Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wypadek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wypadek. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 10 sierpnia 2021

378. JB - odc. 848. Marek Dworak o kolizji na rondzie (2)

378. 
 JB - odc. 848.  Marek Dworak o kolizji na rondzie (2)

Drugi z filmów w odcinku Jedź bezpiecznie - 848 pokazuje kolizję miedzy dwoma pojazdami wjeżdżającymi przy dużej różnicy prędkości różnymi wlotami na niewielkie rondo o okrężnej organizacji ruchu. Film pokazałem już  wcześniej przy omawianiu roli biegłego w procesie sadowym: 

https://mrerdek1.blogspot.com/2021/03/363-rola-biegego-w-nieuczciwym-procesie.html/ .

Kadr z filmu
Kierowca mercedesa został uznany przez Policję za pokrzywdzonego 
https://trojmiasto.tv/Kolizja-na-rondzie-przy-Parku-Naukowo-Technologicznym-w-Gdansku-05-08-2020-video-45000.html

Moja odpowiedź na pytanie, kto jest winnym zdarzenia drogowego jest zaprzeczeniem oceny kolizji drogowej dokonanej przez miejscową Policję. Ta uznała winnym kierującego białym pojazdem, a wg obowiązującego prawa  winnym jest kierujący czarnym samochodem.  Ponieważ kierujący samochodem dostawczym przyjął mandat i tym samym przyznał się do winy, jest sprawcą kolizji i nic tego, z formalnego punktu widzenia, zmienić nie może. Pomijam tu fakt, że obaj kierujący poruszali się przy lewej krawędzi okrężnie biegnącej jezdni,  przy wyspie środkowej, mając obowiązek jazdy możliwie blisko jej prawej krawędzi.

Policjanci, zapewne nie mając wglądu w nagranie z kamery samochodowej, dokonali oceny zdarzenia na podstawie tego co zastali na miejscu w oparciu o pierwszeństwo ustalone znakami drogowymi dotyczącymi drogi podporządkowanej i drogi z pierwszeństwem, traktując bezprawnie całe rondo jak jedno skrzyżowanie, nie zastanawiając się nad tym, że w rozumieniu zasad ruchu drogowego nie ma skrzyżowań o podporządkowanych wszystkich wlotach.

Przy organizacji ruchu  o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny" karygodnym błędem jest ustalanie pierwszeństwa w oparciu o samotny znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" który nie jest tu samodzielnym znakiem. Niestety ten błąd jest nazbyt często popełniany także przez biegłych sądowych, których wiedza oparta jest na prawie korporacyjnym WORD wzorowanym na poprzednim Kodeksie drogowym z 1983 roku i oficjalnych komentarzach do tego stworzonego w czasie stanu wojennego bubla prawnego.

Przy organizacji ruchu o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny" w rozumieniu nakazu znaku D,3 "compulsory roundabout" (obowiązujący ruch okrężny, a nie nakazane rondo) wg Konwencji wiedeńskiej, a C-12 wg naszego prawa o ruchu drogowym, skrzyżowanie wlotowe to skrzyżowanie tej samej drogi posiadającej jezdnię z sobą samą, bowiem biegnie ona od wlotu dalej jedynie w pętli bez końca. W tej sytuacji nie może być mowy o drodze z pierwszeństwem i drodze podporządkowanej, co potwierdza brak znaku D-1 na obwiedni złożonej budowli o dowolnym kształcie i wielkości. 

Przy samotnym znak C-12 który, poza powiadomieniem kierującego o okrężnej organizacji ruchu, wskazuje kierunek "ruchu okrężnego", przy ruchu prawostronnym, przeciwny do ruchu wskazówek zegara, pierwszeństwo ma, zgodnie z ogólnymi zasadami ruchu, nadjeżdżający z prawej strony.  Wymusza to na nadjeżdżających z lewej strony, czyli jadących po obwiedni, zachowanie szczególnej ostrożności oraz ustąpienia pierwszeństwa tym którzy już znajdują się na powierzchni skrzyżowania wlotowego, na nie wjeżdżają lub się do niego zbliżają. Niestety taka bezpieczna organizacja ruchu, przy wzroście jego natężenia, powoduje blokowanie ruchu przez wjeżdżających. To tak jak przyzwolenie na pierwszeństwo wchodzącego do budynku tłumu.  

