Pokazywanie postów oznaczonych etykietą skrzyżowanie na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą skrzyżowanie na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek. Pokaż wszystkie posty

środa, 10 grudnia 2025

501. Kierunek jazdy i jego zmiana

501. Kierunek jazdy i jego zmiana.
Patronat - https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com
Jeżeli nie wiecie Państwo na jaki cel przeznaczyć niewielką część swojego podatku, to pozwolę sobie na małą prywatę i podpowiedź. 
Doskonałym wyborem będzie
Środowiskowy Dom Samopomocy "WENA" 64-100 Leszno, ul. Starozamkowa 14a.
ŚDS "WENA-OLA" w Lesznie (KRS 0000309320) 

Jadąc jezdnią dowolnie krętej drogi zgodnie z jej przebiegiem, bez zamiaru zmiany na niej pasa ruchu lub opuszczenia tej jezdni z jej lewej lub prawej strony, kierujący nie ma podstaw do włączania kierunkowskazów. Taka jazda to jazda na wprost, nie prosto.
Rys. 1
Kierunek jazdy i jego zmiana

W ustawie Prawo o ruchu drogowym nie ma definicji legalnej kierunku ruchu i kierunku jazdy zatem te określenia należy rozumieć zgodnie z wykładnią językową.

Wg Słownika języka polskiego PWN "kierunek" to:
- linia albo droga prowadząca do jakiegoś miejsca,
- strona, w którą ktoś lub coś się zwraca albo porusza.

Kierunek jazdy o którym jest mowa w art. 22 ustawy p.r.d. jest zgodny z przebiegiem jezdni drogi po której porusza się kierujący, w tym jezdni drogi oznaczonej znakami jako droga z pierwszeństwem (rys. 1).

Zmianą kierunku jazdy jest zatem opuszczenie jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony co w artykule 22 ustawy nazwano skręcaniem z jezdni drogi. W naszym prawie zmiana kierunku jazdy jest także zawracanie na dwukierunkowej jezdni bez jej opuszczania. Nie zmienia kierunku jazdy ten kto jadąc porusza się jezdnią dowolnie krętej drogi zgodnie z jej przebiegiem. Taka jazda to jazda "na wprost" czego nie wolno mylić z "prosto", szczególnie w miejscach w których jezdnia drogi zmienia swój kierunek.
Kierunek ruchu pojazdu o którym jest mowa w art. 25 tej ustawy, to linia prosta po której w danej chwili porusza się pojazd. Nie zmienia kierunku ruchu ten kto porusza się wciąż w tą sama stronę "prosto". Zmianą kierunku ruchu jest poruszanie się w inną stronę w wyniku np. kręcenia kierownicą.

Jadący jezdnią krętej drogi, by nie zmienić kierunku jazdy opuszczając tą jezdnię z jej lewej lub prawej strony, musi permanentnie zmieniać kierunek ruchu pojazdu np. kręcąc kierownicą. Gdyby jezdnia drogi biegła idealnie prosto, by nie zmienić kierunku jazdy wystarczyłoby nie zmieniać kierunku ruchu pojazdu.

W obowiązującej od 1998 roku ustawie Prawo o ruchu drogowym w oddziale 4 "Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruch", w art. 22. 2 zapisano:
Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo,
2) do środka jezdni, a na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.
Sygnalizuje się zawczasu i wyraźnie zamiar zmiany kierunku jazdy, a nie ruchu (art. 22.5 ustawy p.r.d.).

Oczywistym jest, że mówiąc o zmianie kierunku jazdy mówimy o skręcaniu na jezdni w celu zawrócenia lub o skręcaniu z jezdni z jej lewej lub prawej strony po wcześniejszym zbliżeniu się do krawędzi lub osi jezdni, w celu jej opuszczenia i wjazdu na pobocze, jezdnię innej drogi publicznej, wewnętrznej lub o nawierzchni gruntowej albo na teren lezącej przy drodze nieruchomości, parking lub np. stację paliw.
Powyższe potwierdza wprost art. 16 Konwencji wiedeńskiej która wraz z Porozumieniem europejskim jest zobowiązaniem do dostosowania polskiego prawa o ruchu drogowym do zawartych w niej ustaleń, w której zapis o zmiennie kierunku (nasza zmiana kierunku jazdy) nie zmienił się od 1968 roku.

Wg Konwencji nasz "kierunek jazdy" to po prostu "kierunek".
Artykuł 16. Zmiana kierunku (Change of direction)
1. Przed wykonaniem skrętu w prawo lub w lewo w celu wjazdu na inną drogę lub wjazdu do przydrożnej posiadłości każdy kierujący, nie naruszając postanowień artykułu 7 ustępu 1 i artykułu 14 niniejszej konwencji, powinien:
a) jeżeli zamierza skręcić w stronę odpowiadającą kierunkowi ruchu - zbliżyć się możliwie najbardziej do krawędzi jezdni odpowiadającej temu kierunkowi i wykonać ten manewr zajmując możliwie najmniej przestrzeni;
b) jeżeli zamierza opuścić drogę z drugiej strony - z zastrzeżeniem możliwości wydania przez 
Umawiające się Strony lub ich organy terenowe odmiennych postanowień dla rowerów i motocykli - powinien zbliżyć się na jezdni dwukierunkowej możliwie najbardziej do osi jezdni, a na jezdni jednokierunkowej do krawędzi jezdni przeciwnej do kierunku ruchu oraz - jeżeli zamierza wjechać na inną drogę dwukierunkową - wykonać swój manewr tak, aby wjechać na jezdnię tej innej drogi po stronie odpowiadającej kierunkowi ruchu.

