niedziela, 25 stycznia 2015

21. WORD i bezprawie w majestacie prawa


        Po to wymyślono bezkolizyjne i bezpieczne z natury rzeczy obiekty o ruchu okrężnym z pasami ruchu biegnącymi jedynie dookoła wyspy lub placu, by nie było, na nich niebezpiecznego manewru zmiany kierunku jazdy w lewo i przecinania się kierunków ruchu na wylotach. Dobrze, że przynajmniej instruktorzy ze Szczecina zauważają, że chcąc opuścić takie "okrężne" skrzyżowanie, trzeba najpierw opuścić wewnętrzny okrężnie biegnący pas ruchu by przed skrętem w prawo na drogę wylotową zająć pas zewnętrzny (art. 22 ust. 2 pkt. 1 ustawy PoRD). Jednak wjeżdżając na "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", o którym jest mowa w art. 24 ust.7 ustawy PoRD, dopada ich ślepota, jak twierdzą, za sprawą egzaminatorów szczecińskiego WORD. Nagle nie widzą znaku C-12 i jedynie okrężnego przebiegu pasów ruchu. Zachowują się tak jak gdyby na wlotach nie było znaku C-12 a pasy ruchu biegły od wlotu do wylotu.

Karygodnym jest, że egzaminatorzy WORD nie wiedzą co znaczy "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" i czym się różni od "skrzyżowania" wg art. 2.10  PoRD, bo ma to kapitalne znaczenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Na skierowane w tej sprawie pismo otrzymałem odpowiedź, że stosują w swojej praktyce zasady ruchu zgodne z ustawa Prawo o ruchu drogowym co świadczy o tym, ze tego prawa nie rozumieją.

Początkowo ten post dotyczył tylko WORD Szczecin w związku z publikacją szczecińskiej Policji powielającej bzdury stosowane przez szczeciński WORD. Policja wycofała ze swojej strony internetowej kwestionowaną publikację więc może powoli dotrze także do dyrektorów WORD-ów, że ani Drexler ani kolega z Krajowej Rady Audytorów nie stanowią w naszym kraju prawa nawet jak są kolesiami z branży.

W art. 24 ust. 7 pkt. 3 ustawy PoRD ustawodawca wprost zabrania, co do zasady, wyprzedzania na skrzyżowaniach, za wyjątkiem wyprzedzania na skrzyżowaniach "kierowanych" i "o ruchu okrężnym". Jak można egzekwować przestrzeganie prawa nie mających właściwej wiedzy?

Egzaminatorzy WORD zamiast posługiwać się zapisami ustawy Prawo o ruchu drogowym posługują się prawem korporacyjnym opracowanym, bez akceptacji ministra d/s transportu, przez samozwańczego audytora Władysława Drozda z utworzonej prze siebie Krajowej Rady Audytorów działającej pod płaszczykiem Stowarzyszenia Dyrektorów WORD.

Jeśli na wlotach na skrzyżowanie stoją znaki C-12 "ruch okrężny", na jezdni nie ma strzałek kierunkowych P-8 i znaków T-10 to kierujący musi mieć pewność, że pasy ruchu zgodnie ze znakiem C-12  wyznaczone lub nie wyznaczone biegną jedynie okrężnie dookoła wyspy lub placu tak by umożliwić mu realizację nakazu jazdy dookoła wyspy lub placu bez zmiany kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Takie skrzyżowanie jest wówczas zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego, na którym ustawodawca zezwala na wyprzedzanie innych kierujących, nawet gdy nie jest ono kierowane (art. 24 ust. 7 ustawy).

     Wewnętrzne pasy ruchu służą poprawie przepustowości przez umożliwienie wyprzedzania i zmian pasa ruchu, które to manewry, zaliczane do niebezpiecznych, powinny być jednak, szczególnie na małych obiektach, ograniczone do niezbędnego minimum. Zjazd, co do zasady, to zawsze skręt w prawo, nie na skrzyżowaniu, bo ono jest neutralne kierunkowo, lecz ze skrzyżowania na dowolny pas ruchu na drodze zjazdowej. Jadąc okrężnie nigdzie się nie skręca, dlatego zgodnie z art. 22 ustawy PoRD nie wybiera się na wjeździe kierunku jazdy, pasa ruchu i nie włącza się kierunkowskazów. Wjazd, co do zasady ruchu prawostronnego, powinien się odbyć z prawego pasa ruchu na wjeździe na zewnętrzny pas ruchu na skrzyżowaniu, chyba, że warunki ruchu na to nie pozwalają. Wtedy wolno wjechać pasem obok na pas ruchu zgodny z pasem ruchu na wjeździe. Trzeba jednak pamiętać, że przed zjazdem należy wjechać na pas zewnętrzny na tyle wcześnie by móc zawczasu i wyraźnie zasygnalizować zamiar skrętu w prawo. Na małych i średnich obiektach o ruchu okrężnym, a tych jest najwięcej, może to być trudne do wykonania, co wbrew pozorom jest świadomym zabiegiem, gdyż wg wytycznych projektowania nie zaleca się budowy niekierowanych skrzyżowań o ruchu okrężnym o większej ilości pasów ruchu niż dwa. Nie jest prawdą, że można opuścić skrzyżowanie bezpośrednio z wewnętrznego pasa ruchu, pod warunkiem, że ustąpi się pierwszeństwa jadącemu okrężnie pasem zewnętrznym. Nie jest też prawdą, że jadący okrężnie z woli nakazu znaku C-12 skręca w lewo z prawego pasa ruchu, gdyż tu takiego pasa ruchu wcale nie ma (jest zewnętrzny).

     Art. 22 ust.2 pkt.1 PoRD nie pozwala, co do zasady, na skręt w prawo bez uprzedniego zbliżenia się do prawej strony jezdni (tu zewnętrznej), a jadący okrężnie pasem zewnętrzny wcale nie nadjeżdża z prawej strony z kierunku poprzecznego, bo on, kiedy znajdzie się już na jezdni skrzyżowania, porusza się jedynie okrężnie, bez zmiany kierunku jazdy, równolegle biegnącym pasem ruchu. Oczywistym jest też i to, że jazda w poprzek pasów ruchu nie jest ich zmianą w świetle przepisów prawa. Jeśli skrzyżowanie jest skrzyżowaniem "semi-dwupasowym", czyli nie ma fizycznie wyznaczonych dwóch okrężnie biegnących pasów ruchu, to nie znaczy, że ich tam nie ma albo, że jest tylko jeden szeroki pas ruchu. Jest, to celowe działanie na małych skrzyżowaniach o ruchu okrężnym, by nie wolno było wyprzedzać innych kierujących z prawej strony uniemożliwiając im wjazd na zewnętrzny pas ruchu. Znak A-7 reguluje pierwszeństwo na wlotach i dotyczy wszystkich pasów ruchu na najbliższej jezdni, czyli tylko w obrębie wjazdu.

