czwartek, 8 października 2020

344. Skrzyżowania na autostradzie.

344. Czy na autostradzie drogi wlotowe i wylotowe tworzą skrzyżowania? 

Jeden z czytelników tego bloga zapytał czy wjazdy i zjazdy z autostrady to skrzyżowania, gdyż uczono go, że autostrady to drogi na których zamiast skrzyżowań są bezkolizyjne wiadukty? Jeżeli są, to czy wiąże się z tym zakaz wyprzedzania i czy takie autostradowe skrzyżowanie odwołuje ograniczenie prędkości. Czy wjazd połączony z wyjazdem z autostrady to jedno, czy dwa osobne skrzyżowania (oczywiście, jeżeli są to skrzyżowania)?

Na temat skrzyżowań na autostradach była już mowa na tym blogu we wpisie 116/2018 (https://mrerdek1.blogspot.com/2018/02/116-jedz-bezpiecznie-odc-680.html). Była to jednak recenzja odcinka Jedź bezpiecznie, zatem teraz opiszę  to inaczej. 

Zacznijmy od pytania czym jest autostrada, gdyż odpowiedź tylko z pozoru wydaje się być prosta?

Autostrada, tak jak droga i skrzyżowanie, to różnie definiowane określenia różnych dziedzin prawa. Czymś innym jest droga, skrzyżowanie i autostrada w rozumieniu ustawy o drogach publicznych, czymś innym jako budowla drogowa i jeszcze czymś innym z punktu widzenia zasad ruchu drogowego, czyli ustawy Prawo o ruchu drogowym. 

Z punktu widzenia ustawy o drogach publicznych autostrada jest budowlą drogową, przeznaczoną wyłącznie do ruchu pojazdów samochodowych, której skrzyżowania (w rozumieniu budowli drogowej) ze wszystkimi przecinającymi ją drogami transportu lądowego i wodnego muszą być wielopoziomowe. Musi posiadać przynajmniej dwie trwale rozdzielone jednokierunkowe jezdnie i być wyposażona w urządzenia obsługi podróżnych, pojazdów i przesyłek, przeznaczone wyłącznie dla użytkowników autostrady.

Autostrada z punktu widzenia ustawy Prawo o ruchu drogowym, to dwujezdniowa droga (publiczna) oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi, na której nie dopuszcza się ruchu poprzecznego, przeznaczona tylko dla ruchu określonej grupy pojazdów samochodowych.

Z obu definicji wynmika, że autostrada to wielojezdniwa droga publiczna o minimum dwóch trwale oddzielonych od siebie jednokierunkowych jezdniach. Każda z nich musi być oznaczona znakami informacyjnymi D-9 "autostrada" i D-10 "koniec autostrady", gdyż z punktu widzenia zasad ruchu jej każda jezdnia jest dla kierującego osobną drogą  na której nie ma jednopoziomowych skrzyżowań powstałych w wyniku przecinania się dróg.

W miejscach przecinania się dróg wybudowano dwupoziomowe skrzyżowania dróg publicznych w postaci przejazdów (rys. 1) i węzłów drogowych (rys. 2).
Rys. 1
Przejazd drogowy
Rys. 2
Węzeł drogowy w formie trąbki

To, że na autostradzie nie ma jednopoziomowych skrzyżowań tworzonych przez przecinające się drogi, nie oznacza że nie ma na niej w ogóle skrzyżowań w rozumieniu ustawy Prawo o ruchu drogowym, gdyż drogi posiadające jezdnię mogą się też ze sobą łączyć lub rozwidlać. 

Węzły drogowe, najczęściej w formie koniczyny lub trąbki, składają się z odcinków drogi posiadającej jednokierunkową jezdnię która łączy ze sobą przecinajace się w różnych poziomach drogi. Te odcinki dróg publicznych wg przepisów budowlanych to łącznice, a z punktu widzenia zasad ruchu, to jednokierunkowe drogi. 

