czwartek, 30 marca 2023

447. Zmiana kierunku jazdy dozwolona z kilku pasów ruchu

447. Zmiana kierunku jazdy dozwolona z kilku pasów ruchu
zgodne z prawem o ruchu drogowym


Rys. 1.1
Zachowując szczególną ostrożność, skręcając z jednego pasa ruchu, wolno zakończyć manewr na dowolnym pasie ruchu. Skręcający nie powinni jednak wzajemnie utrudniać sobie ruchu, to  jadać wg linii przerywanej


"Buy coffee" to forma wspierania niezależnych twórców przez przekazanie im dowolnej kwoty w formie darowizny, za co darczyńcom serdecznie dziękuję. Wspierający moją działalność kwotą min. 25 zł otrzymają w ramach podziękowania najnowsze wydanie książki Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy. Ryszard R. Dobrowolski.

W nawiązaniu do poprzedniego wpisu nasuwa się pytanie o ogólne zasady ruchu dotyczące zmiany kierunku jazdy z jednego lub kilku pasów ruchu z zakończeniem tego manewru na wielopasowej jezdni drogi poprzecznej.

1. Zmiana kierunku jazdy dozwolona tylko z jednego pasa ruchu

Zacznijmy zatem od zmiany kierunku jazdy dozwolonej tylko z jednego pasa ruchu na jezdnię drogi o dowolnej ilości pasów ruchu. Z oczywistych powodów pomijam tak rozumiane skręcanie dozwolone z jednego pasa na jeden pas ruchu jezdni drogi poprzecznej z jednym pasem ruchu w każdym kierunku. 

Dawniej w naszym prawie o ruchu drogowym był zapis, zgodny z obowiązującymi do dziś przepisami europejskimi, wg którego skręcając w prawo należy to czynić od początku jadąc cały czas możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, zaś skręcając w lewo na jezdnię drogi jednokierunkowej jadąc możliwie blisko lewej krawędzi jezdni. Skręcając w lewo na jezdnię dwukierunkową należało kończyć manewr na lewym pasie ruchu leżącym po prawej stronie osi jezdni. Dopiero po wykonaniu manewru zmiany kierunku jazdy w lewo, będąc już na jezdni drogi wylotowej, można było zmieniać kolejno pasy ruchu, by wjechać na prawy pas, i nim poruszać się "na wprost", czyli bez zmiany kierunku jazdy, zgodnie z przebiegiem jezdni drogi.

Jadąc w ten sposób wjazd na jezdnię o dowolnej ilości pasów ruchu zajmuje możliwie mało miejsca na jezdni drogi poprzecznej, jest najmniej inwazyjny i co za tym idzie najbezpieczniejszy. Taki zapis nie pozwalał, poza długimi pojazdami, na inne zachowanie, w tym na zajmowanie dowolnego pasa ruchu po zmianie kierunku jazdy na powierzchni kumulacji przed kolejnym skrzyżowaniem. Poza tym nie było mowy o skręcaniu dozwolonym z wielu pasów ruchu, chociaż to należało traktować jako kolejne zmiany kierunku jazdy dozwolone z jednego pasa ruchu. 

Ponieważ najbezpieczniej jest skręcić w prawo, w 1968 roku zrezygnowano z zapisu dotyczącego obowiązku kończenia manewru zmiany kierunku jazdy w prawo na prawym pasie ruchu jezdni drogi poprzecznej, dając tym samym prawo do zajmowania na powierzchni skrzyżowania, z zachowaniem szczególnej ostrożności, także innego pasa ruchu niż prawy. 

Niepisanym prawem opartym to przyzwolenie na tym, że jadąc kolizyjnie z jednego pasa ruchu można skręcić w dowolnym jego miejscu nie tylko skręcając możliwie  blisko prawej krawędzi jezdni. Tłumaczono to możliwością zajęcia  od razu lewego pasa ruchu w przypadku zamiaru wykonania kolejnej zmiany kierunku jazdy w lewo, bez potrzeby wieloetapowej niebezpiecznej zmiany pasa ruchu od prawego do lewego po opuszczeniu skrzyżowaniaUczyniono to wykorzystując to, że Polska nie była wtedy jeszcze sygnatariuszem Konwencji o ruchu drogowym z 1968 roku. 