By zapobiegać blokowaniu okrężnie zorganizowanych budowli drogowych odwraca się pierwszeństwo na skrzyżowaniach wlotowych, z pierwszeństwa z prawej na pierwszeństwo z lewej strony,  wg pomysłu Franka Blackmore, znakiem "ustąp pierwszeństwa". 

Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że wcześniej sam znak "obowiązujący ruch okrężny" oznaczał pierwszeństwo z lewej strony i traktowanie obwiedni jak autostrady. Porozumieniami europejskimi z 1971 roku postanowiono, że to znak "ustąp pierwszeństwa" dodawany od góry do znaku "obowiązujący ruch okrężny", będzie odwracał pierwszeństwo na pierwszeństwo z lewej przy równoczesnym zachowaniu  pierwszeństwa znajdującego się już na powierzchni skrzyżowania wlotowego, tak jak to było w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku i jest teraz,  przy samotnym znaku "ruch okrężny" czyli przy pierwszeństwie z prawej wg ogólnych zasad ruchu. Oczywistym jest, że ten kto wjeżdża (wchodzi) na powierzchnię skrzyżowania wlotowego okrężnie zorganizowanej budowli drogowej o dowolnym kształcie i wielkości od strony znaku C-12 z dodanym do niego znakiem A-7 nie może wymusić pierwszeństwa na jadącym po obwiedni, który zbliża się do tego skrzyżowania z lewej strony.

Szukając analogii można powiedzieć, że to pierwszeństwo warunkowe, takie samo jak pierwszeństwo pieszego wchodzącego lub znajdującego się już na przejściu dla pieszych, pod warunkiem że zachowując szczególną ostrożność nie wejdzie wprost przed nadjeżdżający pojazd. 

Wróćmy zatem do omawianego zdarzenia drogowego. Zgodnie z obowiązującym od 20 lat prawem o ruchu drogowym, na podstawie nagrania z rejestratora samochodowego, całkowitą winę za zaistniałe zdarzenie drogowe ponosi kierujący czarnym samochodem, który miał obowiązek, co zapewne wielu zdziwi, zwolnić lub ustąpić pierwszeństwa białemu samochodowi, bowiem gdy ten wjeżdżał, bez wymuszenia pierwszeństwa, na wlotowe skrzyżowanie okrężnie zorganizowanego ronda, czarny pojazd był jeszcze poza nim i lekceważąc to, nie zachował szczególnej ostrożności doprowadzając do zderzenia pojazdów. 

Kierujący czarnym samochodem miał obowiązek zachować się dokładnie tak jak to zrobił Marek Dworak na tymczasowym rondzie (6:24 filmu).  

Tu świadomość tego, czym jest "skrzyżowanie" o którym jest mowa w dyspozycji znaku nakazu C-12 "ruch okrężny", jest wprost niezbędna. Oczywiście każdy powie, że to "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" i będzie miał rację, ale zdziwi się, gdy się dowie, że nie jest nim budowla typu rondo bezprawnie traktowana w całości, pod względem zasad ruchu,  jako jedno skrzyżowanie. Niestety to, że określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" jest uznawane za synonim ronda, a dokładnie za synonim budowli typu rondo, jest jedynie nieuprawnionym wymysłem z czasów słusznie minionej epoki i obowiązywania opartego na wschodnich wymysłach Kodeksu drogowego z 1983 roku. Niestety to wciąż  powtarzane kłamstwo utrwaliło się w świadomości wielu jako obiektywna prawda i na stałe weszło nie tylko do języka potocznego. 

