niedziela, 3 lipca 2022

419. Nowe rondo w Lesznie zostało wadliwie oznakowane.

419. Nowe rondo w Lesznie na DK12, jest wadliwie oznakowane
(dwie sprzeczne ze sobą organizacje ruchu)
 
W poprzednim wpisie na blogu poruszyłem temat braku odpowiedzialności osób od których zależy właściwa organizacja ruchu na drogach publicznych. Oddane w ubiegłym miesiącu nowe rondo w Lesznie na skrzyżowaniu ulic Szybowników i Wolińskiej, o roboczej nazwie "przy wiadukcie", to doskonała ilustracja do tego artykułu. 
 
Na nowym rondzie w Lesznie, tym razem na DK12, mamy także dwie wzajemnie wykluczające się organizacje ruchu, tak jak na dawnej "piątce", co jest ogólnopolską patologią rozpowszechnianą także przez podlegającą bezpośrednio Ministerstwu Infrastruktury Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA)

Odpowiedzialni za bezpieczeństwo ruchu drogowego urzędnicy i funkcjonariusze publiczni powinni wiedzieć, że od 1998 roku w Polsce obowiązuje nie tylko nowa Konstytucja  ale także zgodne z prawem europejskim nowe prawo o ruchu drogowym. Powinni mieć także świadomość tego, że nowe rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych, wprost odcina się od poprzedniego, stworzonego w stanie wojennym, kodeksu drogowego z 1983 roku. Zmieniono wówczas, bez jakiegokolwiek uprawnienia, znaczenie znaku nakazu C-12 "ruch okrężny" zaliczając go do grupy znaków nakazu kierunku jazdy, a określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych, utożsamiono równie bezprawnie z całą budowlą typu rondo. 

Warto wiedzieć czym jest wymyślona w USA ponad wiek temu i bez przerwy stosowana w Europie neutralna kierunkowo organizacja ruchu o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny". Warto też wiedzieć, że od ponad dwóch dekad znak C-12 nie jest już symbolem ronda o znaczeniu znaku C-9 "nakaz jazdy w lewo, w prawo lub na wprost do przeciwległego wylotu z prawej strony wyspy środkowej ronda", jakim go bezprawnie uczyniono w 1983 roku, uznając wbrew umowom międzynarodowym, że "ruch okrężny" to zmiana kierunku jazdy w lewo. Warto także wiedzieć, że budowla typu rondo, tak jak każda inna o dowolnym kształcie i wielkości z wyspą lub placem  na środku, nie jest w całości jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu drogowego, lecz budowlą złożoną o dowolnej, okrężnej lub kierunkowej, organizacji ruchu.  

Omawiane rondo początkowo miało być jednopasowe o okrężnej, nakazanej znakiem C-12, organizacji ruchu i bajpasem do skręcania w prawo z ul. Wolińskiej w ul. Szybowników. Niestety już ten projekt zawierał nieuprawnione strzałki kierunkowe P-8e na pasie ruchu prowadzącym w kierunku ronda (rys. 1). Najwyraźniej projektant nie wie czym jest "ruch okrężny" w drogownictwie, zatem i tego, że jego ideą jest wyeliminowanie zmian kierunku jazdy w lewo.


Rys. 1
Pierwotny projekt ronda przy wiadukcie

Z uwagi na dwa pasy ruchu na wiadukcie postanowiono wybudować rondo dwupasowe o okrężnej organizacji ruchu, co z uwagi na brak wystarczająco długich odcinków przeplatania dla zmiany pasa ruchu, z powodu stosunkowo małej średnicy ronda, delikatnie mówiąc, było nierozsądne (rys. 2) 

Jeżeli zechcesz wesprzeć moją działalność na rzecz poprawy BRD,
to kliknij ten przycisk i   na "Buy coffee".
Wspierając moją działalność kwotą min. 25 zł otrzymasz w ramach podziękowania najnowsze wydanie wyjątkowej, bo zgodnej z prawem ustawowym i sprzecznej z praktyką w szkoleniu i egzaminowaniu kandydatów na kierowców wg prawa zwyczajowego WORD, książki
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy.

