poniedziałek, 8 sierpnia 2022

424. Wadliwe oznakowanie wszystkich dwupasowych rond w Kaliszu

 424. Wadliwe oznakowanie wszystkich dwupasowych rond w Kaliszu 

W ślad za sygnałem czytelnika o wadliwym oznakowaniu dwupasowego ronda im. Ptolemeusza w Kaliszu, o którym pisałem w poprzednim wpisie na blogu,  przyjrzałem się wyrywkowo także kilku innym dwupasowym rondom w tym mieście i z przerażeniem stwierdzam, że ich oznakowanie powiela błędy poprzedniego. Potwierdza to totalny brak właściwej wiedzy miejskich urzędników, kaliskiej Policji oraz uznawanych za ekspertów w zakresie zasad ruchu drogowego egzaminatorów WORD. Ci ostatni najwyraźniej nie rozumieją tego, że egzaminując na wadliwie oznakowanych budowlach drogowych, i na nich oblewają zdających, łamią prawo. 

Dotyczy to także policjantów oceniających zdarzenia drogowe na kaliskich rondach którzy uznali w opiniach, że oznakowanie jest zgodne z prawem, zapewne nie rozumieją. że strzałki na wlotach nie prostują okrężnie biegnącej jezdni i oznaczonych znakami drogowymi tak biegnących ich pasów ruchu.   

Gwoli sprawiedliwości, jest to ogólnopolski problem, chociaż w różnych regionach Polski o różnym stopniu braku wiedzy i niekompetencji urzędników organów zarządzających ruchem drogowym.  

1. Rondo Rzymskie

To rondo jest zorganizowane tak samo, z takimi samymi błędami, jak rondo im. Ptolemeusza. Jest zorganizowane neutralnie kierunkowo czyli okrężnie w rozumieniu nakazu znaku C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny", zatem z okrężnie biegnącą już od wlotów dwupasową jezdnią. Ma ono cztery wloty z czego dwa są jednopasowe, a dwa mają po dwa pasy ruchu. 

Dwupasowe wloty oznakowano bezprawnie, bowiem to oznakowanie zaprzecza neutralności kierunkowej "ruchu okrężnego", strzałkami kierunkowymi (znaki P-8e i P-8f).  Wg nakazu znaku C-12 pasy ruchu biegną okrężnie dookoła wyspy środkowej, i tak je oznakowano znakami drogowymi na jezdni ronda, a wg oznakowania kierunkowego na wlotach biegną z prawej strony tej wyspy odśrodkowo od wlotu do przeciwległego wylotu, czyli sprzecznie z istniejącym oznakowaniem (rys. 1).

Rys. 1
Rondo Rzymskie
(oznakowanie istniejące)

Zarówno urzędnicy jak i policjanci wierzą w to, że strzałki kierunkowe mają taką magiczną moc, że prostują okrężnie biegnące pasy ruchu i wbrew temu co namalowano na jezdni biegną one odśrodkowo. Gdyby nawet było to prawdą, to skąd ma czerpać tą tajemną wiedzę ktoś, kto wjechał np. jednopasowym wlotem i nie widział przed wjazdem żadnej strzałki, nie tylko na swoim wlocie (rys. 2)? 

Rys. 2
Rondo Rzymskie
(istniejące oznakowanie prowadzi do kolizji i wypadków)

Wjechał na wolny prawy pas ruchu (zielony ślad na rysunku) z zamiarem jazdy do przeciwległego wylotu. Po wjeździe psy ruchu biegną  dalej równolegle względem siebie dookoła wyspy i tak też jadą obok siebie pojazdy. Jadący lewym pasem (niebieski ślad), uznając magiczną moc strzałki uważa, że jedzie swoim pasem ruchu "na wprost" do wylotu. Zajeżdża zatem drogę jadącemu prawym pasem okrężnie biegnącej tej samej jezdni, twierdząc, że ten po prawej skręcił w lewo z prawego pasa ruchu biegnącego, niestety jedynie oczyma jego wyobraźni, na wprost do wylotu. W rzeczywistości to on zmienił kierunek jazdy w prawo z lewego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni, zatem ślepo wierząc w autorytety, to on złamał prawo.

Usuwając z wlotów nieuprawnione strzałki kierunkowe nikt nie nie ma prawa mieć wątpliwości, że organizacja ruchu jest okrężna i każdy pomysł na skręt w prawo z lewego pasa ruchu to wykroczenie drogowe. Rondo ma cztery wloty i przy okrężnym przebiegu jezdni ma dwa odcinki przeplatania, z czego jeden jest dość długi, co ułatwia zmianę pasa ruchu z lewego na prawy przed opuszczeniem okrężnie biegnącej jezdni od strony ul. Południowej. Nieco mniej miejsca jest po przeciwnej stronie ronda. 

Na rysunku poniżej pokazano rondo Rzymskie w Kaliszu zorganizowane jednoznacznie okrężnie, zatem bez nieuprawnionych strzałek kierunkowych na wlotach. Dla ułatwienia zmiany pasa ruchu i wymuszenia skrętu w prawo z prawego pasa ruchu, wyloty są tu jednopasowe (rys. 3). 

Rys. 3
Rondo Rzymskie
(okrężna organizacja ruchu dwupasowego ronda 
z jednopasowymi drogami wylotowymi)

Każda organizacja ruchu budowli z centralną przeszkodą musi wykluczać przecinanie się kierunków ruchu pojazdów na skrzyżowaniach wylotowych. Przy "ruchu okrężnym" zapewnia to art. 22.2.1 ustawy p.r.d., co można wymusić na kierujących. tak jak to pokazano na rysunku, linią ciągłą.

Aby zapewnić pełną przepustowość ronda, czyli możliwość bezpiecznego i zgodnego z prawem wykorzystania dwóch pasów ruchu do jazdy "na wprost"  rondo należy zorganizować kierunkowo tak, by na wylotach nie dochodziło do kolizji i wypadków (rys. 4).

Rys. 4
Rondo Rzymskie
(kierunkowa odśrodkowa organizacja ruchu)

Czy domalowując bezprawnie strzałki na dwupasowych  wlotach okrężnie zorganizowanej budowli drogowej z wyspą na środku organizacja ruchu ma cokolwiek wspólnego z tym co pokazano na powyższym rysunku? Czas najwyższy, by osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo ruchu drogowego, także te w Ministerstwie Infrastruktury oraz podległej jemu GDDKiA zrozumiały czym jest "ruch okrężny" w rozumieniu nakazu znaku C-12  oraz to, że budowla typu rondo nie jest w całości jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu drogowego (art. 2.10 w zw. z art. 2.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym), tożsamym z takim skrzyżowaniem bez wyspy, że o placach nie wspomnę.  

2. Rondo Na Trakcie Wieluńskim. 

Jest to jednopasowe rondo o okrężnej organizacji ruchu z dwoma pasami wyłączania wydzielonymi separatorami pasów ruchu i jak to ma miejsce w Kaliszu, z nieuprawnionymi strzałkami kierunkowymi na wlocie i obwiedni  (rys. 5).

Rys. 5
Rondo Na Trakcie Wieluńskim
(oznakowanie istniejące)

Skoro tylko lewy pas ruchu biegnie okrężnie zgodnie z nakazem znaku C-12  dookoła wyspy, znak C-12 powinien być umieszczony nad lewym pasem ruchu, bowiem prawy pas nie ma nic wspólnego z "ruchem okrężnym" w rozumieniu nakazu tego znaku. "Ruch okrężny" w drogownictwie jto kontynuacja dotychczasowej jazdy "na wprost" dookoła wyspy środkowej lub centralnego placu w pętli bez końca. Nie jest zatem permanentną zmianą kierunku jazdy w lewo przy wyspie środkowej ronda z włączonym przed wjazdem na rondo lewym kierunkowskazem, bowiem nie jest to opuszczanie biegnącej odśrodkowo do wylotu jezdni z jej lewej strony (rys. 6). 


Rys. 6
Rondo Na Trakcie Wieluńskim
(właściwe oznakowanie poziome przy nakazie
znaku C-12 "ruch okrężny")

Omawiane rondo jest zorganizowane zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego", którego ideą jest wyeliminowanie zmiany kierunku jazdy w lewo. Prawidłowo oznaczono prawą linię krawędziową okrężnie biegnącej jezdni. Wadą istniejącego oznakowania poziomego jest namalowany na jezdni wlotów i obwiedni nieuprawniony tu znak P-8g "strzałka kierunkowa do skręcania (zmiany kierunku jazdy) w lewo albo w prawo". 