Ponieważ rozwidlenia dróg i ich połączenia tworzą, z punktu widzenia zasad ruchu, jednopoziomowe skrzyżowania, zatem każde połączenie posiadającej jezdnię drogi wlotowej i wylotowej z jezdnią autostrady tworzy zdefiniowane w art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym osobne skrzyżowanie. Na rysunku węzła jest tych skrzyżowań sześć, trzy rozwidlenia i trzy połączenia dróg.

Tym którzy nadal mają wątpliwości przypominam jak oznacza się w Polsce skrzyżowanie wlotowe autostrady, które odwołuje np. ograniczenie prędkości na biegnącej łukiem jezdni łącznicy (rys. 3). 
Rys. 3
Oznakowanie pionowe autostrady w obrębie węzła

Jezdnia łącznicy oznaczona jest znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa", a jezdnia autostrady jako posiadającą pierwszeństwo znakiem A-6d "wlot drogi jednokierunkowej z prawej strony".

Na autostradzie prawe pasy ruchu przed skrzyżowaniami wylotowymi są przeznaczone do zwalniania, a te za skrzyżowaniami wlotowymi do przyspieszania, dlatego nazywane są potocznie rozbiegowymi.

Jeżeli skrzyżowanie wylotowe leży zaraz za wlotowym, co nie jest dobrym rozwiązaniem, to musi je łączyć odcinek przeplatania będący podłużnym pasem jezdni autostrady. Zatem z punktu widzenia zasad ruchu mamy wówczas do czynienia z dwoma osobnymi skrzyżowaniami. O pierwszeństwie przy przeplataniu strumieni ruchu pisałem w poście 341 (https://mrerdek1.blogspot.com/2018/12/pierwszenstwo-przy-zmianie-pasow-ruchu.html)Poza tym należy pamiętać, że wjeżdżający zmieniając rozbiegowy pas ruchu na wolny po jego lewej stronie, ma pierwszeństwo przed wjeżdżającym na ten pas z jego lewej strony.  

Dla poprawy bezpieczeństwa można zastosować na jezdni autostrady obok odcinków przeplatania, krótkich odcinków zwalniania i przyspieszania lub gdy w okolicy skrzyżowań jest duże natężenie ruchu,  linie ciągłe. Niestety wadą takiego rozwiązania jest uniemożliwienie zmiany pasa ruchu z prawego na lewy przed skrzyżowaniem, np. w celu ułatwienia wjazdu na autostradę innym kierującym (rys. 4).
Rys. 4
Oznakowanie poziome autostrady w obrębie odcinka przeplatania

Właściwszym rozwiązaniem jest zastosowanie w  miejsce linii ciągłej lub przerywanej lini jednostronnie przekraczalnej, czyli znak P-3 
(rys. 5).
Rys. 5
Oznakowanie poziome autostrady w obrębie odcinka przeplatania linią jednostronnie prekrazalną

Pozostaje jeszcze sprawa obowiązującego kierujących  zakazu wyprzedzania pojazdu silnikowego na skrzyżowaniu, który formalnie dotyczy także skrzyżowań na autostradach. 

Przy prędkości 100 km/h kierujący pokonuje autostradowe skrzyżowanie w czasie ok. 0,1 sekundy, gdyż jego długość równa się szerokości  jezdni łącznicy. Trudno więc mówić o wyprzedzaniu na tak krótkim odcinku jezdni. 

Poza tym, zgodnie z Porozumieniami europejskimi, jazda w rzędach (swoimi pasami ruchu) z różnymi prędkościami, poza zbliżaniem się do przejść dla pieszych i przejazdów dla rowerzystów, których na autostradach nie ma, nie jest uważana za wyprzedzanie.

Problemem na autostradach nie jest wyprzedzanie z lewej strony, lecz zmiana pasa ruchu na prawy bezpośrednio przed skrzyżowaniem w związku z zamiarem wykonania manewru wyprzedzania z prawej strony w kolizji z wjeżdżającym na autostradę.  Skutecznie przeciwdziała temu linia jednostronnie przekraczalna (rys. 5).

Dlatego w wielu krajach, niestety nie w Polsce, wyprzedzanie na autostradach z prawej strony jest absolutnie zabronione, co warto wprowadzić jako zasadę do naszej polskiej praktyki.