Już czuję się palonym żywcem heretykiem skazanym na stos przez urażone autorytety i ich bezkrytycznych naśladowców.

Oczywistym jest, że łatwiej jest wierzyć  niż rozumieć, że  przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka, że powtarzane wciąż kłamstwo zaczyna być z czasem uznawane za prawdę,  a błędy darzonych zaufaniem ekspertów za normę. Jeszcze gorzej gdy autorytet eksperta wynika jedynie z racji zajmowanego stanowiska i  pełnionej funkcji, a nie wiedzy i wykształcenia, a  partykularne interesy są ważniejsze od prawdy. Pozostaje jeszcze argument większości, ale ten nie ma znaczenia, gdy ta większość jest bardziej lub mniej świadomie zmanipulowana lub wręcz oszukana.  

Wróćmy zatem do rzeczywistości i obowiązującego prawa o ruchu drogowym, od dwóch dekad zgodnego z prawem europejskim. Należy mieć świadomość tego, że przepisy ruchu drogowego dotyczą ogólnodostępnych dróg publicznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych, a te by istnieć musiały zostać zbudowane, stąd to co widzimy to budowle drogowe.

Oczywistym jest, że przepisy  ruchu drogowego dotyczą wszystkich dróg dopuszczonych do ruchu publicznego, zatem zarówno prostych jak i złożonych oraz ich skrzyżowań. Należy jednak mieć świadomość tego, że zasady ruchu drogowego, by były proste i uniwersalne, muszą być elementarne, dlatego dotyczą elementarnych dla ruchu dróg jednojezdniowych, jedno lub dwukierunkowych, i ich skrzyżowań, tym bardziej, że każdy kierujący porusza się właśnie po nich kolejno je pokonując  (rys. 1).



Rys. 1
Złożona, centralnie skanalizowana, budowla drogowa o dowolnej wielkości i kształcie zorganizowana wg zasad "ruchu okrężnego" z odwróconym pierwszeństwem na skrzyżowaniach wlotowych ( §36.2 rozp.  170/2002)


Wyprzedzanie na odcinkach przeplatania miedzy skrzyżowaniami złożonych, centralnie skanalizowanych wyspą lub placem budowli drogowych,  o ile z uwagi na wielkość obiektu istnieją, czyni się, niezależnie od zastosowanej organizacji ruchu, na ogólnych zasadach ruchu. Nie dotyczy to jednak elementarnych skrzyżowań takiej budowli, bowiem zabrania tego wprost przepis art. 24.7 ustawy Prawom o ruchu drogowym. Ten sam przepis  pozwala jednak na wyprzedzanie pojazdów silnikowych na elementarnych dla zasad ruchu "skrzyżowaniach o ruchu okrężnym" lub na których ruch jest kierowany np. sygnalizacją świetlną.  

To właśnie te elementarne skrzyżowania okrężnie zorganizowanych złożonych  budowli drogowych o dowolnym kształcie i wielkości, zatem nie tylko i wyłącznie typu rondo, noszą nazwę "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" (rys. 2)
Rys. 2
Skrzyżowanie typu X i T o różnej organizacji ruchu 
1. Skrzyżowanie na którym pierwszeństwo ustalono znakami drogowymi
2. Skrzyżowanie na którym ruch jest kierowany sygnalizacją świetlną
3. Skrzyżowanie o ruchu okrężnym  

Świadomość tego czym w rozumieniu zasad ruchu jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" jest ważna także z punktu widzenia pokazanego na filmie zdarzenia drogowego.


W dyspozycji znaku C-12 "ruch okrężny" nie ma słowa rondo, a występujące w niej określenie "skrzyżowanie" dotyczy elementarnego z punktu widzenia zasad ruchu (tu wlotowego) skrzyżowania (art. 2.10 w zw. z art. 2.1 ustawy prd)  okrężnie zorganizowanej budowli drogowej o dowolnym kształcie i wielkości, a nie ronda jako całości.

