. 

Zgodnie §36.1 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych samotny znak C-12 "ruch okrężny" powiadamia kierujących  na wlocie skrzyżowania o obowiązującym "ruchu okrężnym" i obowiązku stosowania się do jego zasad (patrz Konwencja)  wskazując równocześnie kierunek "ruchu okrężnego". Tym którzy nie wiedzą czym jest "ruch okrężny" znaczenie znaku opisuje jego dyspozycja. 

Neutralność kierunkowa "ruchu okrężnego" wynika z tego, że jadąc okrężnie biegnącą bez końca jednokierunkową jezdnią nie wjedzie się na jezdnię żadnej z dróg wylotowych. By to uczynić należy zmienić kierunek jazdy w prawo, czyli zgodnie z art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym opuścić jezdnię z jej prawej strony, co jest co do zasady dozwolne tylko z prawego pasa ruchu. 

Nie można skręcić z tej jezdni w prawo z lewego pasa oraz opuścić jej z jej lewej strony (zmienić kierunek jazdy w lewo), ponieważ po jej lewej stronie jest wyłączona z ruchu wyspa środkowa lub centralny plac o czym jest mowa w dyspozycji znaku C-12.

Jeżeli przez wyspę środkową lub plac przebiega jezdnia, nie może być mowy o "ruchu okrężnym" przy którym jezdnia biegnie od każdego wlotu zawsze okrężnie dookoła wyspy lub placu, a zatem i o znaku C-12 na wlotach takiej budowli. Podobnie jest, gdy przynajmniej na jednym z kierunków ustalono znakami pierwszeństwo. Chodzi tu o złożone skrzyżowania z rozsuniętymi wlotami, kanalizującą ruch centralną wyspą i pierwszeństwem w ciągu jednej z dróg lub ulic. 

Kiedy powstał ten przepis nie było jeszcze w Polsce budowli typu rondo o kierunkowej organizacji ruchu i podporządkowanych wszystkich wlotach, w tym rond odśrodkowych, spiralnych i turbinowych. 

Dlatego gdy przynajmniej na jednym z kierunków przebieg jezdni i jej pasów ruchu jest kierunkowy, czyli jezdnia biegnie od wlotu do wylotu, dodawanie do znaków A-7 "ustąp pierwszeństwa" znaku C-12 jest równie nieuprawnione. 

Wbrew wymysłom z czasów obowiązywania Kodeksu drogowego z 1983 roku "ruch okrężny" w rozumieniu nakazu znaku C-12 nie jest permanentną zmianą kierunku jazdy w lewo przy wyspie z włączonym jeszcze przed wjazdem lewym kierunkowskazem, gdyż tak jest wtedy, gdy pasy ruchu biegną od wlotu do wylotu, a nie jedynie okrężnie.


Wjeżdżając na okrężnie zorganizowaną budowlę drogową, która jako jedyna jest uprawniona do oznakowania jej wszystkich wlotów znakiem C-12 "ruch okrężny", oczywiście bez strzałek kierunkowych na wlotach, kierujący pokonuje jej skrzyżowanie wlotowe bez włączania kierunkowskazów, gdyż jest to kontynuacja dotychczasowej jazdy bez opuszczania jezdni i pasa ruchu. 

Niestety w Polsce w 2005 roku narodziła się w Krakowie patologia, porównywalna do bezprawnego domalowywania strzałek kierunkowych na wlotach neutralnie kierunkowo, czyli okrężnie zorganizowanych budowli drogowych, oparta na tym samym błędnym założeniu z czasów obowiązywania Kodeksu drogowego z 1983 roku, że budowla typu rondo jest w całości, z punktu widzenia zasad ruchu, jednym zwykłym skrzyżowaniem o kierunkowej organizacji ruchu, tyle tylko, że z wyspą na środku, które gdyby takim było nie mogłoby mieć podporządkowanych wszystkich wlotów. 

Ten nieuprawniony niczym wymysł wynika z braku świadomości tego, że tak jak pas zieleni dzieli jezdnię na dwie osobne, tak każda wyspa dzieląca jezdnię na wlotach i na środku skrzyżowania, dzieli tak skanalizowane skrzyżowanie na skrzyżowania zwykłe, elementarne dla zasad ruchu. 
 
Ta patologia polega na bezprawnym dodawaniu do znaku A-7, stawianego na wszystkich wlotach kierunkowo zorganizowanego skanalizowanego wyspą środkową skrzyżowania dróg publicznych, znaku C-12, na co nie pozwala żaden przepis!!! Zarówno twierdzenie, że "ruch okrężny" można nakazać znakiem C-1 lub C-9 stawianym na wyspie oraz powoływanie się przy tym na §36.2 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych jest totalną bzdurą i manipulacją opartą na wymysłach z 1983 roku (rys. 3).


Rys. 3
Wbrew tym manipulacjom znakami C-1 lub C-9 nie można nakazać "ruchu okrężnego" 
w rozumieniu dyspozycji znaku C-12
 
Dodanie znaku A-7 do znaku C-12 zostało uzgodnione w Genewie w 1971 roku, i miało na celu odwrócenie, przy prawostronnym ruchu okrężnym, pierwszeństwa z prawej na pierwszeństwo z lewej strony. 

Okrężnie zorganizowana budowla może mieć dowolną wielkość, dowolny kształt, dowolną ilość elementarnych skrzyżowań w rozumieniu zasad ruchu (art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym), na dodatek oddalonych od siebie na dowolną odległość. Najpopularniejsze są budowle typu rondo, co nie znaczy, że okrężnie można zorganizować tylko ronda, albo że np. kwadratowy skwer lub rynek w mieście, na którym obowiązuje "ruch okrężny", jest rondem.

Na małych okrężnie zorganizowanych budowlach drogowych elementarne dla zasad ruchu skrzyżowania sąsiadują ze sobą bezpośrednio, zatem nie ma między nimi odcinków przeplatania, a skoro tak, to powinny być co do zasady budowane tylko jako jednopasowe. 

Niestety pokutujące od czasów PRL do dziś przeświadczenie, że przy "ruchu okrężnym" jezdnie i pasy ruchu biegną kierunkowo na wprost od wlotu do wylotu, nawet gdy zaprzecza temu ich oznaczenie poziome, prowadzi do budowy małych rond o dwóch pasach ruchu na wlotach, obwiedni i wylotach, prowokując do zabronionej prawem zmiany kierunku jazdy w prawo wprost z lewego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni, co jest główną przyczyną wypadków i kolizji na okrężnie zorganizowanych budowlach drogowych.