Także tu jest mowa o zmianie kierunku jako skręcaniu z jezdni drogi, a nie o skręcaniu z linii prostej w wyniku kręcenia kierownicą. Przepis nie uzależnia zachowania kierującego od promienia lub kąta załamania jezdni drogi i miejsca na drodze, w tym nie wspomina, tak jak i nasze prawo, o skrzyżowaniu.

By nie było wątpliwości kim jest nadjeżdżający z przeciwnego kierunku w art. 16.2 Konwencji wprost zapisano, że:
2. Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku kierujący - nie naruszając postanowień artykułu 21 niniejszej konwencji dotyczących pieszych - jest obowiązany przepuścić pojazdy jadące z przeciwnego kierunku na jezdni, którą zamierza opuścić, oraz rowery i motorowery jadące po drogach dla rowerów, przecinających jezdnię, na którą zamierza wjechać.

Powyższe potwierdza, że wymaganie przez egzaminatorów wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego włączania przez egzaminowanego kierunkowskazu lub kierunkowskazów przed wjazdem na skrzyżowanie na którym nie ma on zamiaru opuszczania jezdni drogi po której się porusza z jej lewej lub prawej strony, także wtedy gdy droga z pierwszeństwem zmienia na skrzyżowaniu swój kierunek, jest sprzeczne zarówno z polskim jak i międzynarodowym prawem o ruchu drogowym.

Droga i skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu drogowego to powierzchnia zwykłego skrzyżowania w rozumieniu ustawy o drogach publicznych i prawa budowlanego, spełniającego wymagania art. 2.10 ustawy p.r.d., na którym obowiązują skodyfikowane prawem i ruchu drogowym zasady ruchu oraz znaki drogowe. Jazda na wprost to nie zawsze jazda prosto, bowiem to jazda zgodna z przebiegiem jezdni drogi prowadzącej od punktu A do B z dowolną ilością zakrętów, także na skrzyżowaniach. Na załączonym rysunku wyraźnie widać jedną drogę oznaczoną znakami jako droga z pierwszeństwem i dwie drogi podporządkowane znajdujące się po jednej stronie tej drogi
By nie było żadnych wątpliwości można drogi podporządkowane oznakować jako jednokierunkowe (rys. 2).
Rys. 1
Kierunek jazdy i jego zmiana


Jeżeli uznasz to co robię za pożyteczne, to możesz wesprzeć moją działalność stawiając mi kawę
https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com
Jeśli wyrazisz taką chęć, to w podziękowaniu otrzymasz książkę (plik PDF)
Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy"
Adres do korespondencji mrerdek1@prokonto.pl

środa, 6 października 2021

385. Kierunkowskazy i tzw. pierwszeństwo łamane zgodnie z obowiązującym prawem (Jedź bezpiecznie 863)

385. Kierunkowskazy i tzw. "pierwszeństwo łamane" zgodnie z obowiązującym prawem o ruchu drogowym
O bezprawiu w praktyce WORD raz jeszcze 
("Jedź bezpiecznie" odc. 863)

Wymaganie przez egzaminatorów wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego włączenia kierunkowskazu przez jadącego drogą bez zamiaru zmiany na jej jezdni pasa ruchu, zawrócenia na niej lub opuszczenia jezdni tej drogi z jej lewej lub prawej strony, także wtedy gdy ta droga jest drogą z pierwszeństwem która zmienia na skrzyżowaniu swój kierunek o dowolny kąt, jest sprzeczne zarówno z polskim jak i z obowiązującym Polskę międzynarodowym prawem o ruchu drogowym.

Tu jedynie skręcający w lewo ma obowiązek włączenia lewego kierunkowskazu, bowiem opuszcza jezdnię drogi z pierwszeństwem z jej lewej strony (foto R. R. Dobrowolski) 

Pomimo szczytnych haseł i deklarowanej troski o bezpieczeństwo na polskich drogach, za milczącym przyzwoleniem urzędników i funkcjonariuszy publicznych, od dwóch dekad uczy się kandydatów na kierowców zasad ruchu w oparciu o prawo zwyczajowe obowiązujące w regionalnych ośrodkach ruchu drogowego. To prawo korporacyjne oparte jest na wymysłach interpretacyjnych współtwórców i komentatorów  poprzedniego Kodeksu drogowego, który przestał być w Polsce prawem w 1997 roku. Wtedy poza nową polską Konstytucją powstało też nowe prawo o ruchu drogowym, zgodne z prawem europejskim, w zakresie zasad ruchu proste, uniwersalne i, poza uzupełnieniami o nowe zasady, niezmienne.