Ryszard R. Dobrowolski

15 komentarzy:

  1. Dlaczego na takich skrzyżowaniach nie stosuje się linii ciągłych między wszystkimi pasami skoro nie można zmieniać pasa ruchu na skrzyżowaniu i to nie tylko na autostradach? Czasami między prawym pasem a środkowym jest linia przerywana. Wprawdzie odcinek krótki ale ja mam szczęście do takich sytuacji. To samo na skrzyżowaniu typu T na drodze jednokierunkowej wielopasowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Paweł. O tym, że na wprost przez skrzyżowanie, co do zasady jedziemy prawym pasem, a gdy jest on zajęty, jedziemy pasem obok, kazdy wie, ale mało kto wie, że nie oznacza to, że na wprost przez skrzyżowanie wolno jechać każdym pasem pozostawiając wolnymi te po prawej. Na autostradzie nie ma możliwości, tak jak przy "ruchu okrężnym", zmiany kierunku jazdy w lewo, zatem nie można twierdzić, że jedzie się lewym pasem ruchu z tego powodu.

      Co do zasady na powierzchni skrzyżowania maluje się linie wydzielające pasy ruchu wzdłuż jezdni drogi z pierwszeństwem. Na autostradach jezdnie się nie przecinają lecz łączą, dlatego oddziela się je od siebie linią ciągłą, która ma swoją kontynuację lub swój początek na jezdni autostrady.

      Linia ciągła lub jednostronnie przekraczalna może być też zastosowana na jezdni autostrady za sąsiednim pasem ruchu, co pokazuję na rysunkach 4 i 5, które dodałem do tego opracowania.

      Usuń
    2. Linia jednostronnie przekraczalna to dobry pomysł ponieważ Art 22.4 PoRD [(...) oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas ruchu z prawej strony.] jest przez większość kierujących olewany, ciągła linia w sumie też ale może by coś pomogła.

      Myślę, że przerywane linie zachęcają do zmiany pasa ruchu na skrzyżowaniu. (wspólna powierzchnia łączących się jezdni)
      https://1.bp.blogspot.com/-lQZ6um-6OFI/X18Oj_mZYCI/AAAAAAAAI_o/k8xUjihkeN4JVq5QVXG9bIW_Pl48XTBRQCLcBGAsYHQ/s1434/Krak%25C3%25B3w%2Bzdj%2B7.jpg

      Wrzucę potworka z miasta w puszczy. Skrzyżowanie Fordońskiej z 'Pod Wiaduktem' i następne typu T. Więcej linii przerywanych niż ciągłych.
      https://www.google.pl/maps/@53.1270493,18.0867839,63m/data=!3m1!1e3

      Na Pod Wiaduktem jest STOP według mnie bez sensu przy takim wyznaczeniu pasów. ZDM'owi pewnie chodziło żeby pierwszeństwo miały pojazdy zjeżdżające z wiaduktu tylko nie można zmieniać pasa ruchu na skrzyżowaniu no i Art. 22.4 PoRD. Na skrzyżowaniu typu T kierujący zmieniają pas na lewy (w kierunku nawrotki) do czego zachęca ich oznakowanie i geometria jezdni.

      Usuń
    3. @Paweł - Całe to skrzyżowanie dróg publicznych to faktycznie potworek. Jezdnia ulicy Pod Wiaduktem o dwóch pasach ruchu nagle za przejściem, bez jakiegokolwiek ostrzeżenia staje się jednopasmowa. Powinien być znak ostrzegający o zwężeniu jezdni i przed przejściem także wyłączona z ruchu jej część. Za przejściem znak STOP jest tanią alternatywą sygnalizacji "wahadłowej" powiązanej z sygnalizacja na następnym skrzyżowaniu dróg publicznych, by była jasność, gdyż na prawej jezdni dwujezdniowej drogi publicznej skrzyżowania z punktu widzenia zasad ruchu NIE MA.
      Wg ustawy Prawo o ruchu drogowym każda z jezdni stanowi część osobnej drogi (art. 2.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym) i następnym z tego punktu widzenia skrzyżowaniem jest dopiero rozwidlenie tej drogi posiadającej JEZDNIĘ, jedną jezdnię.

