Na prośbę jednego z czytelników wracam do odcinka 885 "z serii "Jedź bezpiecznie" prod. TVP Kraków i do stwierdzenia, że rondo im. Antoniego Matecznego w Krakowie nie jest rondem, zapewne dlatego, że nie oznaczono go znakiem C-12 "ruch okrężny", czyli że nie ma podporządkowanych wszystkich wlotów.
https://youtu.be/NoeDIRjNb4ITo oczywista bzdura, bowiem rondo to jedna z wielu, dowolnych co do kształtu i wielkości, centralnie skanalizowanych budowli drogowych. To okrągły lub owalny plac z okalającą go jezdnią. Rondo to także upodobnione do placu przez centralną wyspę skrzyżowanie dróg w rozumieniu budowli drogowej.
Z punktu widzenia zasad ruchu drogowego rondo to zawsze budowla złożona z elementarnych skrzyżowani zwanych zwykłymi, zwykle typu T lub, tak jak tu, typu X, oraz, gdy te skrzyżowania są od siebie oddalone, tak jak tu, łączących je odcinków jezdni będącymi zwykle odcinkami przeplatania strumieni ruchu, na których jest możliwa zmiana pasa ruchu.
Marek Dworak stwierdza (1:26) że należy etapować przejazd, a o 3:38 mówi o miejscach przecinania się kierunków ruchu, czyli tu o elementarnych kierowanych sygnalizacją świetlną skrzyżowaniach z których składa się to rondo.
Rondo, tak jak każda inna budowla z centralną przeszkodą o dowolnym kształcie i wielkości, może być dowolnie zorganizowane. Może być dwukierunkowe, co jest rzadkością, lub jednokierunkowe. Jednokierunkowe może być zorganizowane okrężnie (neutralnie kierunkowo) zgodnie nakazem znaku C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny" i wskazaniem strzałek na znaku, lub kierunkowo zgodnie ze wskazaniem strzałek na jezdni wlotów i obwiedni.
Przy okrężnej organizacji ruchu pierwszeństwo na wlotach można odwrócić z pierwszeństwa z prawej na pierwszeństwo z lewej strony przez dodanie do znaku C-12 od góry znaku A-7 "ustąp pierwszeństwa" lub, wg obowiązujących Polskę międzynarodowych umów, znakiem B-20 "stop".
Przy kierunkowej organizacji ruchu pierwszeństwo na wlotach można ustalić znakami drogowymi dowolnie, na jednym, na kilku lub wszystkich kierunkach, a nawet tak, że każde elementarne skrzyżowanie takiej złożonej budowli drogowej będzie miało inną kierunkową organizację ruchu.
Wróćmy zatem do Marka Dworaka i jego nieuprawnionych wypowiedzi.
Rondo im. Antoniego Matecznego w Krakowie jest zatem rondem o kierunkowej organizacji ruchu z podporządkowaniem dwóch wlotów i pierwszeństwem na dwóch pozostałych, czyli z pierwszeństwem w ciągu ulic Kamieńskiego - Konopnickiej (II Obwodnica). Ponieważ rondo jest kierowane sygnalizacją świetlną podczas jej działania znaki ustalające pierwszeństwo nie mają żadnego znaczenia. Równie dobrze mogłoby mieć wtedy wszystkie elementarne skrzyżowania równorzędne lub mieć podporządkowane wszystkie wloty, co oczywiste bez znaku C-12, bowiem to rondo nie ma nic wspólnego z "ruchem okrężnym" w rozumieniu nakazu znaku nakazu "ruch okrężny".
Ciekawe zatem czym dla Marka Dworaka, pełnomocnika ministra ds. BRD jest rondo, skoro twierdzi, że rondo Matecznego nie jest rondem? Czyżby dla niego znak C-12 był wciąż wymyślonym w 1983 roku przez Zbigniewa Drexlera, miernego ale wiernego władzy ludowej ministerialnego urzędnika odpowiedzialnego za ruch drogowy w PRL, znakiem RONDO o znaczeniu znaku C-9? Czyżby nie wiedział, że to peerelowskie prawo, sprzeczne z prawem europejskim, przestało obowiązywać ponad dwie dekady temu, i że znak nakazu C-12 "ruch okrężny" nie jest już symbolem ronda i znakiem nakazu kierunku jazdy z prawej strony wyspy środkowej ronda lecz wprost odpowiednikiem znaku D, 3 "obowiązujący ruch okrężny" wg Konwencji wiedeńskiej?
Wg kadru z filmu na zdjęciu po lewej jadący lewym pasem ruchu ma obowiązek zakończyć manewr na lewym pasie ruchu, a jadący prawym pasem wzdłuż linii prowadzącej na prawym. Wg zdjęcia po prawej i braku linii prowadzącej (jest nieczytelna) jadący prawym pasem ma obowiązek zakończyć manewr zmiany kierunku jazdy w lewo na środkowym pasie ruchu i ewentualnie na prawy wjechać na zasadzie zmiany pasa ruchu sygnalizując ten zamiar prawym kierunkowskazem. Jest to szczególnie ważne przy wyłączonej sygnalizacji świetlnej.
Jeżeli organizator ruchu, dla zwiększenia pojemności jezdni drogi poprzecznej, zdecydował się na skierowanie ruchu na wszystkie trzy pasy ruchu to powinien namalować, dbając o ich czytelność, dwie, a nie jedną linię prowadzącą.
Skręcający w lewo z lewego pasa ruchu ma wtedy prawo wyboru pasa lewego (żółty ślad) gdy chce po skręcie jechać na wprost do wylotu lub skręcić ponownie w lewo, lub środkowego pasa ruchu (niebieski ślad) gdy po skręcie zamierza jechać na wprost do wylotu. Jest to szczególnie ważne, gdy lewy pas po skręcie jest przeznaczony tylko do skręcania w lewo. Wtedy jadący obok po prawej skręca w lewo nie na środkowy lecz na prawy pas ruchu (zielony ślad) przeznaczony do jazdy "na wprost".
Opracował Ryszard R. Dobrowolski