I na koniec, by wyczerpać temat skrzyżowań zorganizowanych wg zasad ruchu okrężnego, trzeba wspomnieć, że mogą mieć one dowolny kształt, nawet prostokątny (np. Plac Pułaskiego w Olsztynie, Rynek Główny w Krakowie) i wielkość (najmniejsze to tzw. "mini ronda" z przejezdną tylko dla tylnych osi długich pojazdów wyspą, a największe w Polsce, to Plac Konstytucji 3-go Maja w Głogowie z parkiem na środku o powierzchni 5 ha). Opisane zasady, tak jak dyspozycja znaku C-12, są NIEZMIENNE i dotyczą każdego skrzyżowania o ruchu okrężnym w rozumieniu znaku C-12. 

Skrzyżowania typu rondo na wlotach których są namalowane znaki poziome w postaci strzałek kierunkowych i na wlotach których stoją znaki T-10 nie są skrzyżowaniami zorganizowanymi wg zasad ruchu okrężnego. To na nich wybiera się kierunki jazdy, zajmuje właściwe do tego wyboru pasy ruchu i sygnalizuje kierunkowskazami zamiar wykonania zmiany kierunku jazdy. Skręt w lewo, manewr zawracania lub jazda okrężna wymagają tu wjazdu lewym pasem ruchu na pas ruchu biegnący przy wyspie i jazdy z włączonym lewym kierunkowskazem sygnalizującym permanentne zamiar zmiany kierunku jazdy. Chcąc opuścić tak zorganizowany obiekt w postaci jednopoziomowego skrzyżowania dróg publicznych, po zajęciu właściwego pasa ruchu, wyłącza się kierunkowskaz i jedzie, nie zmieniając pasa ruchu, na wprost do wylotu. Chcąc skręcić w "pierwsze" prawo, jeśli po prawej stronie skrzyżowania jest więcej zjazdów niż jeden, należy włączyć prawy kierunkowskaz przed wjazdem na skrzyżowanie, skręcić i wyłączyć go po zakończeniu manewru. Jeśli zamierza się skręcić np. w "drugie" prawo wjeżdżamy bez włączania kierunkowskazów i po minięciu pierwszego zjazdu, włączamy prawy kierunkowskaz i skręcamy czyli dokładnie tak jak na każdej drodze z kilkoma wylotami po jednej stronie a zatem też tak jak na skrzyżowaniu zorganizowanym wg zasad ruchu okrężnego. Tak zorganizowane jednopoziomowe skrzyżowania dróg publicznych nie maja prawa być znakowane znakami C-12 gdyż nie są zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego, ale za sprawą Zbigniewa Drexlera, ojca wielu polskich patologii, są co zupełnie nie przeszkadza egzaminatorom WORD-ów. 

Nie wiem za ile lat znikną znaki C-12 z wlotów skrzyżowań z wyspą lub w formie placu które nie maja nic wspólnego z zasadami ruchu okrężnego, ale by długo cieszyć się zdrowiem warto wiedzieć, że nie należy stosować się tu do ich nakazu jazdy okrężnej, i jechać wbrew kierunkowemu oznakowaniu poziomemu. Należy jechać tak jak wskazują to strzałki na wlotach i jezdni bacznie obserwując czy aby nie trafi się ktoś myślący inaczej.





czwartek, 22 stycznia 2015

20. Mandat można uchylić

20. Mandat można uchylić. 
Przyznając się do winy trudno jednak na to liczyć

Policjant oceniający zdarzenie drogowe, przygotowany do pełnienia służby w policyjnych szkołach  i na kursach, powinien być wzorem do naśladowania i oficjalnym źródłem wiedzy praktycznej dla milionów kierujących. Niestety w większości przypadków trafiamy na wadliwie wyszkolonych policjantów, bowiem ich wiedza oparta jest, tak jak kandydatów na kierowców i kierowców, na prawie zwyczajowym stosowanym w praktyce wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego. W słupskiej Szkole Policji uczy się np. policjantów, że rondo oznaczone na wszystkich wlotach znakami C-12 jest w całości pod względem zasad ruchu drogowego jednym kierunkowo zorganizowanym skrzyżowaniem równorzędnym,  a znak C-12 to jedynie odpowiednik znaku C-9. 

Policjanci są w tej korzystnej sytuacji, że na podstawie tego co widzą, słyszą i wiedzą wskazują domniemanego winnego i jeżeli ten przyjmie mandat lub pouczenie to mogą zamknąć sprawę. Dla policjanta winnym jest bowiem ten, niezależnie od prawdy i stanu jego wiedzy, kto przyzna się do winy.  Przyjęcie mandatu jest równoznaczne z przyznaniem się do zarzucanego czynu, a potwierdzenie jego odbioru czyni ten dokument prawomocnym. 

Warto jednak wiedzieć, że jeżeli przyjmiemy mandat, możemy złożyć wniosek do Sądu, w zawitym terminie 7 dni,  o uchylenie grzywny nałożonej w trybie postępowania mandatowego. Ilość możliwych przypadków jest jednak bardzo ograniczona. 

Powyższe reguluje art. 101 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. 

    § 1. Prawomocny mandat karny podlega niezwłocznie uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie albo na osobę, która popełniła czyn zabroniony przed ukończeniem 17 lat, albo gdy ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia wykroczenia z przyczyn, o których mowa w art. 15-17 Kodeksu wykroczeń (obrona konieczna, stan wyższej konieczności, choroba psychiczna lub upośledzenie umysłowe). Uchylenie następuje na wniosek ukaranego, jego przedstawiciela ustawowego lub opiekuna prawnego złożony nie później niż w terminie 7 dni od uprawomocnienia się mandatu lub na wniosek organu, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę, albo z urzędu.

Jak z powyższego wynika szansa na anulowanie mandatu w innych sytuacjach jest bardzo nikła, szczególnie że sąd sprawdza tylko to, czy zaistniały przesłanki do anulowania mandatu zgodnie  z przytoczonym tu w części art. 101. 

