Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zjazd z ronda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zjazd z ronda. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 10 marca 2024

474. Zabroniony zjazd z lewego pasa ruchu okrężnie zorganizowanego ronda

 474. Zabroniony zjazd z lewego pasa ruchu
 okrężnie zorganizowanego ronda 
PATRONAT https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com

Opuszczanie okrężnie zorganizowanej budowli drogowej, w tym typu rondo, wprost z lewego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni  jest, co do zasady, USTAWOWO ZABRONIONE, bowiem przy tej organizacji ruchu każda jezdnia biegnie od wlotu dalej w pętli bez końca dookoła wyspy lub placu zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny" czyli przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.

Jak wspomniano wcześniej okrężnie zorganizować można także czworokątne rynki w miastach oraz place, bowiem to tylko i wyłącznie kontynuacja jazdy "na wprost" (bez zmiany kierunku jazdy) jednokierunkową jezdnią drogi biegnącej od wlotu dalej w pętli bez końca dookoła wyspy lub placu o dowolnym kształcie i wielkości. Tą jezdnię można opuścić zmieniając kierunek jazdy w prawo, co do zasady z prawego pasa ruchu, o czym wprost mówi art. 22.1, art. 22.2.1 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym (rys. 1). Jeżeli zaraz za linią krawędziową mogą pojawić się rowerzyści, bo np. biegnie dookoła ronda droga dla rowerów, to zbliżając się do jezdni drogi poprzecznej jadąc na wprost dookoła okrężnie zorganizowanego ronda korzystają oni z pierwszeństwa, nawet gdy nie ma tam przejazdu dla rowerów, co wynika z art. 27.1a ustawy p.r.d. 
Rys. 1
Poprawiony na zgodny z obowiązującym prawem  rysunek z art. INTERIA
 (wpis 469)

Rondo w drogownictwie to okrągła lub owalna budowla drogowa w postaci dostępnego publicznie placu lub wyłączonej z ruchu niedostępnej publicznie wyspy z okalającą tą wyspę lub plac jezdnią i promieniście ułożonymi drogami wlotowymi tworzącymi na obwiedni ronda skrzyżowania typu T. Organizacja ruchu takich budowli jest zwykle okrężna w rozumieniu nakazu znaku C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny". Ideą tego neutralnego kierunkowo rozwiązania komunikacyjnego, znanego w cywilizowanym komunikacyjnie świecie od początku ubiegłego wieku, jest wyeliminowanie zmiany kierunku jazdy w lewo, najniebezpieczniejszego z manewrów przy ruchu prawostronnym. Twierdzenie, że "ruch okrężny" w rozumieniu ruchu drogowego i nakazu znaku C-12 o tej międzynarodowej nazwie, to permanentna zmiana kierunku jazdy w lewo przy wyspie z włączonym jeszcze przed wjazdem na rondo lewym kierunkowskazem, to wynik braku właściwej wiedzy oraz braku zrozumienia i szacunku dla obowiązującego od ćwierć wieku prawa. 

Rondami nazywane są także centralnie skanalizowane okrągłą wyspą środkową skrzyżowania o rozsuniętych i podporządkowanych wszystkich wlotach tworzące na obwiedni skrzyżowania typu X. Co do zasady mają one kierunkową organizację ruchu z pierwszeństwem na jednym z kierunków i sygnalizację świetlną. Podporządkowanie wszystkich wlotów tych budowli drogowych nie zmienia ich kierunkowej organizacji ruchu. Nadal jezdnie i ich pasy ruchu biegną odśrodkowo od wlotów do wylotów.

Bezprawnie uznając rondo w całości za jedno zwykłe kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie, takie samo jak bez wyspy na środku, do znaków A-7 dodawane się bezprawnie znaki C-12 zaprzeczające kierunkowej organizacji ruchu. To efekt nieuprawnionego traktowania złożonych budowli typu rondo w całości jako jednego zwykłego skrzyżowania, które gdyby takim było, rzeczywiście nie mogłoby mieć podporządkowanych wszystkich wlotów. Ten nieuprawniony niczym wymysł, to taka sama patologia jak bezprawne domalowywanie strzałek kierunkowych na wlotach okrężnie zorganizowanych budowli drogowych. 

Ruch okrężny w rozumieniu nakazu znaku C-12 to neutralna kierunkowo organizacja ruchu stosowana na dowolnych co do kształtu i wielkości centralnie skanalizowanych budowlach drogowych, najczęściej, co nie znaczy, że tylko i wyłącznie, typu rondo. Okrężnie zorganizowana budowla z centralną przeszkodą o dowolnym kształcie i wielkości jest na wszystkich wlotach jednakowo oznakowana samotnym znakiem C-12 albo, na mocy Porozumienia Europejskiego i Konwencji wiedeńskiej, z dodanym do niego od góry, w celu odwrócenia na wlotach pierwszeństwa z prawej na pierwszeństwo z lewej strony, znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa" lub zamiennie znakiem B-20 "stop". Co ważne, na wlotach nie ma strzałek kierunkowych, także wskazujących jazdę "na wprost" (znak P-8a), a pasy ruchu na obwiedni, także nieoznaczone znakami, biegną od każdego wlotu dalej tylko dookoła wyspy lub placu w pętli bez końca. Kierunek "ruchu okrężnego", a nie "okrężny kierunek ruchu", bowiem takiego nie ma w prawie o ruchu drogowym, wskazują strzałki na znaku C-12,  który przy ruchu prawostronnym jest przeciwny do ruchu wskazówek zegara. 

Karygodnym błędem jest utożsamianie ronda tylko z ruchem okrężnym i ruchu okrężnego jedynie z budowlą typu rondo, bowiem ta neutralna kierunkowo organizacja ruchu jest niezależna od kształtu i wielkości centralnej przeszkody, a rondo można zorganizować także kierunkowo czyli odśrodkowo. Równie niedopuszczalnym jest traktowanie z punktu widzenia kierującego całej centralnie skanalizowanej budowli drogowej jako jednego skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu. 

Wg wymysłów interpretacyjnych twórców i komentatorów poprzedniego, wzorowanego na radzieckim, kodeksu drogowego, "ruch okrężny" to permanentna zmiana kierunku jazdy w lewo z włączonym jeszcze przed wjazdem na rondo lewym kierunkowskazem, a znak nakazu C-12 to jedynie symbol ronda o znaczeniu znaku C-9 nakazujący jazdę w lewo, w prawo lub prosto z prawej strony wyspy środkowej ronda. Rondo oznaczone na wlotach samotnym znakiem C-12 traktowane jest bezprawnie przez to środowisko w całości jako jedno równorzędne skrzyżowanie o kierunkowej organizacji ruchu, co wprost zaprzecza nakazowi znaku C-12 (rys. 2).
Rys. 2
Neutralny kierunkowo "ruch okrężny" dookoła wyspy lub placu nie ma nic wspólnego z kierunkowo zorganizowanym zwykłym skrzyżowaniem, także  z wyspą na środku

Przy jednym pasie ruchu na obwiedni i jednopasowych wlotach i wylotach ten oparty na dziecięcej dedukcji wymyśle, wg którego wiadro na środku kierunkowo zorganizowanego skrzyżowania niczego nie zmienia, nie miało większego znaczenia, bowiem wymyślono wówczas jeszcze "kierunkowskaz zjazdowy z ronda" co de facto było i jest sygnalizowaniem zamiaru zmiany kierunku jazdy w prawo z okrężnie biegnącej w pętli bez końca jezdni. Naruszeniem obowiązującego prawa i idei tego rozwiązania komunikacyjnego było jedynie nieuprawnione i sprzeczne z zasadami ruchu sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy w lewo, czyli w rzeczywistości zamiaru opuszczenia jezdni z jej lewej strony i jazdy na wlocie pod prąd lub wjazdu na wyłączoną z ruchu wyspę środkową. 

Wymienione powyżej nieuprawnione wymysły zostały obnażone po wprowadzeniu w 1971 roku w Genewie Porozumieniem Europejskim odwracania znakiem "ustąp pierwszeństwa - nasz znak A-7" lub zamiennie znakiem "STOP - nasz znak B-20" pierwszeństwa z prawej na pierwszeństwo z lewej strony na skrzyżowaniach wlotowych okrężnie zorganizowanych budowli drogowych o dowolnym kształcie i wielkości, głównie typu rondo. 