Pomimo nowego prawa oficyny wydawnicze wydające poradniki dla kierowców, zapewniając swoich czytelników, że są one zgodne z obowiązującą wykładnią prawa, a de facto są zgodne z wymaganiami egzaminatorów, z których ci nowi czerpią wiedzę. Wydawane są nieprzerwanie od dwóch dekad, pomimo tego, że sądy odrzucają je jako dowód w sprawach o wykroczenia oraz dotyczących braku wiedzy i kompetencji egzaminatorów WORD, uznając je za sprzeczne z obowiązującym prawem. 

Jeżeli dodamy do tego pisma oraz portale motoryzacyjne, których dziennikarze zapominając o etyce zawodowej, bezkrytycznie rozpowszechniają jako obowiązujące prawo sprzeczne z nim nieuprawnione wymysły uznawanych za ekspertów egzaminatorów WORD, to zobaczymy pełny obraz samowoli i bezprawia w związku z zasadami ruchu drogowego i bezpieczeństwem na polskich drogach. 

Nie sposób nie wspomnieć tu o braku wiedzy, bezkarności i samowoli organów odpowiedzialnych za przestrzeganie prawa i właściwe, zgodne z obowiązującym prawem, znakowanie dróg publicznych. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich zagadnień związanych z zasadami ruchu, ale niewłaściwe używanie kierunkowskazów oraz nie odróżnianie kierunku jazdy od kierunku ruchu, należą do podstawowych.    

Na stronie TVP 3 Kraków ukazał się 863 odcinek z serii "Jedź bezpiecznie"* w którym kolejny raz poruszono temat używania kierunkowskazów przed wjazdem na skrzyżowanie (art. 2.10 w zw. z art. 2.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym) na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek. 

Kadry z filmu TVP3 Kraków (Dąbrowa Tarnowska)
Różne co do rzeczywistego przebiegu drogi z pierwszeństwem tabliczki T-6 na tym samym skrzyżowaniu

Film jest relacją z wizyty redaktor Beaty Woronieckiej, która wraz z Markiem Dworakiem  została zaproszona przez członków Powiatowej Rady BRD ze starostą dąbrowskim na czele, do Dąbrowy Tarnowskiej, by wytłumaczono im, oraz policjantom dąbrowskiej drogówki, jak prawidłowo powinni zachować się kierowcy na dąbrowskich skrzyżowaniach.  

Potwierdza to zarówno panujący w tej sprawie chaos informacyjny jak i  brak właściwej wiedzy tych, którzy z racji wykonywanego zawodu i pełnionej funkcji powinni być ekspertami w tej dziedzinie.

Należy tu przypomnieć, że starosta wykonuje zadania organu zarządzającego ruchem na drogach gminnych i powiatowych w obrębie powiatu. W ramach tych zadań zatwierdza projekty organizacji ruchu na drogach gminnych i powiatowych

Kuriozalna jest także postawa przedstawiciela lokalnej Policji pełniącego funkcję kierownika Referatu Ruchu Drogowego KPP w Dąbrowie Tarnowskiej, bowiem ten funkcjonariusz i jego podwładni opiniują projekty organizacji ruchu i oceniają zachowanie kierujących

To przecież nie kto inny, ale właśnie Policja ma obowiązek oceniać zachowanie kierujących, w tym egzaminowanych i szkolonych na drogach publicznych, za bezpieczeństwo i zachowanie których odpowiadają siedzący obok nich instruktorzy i egzaminatorzy. Mają obowiązek oceniać to zgodnie z obowiązującym Kodeksem drogowym z 1997 roku, a nie wg sprzecznego z nim w wielu ważnych dla bezpieczeństwa ruchu drogowe sprawach prawa korporacyjnego MORD w Krakowie, zwanego krakowska szkołą  Marka Dworaka.

Marek Dworak w udzielonym portalowi BRD24** wywiadzie stwierdził, że to wstyd, że w sprawie używania kierunkowskazów nie ma w Polsce jednej szkoły, oczywiście mając na myśli tą krakowską, będącą w opozycji w związku z sygnalizowaniem zamiarów przed skrzyżowaniami o ruchu okrężnym do szkoły warszawskiej.

Na temat używania kierunkowskazów  wypowiedział się także Rafał Grodzicki kierownik Wydziału Szkoleń i Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie. Niestety tak jak Marek Dworak z Krakowa, tak i ekspert z Warszawy nie wie czym w rozumieniu ustawy jest zmiana kierunku jazdy.

To za sprawą takich właśnie "ekspertów" każdego dnia na polskie drogi wyjeżdżają nowi kierowcy opierający swoją wiedzę w zakresie zasad ruchu na ślepej wierze w wiedzę i autorytet egzaminatorów  WORD. 

W tym ogólnopolskim procederze  biorą udział nie tylko ośrodki ruchu drogowego i uzależnione od ich wymagań ośrodki szkolenia kierowców, ale również dziennikarze motoryzacyjni.  By się o tym przekonać wystarczy wpisać w wyszukiwarkę hasło "pierwszeństwo łamane" 

Z uwagi na zasięg, poza TVP3 Kraków, prym w tym wiedzie magazyn motoryzacyjny Auto Świat, który jest wyłącznym dostawcą treści motoryzacyjnych dla portalu Onet.pl***.