Na wniosek o anulowaniu mandatu sąd nie weryfikuje wiedzy policjanta, a szkoda, bowiem źle uczeni prawa o ruchu drogowym są nie tylko kierujący, zarządcy dróg i zarządzający ruchem drogowym, ale także policjanci. Oni też nie wiedzą   czym zgodnie z obowiązującym od dwudziestu lat Kodeksem drogowym, jest droga i skrzyżowanie, w tym "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowymi i  przed którym, nie przed rondem, ostrzega znak drogowy A-8 o tej właśnie nazwie. Nie wiedzą czym jest znak C-12 o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny", który w Polsce za zgodą Policji, od 2005 roku jest bezprawnie dodawany na wlotach rond o kierunkowej organizacji ruchu i podporządkowanych wszystkich wlotach, do znaków A-7, w tym na rondach odśrodkowych, spiralnych i turbinowych. Policjanci nawet nie odróżniają  kierunku ruchu od kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Nie pozwól sobie wmówić, że jadąc prawym pasem ruchu okrężnie biegnącej dookoła wyspy lub placu jezdni, bezprawnie zmieniasz kierunek jazdy w lewo z prawego pasa ruchu. Nie daj sobie wmówić, że wybierając lewy pas ruchu na jezdni drogi wylotowej, kiedy zmieniasz kierunek jazdy w prawo opuszczając prawy pas ruchu okrężnie biegnącej jezdni, zmieniasz prawy pas ruchu na lewy. Nie daj sobie wmówić, że jadąc drogą z pierwszeństwem która na skrzyżowaniu zmienia swój kierunek w lewo, zmieniasz kierunek jazdy w lewo, zatem masz obowiązek przed wjazdem na skrzyżowanie zająć lewy pas ruchu i włączać lewy kierunkowskaz.  Nie wierz w wymysły dyrektorów WORD i ich bezkrytycznych naśladowców, że skoro wolno zmieniać pasy ruchu na rondzie, to znaczy że wolno to czynić na skrzyżowaniu w rozumieniu zasad ruchu. 

Będąc pewnym swego można odmówić przyjęcia mandatu. Ma się wtedy czas na ochłonięcie, zasięgnięcie porady, spokojne przemyślenie sprawy  i podjęcie ostatecznej decyzji. Zawsze można przyznać się do winy i przyjąć mandat. Można też tego nie robić i wtedy sprawa trafi do Sądu. 

Jeżeli uznaliśmy swoją winę, ale na zapłacenie grzywny było już za późno, to mamy pewny wyrok skazujący w  trybie nakazowym oparty przez "obiektywny" sąd na ślepej wierze w profesjonalizm funkcjonariuszy Policji. Sąd niczego obwinionemu nie udowadnia, ale skazuje. 

Na szczęście istnieje jeszcze droga odwoławcza i rozprawa w normalnym trybie. Musimy być świadomi tego, że kolizji nie dokumentuje się tak jak wypadku. Myśląc o odmowie przyjęcia mandatu należy tuż po zdarzeniu zadbać o świadków oraz sporządzić dokumentację fotograficzną oznakowania i śladów materialnych powstałych w trakcie zdarzenia oraz usytuowania pojazdów. Można też  wnioskować o sprawdzenie monitoringu oraz legalności znaków i sygnałów drogowych. Niestety Konstytucja nie gwarantuje tego, że w sądzie wszyscy będą niewinni. 

Szerokiej i bezpiecznej drogi, bez bliskich spotkań z wymiarem sprawiedliwości.

Opracował Ryszard R. Dobrowolski

wtorek, 6 stycznia 2015

19. RONDO - tym razem Policja ma rację!

19. RONDO - tym razem Policja ma rację!
Krąży w różnych miejscach Internecie filmik pokazujący jak uczeni w OSK kierowcy, za sprawą ignorantów z WORD-ów, wadliwie rozumieją nakaz znaku C-12. Napisałem już kiedyś, że jeśli poleci się kilkuletniemu dziecku by biegało dookoła piaskownicy, to pomimo, że nie jest ona zazwyczaj okrągła, będzie wiedziało, że ma biegać wokół niej. A dorośli z prawem jazdy za pazuchą mają z tym wciąż problem.

By zobaczyć kto ma na tym filmie rację wystarczy zapomnieć o poradnikach dla kierowców, bo to, że są one wydawane w milionowych nakładach wcale nie znaczy, że stanowią prawo i, że jest w nich sama prawda i tylko prawda, bo jest też tam i ta trzecia prawda.

W naszym kraju obowiązuje ustawa Prawo o ruchu drogowym i nasze zobowiązania międzynarodowe w postaci prawa UE i ustaleń Konwencji wiedeńskiej, a nie sprzeczne z tym prawem prywatne poglądy uznawanego za niepodważalny autorytet autora przez nikogo nie weryfikowanego poradnika.



            Wystarczy popatrzeć na jakieś okrężnie zorganizowany obiekt na którym drogowcy, wypełniając dyspozycję znaku C-12, wyznaczyli na jezdni orężnie biegnące pasy ruchu (nie trzeba znać wtedy nawet definicji znaku, bo na jezdni mamy już pierwszą część tego co ten znak oznacza). Jeśli założymy sobie, że nie będziemy wyprzedzać pojazdów silnikowych to możemy też zapomnieć o art. 24.7 ustawy. No i jeszcze jedna uwaga. Zapominamy, że jakiś dobrze ustosunkowany ignorant z ministerstwa twierdzi, że to co przed nami to w całości pod względem zasad ruchu jedno normalne skrzyżowanie (art. 2.10 PRD) zorganizowane wg ogólnych zasad ruchu. 

              Wystarczy teraz wziąć do ręki Kodeks drogowy i pojechać tak okrężnie wyznaczonymi pasami ruchu. Pasami ruchu biegnącymi jedynie okrężnie, a nie od wjazdu do zjazdu jak na zwykłym skrzyżowaniu. Nie trzeba być wybitnym znawcą prawa drogowego, by zauważyć, że chcąc skręcić do zjazdu z wewnętrznego (nie lewego) pasa ruchu trzeba opuścić ten pas ruchu i przejechać w poprzek pasa zewnętrznego (nie prawego, bo tu takiego nie ma). Art. 22.2.1 ustawy PRD wyraźnie nakazuje przed skrętem w prawo zbliżyć się najpierw do prawej krawędzi jezdni (tu zewnętrznej, bo wewnętrzna leży przy wyspie). Nic dodać, nic ująć, bo to jest cała wiedza na temat nakazanego ruchu okrężnego. Proste, oczywiste i jednoznaczne i właśnie tak rozumiane w Czechach -znak C01 i w Niemczech - znak 215, przez wszystkich, poza jedyna Polską, sygnatariuszy Konwencji wiedeńskiej.
           No i jeszcze dwa zagadnienia, by sprawa była już jasna do końca. Widać na rysunku, że jadąc okrężnie nigdzie się nie skręca, zatem jadąc okrężnie pasem zewnętrznym, na dodatek bez włączonego kierunkowskazu, nie skręca się w lewo z prawego pasa ruchu. No i jeszcze to. Gdyby nawet jadący okrężnie zewnętrznym pasem ruchu miał włączony lewy kierunkowskaz, to by znaczyło tylko tyle, że zamierza zmienić pas ruchu na wewnętrzny. Nie muszę już tu pisać, że jazda pasem wewnętrznym z włączonym lewym kierunkowskazem jest pozbawiona sensu, bo nie ma po tej stronie ani pasa ruchu ani drogi prowadzącej na wyspę. Na dodatek, zakończyć jazdę okrężną będzie można jedynie skręcając w prawo z włączonym prawym kierunkowskazem.

