poniedziałek, 1 kwietnia 2019

163. Jedź bezpiecznie - 738, zajmowanie pasa ruchu

Na szczęście mamy tylko dwa skręty z jezdni. Jeden w prawo i jeden w lewo. Ciekaw co by wymyślił ekspert z Krakowa, gdyby było ich więcej? Wg praktyki MORD skręcając w lewo należy zakończyć skręt na prawym pasie ruchu, gdyż wg eksperta z Krakowa, i nie tylko z Krakowa,  skręcającego obowiązuje ruch prawostronny i jazda możliwie blisko prawej krawędzi jezdni (art. 16.4 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Nie wiem ile jeszcze wody w Wiśle musi upłynąć, by w Krakowie i w Warszawie zrozumiano, że przepis tego artykułu dotyczy jazdy zgodnej z przebiegiem jezdni, czyli bez zmiany kierunku jazdy w rozumieniu zasad ruchu (art. 22 ustawy p.r.d.).  

Kierujący, co do zasady, kończy manewr zmiany kierunku jazdy w lewo z lewego pasa ruchu  na lewym oznaczonym znakami pasie ruchu drogi poprzecznej, a na pas obok wjeżdża na zasadzie zmiany pasa ruchu, chyba że organizator ruchu przewidział w oznakowaniu linię prowadzącą, która prowadzi skręcającego od razu o jeden czy dwa pasy ruchu dalej. Podobnie skręcając w prawo należy to czynić zajmując możliwie najmniej miejsca na drodze. 

Inaczej jest, gdy skręcić w lewo można tylko z jednego pasa ruchu, a na drodze poprzecznej, na powierzchni skrzyżowania, nie oznaczono znakami pasów ruchu. Wtedy kierujący ma prawo, z zachowaniem szczególnej ostrożności, wjechać wprost na inny niż lewy pas ruchu na drodze poprzecznej, o czym była mowa w poprzednim opracowaniu.

I tak zamierzając na następnym skrzyżowaniu skręcić w lewo z biegnącej na  wprost jezdni, kierujący ma obowiązek zająć LEWY PAS RUCHU na drodze poprzecznej, natomiast zamierzając dalej jechać na wprost, prawy pas ruchu. Dyrektor Dworak skręcając w lewo zamierza na następnym skrzyżowaniu ponownie zmienić kierunek jazdy w lewo, zatem MA OBOWIĄZEK zakończyć manewr zmiany kierunku jazdy w lewo na lewym pasie ruchu drogi na którą wjeżdża. 


Jedź bezpiecznie - 738
www.youtube.com/watch?v=A6SEvks6PKE

Zobaczmy, czy tak właśnie jednoznacznie i zgodnie z obowiązującym prawem postępuje krakowski autorytet, który zbyt często lansuje swoje nieuprawnione wymysły jako obowiązujące w całej Polsce prawo.  

Wróćmy na krakowską ulicę i do obywatelskiego pomysłu "szybciej tramwajem", którego idea było wydzielenie torowiska z czteropasowej, nie czteropasmowej, dwukierunkowej jezdni. 

Oto podstawy pomysłu i założone cele: 
"Codziennym utrapieniem wielu tysięcy pasażerów komunikacji miejskiej (w tym mieszkańców Krakowa) jest utykanie w korkach razem z samochodami - skutkuje to znacznym wydłużeniem czasu przejazdu tym środkiem transportu. Ponadto takie zatory tramwajowo-samochodowe stanowią bardzo poważny problem sprawnego przejazdu służb ratowniczych (karetki pogotowia, straż pożarna itd.), dla których cenna jest każda sekunda, mogąca zadecydować o ludzkim życiu. Wobec tego, aby zapewnić wyższe bezpieczeństwo dla mieszkańców w postaci szybszego dojazdu służb ratowniczych do miejsca zdarzenia oraz usprawnić podróż komunikacją tramwajową, niezbędna jest realizacja tego projektu. Dzięki niemu zwiększy się atrakcyjność transportu zbiorowego, przyciągając kolejnych, potencjalnych pasażerów – np. osób korzystających z samochodów – co pozytywnie wpłynie na jakość wdychanego przez mieszkańców powietrza. Realizacja projektu zapewni również większe bezpieczeństwo dla pieszych, ponieważ zamontowane separatory przed przejściem dla pieszych uniemożliwią niebezpieczny i niedozwolony w takich miejscach manewr wyprzedzania".