Ponieważ rondo jest de facto jednopasowe, włączenie lewego kierunkowskazu nie ma znaczenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego na tym rondzie, ale ponieważ takie nieuprawnione oznakowanie wypacza sens "ruchu okrężnego" jest niedopuszczalne. Brak wiedzy czym jest "ruch okrężny" jest niebezpieczny na rondach o wielu okrężnie biegnących pasach ruchu.

3. Rondo Starożytne

Na koniec coś pozytywnego, a mianowicie prawidłowo oznakowane trójwlotowe jednopasowe rondo o okrężnej organizacji ruchu nakazanej znakiem C-12 "ruch okrężny". Ma ono nawet  prawidłowo oznaczoną znakami drogowymi prawą krawędź okrężnie biegnącej jezdni (rys. 7).  

Rys. 7
Rondo Starożytne
(istniejące oznakowanie poziome przy nakazie
znaku C-12 "ruch okrężny")

Wjeżdżamy i poruszamy się dookoła wyspy przeciwnie do ruchu wskazówek zegara bez włączania kierunkowskazu, bowiem nie zmieniamy kierunku jazdy. Jazda jest zgodna z przebiegiem jezdni i jej pasa ruchu. Po minięciu wylotu poprzedzającego ten na którym zamierzamy zmienić kierunek jazdy w prawo (opuścić jezdnię z jej prawej strony) włączamy prawy kierunkowskaz sygnalizując zawczasu i wyraźnie swój zamiar (art. 22.5 ustawy p.r.d.) i po wykonaniu manewru niezwłocznie wyłączamy prawy kierunkowskaz. 


Rysunki i opracowanie Ryszard R. Dobrowolski


niedziela, 7 sierpnia 2022

424. Rondo im. Ptolemeusza w Kaliszu o wadliwym oznakowaniu. Jak je bezpiecznie pokonać?

424. Rondo im. Ptolemeusza w Kaliszu o wadliwym oznakowaniu. Jak je bezpiecznie pokonać?

Dzień dobry. Przesyłam film z ronda o pięciu wlotach i dwóch pasach ruchu na każdym wlocie oraz na obwiedni. Rondo o którym mówię to rondo wybudowane  w Kaliszu na Trasie Bursztynowej. 
Film przesłany przez czytelnika

Kierujący samochodem marki BMW widząc prawy kierunkowskaz w zbliżającym się samochodzie był przekonany, że będzie on zjeżdżał z lewego pasa na lewy pas jezdni drogi wylotowej wcześniejszego zjazdu i uznał, że w tej sytuacji może wjechać na obwiednię ronda. 

W rzeczywistości nagrywający sygnalizował prawym kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu z lewego na prawy, a okrężnie biegnącą jednię ronda miał zamiar opuścić dopiero na następnym wylocie. 

Mam pytanie czy nagrywający nie powinien zastosować się do oznakowania wlotu strzałkami kierunkowymi, pozostać na lewym pasie ruchu, włączyć lewy kierunkowskaz i po minięciu wylotu poprzedzającego zamierzony, przełączyć go na prawy? Wtedy kierujący samochodem marki BMW nie ruszyłby zajeżdżając mu drogę czyli wymuszając pierwszeństwo? 

Ciekaw jestem Pana oceny zaistniałej sytuacji. Jak Pan sądzi, czy bezpieczniej jest opuszczać to skrzyżowanie z prawego, czy lewego pasa ruchu? Wg mnie,  jak widać na filmie w tym konkretnym przypadku, lepiej by było, gdyby nagrywający jednak opuszczał to skrzyżowanie z lewego pasa, a nie zmieniał pasa na prawy na wysokości ostatniego zjazdu sygnalizując to prawym kierunkowskazem i wprowadzając w błąd kierującego tym czarnym bmw chcącego wjechać na skrzyżowanie? Jak widać na filmie, kierującym ciemnym busem opuszczał to skrzyżowanie z lewego pasa i chyba była to w tym przypadku bezpieczniejsza opcja?
Piotr

Film przedstawia sytuację drogową do jakiej doszło na rondzie im. Ptolemeusza w Kaliszu wybudowanym  na  przecięciu Trasy Bursztynowej z ul. Częstochowską (rys. 1).
                                               
Rys. 1 
Rondo im. Ptolemeusza w Kaliszu
(oznakowanie i trasa przejazdu  - zielona wg nakazu znaku C-12 i czerwona wg strzałek kierunkowych na jezdni wlotów)
                                                                                      
Jest to złożone skanalizowane skrzyżowanie drób publicznych typu rondo, które na wlotach oznaczono zarówno znakiem C-12 "ruch okrężny" jak i zaprzeczającymi tej neutralnej kierunkowo organizacji ruchu strzałkami kierunkowymi (znak P-8e i P-8f). 

Przez takie wadliwe, patologiczne wręcz, oznakowanie kurujący otrzymuje dwie sprzeczne ze sobą informacje o obowiązującej organizacji ruchu. Jedna, że organizacja ruchu jest neutralna kierunkowo czyli okrężna, a druga, że jest ona kierunkowa.  

O tym jak naprawdę zorganizowano to rondo kierujący dowiaduje się dopiero po wjeździe na obwiednię. Skoro oba pasy ruchu biegną na obwiedni jedynie okrężnie, oznacza to, że rondo im. Ptolemeusza w Kaliszu jest zorganizowane okrężnie zgodnie z nakazem znaku C-12. Zatem strzałki kierunkowe namalowane na jego wlotach są  nieuprawnione. Przy "ruchu okrężnym na wlotach nie ma prawa być strzałek kierunkowych, a pasy ruchu maja obowiązek biec jedynie okrężnie dookoła wyspy lub placu o dowolnej wielkości i kształcie, najczęściej, co nie znaczy że tylko i wyłącznie, okrągłej lub zbliżonej do okręgu czyli typu rondo.  

Nagrywający słusznie uznał, że skoro rondo jest zorganizowane okrężnie, zanim zmieni kierunek jazdy w prawo musi najpierw zmienić pas ruchu z lewego na prawy i dopiero z tego pasa ruchu skręcić w prawo na dowolny pas ruchu jezdni drogi wylotowej (art. 22.2.1 ustawy p.r.d.). 

Kierujący samochodem maki BMW, wprowadzony w błąd strzałkami kierunkowymi, uznał za obowiązuje kierunkowa organizacja ruchu. Zignorował zatem nakaz znaku C-12 uznając ten znak jedynie za symbol ronda i odpowiednik znaku C-9, czyli tak jak go nauczono na kursie zgodnie z prawem zwyczajowym WORD opartym na starym Kodeksie drogowym. Uznał,  że zmieniający pas ruchu sygnalizuje zamiar opuszczenia ronda z lewego pasa ruchu i opuści rondo przed jego wlotem, czyli o jeden wylot wcześniej niż rzeczywiście zamierzał to zrobić. 

Tu należy przypomnieć, że kierunkowskazy do niczego nie uprawniają i na nic nie pozwalają, bowiem ich zadaniem jest jedynie sygnalizowanie zamiaru kierującego po to, by inny kierujący mógł się przygotować do dynamicznych zmian w ruchu drogowym. Widząc włączony prawy kierunkowskaz w samochodzie jadącym lewym pasem ruchu nie miał żadnych podstaw do tego, by czuć się uprawnionym do wjazdu na obwiednię. Gdyby doszło do zderzenia byłby obwiniony za naruszenie przepisu o pierwszeństwie wynikającym z dyspozycji znaku A-7 "ustąp pierwszeństwa". 

Rondo Ptolemeusza w Kaliszu jest budowlą o małej średnicy. Dlatego pięć jezdni wlotowych i pięć jezdni wylotowych sąsiaduje niemal bezpośrednio ze sobą. Oznacza to, że nie ma na jego obwiedni odcinków przeplatania zatem miejsca i czasu na bezpiecznie sygnalizowanie zamiaru  i wykonanie manewru zmiany pasa ruchu. Zastosowana organizacja ruchu, jeżeli nadal miałaby być okrężna, wymagałaby uczynienia ronda oraz jego wlotów i wylotów jednopaswymi. Każde opuszczenie okrężnie zorganizowanego ronda jest zmianą kierunku jazdy w prawo czyli opuszczeniem okrężnie biegnącej jezdni z jej prawej stronyJednopasowe rondo jest najbezpieczniejszym z rond, jednak jego wadą jest  stosunkowo mała przepustowość (rys. 2). 
Rys. 2 
Rondo im. Ptolemeusza w Kaliszu
jako jednopasowe o okrężnej organizacji ruchu w rozumieniu nakazu znaku C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny". 