Zgodne z Prawem prasowym zadaniem dziennikarza jest służba społeczeństwu i państwu. Dziennikarz ma obowiązek działania zgodnie z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego, w granicach określonych przepisami prawa. 

Oczywistym jest, że nieuprawnione niczym, poza ślepą wiarą w niepodważalny autorytet specjalistów, zapewnianie o zgodności ich wymysłów z obowiązującym prawem, jest sprzeczne z etyką dziennikarską. Dziennikarz musi pamiętać, że Prawo o ruchu drogowym to obowiązki i odpowiedzialność wobec siebie i innych, także karna, to podstawa bezpieczeństwa na naszych drogach.

Wbrew tym nieuprawnionym praktykom w ustawie Prawo o ruchu drogowym wprost zapisano kiedy i jak należy używać kierunkowskazów. 

Aby nie być gołosłownym, na początek przypomnijmy sobie czym jest kierunek wg Słownika języka polskiego PWN.

 KIERUNEK to «strona, w którą ktoś lub coś się zwraca albo porusza (w linii prostej); ale też: droga, linia prowadząca do jakiegoś miejsca».

W rozumieniu ustawy Prawo o ruchu drogowym kierunek ruchu, to słownikowy kierunek w postaci linii prostej, czyli strona w którą porusza się w danej chwili pojazd, a zmiana kierunku ruchu pojazdu to skręt w lewo lub w prawo z linii prostej, np. w wyniku kręcenia kierownicą.

Kierunek jazdy wg ustawy, to słownikowa droga prowadząca do jakiegoś miejsca, co oczywiste niekoniecznie prosta. Zmiana kierunku jazdy to, pomijając zawracanie, skręt z jezdni tej drogi z jej lewej lub prawej strony w celu jej opuszczenia.

Z powyższego jednoznacznie wynika, że kierunek ruchu i kierunek jazdy mają różne znaczenie, nie tylko słownikowe, ale także w rozumieniu prawa o ruchu drogowym. 

Jest to zgodne z zasadą konsekwencji terminologicznej w obrębie języka prawnego, bowiem wg tej zasady do oznaczenia jednakowych pojęć w zakresie danego prawa używa się jednakowych określeń, a różnych pojęć nie oznacza się tymi samymi określeniami.

Nie wolno zatem zamiennie używać określenia kierunek ruchu i kierunek jazdy, bowiem nie są to synonimy lecz różne określenia tej samej ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Poniżej przykłady poszukiwania uzasadnienia dla nieuprawnionych wymysłów polskich ekspertów, wg których kierunek jazdy jest kierunkiem ruchu jadącego, a zmiana kierunku  jazdy  jest skręcaniem z linii prostej w wyniku kręcenia kierownicą, czyli zmianą położenia pojazdu w stosunku do stałych punktów odniesienia, bowiem jest to zmiana kierunku ruchu, nie jazdy w rozumieniu prawa o ruchu drogowym. 

Nie jest zatem prawdziwą teza, że zamiana kierunku ruchu jest określeniem globalnym dotyczącym wszystkich poruszających się, a zmiana kierunku jazdy określeniem indywidualnym dotyczącym konkretnego jadącego. Jest to po prostu zmiana kierunku ruchu jadącego.

Można spotkać także pogląd, wg którego drogi na skrzyżowaniu biegną zawsze na wprost do przeciwległego wylotu, nawet wtedy gdy temu zaprzecza zastosowane oznakowanie (organizacja ruchu), jak np. biegnące po łuku lub okręgu pasy ruchu, lub tabliczka T-6a wprost mówiąca o zmieniającej na skrzyżowaniu swój kierunek drodze z pierwszeństwem, a nie o zmianie kierunku pierwszeństwa pozbawionego tej cechy. 

Kolejny pomysł zakłada, że jezdnie dróg kończą się przed i zaczynają za skrzyżowaniem, zatem na skrzyżowaniu typu X są cztery osobne drogi, a na skrzyżowaniu typu T lub Y trzy.  Wg tego założenia na skrzyżowaniu zawsze opuszcza się jedną drogę, np. z pierwszeństwem i wjeżdża albo na drogę podporządkowaną albo na drogę z pierwszeństwem ze zmianą lub bez zmiany kierunku ruchu pojazdu, nazywając kierunek ruchu kierunkiem jazdy. 

Nie jest to prawdą, bowiem skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu to przecięcie, połączenie lub rozwidlanie dróg posiadających jezdnię. Żadna z dróg nie znika przed skrzyżowaniem, bowiem skrzyżowanie to miejsce na krzyżujących się ze sobą drogach wraz z powierzchnią skrzyżowania. Linie przerywane (znak P-1) na powierzchni skrzyżowania zwane prowadzącymi, wyznaczają pasy ruchu, a te są podłużnymi  pasami jezdni. Poza tym tabliczka T-6a wskazuje rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem przez skrzyżowanie.

Równie nieuprawniony jest pogląd, wg którego zmiana kierunku jazdy to manewr polegający na zmianie, z woli kierującego, kierunku poruszania się pojazdu w prawą lub lewą stronę względem jego dotychczasowego położenia, bowiem jest to zmianą kierunku ruchu, a nie zmianą kierunku jazdy.

Potoczne rozumienie określeń kierunek ruchu i kierunek jazdy jako synonimów jest niedopuszczalnym błędem.