Podważyło to wcześniejsze wymysły, że "ruch okrężny" jest kierunkowy, a rondo w całości jest jednym zwykłym kierunkowo zorganizowanym  skrzyżowaniem, bowiem takie nie może mieć podporządkowanych wszystkich wlotów. Dodanie znaków A-7 do znaków C-12 nie ma innego zadania poza odwróceniem pierwszeństwa z prawej na pierwszeństwo z lewej strony (rys. 3). 
Rys. 3
Centralnie skanalizowana budowla typu rondo o okrężnej organizacji ruchu, z okrężnie biegnąca jezdnią, z odwróconym pierwszeństwem na wlotach  (po lewej) nie ma nic wspólnego z kierunkową organizacją ruchu i klasycznym skrzyżowaniem bez wyspy na środku o kierunkowej organizacji ruchu i  podporządkowanymi wszystkimi wlotami 
Znak A-7 dodany na wlotach do znaku C-12 oznacza pierwszeństwo jadącego po obwiedni, a nie zbliżającego się do ronda z jego lewej strony

Czekano aż 12 lat, by wzorowane na brytyjskim prawie odwracanie pierwszeństwa NA PIERWSZEŃSTWO Z LEWEJ na wlotowych skrzyżowaniach o ruchu okrężnym  znakami A-7, z nieuprawnionym pominięciem znaku B-20, znalazły się w polskim prawie. By móc nadal oszukiwać polskich kierowców, że rondo to w całości jedno kierunkowo zorganizowane zwykłe skrzyżowanie, takie jak bez wyspy, zmieniono w 1983 roku bezprawnie znaczenie znaku C-12 nakazującego stosowanie się kierującego do zasad ruchu okrężnego nakazanego tym znakiem. Uczyniono z tego znaku symbol ronda o znaczeniu znaku C-9.   Na dodatek potraktowano bezprawnie rondo w całości jako jedno kierunkowo zorganizowane zwykłe skrzyżowanie z pasami ruchu biegnącymi na wprost od wlotów do wylotów, taki jak bez wyspy na środku. 

W 1999 roku powrócono do właściwego, zgodnego z prawem europejskim, znaczenia znaku C-12. Niestety wadliwe rozumienie "ruchu okrężnego" i nakazu znaku C-12 jest do dziś dnia elementem prawa zwyczajowego i praktyki stosowanej w szeroko rozumianej edukacji komunikacyjnej polskiego społeczeństwa.

Wydawało się, że te nieuprawnione wymysły zakończą swój żywot z chwilą powrotu do budowy średnich i dużych wielopasowych budowli typu rondo o okrężnej organizacji ruchu nakazanej znakiem C-12, szczególnie gdy pasy ruchu będą jednoznacznie oznaczone znakami jako biegnące dookoła wyspy lub placu, a poszczególne elementarne skrzyżowania będą od siebie oddalone, dzięki czemu między nimi pojawią się odcinki przeplatania na których pojazdy zbliżając się do skrzyżowania wylotowego jadą tą samą okrężnie biegnącą  jezdnią, bez wątpienia równolegle obok siebie. 

Niestety nie zdziwiło nikogo, poza kierowcami, szczególnie odpowiedzialnych za bezpieczeństwo ruchu drogowego, szkolenie i prewencję to, że jadący lewym pasem ruchu zmieniając kierunek jazdy w prawo wprost z lewego pasa ruchu zajeżdża drogę jadącemu prawym pasem na wprost dookoła wyspy środkowej uznając jadącego prawym pasem ruchu na wprost za zmieniającego kierunek jazdy w lewo z prawego pasa ruchu. 

Ślepo wierzący w wymysły z 1983 roku, wmawiają do dziś kierującym, że nakazany znakiem C-12 "ruch okrężny" jest kierunkowy, bowiem wg nich to permanentna zmiana kierunku jazdy w lewo z lewego pasa ruchu biegnącego na wprost do wylotu, z włączonym jeszcze przed wjazdem na rondo lewym kierunkowskazem, że na wszystkich rondach, także na tych  rondach o nakazanym na nich znakiem C-12 ruchu okrężnym i zgodnym z tym nakazem oznaczonych znakami okrężnie biegnącymi pasami ruchu mają nieoznaczone znakami pasy ruchu biegnące zawsze kierunkowo od wlotu do wylotu, że jadąc prosto  do przeciwległego wylotu jadą na wprost, czyli bez zmiany kierunku jady, dowolnie wybranym pasem ruchu, że nie po to są na wlotach i wylotach dwa pasy ruchu, by jechać tylko prawym pasem, że znak C-9 na wyspie nie może występować ze znakami A-7 na wlotach i dlatego musi być zastąpiony znakiem C-12, bo to rondo, pomijając milczeniem to, że znak A-7 na wszystkich wlotach zaprzecza temu, że to w całości jedno klasyczne kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu. 

Pomimo tego, że w 1997 roku zmieniono nie tylko polską Konstytucją ale także polskie prawo o ruchu drogowym na zgodne z europejskim, w tym znaczenie znaku C-12 "ruch okrężny" na zgodne z konwencją, w szkoleniu i egzaminowaniu, inżynierii ruchu oraz w Policji wciąż obowiązuje rozumienie obecnego prawa wg wymysłów interpretacyjnych nieżyjących już współtwórców i komentatorów starego peerelowskiego kodeksu drogowego, których wymysły są do dziś powielane w książkach ich autorstwa.

Jest to źródłem niekończących się dyskusji m.in. o skrzyżowaniach, w tym o skrzyżowaniach na których droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek oraz o skrzyżowaniach o ruchu okrężnym, o rondach które nimi nie są, o znaku C-12 który nie jest symbolem ronda o znaczeniu znaku C-9, o nakazanym nim ruchu okrężnym, o jeździe na wprost i sygnalizowaniu zamiaru zmiany kierunku jazdy, w tym na jezdni drogi z pierwszeństwem która zmienia swój kierunek. 

W ustawie Prawo o ruchu drogowym nie ma żadnych specjalnych zasad ruchu dla złożonych jednopoziomowych skrzyżowaniach skanalizowanych, zarówno na wlotach jak i centralnie, w tym typu rondo, oraz dla skrzyżowań wielopoziomowych w postaci węzłów drogowych. Oczywistym jest, że nie uprawnia to do traktowania ronda lub węzła w całości jako jednego skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu drogowego obowiązujących kierującego. Nie zmieniły tego ostatnie zmiany prawa o ruchu drogowym uczynione, pod pretekstem ujednolicenia nazewnictwa, rękoma inżynierów ruchu. 

Warto mieć świadomość tego, że określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa jedynie w art. 24.7.3 u.p.r.d. w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych, nie jest synonimem ronda, a znak A-8 "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" wcale nie ostrzega przed rondem lecz przed skrzyżowaniem wlotowym na dowolną co do kształtu i wielkości budowlę drogową zorganizowaną okrężnie zgodnie z nakazem znaku C-12 "ruch okrężny". Ten znak jest ponownie, bowiem był nim w latach 1960-1983, odpowiednikiem znaku D,3 "obowiązujący ruch okrężny" wg Konwencji wiedeńskiej. Ideą tego rozwiązania jest wyeliminowanie zmiany kierunku jazdy w lewo na rzecz jazdy na wprost dookoła wyspy lub placu i zmiany kierunku jazdy tylko w prawo. 

Ponieważ zwykłe skrzyżowanie nie może mieć podporządkowanych wszystkich wlotów ministerialni urzędnicy w czasach PRL stwierdzili, wzorujący się na prawie ZSRR, że skoro skrzyżowanie ma wyspę na środku, to zamiast stawiać na niej znak C-9 lub C-1 można dodać do znaków A-7 "ustąp pierwszeństwa" znak C-12 "ruch okrężny", wg nich o takim samym znaczeniu. Powyższe niczym nieuprawnione wymysły można spotkać w komentarzu do §36 rozp. w sprawie znaków i sygnałów drogowych w książce jednego z twórców tego prawa, na której opiera się prawo zwyczajowe WORD.  

Nakaz jazdy dookoła wyspy może być nakazany znakami C-1 lub C-9 (umieszczonymi na wyspie), jednak takie oznakowanie nie może być łączone ze znakiem A-7, o czym mowa w ust. 2 paragrafu §36. (Drexler Zb., Przepisy ruchu drogowego z ilustrowanym komentarzem, Grupa IMAGE, W-wa 2019, s. 333) 

W ust. 2 jest mowa o dodawaniu znaku A-7 do znaku C-12, a nie odwrotnie, co jest niestety nieuprawnioną praktyką polskich drogowców, wręcz taką samą patologią jak bezprawne domalowywanie strzałek na wlotach okrężnie zorganizowanych budowli drogowych. 

Zgodnie z obowiązującym prawem, to do znaków C-12 na wlotach okrężnie zorganizowanej budowli drogowej można dodać znak A-7, a wg prawa europejskiego zamiennie także znak "STOP". Powyższe uzgodniono w Genewie w 1971 roku w celu odwrócenia pierwszeństwa na wlotowych skrzyżowaniach okrężnie zorganizowanych budowli drogowych o dowolnym kształcie i wielkości, nie tylko typu rondo, z pierwszeństwa z prawej przy samotnym znaku C-12, na pierwszeństwo z lewej strony ze znakiem C-12 i A-7 (§36.2 rozp. 170/2002).

