poniedziałek, 16 stycznia 2017

75. Szanowany prezes i były policjant nie rozumie obowiązującego prawa o ruchu drogowym.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach jako pierwszy oficjalnie i publicznie ujawnił to o czym piszę na moim blogu, a mianowicie o stosowaniu w praktyce egzaminacyjnej i szkoleniu prawa korporacyjnego WORD opartego na nieuprawnionych wymysłach Zbigniewa Drexlera i na kodeksie drogowym z 1983 roku, w wielu miejscach sprzecznym z obowiązującym w Polsce prawem ustawowym. 

Nadszedł więc czas na sprawdzenie jaką wiedzą dysponują wpływowe osoby z zamkniętego i odpornego na wszelkie słowa krytyki wpływowego środowiska związanego z szeroko rozumianym bezpieczeństwem ruchu drogowego, które powinny kształtować w społeczeństwie właściwe rozumienie obowiązującego prawa. Ułatwi nam to zmasowany i bezpardonowy atak na sąd w Gliwicach obrońców bezprawia i samowoli WORD. 

 (fot. J. Michasiewicz)
Na zdjęciu Wojciech Pasieczny wiceprezes Fundacji Zapobieganie Wypadkom Drogowym, agendy wpływowego wydawnictwa Grupa IMAGE, biegły sądowy, ekspert w zakresie przepisów ruchu drogowego, były policjant stołecznej „drogówki”.  Prowadzi warsztaty i szkolenia na temat bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nie mając świadomości, bo wierzyć mi się nie chce, że czyni to świadomie, posługując się przy tym starym prawem o ruchu drogowym.

Redakcja gazety internetowej L-INSTRUKTOR, której właścicielem jest jest także Grupa IMAGE, poprosiła Wojciecha Pasiecznego w związku z prawomocnym wyrokiem obnażającym brak wiedzy i kompetencji częstochowskich egzaminatorów oraz autorów książek wydawanych przez Grupę IMAGE, o odpowiedź na pytanie Czy przed wjazdem na rondo z zamiarem wykonania skrętu w lewo, włączamy lewy kierunkowskaz?

Sprawdźmy zatem, czy Wojciech Pasieczny jest ekspertem tylko z racji zajmowanych stanowisk i pełnionych funkcji, czy jak na prawdziwego eksperta przystało, z racji posiadanej wiedzy i wykształcenia. Zobaczmy, czy w praktyce ów ekspert posługuje się obowiązującym prawem ustawowym zgodnym co do podstawowych zasad ruchu z obowiązującą Polskę Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym, czy tak jak działający na zlecenie państwa egzaminatorzy, pozaustawowym prawem korporacyjnym stosowanym bez jakichkolwiek podstaw prawnych w Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego w całej Polsce. 

Zdający w ostatnich dwudziestu latach egzamin na prawo jazdy doskonale wiedzą czym jest WORD, natomiast dla pozostałych to określenie mniej znane, być może poza Małopolskim Ośrodkiem Ruchu Drogowego z Krakowa.  Te niezwykle wpływowe koterie zostały stworzone w 1998 roku dla byłej nomenklatury, która we współpracy z powstałą w pamiętnym dla Polaków 1989 roku oficyną wydawniczą Grupa Image z Warszawy, opanowała praktycznie już cały rynek tzw. edukacji komunikacyjnej, czyli wychowania komunikacyjnego, szkolenia i egzaminowaniu w imieniu państwa kandydatów na kierowców i kierowców, doskonalenia zawodowego kierowców, wykładowców i instruktorów OSK, egzaminatorów WORD i specjalistów od szeroko rozumianego BRD. 

Dyrektorzy WORD zrzeszeni w Stowarzyszeniu Dyrektorów WORD, oraz Krajowej Radzie Audytorów uzurpując sobie prawo do interpretowania obowiązującego prawa wg wymysłów ich kolegów i urzędników z poprzedniej epoki, uznanych za ekspertów nie z racji wiedzy czy wykształcenia, a z racji zajmowanych stanowisk i pełnionych funkcji w PRL stali się wyrocznią nawet dla obecnych państwowych urzędników i polskich drogowców, także tych z GDDKiA. 

Najtragiczniejszym dla polskich kierowców jest to, że nie dość, że na bazie wymysłów tej grupy wpływowych kolesi wspieranych przez PRL-owskich urzędników stołecznego magistratu, dziś zrzeszonych we wpływowym stołecznym Klubie Inżynierii Ruchu z Markiem Wierzchowskim, wieloletnim Krajowym konsultantem ds. inżynierii ruchu na czele, znakuje się bezprawie znakami C-12 "ruch okrężny" wloty obiektów skanalizowanych wyspą środkową lub w formie placu, które są zorganizowane wg ogólnych zasad ruchu z jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów, co nie ma nic wspólnego z zasadami "ruchu okrężnego" w rozumieniu dyspozycji tego znaku, co jest praprzyczyną wszelkich plag i nieszczęść oraz niekończących się dyskusji o zasadach ruchu. 

Grupa IMAGE opanowała także Internet i kontroluje w nim kilka witryn dotyczących transportu, prawa o ruchu drogowym i szkolenia, wmawiając internautom, że obowiązującą wykładnią prawa o ruchu drogowym jest ta którą lansują w swoich wydawnictwach od początku swego istnienia, i to o dziwo bezkarnie i bez żadnej kontroli zewnętrznej, jako prawdę objawioną zgodną z nauką WORD.