Kierunek ruchu pojazdu w danym momencie wskazuje wektor prędkości lub jak kto woli, zakładając, że pojazd nie jest w bocznym uślizgu, podłużna oś poruszającego się w danej chwili pojazdu. Kierunki ruchu pojazdów mogą się przecinać, nie tylko na jezdni drogi, o czym jest mowa w art. 25 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zmianę kierunku ruchu wymusza np. przebieg jezdni i jej pasów ruchu, a gdy może być to dla kierujących zaskakujące, ostrzega się ich  znakiem A-30 "inne niebezpieczeństwo" z dodaną do niego tabliczką T-18 "tabliczka wskazująca nieoczekiwaną zmianę kierunku ruchu o przebiegu wskazanym na tabliczce". 
Przykład tabliczki T-18 dodawanej do znaku A-30 "inne niebezpieczeństwo"

Kierunek jazdy dotyczy wprost jezdni drogi po której porusza się kierujący od punktu A do punktu B, zatem pokrywa się z przebiegiem jezdni danej drogi i jej podłużnej osi bez związku z krętością drogi i miejscem na niej. Zmiana kierunku jazdy to, poza zawracaniem, opuszczanie jezdni drogi po której porusza się kierujący z jej lewej lub prawej strony.

Jadący jezdnią drogi bez zamiaru opuszczenia jej pasa ruchu, nie ma podstaw do włączania kierunkowskazów!!!

Skrzyżowanie na którym droga zmienia swój kierunek, co pokazuje tabliczka T-6a i/lub znaki poziome oraz ustalające pierwszeństwo jest potocznie zwane skrzyżowaniem z łamanym pierwszeństwem. Niestety ta potoczna nazwa jest i tu dla wielu myląca, bowiem to nie pierwszeństwo lecz droga z pierwszeństwem zmienia na skrzyżowaniu swój kierunek. Czyni to dokładnie tak samo jak na zakrętach poza skrzyżowaniami. 

By to zrozumieć wystarczy na skrzyżowaniu w rozumieniu zasad ruchu, na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek, drogi poporządkowane uczynić drogami gruntowymi lub wewnętrznymi. To samo miejsce na drodze z pierwszeństwem przestanie być skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu. Będzie jedynie  bardziej lub mniej niebezpiecznym zakrętem poza skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu. Nie będzie to jednak miało żadnego wpływu na zachowanie kierującego, który zamierza opuścić jezdnię drogi z pierwszeństwem z jej lewej lub prawej strony w celu wjazdu na jezdnię drogi gruntowej lub wewnętrznej.

Droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek w prawo poza skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, bowiem po lewej stronie jest strefa zamieszkania, a nie droga podporządkowana (foto R. R. Dobrowolski) 

Każdy kierujący zamierzając opuścić jezdnię drogi z zamiarem wjazdu na jezdnię innej drogi musi wcześniej zając właściwe miejsce na jezdni i swój zamiar zawczasu i wyraźnie sygnalizować ręką lub kierunkowskazem. 

Zamierzając opuścić  wielopasową jezdnię biegnącą w prawo, na skrzyżowaniu lub poza nim, należy zająć lewy pas ruchu przy osi jezdni i sygnalizować swój zamiar lewym kierunkowskazem, bowiem jest to zmiana kierunku jazdy w lewo (art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym), tu bez zmiany kierunku ruchu pojazdu.  Opuszczanie jezdni z jej lewej lub prawej strony nie jest jazdą zgodną z przebiegiem jezdni drogi po której porusza się kierujący. Jazda drogą z pierwszeństwem bez zmiany kierunku jazdy, ze zmianą lub bez zmiany kierunku ruchu pojazdu, jest dozwolona wszystkimi pasami ruchu które nie są przeznaczone jedynie do skręcania z jezdni, niezależnie od jej krętości i miejsca.
 Zmiana kierunku jazdy w lewo bez zmiany kierunku ruchu pojazdu. Oba pojazdy nadjeżdżają z przeciwnych kierunków

Warto zwrócić uwagę na fakt, że na skrzyżowaniu w rozumieniu zasad ruchu zmienić kierunek może tylko droga z pierwszeństwem, czyli droga posiadająca jezdnię oznaczona znakiem informacyjnym D-1 "droga z pierwszeństwem" z tabliczką T-6a lub, jeżeli zmiana kierunku przebiegu drogi nie jest zaskakująca i niebezpieczna dla kierujących, bez tej tabliczki.  

W przepisach o zmianie kierunku jazdy nie ma mowy o skrzyżowaniu i zakrętach, zatem zarówno o skrzyżowaniu o ruchu okrężnym jak i o skrzyżowaniu na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek o dowolny kąt biegnąc łukiem o dowolnym promieniu.

 Uzależnianie sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy od miejsca na drodze i jej przebiegu w terenie jest karygodnym nadużyciem. To po prostu samowola i bezprawie. Kierunek jazdy kierujący może zmienić z własnej woli w każdym miejscu drogi, chyba że zabrania tego znak lub przepis.

Zarówno w polskim jak i międzynarodowym prawie o ruchu drogowym od zawsze jest mowa o zmianie kierunku (jazdy) jako skręcaniu z jezdni drogi w celu jej opuszczenia. 