Traktowanie "ruchu okrężnego" jako permanentnej zmiany kierunku jazdy w lewo z włączonym jeszcze przed wjazdem lewym kierunkowskazem, co wynikało także z bezprawnego traktowania całej centralnie skanalizowanej budowli drogowej jako jednego zwykłego skrzyżowania, okazało się nie do obrony gdy zaczęto budować ronda o dwóch okrężnie biegnących pasach ruchu (rys. 4).
Rys. 4
Na obu rondach jezdnia od każdego wlotu biegnie dalej, zgodnie z nakazem znaku C-12, jedynie okrężnie w pętli bez końca dookoła wyspy lub placu, zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku (przeciwnie do ruchu wskazówek zegara). Zjazd z tej jezdni to zawsze zmiana kierunku jazdy w prawo z prawego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni. Jadący lewym pasem może jedynie zmienić pas na prawy


Niestety na rondach o dwóch pasach ruchu wadliwe rozumienie zasad ruchu okrężnego i znaczenia znaku C-12 prowadzi do licznych nieporozumień, kolizji i wypadków. Przy wielu okrężnie biegnących pasach ruchu dookoła wyspy lub placu i braku strzałek na wlotach oznaczonych znakiem C-12 "ruch okrężny" policjanci w wielu komendach uznają, w odróżnieniu od egzaminatorów WORD, jazdę prawym pasem ruchu dookoła wyspy lub placu za zgodną z obowiązującym prawem, tak jak gdyby lewego dodatkowego pasa ruchu po prostu nie było lub, ze służy on tylko do omijania i wyprzedzania innych kierujących.

Niestety wbrew obowiązującemu prawu, także europejskiemu, i sobie samym, uznają równocześnie, że jadący lewym pasem okrężnie biegnącej jezdni ma prawo do skrętu w prawo wprost z tego pasa ruchu. Twierdzą, że to zmiana kierunku jazdy w prawo połączona z niemal równoczesną zmianą pasa ruchu, co jest kompletną bzdurą, bowiem zmiana pasa ruchu i zmiana kierunku jazdy, to dwa różne manewry. Nie jest to także zmiana pasa ruchu z biegnącego okrężnie na biegnący na jezdni drogi wylotowej, bowiem manewr zmiany pasa ruchu dotyczy wjazdu na pas biegnący obok na tej samej jezdni drogi. Przy ruchu okrężnym wolno to czynić na odcinkach przeplatania, a na małych dwupasowych rondach bez odcinków przeplatania wyjątkowo na wysokości wlotów. To co policjanci uznają za zmianę pasa ruchu przy opuszczaniu okrężnie biegnącej jezdni, to w rzeczywistości zabroniona prawem zmiana kierunku jazdy w prawo wprost z lewego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni.

Tak czy inaczej w przypadku kolizji winnym będzie opuszczający lewy pas ruchu okrężnie biegnącej jezdni, który z uwagi na niezakończony manewr zmiany kierunku jazdy, zostanie obwiniony za niewłaściwą zmianę pasa ruchu. Jadący prawym pasem ruchu okrężnie biegnącej jezdni, z uwagi na prawo do zmiany kierunku jazdy w prawo tylko z jednego (prawego) pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni, ma prawo wyboru dowolnego pasa ruchu na jezdni drogi wylotowej. 

Gdyby zatem jadący lewym pasem ruchu okrężnie biegnącej jezdni, przy obowiązku jazdy w Polsce możliwie blisko prawej krawędzi jezdni (art. 16.4 u.p.r.d.), używał tego pasa tylko do omijania i wyprzedzania innych kierujących, co powinno być ograniczone do niezbędnego minimum, i zwracał uwagę na jadących prawym pasem zawsze ustępując im pierwszeństwa, to także dwupasowe budowle typu rondo o okrężnej organizacji ruchu byłyby bezpieczne na równi z jednopasowymi.

Poza patologią w interpretowaniu neutralnego kierunkowo ruchu okrężnego jako kierunkowego czyli jako permanentna zmiana kierunku jazdy w lewo przy wyspie środkowej centralnie skanalizowanej złożonej budowli drogowej, mamy także patologię w znakowaniu wlotów budowli typu rondo o okrężnej organizacji ruchu w rozumieniu nakazu znaku C-12, strzałkami kierunkowymi (znak P-8) i ew. znakiem F-10 lub F-11. Takie oznakowanie wprost zaprzecza neutralności kierunkowej ruchu okrężnego. To wymysł wierzących w to, że ruch okrężny jest kierunkowy, a rondo pod względem zasad ruchu to w całości jedno zwykłe skrzyżowanie, takie bez wyspy na środku. Uznają oni, że pasy ruchu biegną od wlotu do wylotu, tyle tylko, że są nieoznaczone znakami drogowymi. 

Przy takim wadliwym, bo kierunkowym, oznakowaniu wlotów budowli o okrężnej organizacji ruchu, policjanci w całej Polsce jadącego lewym pasem ruchu uznają za jadącego na wprost od wlotu do wylotu (bez zmiany kierunku jazdy) czego nie wolno mylić z jadą prosto, z możliwością zmiany kierunku jazdy w lewo z lewego pasa ruchu, natomiast jadącego prawym pasem ruchu okrężnie biegnącej jezdni, za zmieniającego kierunek jazdy w lewo z prawego pasa ruchu, wg nich biegnącego, tak jak to pokazują strzałki na wlocie, na wprost od wlotu do wylotu. Są ślepi na to, że pasy ruchu oznaczono znakami na obwiedni, zgodnie z nakazem znaku C-12 i wbrew strzałkom na wlotach, jedynie okrężnie. Nie mają nawet wątpliwości wtedy, gdy jeden z wlotów jest jednopasowy bez strzałek kierunkowych. 

Na szczęście sędziowie, poza Gorzowem Wielkopolskim, oceniają zdarzenia drogowe w miejscu ich zaistnienia, czyli na skrzyżowaniu wylotowym budowli typu rondo o okrężnej, nakazanej znakiem C-12, organizacji ruchu, słusznie nie podzielając stanowiska Policji wg którego rondo to w całości jedno kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie z czymś nieważnym na środku. Zwykle strzałki są domalowywane później na wniosek niedouczonych komendantów lokalnej Policji dla których ruch okrężny jest kierunkowy, tak jak dla egzaminatorów WORD, a strzałki mają za zadanie dyscyplinować niedouczonych wg nich kierujących.  Wymuszają na lokalnych kierowcach bezprawne traktowanie ronda jako jednego zwykłego skrzyżowania, którym żadna budowla typu rondo, niezależnie od jej wielkości, nie jest.

Oczywiście każdą budowlę z centralna przeszkodą, w tym typu rondo, można zorganizować także kierunkowo czyli z jezdniami i ich pasami ruchu rzeczywiście biegnącymi odśrodkowo na wprost do wylotu. Wówczas na wlotach nie ma prawa być znaków nakazu C-12 "ruch okrężny", a poza strzałkami na wlotach powinny być też strzałki kierunkowe na obwiedni przed ich elementarnymi skrzyżowaniami, dokładnie tak jak to jest na centralnie skanalizowanych skrzyżowaniach o rozsuniętych wlotach z pierwszeństwem na jezdnym lub kilku kierunkach. Jeżeli kierunkowo zorganizowane rondo będzie miało podporządkowane wszystkie wloty, to jezdnie i ich pasy ruchu będą biegły nadal do wylotów, zatem wbrew wymysłom Zbigniewa Drexlera nie ma podstaw do dodawania do znaków A-7 znaków C-12, bowiem kierunkowa organizacja ruchu budowli z wyspą lub placem na środku nie ma nic wspólnego z nakazem znaku C-12 i ruchem okrężnym.

Przy kierunkowej organizacji ruchu centralnie skanalizowanych budowli drogowych wyspą lub placem, na wyspie lub placu powinny stać znaki C-9 lub C-1 które, wbrew wymysłom uznawanym za ekspertów wpływowym ignorantom  nie mogą nakazać "ruchu okrężnego" w rozumieniu nakazu znaku C-12, bowiem permanentna zmiana kierunku jazdy w lewo z włączonym lewym kierunkowskazem, i to jeszcze przed wjazdem na rondo, nie ma nic wspólnego z neutralnym kierunkowo ruchem okrężnym nakazanym znakiem C-12 o tej międzynarodowej nazwie. 

Zasady ruchu opisane prawem o ruchu drogowym są takie same na jedno i dwupasowych rondach o okrężnej lub kierunkowej organizacji ruchu, jednak zawsze właściwe co do miejsca na jezdni drogi i jego oznakowania. Dotyczy to każdej złożonej budowli drogowej, nie tylko jednopoziomowej skanalizowanej na wlotach lub/i centralnie, ale także w postaci wielopoziomowych skrzyżowań dróg zwanych prawem budowlanym węzłami drogowymi. 