Wszelkie wpisy na ich stronach ukazujące bezprawie jakim jest stosowane w praktyce egzaminacyjnej tego prawa są natychmiast usuwane. Tak też się stało z komentarzem do wypowiedzi Pana Wojciecha Pasiecznego, byłego funkcjonariusza stołecznej "drogówki", dziś biegłego sądowego, członka Europejskiego Stowarzyszenia Badania i Analizy Wypadków Drogowych, dla którego źródłem wiedzy jest pozbawione jakichkolwiek podstaw prawnych PRAWO ZWYCZAJOWE obowiązujące w WORD. Poniżej treść komentowanego artykułu (adres do strony poniżej) i jego recenzja potwierdzająca powyższą tezę. 

http://www.prawodrogowe.pl/informacje/rozmowy/wojciech-pasieczny-nie-powinno-byc-tej-dyskusji

**********************
Przepis mówi, że włączamy kierunkowskaz żeby zasygnalizować zmianę kierunku jazdy, lub pasa ruchu. Ja twierdzę, że jazda w lewo na rondzie, jest zmianą kierunku. Mówię o przeciętnym rondzie. Tak mówią przepisy, ale jest jeszcze coś takiego jak technika jazdy. Uważam, że prawidłowa technika jazdy polega na tym, że informujemy innych uczestników ruchu, o swoich zamiarach. Sądzę, że włączenie lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo, uczytelnia zamiary kierującego. Te zamiary stają się wtedy jasne i zrozumiałe dla pozostałych kierujących. Dlatego moim zdaniem nie jest błędem w takiej sytuacji włączenie lewego kierunkowskazu. Prawy zaś włączamy zawsze, by zasygnalizować, a przy tym poinformować innych o chęci zjechania z ronda.

Jeśli weźmiemy pod uwagę duże ronda, które są tak naprawdę placami, to jazda na wprost nie wymaga tam stosowania prawego kierunkowskazu podczas zjeżdżania. My tam de facto jedziemy prosto.

Przed wjazdem na rondo, chcąc pojechać w lewo, włączamy lewy kierunkowskaz. Chcąc jechać prosto, nie włączamy żadnego, tylko prawy przed zjazdem, a chcąc pojechać w prawo, włączamy tylko prawy. Można to na przeciętnym rondzie uznać za dobrą, uniwersalną regułę. W myśl przyjaznej, przejrzystej techniki jazdy.

Wyrok WSA w Gliwicach zapadł w konkretnej sprawie. Nie wiemy jak wyglądało tamto rondo, nie znamy okoliczności. Nie znamy szczegółów tej sprawy, ponadto w Polsce prawo nie opiera się na precedensach. To, że w Gliwicach zapadł taki wyrok nie znaczy, że w identycznej czy podobnej sprawie, gdzie indziej w kraju zapadnie taki sam.

Jako były egzaminator, nie oblałbym całego egzaminu za coś takiego. Dlaczego? Dlatego, że przepis jest niejasny. Różni fachowcy różnie to interpretują. Mało tego, sytuacja może się zmienić w zależności od budowy ronda. Ja dałbym szansę temu młodemu człowiekowi, podwójnie zestresowanemu. On ma tylko jedną sekundę na podjęcie decyzji, a poza tym, być może, nauczył się inaczej, bo tak instruktor z nim pracował? Obaj nie są winni, to przepisy są tak skonstruowane, że dają pole do dyskusji, której w ogóle nie powinno być.

Tak jak z uznawanymi za niepodważalne autorytety, nieważne słusznie czy niesłusznie, tak też trudno jest polemizować z żywą legendą stołecznej "drogówki" jaką jest bez wątpienia emerytowany młodszy inspektor z Wydziału Ruchu Drogowego, który przez ponad 20 lat był funkcjonariuszem stołecznej Policji. W swoim zawodowym życiu był przy ponad 600 wypadkach ze skutkiem śmiertelnym, udzielił tysiące wywiadów i uczestniczył w dziesiątkach akcji na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Taki dorobek zasługuje na szacunek i uznanie, ale to nie znaczy, że należy z założenia ślepo wierzyć EKSPERTOM we wszystko co mówi, nawet jak sam siebie uważa za niepodważalny autorytet.

Wbrew temu co twierdzi Pan Wojciech Pasieczny polskie przepisy dotyczące zasad ruchu drogowego są jednoznaczne i co do zasady całkowicie zgodne z obowiązującymi Polskę i inne europejskie kraje umowami międzynarodowymi. 

Sprzeczne z obowiązującym prawem są jego nieuprawnione interpretacje uznawanego z racji zajmowanych stanowisk i pełnionych funkcji w PRL (1956-1990), a nie z powodu wiedzy i wykształcenia Zbigniewa Drexlera wspieranego w szerzeniu bezprawia przez zapatrzonych w brytyjskie i amerykańskie ronda stołecznych inżynierów ruchu i powstałą w 1989 roku Grupę Image. [np. Zbigniew Drexler. Przepisy ruchu drogowego z ilustrowanym komentarzem. Grupa Image. Warszawa. 2012]

W oparciu o te wymysły powstało stosowane do dziś w praktyce WORD prawo korporacyjne, w wielu miejscach całkowicie sprzeczne z obowiązującym porządkiem prawnym, czego szanowny ekspert, były policjant i biegły sądowy nie raczył zauważyć, powtarzając za ignorantami, że ułomne jest obowiązujące prawo.

Przepis mówi, że włączamy kierunkowskaz żeby zasygnalizować zmianę kierunku jazdy, lub pasa ruchu. Ja twierdzę, że jazda w lewo na rondzie, jest zmianą kierunku. Mówię o przeciętnym rondzie. 

Prawdą jest, że zarówno jazda w lewo, tak jak i w prawo, i to w dowolnym miejscu każdej drogi, jest zmianą kierunku ruchu w stosunku do stron świata czy pozycji jadącego przed tą zmianą, jednak zgodnie z obowiązującym prawem kierujący ma obowiązek stosować się do wymagań art. 22 ustawy p.r.d. czyli wtedy, gdy zamierza zmienić kierunek jazdy, skręcić z drogi którą jedzie w celu wjazdu na inną drogę lub przydrożną nieruchomość, co potwierdza art. 16 Konwencji wiedeńskiej. 