W 1997 roku zmieniono  definicję legalną drogi z punktu widzenia zasad ruchu drogowego, co spowodowało równoczesną zmianę definicji skrzyżowania z tego punktu widzenia, eliminując nieuprawniony prawem europejskim wymysł, wg którego złożone ze skrzyżowań zwykłych rondo było uznawane w całości za zwykłe, jako jeden z rodzajów skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu, a znak nakazu C-12 jedynie za odpowiednik znaku nakazu kierunku jazdy C-9, o takiej oto dyspozycji: 

Znak C-12 "ruch okrężny" dookoła wysepki (placu) na skrzyżowaniu.  

Współtwórcy tego sprzecznego z prawem europejskim bubla prawnego tak komentowali nowe znaczenie znaku nakazu "ruch okrężny", czyniąc go bezprawnie znakiem nakazu kierunku jazdy, którym w prawie europejskim nigdy nie był i nie jest: Od 1 stycznia 1984 roku znak wg rys. C-12 oznacza jedynie obowiązujący kierunek jazdy na skrzyżowaniu zwanym popularnie rondem [o dowolnej organizacji ruchu - przyp. RRD]

Poza tym nie rozumiejąc ustaleń Porozumień europejskich nie dość, że bezprawnie ograniczono znaczenie znaku C-12, to tak komentowano znaczenie znaku A-7 dodawanego od góry do znaku C-12: W związku z ograniczeniem  znaczenia znaku drogowego "ruch okrężny" utrzymanie pierwszeństwa przejazdu [do końca 1983 roku samotny znak nakazu "ruch okrężny" oznaczał pierwszeństwo z lewej - przyp. RRD] (...) wymaga umieszczenia na wszystkich wlotach na skrzyżowanie (rondo) znaków ostrzegawczych "ustąp pierwszeństwa przejazdu". 

Niestety utożsamianie do dziś  "skrzyżowania" w dyspozycji znaku C-12 z budowlą typu rondo to powielanie wymysłu z oficjalnych komentarzy do Kodeksu drogowego z 1983 roku.  

Obowiązująca od dwóch dekad dyspozycja zgodnego ze znakiem D,3 wg Konwencji wiedeńskiej naszego znaku C-12 "ruch okrężny", który nie jest już znakiem nakazu kierunku jazdy w lewo, w prawo lub na wprost do przeciwległego wylotu z prawej strony wyspy środkowej ronda, niczym znak C-9, a która wyjaśnia zasadę "ruchu okrężnego", brzmi następująco:

§36.1. Znak C-12 "ruch okrężny" [znak, nie "ruch okrężny" - przyp. RRD] oznacza, że na skrzyżowaniu [o ruchu okrężnym, tu wlotowym na okrężnie zorganizowaną budowlę drogową o dowolnym kształcie i wielkości - przyp. RRD] ruch odbywa się dookoła [widocznej przed kierującym przeszkody w postaci - przyp. RRD] wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku [przy ruchu prawostronnym przeciwnym do ruchu wskazówek zegara - przyp. RRD].

§36.2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu  [o ruchu okrężnym, tu wlotowym na okrężnie zorganizowaną budowlę drogową o dowolnym kształcie i wielkości - przyp. RRD] przed kierującym wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.

W Konwencji wiedeńskiej o znakach drogowych z 1968 roku, która obowiązuje w Polsce, znak "ruch okrężny" oznacza, że 

Znak D,3 "Obowiązujący ruch okrężny" oznajmia kierującym, że są obowiązani przestrzegać zasad dotyczących ruchu okrężnego. W razie ruchu lewostronnego, kierunek strzałek powinien być odwrócony. 