          Prawo i definicja znaku C-12 są niezmienne, więc nie ma czegoś takiego jak to, że na wlocie włączamy kierunkowskaz i w trakcie wykonywania manewru skrętu zmieniamy go lub wyłączamy, gdyż wyłączyć kierunkowskaz można dopiero po zakończeniu manewru. Jak w takim razie pokazać na wlocie, że się chce skręcić w drugie prawo, albo trzecie lewo, mając cały czas włączony kierunkowskaz? Jadąc okrężnie z woli nakazu znaku C-12 można to zrobić bez problemu, bo wjeżdża się bez włączonego kierunkowskazu, gdyż jadąc okrężnie nigdzie się nie skręca się Z JEZDNI, a po minięciu zjazdu poprzedzającego zamierzony, włącza się prawy kierunkowskaz, skręca i wyłącza go po zakończeniu manewru. Przy takiej organizacji ruchu, na złożonych skrzyżowaniach w formie placu, można zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar skrętu, zamiar zmiany pasa ruchu i zamiar wyprzedzania, ale nie czyni się tego przed wjazdem na skrzyżowanie! . Przy kierunkowej organizacji ruchu jazda okrężna musi odbywać się przy krawędzi wyspy z włączonym cały czas lewym kierunkowskazem. Jak wtedy mówić o wyprzedzaniu? I to jest cała prawda o nakazanym znakami C-12 ruchu okrężnym, jak widać całkowicie zgodna z opinią stołecznych stróżów prawa.

wtorek, 30 grudnia 2014

18. Prawo swoje, a OSK swoje. Cz.3 ostatnia

18. Prawo swoje, a OSK swoje. Cz.3 ostatnia

No i mamy trzecią część. OSK pisze:

1. W 25 sek. filmu mamy znak C-12 "ruch okrężny", co zgodnie z art.36 pkt. 1 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych oznacza, że na SKRZYŻOWANIU ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku. Otóż o ruchu okrężnym zawsze decyduje znak C-12. Z kolei znak C-9 nakazuje jazdę z prawej strony znaku, a nie objeżdżanie wyspy.

Odp. Rzeczywiście o nakazanym ruchu okrężnym decyduje znak C-12 a nie fakt istnienia wyspy lub placu. Należy jednak rozumieć dyspozycję tego znaku. Ruch okrężny to nie skręty w lewo przy wyspie a jazda bez zmiany kierunku w rozumieniu art. 22 p.r.d. okrężnie biegnącą jezdnią dookoła wyspy lub placu przy prawej krawędzi jezdni przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.


    Na skrzyżowaniu opisanym w art.2.10 ustawy, bez wysepki na jego środku, nie ma ruchu okrężnego. Można tylko skręcić w lewo, w prawo, pojechać na wprost lub zawrócić. Jeżeli postawimy na jego środku wysepkę, to będzie można jeździć także wokół niej. Wcale do tego nie jest potrzebny znak NAKAZU C-12. Potrzebna jest tylko wola kierującego i oznakowanie nie zabraniające mu tego manewru. Jazda okrężna będzie musiała być prowadzona przy krawędzi wyspy lub placu z włączonym lewym kierunkowskazem, gdyż będzie permanentnym skręcaniem w lewo. Aby kierujący nie pojechał na wjeździe od razu w lewo stawia się znaki zakazu wjazdu w drogę jednokierunkową lub na wyspie znak C-1 lub C-9 gdy na wlotach nie ma wysepek kanalizujących ruch. 

   Tak jak znak C-3 nakazuje jazdę w lewo, czyli nie pozwala na jazdę na wprost i na skręt w prawo, tak znak nakazu C-12 nakazuje jazdę okrężną, czyli nie pozwala na jazdę na wprost, w lewo i w prawo. Jednak znak C-12 nie jest nakazem kierunku jazdy które są zgrupowane w § 35. Znak nakazuje neutralny kierunkowo "ruch okrężny", jako rozwiązanie komunikacyjne. Na woltach nie ma strzałek segregujących kierunkowo ruch, a na jezdni skrzyżowania pasy ruchu biegną jedynie okrężnie, nawet gdy nie zostały fizycznie wyznaczone co oznajmia kierującym znak C-12. Z woli nakazu znaku ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, a nie i na wprost , w lewo lub w prawo, tak jak na skrzyżowaniu z kierunkową segregacją ruchu na wlotach i ogónymi zasadami ruchu. Znak C-12 jest bowiem od nich ważniejszy.  

OSK zakwestionowało jedynie okrężny przebieg pasów ruchu na "skrzyżowaniu o ruchu okrężnym" pisząc: "Nie biegnie jedynie okrężnie ponieważ może Pan te rondo opuścić więc siłą rzeczy biegną też na wprost"

Odp.: Widać brak zrozumienia dyspozycji znaku C-12. Skrzyżowanie o ruchu okrężnym nakazanym znakami C-12 można opuścić tylko przez skręt w prawo z zewnętrznego pasa ruchu, gdyż pasy ruchu biegną okrężnie, co widać wprost na wielu rondach o nakazanym ruchu okrężnym, a nie od wjazdu do zjazdu, jak ma to miejsce na skrzyżowaniu kierunkowym, wg zasady: w lewo z lewego, w prawo z prawego a na wprost z każdego. Znak nakazu C-12 nakazuje nie tylko jazdę dookoła wyspy lub placu, lecz organizację ruchu która sprowadza się do tego, że kierujący porusza się jednokierunkowo dookoła wyspy lub placu, a każdy zjazd to skręt w prawo dozwolony, co do zasady, tylko z zewnętrznego pasa ruchu.

3. No i ostatni temat, dotyczący sygnalizowania zjazdu. Cytuję:

"Z kolei gdyby kierujący włączył kierunkowskaz "zjazdowy" w prawo (oczywiście nie przed rondem tylko będąc już w nim) sygnalizując tym samym opuszczenie ronda lub kierunkowskaz lewy sygnalizując jazdę w lewo bądź zawracanie to albo kierowca, który chce na rondo wjechać w pierwszym przypadku nie musiałby wcale się zatrzymywać i ruch stałby się bardziej płynny bądź w drugim przypadku czeka aż tamten skręci na rondzie w lewo i nie doprowadza tym samym do kolizji."