      Dojazd do torów kolejowych powinien być dostępny tylko z ulicy Pod Wiaduktem, a dzięki temu można by było upłynnić ruch likwidując znak STOP i przeplatanie przed przejściem dla pieszych z sygnalizacją świetlną i pozwoleniem na przeplatanie na ul. Fordońskiej.

      Usuń
    4. No pięknie wychodzi na to, że nie wiem czym jest jezdnia.

      Usuń
    5. Panie Pawle. Bez przesady. Czym jest jezdnia wie każdy. To zasadnicza część drogi przeznaczona do ruchu pojazdów, a gdy droga nie ma części w postaci pobocza, chodnika lub drogi dla pieszych, to także do postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt. Wtedy sama jezdnia jest droga w rozumieniu zasad ruchu.

      Wielu ma problem nie z jezdnią lecz z definicją drogi, gdyż do dziś w szkoleniu i egzaminowaniu rozumieją drogę, wbrew obowiązującemu od 20 lat prawu, jako budowlę drogową, także dwujezdniową, wg definicje drogi z czasów PRL i Kodeksu drogowego z 1983 roku. Od 1998 roku droga w rozumieniu zasad ruchu ma jedną jezdnię, gdyż kierujący nie porusza się w danej chwili po kilku jezdniach, tak samo jak pieszy nie przechodzi w danej chwili przez kilka jezdni pokonując dwujezdniową drogę PUBLICZNĄ w rozumieniu budowli drogowej. Z tego wynika też zmiana definicji legalnej skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu, pomimo braku zmiany jej literalnego zapisu.

      Na omawianym złożonym skanalizowanym skrzyżowaniu dróg publicznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych droga wewnętrzna, dojazdowa do bocznicy kolejowej, nie tworzy z drogą twardą skrzyżowania. Wyjazd z niej jest włączeniem się do ruchu. Skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu jest dopiero rozwidlenie drogi na dwie osobne, jak na autostradzie.

      Usuń
  2. Odnośnie wyprzedzania na skrzyżowaniu na autostradzie, to chyba ten przepis z Konwencji Wiedeńskiej wyjaśnia (8.a.ii):
    8. Nie naruszając postanowień ustępu 2 niniejszego artykułu oraz innych ograniczeń dotyczących
    wyprzedzania na skrzyżowaniach i przejazdach kolejowych, które Umawiające się Strony lub ich
    organy terenowe mogą wprowadzić, żaden kierujący nie powinien wyprzedzać pojazdu innego niż
    dwukołowy rower, dwukołowy motorower lub dwukołowy motocykl bez bocznego wózka:
    a) bezpośrednio przed skrzyżowaniem lub na skrzyżowaniu innym niż skrzyżowanie
    z ruchem okrężnym, z wyjątkiem przypadku:
    i) przewidzianego w ustępie 1 lit. b) niniejszego artykułu;
    ii) gdy droga, po której porusza się wyprzedzający, ma pierwszeństwo na
    skrzyżowaniu;
    iii) gdy ruch na skrzyżowaniu jest kierowany przez funkcjonariusza kierującego
    ruchem drogowym lub przez sygnały świetlne ruchu;

    Ale ja z inną sprawą. A mianowicie w najnowszym STOP CHAM https://www.youtube.com/watch?v=pJt1HLYMCps od pierwszej minuty mamy nagranie wyprzedzania na skrzyżowaniu, gdzie połowa, a przynajmniej duża część komentujących stwierdza ,że zgodnie z przepisami nie było złamania przepisów, gdyż:
    1. wyprzedzanie było przed i za skrzyżowaniem
    2. nie było najechania na linię ciągłą.
    Jedynym wykroczeniem zdaniem tych komentujących, była jazda pod prąd na skrzyżowaniu. Proszę odnieść się do tej sytuacji, może nawet w nowym wpisie na blogu.
    (Nie wiem dlaczego podpisuję komentarze jako anonim skoro jestem zalogowany.)
    Grzegorz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Grzegorz - 1. W Europie obowiązuje Konwencja wraz z Porozumieniami europejskimi stanowiącymi jej uzupełnienie, a one nie zaakceptowały przyzwolenia na wyprzedzania na niekierowanych skrzyżowaniach przez jadących drogą z pierwszeństwem. Zatem z formalnego punktu widzenia wyprzedzanie na autostradowych skrzyżowaniach wlotowych i wylotowych z punktu widzenia jest niedozwolone. Skrzyżowanie na autostradzie jest zawsze bezkolizyjne i ma symboliczną długość, zatem fakt wyprzedzania na jezdni autostrady, co do zasady zabroniony, nie ma w praktyce żadnego znaczenia. Poza tym inny przepis Konwencji mówi, że jazda w rzędach pojazdów z różną prędkością, poza taką jazdą przed i na przejściach dla pieszych, których na autostradzie nie ma, nie jest wyprzedzaniem.