Oczywistym jest przecież, że ten kto zbliży się do krawędzi jezdni i ją przekroczy, opuści tym samym jezdnię drogi po której się poruszał i wjedzie na pobocze, pas awaryjny, jezdnię innej drogi (publicznej, wewnętrznej, dojazdowej, gruntowej), plac, parking lub posesję. W większości przypadków zmiana kierunku jazdy wymaga także zmiany kierunku ruchu pojazdu, ale sygnalizowania wymaga jedynie zamiar zmiany kierunku jazdy, a nie ruchu. 

Kierunkowskazy od dawna nie służą do sygnalizowania zamiaru kręcenia kierownicą czyli zmiany kierunku ruchu pojazdu (skręcania z linii prostej), a tym bardziej do wskazywania strony skrzyżowania lub drogi na którą kierujący zamierza wjechać. 

Na łuku drogi można zmienić pas ruchu lub kierunek jazdy bez zmiany kierunku ruchu pojazdu, co nie zwalnia kierującego z obowiązku sygnalizowania zamiaru wykonania  tych manewrów.  Nie ma przy tym znaczenia kąt lub promień przebiegu drogi z pierwszeństwem oraz drogi podporządkowanej. 

Także przed skrzyżowaniem typu K z drogą z pierwszeństwem biegnącą prosto bez zmiany kierunku, zamierzając wjechać na jezdnię jednej z dwóch dróg podporządkowanych kierujący ma obowiązek sygnalizować zamiar opuszczenia jezdni drogi z jej prawej strony, czyli zmiany kierunku jazdy w prawo. Nie jest przecież w stanie wskazać kierunkowskazem na którą z jezdni zamierza wjechać. 

Jeszcze większość kierowców wie do czego służą kierunkowskazy, co pokazują nawet filmy z serii "Jedź bezpiecznie". Niestety wciąż na drogi wyjeżdżają szkoleni przez tych, którzy nie odróżniają kierunku ruchu od kierunku jazdy, co wprost zagraża bezpieczeństwu kierujących. Jak na ironię, to właśnie oni zarzucają tym poprawnie sygnalizującym swoje zamiary brak wiedzy. 

Ten dualizm prowadzi do tego, że sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy przestaje spełniać swoją rolę. Na szczęście większość kierujących ma świadomość tego, że włączony kierunkowskaz nikogo do niczego nie uprawnia, bowiem jego zadaniem jest  jedynie powiadomienie o zamiarze zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy.

Środowisko szeroko rozumianej edukacji komunikacyjnej polskiego społeczeństwa zlekceważyło prawomocne wyroki dotyczące sygnalizowania zamiarów przed wjazdem na skrzyżowanie o ruchu okrężnym przed którym ostrzega znak A-8. Trudno zatem liczyć na to, że samo z własnej inicjatywy, przyzna się do tego, że nie odróżnia kierunku jazdy od kierunku ruchu. Nie można także liczyć na zainteresowanie rządzących problemem samowoli i bezprawia w szkoleniu i egzaminowaniu kandydatów na kierowców oraz znakowania dróg publicznych.  Na razie można liczyć jedynie na sądy i na nielicznych właściwe rozumiejących obowiązujące od dwóch dekad prawo samodzielnie myślących projektantów budowli drogowych i ich organizacji ruchu. Zalecają np. budowę niewielkich okrężnie zorganizowanych budowli drogowych jedynie jako obiekty jednopasowe, a na skrzyżowaniach na których droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek tak kształtują układ linii ciągłych w oznakowaniu poziomym powierzchni skrzyżowania, by wymuszała intuicyjnie, zgodne z obowiązującym prawem, włączenie lewego kierunkowskazu sygnalizującego zamiar opuszczenia jezdni drogi z pierwszeństwem z jej lewej strony, co pokazano na poniższym zdjęciu z Google.
https://www.google.rs/maps/@51.6510591,17.1693116,3a,15y,161.32h,87.74t/data=!3m6!1e1!3m4!1sdE4kdmuFcW4z1im4xur2wA!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl
Pomimo zasłoniętej tabliczki T-6a,  ten kto zamierza jechać w kierunku kościoła, włącza lewy kierunkowskaz sygnalizując zamiar opuszczenia jezdni drogi z pierwszeństwem z jej lewej strony. Wie też, że musi ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającym drogą z pierwszeństwem z przeciwnego kierunku, którzy nie są nadjeżdżającymi z prawej strony

Wróćmy zatem do filmu. Rzecznik prasowa KPP w Dąbrowie Tarnowskiej stwierdza, że mieszkańcy Dąbrowy nie wiedzą jak sygnalizować kierunek swojej jazdy. 

Na filmie widać, że zdecydowana większość kierujących wie, że zgodnie z obowiązującymi zasadami ruchu kierunkowskazem lub ręka nie wskazuje się kierunku jazdy, nawet wtedy gdy dla pani rzecznik to kierunek ruchu. Wiedzą, że kierunkowskazy służą do sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy, czyli poza zawracaniem zamiaru opuszczenia jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony.