Odp.: a) Jeżeli rondo ma kierunkową organizację ruchu (segregacja ruchu na wlotach i pasy ruchu wyznaczone do jazdy na wprost biegną od wlotu do wylotu) to widząc kierującego jadącego z kierunku przeciwnego bez włączonego kierunkowskazu mamy prawo przypuszczać, że jedzie on na wprost od wlotu do wylotu. Gdyby chciał skręcić w lewo, powinien jechać lewym pasem ruchu z włączonym lewym kierunkowskazem. Jadąc na wprost i nie zmieniając pasa ruchu, jeśli znaki tego nie zabraniają, może jechać dowolnym pasem ruchu, bez włączania prawego kierunkowskazu. 

b) Jeżeli rondo ma nakazany znakami C-12 ruch okrężny (brak strzałek na wlotach i pasy ruchu wyznaczone jedynie okrężnie lub wcale) to widząc jadącego bez włączonych kierunkowskazów dowolnym pasem ruchu, wiemy, że jedzie okrężnie. Jeżeli będzie chciał opuścić skrzyżowanie to zawsze musi jechać pasem zewnętrznym z włączonym prawym kierunkowskazem (art. 22.2 1 ustawy). Pasem wewnętrznym może jechać tylko okrężnie, gdyż z niego nie wolno mu skręcić w prawo do zjazdu. Jeżeli będzie miał włączony kierunkowskaz to będzie sygnalizował JEDYNIE ZAMIAR ZMIANY PASA RUCHU gdyż skretu w prawo z lewego pasa ruchu co do zasady zabrania mu prawo.

   Niestety, za sprawą nieodpowiedzialnych publikacji, wielu kierujących nie wiedząc czym jest nakazany ruch okrężny, nagminnie uważa, że jadą lewym pasem na wprost od wjazdu do zjazdu, nawet wtedy gdy mają wymalowane pasy jedynie okrężnie, wcale do tego zjazdu nie prowadzące.
.
Koniec




17. Prawo swoje, a OSK swoje Cz. 2

Odpowiedź nadeszła szybko więc jest okazja ustosunkować się do punktu widzenia Instruktora OSK.

OSK pisze, a ja od razu odpowiadam.

1. O Panu Zbigniewie Drexlerze nigdy nie słyszałem. W ruchu drogowym stosuje się PRD.
Odp. W ustawie Prawo o ruchu drogowym nie ma nigdzie mowy o RONDZIE czy PLACU czyli także w art. 2.10 definiujacym "skrzyzowanie" jako miejsce na drodze w związku z zasadami ruchu obowiązujacymi w tym miejscu. Znam wszystkie "mądrości" Pana Drexlera i piszę o nich, bo zauważam, że dla OSK rondo to skrzyżowanie z art. 2.10 ustawy PRD, co nie jest prawdą, gdyż w Polsce, i tu 100% zgoda, powinno obowiązywać jedynie prawo zapisane w ustawie PRD. Teraz wiem, że niektóre WORD-y lansują teorie made in Drozd, taki sam myśliciel bez fachowej wiedzy, jak wspomniany wcześniej Zbigniew Drexler.

2. W ustawie (art.2.10) podana jest definicja "skrzyżowania" i nie ma określenia, że odnosi się ona wyłącznie do skrzyżowania typu Y,T bądź X lecz do POŁĄCZENIA, ROZWIDLENIA I PRZECIĘCIA SIĘ w jednym poziomie dróg mających jezdnie. 
Czy na rondzie drogi się ze sobą nie przecinają bądź nie łączą w jednym poziomie?

Odp. Jest jeszcze jeden istotny wymóg art.2.10. Aby utworzyć opisane w ustawie skrzyżowanie - określenie związane z zasadami ruchu, drogi w wyniku przecięcia, rozwidlenia lub połączenia MUSZĄ TWORZYĆ ZE SOBĄ WSPÓLNE POWIERZCHNIE które są integralną częścią skrzyżowania.
Na rondzie tak jak na każdym placu i to niezaleznie od jego organizacji ruchu wloty przecinają się,  rozwidlają i łącza nie ze sobą a z jezdnią skrzyżowania tworząc pod względem zasad ruchu osobne skrzyżowania. Rondo jako całość jest  jednopoziomowym skrzyżowaniem skanalizowanym wyspą środkową - elementem budownictwa drogowego -  złożonym pod względem zasad ruchu z elementów opisanych w art. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

3. Przypominam jeszcze raz, że sygnalizujemy kierunkowskazem KAŻDĄ zmianę kierunku jazdy (chyba, że droga prowadzi tylko w jednym kierunku czyli np. po prawej i na wprost mamy ścianę).
WIĘC SKRĘCAJĄC W LEWO NA RONDZIE WŁĄCZAM LEWY KIERUNKOWSKAZ, ZAWRACAJĄC WŁĄCZAM LEWY KIERUNKOWSKAZ, A SKRĘCAJĄC W PRAWO WŁĄCZAM PRAWY KIERUNKOWSKAZ. 
Sam zamiar zmiany kierunku jazdy według PRD sygnalizujemy zawczasu i wyraźnie. Dzięki temu pozostali uczestnicy ruchu dokładnie wiedzą co mam zamiar zrobić i odpowiedni się do tego zastosować.

Odp. Dokładnie tak, tyle tylko, że wymóg sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy oraz zajęcia właściwego miejsca przed skrzyzowaniem dotyczy skrzyżowania (art.2/10 p.r.d.) w zwiąku  z obowiązującymi na nim zasadami ruchu, a rondo jest placem z tym tylko, że okrągłym lub owalnym, a każdy plac tak jak i skrzyzowanie z wyspą i podporządkowanymi wszystkimi wlotami jest obiektem złożonym z wielu opisanych prawem skrzyżowań. Jest w całości jednopoziomowym skrzyżowaniem dróg publicznych pod względem zasad ruchu składajacego się z wielu skrzyżowań.  Czy wjeżdżając na rondo, niezależnie od jego organizacji ruchu, z włączonym lewym kierunkowskazem kierujący wyłacza kierunkowskaz po zakończonym manewrze skretu w lewo dopiero na drodze wylotowej tak jak nakazuje tego przepis art. 22.5 p.r.d. bo tak należy uczynić na skrzyżowaniu opisanym w art. 2.10 ustawy? 