Po znowelizowaniu konwencji w 2006 roku, której to noweli do dziś dnia nie ogłoszono w Dzienniku Ustaw, naruszając tym samym międzynarodowe prawo, zapis jest następujący:

3. Compulsory roundabout

3. Sign D, 3 ‘COMPULSORY ROUNDABOUT’, shall notify drivers that they must follow the direction at the roundabout indicated by the arrows. 

If the roundabout is indicated by the sign D, 3 together with the sign B, 1 or B, 2, the driver in the roundabout has priority.

W nieoficjalnym tłumaczeniu, gdyż oficjalnego do dziś dnia nie opublikowano, brzmi to następująco:

 Obowiązujący ruch okrężny

Znak D,3 „OBOWIĄZUJACY RUCH OKRĘŻNY” powiadamia kierujących, że mają oni obowiązek  poruszać się na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym [wg polskiego prawa "skrzyżowaniu o ruchu okrężnym" - przyp. RRD] zgodnie z ze wskazaniem strzałek.

Jeśli skrzyżowanie z ruchem okrężnym  jest oznaczone znakiem D,3 w połączeniu ze znakiem B,1 [nasz znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" - przyp. RRD] lub B,2 [nasz znak B-20 "STOP" - przyp. RRD], to z pierwszeństwa korzysta kierujący znajdujący się na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym.

Zadbano o to, by nie było takiej niebezpiecznej sytuacji jak na filmie. Pierwszeństwo z lewej ma zapobiegać blokowaniu się okrężnie zorganizowanych budowli i bezpieczny przejazd przez skrzyżowane wlotowe pojazdów jadących po obwiedni. Równocześnie ma to gwarantować będącym już na powierzchni wlotowego skrzyżowania o ruchu okrężnym, zarówno jadącym po obwiedni jak i wchodzącym lub wjeżdżającym od strony znaku C-12, w tym długim lub powolnym pojazdom, prawo do bezpiecznego opuszczenia skrzyżowania wlotowego i wjazdu na obwiednię wyspy lub placu. Absolutnie niedopuszczalnym jest tolerowanie szybkiej i niebezpiecznej jazdy po obwiedni okrężnie zorganizowanej budowli drogowej, bowiem ani taka budowla w całości nie jest jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, ani  jezdnią drogi z pierwszeństwem

Dlatego każde uderzenie w tylną część pojazdu wjeżdżającego na skrzyżowanie powinno być oceniane jako brak ustąpienia pierwszeństwa pojazdowi, który znajdował się już na skrzyżowaniu wlotowym okrężnie zorganizowanej   budowli drogowej. 

Należy mieć świadomość tego, że obwiednia okrężnie zorganizowanej budowli drogowej nie jest tym samym co droga z pierwszeństwem biegnąca dookoła wyspy lub placu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami. Tam nie ma ani "ruchu okrężnego" ani "skrzyżowań o ruchu okrężnym", a gdy ruch dookoła wyspy lub placu odbywa się jednokierunkowo, wjazd jest zawsze zmianą kierunku jazdy w prawo, a pierwszeństwo na wlotach zgodne ze znaczeniem samotnego znaku A-7 i znaku D-1.  

Opracował Ryszard R. Dobrowolski 



środa, 7 lipca 2021

376. Przystanek wiedeński i znak P-17 "linia przystankowa"

376. Przystanek wiedeński oznaczony znakiem P-17 "linia przystankowa"

Wielu kierujących, rzekomo właściwie szkolonych i egzaminowanych, zastanawia się nie tylko nad tym kiedy, zgodnie z obowiązującym prawem, a nie budzącą wątpliwości praktyką,  używać kierunkowskazów oraz czy rondo jest skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu drogowego, ale nawet nad tym, czy wolno wjechać na przystanek bez wysepki i zatrzymać się lub przejechać obok stojącego na nim tramwaju? Czy wolno przy otwartych drzwiach stojącego na przystanku tramwaju ruszyć i jechać wzdłuż niego? Czy należy zatrzymać się przed przystankiem gdy zbliża się do niego tramwaj? Czemu służy znak P-17 "linia przystankowa" popularnie zwana "żmijką"? Czym wreszcie jest przystanek wiedeński wg obowiązującego w Polsce i Polskę prawa o ruchu drogowym, skoro, tak jak brak w nim słowa RONDO, nie ma w nim także tego określenia? 