Przy tej wielkości ronda i dwóch pasach ruchu, dla zapewnienia większej przepustowości, jego organizacja ruchu powinna być kierunkowa czyli z odśrodkowym przebiegiem jezdni i ich pasów ruchu. Przy kierunkowej organizacji ruchu pasy ruchu biegną od każdego wlotu "na wprost" do przeciwległego wylotu, a okrążanie wyspy jest permanentną zmianą kierunku jazdy w lewo przy wyspie z włączonym lewym kierunkowskazem, bowiem jest to opuszczanie lewego pasa ruchu, biegnącego do wylotu, z jego lewej strony.

Słusznie zatem zauważył czytelnik bloga, że stosując się do wskazania strzałek na wlotach powinien omijać wyspę lewym pasem ruchu sygnalizując zamiar zmiany kierunku jazdy w lewo lewym kierunkowskazem. Skręcając w prawo z lewego pasa ruchu, nie jadąc długim pojazdem (art. 22.3 ustawy p.r.d.) lecz krótkim samochodem osobowym, złamałby prawo

Niestety w Kaliszu mamy do czynienia z ogólnopolską patologią jaką są dwie sprzeczne ze sobą organizacje ruchu na jednym obiekcie infrastruktury drogowej. 

Policja, która bardzo często jest pomysłodawcą takiego pozbawionego podstaw prawnych znakowania wlotów okrężnie zorganizowanych budowli drogowych, która też bez problemu pozytywnie opiniuje tego typu nieuprawnione rozwiązania komunikacyjne, uznaje że oznaczone strzałkami kierunkowymi pasy ruchu na wlocie biegną, wbrew oznakowaniu na obwiedni, na wprost do wylotów, zatem że strzałki kierunkowe prostują niejako okrężnie biegnące pasy ruchu. Otóż pas ruchu biegnie tak jak go oznaczono znakami  w postaci linii, przy nakazie znaku C-12 tylko i wyłącznie okrężnie. Tak jak biegnie pas ruchu, tak też biegnie jezdnia, i odwrotne, bowiem pas ruchu jest podłużnym pasem jezdni.

W odróżnieniu od Policji, dla której rondo to w rozumieniu zasad ruchu w całości jedno skrzyżowanie, dokładnie takie jak bez wyspy na środku, Sądy uznają rondo, zgodnie z obowiązującym prawem, za budowlę złożoną z elementarnych skrzyżowań z punktu widzenia zasad ruchu. Dlatego rozpatrują każde zdarzenie drogowe na tego typu budowlach drogowych z centralną przeszkodą w miejscu jego zaistnienia, biorąc pod uwagę oznakowanie tego miejsca, zatem na skrzyżowaniu wlotowym, na obwiedni lub na skrzyżowaniu wylotowym.

Jak zatem powinno wyglądać, zgodne z obowiązującym prawem i oznakowaniem kierunkowym dwupasowe rondo im. Ptolemeusza w Kaliszu? Odpowiedź jest prosta. Pasy ruchu muszą biec zgodnie ze wskazaniem strzałek kierunkowych, zatem od wlotu do wylotu odśrodkowo na wprost do przeciwległych wylotów, a nie okrężnie. Przy odśrodkowym układzie jezdni i ich pasów ruchu jazda  w kierunku jezdni drogi wylotowej jest jazdą "na wprost" czyli bez zmiany kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy p.r.d. Na wlotach nie ma zatem prawa być znaku nakazu C-12 "ruchy okrężny" lecz samotne znaki A-7 "ustąp pierwszeństwa", natomiast na wyspie środkowej, na przeciw wlotów powinien stać znak C-9. Ponieważ przepisy wymagają by samotnemu znakowi A-7 "ustąp pierwszeństwa" towarzyszył znak D-1 "droga z pierwszeństwem", taki znak musiałby znaleźć się na obwiedni tego ronda przed każdym jego elementarnym wlotowym skrzyżowaniem.  

Rysunek poniżej pokazuje jak powinny biec pasy ruchu wg strzałek kierunkowych namalowanych na wlotach istniejącego ronda i w świetle tego jak powinien, wg wskazania strzałek i ich przebiegu, pojechać pojazd z filmu. Rysunek unaocznia, że okrężna organizacja ruchu w rozumieniu nakazu znaku C-12  z oznaczoną znakami okrężnie biegnącą jezdnią nie ma nic wspólnego ze strzałkami na wlotach i odśrodkowym układem jezdni (rys. 3). 
Rys. 3
Dwupasowe rondo im. Ptolemeusza w Kaliszu z wyimaginowanymi pasami ruchu wg wskazań bezprawnie domalowanych na wlotach strzałek kierunkowych, które nie mają nic wspólnego z okrężnym przebiegiem jezdni i jej oznaczonych znakami drogowymi pasami ruchu

Filmujący wjechałby wówczas od strony ul. Częstochowskiej lewym pasem ruchu bez włączonego kierunkowskazu (niebieski ślad na rysunku 3), ustępując pierwszeństwa jadącym oboma pasami ruchu jezdni drogi poprzecznej i po jej przekroczeniu włączyłby lewy kierunkowskaz sygnalizując zamiar zmiany kierunku jazdy w lewo, zatem opuszczenie lewego pasa jezdni biegnącej "na wprost " do wylotu w ul. Trasa Bursztynowa, a następnie biegnącej do wylotu w ul. Częstochowską (pomarańczowy ślad na rysunku). Po wykonaniu tego manewru wyłączyłby kierunkowskaz i kontynuował jazdę do wylotu w kierunku Trasy Bursztynowej (na rys. w stronę sklepu - niebieski ślad) lewym pasem ruchu jadąc "na wprost". Oczywiście nie miałby ani potrzeby ani obowiązku włączania prawego kierunkowskazu bowiem ani w polskim, ani w europejskim prawie o ruchu drogowym nie ma obowiązku sygnalizowania zamiaru opuszczenia ronda, a jedynie zamiar zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy. Jazda bez opuszczania pasa ruchu nie jest ani jednym ani drugim, to jazda "na wprost" (kierunek jazdy) czego nie wolno mylić z jazdą "prosto" (kierunek ruchu).

Jeden z czytelników tego bloga zwrócił słuszną uwagę na to, że gdyby tak rzeczywiście biegły pasy ruch jak na rysunku 3, mijanie wylotu w kierunku ul. Częstochowskiej (u dołu rysunku), to także zmiana kierunku jazdy w lewo, której zamiar ma obowiązek być sygnalizowany lewym kierunkowskazem. Dzięki temu chcący wjechać na rondo z prawego pasa ruchu Trasy Bursztynowej (po lewej stronie na rysunku) wie, że będący na obwiedni nie będzie jechał "na wprost" w kierunku ul. Częstochowskiej lecz zmieniał kolejny raz kierunek jazdy w lewo. Niestety nagminnym jest lekceważenie tego obowiązku na rondach o kierunkowej organizacji ruchu.  

Rzeczywista kierunkowa organizacja ruchu musi uwzględniać istniejące obciążenie wlotów i priorytetowe kierunki. Ponadto  ważny jest kąt przecięcia drogi wylotowej z wlotową, który powinien być zbliżony do kąta prostego. Jest jest ostry pojazdy będą jechać na sąsiednich pasach nieomal równolegle. Dlatego konieczna jest wtedy linia prowadząca od wlotu, która przecina się, tak jak na dole rysunku 3, albo zmienić dwupasowe wyloty na jakimś kierunku na jednopasowe, np. tak jak to pokazano na rysunku 4.

Rys. 4
Dwupasowe rondo im. Ptolemeusza w Kaliszu z odśrodkowym układem pasów ruchu i różnymi priorytetowymi kierunkami
(przykład)

Przy kierunkowej organizacji ruchu, jadąc zgodnie ze wskazaniem strzałek kierunkowych na wlotach, które powinny być obowiązkowo powtarzane na obwiedni dla zmieniających kierunek jazdy w lewo na rondzie, którzy nie znają oznakowania wlotów poza tym którym wjeżdżali, skrzyżowanie wylotowe pokonuje się albo zmieniając kierunek jazdy w prawo, albo jadąc wzdłuż linii prowadzącej  "na wprost" czyli bez opuszczania pasa ruchu i jezdni z ich lewej lub prawej strony. Przy tej organizacji ruchu jadąc dookoła wyspy lewym pasem ruchu permanentnie zmienia się kierunek jazdy w lewo sygnalizując zamiar lewym kierunkowskazem. Nie robi się tego przy okrężnej organizacji ruchu nakazanej znakiem C-12 "ruch okrężny" bowiem wtedy kierujący porusza się "na wprost" okrężnie biegnącą jezdnią, zatem bez zmiany kierunku jazdy, do której dochodzi jedynie na wylotach (zmiana kierunku jazdy w prawo).