A może jednak jest tak, że jadąc na lewą stronę jednopoziomowego skrzyżowania dróg publicznych w rozumieniu obiektu budownictwa drogowego skanalizowanego wyspą środkową kierujący na: 

- skrzyżowaniu o ruchu okrężnym czyli tylko takim bez strzałek kierunkowych na wlotach i z jedynie okrężnie, tak jak to pokazuje piktogram znaku C-12, biegnącymi pasami ruchu czyli okrężnie biegnącą jego jezdnią:
- wjeżdża i jedzie okrężnie bez zmiany kierunku jazdy w rozumieniu przepisów prawa (jazda na wprost okrężnie biegnąca jezdnią) aż do skrzyżowania wylotowego na którym skręca  w prawo z zewnętrznego pasa ruchu (art. 22.2.1, art. 22.3 i art. 22.5 p.r.d.).
Zawracanie. Na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym jest jazdą okrężną bez zmiany kierunku jazdy w rozumieniu art.22.2 p.r.d.  aż do wylot drogi którą wjechaliśmy na jezdnię której skręcamy w prawo.
No i co najistotniejsze. Przy RUCHU OKRĘŻNYM jedzie się DOOKOŁA wyspy lub placu zewnętrznym pasem ruchu, bo tego wymaga art. 16.4 ustawy. Wewnętgrzny służy tylko do omijania i wyprzedzania innych kierujących.

- skrzyżowaniu skanalizowanym wyspą środkową zorganizowane wg ogólnych zasad ruchu na którym pasy ruchu biegną w różnych konfiguracjach wprost do wylotów, które nie ma nic wspólnego z RUCHEM OKRĘŻNYM:
-wjeżdża i jedzie na wprost do przeciwległego wylotu bez zmiany kierunku jazdy (jazda na wprost równolegle do osi jezdni. Po minięciu wjazdu (na małych obiektach może to uczynić przed wjazdem) włącza lewy kierunkowskaz, skręca w lewo przy wyspie, wyłącza kierum\nkowskaz i jedzie na wprost do wylotu prowadzącym go tam pasem ruchu
Zawracanie. Początek taki sam, a potem kolejne skręty w lewo przy wyspie, aż kierujący znajdzie się na pasie ruchu prowadzącym go na wprost do zjazdu, którym pojedzie już bez włączonego lewego kierunkowskazu. 

Może będzie i część trzecia?

16. Prawo swoje, a OSK swoje Cz. 1

KANDYDACI NA KIEROWCÓW NIE POWINNI CZYTAĆ TEGO BLOGA!
--------------------------------
Oglądnąłem w Internecie filmik instruktażowy o skręcaniu w lewo na rondzie. Jest to rondo zorganizowane wg ogólnych zasad ruchu z pasami ruchu biegnącymi na wprost do wylotów, niestety bezprawnie uważane  za "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" co stało się powodem niniejszych rozważań.

Przed wjazdem na każde rozbudowane (złożone) jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych w formie placu nie ma obowiązku włączania lewego kierunkowskazu. To nie jest w całości pod względem zasad ruchu jedno pojedyncze skrzyżowanie, bo gdyby tak było, to wyłączyć lewy kierunkowskaz można dopiero po zakończeniu manewru skrętu na drodze poprzecznej. Nie wolno mylić skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu (art. 2.10 p.r.d.) z obiektem budownictwa drogowego który może mieć różne formy.  Wjeżdża się bez potrzeby włączania lewego kierunkowskazu, następnie sygnalizuje się zamiar skrętu na ps ruchu prowadzący do zamierzonego zjazdu. Po zajęciu pasa do jazdy na wprost wyłącza się kierunkowskaz i opuszcza skrzyżowanie bez włączonego kierunkowskazu. Dzięki temu nie ma problemu ze wskazaniem zamiaru opuszczenia skrzyżowania np. na drugim zjeździe w prawo, czy drugim w lewo. Sygnalizuje się zamiar zmiany pasa ruchu i zmiany kierunku jazdy już na takim złożonym skrzyżowaniu w formie placu. Przed wjazdem włącza się kierunkowskazy tylko na pojedynczych skrzyżowaniach zwykle dwóch dróg  lub gdy zamierzamy skręcić w prawo na najbliższym zjeździe.

OSK odpowiedziało takim wpisem.
Który artykuł ustawy "Prawo o ruchu drogowym" o tym mówi? Rondo jest SKRZYŻOWANIEM o ruchu okrężnym, a w ustawie Prawo o ruchu drogowym nie ma podziału na skrzyżowania zwykłe bądź nie zwykłe. Jeżeli chodzi o włączanie kierunkowskazu, prawo wymaga używania kierunkowskazu tylko w dwóch przypadkach: zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu. Skręcając w lewo na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym zawsze zmieniamy kierunek jazdy więc to sygnalizujemy.

Jeżeli chodzi o skręt w lewo przedstawiony na tym filmie nie ma tam mowy o zmianie pasa tylko o zajęciu odpowiedniego pasa do opuszczenia ronda (w tym wypadku może to być prawy lub lewy), żaden przepis nie zabrania zajęcia od razu pasa prawego bądź lewego.
-----------------------
No cóż, kolejny wyznawca pozaustawowej teorii Drexlera, że rondo to skrzyżowanie opisane w art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym, dalej PRD i na dodatek  o ruchu okrężnym, . 

Dziękując za odpowiedź na mój wpis, kolejny raz wyjaśniłem, że:

1. "Skrzyżowaniem o ruchu okrężnym", o którym jest mowa w art. 24.7 ustawy PRD jest tylko taki obiekt infrastruktury drogowej w postaci skrzyżowania dróg publicznych na którym nakazem znaku C-12 obowiązuje kierujących stosowanie się di zasad RUCHU OKRĘŻNEGO, czyli na którym (skrzyżowanie z wyspą lub w formie placu)  obowiązuje nakazany znakami C-12 ruch okrężny.
2. W ustawie Prawo o ruchu drogowym  podana jest definicja "skrzyżowania" (art.2.10) niezbędna do opisu zasad ruchu w miejscu przecięcia się zwykle dwóch dróg mających jezdnię, ich rozwidlenia lub połączenia, które przecinając się , łącząc lub rozwidlając (typ X, T lub Y) TWORZĄ WSPÓLNE POWIERZCHNIE. Drogi zbiegające się na każdym w tym na okrągłym lub owalnym placu, zwanym skrzyżowaniem typu rondo, nie przecinają się ze sobą, nie łączą i nie rozwidlają, a czynią to, każdy wlot osobno,  jedynie z z jezdnią lub jezdniami skrzyżowania, więc nie tworzą, wbrew twierdzeniom Pana Zbigniewa Drexlera, jako całość skrzyżowania opisanego w art. 2.10 ustawy. Zbigniew Drexler tak jak i jego bezkrytyczni plagiatorzy mylą pojęcie skrzyżowania w związku z zasadami ruchu ze skrzyżowaniem rozumianym jako obiekt budownictwa drogowego który w formie placu jest niezależnie od jego organizacji zawsze zespołem wielu SKRZYŻOWAŃ (art. 2.10 p.r.d.).Nie ma ani w polskim ani w obowiązującym Polskę prawie międzynarodowym przyzwo8lenia na traktowanie jakiegokolwiek placu, w tym typu RONDO, w całości jak pojedynczego skrzyżowania dwóch dróg. Polska to nie Ameryka i u nas niema NODERN ROUNDABOUTS Panie Drexler, a modern roundabout to wcale nie nowoczesny RUCH OKRĘŻNY. 