Zostawmy ronda, skrzyżowania i kierunkowskazy w spokoju, przynajmniej na jakiś czas , bo tu nadal co egzaminator WORD lub funkcjonariusz Policji, to inne prawo, i zajmijmy się przystankiem. 

Zgodnie z art. 2.13 ustawy Prawo o ruchu drogowym (prd) przystanek, to miejsce zatrzymania się pojazdów transportu publicznego, oznaczone odpowiednimi znakami drogowymi. Tymi znakami są: znak D-15 "przystanek autobusowy", D-16 "przystanek trolejbusowy" i D-17 "przystanek tramwajowy" oraz znak poziomy P-17 "linia przystankowa" w postaci charakterystycznej "żmijki".

Wszystkie przystanki, które wymagają od  pasażerów wejścia na jezdnię są dla nich niebezpieczne oraz wyjątkowo niekomfortowe przy wsiadaniu i wysiadaniu. 

Dla poprawy tego komfortu buduje się przystanki zwane wiedeńskimi, których cechą jest  wyniesiona na  całej długości przystanku, do poziomu chodnika,  jezdna

1. Przystanek wiedeński w Bydgoszczy
Samochód zatrzymał się na prawym pasie jezdni przed znakiem  P-17

Ten wyniesiony fragment jezdni, zwany rampą przystankową, oznacza się dodatkowo znakiem P-17 "linia przystankowa", popularnie zwanym "żmijką", co jednoznacznie wskazuje na to, że mamy tu do czynienia z jezdnią przeznaczoną dla ruchu pojazdów. Niestety wielu pieszych, a nie wszyscy z nich są kierowcami, traktuje rampę jak chodnik, co pokazuje na jak niskim poziomie jest edukacja komunikacyjna polskiego społeczeństwa.

 2. Beztroskie spotkanie młodzieży na prawym pasie jezdni drogi przeznaczonej dla ruchu pojazdów

3. Pieszy musi oczekiwać na tramwaj na chodniku, tu przed żółtą linią krawędziową

Przy zatrzymaniu tramwaju na przystanku bez wyspy, zatem także na wiedeńskim, pasażerowie muszą czekać na tramwaj na chodniku. Mogą wejść na jezdnię dopiero wtedy, gdy tramwaj wjedzie na przystanek. Muszą zachować przy tym ostrożność, bowiem są i tacy nieodpowiedzialni kierowcy, którzy starają się wyprzedzić  zbliżający się do przystanku tramwaj lub go ominąć zanim motorniczy otworzy drzwi.

Z punktu widzenia zasad ruchu drogowego przystanek wiedeński, to taki sam przystanek jak każdy inny, na którym pojazd komunikacji miejskiej, najczęściej tramwaj, zatrzymuje się na jezdni w oddaleniu od jej krawędzi. Oznaczony jest on, co do zasady, poza znakiem "przystanek" także znakiem P-17 "linia przystankowa", którym oznacza się także "zwykłe" przystanki. 

Wyniesienie jezdni to udogodnienie dla pasażerów, szczególnie starszych, przy wchodzeniu i wychodzeniu z pojazdu na jezdnię, tak jak z chodnika. Dodatkowo wyniesiona jezdnia, podobnie jak na wyniesionych przejściach dla pieszych i przejazdach dla rowerzystów,  spełnia rolę progu zwalniającego. 

I tu kolejny temat dotyczący ogłupiania polskich kierujących. Uznawani za ekspertów, niestety jedynie z racji zajmowanych stanowisk i pełnionych funkcji, ignoranci wmawiają kierującym, policjantom oraz inżynierom ruchu, że znak P-17 służy jedynie wyznaczeniu na jezdni rzeczywistej długości przystanku, wtedy, gdy jest on dłuższy od 30 metrów, co nie jest prawdą. 