W kolejnym wpisie pokażę jak uczy się pokonywania kaliskich rond wg wymagań kaliskich egzaminatorów dla których "ruch okrężny" to, wbrew obowiązującemu prawu, zmiana kierunku jazdy w lewo przy wyspie środkowej ronda z włączonym przed wjazdem na rondo lewym kierunkowskazem, a znak C-12 to, tak jak dla kaliskich drogowców i policjantów, nieuprawniony niczym, poza starym Kodeksem drogowym z 1983 roku, symbol ronda i odpowiednik znaku C-9. 

Ci eksperci, z racji wykonywanego zawodu i pełnionych funkcji z założenia uznawani za specjalistów w zakresie zasad ruchu drogowego, nie są nawet świadomi tego, że pod koniec ubiegłego wieku zmieniono w Polsce nie tylko Konstytucję ale także prawo o ruchu drogowym na zgodne z europejskim. Zmieniono nim m.in. definicję drogi i co za tym idzie skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu oraz znaczenie znaku C-12 na zgodne z obowiązującymi Polskę umowami międzynarodowymi. 

Rysunki i opracowanie: Ryszard R. Dobrowolski
 21-08-22

sobota, 30 lipca 2022

423. "Jedź (NIE)bezpiecznie wg Dworaka - odc. 885". Linie prowadzące na rondzie

423. "Jedź (NIE)bezpiecznie wg Dworaka - odc. 885".
Linie prowadzące na rondzie 
im. A. Matecznego w Krakowie

Na prośbę jednego z czytelników wracam do odcinka 885 "z serii "Jedź bezpiecznie" prod. TVP Kraków i do stwierdzenia,  że rondo im. Antoniego Matecznego w Krakowie nie jest rondem, zapewne dlatego, że nie oznaczono go znakiem C-12 "ruch okrężny", czyli że nie ma podporządkowanych wszystkich wlotów.

https://youtu.be/NoeDIRjNb4I

To oczywista bzdura, bowiem rondo to jedna z wielu, dowolnych co do kształtu i wielkości, centralnie skanalizowanych  budowli drogowych. To okrągły lub owalny plac z okalającą go jezdnią. Rondo to także upodobnione do placu przez centralną wyspę skrzyżowanie dróg w rozumieniu budowli drogowej. 

Z punktu widzenia zasad ruchu drogowego rondo to zawsze budowla złożona z elementarnych skrzyżowani zwanych zwykłymi, zwykle typu T lub, tak jak tu, typu X, oraz, gdy te skrzyżowania są od siebie oddalone, tak jak tu, łączących je odcinków jezdni będącymi zwykle odcinkami przeplatania strumieni ruchu, na których jest możliwa zmiana pasa ruchu. 

Marek Dworak stwierdza (1:26) że należy etapować przejazd, a o 3:38 mówi o  miejscach przecinania się kierunków ruchu, czyli tu o elementarnych kierowanych sygnalizacją świetlną skrzyżowaniach  z których składa się to rondo. 

Rondo, tak jak każda inna budowla z centralną przeszkodą o dowolnym kształcie i wielkości,  może być dowolnie zorganizowane. Może być dwukierunkowe, co jest rzadkością, lub jednokierunkowe. Jednokierunkowe może być zorganizowane okrężnie (neutralnie kierunkowo) zgodnie  nakazem znaku C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny" i wskazaniem strzałek na znaku, lub kierunkowo zgodnie ze wskazaniem strzałek na jezdni wlotów i obwiedni. 

Przy okrężnej organizacji ruchu pierwszeństwo na wlotach można odwrócić z pierwszeństwa z prawej na pierwszeństwo z lewej strony przez dodanie do znaku C-12 od góry znaku A-7 "ustąp pierwszeństwa" lub, wg obowiązujących Polskę międzynarodowych umów, znakiem B-20 "stop".  

Przy kierunkowej organizacji ruchu pierwszeństwo na wlotach można ustalić znakami drogowymi dowolnie, na jednym, na kilku lub wszystkich kierunkach, a nawet tak, że każde elementarne skrzyżowanie takiej złożonej budowli drogowej będzie miało inną kierunkową organizację ruchu. 

Wróćmy zatem do Marka Dworaka i jego nieuprawnionych wypowiedzi. 

Rondo im. Antoniego Matecznego w Krakowie jest zatem rondem o kierunkowej organizacji ruchu z podporządkowaniem dwóch wlotów i pierwszeństwem na dwóch pozostałych, czyli z pierwszeństwem w ciągu ulic  Kamieńskiego - Konopnickiej (II Obwodnica). Ponieważ rondo jest kierowane sygnalizacją świetlną  podczas jej działania znaki ustalające pierwszeństwo nie mają żadnego znaczenia. Równie dobrze mogłoby mieć wtedy wszystkie elementarne skrzyżowania równorzędne lub mieć podporządkowane wszystkie wloty, co oczywiste bez znaku C-12, bowiem to rondo nie ma nic wspólnego z "ruchem okrężnym" w rozumieniu nakazu znaku nakazu "ruch okrężny".

Ciekawe zatem czym dla Marka Dworaka, pełnomocnika ministra ds. BRD jest rondo, skoro twierdzi, że rondo Matecznego nie jest rondem? Czyżby dla niego znak C-12 był wciąż wymyślonym w 1983 roku przez Zbigniewa Drexlera, miernego ale wiernego władzy ludowej ministerialnego urzędnika odpowiedzialnego za ruch drogowy w PRL, znakiem RONDO o znaczeniu znaku C-9? Czyżby nie wiedział, że to peerelowskie prawo, sprzeczne z prawem europejskim, przestało obowiązywać ponad dwie dekady temu, i że znak nakazu C-12 "ruch okrężny" nie jest już symbolem ronda i znakiem nakazu kierunku jazdy z prawej strony wyspy środkowej ronda lecz wprost odpowiednikiem znaku D, 3 "obowiązujący ruch okrężny" wg Konwencji wiedeńskiej?  

Kolejną bzdurą w wypowiedzi Marka Dworaka jest stwierdzenie, że skręcający w lewo na każdym elementarnym skrzyżowaniu typu X ronda Kocmyrzowskiego z lewego pasa ruchu wjeżdża na lewy pas ruchu, a z tego po prawej na prawy pas jadąc w poprzek środkowego pasa ruchu na odcinku przeplatania ku prawej stronie jezdni z włączonym lewym kierunkowskazem. Przy braku linii prowadzącej takie zachowanie jest naruszeniem art. 22.1, art. 22.2.2 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym, zatem za namową "eksperta" od zasad ruchu, dziś pełnomocnika ministra ds. BRD, pogwałceniem obowiązującego prawa. 

Zmienia się kierunek jazdy po możliwie małym łuku zatem pilnując swojego pasa ruchu licząc pasy od strony skrętu. Po wjeździe na jezdnię drogi poprzecznej zmienia się pasy ruchu zgodnie z art. 22.1, art. 22.4 i art. 22.5 ustawy p.r.d. 

Oznakowanie pasów ruchu na jezdni drogi poprzecznej jest dla skręcających nieznane, i np. prawy pas może być tylko do skrętu w prawo lub dla autobusów. Jeżeli lewy pas ruchu na jezdni drogi poprzecznej jest przeznaczony tylko do skręcania w lewo, to tylko linie prowadzące dla obu skręcających mogą pozwolić im na wjazd o jeden pas ruchu dalej niż wynika to  ogólnych zasad ruchu.  

W pokazanym na filmie miejscu z dwóch pasów ruchu można skręcić w lewo na jezdnię drogi poprzecznej o trzech pasach ruchu. Przy braku linii prowadzących z lewego pasa można skręcać w lewo na lewy pas ruchu, a z pasa obok na pas obok czyli pas środkowy. Bzdurą jest twierdzenie Marka Dworaka, że przy skręcie z dwóch na trzy lub cztery pasy ruchu z lewego pasa ruchu skręca się na lewy pas, a z prawego na prawy pas jezdni drogi poprzecznej, bo obowiązuje w Polsce ruch prawostronny. Skoro tak to ten z lewego pasa powinien kończyć zmianę kierunku jazdy w lewo na drugim pasie ruchu od prawej. 