Do końca 1983 roku pozostawał jednak w polskim prawie o ruchu drogowym zapis dotyczący manewru zmiany kierunku jazdy w lewo zaliczanego, tak jak cofanie, zawracanie, zmiana pasa ruchu oraz wyprzedzanie, do manewrów niebezpiecznych.

W §27 ust. 4 rozporządzenia o ruchu na drogach publicznych z 1968 roku czytamy: Skręcając w lewo na drogę poprzeczną, kierujący pojazdem obowiązany jest rozpocząć skręcanie z pasa ruchu najbliższego środka jezdni i zakończyć na pasie ruchu najbliższym środka jezdni na prawej połowie drogi, na którą wjeżdża;  przepisu tego nie stosuje się w przypadkach, gdy wymiary pojazdu uniemożliwiają takie skręcanie. Za pas najbliższy środka jezdni uważano także pas ruchu leżący przy lewej krawędzi jednokierunkowej jezdni. 

W obowiązującym od 1984 roku prawie o ruchu drogowym nie ma już tego zapisu czym dopuszczono w Polsce także do możliwości zakończenia skrętu dozwolonego tylko z lewego pasa ruchu, z zachowaniem szczególnej ostrożności, na dowolnym pasie ruchu jezdni drogi poprzecznej. Tłumaczono to obowiązkiem jazdy "na wprost"  możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Dzięki możliwości  wjazdu np. od razu na prawy pas ruchu kierujący unikał niebezpiecznej zmiany  pasa ruchu, od lewego aż do prawego, na jezdni drogi wylotowej.

W 1984 roku Polska ratyfikowała umowy europejskie dotyczące zasad ruchu drogowego które po ich opublikowaniu w Dzienniku Ustaw stały się od 1988 roku także polskim prawem. Pomimo tego, że także w obecnej ustawie Prawo o ruchu drogowym z 1997 roku nie przywołano zapisu z Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym dotyczącego zajmowania pasów ruchu po zmianie kierunku jazdy, to należy mieć świadomość tego, że ten przepis obowiązuje także na terenie Polski. 

Natomiast jadąc kolizyjnie zmieniający kierunek jazdy może, zachowując szczególną ostrożność, wjechać na powierzchni skrzyżowania na dowolny pas ruchu jezdni drogi poprzecznej. 

Jest to jednak szczególnie niebezpieczne gdy nie ma lub jest wyłączona sygnalizacja świetlna która zamyka ruch na drodze poprzecznej oraz gdy na dwa pasy ruchu równocześnie skręcają pojazdy w lewo i w prawo (rys. 1), dlatego w prawie europejskim nie ma przyzwolenia na takie zachowanie podczas zmiany kierunku jazdy zarówno z jednego jak i kilku pasów ruchu.

Bezpieczny jest jedynie taki skręt w prawo dozwolony tylko z jednego pasa ruchu na skrzyżowaniu typu T i to pod warunkiem, że jadący lewym pasem ruchu, łamiąc prawo, nie postanowi skręcić w prawo z lewego pasa ruchu na lewy pas ruchu jezdni drogi wylotowej. Z taką praktyką mamy do czynienia na skrzyżowanych wylotowych dwupasowych budowli o okrężnej organizacji ruchu, najczęściej typu rondo, co jest jedną z głównych przyczyn wypadków na tego typu, z założenia bezpiecznych, budowlach.

Należy pamiętać, że linie prowadzące dla jadących "na wprost", czyli zgodnie z przebiegiem jezdni, wyznacza się na powierzchni skrzyżowania w ciągu jezdni drogi z pierwszeństwem. Przy możliwości skrętu na jezdnię drogi z pierwszeństwem tylko z jednego pasa ruchu, można tych linii nie wyznaczać (rys. 1.1).
Skręcający w lewo musi mieć świadomość tego, że skręcający w prawo ma przed nim pierwszeństwo, a on nie wie na który pas ruchu zechce on wjechać kończąc manewr. Dlatego zarządzający ruchem drogowym powinien oznakowaniem (organizacją ruchu) zadbać o bezpieczeństwo kierujących. Ponieważ skrajne pasy są tylko do skręcania można to łatwo uczynić przed namalowanie przed przejściem dla pieszych linii ciągłej (rys. 1.2).
Rys. 1.2
Poprawa bezpieczeństwa przez wprowadzenie do oznakowania linii ciągłej 