Zgodnie z prawem ten kto nie ma zamiaru opuścić pasa ruchu jezdni drogi po której się porusza, tu prawego pasa ruchu jezdni drogi z pierwszeństwem biegnącej na skrzyżowaniu łukiem w lewo w kierunku Kielc, powiadamia o tym innych kierujący brakiem sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy

Ma obowiązek przed i na łuku drogi z pierwszeństwem nadal poruszać się możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, a nie jak twierdzi Marek Dworak, blisko jej osi, bowiem nie jest to zmiana kierunku jazdy w lewo, a jedynie zmiana kierunku ruchu. Blisko osi jezdni będzie musiał  poruszać się jadący od strony Kielc z zamiarem zmiany kierunku jazdy w lewo w celu wjazdu na jezdnię drogi podporządkowanej.

Zarówno polskie jak i europejskie prawo związane ze zmianą kierunku jazdy jest od zawsze niezmienne, zatem dziwnym jest brak tej wiedzy u ludzi odpowiedzialnych za właściwa edukację komunikacyjną polskiego społeczeństwa, także w zakresie inżynierii ruchu.

By rozwiać wszelkie wątpliwości porównajmy prawo zwyczajowe WORD, wg którego kierunkowskazy służą do wskazywania strony skrzyżowania, drogi na którą zamierza wjechać kierujący lub do sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku ruchu pojazdu, z prawem opisanym ustawą i rozporządzeniem w sprawie znaków i sygnałów drogowych oraz Konwencją o ruchu drogowym.  

W Kodeksie drogowym z 1983 roku, który formalnie przestał być w Polsce prawem w 1997 roku, czytamy:

Art. 18.1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed skręceniem zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo,
2) do środka jezdni, a na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

W obowiązującej do dziś od 1998 roku ustawie Prawo o ruchu drogowym w oddziale 4 "Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruch", w art. 22. 2 zapisano:

Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo,
2) do środka jezdni, a na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

W stosunku do zapisu z 1983 roku zrezygnowano jedynie ze słów "przed skręceniem", bowiem oczywistym jest, że przepis dotyczy zamiaru, zatem sytuacji przez skręceniem w rozumieniu zmiany kierunku jazdy, a nie samego manewru. Ten manewr to albo zawrócenie na jezdni bez jej opuszczania albo przekroczenie krawędzi jezdni z jej lewej lub prawej strony w celu jej opuszczenia. 

Powyższe potwierdza wprost art. 16 Konwencji wiedeńskiej która jest zobowiązaniem do dostosowania polskiego prawa o ruchu drogowym do zawartych w niej ustaleń, w której zapis o zmiennie kierunku nie zmienił się od 1968 roku. 

Zmiana kierunku wg Konwencji, to od zawsze opuszczenie jezdni dogi z jej lewej lub prawej strony, bez zawracania. Zawracanie, często powiązane z cofaniem, a nawet opuszczeniem jezdni, jako manewr szczególnie niebezpieczny opisano w Konwencji wraz z cofaniem. Zawracający, tak jak cofający oraz włączający się do ruchu, nie ma przed nikim pierwszeństwa, do rezygnacji z tego manewru włącznie

Wg Konwencji kierunek ruchu to ruch lewo lub prawostronny, natomiast nasz kierunek jazdy, to po prostu kierunek. W Konwencji czytamy:

Artykuł 16. Zmiana kierunku
(Article 16. Change of direction) co wadliwie przetłumaczono jako "Zmiana kierunku ruchu"

1. Przed wykonaniem skrętu w prawo lub w lewo w celu wjazdu na inną drogę lub wjazdu do przydrożnej posiadłości każdy kierujący, nie naruszając postanowień artykułu 7 ustępu 1 i artykułu 14 niniejszej konwencji, powinien:

a) jeżeli zamierza skręcić w stronę odpowiadającą kierunkowi ruchu - zbliżyć się możliwie najbardziej do krawędzi jezdni odpowiadającej temu kierunkowi i wykonać ten manewr zajmując możliwie najmniej przestrzeni;

b) jeżeli zamierza opuścić drogę z drugiej strony - z zastrzeżeniem możliwości wydania przez Umawiające się Strony lub ich organy terenowe odmiennych postanowień dla rowerów i motocykli - powinien zbliżyć się na jezdni dwukierunkowej możliwie najbardziej do osi jezdni, a na jezdni jednokierunkowej do krawędzi jezdni przeciwnej do kierunku ruchu oraz - jeżeli zamierza wjechać na inną drogę dwukierunkową - wykonać swój manewr tak, aby wjechać na jezdnię tej innej drogi po stronie odpowiadającej kierunkowi ruchu.

Także tu jest mowa o skręcaniu z jezdni drogi, a nie o skręcaniu z linii prostej w wyniku kręcenia kierownicą. Przepis nie uzależnia zachowania kierującego od promienia lub kąta załamania jezdni drogi i miejsca na drodze, w tym nie wspomina, tak jak i nasze prawo  o skrzyżowaniu i zakręcie. 