4. Marek Dworak, nie dość że przejeżdża obok otwartych drzwi tramwaju, to zatrzymuje się na rampie przystanku wiedeńskiego na linii P-17 (kadr z odc. 690 Jedź bezpiecznie)

Znak P-17 nie pozwala na zatrzymanie się na przystanku innych pojazdów niż uprawnione. Jest to niezbędne, by zapewnić pieszym swobodne i bezpieczne dojście, do pojazdu lub na chodnik. 

Gdy nie ma, w związku z warunkami ruchu, zakazu zatrzymania na przystanku innych pojazdów niż uprawnione, a przystanek jest dłuższy od 30 metrów, licząc po 15 metrów w obie strony od słupka przystankowego, wtedy stawia się po prostu  dwa słupki przystankowe w pewnej odległości od siebie czyniąc z jednego przystanku dwa.  

Zgodnie z §90.1 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych znak P-17 "linia przystankowa" wyznacza na jezdni miejsce przystanku pojazdów wymienianych w §51 i oznacza, że zakaz zatrzymywania się innych pojazdów na przystanku obwiązuje na całej długości linii

W tej dyspozycji nie ma wyłączenia dla zatrzymania wynikającego z warunków ruchu, o czym jest mowa w  art. 49.1.9 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Czytamy tam, że zabrania się zatrzymania pojazdu w odległości mniejszej od 15 metrów od słupka lub tablicy oznaczającej przystanek, a na przystanku z zatoką na całej jej długości. Ważne jest tu zastrzeżenie art. 49.4 prd, wg którego  powyższy zakaz nie dotyczy unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego

W dyspozycji znaku P-17 nie ma takiego zastrzeżenia, zatem na "żmijce" zabronione jest także zatrzymanie wynikające z warunków ruchu drogowego, co jest istotą tego rozwiązania komunikacyjnego. 

Na "linii przystankowej" może zatrzymać się jedynie uprawniony pojazd, dlatego inne pojazdy nie wjeżdżają na "linię przystankową" jeżeli za nią nie ma miejsca na ewentualne zatrzymanie pojazdu z powodu przepisu lub warunków ruchu, np. przed sygnalizatorem. 

Warto wiedzieć, że znak P-17 nie może być dłuższy od 60 metrów, przy czym jego koniec, dla kierującego pojazdem początek, musi znajdować się w odległości 15 metrów od słupka przystankowego. Miejsce zatrzymania przed znakiem P-17 może być dodatkowo oznaczone linią warunkowego zatrzymania złożoną z prostokątów (znak P-14).  Taki znak powinien być namalowany na jezdni przed wjazdem na rampę przystanku wiedeńskiego.

Przypomnijmy sobie jeszcze czy w świetle obowiązującego prawa wolno przejeżdżać obok stojącego na przystanku, z otwartymi drzwiami, tramwaju? Niestety i tu mamy różne szkoły ogłupiania kierujących przez ich nauczycieli. 

Zgodnie z art. 26.6 prd kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność przy przejeżdżaniu obok oznaczonego przystanku tramwajowego nieznajdującego się przy chodniku.

Przepis dotyczy zatem także przejeżdżania obok przystanku z wysepką dla pasażerów  oraz obok przystanku wiedeńskiego, nawet wtedy, gdy nie ma na nim tramwaju. 

Jeżeli przystanek nie jest wyposażony w wysepkę dla pasażerów, a na przystanek wjeżdża tramwaj lub stoi na nim, kierujący jest obowiązany zatrzymać pojazd w takim miejscu i na taki czas, aby zapewnić pieszemu swobodne dojście do tramwaju lub na chodnik

W tym miejscu zaczyna się swoboda w określeniu miejsca zatrzymania oraz czasu potrzebnego  pasażerowi do swobodnego dojścia do drzwi tramwaju lub do chodnika. 