Obowiązujące prawo o ruchu drogowym w zakresie zasad ruchu jest proste i oczywiste. Wbrew wpływowym ignorantom, nie jest przeznaczone wyłącznie dla prawników, instruktorów nauki jazdy i "państwowych" egzaminatorów oraz bezkrytycznych dziennikarzy, lecz dla zwykłych ludzi w różnym wieku i o różnym poziomie wykształcenia. Z punktu widzenia zasad ruchu każda droga jest jednojezdniowa jedno lub dwukierunkowa, zwykle oznaczona znakami drogowymi jako droga z pierwszeństwem lub jako droga podporządkowana, a tak rozumianym skrzyżowaniem jest każde miejsce na drodze w którym jedna droga łączy się z inną lub innymi drogami, kolizyjne przecinając się lub bezkolizyjne łącząc się lub rozwidlając bez przecinania. biegnąc przed rozwidleniem lub po połączeniu równolegle, równorzędne lub na którym pierwszeństwo oznaczono znakami lub sygnałami drogowymi.
mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski

Jeżeli dotarłeś do końca to klikając na ten przycisk  
 wesprzesz moją działalność. W podziękowaniu otrzymasz najnowsze wydanie książki (plik PDF)
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy
(ronda, ruch okrężny, skrzyżowanie o ruchu okrężnym)

wtorek, 20 czerwca 2023

452. Zjazd z ronda i pierwszeństwo rowerzysty (2/2 - ruch okrężny)

452. Zjazd z ronda i pierwszeństwo rowerzysty 
(2/2. Rondo o okrężnej czyli neutralnej kierunkowo organizacji ruchu)


Rys. 1
Rzut z góry  na okrężnie zorganizowane złożone skrzyżowanie typu rondo  z przejściami dla pieszych i przejazdami dla rowerów na jezdni dróg wylotowych.
Należy przyjąć, że droga dla rowerów biegnie tu równolegle do jezdni ronda. 
(rys. podesłany przez czytelnika z Inowrocławia)
"Buy coffee" to forma wspierania niezależnych twórców przez przekazanie im dowolnej kwoty w formie darowizny, za co darczyńcom serdecznie dziękuję. Wspierający moją działalność kwotą min. 25 zł otrzymają w ramach podziękowania najnowsze wydanie książki Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy. Ryszard R. Dobrowolski.

Po tym jak opisałem sposób opuszczania i wjazdu na kierunkowo zorganizowane rondo o pięciu wylotach w zasadzie wszystko powinno być jasne.  Przypomnę tylko, że "ruch okrężny" jest neutralny kierunkowo zatem na wlotach okrężnie zorganizowanych budowli drogowych nie ma prawa być strzałek kierunkowych, nawet tych "na wprost". Skoro jezdnia drogi na centralnie skanalizowanym skrzyżowaniu typu rondo o okrężnej organizacji ruchu biegnie od wlotu dalej "na wprost" dookoła wyspy środkowej lub centralnego placu, to oczywistym jest, że każde opuszczenie tej jezdni jest zmianą kierunku jazdy w prawo w celu wjazdu na jezdnię drogi poprzecznej. 

Oczywistym jest wtedy także i to, że dookoła wyspy lub placu należy poruszać się możliwie blisko prawej krawędzi okrężnie biegnącej jezdni jak i to, że aby opuścić okrężnie biegnąca jezdnię wolno zmienić kierunek jazdy w prawo, co do zasady, tylko z prawego pasa ruchu. 

Gorzej z oceną zdarzenia drogowego jest wtedy gdy na wniosek komendanta lokalnej jednostki Policji, na wlotach ronda o okrężnej organizacji ruchu zostaną domalowane zaprzeczające tej organizacji ruchu strzałki kierunkowe (znaki P-8). Wtedy podwładnym przełożony wmawia, że rondo staje się w całości jednym elementarnym kierunkowo zorganizowanym jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu na którym pasy ruchu nie biegną okrężnie, tak jak je oznaczono znakami na jezdni, lecz odśrodkowo "na wprost" od wlotu do przeciwległego wylotu. 

Wmawia się im także, że strzałki kierunkowe prostują okrężnie biegnącą jezdnię tak, że nieoznaczone znakami pasy ruchu biegną "na wprost" od wlotu do wylotu, a skoro tak to do wylotu można jechać dowolnym pasem ruchu. Nie przeszkadza im nawet to, że sami sobie zaprzeczają. Skoro to wg nich jazda "na wprost" do wylotu, to na jakiej podstawie uważają, za egzaminatorami WORD, że przed opuszczeniem ronda należy włączyć prawy kierunkowskaz nazywając go, bez jakiegokolwiek uprawnienia, "zjazdowym". 

Skoro wiemy już, że przy okrężnie biegnącej jezdni każdy zjazd z tej jezdni to zmiana kierunku jazdy w prawo w celu wjazdu na jezdnię drogi poprzecznej, to zgodnie z art. 27.1a ustawy p.r.d., SKRĘCAJĄCY jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa (powstrzymać się od ruchu jeżeli ruch ten....) kierującemu rowerem, hulajnogą, (...), jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi którą zamierza opuścić (zmieniający kierunek jazdy czyli skręcający z jezdni).

Istotne są trzy sprawy. Po pierwsze nie ma znaczenia czy na jezdni drogi poprzecznej jest wówczas oznaczony znakami przejazd dla rowerów czy go nie ma, po drugie ten przepis dotyczy jedynie zmieniającego kierunek jazdy (będącego w trakcie wykonywania tego manewru) i po trzecie to opuszczający okrężnie biegnącą jezdnię musi przeciąć tor jazdy rowerzysty jadącego na wprost (bez zmiany kierunku jazdy) okrężnie biegnącą jezdnią lub tak biegnącą drogą dla rowerów lub chodnikiem na którym dopuszczono ruch rowerów jednośladowych. 

Przepis nie dotyczy jazdy jezdnią drogi poprzecznej po zakończeniu manewru zmiany kierunku jazdy czyli wtedy gdy droga dla rowerów jest oddalona od jezdni drogi którą opuszczał zmieniający kierunek jazdy, bowiem porusza się już po tej jezdni jadąc "na wprost". Wtedy kierującego pojazdem obowiązuje jedynie art. 27.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, a rowerzysta ma pierwszeństwo jedynie znajdując się już na przejeździe, chociażby częściowo podczas wjeżdżania na przejazd.

Rowerzysta, tak jak przeciętny pieszy, zwykle nie rozumie wszystkich obowiązujących zasad ruchu, co nie powinno dziwić skoro mają z tym problem nie tylko kierowcy i policjanci. Dlatego rowerzysta powinien mieć świadomość tego, że pierwszeństwo ma na przejeździe dla rowerów (rys. 2) także nań wjeżdżając, bowiem nie włącza się wtedy do ruchu. Wjazd na jezdnię z drogi dla rowerów, przy braku przejazdu dla rowerów, to włączanie się do ruchu z obowiązkiem ustąpienia pierwszeństwa wszystkim. Nie ma przy tym znaczenia czy droga dla rowerów biegnie wzdłuż jezdni drogi z pierwszeństwem czy wzdłuż jezdni drogi podporządkowanej, a tym bardziej gdy biegnie poza pasem drogowym. 

Rys. 2Jest przejazd. Rowerzysta ma pierwszeństwo na jezdni drogi poprzecznej przed jadącym po jezdni w kierunku ronda jak i przed opuszczającym jezdnię ronda 

Rys. 3
Brak przejazdu. Tu rowerzysta zbliżający się do jezdni drogi poprzecznej jadąc na wprost ma pierwszeństwo na jezdni drogi tylko przed zmieniającym kierunek jazdy w prawo w celu wjazdu na jezdnię drogi wylotowej (poprzecznej),
Nie ma natomiast pierwszeństwa przed jadącym na wprost w kierunku ronda.

Niestety nieodpowiedzialne wmawianie rowerzystom przez aktywistów rowerowych oraz nieodpowiedzialnych dziennikarzy, że droga dla rowerów biegnąca wzdłuż jezdni drogi z pierwszeństwem, to ścieżka biegnąca nieprzerwanie, tak jak jezdnia tej drogi, na dodatek z takim samym pierwszeństwem, prowadzi do wielu tragedii, bowiem nie jest to prawdą.  Dlatego w ramach obowiązku zachowania szczególnej ostrożności, zarówno jadący drogą dla rowerów jak i skręcający na jezdnię drogi poprzecznej oraz nią jadący muszą wzajemnie obserwować swój ruch i w przypadku niebezpieczeństwa nie egzekwować swojego, często złudnego, pierwszeństwa przez żadną ze stron (rys. 3).


mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski

Dziękując za wsparcie dziękuję także za dzielenie się swoimi wątpliwościami.

UZUPEŁNIENIE (19-08-2025):

Art. 27ust. 1a ustawy Prawo o ruchu drogowym ma zapobiegać sytuacji w której zmieniający kierunek jazdy w celu wjazdu na jezdnię drogi poprzecznej, szczególnie gdy porusza się za rowerzystą, mógłby jadącemu na wprost rowerzyście, także gdy porusza się on poza jezdnią równolegle do niej, zajechać drogę, niezależnie od tego czy na jezdni drogi poprzecznej oznaczono znakami przejazdu dla rowerów czy nie. Jest to dodatkowy, poza obowiązkiem zachowania szczególnej ostrożności, zgodny z prawem europejskim obowiązek nałożony na kierującego pojazdem. 