Jeżeli na jezdni drogi z pierwszeństwem oznaczono na jezdni drogi poprzecznej pasy ruchu liniami prowadzącymi, a skręcający jedzie łukiem w lewo, tak jak na rysunku 1.3 niebieski samochód, to kończy zmianę kierunku jazdy wjeżdżając na lewy pas ruchu jezdni drogi poprzecznej, zatem zgodnie z obowiązującym prawem i zapisem Konwencji. Aby wjechać na prawy pas ruchu jezdni drogi wylotowej musi, będąc już na niej, zmienić lewy pas na prawy zgodnie z art. 22.1, art. 22.4 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Kierujący ma obowiązek być świadomym tego, że taki zamiar ma obowiązek sygnalizować zawczasu i wyraźnie właściwym co do zamiaru, tu prawym, kierunkowskazem. Jadąc na inny pas ruchu niż najbliższy musi to robić mając świadomość tego, że jadąc swoim pasem prosto skręca z niego w lewo dopiero na wysokości poprzecznego pasa ruchu na który chce wjechać na powierzchni skrzyżowania bacznie obserwując ruch przed sobą.
 
Praktykowana bezkolizyjna zmiana kierunku jazdy w lewo jest zgodna z przepisami ale kontynuowanie jej po opuszczenia powierzchni skrzyżowania na jezdni drogi wylotowej w celu wjazdy łukiem na prawy pas ruchu z włączonym lewym kierunkowskazem jest zabroniona i jako taka jest niedopuszczalna i niebezpieczna.  
Rys. 1.3
Na powierzchni skrzyżowania pasy ruchu oznacza się znakami drogowymi w ciągu drogi z pierwszeństwem

2. Zmiana kierunku jazdy dozwolona z dwóch pasów ruchu na jezdnię o dwóch pasach ruchu.

Na początek warto pamiętać o tym, że ilość oznaczonych znakami pasów ruchu na jezdni drogi poprzecznej nigdy nie jest mniejsza od ilości pasów ruchu z których można na tą jezdnię skręcić. Zatem jeżeli wolno skręcić z dwóch pasów ruchu to na jezdni drogi poprzecznej będą minimum dwa pasy ruchu. Druga sprawa to brak wiedzy jak oznakowano pasy ruchu na jezdni drogi poprzecznej zarówno kierunkowo jak i co do ich przeznaczenia. 

Przy skręcaniu z dwóch na dwa pasy ruchu polskie niepisane prawo do zajmowania dowolnego pasa ruchu przy zmianie kierunku jazdy dozwolonej z jednego pasa ruchu już nie działa. Ma obowiązek skręcać "pilnując swojego pasa ruchu" licząc pasy ruchu od strony skrętu. Pokonując elementarne skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu kierujący, co do zasady, nie ma prawa do zmiany pasa ruchu i zajeżdżania drogi jadącemu obok. Dlatego właściwy co do zamiaru pas ruchu zajmuje się zawsze przed wjazdem na każde elementarne skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu. Nie można jednoznacznie i zawczasu sygnalizować zamiaru wykonania manewru zmiany kierunku jazdy i zmiany pasa ruchu, tak jak nie można tych manewrów wykonać równocześnie, szczególnie skręcając w lewo z włączonym lewym kierunkowskazem zmienić pas ruchu z lewego na prawy. 

Rys. 2.1
Przykład linii prowadzących dla skręcających w lewo z dwóch na dwa pasy ruchu

Oczywiście zmieniając kierunek jazdy każdy z wykonujących ten manewr "pilnuje" swojego pasa ruchu by nie utrudnić sobie wzajemnie wykonania tego manewru. W szczególności jadący po większym łuku jedzie blisko osi jezdni tak by nie zajechać drogi jadącemu obok. Dlatego nawet przy skręcie z dwóch na dwa oznaczone znakami drogowymi pasy ruchu można, by zapewnić obu skręcającym komfort i bezpieczeństwo, wyznaczyć na jezdni linie prowadzące dla obu pasów ruchu, które wyznacza się zawsze po stronie skrętu (rys. 2.1). 