Innymi słowy kierujący ma obowiązek zastosowania się do art. 22 ustawy p.r.d. wtedy kiedy zmienia kierunek jazdy w stosunku do jezdni po której się porusza, a dokładnie w stosunku jej podłużnej osi.

W świetle powyższego zupełnym brakiem rozumienia i poszanowania obowiązującego prawa jest twierdzenie naszego eksperta od zapobiegania wypadkom drogowym, że nie kręcąc kierownicą jedzie się w rozumieniu zasad ruchu na wprost, nawet wtedy gdy opuszczana droga biegnie łukiem, albo tak jak na obiekcie zorganizowanym wg zasad "ruchu okrężnego" okrężnie. Zachowanie kierującego nie zależy od tego czy obiekt budownictwa drogowego typu rondo jest duży czy mały, a od tego jakie jest jego oznakowane, czyli jaka obowiązuje na nim organizacja ruchu. 

A co na ten temat mówi nasz super ekspert i biegły sądowy, specjalista od ruchu drogowego?

Jeśli weźmiemy pod uwagę duże ronda, które są tak naprawdę placami, to jazda na wprost nie wymaga tam stosowania prawego kierunkowskazu podczas zjeżdżania. My tam de facto jedziemy prosto.

Przy "ruchu okrężnym", a o takiej organizacji jest mowa w wyrokach gliwickiego sądu, jednokierunkowa jezdnia na tak zorganizowanym obiekcie biegnie okrężnie czyli dokładnie tak jak jej podłużne pasy ruchu, a jeśli tak to twierdzenie, że jadąc do przeciwległego wylotu nie skręca się z tej drogi w prawo, gdyż nie kręci się kierownicą jest potwierdzeniem zupełnego braku właściwego rozumienia obowiązującego prawa. 

Wiedza biegłego sądowego musi być oparta na oficjalnych interpretacjach zgodnych z obowiązującym prawem, a tymczasem jest zgodna z prawem korporacyjnym warszawskiego WORD.

Biegły sądowy, którego wiedza ma obowiązek być całkowicie zgodna z prawem ustawowym, NAKŁANIA de facto DO ŁAMANIA PRAWA, gdyż opuszczenie okrężnie biegnącej dookoła wyspy lub placu jednokierunkowej jezdni z innego pasa ruchu niż leżący przy jej prawej krawędzi jest naruszeniem art. 22.1, art. 22.2.1 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym i przyczyną najpoważniejszych wypadków na tak zorganizowanych obiektach. Długość jezdni i ilość pasów ruchu oraz kształt obiektu nie ma wpływu na opisane prawem zasady ruchu. Z powodu lansowania takich sprzecznych z obowiązującym prawem teorii dwupasowe obiekty zorganizowane wg BEZPIECZNYCH (wyeliminowanie lewoskrętów i brak przecinania się kierunków ruchu na wylotach) zasad "ruchu okrężnego" stały się w Polsce NIEBEZPIECZNE. Nasz ekspert brnie w niewiedzy dalej uzależniając zasady ruchu od wielkości obiektu, o którym nie ma ani jednego słowa w obowiązującym w Polsce i Polskę prawie o ruchu drogowym.

Przed wjazdem na rondo, chcąc pojechać w lewo, włączamy lewy kierunkowskaz. Chcąc jechać prosto, nie włączamy żadnego, tylko prawy przed zjazdem, a chcąc pojechać w prawo, włączamy tylko prawy. Można to na przeciętnym rondzie uznać za dobrą, uniwersalną regułę. W myśl przyjaznej, przejrzystej techniki jazdy.

Pomimo dwóch wyroków dotyczących bezprawnego żądania przez egzaminatora WORD włączania lewego kierunkowskazu przed wjazdem na obiekt typu rondo zorganizowany wg zasad "ruchu okrężnego", co jest nakłanianiem do naruszenia art. 22.5 ustawy p.r.d., gdyż bezzasadne użycie kierunkowskazów jest wykroczeniem, z uporem twierdzi, że zamierzając pojechać na rondzie w lewo kierujący jest obowiązany włączyć przed wjazdem na taki obiekt lewy kierunkowskaz, czym podważa swoją wiarygodność jako biegłego sądowego jak i wiarygodność sądu i jego powagę.

Dzieje się tak z tego powodu, że jego wiedza i sposób myślenia nie są oparte na obowiązującym w Polsce prawie ustawowym, lecz na obowiązującym w stołecznym WORD prawie zwyczajowym autorstwa Zbigniewa Drexlera wg którego niezdefiniowane prawem rondo (brak definicji legalnej dla tego obiektu infrastruktury drogowej), to niezależnie od obowiązującej na tym obiekcie organizacji ruchu, pod względem zasad ruchu w całości jedno klasyczne "skrzyżowanie", co jest całkowicie nieuprawnionym wymysłem.

Jako były egzaminator, nie oblałbym całego egzaminu za coś takiego. Dlaczego? Dlatego, że przepis jest niejasny. Różni fachowcy różnie to interpretują. Mało tego, sytuacja może się zmienić w zależności od budowy ronda. 

Wbrew temu co publicznie głosi były egzaminator, dziś biegły sądowy stojący na czele fundacji związanej z szeroko rozumianym BRD, obowiązujące przepisy prawa dotyczące zasad ruchu są jednoznaczne i zgodne z ustaleniami Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym. 

Aby zrozumieć, że wjeżdżając na obiekt typu rondo zorganizowany wg zasad ruchu okrężnego kierujący nie ma obowiązku włączania jakiegokolwiek kierunkowskazu, co potwierdził wyrokiem sąd w Gliwicach, należy zapomnieć o obowiązującym w WORD bez jakichkolwiek podstaw prawnych prawie korporacyjnym.