Rys. 2
Projekt dwupasowego ronda przy wiadukcie w Lesznie  o okrężnej, neutralnej kierunkowo, nakazanej znakiem C-12 organizacji ruchu z bezprawnym oznakowaniem kierunkowym wlotów

Sytuację miało poprawić dyscyplinujące kierowców kierunkowe oznakowanie wlotów, co jest potwierdzeniem całkowitej niewiedzy projektanta, bowiem strzałki kierunkowe na wlotach wprost zaprzeczają neutralności kierunkowej "ruchu okrężnego" w rozumieniu nakazu znaku C-12 o tej międzynarodowej nazwie. Przy dwóch okrężnie biegnących pasach ruchu i braku możliwości zmiany pasa ruchu z lewego na prawy przed zmianą kierunku jazdy w prawo, dwupasowe rondo o okrężnej organizacji ruchu jest bardzo niebezpieczne i jako takie nie powinno być budowane, co doskonale rozumiano budując ronda o okrężnej organizacji ruchu na ul.  Mickiewicza w Lesznie. 

W efekcie projektant wprowadził na jednym rondzie dwie sprzeczne ze sobą organizacje ruchu. Jedną okrężną wg nakazu znaku C-12 z okrężnie oznaczonymi znakami drogowymi dwoma pasami ruchu, i drugą kierunkową ze strzałkami kierunkowymi na dwupasowych wlotach, widocznymi jedynie dla wjeżdżających danym wlotem.

Wjeżdżający wlotem jednopasowym jest jednoznacznie powiadamiany tylko o okrężnej organizacji ruchu, co potwierdzają oznaczone okrężnie na obwiedni dwa pasy ruchu. Kierujący będzie poruszał się zatem zgodnie zasadami "ruchu okrężnego" dookoła wyspy środkowej prawym pasem ruchu możliwe blisko prawej krawędzi okrężnie biegnącej jezdni (art. 16.4 ustawy p.r.d.). Tak jadąc trafi, ku swemu zdziwieniu na pierwszym wylocie na jadącego w kierunku wiaduktu lewym pasem ruchu "na wprost", wg namalowanych na jezdni przed rondem strzałek kierunkowych. Dla jadącego prawym okrężnie biegnącym pasem ruchu będzie skręcającym w prawo z lewego pas ruchu okrężnie biegnącej jezdni, zatem łamiącym prawo.  

Na dodatek jadący prawym pasem ruchu z ul. Wolińskiej ma na wlocie znak C-12 nakazujący mu  "ruch okrężny" i zaprzeczającą temu strzałkę kierunkową P-8f która zabrania mu, bez żadnego powodu, jazdy w kierunku wiaduktu. 
  
Projektant nie tylko, że nie wie czym jest "ruch okrężny" w rozumieniu nakazu znaku C-12, to zupełnie nie rozumie  dyspozycji tego znaku zgodnie z obowiązującym od ponad dwóch dekad prawem.  Traktuje ten znak, będący wprost odpowiednikiem znaku D, 3 "compulsory roundabout" (obowiązujący ruch okrężny) wg Konwencji wiedeńskiej, bezprawnie jako znak  nakazu jazdy w lewo, w prawo lub prosto do przeciwległego wylotu z prawej strony wyspy środkowej ronda, czyli wg Kodeksu drogowego z 1983 roku. Traktuje ten znak bezprawnie jako odpowiednik znaku C-9 na kierunkowo zorganizowanym zwykłym skrzyżowaniu  z przeszkodą na środku, którą należy objeżdżać z jej prawej strony. Dla projektanta organizacji ruchu "ruch okrężny" to zmiana kierunku jazdy w lewo z lewego pasa ruchu z włączonym lewym kierunkowskazem jeszcze przed wjazdem na rondo, traktowane bezprawnie w całości jak jedno skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu, co jest sprzeczne  obowiązującym prawem (uzasadnienie do wyroku II SA/GL 888/16). 

To był jednak tylko projekt, który by stać się obowiązującą organizacją ruchu musiał być pozytywnie zaopiniowany przez leszczyńską Policję i zatwierdzony przez urzędników zarządzających ruchem drogowym w Lesznie na DK 12, bowiem Leszno jest miastem na prawach powiatu.   

Oto efekt ich pracy (rys. 3), który tym się różni od projektu, że domalowano, wbrew okrężnej organizacji ruchu i obowiązującemu prawu, linie prowadzące pozwalające na skręt w prawo wprost z lewego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni w celu wjazdu na lewy pas ruchu jezdni drogi wylotowej biegnącej w kierunku wiaduktu z jednej strony i w kierunku ul. Szybowników z drugiej.