3. Dlatego ustawodawca zabrania w art.24.7.3 wyprzedzania, co do zasady, na "skrzyżowaniach", a zezwala na "skrzyżowaniach o ruchu okrężnym" nakazanym znakami C-12, na których ruch z mocy nakazu ustawodawcy i dyspozycji znaku ma odbywać się na jezdni okalającej wyspę na skrzyżowaniu lub placu na skrzyżowaniu (obiekcie)   w postaci placu (okrągłe rondo, kwadratowy rynek, wielokątny plac gwiaździsty) pasami ruchu, wyznaczonymi lub nie, biegnącymi tak jak jezdnia dookoła tych centralnych obiektów. Tylko dzięki takiemu przebiegowi pasów ruchu na wlotach nie ma kierunkowej segregacji ruchu, kierujący nie wybiera kierunku jazdy i nie włącza kierunkowskazów. Może więc bez trudu zawczasu i jednoznacznie sygnalizować zamiar skrętu lub zmiany pasa ruchu.

4. Rondo na filmie ma kierunkową segregację ruchu na wlotach, więc nie spełnia warunku neutralności kierunkowej nakazanego znakami C-12 ruchu okrężnego. Na tak oznakowanym rondzie znak C-12, wg pozaustawowej teorii Drexlera, jest odpowiednikiem znaku C-9 stawianego na wlotach.

5. Ponieważ to rondo nie jest skrzyżowaniem i obiektem o ruchu okrężnym w rozumieniu znaku C-12, gdyż ma kierunkową organizację ruchu, należy poruszać się na nim zgodnie z jego kierunkowym oznakowaniem poziomym i znakami T-10.

6. Zgodnie z § 87 Rozporządzenia w/s znaków..., strzałki kierunkowe P-8 oznaczają jedynie dozwolony kierunek jazdy z danego pasa ruchu, co nie narzuca obowiązku włączania kierunkowskazów na wlocie, szczególnie w sytuacji gdy zmiana kierunku jazdy nie następuje na samym wjeździe.

7. Zgodnie z art. 22.5 ustawy PRD kierujący jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować swoje zamiary, a na wjeździe na przedstawionego na filmie skrzyżowania w formie placu (obiekt złożony, który w całości nie jest skrzyżowaniem w rozumieniu art.2.10 ustawy PRD - patrz pkt. 2) porusza się wyznaczonym pasem ruchu na wprost. Chcąc zmienić kierunek jazdy w lewo (wolno mu to zrobić zgodnie z oznakowaniem masa ruchu na wlocie), po minięciu wjazdu włącza lewy kierunkowskaz i zmienia kierunek jazdy. Jeśli oznakowanie poziome na to pozwala, to może zająć dowolny pas ruchu na jezdni, tym razem prowadzącej na wprost do zjazdu. Na wprost, więc po zajęciu tego pasa ruchu kończy manewr skrętu i wyłącza kierunkowskaz. Do zjazdu jedzie bez włączonego kierunkowskazu i opuszcza "skrzyżowanie Z ruchem dookoła wyspy lub placu", które wcale nie jest "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" nakazanym znakami C-12, a tym bardziej jednym ustawowym skrzyżowanie opisanym w art. 2.10 ustawy PRD.

8. Reasumując można stwierdzić, że wjazd to kontynuowanie jazdy na wprost, następnie skręt w lewo z pasa na wprost do zjazdu 2, na dowolny pas ruchu prowadzący na wprost do  zjazdu 3, i wreszcie jazda na wprost do tego zjazdu i opuszczenie ronda.

9. Gdyby kierujący zamierzał jechać na wprost do zjazdu 2, może to uczynić jadąc lewym lub prawym pasem ruchu bez potrzeby włączania kierunkowskazów, zaś chcąc skręcić w prawo musi to zrobić z pasa prawego z włączeniem kierunkowskazu przed wjazdem, chyba, że po prawej stronie skrzyżowania będą np. dwa wyloty, to kierujący musi zająć prawy pas ruchu na wlocie, wjechać na skrzyżowanie bez włączonego prawego kierunkowskazu (kontynuacja jazdy na wprost na "skrzyżowaniu" wlotowym), po minięciu pierwszego zjazdu musi włączyć prawy kierunkowskaz informując o zamiarze skręcenia  w "drugie" prawo i zmieniając kierunek jazdy w prawo opuścić rondo.

Jeszcze słowo o nakazanym ruchu okrężnym, bo jest okazja zamknąć temat.

Na skrzyżowaniu z wyspą lub na złożonym obiekcie w formie placu o nakazanym znakami C-12 ruchu okrężnym pasy ruchu, wyznaczone lub nie, biegną jedynie okrężnie, bo do tego w gruncie rzeczy sprowadza się nakaz znaku C-12 + rotacja w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, więc tak jak podano wyżej trzeba postąpić przy każdym zjeździe, który będzie elementarnym opisanym w ustawie w art. 2.10 skrzyżowaniem typu T.

Jak widać wszystko jest zgodne z prawem i jednoznaczne.

Trzeba zapomnieć o wymysłach Pana Zbigniewa Drexlera, że:
a) skrzyżowanie o ruchu okrężnym to każde rondo,
b) nie ma ruchu okrężnego w rozumieniu znaku nakazu C-12,gdyż to teraz znak RONDO wskazujący jednie z której strony wyspy należy jechać w lewo, w prawo lub na wprost do przeciwległego wylotu
c) każde rondo, to w całości jedno kierunkowe skrzyżowanie opisa ne w art. 2.10 ustawy. 

Jest to jedyna na świecie teoria rodem z powieści Dołęgi - Mostowicza. A, że ma ten Pan bezmyślnych naśladowców w WORD, OSK, Policji i biegłych od BRD, to już nie sprawa obowiązującego Prawa o ruchu drogowym lecz Prawa karnego, Prokuratury i UE, gdyż poza naszym prawem krajowym obowiązują Polskę umowy i prawo międzynarodowe.