Wbrew temu prawu znak C-12 nie jest nieistniejącym w naszym prawie znakiem RONDO, "ruch okrężny" to nie jest skręcanie w lewo przy wyspie środkowej z włączonym lewym kierunkowskazem, obiekt budownictwa drogowego typu RONDO, o którym w ustawie Prawo o ruchu drogowym nie ma ani słowa, to nie jest w całości pod względem zasad ruchu ani jedno "skrzyżowanie" wg art. 2.10 ustawy p.r.d., ani "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w art. 24.7.3 ustawy p.r.d. i przed którym ostrzega znak A-8 o tej właśnie nazwie. RONDO to tylko i wyłącznie obiekt budownictwa drogowego który może być zorganizowany wg zasad "ruchu okrężnego" lub wg ogólnych zasad ruchu z jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów.

Skoro policjant, ekspert i biegły sądowy nie ma pojęcia czym w rozumieniu obowiązującego prawa jest znak C-12, czym jest "ruch okrężny" oraz czym w rozumieniu zasad ruchu jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", to nic dziwnego, że i inni "fachowcy" też są ślepi, lub z obawy o utratę prestiżu i apanaży ślepych udają, na bezprawie jakim jest znakowanie znakami C-12, dodawanymi bez żadnych podstaw prawnych do znaków A-7, wlotów obiektu zorganizowanego wg ogólnych zasad ruchu z jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów, co nie ma nic wspólnego z "ruchem okrężnym" i § 36.2 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych, a co jest praprzyczyną niekończących się dyskusji o "ruchu okrężnym" i takich wymysłów jakie propagują WORD i Grupa IMAGE. 

Zapraszam Pana Wojciecha Pasiecznego, do zapoznania się z komentarzem do wyroku gliwickiego sądu z którego dowie się czym jest "ruch okrężny" oraz, że RONDO pod względem zasad ruchu nie jest w całości nie tylko jednym "skrzyżowaniem", ale także "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym". 

Szanuję doświadczenie i wiedzę innych, gdyż to od nich na początku bezkrytycznie czerpiemy wiedzę. Dobrze gdy są prawdziwymi fachowcami, a nie kimś pokroju Nikodema Dyzmy. Pana szanuję jako biegłego z zakresu "odtwarzanie przebiegu wypadków drogowych" z racji ogromnego doświadczenia, gdyż by być specjalistą z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych wystarczą roczne studia podyplomowe na WAT, ale niech się Pan nie wypowiada publicznie na temat Prawa o ruchu drogowym, które bez wątpienia jako były policjant "drogówki" zna Pan lepiej niż ktoś inny, ale którego z powodu bezkrytycznej wiary w autorytety Pan niestety nie rozumie. 

Ale to nic straconego, gdyż mądrzy ludzie wiedzą, że nie ma takiego prawa na świecie, które zabrania być im mądrzejszymi. Dlatego liczę na to, że jako jeden z szefów Fundacji Zapobieganie Wypadkom Drogowym, nie patrząc na partykularne interesy członków przeróżnych wpływowych koterii, zadba Pan o to by polskie prawo było właściwie rozumiane, szczególnie przez tych którzy szkolą i egzaminują przyszłych i obecnych kierowców, chociażby z powodu zapobiegania wypadkom drogowym nie tylko na rondach, ale także np. na skrzyżowaniach na których droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek czy przy zawracaniu. 

Kliknij. http://mrerdek1.blogspot.com/2017/01/74-rondo-i-kierunkowskazy-komentarz-do.html 

Zgodnie z tym co głosił Seneka - Błądzić jest rzeczą ludzką, trwać w błędzie - głupotą.

fot. L-instruktor

piątek, 13 stycznia 2017

74. Rondo i kierunkowskaz wg WSA w Gliwicach (II SA/Gl 888/16)

Komentarz do prawomocnego orzeczenia: II SA/Gl 888/16 WSA w Gliwicach w sprawie nieuzasadnionego wymagania przez egzaminatora WORD włączania lewego kierunkowskazu przed wjazdem na obiekt w formie jednopoziomowego skrzyżowania dróg publicznych typu rondo na którym ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu wg nakazu znaku C-12 "ruch okrężny".
Autor komentarza: Ryszard Roman Dobrowolski

Data orzeczenia          2016-11-03
Data wpływu               2016-09-13
Sąd                             Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach
Sędziowie         Elżbieta Kaznowska, Grzegorz Dobrowolski /przewodniczący                                                      sprawozdawca/, Piotr Broda
Symbol z opisem        6031 Uprawnienia do kierowania pojazdami
Hasła tematyczne       Ruch drogowy
Skarżony organ         Samorządowe Kolegium Odwoławcze
Treść wyniku             Oddalono skargę
Powołane przepisy              Dz.U. 2012 poz 1137 art. 22 ust. 5
                                                           Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym - tekst jednolity
                              Dz.U. 2002 nr 170 poz 1393 par. 36 ust. 1
                                                           Rozporządzenie Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i                                                        Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych
ORZECZENIE wraz z ilustrowanym komentarzem na:
http://mrerdek1.blogspot.com/2017/11/106-kierunkowskazy-przed-rondem-sad.html


SENTENCJA

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Grzegorz Dobrowolski (spr.), Sędziowie Sędzia WSA Piotr Broda, Sędzia WSA Elżbieta Kaznowska, Protokolant Agnieszka Jurczak, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 3 listopada 2016 r. sprawy ze skargi D. R. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w K. z dnia [...] r. nr [...] w przedmiocie przyznania uprawnień do kierowania pojazdami oddala skargę.


            SENTENCJA w pełni odpowiada obowiązującemu w Polsce porządkowi prawnemu, także z punktu widzenia zasad ruchu drogowego.