Niestety, skoro nie ma  miejsca do zmiany pasa ruchu na obwiedni, kierujący chcąc wjechać na prawy pas ruchu musi go zmienić na skrzyżowaniu wlotowym okrężnie zorganizowanej budowli drogowej. Jest to sprzeczne z obowiązującym prawem i niebezpieczne, niestety wymuszone brakiem miejsca i czasu na właściwe sygnalizowanie zamiaru zmiany pasa ruchu i zmiany kierunku jazdy, czyli dwóch osobnych manewrów. 

To przede wszystkim brak właściwej wiedzy wykładowców akademickich odpowiedzialnych za edukację projektantów budowli drogowych oraz stałej organizacji ruchu, dla których ważniejsza od prawa jest sprzeczna z nim praktyka wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego w zakresie szkolenia i egzaminowania kandydatów na kierowców, instruktorów ośrodków szkolenia oraz przyszłych egzaminatorów.  

Traktowanie ruchu okrężnego jako zmianę kierunku jazdy w lewo przy wyspie jest pokazywane jako poprawne w podręcznikach do nauki jazdy wydawnictwa Grupa IMAGE z Warszawy, która jak na ironię ściśle współpracuje w zakresie poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach z Ministerstwem Infrastruktury,  Biurem Ruchu Drogowego KG Policji i Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego w Warszawie (rys. 4). 

Rys. 4
Jazda na wprost przez budowlę typu rondo o okrężnej organizacji ruchu
Sprzeczny z obowiązującym prawem rysunek z książki 
"Jedź bezpiecznie B" 
wg H. Próchniewicza wyd. Grupa IMAGE po 2005 roku

Na kolejnym rysunku z książki wg H. Próchniewicza pokazano jako poprawną, zabronioną prawem zmianę kierunku jazdy w prawo wprost na lewy pasa ruchu, na dodatek zakończoną na prawym pasie ruchu drogi wylotowej (rys. 5).

Rys. 5
Jazda na lewą stronę budowli typu rondo o okrężnej organizacji ruchu
Sprzeczny z obowiązującym prawem rysunek z książki 
"Jedź bezpiecznie B" 
wg H. Próchniewicza wyd. Grupa IMAGE po 2005 roku

Nie tylko kandydaci na kierowców, ale także kandydaci na instruktorów jazdy w ośrodkach szkolenia kierowców oraz kandydaci na egzaminatorów uczą się zasad ruchu drogowego w oparciu o sprzeczne z obowiązującym prawem o ruchu drogowym książki nieżyjącego już działacza LOK płk. Henryka Próchniewicza oraz byłego peerelowskiego ministerialnego urzędnika, współautora sprzecznego z prawem europejskim Kodeksu drogowego z 1983 roku, Zbigniewa Drexlera. 

Swoją edukację wspomagają filmami opartymi na wymysłach interpretacyjnych dotyczących starego, zmanipulowanego Kodeksu drogowego z czasów stanu wojennego. Należą do nich np. filmy autorstwa inż. Zbigniewa Lisowskiego (rys. 6). 

Rys. 6
Kadr z filmu 
(https://www.youtube.com/watch?v=1lguGfxiIVk)

Uczący łamie obowiązujące prawo, bowiem zmienia kierunek jazdy w prawo wprost z lewego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni wjeżdżając na lewy pas ruchu drogi wylotowej. 

Takie zachowanie mają usprawiedliwiać nieuprawnione strzałki kierunkowe na wlotach okrężnie zorganizowanej budowli drogowej, zaprzeczające wprost neutralności kierunkowej "ruchu okrężnego", z czego autor najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy. Na innych filmach włacza kierunkowskazy sygnalizujac zamiar zmiany kierunku ruchu pojazdu, czego się nie sygnalizuje, bowiem art. 22. ustawy Prawo o ruchu drogowym wymaga sygnalizowania jedynie zamiaru zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy. 
 
Na nieco większych okrężnie zorganizowanych budowlach drogowych można zastosować szeroki pas ochronny wyspy środkowej, przejezdny tylko dla tylnych osi długich pojazdów lub nieoznaczone znakami drogowymi dwa pasy ruchu okrężnie biegnącej jezdni, pozostawiając wloty i wyloty jako jednopasowe, co ma miejsce np. na tzw. rondach semi-dwupasowych.

Na dużych okrężnie zorganizowanych budowlach z odcinkami przeplatania między elementarnymi skrzyżowaniami okrężnie zorganizowanej budowli drogowej, kierujący może, przy małym natężeniu ruchu, zmienić na tych odcinkach pas ruchu. Dlatego takie budowle o okrężnej organizacji ruchu powinny mieć jedno lub dwupasowe wloty, dwa oznaczone znakami pasy ruchu na okrężnie biegnącej jezdni, i jednopasowe wyloty, by nie prowokować jadących lewym pasem okrężnie biegnącej jezdni do zabronionej prawem zmiany kierunku jazdy w prawo wprost z lewego pasa ruchu. Dotyczy to także skrzyżowań na których droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek.

Na bardzo dużych budowlach o trzech i więcej oznaczonych znakami okrężnie biegnących pasach ruchu powinna być stosowana sygnalizacja świetlna. Ułatwia ona zmianę pasa ruchu na prawy pas przed zjazdem z okrężnie biegnącej jezdni. 

Jadąc dookoła wyspy lub placu nie opuszczając okrężnie biegnącej jezdni ani jej pasa ruchu, co do zasady prawego (art. 16.4 ustawy Prawo o ruchu drogowym), nie ma podstaw do włączania kierunkowskazów.  Włącza je jedynie wtedy gdy zamierza zmienić pas ruchu lub opuścić jezdnię z jej prawej strony.

Jadący okrężnie biegnącą jezdnią zbliża się kolejno do elementarnych skrzyżowań okrężnie zorganizowanej budowli drogowej. Skoro pasy ruchu oznaczono jako biegnące okrężnie, nie ulega wątpliwości, że tak jak podłużne pasy biegnie jezdnia, zadając kłam tezie, że samo domalowanie strzałek kierunkowych na wlotach dyscyplinuje kierujących i zmienia przebieg jezdni z ruchu okrężnego na kierunkowy, zaprzeczając nakazowi znaku C-12 "ruch okrężny" i temu co oznaczono znakami na jezdni. Domalowanie strzałek wymaga równoczesnej zmiany oznakowania poziomego i pionowego.