O dziwo nie ma takich linii w kierunku ul. Wolińskiej, na rysunku tej z czerwonym przejazdem dla rowerzystów. Ignorując nakaz znaku C-12 i przyjmując, że organizacja ruchu jest kierunkowa, a nie okrężna, jadący od jednopasowego wlotu prosto w kierunku ul. Wolińskiej może jechać dowolnym pasem ruchu. W połowie odcinka przeplatania przed ul. Wolińską może jechać obok niego jadący od wiaduktu prosto prawym pasem do ul. Szybowników inny pojazd.  Na wylocie w ul. Wolińską dojdzie do zderzenia Jadący prosto na lewy pas ruchu ul. Wolińskiej zajedzie drogę jadącemu prosto prawym pasem w kierunku ul. Szybowników. Zatem nawet traktując bezprawnie znak C-12, wg starego kodeksu z 1983 roku, jako odpowiednik znaku C-9, zatwierdzona i pozytywnie zaopiniowana organizacja ruchu jest kolizyjna, co jest karygodne i niedopuszczalne.
Rys. 3
Rzeczywisty widok oznakowania poziomego ronda przy wiadukcie w Lesznie
(kadr z filmu https://youtu.be/gfZaG23FTIw) 

Mamy zatem pozytywnie zaopiniowaną i zatwierdzoną organizację ruchu, a dokładnie dwie sprzeczne ze sobą organizacje ruchu na tym samym rondzie. Jedną neutralną kierunkowo okrężną nakazaną znakiem C-12 z okrężnie oznaczonymi znakami pasami ruchu i będącą jej zaprzeczeniem kierunkową organizacją ruchu zgodną ze wskazaniem strzałek kierunkowych na wlotach i pasami ruchu biegnącymi w kierunku ul. Szybowników i wiaduktu. 

Kierujący musi zdecydować które oznakowanie ma zignorować, a które uznać za właściwe. Zatem to od kierującego zależy, czy zastosuje się do nakazu znaku C-12 i będzie poruszał się na rondzie okrężnie biegnącą jezdnią z prawego pasa której będzie skręcał w prawo na jezdnię drogi biegnącej w wybranym przez niego kierunku, czyli tak jak to pokazano na tablicach przeddrogowskazowych (znak E-1), czy zastosuje się do strzałek kierunkowych (znak P-8,) ignorując nakaz znaku C-12 i pojedzie prosto do do przeciwległego wylotu dowolnym pasem ruchu bez potrzeby jego zmiany na prawy. Najgorzej gdy jeden kierujący zastosuje się do nakazu znaku C-12, a drugi do strzałek kierunkowych zaprzeczających neutralności kierunkowej "ruchu okrężnego"

Dla policjantów takie oznakowanie jest bardzo wygodne, bowiem pozwala na dowolność w ocenie zdarzenia drogowego. Każdemu z jego uczestników można bowiem zarzucić albo zignorowanie nakazu znaku C-12, albo strzałek kierunkowych, a winnym będzie ten kto przyzna się do winy. 

Dokładnie tak by było, gdyby na poniższym filmie doszło do stłuczki. Jadący prawym pasem ruchu zignorował strzałki kierunkowe i jechał zgodnie  z zasadami "ruchu okrężnego" prawym pasem ruchu okrężnie biegnącej jezdni, a jadący lewym pasem ruchu zignorował nakaz znaku C-12, traktując go bezprawnie wg starego kodeksu jako symbol ronda i nakaz jazdy z prawej strony jego wyspy środkowej, i pojechał lewym pasem prosto w kierunku wiaduktu. 

https://youtu.be/mw8c84IiPuY

Przejdźmy zatem do konkretów. Gdyby uznać, że organizacja ruchu jest okrężna to oznakowanie ronda przy wiadukcie w Lesznie powinno wyglądać tak jak to pokazano na poniższym rysunku  (rys. 4).


Rys. 4
Właściwie oznakowane rondo przy wiadukcie w Lesznie o dwóch pasach ruchu i okrężnej organizacji ruchu nakazanej znakiem C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny"

Przy okrężnej organizacji ruchu na wlotach dwupasowego ronda, tak jak na wlotach jednopasowych, nie ma strzałek kierunkowych bowiem na rondzie dwupasowym jedzie się tak jak na rondzie jednopasowym. Od każdego wlotu jezdnia biegnie dalej w pętli bez końca dookoła wyspy środkowej przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Lewy pas ruchu powinien służyć jedynie do omijania i wyprzedzania, co ze względu na krzywiznę toru jazdy i martwe pole w lusterkach bocznych oraz brak odcinków przeplatania, powinno być ograniczone do niezbędnego minimum. Bezkolizyjność zapewnia art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który m.in. zakazuje, co do zasady, skrętu w prawo wprost z lewego psa ruchu. 