UZASADNIENIE

Decyzją z dnia [...] r. nr [...] Marszałek Województwa [...] unieważnił egzamin praktyczny na kategorię "B" prawa jazdy prowadzony w dniu [...] r. wobec ubiegającego się o prawo jazdy G. O. Egzamin odbywał się w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w C. a egzaminatorem był D. R. Uzasadniając swe rozstrzygnięcie organ wskazał, iż przyczyną negatywnego wyniku egzaminu było dwukrotne nieprawidłowe wykonanie zadania "zmiana kierunku jazdy w lewo i prawo". Pierwszym błędem egzaminowanego było najechanie podczas manewru na chodnik. To uchybienie nie budzi wątpliwości. Drugim uchybieniem skutkującym brakiem zdania egzaminu był, zdaniem egzaminatora, błąd popełniony w trakcie manewru "na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym w lewo". Miało ono polegać na nie włączeniu lewego kierunkowskazu podczas wjeżdżania na skrzyżowanie o ruchu okrężnym.
   
Odwołanie od tej decyzji złożył D. R. W jego ocenie egzamin był prowadzony prawidłowo a negatywna ocena jego pracy nie znajduje potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym. Zakwestionował on w szczególności ocenę wykonania przez egzaminowanego zadania "na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym w lewo".  Egzaminator oczekiwał od kierującego zasygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy w lewo przez włączenie lewego kierunkowskazu podczas wjeżdżania na skrzyżowanie o ruchu okrężnym.

   Odwołał się przy tym do treści dwóch poradników do nauki jazdy autorstwa Bogumiła Leśniewskiego oraz Henryka Próchniewicza. Faktycznie w obu tych opracowaniach (w aktach administracyjnych znajdują się kserokopie stron tych opracowań) wskazuje się, iż podczas wjeżdżania na skrzyżowanie o ruchu okrężnym należy zasygnalizować zmianę kierunku jazdy "w lewo". W aktach administracyjnych znajduje się również pismo Komendanta Głównego Policji z dnia [...] r. stanowiące odpowiedź na pytanie osoby fizycznej dotyczące zasad ruchu na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym.  

    Samorządowe Kolegium Odwoławcze w K. decyzją z dnia [...] r. nr [...] utrzymało skarżoną decyzję w mocy uznając, iż ocena zaistniałej sytuacji dokonana przez organ I instancji jest prawidłowa. Podkreśliło, że zgodnie z § 36 rozporządzenia Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków drogowych (Dz. U. Nr 170, poz. 1393) znak C-12 "ruch okrężny" oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się ruchem okrężnym dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku. Współwystępowanie tego znaku ze znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa przejazdu" skutkuje tym, że wjeżdżający jest zobowiązany do ustąpienia pierwszeństwa przejazdu pojazdom znajdującym się już na skrzyżowaniu. Nie zmienia to tego, że ruch odbywa się dalej w kierunku wskazanym znakiem C-12. Czyli przy wjeździe na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie następuje zmiana kierunku jazdy i brak podstaw by taki manewr sygnalizować.

     Skargę na tę decyzję do tutejszego Sądu złożył D. R. Domagając się uchylenia decyzji organów obu instancji oraz zasądzenia kosztów postępowania, zarzucił Marszałkowi Województwa [...]:

- naruszenie art. 77 i 80 kodeksu postępowania administracyjnego poprzez naruszenie zasady oficjalności oraz swobodnej oceny dowodów,

- naruszenie art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie,

- naruszenie art. 72 ust. 1 pkt. 2 ustawy o kierujących pojazdami, poprzez brak wskazania przepisów ustawowych wobec których zachowanie egzaminatora było zachowaniem z nimi niezgodnym a miało skutkować unieważnieniem egzaminu.

W uzasadnieniu podtrzymał swoje stanowisko wyrażone wcześniej w odwołaniu od decyzji Marszałka Województwa [...]. Dodatkowo stwierdził, iż brak definicji "kierunku jazdy" w przepisach prawa uzasadnia sięgnięcie do potocznego rozumienia tego pojęcia. Tu przytoczył słownikową definicję pojęcia kierunek jako "strona, ku której zwraca się jakiś ruch lub zwrócony jest jakiś przedmiot; droga, linia prowadząca do jakiegoś miejsca".


Odpowiadając na skargę organ administracji podtrzymał swe stanowisko wnosząc o oddalenie skargi.


       Z punktu widzenia obowiązującego w Polsce i Polskę prawa dotyczącego zasad ruchu stanowisko organu administracji było całkowicie uzasadnione. Egzaminator nie miał podstaw do przerwania egzaminu.
*********************

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach zważył, co następuje:

Skarga nie zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych (t.j.: Dz.U. z 2014 r., poz. 1647) sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej, a kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej. Oznacza to, że sądy administracyjne nie orzekają merytorycznie, tj. nie wydają orzeczeń, co do istoty sprawy, lecz badają zgodność zaskarżonego aktu administracyjnego z obowiązującymi w dacie jego podjęcia przepisami prawa materialnego, określającymi prawa i obowiązki stron oraz przepisami procedury administracyjnej, normującymi zasady postępowania przed organami administracji publicznej. Z brzmienia zaś art. 145 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j.: Dz. U. z 2016 r., poz. 718 ze zm.), zwanej dalej "p.p.s.a." wynika, że w przypadku, gdy sąd stwierdzi bądź to naruszenie prawa materialnego, które miało wpływ na wynik sprawy, bądź to naruszenie prawa dające podstawę do wznowienia postępowania administracyjnego, bądź wreszcie inne naruszenie przepisów postępowania, jeśli mogło ono mieć istotny wpływ na wynik sprawy, wówczas - w zależności od rodzaju naruszenia – uchyla decyzję lub postanowienie w całości lub w części, albo stwierdza ich nieważność bądź niezgodność z prawem. Nie ulega więc wątpliwości, że zaskarżona decyzja lub postanowienie mogą ulec uchyleniu tylko wtedy, gdy organom administracji publicznej można postawić uzasadniony zarzut naruszenia prawa, czy to materialnego, czy to procesowego, jeżeli naruszenie to miało, bądź mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Przy tym z mocy art. 134 § 1 p.p.s.a. tejże kontroli legalności sąd dokonuje także z urzędu, nie będąc związany zarzutami i wnioskami powołaną podstawą prawną.