Rys. 1
Kadr z filmu  
(po prawej nieczytelna istniejąca linia prowadząca)

Wg kadru z filmu na zdjęciu po lewej jadący lewym pasem ruchu ma obowiązek zakończyć manewr na lewym pasie ruchu, a jadący prawym pasem wzdłuż linii prowadzącej na prawym. Wg zdjęcia po prawej i braku linii prowadzącej (jest nieczytelna) jadący prawym pasem ma obowiązek zakończyć manewr zmiany kierunku jazdy w lewo na środkowym pasie ruchu i ewentualnie na prawy wjechać na zasadzie zmiany pasa ruchu sygnalizując ten zamiar prawym kierunkowskazem. Jest to szczególnie ważne przy wyłączonej sygnalizacji świetlnej.

Jeżeli organizator ruchu, dla zwiększenia pojemności jezdni drogi poprzecznej, zdecydował się na skierowanie ruchu na wszystkie trzy pasy ruchu to powinien namalować, dbając o ich czytelność, dwie, a nie jedną linię prowadzącą.

Rys. 2
Właściwe oznakowanie poziome (dwie linie prowadzące) 

Skręcający w lewo z lewego pasa ruchu ma wtedy  prawo wyboru pasa lewego (żółty ślad) gdy chce po skręcie jechać na wprost do wylotu lub skręcić ponownie w lewo, lub środkowego pasa ruchu (niebieski ślad) gdy po skręcie zamierza jechać na wprost do wylotu. Jest to szczególnie ważne, gdy lewy pas po skręcie jest przeznaczony tylko do skręcania w lewo. Wtedy jadący obok po prawej skręca w lewo nie na środkowy lecz na prawy pas ruchu (zielony ślad) przeznaczony do jazdy "na wprost". 

Opracował Ryszard R. Dobrowolski

piątek, 15 lipca 2022

422. Pytanie o pierwszeństwo przy zjeździe z autostrady

422. Pytanie o pierwszeństwo na połączeniu łącznic
(zjazd z A-8 w kierunku wrocławskiego lotniska)

Pytanie: Jak się ma sytuacja z pierwszeństwem w pokazanej na zdjęciu sytuacji? Na jezdni po lewej stronie na wysokości widocznego srebrnego samochodu zjeżdżającego z autostrady A-8 jest znak A-6d który ostrzega o skrzyżowaniu z jednokierunkową drogą podporządkowaną z wylotem z prawej strony jezdni. Jezdnia drogi po której porusza się srebrny samochód jest oznakowana znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa" jako podporządkowana .

Węzeł Wrocław - Lotnisko na A-8( zdj. z mapy Google)

Odpowiedź: Skrzyżowanie tworzą dwie jednopasowe drogi publiczne biegnące w kierunku lotniska z obu kierunków autostrady A-8 do ronda przy ulicy Granicznej we Wrocławiu. Obie drogi to tzw. łącznice na węźle drogowym, czyli wielopoziomowym skrzyżowaniu dróg publicznych w rozumieniu złożonej budowli drogowej.

Obie drogi posiadają jezdnię i tworząc skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu (art. 2.10 w zw. z art. 2.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym) łączą się ze sobą bezkolizyjnie.

Łącząc się tworzą jedną drogę z dwupasową jezdnią. Linia ciągłą o długości 20 metrów biegnie poza powierzchnię skrzyżowania, dlatego o pierwszeństwie można tu mówić jedynie w związku ze zmianą pasa ruchu (art. 22.1, art. 22.4 i art. 22.5 ustawy p.r.d.), bez związku ze znakami A-6 i A-7.

Ograniczenie prędkości na jezdni łącznicy

Ponieważ to skrzyżowanie odwołuje np. ograniczenie prędkości na łącznicach, znakuje się je w Polsce właśnie w ten sposób.

Mówi o tym p. 2.2.7 zał. nr 1 do rozporządzenia 220/2003 w sprawie szczegółowych warunków technicznych do znaków i sygnałów drogowych. Wg tego rozporządzenia znak A-6d należy stosować na skrzyżowaniu z jednokierunkowym wlotem podporządkowanym, w szczególności będącym łącznicą lub inną drogą kończącą się pasem włączania.

Oznakowanie skrzyżowania na połączeniu dwóch łącznic

W pytaniu jest mowa o dwóch drogach będących łącznicami bez pasa włączania. Niczego to nie zmienia, bowiem dochodzić tu może także jedynie do zmiany pasa ruchu już za linią ciągłą, zatem już po opuszczeniu skrzyżowania.

Kierujący srebrnym samochodem, nie zamierzając zmienić pasa ruchu, nie ma żadnego obowiązku w stosunku do jadących lewym pasem ruchu z zamiarem zmiany pasa ruchu z lewego na prawy, bowiem oba pojazdy poruszają się dwupasową jezdnią tej samej drogi poza skrzyżowaniem.

Ryszard R. Dobrowolski

środa, 13 lipca 2022

421. Jak zgodnie z prawem należy oznakować rondo przy wiadukcie w Lesznie?

421. Jak zgodnie z prawem należy oznakować rondo przy wiadukcie w Lesznie, by jego pokonywanie było bezpieczne?

O tym jak fatalnie, wbrew zapewnieniom miejscowej Policji o jej poprawności, jest oznakowane nowe rondo na DK12 przy wiadukcie w Lesznie pisałem w poprzednich postach (nr 419, 420)

Ten wpis poświęcam poprawie bezpieczeństwa na nowym rondzie w Lesznie przez uczynienie oznakowania zgodnym z obowiązującym prawem o ruchu drogowym. Dotyczy to także tablic przedrogowskazowych, które są właściwe  dla okrężnej, a nie kierunkowej organizacji ruchu (rys. 1) 

Rys. 1
Istniejąca tablica przeddrogowskazowa dla okrężnej (po lewej) i kierunkowej (po prawej)  organizacji ruchu budowli typu rondo

Rys. 2
Istniejące oznakowanie ronda na DK 12 przy wiadukcie w Lesznie.
  To dwie sprzeczne ze sobą organizacje ruchu, neutralna kierunkowo okrężna nakazana znakiem C-12 i odśrodkowa (kierunkowa) wg oznakowania wlotów strzałkami kierunkowymi i liniami prowadzącymi do wylotów

Znak C-12 od ponad dwóch dekad nie jest już znakiem nakazu kierunku jazdy i odpowiednikiem znaku C-9. Nie nakazuje jazdy w lewo, w prawo lub prosto do przeciwległego wylotu z prawej strony wyspy środkowej ronda. Powiadamia kierującego o neutralnej kierunkowo okrężnej organizacji ruchu wskazując kierunek "ruchu okrężnego", przy ruchu prawostronnym przeciwny do ruchu wskazówek zegara. 

Przy poprawnej kierunkowej organizacji ruchu pasy ruchu nie biegną jedynie okrężnie lecz odśrodkowo w kierunku wylotów, tak jak to wskazują strzałki "na wprost" (znak P-8a). Co ważne, na wylotach, przed którymi pojazdy jadą równolegle biegnącymi pasami ruchu, pasy ruchu nie mogą się przecinać. Kierujący zamierzając zmienić kierunek jazdy w lewo, którego nie zmienia się przy okrężnej organizacji ruchu, mają obowiązek ten zamiar zawczasu i wyraźnie sygnalizować jadąc pasem ruchu oznaczonym jako pas ruchu do skręcania w lewo!

Najpierw pokażę oznakowanie kierunkowe z pierwszeństwem wzdłuż ulicy Szybowników w kierunku wiaduktu i odwrotnie, bowiem na pewno nie będzie ono budzić żadnych wątpliwości. Oczywiście oznakowanie kierunkowe musi być pozbawione  znaków C-12, bowiem kierunkowa organizacja ruchu nie ma nic wspólnego z neutralnym kierunkowo "ruchem okrężnym" w rozumieniu nakazu tego znaku. 

Wadą kierunkowej organizacji ruchu z pierwszeństwem na jednym z kierunków bez rozsunięcia wlotów, jest brak powierzchni kumulacji dla kierunku poprzecznego oraz, przy braku sygnalizacji świetlnej, brak spowolnienia ruchu na jezdni drogi z pierwszeństwem, tu w kierunku do i od wiaduktu.