Wg ogólnych zasad ruchu (art. 25 ustawy Prawo o ruchu drogowym) każdy kierujący ma obowiązek zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi zbliżającemu się do skrzyżowania z prawej strony, czyli przy "ruchu okrężnym"  od strony znaku C-12. 

Zgodnie z obowiązującymi zasadami ruchu drogowego zmiana pasa ruchu może odbywać się na odcinkach przeplatania, a opuszczenie okrężnie biegnącej jezdni, zgodnie z art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, co do zasady, tylko z prawego pasa ruchu. Lewy pas ruchu okrężnie biegnącej jezdni służy wyłącznie do omijania i wyprzedzania innych kierujących, co dla zapewnienia bezpieczeństwa powinno być ograniczone do niezbędnego minimum. 

Kontynuowanie jazdy dookoła wyspy lub placu okrężnie biegnącą jezdnią, zatem bez opuszczania jezdni, jest jazdą bez zmiany kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Gdyby prawy pas ruchu biegł na wprost do wylotu, z czym mamy do czynienia przy kierunkowej organizacji ruchu, wtedy jazda w lewo z prawego pasa ruchu byłaby zabronioną prawem zmianą kierunku jazdy w lewo wprost z prawego pasa ruchu. Przy "ruchu okrężnym" nie ma to miejsca, gdyż jezdnia zawsze biegnie bezkierunkowo okrężnie dookoła wyspy lub placu.

Cofnijmy się nieco w czasie, by historia pomogła zrozumieć teraźniejszość. 

Ideą "ruchu okrężnego", powszechnie znanego na świecie rozwiązania komunikacyjnego, wymyślonego w USA na początku ubiegłego wieku przez Williama Phelpsa Eno, było i jest wyeliminowanie niebezpiecznych lewoskrętów oraz zminimalizowanie ilości miejsc w których przecinają się kierunki ruchu. 

Ten pomysł został poprzedzony wymyśleniem, tak oczywistej dziś, drogi jednokierunkowej, dlatego "ruch okrężny" najpierw nazwano "one way rotary system", czyli "system jednokierunkowej okrężnej drogi", co wprost wyjaśnia jego ideę. 

Dziś w USA i na świecie to rozwiązanie nosi nazwę "traffic circle", czyli "ruch okrężny", a w Wielkiej Brytanii od 1928 roku, dość nieszczęśliwie dla laików, "roundabout" o tym samym znaczeniu. Dyspozycja międzynarodowego znaku D,3 "compulsory roundabout" oznacza "obowiązujący ruch okrężny", a nie "obowiązkowe lub nakazane rondo". 

To rozwiązanie jest stosowane w Europie nieprzerwanie od ponad wieku, więc czas najwyższy, by wreszcie zapomnieć o wymysłach z czasów stanu wojennego i przewodniej siły jednej partii, i zrozumieć jego genialnie proste zasady. 

Niestety w 1983 roku stworzono w Polsce, w wielu ważnych sprawach sprzeczny z prawem europejskim Kodeks drogowy o którym, pomimo zmiany prawa w 1997 roku na zgodne z europejskim, wielu wpływowych "ekspertów" z korzeniami w PRL wciąż nie może zapomnieć.

Duże natężenie ruchu powoduje blokowanie się skrzyżowań wlotowych okrężnie zorganizowanych budowli drogowych z pierwszeństwem na wlotach z prawej strony. 

Dlatego, by temu zaradzić, w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku postanowiono odwrócić w Europie świętą zasadę pierwszeństwa z prawej na pierwszeństwo z lewej na wszystkich wlotowych skrzyżowaniach okrężnie zorganizowanych budowli drogowych oznaczonych samotnym znakiem "obowiązujący ruch okrężny", czyli naszym znakiem C-12. 

Uczyniono to jedynie odpowiednim zapisem w prawach krajowych państw sygnatariuszy Porozumień europejskich, zatem bez zmiany piktogramu znaku, co spowodowało ogromny bałagan oraz liczne kolizje i wypadki, gdyż nie wszyscy kierowcy znali nowe ustalenia. 

W Polsce, co wielu zdziwi, pierwszeństwo z lewej na wlotach okrężnie zorganizowanych budowli drogowych oznaczonych na wlotach samotnymi znakami nakazu "ruch okrężny" obowiązywało, pomimo nowych uzgodnień powziętych jeszcze w 1971 roku, aż do końca roku 1983. 

W 1971 roku sygnatariusze Porozumień europejskich stanowiących uzupełnienie Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym postanowili, że w całej Europie, zachowując wszystkie zasady "ruchu okrężnego", pierwszeństwo na wlotowych skrzyżowaniach budowli zorganizowanych wg tych zasad, będzie regulowane dodaniem od góry do znaku "obowiązujący ruch okrężny" znaku "ustąp pierwszeństwa" lub zamiennie znaku STOP, dając priorytet temu kto na skrzyżowanie wlotowe, czyli o ruchu okrężnym, już wjechał, oczywiście bez wymuszenia pierwszeństwa. Chodziło o to, by wymusić zmniejszenie prędkości na obwiedni i zachowanie szczególnej ostrożności przed zbliżaniem się do kolejnych wlotów. Przy poprzedniej regulacji i wg obecnej sprzecznej z obowiązującym prawem praktyki, będący na obwiedni mieli bezwzględne pierwszeństwo na obwiedni i popisując się szybką jazdą po łuku terroryzowali kierujących którzy wjeżdżali na skrzyżowanie wlotowe powolnymi lub długimi pojazdami. 

Znak "ustąp pierwszeństwa" lub zamiennie STOP dodany do znaku "obowiązujący ruch okrężny" nie jest samodzielnym znakiem stawianym na skrzyżowaniu przed drogą z pierwszeństwem, gdyż takiej na "skrzyżowaniu o ruchu okrężnym" po prostu nie ma. Nie ma zatem na obwiedni  znaku D-1 lub A-6.

Zgodnie z umowami europejskimi ten znak odwraca pierwszeństwo, a tym samym mówi że nie ma pierwszeństwa zbliżający się do skrzyżowania od strony znaku C-12. Co ważne, nakłada równocześnie obowiązek ustąpienia pierwszeństwa temu kto na skrzyżowanie wlotowe już wjechał, by mógł je swobodnie opuścić. 

Szukając analogii można przyrównać to do pierwszeństwa pieszego na przejściu dla pieszych. Ustępuje pierwszeństwa zanim wejdzie, 
ale gdy już jest na przejściu nie wymuszając pierwszeństwa, ma pierwszeństwo. 