Istotą sporu w rozstrzyganej sprawie (implikującą w dalszej kolejności negatywną ocenę przeprowadzonego egzaminu praktycznego) jest sposób sygnalizacji przez kierującego pojazdem skrętu w lewo na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym. 

Istotą sporu jest nie jest sposób sygnalizacji przez kierującego pojazdem skrętu w lewo na skrzyżowaniu  z ruchem okrężnym lecz to, czy kierujący pojazdem wjeżdżając na skrzyżowanie o ruchu okrężnym od strony znaku C-12 i kontynuując jazdę dookoła wyspy lub placu okrężnie biegnącą w pętli bez końca dookoła wyspy lub placu jezdnią, z mocy nakazu znaku C-12 przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, zmienia kierunek jazdy w lewo czy porusza się "na wprost? 

Poza tym w polskim prawie o ruchu drogowym nie ma określeniem "skrzyżowanie z ruchem okrężnym" polskiego prawa o ruchu drogowym oraz rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych. To w Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym spotykamy to określenie, które jest wprost odpowiednikiem naszego określenia "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" będącym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, zwykle typu T lub X, a nie w postaci złożonej, centralnie skanalizowanej, budowli drogowej, np. typu rondo. 

Na początku należy zgodzić się zarówno z organami administracji, jak i skarżącym, iż ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 poz. 1137 ze zm. dalej jako – "p.r.d") nie wprowadza szczególnych wymogów dotyczących poruszania się na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym
Jest ono skrzyżowaniem w rozumieniu art. 2 pkt 10 p.r.d. rozumianym jako " przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze lub z drogą wewnętrzną". Bez wątpienia wjazd na skrzyżowanie nie może być traktowany jako włączanie się do ruchu (w rozumieniu art. 17 p.r.d.).

Biorąc pod uwagę treść art. 25 ustawy kierujący pojazdem zbliżając się do skrzyżowania jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo – także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.

Przepis dotyczy skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu, zwykle typu T, X lub Y, a nie skrzyżowania w rozumieniu budowli drogowej, szczególnie gdy jest ono budowlą złożoną ze zwykłych skrzyżowań, elementarnych także dla ruchu drogowego.

Jeśli zmienia zaś kierunek jazdy (nawet już na skrzyżowaniu) jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru (art. 22 ust. 5 p.r.d.). Żaden z przywołanych wyżej przepisów nie nakazuje kierującemu pojazdem sygnalizowania manewru wjazdu na skrzyżowanie.

A jak wyżej wskazano, "rondo" należy uznać za "zwykłe" skrzyżowanie. Sygnalizacja powinna mieć miejsce podczas zjeżdżania ze skrzyżowania, kiedy to następuje zmiana kierunku ruchu. Reguła ta nie dotyczy rzecz jasna skrzyżowań kolizyjnych, kiedy to kierunek ruchu nie uległ zmianie.

Niedopuszczalne stwierdzenie Sądu będące bezkrytycznym powielaniem wymysłów z czasów słusznie minionych, potwierdzające brak odróżnienia skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu od skrzyżowania w rozumieniu budowli drogowej, zdefiniowanych w dwóch różnych aktach prawnych dotyczących różnych dziedzin prawa i nauki.


Określenie RONDO nie występuje ani w polskim ani w obowiązującym Polskę prawie dotyczącym zasad ruchu drogowego. RONDO jest centralnie skanalizowaną okrągłą lub owalną wyspą środkową budowlą w rozumieniu przepisów wykonawczych do ustawy Prawo budowlane o dowolnej, zależnej od oznakowania, organizacji ruchu [rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie, §55.1.1) – skrzyżowanie zwykłe §55.1.2) - skrzyżowanie skanalizowane.].

Określenie  "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" oznacza każde elementarne skrzyżowanie zwykłe dowolnej co do kształtu i wielkości centralnie skanalizowanej budowli drogowej o okrężnej, nakazanej znakiem C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny", organizacji ruchu.  

Sygnalizowanie wjazdu na skrzyżowanie o ruchu okrężnym lewym kierunkowskazem wskazywało by, iż kierujący pojazdem zamierza zmienić kierunek jazdy "w lewo" czyli poruszać się po nim w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, co oczywiście naruszało by zasadę ruchu prawostronnego obowiązującego w Polsce. Potwierdzenie tej tezy można znaleźć w opisie znaku drogowego C-12. Zgodnie z § 36 ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków drogowych (Dz. U. Nr 170, poz. 1393) znak C-12 "ruch okrężny" oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się ruchem okrężnym dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku. Zatem przy wjeździe na takie skrzyżowanie kierujący zachowuje swój dotychczasowy kierunek ruchu. Zmiana kierunku ruchu następuje dopiero przy opuszczaniu skrzyżowania o ruchu okrężnym.

 Zgodnie z § 36 ust. 1 wspomnianego rozporządzenia Znak nakazu C-12 "ruch okrężny" oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się ruchem okrężnym dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku. 
Innymi słowy znak C-12 powiadamia kierującego, że wjeżdża on na skrzyżowanie na którym ruch nie odbywa się w lewo lub w prawo lecz "na wprost" dookoła widocznej przed nim wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku, przy ruchu prawostronnym przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. W związku z powyższym kierujący zarówno przy wjeździe jaki i jadąc dookoła wyspy lub placu porusza się "na wprost" czyli bez zmiany kierunku jazdy, a nie ruchu, który permanentnie zmienia. Zmiana kierunku jazdy, ze zmianą lub  bez zmiany kierunku ruchu następuje dopiero przy opuszczeniu okrężnie biegnącej jezdni na wylotowym "skrzyżowaniu o ruchu okrężnym". 