Znacznie korzystniejszym rozwiązaniem jest kierunkowa organizacja ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami, czyli z pierwszeństwem dróg odśrodkowo biegnących w kierunku wylotów (rys. 3).
Rys. 3
Prawidłowo oznakowane kierunkowo rondo przy wiadukcie w Lesznie przy podporządkowanych wszystkich wlotach

Jeżeli tak właśnie, dla poprawy bezpieczeństwa i zgodności z obowiązującym od 1998 roku prawem o ruchu drogowym, zostanie ono oznakowane, to Leszno zapisze się w historii polskiego drogownictwa jako pierwsze miasto w Polsce, które zerwało z ogólnopolską patologią polegającą na bezprawnym dodawaniu znaku C-12 "ruch okrężny" do znaków A-7 "ustąp pierwszeństwa" na wlotach kierunkowo zorganizowanych budowli drogowych typu rondo o podporządkowanych wszystkich wlotach

Należy mieć świadomość tego, że przepis §36.2 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych dotyczy znaku C-12 "ruch okrężny", a nie znaku A-7 "ustąp pierwszeństwa". Mówi on o dodawaniu znaku A-7 do znaku C-12, a nie odwrotnie. Ma to na celu odwrócenie pierwszeństwa na wlotach okrężnie zorganizowanych budowli drogowych z centralną przeszkodą o dowolnym kształcie i wielkości, w tym, a nie tylko i wyłącznie, typu rondo, z pierwszeństwa z prawej na pierwszeństwo z lewej strony.  Takie rozwiązanie służy zapobieganiu blokowania się wlotów okrężnie zorganizowanych złożonych budowli drogowych. Uzgodniono to Porozumieniami europejskimi w Genewie już w roku 1971, a od 2006 roku obowiązujące wszystkich sygnatariuszy Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym. Pozwala ono, co przemilcza nasze prawo, na zamienne ze znakiem A-7 dodawanie do znaku C-12 znaku B-20 "stop", np. tam gdzie jest zła widoczność na wlocie lub nie ma odgięcia toru jazdy i wymaganego spowolnienia ruchu. 

Przy kierunkowej organizacji ruchu na wyspie środkowej powinny być zamontowane tablice prowadzące (znak U-3) ze znakiem C-9 wskazujące kierunek objeżdżania wyspy. Obowiązujące przepisy wymagają wraz ze znakiem A-7 ustawienia znaków D-1 "droga z pierwszeństwem", co przy krótkich odcinkach jezdni między skrzyżowaniami może być problemem. Nie ma ich na budowlach z wyspą centralną i rozsuniętymi wlotami o kierunkowej organizacji ruchu i pierwszeństwem na jednym z kierunków. 

Taka organizacja ruchu pozwala na zjazd dowolnym z dwóch pasów ruchu z zachowaniem pełnego bezpieczeństwa na wylotach. Nadto jadący ul. Wolińską od strony Święciechowy mogą legalnie jechać w kierunku wiaduktu zarówno lewym jak i prawym pasem ruchu co znacznie poprawia przepustowość na tym kierunku.

Jadący od strony wiaduktu z zamiarem jazdy na osiedle Zatorze musi pamiętać o tym, że skoro lewy pas ruchu po zmianie kierunku jazdy w lewo jest przeznaczony tylko do skręcania w kierunku wiaduktu, musi zając prawy pas ruchu jadąc wzdłuż linii prowadzącej.  Oznakowanie kierunkowe ma obowiązek znajdować się nie tylko na wlotach, ale także na obwiedni przed każdym elementarnym skrzyżowaniem tej złożonej budowli drogowej. Kierujący zmieniając na rondzie kierunek jazdy w lewo nie zna przecież oznakowania kierunkowego wlotu drogi poprzecznej. 

Dla poprawy bezpieczeństwa, by nikogo z jadących lewym pasem ruchu nie kusiła zmiana kierunku jazdy w prawo z  lewego pasa ruchu, na linii ciągłej można zamontować tablice kierujące  (znak U-21). Spełniają one doskonale swoje zadanie np. na rondzie im. Pileckiego we Wrocławiu (rys. 4). 

Rys. 4
Wylot z ronda Pileckiego we Wrocławiu

Ponieważ rondo im. Pileckiego we Wrocławiu jest zorganizowane kierunkowo, dlatego pomimo możliwości objechania wyspy środkowej, nie ma na wlotach znaku C-12 "ruch okrężny". Ma natomiast elementarne skrzyżowanie na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek w lewo. Okazuje się, że na obwiedni ronda o kierunkowej organizacji ruchu może nawet stać znak D-1 "droga z pierwszeństwem". To tak przy okazji, gdyby komuś przyszło do głowy twierdzić, że rondo w rozumieniu zasad ruchu drogowego to w całości jedno zwykłe kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie z czymś na środku. 

Zwróciłem się do władz miasta i KM Policji w Lesznie, by w trosce o poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym doprowadzili  niezwłocznie do właściwego, zgodnego z obowiązującym prawem, oznakowania nowego ronda przy wiadukcie u zbiegu ulic Wolińskiej i Szybowników.

Propozycje zostały jednak odrzucone. 
mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski 

 
na "Buy coffee"
Wspierając moją działalność otrzymasz w ramach podziękowania dostęp (plik PDF) do drugiego wydania wyjątkowej książki przeznaczonej nie tylko dla kierowców, która odcina się od praktyki opartej na prawie korporacyjnym wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego (WORD),
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy. 

sobota, 9 lipca 2022

420. Jak jeździć po nowym rondzie w Lesznie wg Policji?

420. Jak jeździć po nowym rondzie w Lesznie wg leszczyńskich policjantów?

Omówiony w poprzednim poście projekt organizacji ruchu na nowym rondzie na DK12 u zbiegu ul. Wolińskiej i ul. Szybowników w Lesznie przy wiadukcie, to popis ignorancji zarządzającego ruchem drogowym oraz porażka Policji która pozytywnie zaopiniowała projekt. 

Podkomisarz  Łukasz Marciniak, naczelnik Biura Ruchu Drogowego KM Policji w Lesznie, twierdzi że oznakowanie nowego leszczyńskiego ronda jest prawidłowe i czytelne, a problemy kierowców wynikają jedynie z powodu braku ich znajomości obowiązujących zasad ruchu. 

Skoro naczelnik twierdzi, że oznakowanie jest prawidłowe, to znaczy, że nie rozumie czym jest nakaz znaku C-12 w rozumieniu obowiązujących zasad ruchu, zatem i tego, że na jednym obiekcie są w tej chwili dwie sprzeczne ze sobą organizacje ruchu. Jedna to neutralna kierunkowo okrężna, a druga, będąca jej zaprzeczeniem, to organizacja kierunkowa. 

Na końcu tego opracowania, by nie zanudzać moich wiernych czytelników, nieco więcej na temat znaczenia znaku C-12 oraz ogólnopolskiej patologii jego niewłaściwego stosowania. 

Zobaczmy zatem co podkomisarz Łukasz Marciniak powiedział redaktorowi Jackowi Witczakowi z gazety ABC, na temat oznakowania ronda przy wiadukcie  oraz karania za niewłaściwą jazdę. 

Każdy z czterech wjazdów na to rondo ma po dwa pasy. Dla przykładu jadąc z ulicy Wolińskiej jeden do jazdy na wprost i skrętu w prawo, drugi do skrętu w lewo.

Nie jest to prawdą, bowiem wjazd z osiedla Zatorze ma jeden, a nie dwa pasy ruchu, na dodatek ten wjazd oznaczony jest znakiem nakazu C-12 "ruch okrężny" z dodanym do niego od góry znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa", bez strzałek kierunkowych na jezdni. Na tym wlocie kierujący jest powiadamiany o tym, że rondo jest zorganizowane jednoznacznie okrężnie, a nie kierunkowo. Wjeżdżając na prawy pas, na wylocie w kierunku wiaduktu może być staranowany przez jadącego na wprost do wylotu lewym pasem ruchu. Dla jadącego z os. Zatorze możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, zgodnie  zasadami ruchu okrężnego (nakazem znaku C-12) jest on skręcającym w prawo z lewego pasa ruchu, zatem łamiącym prawo. Jak leszczyńscy policjanci wytłumaczą mu, że organizacja ruchu jest kierunkowa, a nie okrężna, że znak C-12 nim nie jest i to, że jadący lewym pasem ruchu jechał na wprost do wylotu, skoro na okrężnie biegnącej jezdni nie ma żadnej strzałki kierunkowej, a te na wlotach są dla niego niewidoczne i nieobowiązujące?