Celem tego rozwiązania było i jest do dziś zapobieżenie blokowania się wlotów, zachowanie szczególnej ostrożności przez zbliżających się do do każdego wlotowego skrzyżowania z obu jego stron, oraz prawo do swobodnego opuszczenia skrzyżowania wlotowego.  

Przy "ruchu okrężnym" każd droga wlotowa, niezależnie od tego czy do znaku C-12 dodano znak A-7 (lub wg Porozumień i Konwencji zmiennie znak STOP) zawsze biegnie od wlotu dalej okrężnie w pętli bez końca, zatem prowadzone niekiedy dywagacje na temat 20 metrowego odcinka drogi na obwiedni, w związku z  utworzeniem skrzyżowania, są bezprzedmiotowe. Droga na obwiedni jest kontynuacją jednej, jeżeli jest tylko jeden wlot, lub wszystkich dróg wlotowych na okrężnie zorganizowaną budowlę drogową tworząc na każdym wlocie i wylocie osobne skrzyżowania. 

Nieuprawnioną jest także teza, wg której nie da się oznaczyć okrężnie zorganizowanej budowli drogowej samotnymi znakami C-12. Żadne prawo tego nie zabrania ani w Polsce, ani na świecie. W 2003 roku ograniczono to, bez jakiejkolwiek podstawy prawnej,  rozporządzeniem technicznym, na dodatek pomijając znak B-20 STOP.  

Dyspozycja tego C-12 odnosi się wprost do niego, a §36.2 dopuszcza jedynie i tłumaczy znaczenie znaku A-7 dodanego do znaku C-12, NIE ODWROTNIE.

Równie nieuprawnioną tezą jest ta, wg której nie można oznaczyć kierunkowo zorganizowanej budowli typu rondo samotnymi znakami A-7 "ustąp pierwszeństwa".

Oczywiście, że można, gdyż oznacza się tym znakiem każde z osobna elementarne dla zasad ruchu skrzyżowanie złożonej ze zwykłych skrzyżowań budowli drogowej, pamiętając o obowiązku oznaczania drogi z pierwszeństwem znakiem D-1.

Żadne skanalizowane skrzyżowanie dróg publicznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych i przepisów budowlanych, nie jest w całości jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, zarówno wg polskiego jak i międzynarodowego prawa o ruchu drogowym.  

Na koniec odniosę się do noweli Konwencji wiedeńskiej z 2006 roku, której do dziś dnia nie przetłumaczono i nie ogłoszono w Dzienniku Ustaw, co czyni, że nie jest częścią polskiego prawa. Ponieważ Polska jest sygnatariuszem Porozumień europejskich stanowiących uzupełnienie tej Konwencji, taka sytuacja jest, pomimo deklaracji o trosce o poprawę BRD, kolejną kpiną z prawa i obywateli.  

Partykularne interesy grupy wpływowych ekspertów z czasów minionej epoki, dla których obowiązującym prawem jest wciąż Kodeks drogowy z 1983 roku, okazują się ważniejsze od ciążących na państwie obowiązków. Niekończące się dyskusje o ruchu okrężnym, o skrzyżowaniach, o kierunku jazdy i kierunku ruchu oraz ich zmianie, błędy w szkoleniu i egzaminowaniu, prewencji oraz oznakowaniu dróg, biorą się właśnie z tej samowoli i bylejakości. 

W noweli jest zmieniony zapis dotyczący znaku nakazu D,3, oparty na Porozumieniach europejskich z 1971 roku, który brzmi następująco:

Sign D,3 ‘COMPULSORY ROUNDABOUT’, shall notify drivers that they must follow the direction at the roundabout indicated by the arrows. If the roundabout is indicated by the sign D,3 together with the sign B,1 or B,2, the driver in the roundabout has priority. 

Popularny tłumacz, posługując się językiem potocznym, przetłumaczy  przepis Konwencji następująco i niestety wadliwie:

Znak nakazu D,3 „RONDO” informuje kierowców, że na rondzie muszą kierować się zgodnie z kierunkiem wskazanym strzałkami. Jeżeli rondo jest oznaczone znakiem D,3 razem ze znakiem B,1 lub B,2,  pierwszeństwo ma kierujący będący na rondzie .

Słowo "roundabout" w fachowym angielskim od 1928 roku, w zależności od kontekstu, może oznaczać rondo (budowlę), ruch okrężny (organizację ruchu) lub skrzyżowanie z ruchem okrężnym (wlotowe skrzyżowanie na budowlę zorganizowaną wg zasad ruchu okrężnego). To tak jak z cylindrem lub zamkiem. Nie każdy cylinder jest nakryciem głowy i nie każdy zamek jest warownią. 

Tu oznacza "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" czyli wlotowe okrężnie zorganizowanej budowli drogowej. Zatem powyższy zapis noweli Konwencji z 2006 roku w języku polskim powinien brzmieć następująco:

Znak D,3 „OBOWIĄZUJĄCY RUCH OKRĘŻNY” powiadamia kierujących, że na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym muszą poruszać się zgodnie z kierunkiem wskazanym strzałkami na znaku. Jeżeli skrzyżowanie z ruchem okrężnym jest oznaczone znakiem D,3 (obowiązujący ruch okrężny) razem ze znakiem B,1 (ustąp pierwszeństwa) lub B,2 (znakiem STOP), z pierwszeństwa korzysta kierujący, który znajduje się na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym. 

"Jeżeli" oznacza że, przy samotnym znaku D,3 pierwszeństwo ma wjeżdżający na skrzyżowanie z ruchem okrężnym od strony tego znaku, przy ruchu prawostronnym z prawej strony. 

Łatwo to zweryfikować, porównując ten sam zapis w oficjalnej rosyjskiej wersji językowej:

Знак D,3 "ОБЯЗАТЕЛЬНОЕ КРУГОВОЕ ДВИЖЕНИЕ" указывает водителям, что они обязаны следовать в направлении стрелок. Если перекресток с круговым движением обозначен знаком D,3 в сочетании со знаком В,1 или В,2, то водитель, находящийся на перекрестке с круговым движением, пользуется преимущественным правом проезда. 

Znak D,3 "obowiązujący ruch okrężny" powiadamia kierujących, że są oni obowiązani poruszać się zgodnie ze wskazaniem strzałek. Jeżeli skrzyżowanie z ruchem okrężnym  jest oznaczone znakiem D,3 w połączeniu ze znakiem B,1 lub B,2, to pierwszeństwo ma kierujący znajdujący się na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym.