Załącznik do projektu obywatelskiego

Separatory posłużyły do  trwałego rozdzielenia pasów ruchu, by jadący nimi nie mogli ich zmienić. Zgodnie z pomysłem torowisko miało być WYDZIELONE i przeznaczone jedynie dla pojazdów komunikacji miejskiej oraz służb ratunkowych. Tu zrealizowano zadanie nie wydzielając torowiska z jezdni. Na dodatek zapomniano, że separator nie jest linią ciągłą lecz niebezpiecznym dla motocyklistów, szczególnie gdy jest mokry, krawężnikiem. Jeżeli separator ma wzmocnić znaczenie linii ciągłej, to nie może na niej leżeć, gdyż prawo nie dopuszcza zastąpienie linii ciągłej separatorem. Wtedy linia ciągła powinna być namalowana z dwóch stron separatora, na co nie zawsze, np. tak jak tu, jest miejsce. 


Pan SEKRETARZ Małopolskiej Rady BRD ma obowiązek zadbać, by oznakowanie w regionie było  prawidłowe, jednoznaczne i by  właściwie służyło celowi dla którego je zastosowano.  Nie przystoi osobie odpowiedzialnej za BRD, na dodatek dyrektorowi ośrodka, który w imieniu państwa egzaminuje kandydatów na kierowców, wymyślać SWOICH PRAW lub zasad ruchu i jedynie apelować o właściwe i jednoznaczne oznakowanie. Apelować i przemawiać do rozsądku może obywatel, a sekretarz ma obowiązek wykonywać powierzone mu zadania. 

Zamiast robienia takich filmików, rozkładania rąk oraz stwierdzenia, że nie wie co ma radzić kierującym, powinien najpierw wyegzekwować poszanowanie prawa przez organizatora ruchu i zarządcę drogi odpowiedzialnego za właściwe znakowanie. Dopytywanie co autor organizacji ruchu miał na myśli, jest spóźnione i bezsensowne po zrealizowaniu filmu. 

Karygodnym jest prezentowanie na filmie, jako właściwe, wykonywanie manewru zmiany pasa ruchu na powierzchni skrzyżowania, gdyż przepis art. 22 i art. 16 jednoznacznie wymaga zajęcia właściwego pasa ruchu przed wjazdem na skrzyżowanie.

Skoro torowisko nie zostało WYDZIELONE z jezdni, to zmieniając kierunek jazdy  w lewo kierujący MA OBOWIĄZEK zakończenia manewru na lewym, tu leżącym przy osi jezdni, pasie ruchu z torowiskiem, szczególnie gdy ma zamiar ponownie zmienić kierunek jazdy w lewo.

Także skręcając w prawo z zamiarem jazdy w lewo na następnym skrzyżowaniu kierujący ma obowiązek zająć lewy pas ruchu z torowiskiem (zdjęcia poniżej).

Wcześniej były tu dwa nieoznaczone znakami pasy ruchu

Pas tylko do skręcania w lewo, a za skrzyżowaniem wydzielone znakami  torowisko
Dalej torowisko jest jednak wydzielone znakami poziomymi

Na zdjęciu widać zaskoczonego kierującego, gdyż wcześniej nie ma oznakowania kierunkowego, który zmienia na skrzyżowaniu  pas ruchu do skręcania w lewo  na pas do jazdy na wprost i do skręcania w prawo, czyli łamie przepisy dokładnie tak samo jak to czyni zmieniający pas ruchu na skrzyżowaniu dyrektor MORD w 7:47 minucie filmu. 

7:47 Dyrektor MORD zmienia pas ruchu NA SKRZYŻOWANIU
twierdząc, że tak można, a równocześnie dziwi się zmieniającym na skrzyżowaniu  pas ruchu do skręcania w lewo na pas do jazdy na wprost 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog.
Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane.
Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga.
Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.