Reasumując powyższe należy uznać, iż w świetle obowiązujących przepisów ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym wjeżdżający na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie może sygnalizować zmiany kierunku ruchu lewym kierunkowskazem. Nie dotyczy to sytuacji, gdy wjazd na takie skrzyżowanie jest połączony ze zmianą pasa ruchu (np. w przypadku konieczności ominięcia przeszkody, czy też zmiany pasa na samym skrzyżowaniu, jeśli posiada ono co najmniej dwa pasy ruchu).


Za nietrafne należy uznać zarzuty skarżącego dotyczące braku uwzględnienia w tym zakresie poglądów autorów poradników dotyczących ruchu drogowego. Zawarte tam twierdzenia (w ocenie Sądu sprzeczne z obowiązującym prawem) stanowią tylko prywatne poglądy dotyczące powyższej problematyki. Podobnie sytuacja przedstawia się w przypadku przywołanego wyżej pisma Komendanta Głównego Policji.

            Autorzy przywołanych publikacji i pisma BRDKG Policji  traktują bezprawnie całą okrężnie zorganizowaną centralnie skanalizowaną budowlę  drogową jako jedno kierunkowo zorganizowane zwykłe skrzyżowanie, takie jak bez wyspy na środku. Na domiar złego, z czym ma problem także Sąd, nie odróżniają kierunku jazdy od kierunku ruchu oraz nie widzą tego, że kierunkowskazy nie służą do sygnalizowania zamierzonej zmiany kierunku ruchu lub wskazywania strony skrzyżowania. Skoro "ruch okrężny" to kontynuowanie dotychczasowej jazdy "na wprost" dookoła wyspy lub placu, to kierujący nie ma podstaw do włączania kierunkowskazu. Brak zamiaru zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy sygnalizuje się brakiem włączenia kierunkowskazu. 

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd uznał, iż ustalenia Marszałka Województwa [...] i Samorządowego Kolegium Odwoławczego w zakresie braku zaistnienia przesłanek, o których mowa w § 28 ust. 1 pkt 2 lit. a) rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 13 lipca 2012 r. w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez egzaminatorów oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach (Dz. U. poz. 995 ze zm.), są trafne.

Zgodnie z art. 134 § 1 p.p.s.a. Sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy, nie będąc związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną. Rozpatrując w takim zakresie sprawę Sąd nie dopatrzył się naruszeń skutkujących koniecznością uchylenia zaskarżonej decyzji. W tym stanie rzeczy na mocy art. 151 p.p.s.a. Sąd oddalił skargę.


poniedziałek, 9 stycznia 2017

73. Rondo i kierunkowskaz wg WSA w Gliwicach (II SA/Gl 709/16)

Autor: Ryszard Roman Dobrowolski
Komentarz do  orzeczenia WSA w Gliwicach 

II SA/Gl 709/16 - Wyrok WSA w Gliwicach z 2016-11-14
(Sprawa ze skargi na decyzję SKO w K. w przedmiocie uprawnienia do kierowania pojazdami.)

Data orzeczenia:      2016-11-14
Data wpływu:           2016- 07-14
Sąd:                         Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach
Sędziowie:               Andrzej Matan /przewodniczący sprawozdawca/
Symbol z opisem:    6031 Uprawnienia do kierowania pojazdami
Hasła tematyczne:   Ruch drogowy
Skarżony organ:      Samorządowe Kolegium Odwoławcze
Treść wyniku:           Oddalono skargę
Powołane przepisy:  Dz.U. 2012 poz 1137; art. 72 ust. 1 pkt. 2 w zw. z art. 67 ust. 1; Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym - tekst jednolity
To jest już drugi wyrok WSA w Gliwicach w podobnej sprawie. Pierwszy, już prawomocny, ma sygnaturę II SA/Gl 888/16 z 2016-11-03.

TEZY

W świetle obowiązujących przepisów ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym wjeżdżający na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie może sygnalizować zmiany kierunku ruchu [poprawnie - zamiaru zmiany kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym]  lewym kierunkowskazem [gdyż na wlotowym skrzyżowaniu o ruchu okrężnym taka zmiana nie ma miejsca]

Nie dotyczy to sytuacji, gdy wjazd na takie skrzyżowanie jest połączony ze zmianą pasa ruchu (np. w przypadku konieczności ominięcia przeszkody, czy też zmiany pasa na samym skrzyżowaniu, jeśli posiada ono co najmniej dwa pasy ruchu). [Wjeżdżanie na skrzyżowanie o ruchu okrężnym jest jazdą na wprost bez zmiany kierunku jazdy i zmiany pasa ruchu, zatem bez włączania kierunkowskazów. Zmienić pas ruchu można przed wjazdem na "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" lub po wjeździe na obwiednię okrężnie zorganizowanej budowli drogowej o dowolnym kształcie i wielkości].

SENTENCJA

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia NSA Bonifacy Bronkowski, Sędziowie Sędzia WSA Andrzej Matan (spr.), Sędzia WSA Artur Żurawik, Protokolant Agnieszka Jurczak, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 4 listopada 2016 r. sprawy ze skargi A. C. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w K. z dnia [...] r. nr [...] w przedmiocie uprawnienia do kierowania pojazdami oddala skargę.

Uzasadnienie

Decyzją z dnia [...] r. nr [...] Marszałek Województwa [...] unieważnił egzamin praktyczny na kategorię "B" prawa jazdy prowadzony w dniu [...] r. wobec ubiegającej się o prawo jazdy P. D. Egzamin odbywał się w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w C. a egzaminatorem był A. C.