Znak "obowiązujący ruch okrężny" powiadamia kierujących o okrężnej organizacji ruchu i wskazuje kierunek "ruchu okrężnego". Zobowiązuje kierującego do przestrzegania zasad tej organizacji ruchu, co dla wielu jest niestety do dziś czymś równie niezrozumiałym jak to, że określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" nie jest synonimem budowli typu rondo.

"Skrzyżowanie o ruchu okrężnym" to każde z osobna wlotowe skrzyżowanie na dowolną co do wielkości i kształtu skanalizowaną centralną przeszkodą budowlę drogową o okrężnej organizacji ruchu. Jest to skrzyżowanie, przy jednym wlocie, tej samej drogi posiadającej jezdnię z sobą samą, co jest możliwe tylko przy "ruchu okrężnym".


Budowla typu rondo o okrężnej organizacji ruchu nie musi być nawet skrzyżowaniem dróg publicznych. Nie jest nim gdy jest np. pętlą do zawracania, końcową lub przelotową na tej samej drodze (rys. 7).
Rys.7
Przelotowa pętla do zawracania nie jest skrzyżowaniem dróg publicznych.
Ta składa się z dwóch "skrzyżowań o ruchu okrężnym" w rozumieniu zasad ruchu


Pod koniec ubiegłego wieku, kiedy pojawiły się nowoczesne złożone budowle drogowe, pozostawiono w prawie międzynarodowym podstawowe, uniwersalne i w zasadzie niezmienne od pokoleń zasady ruchu.  Nie poddano się presji ignorantów i nie stworzono, tak jak np. w Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej specjalnych, różnych względem siebie, bez uprawnienia ze strony umów międzynarodowych, specjalnych przepisów np. dla złożonych budowli typu rondo. Dzięki temu na kontynencie europejskim przepisy dotyczące zasad ruchu drogowego zachowały swoje elementarne znaczenie, a tym samym uniwersalność i prostotę. 

Takie też są polskie przepisy. Niestety praktyka w zakresie inżynierii drogowej, w szkoleniu i egzaminowaniu, oznakowaniu dróg oraz ocenie zdarzeń drogowych wciąż opiera się na starym peerelowskim Kodeksie drogowym z 1983 roku oraz wymysłach jego wpływowych do dziś twórców i komentatorów, którzy od dwóch dekad bezkarnie podważają obowiązujące w Polsce i Polskę prawo o ruchu drogowym, a także w imię swoich partykularnych interesów od 15 lat blokują publikację noweli Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym oraz o znakach i sygnałach drogowych.

Na zakończenie przypomnę prawidłowe oznakowanie czterowlotowych skrzyżowań zwykłych typu X o kierunkowej i okrężnej organizacji ruchu, zaznaczając prawidłowe tory jazdy poruszających się na nich pojazdów (rys. 8).

Rys.8
To samo skrzyżowanie (art. 2.10 ustawy PRD) zwykłe typu X
 o różnej organizacji ruchu

Opracował Ryszard Roman Dobrowolski

środa, 4 listopada 2020

347. Znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" na połączeniu drogi wewnętrznej z drogą publiczną.

347.     Znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" na połączeniu drogi wewnętrznej lub gruntowej z drogą publiczną.
----------------------------------------------

1. Czy połączenie drogi wewnętrznej z drogą publiczną poza skrzyżowaniem, np. wyjazd ze stacji paliw, może być oznaczone znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa"? 

Stawianie samotnego znaku A-7 "ustąp pierwszeństwa" w innym miejscu niż droga podporządkowana przed skrzyżowaniem z drogą z pierwszeństwem jest niedozwolone.

2. Czy każda droga na obszarze należącym do spółdzielni mieszkaniowej lub osiedla, albo inaczej, czy każda droga wewnętrzna, by być drogą wewnętrzną, musi być oznaczona znakami drogowymi D-46 i D-47 "droga wewnętrzna"

Droga wewnętrzna nie musi być oznakowana znakami D-46 i D-47 "droga wewnętrzna".

3. Kierowca wjeżdża do lasu drogą twardą  przy której znajdują się domy mieszkalne, ale ta asfaltowa droga biegnie dalej w głąb lasu. Czy to nadal ogólnodostępna droga wewnętrzna skoro nie oznaczono jej znakami D-46 i D-47 "droga wewnętrzna"? A może to droga leśna o ograniczonym dostępie?

Jeżeli droga dojazdowa do posesji biegnie dalej do lasu, w miejscu gdy staje się drogą leśną o ograniczonym dostępie, ma obowiązek być oznaczona znakiem B-1 "zakaz ruchu w obu kierunkach" bez tabliczki lub z tabliczka "Nie dotyczy ...". Zwykle dalszy wjazd jest zabezpieczony szlabanem. 

   https://www.google.com/maps/@54.4890322,18.5014855,3a,45.4y,304.02h,91.41t/data=!3m6!1e1!3m4!1sSbflEL3eWYGAb6aioPzHjw!2e0!7i13312!8i6656

https://www.google.com/maps/@54.4923099,18.50569,3a,53.9y,44.88h,84.41t/data=!3m6!1e1!3m4!1st0qtiCeNXRPDHeSb0Ffbiw!2e0!7i13312!8i6656

4. Kierujący wjeżdża do lasu na zjeździe z drogi twardej na gruntową. Czy brak oznakowania pozwala na wjazd na tą drogę?

W Polsce brak oznakowania wjazdu na drogę leśną jest równoznaczne z brakiem pozwolenia na wjazd.

By była możliwość wjazdu do lasu zjazd musi być oznakowany drogowskazem lub znakiem D-18 "parking". 

https://www.google.rs/maps/@51.8685456,16.4744859,3a,44y,313.37h,87.35t/data=!3m6!1e1!3m4!1sZ_DL6hT8auyQZPcyUR_NUg!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

Niestety leśnicy nie stawiają drogowskazów. Miejscowi znają drogę do swoich domostw i wsi położonych w lasach, a brak drogowskazu odstrasza grzybiarzy. 

https://www.google.rs/maps/@51.6426341,17.2102583,3a,75y,180.16h,77.48t/data=!3m6!1e1!3m4!1sGNcbnE5zcsWpyHNyY7VrXw!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

Można wjechać do lasu także wtedy gdy nie przekroczy się granicy pasa drogowego (linia oznaczona słupkami granicznymi). Za tą granicą jest już teren lasu.

https://www.google.rs/maps/@51.4654129,17.1665306,3a,73.2y,257h,81.04t/data=!3m6!1e1!3m4!1sQPq9cU4u_zfVSk6brD2vFA!2e0!7i16384!8i8192?hl=pl



Zainteresowanych zapraszam do dalszej lektury.

