wtorek, 23 grudnia 2014

15. Ronda o okrężnej i kierunkowej organizacji ruchu. Różnice.

Dla wielu kierowców każde skrzyżowanie z wyspą to "rondo", pomimo że polskie prawo o ruchu drogowym oraz obowiązująca Polskę Konwencja wiedeńska w ogóle nie przewidują takiego określenia. Poza tym plac z czworokątna wyspą środkową, to skwer, a nie kwadratowe rondo. 

RONDO to określenie prawa budowlanego dotyczące budownictwa drogowego. Rondo to albo duży okrągły wyłączony z ruchu plac z okalająca go jezdnią o dowolnej organizacji ruchu, albo ZWYKŁE SKRZYŻOWANIE DRÓG opisane w art. 2.10 ustawy PoRD, z kanalizującą na nim ruch okrągła wysepką dzielącą na środku. Wysepka dzieli to skanalizowane skrzyżowanie na osobne skrzyżowania zwykłe, zwykle z krótkimi lub bez łączących je odcinków jezdni, z czym mamy do czynienia na placach.

To że przy okrągłej wyspie tak skanalizowane skrzyżowanie jest podobne do ronda nie ma dla zasad ruchu żadnego znaczenia. O zasadach ruchu decyduje bowiem zastosowane oznakowanie. Przy braku znaków poruszamy się na nim odśrodkowo  wg ogólnych zasad ruchu, czyli w lewo przy wyspie z możliwością zawracania lub objeżdżania wyspy (skręty w lewo), w prawo lub na wprost i tyle. 

Wiadomo, że znaki nakazu są ważniejsze od ogólnych zasad ruchu, więc kiedy na wyspie będzie znak C-9, a na wlocie  zobaczymy np. znak C-5 to jedyne co będziemy mogli zrobić to pojechać na wprost z prawej strony wyspy do przeciwległego zjazdu, nie zmieniając przy tym kierunku jazdy.

A jak ma się zachować kierujący jeżeli na wlotach dowolnego placu lub skrzyżowania z dowolną co do kształtu wyspą środkową zobaczy znak C-12 nakazujący mu RUCH OKRĘŻNY? Zobaczmy to na przykładzie budowli typu rondo. 

Generalnie mamy dwa rodzaje takich "okrągłych" obiektów. Jedne mają strzałki kierunkowe P-8 na wlotach, na których pasy ruchu biegną wprost do zjazdów w bardzo różnych konfiguracjach, a drugie mają wloty bez strzałek kierunkowych i pasy ruchu biegnące tylko dookoła wyspy lub placu zgodnie z nakazem znaku C-12. Te pierwsze "odśrodkowe" mają kierunkową organizację ruchu, co potwierdza oznakowanie poziome i znaki pomocnicze. Na ich wlotach znaki C-12 są nieuprawnione.Drugie "okrężne", bez strzałek na wlotach, mają okrężną organizację ruchu wynikającą z nakazu znaku C-12.

1. Skrzyżowanie dróg w formie placu typu Rondo (najpowszechniejsze, chociaż nie jedyne) ze strzałkami kierunkowymi na wlotach, na których strzałka na wprost oznacza kierunek jazdy do przeciwległego zjazdu, zgodnie z wyznaczonymi pasami ruchu od wlotu do wylotu. Trzeba przed wjazdem wybrać właściwy pas ruchu i kontynuować nim dotychczasową jazdę. Jedziemy na wprost, więc możemy to zrobić, jeśli pasy po prawej są zajęte i nie zabraniają tego znaki, dowolnym pasem ruchu. 

Pojedźmy lewym pasem ruchu, by nie popaść w intelektualne lenistwo. Nie musimy nawet włączać kierunkowskazów, bo nie zmieniamy pasa ruchu, a w ustawie nie ma przepisu, który każe włączyć przed zjazdem prawy kierunkowskaz. Jesteśmy po drugiej stronie skrzyżowania. Łatwizna. A teraz ten drugi rodzaj drogowej karuzeli.
2. Skrzyżowanie dróg w formie placu typu Rondo na wlotach którego nie ma strzałek kierunkowych. Znów wybieramy lewy pas ruchu, bo prawy jest np. zajęty i nie włączamy kierunkowskazów bo jedziemy na wprost do przeciwległego wylotu.  Mamy szczęście, bo na jezdni drogowcy, zgodnie z nakazem znaku C-12, wyznaczyli dwa pasy ruchu biegnące tu inaczej niż poprzednio. Oba pasy ruchu biegna tu jedynie okrężnie. 

Na wlotach nie było strzałek kierunkowych, bo jadąc na wprost okrężnie biegnącą jezdnią kierujący nie zmienia kierunku jazdy, czyli nie skręca z tej jezdni i na niej nie zawraca. Zgodnie z art. 22.2 ustawy nie skręcając nie wybieramy pasa ruchu i nie włączamy kierunkowskazów art.22.5. Obowiązuje jazda pasem zewnętrznym, bo jest kontynuacją jazdy na wprost prawym pasem ruchu zgodnie z art. 16 ust. 4 ustawy. 

Pasy wewnętrzne służą jedynie do ominięcia lub wyprzedzenia innych kierujących, co łatwo można sygnalizować. Jadąc okrężnie nigdzie nie skręcamy, więc nie musimy włączać kierunkowskazów. Gdybyśmy włączyli lewy kierunkowskaz to by oznaczało, że sygnalizujemy zamiar zmiany pasa ruchu na następny wewnętrzny. A jak jest już tam tylko krawężnik i wyspa? O tym, że jadąc wewnętrznym pasem ruchu nie mamy zamiaru zmieniać pasa na zewnętrzny, lub że  jadąc zewnętrznym, nie zamierzamy go opuszczać, świadczy jednoznacznie to, że nie mamy włączonego prawego kierunkowskazu.

Jadąc wewnętrznym pasem ruchu na wprost do zjazdu, zauważamy, że nasz pas ruchu nie biegnie, tak jak poprzednio, od wlotu do wylotu. Biegnie tym razem okrężnie, więc by zjechać ze skrzyżowania musimy najpierw zmienić pas ruchu na zewnętrzny, bo inaczej skręcimy w prawo wbrew art. 22.2.1. Nie ma wyjścia, teraz zjazd to zawsze opuszczenie okrężnie biegnącej jezdni z pasa zewnętrznego. Na dodatek, trzeba się na tym pasie znaleźć na tyle wcześnie, by móc jednoznacznie i zawczasu (art.22.5 ustawy) poinformować innych kierujących o zamiarze skrętu w prawo.



Takie jest obowiązujące prawo i cała prawda o nakazanym znakami C-12, ruchu okrężnym. Wesołych Świat i dużo szczęścia na naszych polskich rondach. 

Zaktualizowano 30 maja 2019 roku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog.
Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane.
Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga.
Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.