3. Zmiana kierunku jazdy dozwolona z dwóch lub większej ilości pasów  ruchu na jezdnię o większej ilości pasów ruchu niż ilość pasów ruchu z których można zmienić kierunek jazdy wg ogólnych zasad ruchu

Pamiętamy, że zgodnie z polskim i obowiązującym Polskę europejskim prawem o ruchu drogowym, co do zasady, zamierzając zmienić kierunek jazdy należy wykonać ten manewr zajmując możliwie mało miejsca na jezdni drogi poprzecznej, dbając przy tym o to, by zakończyć ten manewr na pasie ruchu zgodnym z tym z którego kierujący zmieniał kierunek jazdy, licząc pasy ruchu od strony skrętu. Dzięki temu zmieniający kierunek jazdy nie będą utrudnić sobie i innym ruchu przy okazji  minimalizując możliwość zagrożenia jego bezpieczeństwu. 

Zmieniając kierunek jazdy zawsze czynimy to tak, jak gdyby na jezdni drogi na którą skręcamy nie było żadnych dodatkowych pasów ruchu, poza tymi które są najbliższe nam. Inaczej mówiąc zawsze skręcamy tak jak gdyby jezdnia drogi poprzecznej miała taką samą ilość pasów ruchu ile jest pasów ruchu przeznaczonych do skręcania zapominając, przy skręcaniu w lewo, o pozostałych pasach ruchu znajdujących się po prawej stronie, a skręcając w prawo po lewej stronie jezdni, chyba że znaki drogowe na jezdni w postaci linii prowadzących dla skręcających mówiłyby inaczej.

Zaprzecza to spotykanej, sprzecznej z obowiązującym prawem, praktyce. Nie jest prawdą, że zmieniając kierunek jazdy w lewo z dwóch na trzy pasy ruchu, skręcający z lewego pasa ruchu wjeżdża na lewy lub środkowy pas ruchu jezdni drogi poprzecznej, a skręcający z prawego pasa ruchu kończy manewr na prawym pasie z pierwszeństwem wjazdu także na pas środkowy jako zmieniający pas ruchu jadący z jego prawej strony. 

Takie zachowanie jest pozbawione jakichkolwiek podstaw prawnych. Zmiana kierunku jazdy nie ma nic wspólnego z manewrem zmiany pasa ruchu, tym bardziej, że każdy z tych manewrów wymaga osobnego sygnalizowania zamiaru, na dodatek zawczasu i wyraźnie.  Podczas zmiany kierunku jady, tak samo jak jadąc na elementarnym skrzyżowaniu w rozumieniu zasad ruchu "na wprost", czyli bez zmiany kierunku jazdy,  nie zmienia się pasa ruchu. Dlatego właściwy pas ruchu, zgodnie z zamiarem, zajmuje się zawsze przed wjazdem na każde elementarne skrzyżowanie dróg w rozumieniu zasad ruchu. Nie jest także prawdziwym argument, że takiego zachowania wymaga obowiązek jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, bowiem dotyczy on w Polsce, bo w innych krajach nie zawsze, jedynie jadących "na wprost". Poza tym rzekomy obowiązek wjazdu z prawego pasa ruchu na prawy pas ruchu jezdni drogi poprzecznej zaprzecza możliwości wjazdu na pas środkowy, a nie prawy. Gdyby tak było, to także wszyscy inni skręcający w lewo musieliby jechać możliwie blisko tego który skręca w lewo z prawego pasa ruchu na prawy pas. Poza tym skręcający w lewo z włączonym lewym kierunkowskazem nie jest w stanie sygnalizować zamiaru jazdy na prawą stronę jezdni drogi poprzecznej co jest powodem braku takiego przyzwolenia w prawie europejskim.   

Powtórzę zatem kolejny raz, że zmieniając kierunek jazdy nie zajeżdża się wzajemnie drogi i pilnuje się "swojego" pasa ruchu co do zgodności z tym sprzed skrętu, licząc pasy ruchu od strony zmiany kierunku jazdy. 