Tu także mamy różne szkoły z prywatnymi poglądami ich nauczycieli oraz jednoznaczne wyroki sądów za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu pasażera, który miał prawo,  przy otwartych drzwiach tramwaju i braku sygnału ostrzegawczego nadawanego przez motorniczego przed ich zamknięciem, w każdej chwili opuścić tramwaj lub do niego wejść.  Przepis dotyczy także autobusów oraz trolejbusów, bowiem:

Przepisy te stosuje się odpowiednio przy ruchu innych pojazdów komunikacji publicznej.

W praktyce oznacza to, że widząc zbliżający się do przystanku tramwaj kierujący zwalnia i zatrzymuje się za ostatnim wagonem stojącego już na przystanku tramwaju, a gdy tramwaj zastał go na przystanku, na który, przy braku na nim tramwaju i  znaku P-17, mógł wjechać, powinien zatrzymać pojazd przy krawędzi jedni między jego drzwiami. Obaj powinni stać tak, aż do zamknięcia drzwi tramwaju przez motorniczego.  

Nie jest prawdą, że gdy kierowca uzna, wróżąc z fusów, że już wszyscy pasażerowie wsiedli lub wysiedli z tramwaju, a ten ma jeszcze otwarte drzwi, można ruszyć i jechać obok niego, niby to zachowując przy tym ostrożność. Jest to ewidentne naruszenie art.3.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który wprost nakazuje unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić, albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę.

Kiedy tramwaj stoi na przystanku i ma otwarte drzwi, tak naprawdę nie wiemy, czy któryś z pasażerów nie zechce jednak wejść lub wejść w ostatniej chwili z tramwaju, lub chcąc zdążyć nie wybiegnie, np. z przed tramwaju wpadając przy tym pod koła lub spadając z tramwaju na samochód. Bardzo często jako ostatni wychodzą pasażerowie z wózkami dziecięcymi, które wymagają wiele miejsca przy wyjściu.  

Stoimy zatem obok lub za tramwajem do czasu aż motorniczy zamknie drzwi, a zwykle to robi tuż przed ruszeniem wszystkich, np. po zmianie sygnału na sygnalizatorze. 


Przy braku znaku P-17 na jezdni można wjechać na przystanek, lub będąc na nim ruszyć wtedy, gdy zostaną w tramwaju zamknięte wszystkie drzwi i po ruszeniu zatrzymać się ponownie obok tramwaju, jeżeli wynika to z warunków ruchu, np. w związku z  sygnalizacją. 

Jeżeli na jezdni znajduje się znak P-17 wjechać na przystanek, a dokładnie przejechać przez przystanek bez zatrzymania, można także dopiero po zamknięciu drzwi w tramwaju. Dodatkowym wymaganiem jest tu to, by za "żmijką" było miejsce na ewentualne zatrzymanie pojazdu. 

5. Przystanki wiedeńskie tramwajowo-autobusowe po obu stronach jezdni we Wrocławiu
Jadący ryzykują zatrzymaniem na znaku P-17 w związku z sygnalizacją świetlną na skrzyżowaniu za przystankiem

Zgodnie z wymaganiami obowiązujących przepisów, gdy za oznaczonym znakiem P-17 przystankiem nie ma miejsca na zatrzymanie, lub gdy na przystanku stoi uprawniony pojazd, zawsze zatrzymujemy się bezpośrednio przed "linią przystankową" lub na linii warunkowego zatrzymania, a na przystanku wiedeńskim przed  tym przystankiem, czyli przed tak oznaczoną wyniesioną do poziomu chodnika jezdnią na linii warunkowego zatrzymana, jak tu we Wrocławiu na poniższym filmie.

https://youtu.be/YhhegUEOLoM

Opracował Ryszard R. Dobrowolski