Oczywistym jest, że mówimy tu o obowiązku ustąpienia pierwszeństwa rowerzyście na jezdni drogi poprzecznej przez zmieniającego kierunek jazdy w celu wjazdu na jezdnie drogi poprzecznej. By to zmieniający kierunek jazdy mógł uczynić musi obserwować ruch nie tylko na jezdni ale także poza nią, bowiem tak ma jechać, by zbliżającym się do jezdni drogi poprzecznej nie zajechać drogi. Innymi słowy jadący drogą dla rowerów na wprost w kierunku jezdni drogi poprzecznej ma obowiązek być traktowany przez zmieniającego kierunek jazdy tak samo jak ma obowiązek traktować  jadącego po jezdni drogi którą opuszcza. 

W upublicznionym uzasadnieniu do wyroku IV  Ka 418/24 SO w Poznaniu z dn. 22-08-2024 sędzia dopuściła się konfabulacji twierdząc, że rowerzysta wjeżdżając z drogi dla rowerów na przejazd dla rowerów musi, przez analogię do pieszego, zachować szczególną ostrożność bowiem nie ma prawa wjeżdżać wprost przed jadący pojazd. 

W oparciu o ten wyrok polscy policjanci, w trosce o bezpieczeństwo rowerzystów, zaczęli szkodząc im i kierującym pojazdami, twierdzić, że jadący drogą dla rowerów NIE MA pierwszeństwa na przejeździe w stosunku do zbliżających się do przejazdu pojazdów, bowiem ma je dopiero wtedy gdy się na tym przejeździe znajdzie, a skoro tak to nie ma prawa wjazdu na przejazd wprost przed zbliżający się do przejazdu pojazd.

Powyższe wydaje się być logiczne gdyby nie to, że rowerzysta wjeżdżając z drogi dla rowerów na przejazd dla rowerów ma od połowy 2021 roku prawnie zapewnioną ciągłość jazdy, tak jak gdyby poruszał się pasem ruchu dla rowerów jadąc jezdnią drogi z pierwszeństwem.  Wbrew nieuprawnionej narracji o pierwszeństwie pieszego na przejściu dla pieszych do którego się zbliża, to rowerzysta ma tak rozumiane pierwszeństwo. Zgodnie z art. 17 ust. 1. 3a rowerzysta wjeżdżający z drogi dla rowerów na przejazd dla rowerów lub pas ruchu dla rowerów NIE JEST włączającym się do ruchu, a skoro tak, to czyniąc to z zachowaniem "zwykłej" ostrożności nie ma obowiązku ustąpienia pierwszeństwa komukolwiek. Skoro tak, to w ustawie nie mógł się znaleźć i nie znalazł, wbrew sędzi z Poznania, przepis zabraniający rowerzyście wjazdu bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd, bowiem to nim kierujący ma prawny obowiązek ustąpienia mu pierwszeństwa podczas opuszczania drogi dla rowerów i wjazdu z niej na przejazd dla rowerów lub pas ruchu dla rowerów.  Dlatego kierujący ma obowiązek obserwowania ruchu rowerzysty na drodze dla rowerów dokładnie tak samo jak to czyni zamierzając zmienić kierunek jazdy w celu wjazdu na jezdnię drogi poprzecznej.  



sobota, 3 czerwca 2023

451. Zjazd z ronda i pierwszeństwo rowerzysty (1/2 - ruch kierunkowy)

451. Zjazd z ronda i pierwszeństwo rowerzysty 
(1/2 Rondo o kierunkowej organizacji ruchu)
na przykładzie ronda "turbinowego" w Inowrocławiu

Rys. 1
Widok z lotu ptaka inowrocławskiego ronda o kierunkowej organizacji ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami
(przebieg pasów ruchu niezgodny ze wskazaniem strzałek kierunkowych)

"Buy coffee" to forma wspierania niezależnych twórców przez przekazanie im dowolnej kwoty w formie darowizny, za co darczyńcom serdecznie dziękuję. Wspierający moją działalność kwotą min. 25 zł otrzymają w ramach podziękowania najnowsze wydanie książki Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy. Ryszard R. Dobrowolski.

Zanim zajmę się oceną wiedzy i profesjonalizmu biegłego rodem z tarnowskiego WORD, o którym wspomniałem w poprzednim wpisie na blogu, teraz zajmę się pierwszeństwem rowerzystów opuszczających rondo, najpierw o kierunkowej a w kolejnym wpisie o okrężnej organizacji ruchu.

Opuszczanie dowolnie zorganizowanej budowli drogowej z centralną przeszkodą to albo zmiana kierunku jazdy, przy ruchu jednokierunkowym zawsze w prawo, albo jazda "na wprost" do wylotu. Opuścić taką budowlę zmieniając kierunek jazdy w lewo można by było tylko wtedy gdyby obowiązywał na niej ruch dwukierunkowy.

Poniżej widok z góry kierunkowo zorganizowanego dwupasowego pięciowlotowego ronda "turbinowego" wybudowanego na skrzyżowaniu ul. Poznańskiej z ul. Górniczą w Inowrocławiu z oznaczonym kierunkowo wylotem jako zmiana kierunku jazdy w prawo (rys. 1).

To inowrocławskie rondo o odśrodkowej (kierunkowej) organizacji ruchu, tak jak każda budowla z centralną przeszkodą o dowolnym kształcie i wielkości, to budowla złożona. Przy kierunkowej organizacji ruchu jezdnie na takiej budowli biegną odśrodkowo od wlotu do wylotu, a nie tak jak to jest przy okrężnej organizacji ruchu w pętli bez końca dookoła wyspy lub placu. O tym jak ma się zachować kierujący pojazdem w stosunku do pieszych i np. rowerzystów na wlocie i wylocie z ronda decyduje oznakowanie konkretnego elementarnego (zwykłego) skrzyżowania takiej złożonej budowli drogowej.

Na pokazanym na filmie wylocie z ronda (rys. 2) oba pasy ruchu biegną na wprost do następnego wylotu, zatem aby opuścić na tym wylocie jezdnię i rondo należy skręcić z jezdni (zmienić kierunek jazdy) w prawo, co tu wolno zrobić tylko z prawego pasa ruchu z prawem wyboru dowolnego pasa ruchu na jezdni drogi wylotowej. Jak widać lewy pas ruchu jest wykorzystywany sporadycznie, w zasadzie tylko wtedy, gdy prawy pas ruchu jest zajęty. 

Rys. 2
Wylot z ronda na którym kierujący zmienia kierunek jazdy w prawo
(tu rondo o kierunkowej organizacji ruchu)

Z powyższego wynika, że tu droga wylotowa jest drogą poprzeczną, a skoro tak, to niezależnie od tego czy oznaczono na niej znakami przejście dla pieszych i/lub przejazd dla rowerów zgodnie z art. 27.1a ustawy Prawo o ruchu drogowym kierujący pojazdem zmieniający kierunek jazdy w celu wjazdu na jezdnię drogi poprzecznej jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem (...) jadącemu ma wprost czyli zgodnie z przebiegiem jezdni, także poza jezdnią np. po drodze dla rowerów. 

Na rondach o kierunkowej organizacji ruchu, zwykle o czterech lub trzech wlotach, opuszczanie ronda to przede wszystkim kontynuowanie jazdy "na wprost" w kierunku wylotu czyli jazda bez opuszczania pasa ruchu i jezdni oraz zmiany kierunku jazdy (rys. 3). Na takim skrzyżowaniu wylotowym z ronda kierujący pojazdem ustępuje pierwszeństwa jedynie rowerzystom będącym już, chociażby częściowo, na przejeździe dla rowerów. 

Tu należy zwrócić uwagę na to, że na obwiedni ronda nie ma znaków pionowych informujących o przejeździe i przejściu, a oryginalne wadliwe oznakowanie poziome (rys. 4) sugeruje kierującemu, że zmienia kierunek jazdy w prawo w celu wjazdu na jezdnię drogi poprzecznej, co powinien sygnalizować prawym kierunkowskazem, wg prawa korporacyjnego WORD zwanego "zjazdowym".  

Projektant nie rozumiejąc idei tego holenderskiego rozwiązania komunikacyjnego zastosował układ jezdni i pasów ruchu zgodny z holenderskimi kołowymi strzałkami kierunkowymi, znakując je klasycznymi strzałkami kierunkowymi dopuszczonymi do stosowania w Europie. Prawy pas ruchu  oznaczono strzałką kierunkową do skręcania w prawo pomimo tego, że kierujący jedzie do wylotu "na wprost" czyli bez zmiany kierunku jazdy. Lewy pas ruchu oznaczono kierunkowo właściwie za to poprowadzono go "na wprost", wbrew temu oznakowaniu, do następnego wylotu tak jak to jest w oryginale z kołowymi strzałkami kierunkowymi. 



Rys. 3
Prawidłowe oznakowanie wylotu z ronda o kierunkowej organizacji ruchu na którym pojazdy poruszają się do wylotu "na wprost"
Rys. 4
Wadliwe oznakowanie poziome wylotu na którym z obu pasów ruchu do wylotu kierujący porusza się jadąc "na wprost"


Warto zadbać o to, by z wlotów tego ronda zniknęły nieuprawnione tam znaki C-12 i zamiast nich na wyspie zawitały znaki C-9 z tablicami prowadzącymi U-3 (rys. 5).
Rys. 5
Znak C-9 z tablicami U-3

Będzie to o tyle trudne, że bezprawne dodawanie znaków C-12 do znaków A-7 na wlotach kierunkowo zorganizowanych budowli drogowych z centralną przeszkodą i podporządkowanymi wszystkimi wlotami, to już ogólnopolska patologia nie mająca żadnego uprawnienia zarówno w przepisach dotyczących zasad ruchu drogowego jak i określających znaczenie oraz zakres stosowania znaków drogowych. Wynika to z bezprawnego uznania złożonej budowli typu rondo w całości za jedno elementarne skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu które gdyby takim było nie mogłoby mieć podporządkowanych wszystkich wlotów. 