Niestety błędne przekonanie, że rondo to w całości jedno kierunkowo zorganizowane "zwykłe" skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu, tyle tylko, że z wyspą na środku, powoduje, że skręcający w prawo z lewego pasa ruchu na lewy pas ruchu jezdni drogi wylotowej uważa, że jedzie "na wprost". Nie wie, że łamiąc prawo zmienia kierunek jazdy w prawo oraz tego, że to jadący prawym pasem ruchu okrężnie biegnącej jezdni ma prawo wyboru pasa ruchu na jezdni drogi wylotowej, o czym przeważnie dowiaduje się dopiero na sali sądowej.

Niewielkie dwupasowe ronda powinny mieć kierunkową organizację ruchu, czyli odśrodkowy układ pasów ruchu,  która pozwala  na opuszczanie ronda z wielu pasów ruchu bez potrzeby ich wcześniejszej zmiany na prawy. Ronda odśrodkowe muszą być jednak tak projektowane, by nie powodować kolizji na wylotach, o czym w przypadku tego ronda była mowa wcześniej.  

Także tablice przeddrogowskazowe muszą być zgodne z zastosowaną organizacją ruchu. Obecne są przeznaczone dla okrężnej organizacji ruchu w rozumieniu nakazu znaku C-12 "ruch okrężny" (rys. 5). Tablica pokazuje, że na rondzie droga biegnie do każdego wylotu okrężnie. Oznacza to, że aby opuścić okrężnie biegnącą jezdnię kierujący musi zmienić kierunek jazdy w prawo z prawego pasa ruchu. Wyjątkowo, jeżeli pojazd jest długi, kierujący ma prawo skorzystać z art. 22.3 ustawy p.r.d. i skręcić w prawo z lewego pasa ruchu, zachowując szczególną ostrożność i ustępując pierwszeństwa jadącemu prawym pasem ruchu okrężnie biegnącej jezdni. 

Rys. 5
Tablica przedrogowskazowa przy okrężnej organizacji ruchu budowli z centralną przeszkodą, np. typu rondo, tu ustawiona na wlocie od strony wiaduktu

Przy kierunkowej organizacji ruchu tablica przeddrogowskazowa musi przyporządkować pas ruchu określonemu kierunkowi czyli wprost pokazywać który pas gdzie prowadzi, szczególnie wtedy gdy jego zmiana jest na obwiedni niemożliwa (rys. 6).

Rys. 6
Tablica przedrogowskazowa przy kierunkowej organizacji ruchu budowli z centralną przeszkodą, np. typu rondo, tu powinna być ustawiona na wlocie od strony wiaduktu
 
Jak zgodnie z obowiązującym prawem powinno być oznakowane kierunkowo nowe leszczyńskie rondo u zbiegu ulic Szybowników i Wolińskiej napiszę w kolejnym poście?  Najpierw odniosę się do wypowiedzi naczelnika leszczyńskiej drogówki który pozytywnie zaopiniował wadliwe oznakowanie, a teraz na łamach gazety ABC tłumaczy jak należy pokonywać nowe rondo, by nie płacić mandatów.

Opracował  mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski


7 komentarzy:

  1. Pan Marek Dworak chce wprowadzić zapis o zakazie opuszczania ruchu okrężnego( czy ronda o okrężnej organizacji ruchu) z innego niż prawy pas ruchu.
    Tak się zastanawiam, czy to choć z pkt widzenia art. 22.2.1 Upord jest kompletnie zbędne, to czy nie pomogło by w tej patologii, jej zaprzestaniu. Co by było z tymi wszystkimi kierunkowo zorganizowanymi rondami które można przejechać na wprost i to często bez najmniejszego ruchu kierownicą, a bezprawnie oznakczonymi na wjazdach dodanym do A-7 znakiem C-12?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @DrzewoRMT - Przepis art. 22.3 pozwala na skręt w prawo z lewego pasa ruchu w prawo długim pojazdom, zatem wpisanie zakazu do art. 22 byłoby pogwałceniem obowiązującego prawa. Poza tym są nietypowe rozwiązania okrężnej organizacji ruchu gdzie skręt w prawo jest dozwolony z dwóch pasów ruchu, np. gdy jest dodatkowy pas wyłączania. Amerykańskie rondo typu "rotary" też pozwala przy "ruchu okrężnym" opuszczać rondo z dwóch pasów ruchu. Wg najnowszych wytycznych, czyli zaleceń rekomendowanych przez Ministerstwo Infrastruktury, ronda o ruchu okrężnym powinny być jednopasowe i po kłopocie. Na dużych można zastosować linie ciągłe i tablice kierujące. Trzeba właściwie rozumieć obowiązujące prawo i właściwie uczyć, także drogowców i policjantów, że o egzaminatorach WORD nie wspomnę.