1. Wstęp.

Droga publiczna i droga wewnętrzna to określenia  ustawy o drogach publicznych z 1985 roku. 

Droga publiczna jest budowlą drogową określonej klasy, z której może korzystać każdy lub prawie każdy, jak np. ograniczenie dostępu do autostrady i drogi ekspresowej, a która zaliczona jest na podstawie tej ustawy, ze względu na funkcję jaką pełni rolę w sieci drogowej, do jednej z czterech kategorii dróg. 

Rys. 1
Przykład wielojezdniowej drogi publicznej zlokalizowanej w pasie drogowym

Do końca 1998 roku, czyli do czasu wprowadzenia reformy ustrojowej państwa,  do ogólnodostępnych dróg publicznych zaliczano drogi krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne oraz tzw. wewnętrzne drogi zakładowe będące własnością przedsiębiorstw, stanowiące dojazd do dróg publicznych, także z pól i lasów. 

Od 1 stycznia 1999 roku dostępne publicznie drogi zakładowe zostały zakwalifikowane do kategorii dróg wewnętrznych. Część z nich została oddana we władanie gminom i powiatom. 

Problemem są do dziś dnia drogi leśne opisane prawem leśnym, często o podwójnym zarządzie, o których będzie mowa na końcu opracowania. 

Drogami wewnętrznymi wg ustawy o drogach publicznych, są dostępne publicznie drogi dopuszczone do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych oraz pędzenia zwierząt, drogi rowerowe, parkingi oraz place przeznaczone do ruchu pojazdów, niezaliczone do żadnej z kategorii dróg publicznych i które, co ważne, nie są zlokalizowane w pasie drogowym tych dróg (art. 8.1). 
Rys. 2
Słupek graniczny pasa drogowego


Pas drogowy o którym jest mowa w tym przepisie, to działka budowlana w postaci wydzielonego liniami granicznymi, w praktyce żółtymi słupkami (rys. 2),  gruntu wraz z przestrzenią nad i pod jego powierzchnią, w którym to pasie jest zlokalizowana droga publiczna jedno lub wielojezdniowa oraz obiekty budowlane i urządzenia techniczne związane z prowadzeniem, zabezpieczeniem i obsługą ruchu, a także urządzenia związane z potrzebami zarządzania drogą. 

Nie sposób nie przypomnieć tym wszystkim którzy wciąż tkwią w Kodeksie drogowym z czasów PRL, że do końca 1997 roku drogę i skrzyżowanie, z punktu widzenia zasad ruchu, wbrew prawu europejskiemu, rozumiano właśnie jako budowlę drogową, także złożoną, będącą częścią pasa drogowego. Za drogę w rozumieniu zasad ruchu uznawano zatem także drogę wielojezdniową wraz z pasami dzielącymi i wydzielonymi torowiskami pojazdów szynowych. 

Niestety ministerialni urzędnicy odpowiedzialni za prawną regulację ruchu drogowego w PRL pomylili dostępną publicznie drogę, o której jest mowa w obowiązujących Polskę traktatach,  z drogą publiczną w rozumieniu budowli drogowej i ustawy o drogach publicznych. 

Ponieważ kierujący porusza się zawsze tylko po jednej jezdni dowolnej drogi i dotyczą go tylko znaki drogowe umieszczone na lub przy jezdni tej drogi, nie miałoby to znaczenia,  gdyby w konsekwencji jednego błędu nie popełniono kolejnego, jakim było, przez wadliwe rozumienie drogi, wadliwe rozumienie skrzyżowania wg ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Uznając bezprawnie drogę wielojezdnipową za jedną drogę w rozumieniu zasad ruchu, uznano za jedno skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu, poza elementarnymi dla zasad ruchu skrzyżowaniami zwykłymi, także złożone z tych skrzyżowań skrzyżowania skanalizowane.

Świadomie manipulowano prawem, by uzasadnić tezę wg której budowla typu rondo powstała przez skanalizowanie okrągłą wyspą środkową skrzyżowania dróg, to nadal pod względem zasad ruchu to samo jedno skrzyżowanie o kierunkowej organizacji ruchu. 

Na domiar złego zmieniono wtedy także znaczenie znaku C-12 sprowadzając ten znak, wbrew umowom europejskim i Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym, do symbolu budowli typu rondo i znaczenia znaku C-9.

Pomimo upływu 20 lat i zmiany prawa o ruchu drogowym na zgodne z umowami europejskimi, tak wadliwie, za milczącym przyzwoleniem ministerialnych urzędników, nadal drogę, skrzyżowanie i znak C-12 rozumieją drogowcy oraz egzaminatorzy sprawdzający poziom wiedzy kandydatów na kierowców. Jest to jawną kpiną z prawa i obywateli oraz przyczyną niekończących się dyskusji o skrzyżowaniach, także tych o ruchu okrężnym oraz tych na których droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek, o rondach, placach i skwerach, o  kierunku jazdy i ruchu oraz o "ruchu okrężnym".

Od 20 lat drogą w rozumieniu zasad ruchu jest  wydzielony pas terenu składający się z jezdni, jednej jezdni, oraz tego co do niej bezpośrednio przylega (pobocza, chodnika, drogi dla rowerów lub drogi dla pieszych) łącznie z torowiskiem pojazdów szynowych znajdującym się w obrębie tego pasa. Ten wydzielony pas terenu przeznaczony jest do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt.  Sama jezdnia, przy braku pobocza, chodnika drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów, jest też drogą w rozumieniu zasad ruchu. W skład drogi w rozumieniu zasad ruchu nie wchodzą powierzchnie wyłączone z ruchu, wyspy, wysepki i pasy dzielące oraz wydzielone torowiska pojazdów szynowych, które są elementem drogi, ale w rozumieniu budowli drogowej.


2. Połączenie drogi publicznej z wewnętrzną.  

Oznakowanie połączeń dróg wewnętrznych z drogami publicznymi oraz utrzymanie urządzeń bezpieczeństwa i organizacji ruchu, związanych z funkcjonowaniem tych połączeń, należy do zarządcy drogi publicznej (art. 8.4). 