Poczekamy na odpowiedź i zobaczymy co zwycięży, wiara czy wiedza? 

wtorek, 23 grudnia 2014

15. Ronda o okrężnej i kierunkowej organizacji ruchu. Różnice.

Dla wielu kierowców każde skrzyżowanie z wyspą to "rondo", pomimo że polskie prawo o ruchu drogowym oraz obowiązująca Polskę Konwencja wiedeńska w ogóle nie przewidują takiego określenia. Poza tym plac z czworokątna wyspą środkową, to skwer, a nie kwadratowe rondo. 

RONDO to określenie prawa budowlanego dotyczące budownictwa drogowego. Rondo to albo duży okrągły wyłączony z ruchu plac z okalająca go jezdnią o dowolnej organizacji ruchu, albo ZWYKŁE SKRZYŻOWANIE DRÓG opisane w art. 2.10 ustawy PoRD, z kanalizującą na nim ruch okrągła wysepką dzielącą na środku. Wysepka dzieli to skanalizowane skrzyżowanie na osobne skrzyżowania zwykłe, zwykle z krótkimi lub bez łączących je odcinków jezdni, z czym mamy do czynienia na placach.

To że przy okrągłej wyspie tak skanalizowane skrzyżowanie jest podobne do ronda nie ma dla zasad ruchu żadnego znaczenia. O zasadach ruchu decyduje bowiem zastosowane oznakowanie. Przy braku znaków poruszamy się na nim odśrodkowo  wg ogólnych zasad ruchu, czyli w lewo przy wyspie z możliwością zawracania lub objeżdżania wyspy (skręty w lewo), w prawo lub na wprost i tyle. 

Wiadomo, że znaki nakazu są ważniejsze od ogólnych zasad ruchu, więc kiedy na wyspie będzie znak C-9, a na wlocie  zobaczymy np. znak C-5 to jedyne co będziemy mogli zrobić to pojechać na wprost z prawej strony wyspy do przeciwległego zjazdu, nie zmieniając przy tym kierunku jazdy.

A jak ma się zachować kierujący jeżeli na wlotach dowolnego placu lub skrzyżowania z dowolną co do kształtu wyspą środkową zobaczy znak C-12 nakazujący mu RUCH OKRĘŻNY? Zobaczmy to na przykładzie budowli typu rondo. 

Generalnie mamy dwa rodzaje takich "okrągłych" obiektów. Jedne mają strzałki kierunkowe P-8 na wlotach, na których pasy ruchu biegną wprost do zjazdów w bardzo różnych konfiguracjach, a drugie mają wloty bez strzałek kierunkowych i pasy ruchu biegnące tylko dookoła wyspy lub placu zgodnie z nakazem znaku C-12. Te pierwsze "odśrodkowe" mają kierunkową organizację ruchu, co potwierdza oznakowanie poziome i znaki pomocnicze. Na ich wlotach znaki C-12 są nieuprawnione.Drugie "okrężne", bez strzałek na wlotach, mają okrężną organizację ruchu wynikającą z nakazu znaku C-12.

1. Skrzyżowanie dróg w formie placu typu Rondo (najpowszechniejsze, chociaż nie jedyne) ze strzałkami kierunkowymi na wlotach, na których strzałka na wprost oznacza kierunek jazdy do przeciwległego zjazdu, zgodnie z wyznaczonymi pasami ruchu od wlotu do wylotu. Trzeba przed wjazdem wybrać właściwy pas ruchu i kontynuować nim dotychczasową jazdę. Jedziemy na wprost, więc możemy to zrobić, jeśli pasy po prawej są zajęte i nie zabraniają tego znaki, dowolnym pasem ruchu. 

Pojedźmy lewym pasem ruchu, by nie popaść w intelektualne lenistwo. Nie musimy nawet włączać kierunkowskazów, bo nie zmieniamy pasa ruchu, a w ustawie nie ma przepisu, który każe włączyć przed zjazdem prawy kierunkowskaz. Jesteśmy po drugiej stronie skrzyżowania. Łatwizna. A teraz ten drugi rodzaj drogowej karuzeli.
2. Skrzyżowanie dróg w formie placu typu Rondo na wlotach którego nie ma strzałek kierunkowych. Znów wybieramy lewy pas ruchu, bo prawy jest np. zajęty i nie włączamy kierunkowskazów bo jedziemy na wprost do przeciwległego wylotu.  Mamy szczęście, bo na jezdni drogowcy, zgodnie z nakazem znaku C-12, wyznaczyli dwa pasy ruchu biegnące tu inaczej niż poprzednio. Oba pasy ruchu biegna tu jedynie okrężnie. 

Na wlotach nie było strzałek kierunkowych, bo jadąc na wprost okrężnie biegnącą jezdnią kierujący nie zmienia kierunku jazdy, czyli nie skręca z tej jezdni i na niej nie zawraca. Zgodnie z art. 22.2 ustawy nie skręcając nie wybieramy pasa ruchu i nie włączamy kierunkowskazów art.22.5. Obowiązuje jazda pasem zewnętrznym, bo jest kontynuacją jazdy na wprost prawym pasem ruchu zgodnie z art. 16 ust. 4 ustawy. 

Pasy wewnętrzne służą jedynie do ominięcia lub wyprzedzenia innych kierujących, co łatwo można sygnalizować. Jadąc okrężnie nigdzie nie skręcamy, więc nie musimy włączać kierunkowskazów. Gdybyśmy włączyli lewy kierunkowskaz to by oznaczało, że sygnalizujemy zamiar zmiany pasa ruchu na następny wewnętrzny. A jak jest już tam tylko krawężnik i wyspa? O tym, że jadąc wewnętrznym pasem ruchu nie mamy zamiaru zmieniać pasa na zewnętrzny, lub że  jadąc zewnętrznym, nie zamierzamy go opuszczać, świadczy jednoznacznie to, że nie mamy włączonego prawego kierunkowskazu.

Jadąc wewnętrznym pasem ruchu na wprost do zjazdu, zauważamy, że nasz pas ruchu nie biegnie, tak jak poprzednio, od wlotu do wylotu. Biegnie tym razem okrężnie, więc by zjechać ze skrzyżowania musimy najpierw zmienić pas ruchu na zewnętrzny, bo inaczej skręcimy w prawo wbrew art. 22.2.1. Nie ma wyjścia, teraz zjazd to zawsze opuszczenie okrężnie biegnącej jezdni z pasa zewnętrznego. Na dodatek, trzeba się na tym pasie znaleźć na tyle wcześnie, by móc jednoznacznie i zawczasu (art.22.5 ustawy) poinformować innych kierujących o zamiarze skrętu w prawo.



Takie jest obowiązujące prawo i cała prawda o nakazanym znakami C-12, ruchu okrężnym. Wesołych Świat i dużo szczęścia na naszych polskich rondach. 

Zaktualizowano 30 maja 2019 roku