      Usuń
  2. Panie Ryszardzie to o czym pan napisał jest dla mnie oczywiste. To jest tak jak z z ruchem prawostronnym. Co do zasady mamy obowiązek poruszać się możliwie blisko prawej krawędzi jezdni ale to "możliwie" pozwala nam poruszać się też inaczej w określonych sytuacjach.
    Oczywiście mi chodziło o zakaz w "podstawowej wersji" bez uwzględniania art. 22.e czy nietypowych rozwiązań organizacji okrężnej.
    Natomiast zalecenia rekomendowane to brzmi trochę jak "my doradzamy ale możecie mieć to gdzieś" i chyba tak to wygląda patrząc na przykład ostatnio opisywanego na blogu ronda.
    A przy okazji tego dodatkowego pasa zjazdowego chyba nie można nazwać pasem do skrętu bo przecież opuszczamy nim "Rondo" bez zmiany kierunku jazdy?
    Jak dobrze pamiętam takie pasy są lub proponował Pan ich użycie na rondzie w Szczecinie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @DrzewoRMT - Ma Pan rację. Wytyczne to ani norma, ani warunki techniczne, czyli nie nakaz. To pobożne życzenia ministerialnych urzędników. Te dotyczące budowli typu rondo zostały przygotowane przez naukowców z Politechniki Krakowskiej. Całe szczęście, że to jedyne zalecenia bowiem ich poziom i jakość to obraza dla projektantów. Po pierwsze brak jest oznakowania pionowego, a poziome jest w kilku przypadkach wadliwe. Po drugie twórcy nie wiedzą czym jest rondo turbinowe. Po trzecie mają problem nawet z właściwym użyciem znanych w świecie nazw dla budowli rondopodobnych, myląc "rondo" typu "hantle" z rondem typu "psia kość". Temat dotyczy projektantów rond i organizacji ruchu (oznakowania) tego typu budowli, dlatego nie poruszałem na blogu tego tematu.

      Na koniec jeszcze temat opuszczania jezdni drogi pasem wyłączania i pytanie czy to jazda "na wprost" czy "zmiana kierunku jazdy w prawo"? Ja zmieniam pas i wyłączam kierunkowskaz, bowiem jadąc dalej pasem "na wprost" opuszczam jezdnię nie opuszczając pasa wyłączania z jego prawej strony lecz "od czoła", zatem nie mam podstaw do włączania kierunkowskazu. Jeden z wiernych czytelników tego bloga zwrócił uwagę na fakt, że na końcu pasa wyłączenia jest skrzyżowanie w formie rozwidlenia. On przyjmuje, że pas wyłączania nie skręca (nie ma kontynuacji). Wg niego kończy się, bowiem jego prawa krawędź biegnie prosto, a nie łukiem w prawo, a jeśli tak to jadący opuszcza jezdnię i jej prawy pas z prawej strony, zatem powinien ten zamiar sygnalizować prawym kierunkowskazem. Nie wdając się w dyskusję o słuszności tej tezy, nic nie stoi na przeszkodzie, by po zmianie pasa ruchu na pas wyłączania wyłączyć prawy kierunkowskaz dopiero na wysokości końca tego pasa.

      Usuń
    2. @MrErdek1 nie wiem czy dobrze rozumiem opisany punkt widzenia "wiernego czytelnika" ale jeżeli tak to sądzę, że się myli, a Pana podejście jest takie jak moje, czyli w mojej oponi zgodne z zasadami ruchu.