Rys. 1
Wjazd od strony osiedla Zatorze jest jednopasowy oznaczony znakiem nakazu C-12 "ruch okrężny" który powiadamia kierującego, że ruch odbywa się okrężnie (bezkierunkowo) dookoła wyspy środkowej przeciwnie do ruchu wskazówek zegara

Jeżeli zechcesz wesprzeć moją działalność na rzecz poprawy BRD,
to kliknij ten przycisk i   na "Buy coffee".
Wspierając moją działalność kwotą min. 25 zł otrzymasz w ramach podziękowania najnowsze wydanie wyjątkowej, bo zgodnej z prawem ustawowym i sprzecznej z praktyką w szkoleniu i egzaminowaniu kandydatów na kierowców wg prawa zwyczajowego WORD, książki

Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy.

Dalej naczelnik przytacza zasady ruchu obowiązujące na klasycznym skrzyżowaniu o kierunkowej organizacji ruchu bez wyspy środkowej. Oznacza to, że dla naczelnika budowla typu rondo, o której nie ma ani jednego słowa w ustawie Prawo o ruchu drogowym, bowiem dla złożonych budowli drogowych nie ma w niej żadnych specjalnych zasad ruchu, to w całości jedno kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu, czyli takie bez wyspy na środku. 

Warto wiedzieć, że kanalizująca ruch, wyłączona z ruchu wyspa środkowa o dowolnym kształcie i wielkości, tak jak centralny plac, dzieli  skrzyżowanie czyniąc je budowlą złożoną, bez lub z odcinkami przeplatania między jego elementarnymi skrzyżowaniami zwanymi zwykłymi.

Zobaczmy zatem jak naczelnik uczy leszczynian pokonywania ronda przy wiadukcie od strony wjazdu z ul. Wolińskiej.

Najlepiej zapamiętać, że w przypadku pierwszego  w kolejności zjazdu z ronda, a więc w prawo oraz drugiego, czyli na wprost, kierowcy są zobowiązani korzystać z zewnętrznego pasa ruchu, czyli tego na który naprowadza strzałka na wprost i strzałka w prawo. 

Z kolei w kierunku trzeciego w kolejności zjazdu z ronda oraz w przypadku zawracania i wyjazdu z ronda tym samym miejscem, którym na nie wjechaliśmy, kierowcy muszą korzystać z pasa wewnętrznego, na który naprowadza strzałka w lewo. O tych zasadach ruchu czytelnie informują nie tylko znaki poziome, ale także pionowe.

Sprzeczne z tymi regułami korzystanie z pasów ruchu na rondzie jest wykroczeniem, za które grozi mandat w wysokości 250 złotych i 5 punktów karnych. 

Naczelnik ma świadomość tego, że rondo na wlotach zostało zorganizowane kierunkowo. Twierdzi, że jezdnie i ich pasy ruchu biegną odśrodkowo na wprost od wlotu do przeciwległego wylotu. Niestety, wbrew naczelnikowi, w kierunku osiedla Zatorze oraz w kierunku ul. Wolińskiej wcale tak nie biegną. Tak naprawdę nie biegną one na wprost do żadnego z wylotów, bowiem komuś przyszło do głowy domalować, w stosunku do projektu z dwoma okrężnie biegnącymi pasami ruchu linie prowadzące dla skręcających w prawo wprost z lewego pasa ruchu okrężnie oznaczonej znakami drogowymi jezdni na wiadukt i na ul. Szybowników, zamiast poprowadzić odśrodkowo pasy ruchu w kierunku wszystkich wylotów z ronda.

Na domiar złego naczelnik nie widzi sprzeczności w oznakowaniu. Znaczy to, że dla naczelnika znak C-12 to jedynie odpowiednik znaku C-9 wg Kodeksu drogowego z 1983 roku, kodeksu na którym opiera się prawo zwyczajowe WORD stosowane w szkoleniu i egzaminowaniu kandydatów na kierowców. Najwyraźniej także wg tego prawa są szkoleni policjanci i inżynierowie ruchu drogowego. 

Bardzo wielu jadących od strony ulicy Wolińskiej słusznie uważa, że prawy pas nie biegnie w kierunku osiedla Zatorze lecz w kierunku wiaduktu, bowiem tak jest oznaczony znakami poziomymi. Dlatego dla nich wjazd z prawego pasa ruchu jest zmianą kierunku jazdy w prawo, w "drugie" prawo, a na wprost to jazda w kierunku wiaduktu. Tak jest na rondzie Podwale w Lesznie dla jadących od stony ronda Gronowo. Tam "pierwsze w prawo" jest do OBI, "drugie w prawo" w ul. Fabryczną, a "na wprost" to jazda w kierunku Wrocławia. 

Skoro na rondzie przy wiadukcie dla jadących od strony ul. Wolińskiej lewy pas ruchu jest tylko do skręcania w lewo, to nie ma żadnego powodu, poza okazją do karania niewinnych, do tego by zabronić zmiany kierunku jazdy w lewo także jadącym prawym pasem ruchu, czyli tak jak to było przed przebudową (rys. 3). 

Dlaczego, na jakiej podstawie prawnej, pojazd 1 jadący od ul. Wolińskiej, gdy znajdzie się na odcinku przeplatania w poz. 3, nie ma prawa kontynuować jazdy w kierunku wiaduktu, skoro pojazd 2 jadąc od ul. Szybowników, będąc dokładnie w tej samej pozycji, ma do tego prawo?

Rys. 2
Pojazd 3 może jechać zarówno w kierunku wiaduktu jak i zmienić kierunek jazdy w prawo w celu wjazdu na osiedle Zatorze

Straszenie przez naczelnika mandatem karnym w sytuacji bezmyślnego ograniczenia płynności ruchu i przepustowości ronda oraz zmuszanie jadących ul. Wolińską, zgodnie z obowiązującym prawem prawym pasem ruchu, do zmiany pasa ruchu na lewy, zakrawa na kpinę z obowiązującego prawa i kierowców, nie tylko leszczyńskich.  Skoro niedopuszczalne jest skręcanie w prawo w kierunku osiedla Zatorze z lewego pasa ruchu, to dlaczego nie ma między pasami ruchu linii ciągłej?

Na wstępie wspomniałem o jadącym od strony os. Zatorze prawym pasem ruchu, wg oznakowania wlotu, okrężnie biegnącej jezdni. Załóżmy, że  kierujący nie wie czym jest "ruch okrężny" i co oznacza znak C-12 i pojedzie "kierunkowo" na wprost do ul. Wolińskiej nie prawym lecz lewym pasem ruchu. Dotyczy to także jadącego w lewo od ul. Szybowników.  Tak jadąc na wylocie w ul. Wolińską zderzą się z pojazdem jadącym też na wprost prawym pasem ruchu od wiaduktu w kierunku ulicy Szybowników. Na odcinku przeplatania będą jechali obok siebie równolegle biegnącymi pasami ruchu (poz. 4 i 5 na rys. 3).

Rys. 3
Na odcinku przeplatania pojazdy 4 i 5 jadą obok siebie równolegle biegnącymi pasami ruchu

 Przy "ruchu okrężnym" pojazd 5 nie miałby prawa do skrętu w prawo z lewego pasa ruchu. Podobny zakaz obowiązuje przy kierunkowej organizacji ruchu, gdy oba pojazdy jadą od strony wiaduktu. 
 
Jednak przy tej rzekomo prostej i jednoznacznej organizacji ruchu, niestety tylko wg naczelnika WRD KM Policji w Lesznie,  jadący pojazdem 5 od stony osiedla Zatorze lub jadący w lewo od ul. Szybowników, pojadą prosto w kierunku ul. Wolińskiej.  Przetną prawy pas ruchu zajeżdżając drogę jadącemu pojazdem 4  "na wprost" w kierunku ul. Szybowników. Będzie on bez wątpienia zaskoczony, bowiem na jego wlocie  na lewym pasie była strzałka "na wprost i w lewo", a nie w prawo.

Jak komuś mało tych policyjnych doskonałości, to także jadący od wiaduktu w kierunku osiedla Zatorze będzie zmuszony do skrętu w prawo z lewego pasa ruchu, bowiem pasy ruchu wcale nie biegną tu w kierunku wylotu na osiedle (rys. 3a). Być może dlatego jakiś geniusz zalecił, by nie było tu linii ciągłej? Samochód w pozycji 7, jadąc od ul. Szybowników i ul. Wolińskiej (poz. 6) nie może skręcić w prawo, ale gdy jedzie od wiaduktu i znajdzie się dokładnie w tej samej pozycji, to nie tylko, że może, ale wręcz musi. Jest to kolejna kpina z kierowców i prawa.  
Rys. 3a
Na odcinku przeplatania pojazdy 5 i 6 znajdą się dokładnie w tej samej pozycji jak pojazd 7

Tu należy przytoczyć słowa naczelnika, który groził karaniem jadących lewym pasem ruchu (pojazd 6) z ul. Wolińskiej w kierunku osiedla Zatorze oraz prawym w kierunku wiaduktu.   