Generalna zasada głosi, że odpowiedzialnym za oznakowanie skrzyżowań dróg odpowiada zarządca drogi wyższej kategorii, zatem to od zarządcy drogi publicznej będzie zależało właściwe oznakowanie drogi wewnętrznej na ich połączeniu.

Należy mieć świadomość tego, że droga wewnętrzna kończy się w miejscu ustawienia znaków końca i początku drogi wewnętrznej, a nie na krawędzi drogi publicznej. 

Odcinek jezdni między drogą wewnętrzną, a jezdnią drogi publicznej to droga dojazdowa leżąca w obrębie pasa drogowego drogi publicznej, a zatem nie droga wewnętrzna. To jak zarządca drogi publicznej potraktuje ten odcinek drogi z punktu widzenia zasad ruchu drogowego, zależy od tego, czy mamy do czynienia z połączeniem tych dróg na skrzyżowaniu  w rozumieniu zasad ruchu, czy  poza tak rozumianym skrzyżowaniem na wjazdach lub wyjazdach. 

Zgodnie z załącznikiem Nr 1 "Znaki drogowe pionowe" do rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków drogowych,  znak D-46 „droga wewnętrzna” stosuje się w celu wskazania wjazdu z drogi publicznej na ogólnodostępną niepubliczną drogę zwaną wewnętrzną, a znak D-47 wskazuje wyjazd z drogi wewnętrznej, który powinien być ustawiony w tym samym przekroju poprzecznym drogi co znak początku drogi wewnętrznej.

Znaki D-46 i D-47, określające jedynie początek i koniec drogi wewnętrznej, są znakami przeznaczonymi tylko dla tych którzy wjeżdżają na drogę wewnętrzną lub z niej zjeżdżając włączają się do ruchu w rozumieniu art. 17 ustawy Prawo o ruchu drogowym. 

Znaków wskazujących początek lub koniec drogi wewnętrznej nie stosuje się na wjazdach (wyjazdach) do obiektów leżących przy drodze, chyba że ze względu na rodzaj obiektu (kompleks budynków o różnym przeznaczeniu) lub charakter wyjazdu mogłoby budzić wątpliwości, że jest to wjazd na ogólnodostępną drogę niepubliczną (wewnętrzną). 

Z tego zapisu wprost wynika, że nie każda droga wewnętrzna musi być oznaczona znakiem D-46 i w konsekwencji znakiem D-47. 

Z punktu widzenia zasad ruchu (rt. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym) droga wewnętrzna, nawet gdy jest drogą twardą, nie tworzy skrzyżowania z inną drogą twardą. 

Nie należy tu doszukiwać się odcinka 20 metrów drogi twardej i mierzyć długości drogi od znaku "koniec drogi wewnętrznej" do krawędzi jezdni drogi poprzecznej, gdyż liczy się tu odcinek jezdni drogi w rozumieniu wydzielonego pasa terenu (art. 2.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym), a nie drogi publicznej lub wewnętrznej w rozumieniu ustawy o drogach publicznych.  

3. Połączenie drogi wewnętrznej z drogą z pierwszeństwem poza skrzyżowaniem w rozumieniu art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym.


Nie ma problemu z brakiem znaku D-46 na drogach dochodzących do drogi publicznej posiadającej pierwszeństwo ustalone znakami drogowymi. 

Jeżeli przy drodze są zjazdy do posesji, na parkingi, stacje paliw, i wszelkiego rodzaju place zlokalizowane w sąsiedztwie drogi publicznej, a dokładnie poza pasem drogowym tej drogi, to zwykle nie ma problemu by mieć tego świadomość, pomimo braku znaku D-46. 

Gdy do drogi publicznej dochodzi droga osiedlowa, często zbiorcza, to bez znaku D-46 trudno mieć pewność, że to droga wewnętrzna, szczególnie wtedy gdy droga publiczna nie jest drogą z pierwszeństwem. 

Dla jadącego drogą z pierwszeństwem, bez zamiaru opuszczenia jezdni tej drogi, istotnym jest oznakowanie drogi z pierwszeństwem, a nie dróg poprzecznych, za oznakowanie których także  odpowiada zarządca drogi z pierwszeństwem. 

Jak wspomniano wcześniej połączenie drogi publicznej z drogą wewnętrzną może mieć miejsce na skrzyżowaniu z inną drogą publiczną lub poza nim.

Zatem jeżeli na drodze z pierwszeństwem nie ma przed połączeniem dróg powtórzonego znaku D-1 lub znaku A-6, to znaczy że ta droga nie tworzy skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu.

Rys. 3
Połączenie drogi wewnętrznej z drogą z pierwszeństwem

Rys. 4
Połączenie drogi wewnętrznej z drogą z pierwszeństwem 
drogą dojazdową

Zdarza się, że zarządca drogi wewnętrznej stawa bezprawnie na wylocie, np. ze stacji paliw lub z parkingu, przed wjazdem na jezdnię drogi z pierwszeństwem znak A-7 "ustąp pierwszeństwa". 

Zapomina, że nie ma prawa do stawiania znaków w obrębie drogi publicznej oraz o tym, że samotny znak A-7 wymaga postawienia na drodze z pierwszeństwem znaku informacyjnego D-1 "droga z pierwszeństwem" lub ostrzegawczego A-6 "skrzyżowanie z drogą podporządkowaną", gdyż mamy wtedy do czynienia ze skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, a nie wyjazdem z drogi wewnętrznej. 

Znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" ostrzega przecież o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem, który stawia się samotnie, tylko na drodze podporządkowanej

Zamiast znaku A-7 można postawić na wylocie ze stacji paliw, parkingu lub innego przydrożnego miejsca znak STOP, który prawo pozwala stawiać także w innych miejscach niż na drodze podporządkowanej, w tym nawet na drogach z pierwszeństwem.  


Rys. 5
Połączenie drogi wewnętrznej z drogą z pierwszeństwem 
drogą dojazdową oznaczoną znakiem B-20


Jeżeli na drodze wewnętrznej lub powiązanych z nią innymi drogami wewnętrznymi, np. na parkingach przed galeriami handlowymi, mają obowiązywać zasady ruchu w pełni zgodne z tymi obowiązującymi na drogach publicznych, to tą drogę lub pewien zbiór dróg wewnętrznych, oznacza się zamiast znakami znakami D-46 i D-47, znakami D-52 i D-53 "strefa ruchu". 