O wiele łatwiej będzie poprawić oznakowanie poziome tego inowrocławskiego ronda czyniąc je jednoznacznym, przy okazji poprawiając jego przepustowość (rys. 6).
Na rys. 7 uwzględniono uwagi czytelnika bloga Pana Grzegorza. 


Rys. 6
Poprawnie oznakowane poziome pięciowlotowego ronda spiralnego (war. 1)

Rys. 7
Poprawnie oznakowane poziome pięciowlotowego ronda spiralnego z rys. 6 (war. 2)

Ponieważ w oryginale to rondo udaje jedynie holenderskie rondo turbinowe, warto je lekko zmodyfikować czyniąc je rondem spiralnym, bardziej przyjaznym dla kierujących niż oryginalne holenderskie ronda turbinowe których ideą jest brak zmiany pasa ruchu i kierunku jazdy w lewo. 

  Dziękuję wszystkim patronom za postawioną mi kawę na
mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski

Dziękuję także za dzielenie się swoimi wątpliwościami.

UZUPEŁNIENIE (19-08-2025):

Art. 27ust. 1a ustawy Prawo o ruchu drogowym ma zapobiegać sytuacji w której zmieniający kierunek jazdy w celu wjazdu na jezdnię drogi poprzecznej, szczególnie gdy porusza się za rowerzystą, mógłby jadącemu na wprost rowerzyście, także gdy porusza się on poza jezdnią równolegle do niej, zajechać drogę, niezależnie od tego czy na jezdni drogi poprzecznej oznaczono znakami przejazdu dla rowerów czy nie. Jest to dodatkowy, poza obowiązkiem zachowania szczególnej ostrożności, zgodny z prawem europejskim obowiązek nałożony na kierującego pojazdem. 

Oczywistym jest, że mówimy o obowiązku ustąpienia pierwszeństwa rowerzyście na jezdni drogi poprzecznej. By to jednak uczynić zmieniający kierunek jazdy musi obserwować ruch nie tylko na jezdni ale także poza nią, bowiem tak ma jechać, by zbliżającym się do jezdni drogi poprzecznej nie zajechać drogi. Innymi słowy jadący drogą dla rowerów na wprost w kierunku jezdni drogi poprzecznej ma obowiązek być traktowany przez zmieniającego kierunek jazdy tak jak gdyby jechał po jezdni drogi którą ten opuszcza. 


wtorek, 7 marca 2023

443. Rondo, zasady ruchu wg WORD

443. Rondo, zasady ruchu wg WORD

Egzaminatorzy WORD to ludzie różnych profesji, zaczynając od religioznawcy, filologa czy historyka, a kończąc na socjologu lub policjancie, niekoniecznie z drogówki. Do funkcji egzaminatora, dumnie nazywanej zawodem, przygotowywani są przez kolegów na poziomie przyzakładowego kursu, w zakresie zasad ruchu drogowego w oparciu o prawo zwyczajowe obowiązujące w danym ośrodku oraz poradniki dla kandydatów na kierowców zawierających wiele błędów interpretacyjnych, sprzecznych z obowiązującym w Polsce i Polskę prawem o ruchu drogowym, od ćwierć wieku  zgodnym z prawem europejskim. 

Szkolenie w trybie kaskadowym oparte jest na obowiązujących w danym WORD interpretacyjnych obecnego prawa nazywanych "szkołami", z których najpopularniejsze to warszawska i krakowska. 

Oczywiście nie wszystko czego nauczono egzaminatorów, instruktorów oraz kandydatów na kierowców jest sprzeczne z obecnie obowiązującym prawem, ale to co złe skutecznie wypacza sens tego co właściwe, zagrażając wprost bezpieczeństwu ruchu drogowego. 

Podstawowa sprawa to brak świadomości wśród egzaminatorów tego, że kierunek ruchu i kierunek jazdy to dwa różne określenia tej samej ustawy o różnym znaczeniu. Według Słownika Języka Polskiego PWN "kierunek" to albo strona w którą się ktoś porusza (kierunek ruchu), albo droga prowadząca od jakiegoś miejsca (kierunek jazdy).

Kolejny problem to bezprawne traktowanie centralnie skanalizowanych budowli drogowych o dowolnym kształcie i wielkości, w tym budowli typu rondo, złożonych z elementarnych skrzyżowań zwanych zwykłymi, w całości jako jedno skrzyżowanie bez wyspy lub placu na środku, zawsze z pasami ruchu biegnącymi "na wprost" od wlotu do wylotu, nawet wtedy gdy wprost zaprzecza temu jedynie okrężne biegnąca jezdnia i jej pasy ruchu oraz brak strzałek kierunkowych na wlotach. 

Egzaminatorzy nie mają świadomości tego, że każda tego typu budowla, i to niezależnie od jej wielkości, kształtu, ilości pasów ruchu oraz wlotów i wylotów, może być zorganizowana neutralnie kierunkowo czyli okrężnie w rozumieniu nakazu znaku C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny" lub kierunkowo, wtedy zgodnie z oznakowaniem kierunkowym wielopasowych wlotów  oraz na obwiedni. 

Zasady pokonywania elementarnych dróg i ich elementarnych skrzyżowań opisuje polskie i europejskie prawo o ruchu drogowym, z tym tylko, że w Polsce, w odróżnieniu np. od prawa niemieckiego lub portugalskiego, kierujący jest obowiązany jadąc "na wprost" (kierunek jazdy), co nie zawsze oznacza "prosto" (kierunek ruchu), poruszać się możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, także na złożonych z elementarnych skrzyżowań zwykłych budowlach z centralną przeszkodą, w tym typu rondo, i to niezależnie od sposobu ich oznakowania. 
 
Najpopularniejszą ze szkół interpretacyjnych dotyczących kierunku jazdy i kierunku ruchu, sygnalizowania zamiarów, organizacji ruchu "ruch okrężny", pokonywania złożonych budowli skanalizowanych na wlotach oraz z centralną przeszkodą, w tym budowli typu rondo, znaczenia znaku C-12 oraz właściwego rozumienia czym wg zasad ruchu jest droga i skrzyżowanie,  jest warszawska "szkoła", którą śmiało można nazwać szkołą Zbigniewa Drexlera, byłego ministerialnego urzędnika odpowiedzialnego za prawną regulację ruchu drogowego w PRL.  Oparta jest ona na wzorowanym na prawie radzieckim Kodeksie drogowym z 1983 roku, której Zbigniew Drexler był współautorem. Ten stworzony w stanie wojennym Kodeks drogowy przestał być w Polsce prawem w 1997 roku i od 1998 roku polskie prawo o ruchu drogowym jest zgodne z Porozumieniami europejskimi czego najwyraźniej nie są świadomi zwolennicy tej szkoły. 

Warszawska szkoła obowiązuje w większości ośrodków, w tym egzaminatorów WORD z Częstochowy którzy zasłynęli w Polsce dzięki sędziemu SA w Gliwicach, profesorowi nauk prawnych, Grzegorzowi Dobrowolskiemu. Prawomocnym wyrokiem (II SA/GL 888/16) potwierdził on nieuprawnione wymaganie przez egzaminatora włączenia lewego kierunkowskazu przed wjazdem na okrężnie zorganizowaną budowlę typu rondo,  przy poleceniu jazdy na jego lewą stronę. Zaprzecza to wprost tezie lansowanej przez warszawską szkołę wg której budowla z centralną przeszkodą jest w całości jednym elementarnym skrzyżowaniem o kierunkowej organizacji ruchu, dokładnie takim jak bez wyspy na środku. 

Sędzia pozwolił sobie także uznać przedłożone jako dowód w sprawie książki dla kandydatów na kierowców wydawnictwa Grupa IMAGE z Warszawy za sprzeczne z obowiązującym prawem. Spowodowało to niewybredne ataki na jego osobę zainicjowane przez środowisko związane z Grupą IMAGE i założoną przez nią Fundację Zapobieganie Wypadkom Drogowym pomimo tego, że taki sam prawomocny wyrok zapadł w  Lublinie, gdzie sprawą zajął się nawet NSA. 

Nieco mniej popularną jest krakowska szkoła Marka Dworaka, różniąca się  od warszawskiej tym, że jej twórca odróżnia neutralny kierunkowo "ruch okrężny" w rozumieniu nakazu znaku C-12, od kierunkowej organizacji ruchu budowli z centralną przeszkodą, w tym budowli typu rondo. Wie, to czego nie rozumieją do dziś egzaminatorzy WORD z Warszawy, Szczecina, Częstochowy czy Lublina, że "ruch okrężny" to jazda bez zmiany kierunku jazdy biegnącą dookoła wyspy lub placu, zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny", jednokierunkową jezdnią, a nie permanentna zmiana kierunku jazdy w lewo przy wyspie lub placu z włączonym, jeszcze przed wjazdem lewym kierunkowskazem. 