4. Zmiana kierunku jazdy dozwolona z dwóch lub większej ilości pasów ruchu na jezdnię o większej ilości pasów ruchu niż ilość pasów ruchu z których można zmienić kierunek jazdy wg znaków drogowych

Zmieniający kierunek jazdy musi mieć świadomość tego, że nie jest mu znane oznakowanie kierunkowe oraz przeznaczenie pasów na jezdni drogi poprzecznej, bowiem to oznakowanie znajduje się przed skrzyżowaniem na jezdni drogi poprzecznej.

Ogólna zasada ruchu jest taka, że jeżeli wolno skręcić z kilku pasów ruchu, to skręca się tak jak gdyby na drodze poprzecznej było tyle samo pasów ruchu co ich ilość na jezdni drogi z której się zmieniało kierunek jazdy, licząc te pasy od strony zmiany kierunku jazdy. 

Ogólne zasady ruchu można zmienić znakami albo sygnałami drogowymi. Dlatego gdy skrajny pas ruchu jest przeznaczony tylko do skręcania albo dla określonej grupy pojazdów, a na drodze poprzecznej nie ma miejsca do zmiany pasa ruchu, 

Może się jednak zdarzyć, że np. skrajny pas ruchu jest przeznaczony tylko dla zmieniających kierunek jazdy lub dla określonej grupy pojazdów. Wówczas organ odpowiadający za ruch drogowy może lub musi zmienić oznakowaniem poziomym organizację ruchu w ten sposób, by pozwalała ona na inne zachowanie kierującego niż wynikałoby to z ogólnych zasad ruchu.  Na powierzchni skrzyżowania maluje się wówczas linie prowadzące na właściwy pas ruchu, zwykle o jeden pas ruchu dalej. Bywa, że takie oznakowanie jest też wprowadzane na skrzyżowaniu w związku z potrzebą skierowania autobusu komunikacji miejskiej na przystanek (rys. 4.1). 
Rys. 4.1
Zmiana kierunku jazdy w lewo ma obowiązek być wykonywana z uwzględnieniem linii prowadzących dla skręcających
 
Bywa, że nie da się tego zrobić bowiem skrajny pas ruchu jest np. pasem dla autobusów lub pasem oznaczonym także strzałką tylko do skręcania. Wówczas po zakończeniu zmiany kierunku jazdy zgodnie z obowiązującymi zasadami ruchu kierujący wyłącza kierunkowskaz i pozostaje na pasie ruchu lub sygnalizując zamiar zawczasu i wyraźnie zmienia pas na odpowiadający jego zamierzeniu (rys. 4.2 i rys. 4.3). 
Rys. 4.2
Obowiązek zmiany kierunku jady w lewo z dwóch pasów ruchu na jezdnię drogi o trzech pasach ruchu 

Rys. 4.3
Lewy pas ruchu jest przeznaczony tylko do skręcania w lewo, środkowy do jazdy "na wprost" albo w lewo, a prawy tylko do skręcania w prawo

Na tym poznańskim skrzyżowaniu dochodzi do wielu konfliktów, bowiem wadliwie wyszkoleni kierowcy skręcając w lewo z lewego pasa ruchu są przekonani, że skręcający w lewo z prawego pasa ruchu ma obowiązek zakończyć manewr  na prawym pasie ruchu, tu przeznaczonym tylko do skręcania w prawo. Niestety z tego powodu nie można liniami prowadzącymi skierować kierujących o jeden pas ruchu dalej niż wynika to z ogólnych zasad ruchu.  

Na filmie poniżej, tak jak w poprzednim wpisie, przedstawiam zapis ze spotkania także dwóch szeryfów, z których jeden jest także uczniem Marka Dworaka. 
https://youtu.be/4Mxekw7esfM