      Wrócę do pomysłu Pana Marka Dworaka.
      Jeżeli wprowadzono by ten nakaz opuszczania ruchu okrężnego z prawego pasa obwiedni bez jakiś dziwnych patogennych odstępstw, zostawiając tylko art 22.3 to chyba bezsprzecznie coś musiało by się zmienić na tych wszystkich kierunkowych rondach wadliwie oznaczonych C-12.
      Pomijam nowe obiekty bo zakładam, że te wykonano by już w miarę prawidłowo bez możliwości opuszczania ich z lewego pasa. Pomijam też prawidłowo wykonane i oznaczone ronda o ruchu okrężnym bo tak jak Pan napisał, wystarczy zastosować linie ciągłą która powinna powstrzymać opornych.
      Jestem też ciekawy jak by ten zapis zmienił orzecznictwo sądów, a dokładnie co było by przedmiotem sprawy w sytuacji stłuczki. Czy nadal jedynie kwestia ustępowania pierwszeństwa czy w końcu kwestia nieuprawnionej zmiany kierunku jazdy w prawo.

      Usuń
    3. @DrzewoRMT - Czytelnik utożsamia zjazd z autostrady z wjazdem na drogą poprzeczną przez opuszczenie prawego pasa ruchu autostrady z jego prawej strony, co nie jest prawdą. Jeżeli będzie opuszczał pas wyłączenia Z WŁĄCZONYM PRAWYM KIERUNKOWSKAZEM i zaraz za rozwidleniem go wyłączy, nikogo nie wprowadzi w błąd.
      Niemcy na dwupasowych rondach o okrężnej organizacji ruchu wprowadzili jednopasowe wyloty i tym samym zadali kłam fałszywej tezie, że na rondach o okrężnej organizacji ruchu pasy ruchu biegną od wlotu do wylotu.
      Sądy oceniają zdarzenia drogowe na budowlach typu rondo o dowolnej organizacji ruchu, co do zasady, w miejscu ich zaistnienia, zatem nie traktują ronda w całości jako jednego skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu i chwała im za to. Jeżeli dochodzi do wypadku na prawym pasie okrężnie biegnącej jezdni, także na skrzyżowaniu wylotowym, to sąd nie może mówić o zmianie kierunku jazdy, a wyłącznie o niewłaściwej zmianie pasa ruchu, bowiem do zmiany kierunku jazdy nie doszło.

      Usuń
  3. @MrErdek1 tak jak sądziłem, czytelnik jest w błędzie🙂. Niestety tak uczy między innymi pan Dworak który przejeżdża cały pas zjazdowy z włączonym prawym kierunkowskazem i wyłącza go za rozwidleniem. Osobiście uważam to za odpowiednik lewego kierunkowskazu na ruchu okrężnym, równie bezsensowny, a tutaj( na zjeździe z autostrady) nawet bardziej mylący.
    Już widzę jak opuszczam AOW A8 dwupasowym zjazdem na A4, duże natężenie ruchu które jest tam normą, jadę prawym pasem, a na lewym widzę auto z włączonym ciągle prawym kierunkowskazem. Pierwsza myśl. On tak jak ja chce zjechać w stronę Legnicy więc zwalniam(może irytując tych za mną) lub przyspieszam żeby mu zrobić miejsce na zmianę pasa, a on kawałek za rozwidleniem zmienia kierunkowskaz na lewy i bez zmiany pasa ruchu jedzie na kolejnym rozwidleniu na Katowice. Niby nikomu nic się nie stało ale jakiś niesmak pozostaje.

    Nie dziwi mnie włączanie przez kierowców kierunkowskazu na pasie zjazdowym przed takim rozwidleniem poza drogami szybkiego ruchu. Na pozostałych drogach kierowca nie zawsze ma pewność czy pas ruchu biegnie dalej i ma kontynuację na drodze poprzecznej czy jednak będzie tam konieczna zmiana kierunku jazdy. A niestety zazwyczaj widzi na tym pasie zjazdowym strzałkę do skrętu w prawo.

    Jeżeli kierowca będzie opuszczał ruch okrężny bezprawnie z lewego pasa ruchu, praktycznie w poprzek prawego pasa ruchu, mając zamiar wjechać na lewy pas wyjazdowy i w momecie gdzy część jego auta już będzie na tym pasie dojdzie do uderzenia w jego prawy bok przez auto które jechało prawym pasem obwiedni na wprost lub w prawo też na ten lewy pas wyjazdowy to tutaj też będzie rozpatrywana niewłaściwą zmiana pasa ruchu czy już jednak zmiana kierunku jazdy?

    OdpowiedzUsuń

Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog.
Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane.
Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga.
Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.