By nie było wątpliwości kim jest nadjeżdżający z przeciwnego kierunku w art. 16.2 Konwencji wprost zapisano, że:

2. Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku kierujący - nie naruszając postanowień artykułu 21 niniejszej konwencji dotyczących pieszych - jest obowiązany przepuścić pojazdy jadące z przeciwnego kierunku na jezdni, którą zamierza opuścić, oraz rowery i motorowery jadące po drogach dla rowerów, przecinających jezdnię, na którą zamierza wjechać.

Powyższe potwierdza, że wymaganie przez egzaminatorów wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego włączania przez egzaminowanego kierunkowskazu lub kierunkowskazów przed wjazdem na skrzyżowanie na którym nie ma on zamiaru opuszczania jezdni drogi po której się porusza  z jego lewej lub prawej strony, także wtedy gdy droga z pierwszeństwem zmienia na skrzyżowaniu swój kierunek, jest sprzeczne zarówno z polskim jak i z obowiązującym Polskę międzynarodowym prawem o ruchu drogowym.

Czas najwyższy, by zrozumieli to wszyscy, nie tylko kierujący, ale przede wszystkim osoby i instytucje odpowiedzialne za szkolenie i egzaminowanie kandydatów na kierowców i kierowców, urzędnicy oraz funkcjonariusze publiczni, biegli sądowi oraz sędziowie, bo brak tej wiedzy to obraza dla obywateli, państwa i prawa.  

Polskie prawo o ruchu drogowym nie przewiduje graficznego przedstawienia obowiązujących przepisów, tak jak to bywa w niektórych krajach w celu wyeliminowania błędów interpretacyjnych.  Nic nie stoi na przeszkodzie, by na stronie Ministerstwa Infrastruktury pojawił się komunikat zabraniający nieuprawnionych praktyk w szkoleniu i egzaminowaniu, w tym w zakresie używania kierunkowskazów. Taki komunikat można z łatwością poprzeć odpowiednim rysunkiem, np. zaczerpniętym  z prawa drogowego Australii, gdzie nie mają problemu z odróżnieniem kierunku ruchu od kierunku jazdy.
Grafika zaczerpnięta z australijskiego prawa o ruchu drogowym AUSTRALIAN ROAD RULES - REG 45
(odwrócono rysunki uwzględniając ruch prawostronny)
http://www5.austlii.edu.au/au/legis/nsw/repealed_reg/arr210/s45.html

Muszę wspomnieć tu o niekompetencji poprzedniego wiceministra ds. transportu w Ministerstwie Infrastruktury. Pisałem o tym na blogu (wpis 133) w 2018 roku. Ówczesny podsekretarz stanu w MI, Marek Chodkiewicz, na sprowokowane przez czytelnika bloga zapytanie posłanki Barbary Bubuli nr 7682 w powyższej sprawie  odpowiedział w imieniu resortu,  że:

W sytuacji kiedy kierujący pojazdem na skrzyżowaniu porusza się zgodnie z rzeczywistym przebiegiem drogi z pierwszeństwem – przedstawionym na tabliczce T-6a – to zmienia on kierunek jazdy i dlatego też w myśl przepisów art. 22 ust. 5 ustawy – Prawo o ruchu drogowym zobowiązany jest zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany tego kierunku. Wobec jednoznacznego brzmienia przepisów w kwestii podnoszonej przez Panią Poseł, resort nie znajduje uzasadnienia dla prowadzenia kampanii informacyjnej w przedmiotowym zakresie.

Zmienił się wiceminister. Teraz to z wykształcenia prawnik, ale także były zastępca dyrektora WORD. Czy odróżnia kierunek jazdy od kierunku ruchu i zechce pochylić się nad problemem, by po dwóch dekadach bezprawia i samowoli w szkoleniu i egzaminowaniu kandydatów na kierowców i kierowców, nie tylko w związku ze zmianą kierunku jazdy, uregulować raz na zawsze, bez jakichkolwiek nakładów finansowych i prac legislacyjnych, przynajmniej jeden ogólnopolski problem związany z ruchem drogowym? Nie potrzeba tu niczego więcej poza dobrą wolą i prawdziwą troską o poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach. 

Opracował Ryszard R. Dobrowolski

*) TVP 3 Kraków https://krakow.tvp.pl/1279100/jedz-bezpiecznie
**) BRD24 https://www.brd24.pl/rozmowy/marek-dworak-wstyd-ze-polsce-jednej-szkoly-uzycia-kierunkowskazow-rondzie/
 BRD24 https://www.brd24.pl/prawo/jedziesz-droga-pierwszenstwem-lamanym-powinienes-wlaczyc-kierunkowskaz/
***) Auto Świat https://www.auto-swiat.pl/porady/prawo/pierwszenstwo-lamane-jak-uzywac-kierunkowskazow/zttsw3r
Autokult https://autokult.pl/38805,kiedy-uzywac-kierunkowskazow-na-skrzyzowaniu-z-pierwszenstwem-lamanym
WP Moto https://moto.wp.pl/kierunkowskaz-na-skrzyzowaniu-z-pierwszenstwem-lamanym-blad-to-200-zl-mandatu-6661500084587296a
INTERIA https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/polski-kierowca/news-pierwszenstwo-lamane-czy-wlaczac-kierunkowskaz,nId,5402257
Zmiana zdania https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/polski-kierowca/news-kiedy-trzeba-wlaczac-kierunkowskaz,nId,5500330