Marek Dworak, wie także, że manewr zmiany kierunku jazdy w prawo wprost z lewego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni jest manewrem niebezpiecznym i co do zasady zabronionym, co doskonale wiedzą karani za takie nieodpowiedzialne zachowanie wadliwie wyszkoleni kierujący (art. 22.2.1 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym). 

Rzeczywistość jest zatem taka, że co WORD to inna praktyka w szkoleniu i egzaminowaniu kandydatów na kierowców i kierowców.  Niestety w Częstochowie i w Lublinie, pomimo prawomocnych wyroków,  egzaminatorów i egzaminowanych wciąż obowiązuje warszawska szkoła rozumienia obowiązującego prawa. Na potwierdzenie powyższego przytoczę i skomentuję publiczną wypowiedź egzaminatora WORD z Częstochowy.

(Egzaminator WORD Częstochowa) RONDO, to skrzyżowanie z wyspą środkową i jednokierunkową jezdnią wokół wyspy, na którym pojazdy zobowiązane są objeżdżać wyspę w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Takie jest konstrukcyjne określenie. Typowe ronda są obiektami inżynierii ruchu drogowego, gdzie promieniście dochodzące drogi łączą się z okalającą wyspę jednokierunkową jezdnia, umożliwiającą jazdę wokół niej.

(Komentujący RRD) Co do zasady taka definicja budowli typu rondo jest poprawna, chociaż zgodnie ze Słownikiem Języka Polskiego PWN "rondo" to przede wszystkim zagospodarowany na cele publiczne okrągły lub owalny plac z okalającą go, zwykle jednokierunkową jezdnią i promieniście biegnącymi  od i do niej drogami. RONDO to także upodobnione do takiego placu skrzyżowanie dróg w rozumieniu budowli drogowej skanalizowane okrągłą lub owalną niedostępną publicznie wyspą środkową. 

Rondo może być dowolnie zorganizowane (oznakowane). Może być jedno lub dwukierunkowe, może być zorganizowane neutralnie kierunkowo czyli okrężnie, zgodnie z nakazem znaku C-12 "ruch okrężny" (brak strzałek kierunkowych na wlotach i jedynie okrężny przebieg pasów ruchu na jego obwiedni) lub kierunkowo, zgodnie z oznakowaniem kierunkowym na wlotach i obwiedni. Przy kierunkowej organizacji ruchu może mieć ustalone znakami drogowymi pierwszeństwo na jednym lub kilku kierunkach albo podporządkowane wszystkie wloty. 

(Egzaminator) Zasady przejeżdżania przez ronda są identyczne, jak przez każde inne skrzyżowanie. Przejeżdżając skrzyżowania z wyspą, stosujemy podstawowe zasady zmiany kierunku jazdy określone w art.22 Kodeksu Drogowego.

(RRD) Tą wypowiedzią egzaminator z Częstochowy potwierdza, że pomimo prawomocnego wyroku nadal interpretuje obowiązujące prawo wg warszawskiej szkoły i wymysłów Zbigniewa Drexlera, wg której budowla typu rondo to zwykłe skrzyżowanie, takie samo jak bez wyspy. 

Wbrew tej szkole żadna budowla z centralną przeszkodą o dowolnym kształcie i wielkości, w tym typu rondo, nie jest w całości jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu. To zawsze pewien zbiór sąsiadujących bezpośrednio ze sobą lub oddalonych od siebie elementarnych skrzyżowań. Zatem prawdą jest tylko to, że pokonując taką złożoną z elementarnych skrzyżowań zwykłych budowlę drogową stosuje się obowiązujące zasady ruchu kolejno pokonując każde jego elementarne skrzyżowanie i każdy odcinek jezdni miedzy nimi. Nie ma żadnej podstawy do traktowania takiej złożonej budowli w całości jako jednego elementarnego skrzyżowania bez wyspy na środku.
 
(Egzaminator) Przypomnijmy! Przed wjazdem na rondo, odpowiednio wcześnie zajmujemy właściwą pozycję na jezdni tj.: zbliżamy się do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierzamy skręcić w prawo, zbliżamy się do środka jezdni lub do lewej jej krawędzi na jezdni jednokierunkowej – jeżeli zamierzamy skręcić w lewo.

(RRD) Pierwsza część wypowiedzi jest poprawna. Każdy kierujący ma zajmować na drodze właściwe, zgodne z wymaganiami obowiązującego prawa, miejsce.  Jeżeli dana budowla jest zorganizowana okrężnie, to niezależnie od tego którym wylotem kierujący zamierza opuścić okrężnie biegnącą jezdnię, zajmuje przed wjazdem prawy pas ruchu, chyba, że jest no zajęty, bowiem od wlotu porusza się dalej bez zmiany kierunku jazdy, aż do zmiany kierunku jazdy w prawo gdy opuszcza okrężnie biegnącą jezdnię, co do zasady z jej prawej strony. 

Jeżeli taka budowla jest zorganizowana  kierunkowo powinien zając właściwy pas ruchu zgodnie z oznakowaniem kierunkowym wlotu (znak P-8, znak F-10 lub F-11) i zamierzonym kierunkiem jazdy. 
 
(Egzaminator) Przed opuszczaniem ronda zbliżamy się do prawej krawędzi jezdni, ponieważ będziemy wykonywać zmianę kierunku jazdy w prawo. Tylko w ten sposób, ograniczając ilość miejsc kolizyjnych do minimum, możemy bezpiecznie opuścić skrzyżowanie. Opisanych zasad nie stosuje się, jeżeli jest to niemożliwe ze względu na gabaryty pojazdu. Pamiętajmy, że kierujący pojazdem ma zawsze obowiązek zawczasu sygnalizować każdą zmianę kierunku jazdy w sposób czytelny i jednoznaczny dla innych uczestników ruchu drogowego. Na rondach, jak i przed nimi – informujemy innych uczestników ruchu drogowego - o naszych dalszych zamiarach. Przed zjazdem z ronda powinniśmy zawsze włączyć kierunkowskaz prawy. 

(RRD) Niestety z wypowiedzi egzaminatora jednoznacznie wynika, że nie odróżnia okrężnej organizacji ruchu od kierunkowej i traktuje bezprawnie rondo w całości za jedno skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu o kierunkowej organizacji ruchu. W zgodzie z obowiązującym prawem, tylko przy okrężnie biegnącej jezdni i tak biegnących jej pasach ruchu opuszczenie tej jezdni, możliwe jest tylko z jej prawej strony bowiem jest to zmiana kierunku jazdy w prawo z prawego pasa ruchu. Wymaga to sygnalizowania zamiaru prawym kierunkowskazem włączonym nie wcześniej niż po minięciu skrzyżowania  wylotowego poprzedzającego to na którym  ma nastąpić zmiana kierunku jazdy.

Egzaminator zupełnie mija się z prawdą w przypadku centralnie skanalizowanych budowli o kierunkowej organizacji ruchu. Przy tej organizacji ruchu opuszcza się taką budowlą albo zmieniając kierunek jazdy w prawo, albo jadąc  "na wprost" do wylotu bez zmiany kierunku jazdy i pasa ruchu oznaczonego strzałką kierunkową "na wprost". 

(Egzaminator) Także wskazane jest, aby przed rondem, kiedy mamy zamiar skręcić na nim w lewo - włączyć kierunkowskaz lewy, a przed skrętem w prawo – kierunkowskaz prawy. Zachowamy wtedy czytelność zamiarów i umożliwimy wyprzedzanie nas przez inne pojazdy z prawej bądź lewej strony.
 
(RRD) Przy okrężnej organizacji ruchu, której ideą jest wyeliminowanie niebezpiecznej zmiany kierunku jazdy w lewo, żaden kierujący nie skręca w lewo w rozumieniu zmiany kierunku jazdy, zatem nie ma podstaw, poza zamiarem zmiany pasa ruchu z prawego na lewy, do włączenia lewego kierunkowskazu. Przy ruchu okrężnym wyprzedzanie pojazdów silnikowych dozwolone jest zarówno na obwiedni okrężnie zorganizowanej budowli drogowej, wg ogólnych zasad ruchu jak na każdej innej wielopasowej jezdni, oraz wyjątkowo na podstawie art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym, na elementarnych skrzyżowaniach o ruchu okrężnym okrężnie zorganizowanej budowli drogowej. Na niekierowanych budowlach z centralną przeszkodą o kierunkowej organizacji ruchu wyprzedzanie pojazdów silnikowych dozwolone jest tylko na odcinkach przeplatania, o ile takie sa między jej elementarnymi skrzyżowaniami.