      2. Tu nie było wyprzedzania przed i na skrzyżowaniu, lecz dopiero za skrzyżowaniem, ale była to zabroniona prawem jazda przed, na i za skrzyżowaniem częścią jezdni przeznaczoną dla ruchu w przeciwny kierunku. Taka jazda jest dozwolona tylko podczas wyprzedzania na dwukierunkowej jezdni drogi poza skrzyżowaniami.

      Usuń
    2. Co jest ważniejsze konwencja wiedenska czy PRD? Bo tam definicja wyprzedzania mowi co innego. I policja stosuje się do PRD a nie konwencji chyba, że konwencja wyjasnia zagadnienia ktore pomija prd

      Usuń
    3. @Anonimowy - Ogłoszona w dzienniku Ustaw w 1988 roku umowa w postaci Porozumień europejskich stanowiących uzupełnienie Konwencji wiedeńskiej o ruchu oraz o znakach drogowych jest obowiązującym w Polsce prawem, a ich implementacja jest obowiązkiem każdego ich sygnatariusza, zatem i Polski. Obowiązującym prawem nie jest sama Konwencja lecz umowa ustalająca jak stosować ją w Europie. Np. wg Konwencji wolno wyprzedzać na niekierowanych skrzyżowaniach jeeli wyprzedzający porusza się drogą z pierwszeństwem, a wg Porozumień w Europie jest to zabronione.

      Problemem w Polsce jest świadome blokowanie, pomimo interpelacji poselskich, ogłoszenia w Dzienniku Ustaw obowiązującej od 2006 roku noweli Konwencji, podpisanej przez prof. Marka Belkę. Najpierw twierdzono, że nie pieniędzy na tłumaczenie, a teraz najpewniej główny hamulcowy głosi bezprawnie, że brak promulgacji nie jest naruszeniem prawa międzynarodowego.

      Usuń
    4. Czyli niby jest ale w Polsce nie obowiazuje xd

      Usuń
    5. @Anonimowy - Jest i obowiązuje w wersji sprzed nowelizacji, bowiem została ratyfikowana w 1984 roku i opublikowana w Dz.U. w 1988 roku wraz Porozumieniem europejskim będącym uzupełnieniem tej konwencji. Jak na ironię w 1984 roku zaczął obowiązywać sprzeczny z porozumieniami i konwencją Kodeks drogowy z 1983 roku, który dla wielu, pomimo zmiany prawa w 1997 roku, wciąż obowiązuje.

      Usuń
    6. Jeszcze pytanie odnośnie wyprzedzania rowerów na skrzyżowaniach. Według konwencji dozwolone, lecz nasze przepisy nie robią wyjątków. Jak Pan to wytłumaczy?

      Usuń
    7. @Grzegorz - Chyba jakieś nieporozumienie. Na elementarnych skrzyżowaniach w rozumieniu zasad ruchu, poza kierowanymi i o ruchu okrężnym, co nie ma nic wspólnego z rondem, nie wolno wyprzedzać pojazdów SILNIKOWYCH, a takimi rowery nie są.

      Usuń
    8. Zgadza się, mój błąd, za dużo internetu.

      Ale przed przejściem dla pieszych nie wolno wyprzedzać żadnego pojazdu?
      "Kierującemu pojazdem zabrania się:
      1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany"

      Usuń

Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog.
Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane.
Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga.
Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.