W przypadku kolizji lub wypadku zacznie się wmawianie jadącemu lewym pasem, że zmieniał pas ruchu z lewego na prawy, pomimo, że wg kierunkowej organizacji ruchu jechał do przeciwległego wylotu "na wprost" lewym pasem ruchu, albo równie kłamliwie, że jadący prawym pasem ruchu nadjeżdżał z jego prawej strony. Kłamliwie, bowiem jechali na odcinku przeplatania równolegle biegnącymi pasami ruchu tej samej jezdni.

Naczelnik twierdził wprost, że aby wrócić do ulicy Wolińskiej należy jechać lewym pasem ruchu zmieniając dwukrotnie kierunek jazdy w lewo. Identycznie, lewym pasem ruchu, należy zatem wracać do wylotu z os. Zatorze. Podkomisarz Łukasz Marciniak nie raczy zauważyć, że de facto "zawracający" będzie łamał przepis bowiem przy takim bezsensownym oznakowaniu poziomym będzie musiał zmienić, tak jak jadący od strony osiedla Zatorze w kierunku ul. Wolińskiej lewym pasem ruchu, kierunek jazdy w prawo z lewego pasa ruchu, czego wprost zabrania art. 22.2.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. 

W podobnych sytuacjach sądy odnoszą się do miejsca zdarzenia na rondzie i oznakowania tego miejsca, traktując rondo jako budowlę złożoną, zatem za winnego uznają jadącego lewym pasem ruchu, który poniesie de facto odpowiedzialność z powodu wadliwego oznakowania ronda, pozytywnie zaopiniowanego przez leszczyńskich policjantów, którzy na dodatek zalecają takie właśnie jego pokonywanie.

Na stwierdzenie redaktora Jacka Witczaka, że są kierowcy którzy twierdzą, że rondo zostało niewłaściwie oznakowane, naczelnik odpowiedział, że jeżeli coś komplikuje jazdę po tym rondzie niektórym kierowcom, to nie układ drogowy, lecz nieznajomość przepisów. A ona jak wiadomo nie zwalnia z odpowiedzialności.

Tu naczelnik gani jadących prawym pasem z ul. Wolińskiej w kierunku wiaduktu oraz przywołuje fakt, że w ciągu dwóch pierwszych tygodni od dopuszczenia ruchu na rondzie były tylko cztery zdarzenia drogowe. 

Przy dwóch wzajemnie wykluczających się organizacjach ruchu na jednym obiekcie problemem jest ustalenie czy pas ruchu biegnie okrężnie zgodnie z nakazem znaku C-12, czy kierunkowo od wlotu do wylotu zgodnie ze wskazaniem strzałek kierunkowych lub ogólnych zasad ruch. Mam nadzieję, że dotychczas leszczyńscy policjanci karali tylko tych, którzy nie zachowali szczególnej ostrożności lub nie ustąpili pierwszeństwa na wlotach albo przy zmianie pasa ruchu na obwiedni ronda. 

Zwracam się z prośbą do nich i zarządzającego ruchem drogowym w Lesznie, by niezwłocznie doprowadzili oznakowanie ronda przy wiadukcie do zgodności z obowiązującym w Polsce i Polskę prawem o ruchu drogowym. Marzy mi się, by stało się ono wzorcem ronda o kierunkowej organizacji ruchu i podporządkowanych wszystkich wlotach, bez nieuprawnionych na wlotach znaków C-12 i przecinających się na wylotach pasach ruchu. 

Przecież niewielkim wysiłkiem można poprawić oznakowanie na zgodne z obowiązującym prawem, co przedstawię w następnym wpisie.


SUPLEMENT

Nie jest prawdą, że skoro do znaku C-12 można dodać znak A-7, to równie dobre może dodać znak C-12 do znaku A-7. To tak jak gdyby ktoś nie odróżniał węgla kamiennego od kamienia węgielnego. 

W § 36 rozp. 170/2002 w sprawie znaków i sygnałów drogowych jest mowa o  znaku C-12 "ruch okrężny" do którego dodaje się znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" w celu odwrócenia pierwszeństwa na wlocie dowolnej co do kształtu i wielkości okrężnie zorganizowanej budowli drogowej z pierwszeństwa z prawej, na pierwszeństwo z lewej strony. Uzgodniono to w Genewie Porozumieniami europejskimi w 1971 roku. 

W § 5.5 dotyczącym znaku A-7 "ustąp pierwszeństwa" nie ma mowy o dodawaniu do niego znaku C-12 tylko z tego powodu, ze ktoś kiedyś wymyślił sobie, że rondo to w całości jedno skrzyżowanie w rozumieniu zasad  ruchu, a takie, gdyby rzeczywiście takim było, nie może mieć na wszystkich wlotach znaku A-7 "ustąp pierwszeństwa".  

Najwyraźniej dla projektanta organizacji ruchu na rondzie przy wiadukcie w Lesznie znak C-12 "ruch okrężny" to wciąż znak C-12 z 1983 roku, kiedy to uczyniono go, wbrew umowom europejskim z 1971 roku, symbolem ronda i znakiem nakazu jazdy w lewo, w prawo lub na wprost do przeciwległego wylotu kierunkowo zorganizowanego ronda z prawej strony jego wyspy środkowej. 

Wtedy dyspozycja znaku C-12 "ruch okrężny" brzmiała następująco: Obowiązujący kierunek jazdy jest oznaczony znakiem: "ruch okrężny" (rysunek C-12) dookoła wysepki (placu) na skrzyżowaniu. 

"Ruch okrężny", w latach 1984 - 1997, był traktowany, zgodnie ze wschodnim wzorcem, jako permanentna zmiana kierunku jazdy w lewo, znak C-12 jako symbol budowli typu rondo, a rondo w całości jako jedno kierunkowo zorganizowane zwykle skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu, tyle tylko, że z przeszkodą na środku.  Nawet dziś są tacy uznani za ekspertów ignoranci którzy twierdzą, że wiadro na środku okrężnie zorganizowanego skrzyżowania w rozumieniu budowli drogowej niczego nie zmienia w stosunku do tego bez wiadra na środku, poza tym, że trzeba je objeżdżać z prawej strony, tak jak to wskazują strzałki na znaku C-12. 

Od ponad dwóch dekad znak C-12 jest zgodny ze znakiem D,3 "obowiązujący ruch okrężny" wg Konwencji wiedeńskiej. Nie należy już do grupy znaków C-1 do C-11, które dziś zobowiązują kierującego do ruchu w kierunku zgodnym ze wskazaniem strzałek na znaku. 

Znak C-12 "ruch okrężny" nie nakazuje jazdy w kółko bez końca dookoła wyspy lub placu, bowiem oznacza, że na skrzyżowaniu [wlotowym na okrężnie zorganizowaną budowlę drogową o dowolnym kształcie i wielkości] ruch odbywa się dookoła [widocznej przed kierującym] wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku [czyli przeciwnie do ruchu wskazówek zegara]

W Konwencji napisano, że znak D,3 "obowiązujący ruch okrężny" nakazuje kierującemu stosowanie się do zasad "ruchu okrężnego", bowiem jej twórcom nie przyszło do głowy, że można nie wiedzieć czym jest "ruch okrężny" w rozumieniu organizacji ruchu na budowlach z centralną przeszkodą.  To nic innego niż jazda jednokierunkową jezdnią biegnąca od wlotu dalej w pętli bez końca dookoła centralnej przeszkody, z drogami wylotowymi umiejscowionymi tylko po prawej stronie tej jezdni. W przypadku kierunkowej organizacji ruchu jezdnie i ich pasy ruchu biegną odśrodkowo w kierunku wylotów. 

Okrężnie albo kierunkowo, nigdy równocześnie, mogą być organizowane budowle w postaci skrzyżowania z wyspą lub będącym zagospodarowanym na cele publiczne placem, w obu przypadkach o dowolnym kształcie i wielkości, na tych większych, także z budynkami użyteczności publicznej lub kultu religijnego, z przystankami, przejściami dla pieszych oraz miejscami postojowymi na ich okrężnie lub kierunkowo biegnących jezdniach.

 Opracował Ryszard R. Dobrowolski