Egzaminator) Nie zapominajmy, że często w trakcie przejeżdżania przez różnorodne skrzyżowania – w tym również przez ronda - zmianę kierunku jazdy dokonujemy kilkakrotnie. Pamiętajmy! Czytelną pozycją na drodze oraz właściwym używaniem kierunkowskazów przekazujemy innym uczestnikom ruchu drogowego informacje dotyczące dalszego toru jazdy naszego pojazdu.

(RRD) Egzaminator sam sobie zaprzecza twierdząc, że na skrzyżowaniu, w tym typu rondo, zmienia się kierunek jazdy wielokrotnie, a skoro tak to wielokrotnie kierujący musi włączać i wyłączać kierunkowskaz czego nie czyni przecież na żadnym elementarnym skrzyżowaniu bez wyspy lub placu na środku.

Tak jest na rondach o kierunkowej organizacji ruchu, które są także zbiorem elementarnych skrzyżowań zwykłych, na których jedzie się "na wprost" albo zmienia kierunek jazdy w lewo lub w prawo, a zjazd z niego jest albo jazdą "na wprost" do wylotu albo zmianą kierunku jazdy w prawo. Przy "ruchu okrężnym" w rozumieniu nakazu znaku C-12, zjazd z ronda to jedyna  zmiana kierunku jazdy, zawsze w prawo, zatem co do zasady z prawego pasa ruchu.

(Egzaminator) Sytuacja ulega zmianie jeśli pojawiają się pionowe i poziome znaki drogowe, które przypisują pasy ruchu przed rondem (jak i w jego trakcie) do konkretnych kierunków jazdy. W takich przypadkach stosujemy się oczywiście do przepisów szczegółowych, czyli znaków drogowych. 

(RRD) Tu jest mowa o budowlach typu rondo o kierunkowej, a nie okrężnej organizacji ruchu, czyli z pasami ruchu biegnącymi "na wprost" do wylotów, a nie jedynie okrężnie czyli zgodnie z nakazem znaku C-12 "ruch okrężny". Oczywiście i te budowle nie są w całości jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu lecz zbiorem elementarnych skrzyżowań zwykłych i ewentualnie łączących je odcinków jezdni. 

Poniżej ta sama budowla drogowa typu rondo z dokładnie tymi samymi elementarnymi skrzyżowaniami o różnej organizacji ruchu. Przy kierunkowej organizacji ruchu budowli z centralna przeszkodą w postaci wyspy lub placu do wylotu jedzie się albo w prawo z prawego pasa ruchu albo "na wprost" dowolnym pasem ruchu oznaczonym strzałką P-8 (rys. 1).  
Rys. 1
KIERUNOWA organizacja ruchu, także w przypadku podporządkowania wszystkich wlotów, bez znaków C-12 na wlotach bowiem organizacja ruchu nie ma nic wspólnego z "ruchem okrężnym" w rozumieniu tego znaku 

Przy okrężnej organizacji ruchu pasy ruchu biegną jedynie okrężnie dookoła wyspy lub placu zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku C-12, zatem na dowolny pas ruchu jezdni drogi wylotowej można wjechać jedynie zmieniając kierunek jazdy w prawo, co do zasady, tylko z prawego pasa ruchu. Przy tej organizacji ruchu lewy pas ruchu służy jedynie do omijania i wyprzedzania pojazdów znajdujących się na prawym okrężnie biegnącym pasie ruchu. Małe budowle typu rondo o okrężnej organizacji ruchu powinny być budowane wyłącznie jako jednopasowe, natomiast duże powinny być budowane jako dwupasowe z jednopasowymi wylotami, by nie kusić jadących lewym pasem okrężnie biegnącym pasem ruchu do zabronionego prawem skrętu w prawo (rys. 2).

Rys. 2
OKRĘŻNA organizacja ruchu w rozumieniu nakazu znaku C-12 
zatem bez znaków P-8 "strzałka kierunkowa" na wlotach
Oznakowanie
a) dla świadomych zasad "ruchu okrężnego", b) wymuszające poszanowanie prawa

Pomysł, że rondo to w całości jedno kierunkowo zorganizowane zwykłe skrzyżowanie narodził się jeszcze w ubiegłym wieku kiedy w PRL przebudowywano niebezpieczne zwykłe skrzyżowania na skanalizowane budując na ich środku wyspę i znakując wloty znakiem C-12 "ruch okrężny". Tak powstawały okrężnie zorganizowane małe ronda o jednym okrężnie biegnącym pasie ruchu. Można było wówczas bez problemu wmawiać kierującym, że pasy ruchu biegną od wlotów "na wprost" do wylotów, a nie jedynie okrężnie oraz, że znak C-12 to symbol ronda o znaczeniu znaku C-9, który nakazuje omijanie wyspy środkowej z jej prawej strony. 

Przy jednym pasie ruchu nieuprawnione włączenie przed wjazdem lewego kierunkowskazu nie miało wpływu na bezpieczeństwo ruchu, a włączanie prawego, nazywanego "zjazdowym", było de facto zgodnym z prawem sygnalizowaniem zamiaru zmiany kierunku jazdy w prawo w związku z zamiarem opuszczenia okrężnie biegnącej jezdni z jej prawej strony. Także sprzeczne z prawem europejskim znaczenie znaku C-12, przy jednym okrężnie biegnącym pasie ruchu nie zagrażało bezpieczeństwu kierujących.  

Te nieuprawnione wymysły zweryfikowało życie wtedy gdy pojawiły się w Polsce okrężnie zorganizowane budowle typu rondo o dwóch oznaczonych znakami okrężnie biegnących pasach ruchu, co wprost zaprzeczyło ich kierunkowemu przebiegowi, tak jak na zwykłym skrzyżowaniu, od wlotu do wylotu, a wadliwe rozumienie znaczenia znaku C-12 wprost zaczęło zagrażać życiu i zdrowiu kierujących.  Gdy pojawiły się budowle typu rondo z wyspą środkową o powierzchni kilku hektarów, placem z kościołem na środku, przystankami autobusowymi oraz miejscami do parkowania na obwiedni, wtedy i obecnie zorganizowane  okrężnie w rozumieniu nakazu znaku C-12, twierdzenie że rondo to w całości jedno zwykłe skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu, to jedynie nieuprawniony wymysł. 
 
Niestety twórca warszawskiej szkoły do dziś publicznie twierdzi, że nawet taka budowla to w całości jedno klasyczne kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie, że kierunek jazdy to kierunek ruchu jadącego, że kierunkowskazy służą do wskazywania kierunku oraz strony skrzyżowania, że znak C-12 to symbol ronda o znaczeniu znaku C-9, a "ruch okrężny" to permanentna zmiana kierunku jazdy w lewo przy wyspie środkowej z włączonym jeszcze przed wjazdem na okrężnie zorganizowane budowle w tym typu rondo lewym kierunkowskazem. Wg tej szkoły "ruch okrężny" można nakazać znakiem C-9 lub C-1 oraz, że do znaku A-7 stawianego na wszystkich wlotach kierunkowo zorganizowanych budowli typu rondo można dodać znak C-12, bo wtedy jedno skrzyżowanie może mieć podporządkowane wszystkie wloty. 

Po pierwsze budowla typu rondo, nawet w postaci "mini", nie jest w całości jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, a po drugie znakiem C-9, C-1 i C-2  nie da się nakazać "ruchu okrężnego". Można nimi jedynie nakazać objeżdżanie znaku z prawej strony lub nakazać jazdę w prawo przed albo za znakiem. Poza tym zarówno polskie jak i międzynarodowe prawo o ruchu drogowym pozwala na dodanie do znaku C-12 stawianego na wszystkich wlotach okrężnie zorganizowanych  budowli o dowolnym kształcie i wielkości, w tym typu rondo, znaku A-7 "ustąp pierwszeństwa" lub zamiennie znaku B-20 STOP, nigdy odwrotnie. Ma to na celu odwrócenie na wlotach okrężnie zorganizowanych budowli drogowych pierwszeństwa z prawej na pierwszeństwo z lewej strony, co uzgodniono dla Europy w Genewie w 1971 roku, rezygnując wówczas z radzieckiego pomysłu na odwrócenie pierwszeństwa na wlotach okrężnie zorganizowanej budowli jedynie zapisem w prawach krajowych sygnatariuszy tych porozumień. Mało kto wie, że w PRL do końca 1983 roku pierwszeństwo, tak jak obecnie w Rosji, przy samotnym znaku "obowiązujący ruch okrężny" na wlocie pierwszeństwo miał pojazd zbliżający się z lewej strony. Prawda, że ciekawostka, bo przecież wszyscy wiedzą, że od zawsze jest odwrotnie?

O tym jaka szkoła obowiązuje w danym WORD można dowiedzieć się jedynie z autopsji oraz filmów instruktorów OSK, w tym w sposób nie  budzący wątpliwości z filmów byłych egzaminatorów WORD.

"Buy coffee" to forma wspierania niezależnych twórców przez przekazanie im dowolnej kwoty w formie darowizny, za co darczyńcom serdecznie dziękuję. Wspierający moją działalność kwotą min. 25 zł otrzymają w ramach podziękowania najnowsze wydanie książki Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy.

mgr inż.  Ryszard R. Dobrowolski