Na jezdni drogi poprzecznej są trzy pasy ruchu. Lewy pas oddzielono od sąsiednich dwóch linią ciągłą uniemożliwiającą zaraz za skrzyżowaniem zmianę pasa ruchu na środkowy i odwrotnie. Zmieniający kierunek jazdy w lewo z lewego pasa ruchu ma obowiązek zakończyć manewr na lewym pasie ruchu. Zmienić pas ruchu na środkowy może dopiero na odcinku na którym pasy ruchu rozdzielone są przerywaną linią segregacyjną. Skręcający z pasa obok kończy manewr zgodnie z obowiązującymi zasadami ruchu na pasie środkowym czyli zgodnym z tym z którego skręcał licząc pasy ruchu od strony skrętu. Po wykonaniu manewru obaj skręcający wyłączają lewy kierunkowskaz. Kończący manewr na pasie środkowym może pozostać na tym pasie bowiem prawy pas jest tylko do skręcania w prawo. Lewy pas ruchu jest przeznaczony jedynie do skręcania w lewo, ale z powodu robót drogowych się kończy. Nie ma spowolnienia ruchu na obu pasach zatem jadący lewym pasem musi go zmienić na ogólnych zasadach ruchu. Mógł zwolnić, ale skoro był przed jadącym po prawej stronie postanowił przyspieszyć i sygnalizując zamiar zmiany pasa ruchu rozpoczął ten manewr. Na potrzeby filmu został otrąbiony przez filmującego, który okazał się także szeryfem o zachowaniu godnym nazwy kanału na którym pokazano jego wyczyny na drodze. 

Bardzo podobna sytuacja jest przedstawiona na kolejnym filmie. Tu także prawy pas ruchu jest przeznaczony tylko do skręcania w prawo. 
https://youtu.be/pbi3WZFXwi0

Zobaczmy zatem jak znakami można skierować skręcających na właściwy pas ruchu na elementarnym w rozumieniu zasad ruchu skrzyżowaniu przy dozwolonym skręcaniu z dwóch pasów ruchu na jezdnię drogi poprzecznej o czterech pasach ruchu (rys. 4.4 i rys. 4.5).
Rys. 4.4
Skręt dozwolony jest z dwóch pasów ruchu na jezdnię o czterech pasach ruchu

Rys. 4.5
Dwa lewe pasy ruchu są przeznaczone do skręcania w lewo natomiast dwa prawe do jazdy "na wprost" 
Dwa lewe pasy ruchu na jezdni drogi poprzecznej są przeznaczone tylko do skręcania w lewo dlatego linie prowadzące kierują skręcającego z prawego pasa na prawy pas ruchu przeznaczony do jazdy "na wprost". Zajmujący lewy pas ruchu może pojechać po zmianie kierunku jazdy także "na wprost" lub na następnym skrzyżowaniu zmienić kierunek jazdy w lewo. Jadąc wzdłuż linii prowadzącej trafi na pas do jazdy "na wprost" natomiast zamierzając ponownie zmienić kierunek jazdy ma wyjątkowo prawo do przekroczenia linii prowadzącej i wjazd na jeden z pasów przeznaczonych do skręcania w lewo. 

Reasumując, jeżeli nie ma na jezdni linii prowadzących to skręca się z jezdni w celu jej opuszczenia, co jest zmianą kierunku jazdy, tak jak gdyby ilość pasów ruchu na jezdni drogi poprzecznej była zgodna z ilością pasów ruchu na jezdni drogi z której się skręca, licząc pasy ruchu od strony skrętu. Pomijam tu możliwość wyboru pasa ruchu na jezdni drogi poprzecznej, przy skręcaniu dozwolonym tylko z jednego pasa ruchu. Przy możliwości skręcania z kilku pasów ruchu i liniach prowadzących skręca się jadąc wzdłuż tych linii przy czym prawo do ich przekraczania, poza ruchem poprzecznym, ma tylko zmieniający kierunek jazdy ze skrajnego pasa ruchu, np. w celu zawrócenia. 

mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski


5 komentarzy:

  1. Najgorsze jest podejście instruktorów. Ogólne podejście jest takie że kursant jest informowany do jakiego skrzyżowania się zbliża ile jest pasów na drodze poprzecznej itp itd. A moim zdaniem nauka powinna polegać na tym że zawsze zbliżając się do skrzyżowania zachowujemy się tak jak byśmy byli tam pierwszy raz, czyli wiemy tylko tyle ile informują nas znaki, nie wiemy ile mamy pasów ruchu na drodze poprzecznej, nie wiemy ile jest do jazdy na wprost w lewo bądź w prawo, nie wiemy czy są bus pasy czy nie.
    A sposób nauczania w tej chwili wymaga zapamiętania każdego skrzyżowania. Widziałem takie wypowiedzi w przypadku już sławnego skrętu z 2 na 3 pasy, że ten z prawego musi zając prawy a jeżeli pas prawy jest bus pasem to wtedy nie uznajemy go jako prawy pas tylko prawy pas jest wtedy środkowym pasem. Takie podejście od razu wymaga od kierowcy wypuszczenie drona by zbadał układ pasów na skrzyżowaniu przed wjazdem. Teorię gdzie z 2 na 3 jedziemy z lewego na lewy a z prawego na prawy można łatwo obalić zadając pytanie a co kiedy mamy z 3 na 4 wtedy teoria upala się momentalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Sarinphosgen - Instruktorom płaci się za takie przygotowanie do egzaminu, by efektem końcowym było uzyskanie uprawnienia. Ponieważ w WORD obowiązują zasady oparte na prawie zwyczajowym i wymysłach interpretacyjnych Zbigniewa Drexlera współtwórcy wyjątkowego bubla prawnego jakim był Kodeks drogowy z 1983 roku, to żaden instruktor nie będzie uczył inaczej niż wymaga tego egzaminator czyli przyuczony do zawodu na poziomie kursu człowiek o zupełnie innym wyuczonym zawodzie.

      Usuń
  2. Dzień dobry. Czy mógłby pan podać dokładnie, z którego przepisu wynika taka sytuacja - "Zmieniający kierunek jazdy zawsze pilnuje swojego pasa ruchu, licząc pas po zmianie od wewnętrznej strony skrętu."?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Mariusz K. - Nie ulega wątpliwości, że skręcających z wielu pasów ruchu obowiązuje tzw. tożsamość pasa ruchu. Znaczy to, że pasy ruchu liczymy od strony skrętu z kilku powodów. Pierwszy to obowiązek jazdy po możliwie małym łuku tak, by w minimalnym stopniu ingerować w ruch na jezdni drogi poprzecznej. Mówi o tym wprost Konwencja. Drugi powód to to, że w Polsce i zachodniej części Europy ilość pasów ruchu za skrzyżowaniem NIE MOŻE być mniejsza od ilości pasów ruchu przed skrzyżowaniem dla danego kierunku jazdy. Po trzecie skręcający nie zna oznakowania kierunkowego oraz przeznaczenia pasów ruchu na jezdni drogi poprzecznej. Wie jednak, że lewy pas będzie przeznaczony dla jazdy na wprost i ewentualnie do skręcania w lewo lub tylko do skręcania w lewo. To samo dotyczy odpowiednio skręcającego w prawo. Jeżeli skrajne pasy są tylko do skręcania lub np. dla autobusów, stosuje się linie prowadzące na pas lub pasy obok. Jest niepisane prawo, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności i wykonania manewru na powierzchni skrzyżowania, wg którego dalszy pas ruchu może zająć tylko ten kto po zewnętrznej stronie nie ma pasa do skręcania w tym samym kierunku.

      Niestety w WORD tożsamość pasa ruchu jest wadliwie rozumiana. Wg egzaminatorów skręcający z lewego pasa ruchu kończy manewr na lewym pasie, a z pasa obok, wg nich z prawego, na prawym nawet gdy jest tych pasów więcej niż dwa. Uzasadniają to obowiązkiem jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, co nie ma tu zastosowania. Taki obowiązek dotyczy jazdy na wprost. Gdyby tak było, to skręcający z lewego pasa ruchu w lewo powinien także kończyć manewr możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Uważają także, że na środkowy pas, przy np. trzech pasach ruchu, pierwszeństwo wjazdu ma jadący po prawej, a nie po lewej stronie. Zmiana kierunku jazdy nie jest zmianą pasa ruchu. Właściwy pas ruchu zajmuje się przed wjazdem na skrzyżowanie i przed wykonaniem manewru zmiany kierunku jazdy. Skręcając mówimy o zajmowaniu pasa ruchu przed i po zmianie kierunku jazdy. Jazda po jezdni drogi wylotowej po opuszczeniu skrzyżowania z lewego pasa na prawy z włączonym lewym kierunkowskazem jest pogwałceniem prawa.

      Usuń
    2. @Mariusz K. - Zapraszam do zapoznania się z postami 457, 458 i 459

      Usuń

Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog.
Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane.
Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga.
Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.