4. Połączenie drogi wewnętrznej z drogą publiczną na skrzyżowaniu w rozumieniu art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Poprawne oznakowanie dróg gwarantuje jedynie właściwe rozumienie znaczenia i zakresu stosowania znaków drogowych oraz świadomość tego, że budowle w postaci drogi publicznej i skrzyżowania dróg publicznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych, to nie to samo, co droga i skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu drogowego.

Niewłaściwe stosowanie znaków drogowych jest przestępstwem drogowym, a przykładów na bezkarne popełnianie takich przestępstw jest wiele. Niestety odpowiedzialność karna dotyczy tylko niewłaściwego oznakowania dróg wewnętrznych, gdyż ustawodawca uznał, że zarządcy dróg publicznych, tak jak Policja i Papież, są nieomylni. 

Kierującego obowiązują znaki i sygnały drogowe dotyczące jezdni drogi po której się aktualnie porusza. 

Przed skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu na drodze z pierwszeństwem stawia się znak D-1 lub znak A-6, a skoro tak, to na drogach wlotowych musi stać znak A-7 "ustąp pierwszeństwa " lub  znak B-20 STOP. 

To czy miejsce na drodze jest skrzyżowaniem czy nie, jest o tyle ważne, że skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu odwołuje wiele znaków drogowych, a zbliżanie się do niego wymaga wielu opisanych prawem zachowań, w tym, zachowania szczególnej ostrożności. Kierujący nie może mieć zatem żadnych wątpliwości, że zbliża się do skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu drogowego. 

Na istniejącym skrzyżowaniu żaden z wlotów nie ma prawa być drogą która z drogą twardą nie tworzy skrzyżowania, zatem nie może być drogą wewnetrzną. Jeżeli jakiś wlot jest nią lub jej przedłużeniem, to korzystając z tego, że ta droga kończy się w miejscu ustawienia znaku "koniec drogi wewnętrznej", który nie może stać w pasie drogowym drogi publicznej, stawia się przed drogą z pierwszeństwem znak B-20 STOP lub znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" czyniąc ją podporządkowaną drogą publiczną i to niezależnie od długości odcinka drogi między jezdnią drogi z pierwszeństwem i znakiem "Droga wewnętrzna".

Można znak A-7 postawić na tym samym słupku co znak "Koniec drogi wewnętrznej", gdyż znak A-7 może stać w pewnej odległości (do 25 m na terenie zabudowanym) od skrzyżowania.

Rys. 6
Połączenie drogi wewnętrznej z drogą z pierwszeństwem 
na skrzyżowaniu 
(znak D-47 i A-7 na jednym słupku)

Ponieważ znak "koniec drogi wewnętrznej" można montować na odwrocie znaku "Początek drogi wewnętrznej", znak A-7 lub STOP może stać możliwie blisko jezdni drogi z pierwszeństwem samotnie, bez znaku D-47. 

Rys. 7
Połączenie drogi wewnętrznej z drogą z pierwszeństwem na skrzyżowaniu 
(znak D-46 i D-47 na jednym słupku)


Wyjeżdżający z drogi podporządkowanej po przeciwnej stronie niż droga wewnętrzna, i odwrotnie, nie musi się wtedy zastanawiać czy ma pierwszeństwo przed nadjeżdżającym z przeciwnego kierunku, gdyż to ta sama droga.

Jadący drogą z pierwszeństwem też nie ma problemu widząc przed skrzyżowaniem znak D-1 "droga z pierwszeństwem". 

Rys. 8
Połączenie drogi wewnętrznej z drogą publiczną 
na skrzyżowaniu równorzędnym

Podobnie jest ze skrzyżowaniami na których znakami nie ustalono pierwszeństwa, czyli na skrzyżowaniu równorzędnym.  

Ponieważ znak A-5 umieszcza się na wszystkich wlotach na skrzyżowanie, znak "koniec drogi wewnętrznej" powinien być zamontowany przez właściciela terenu lub zarządcę drogi wewnętrznej, od tyłu znaku początku tej drogi w oddaleniu od skrzyżowania. Wloty skrzyżowania znakuje zarządca drogi publicznej. 

Znak A-5 stosuje się w obszarze zabudowanym, jeżeli skrzyżowanie może nie być jednoznacznie postrzegane przez kierujących jako równorzędne lub geometria skrzyżowania może sugerować inne zasady pierwszeństwa,  a także  wtedy gdy na skrzyżowaniu występuje wlot drogi, która na poprzedzającym odcinku ma pierwszeństwo nadane znakiem drogowym D-1 lub A-6 (rozporz. 220 z 2003 roku).

5. Drogi leśne i drogi dojazdowe do gruntów rolnych.

Drogi leśne  i drogi dojazdowe do pól uprawnych od 1999 roku są drogami wewnętrznymi (ustawa o drogach publicznych art. 8), a nie jak było wcześniej drogami zakładowymi. Drogi wewnątrz lasów oraz wśród pól przeznaczone do wewnętrznej komunikacji zaliczane są wg ewidencji gruntów do obszarów lasów lub pól. 

Na mocy art. 29 ustawy o lasach z 1991 roku, na drogach leśnych ruch pojazdów silnikowych, motorowerów i zaprzęgów konnych jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach do wskazanych na drogowskazie miejscowości lub innego ogólnodostępnego miejsca. Ta sama ustawa nie nakłada obowiązku oznakowania wlotów zakazem wjazdu do lasu znakami drogowymi, zatem należy przyjąć, że co do zasady nieoznakowana droga biegnąca przez las, nie jest dopuszczona do ruchu.

Jednak jeżeli droga do lasu po minięciu domostw, parkingu, lub innego miejsca do którego dojazd nie był zabroniony, biegnie dalej, ale nie jest już ogólnodostępną drogą wewnętrzną, zwykle  zamyka się ją szlabanem ze znakiem zakazu B-1 "zakaz ruchu w obu kierunkach" z tabliczką wskazującą ewentualnie kogo ten zakaz nie dotyczy. 

W lasach, gdy na jezdni nie ma ciągłej linii krawędziowej, wolno zjechać na pobocze lub zjazd,  jednak nie dalej niż poza granicę pasa drogowego oznaczonego słupkami granicznymi. 

Na wewnętrznych drogach leśnych o ograniczonym dostępie  kierujący, także jeźdźcy, mogą poruszać się tylko  za zgodą właściciela terenu, zwykle po uiszczeniu stosownej opłaty. 

Opracował Ryszard R. Dobrowolski