Uzasadniając swe rozstrzygnięcie organ wyjaśnił, że przyczyną negatywnego wyniku egzaminu było dwukrotne nieprawidłowe wykonanie zadania wskazanego w pozycji 8 tabeli nr 7 załącznika nr 2 do rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 13 lipca 2012 r. w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez egzaminatorów oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach (Dz.U. z 2012 r., poz. 995 ze zm., dalej: rozporządzenie): przejazd przez skrzyżowania [dróg publicznych będących obiektami budownictwa drogowego w rozumieniu ustawy Prawo budowlane], na których ruch odbywa się wokół wyspy  [wg dowolnej organizacji ruchu - okrężnej lub kierunkowej].

Błędne wykonanie zadania, zdaniem egzaminatora, polegało na tym, że osoba egzaminowana dojeżdżając do ronda [RONDO to niezdefiniowany prawem o ruchu drogowym złożony ze skrzyżowań zwykłych obiekt budownictwa drogowego (skrzyżowanie dróg publicznych), w rozumieniu ustawy Prawo budowlane. Jet nim jednopoziomowe skanalizowanego okrągłą lub owalną wyspą środkową skrzyżowanie dróg publicznych w rozumieniu ustawy prawo o drogach publicznych, a nie skrzyżowaniem dróg w rozumieniu ustawy Prawo o ruchu drogowym. Określenie RONDO pojawiło się w polskim prawie budowlanym w 1999 roku  z powodu konieczności ustalenia dla tego typu obiektów warunków techniczno-budowlanych  w związku z ich budową i projektowaniem] nie włączyła lewego kierunkowskazu [pomimo polecenia jazdy na lewą stronę ronda traktowanego bezprawnie przez egzaminatora w całości za jedno klasyczne kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu].
W ocenie Marszałka Województwa [...] (dalej: Marszałek), stanowisko egzaminatora co do prawidłowości wykonanego zadania było błędne.

 Skrzyżowanie z ruchem okrężnym [brak takiego sformułowania w polskim prawietraktowane jest tak jak zwykłe skrzyżowanie [określenie "zwykłe skrzyżowanie" jest określeniem z zakresu prawa budowlanego i jest elementarnym skrzyżowaniem jednojezdniowych dróg publicznych. Może być budowane jako samodzielne lub jako część skrzyżowania złożonego, w tym skanalizowanego centralnie lub/i na wlotach skrzyżowania dróg publicznych w postaci budowli drogowej].

Ustawodawca nie reguluje zasad sygnalizowania związanych z ruchem na skrzyżowaniach [Sformułowanie nieprawdziwe gdyż na drodze, w tym na skrzyżowaniu, reguluje to przytoczony art. 22 ust. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zmiana kierunku jazdy wymaga sygnalizowania zamiaru i może dotyczyć każdego miejsca na drodze (art. 2.1 prd), zatem także skrzyżowania w rozumieniu art. 2.10 prd]. Przepis art. 22 ust. 5 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym stanowi, że kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności, w szczególności obowiązany jest zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru. 

Jak zauważa organ, w kontekście braku wyraźnego przepisu w tym względzie, sygnalizowanie wjazdu na skrzyżowanie o ruchu okrężnym lewym kierunkowskazem manewru skrętu w lewo ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników [To sformułowanie potwierdza samowolę interpretacyjną egzaminatorów WORD. To, że nie ma żadnych specjalnych zasad ruchu dla złożonych budowli drogowych nie uprawnia do traktowania takiej budowli w całości za jedno zwykłe skrzyżowanie. Każdy kierujący porusza się tylko po jednej jezdni drogi i kolejno pokonuje jej połączenia z jezdniami innych dróg]
Brak było zatem podstaw do przyjęcia przez egzaminatora, że egzaminowana nieprawidłowo wykonała zadanie [powyższa konkluzja jest całkowicie uprawniona, ale nie z powodu rzekomego braku przepisu regulującego sygnalizowanie wjazdu na skrzyżowanie. Jest uprawniona z tej prostej przyczyny, że wjazd na okrężnie zorganizowany obiekt skanalizowany wyłączoną z ruchu wyspą środkową, to kontynuowanie dotychczasowej jazdy na wprost bez zmiany kierunku jazdy na skrzyżowaniu wlotowym takiego obiektu], a tym samym do uznania jej egzaminu za zakończony wynikiem negatywnym.
W konsekwencji, zdaniem Marszałka, egzamin państwowy był przeprowadzony w sposób niezgodny z przepisami ustawy, a ujawnione nieprawidłowości miały wpływ na jego wynik, co w świetle art. 72 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami stanowiło podstawę jego unieważnienia.

W odwołaniu od tej decyzji egzaminator złożył wyjaśnienia, kwestionując rozstrzygnięcie organu I instancji. Odnosząc się do ustaleń wskazanych w uzasadnieniu zwraca uwagę na to, że osoba egzaminowana wykonywała dwa zadania: nr 8 - przejazd przez skrzyżowanie, na którym ruch odbywa się wokół wyspy; nr 20 - wykonywanie manewru zmiany kierunku jazdy w lewo i prawo. Ponieważ egzaminowana nie sygnalizowała zamiaru skrętu w lewo na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym nieprawidłowo wykonała zadnie nr 20 i nr 8.


W dalszej części odwołania podniesiono zarzut naruszenia art. 7 i 8 k.p.a. oraz art. 32 Konstytucji RP wiążąc je z nierównym (dyskryminacyjnym) potraktowaniem egzaminatora poprzez unieważnienie przeprowadzonego przez niego egzaminu w sytuacji, w której są przesłanki świadczące o prawidłowej ocenie zadań wykonywanych przez egzaminowaną.


Odwołał się przy tym do treści dwóch poradników do nauki jazdy autorstwa Bogumiła Leśniewskiego oraz Henryka Próchniewicza 
w których rzeczywiście stanowisko zbieżne z prezentowanym przez niego zostało wyrażone (podczas wjeżdżania na skrzyżowanie o ruchu okrężnym należy zasygnalizować zmianę kierunku jazdy "w lewo"). Wskazuje także na pismo opinię Biura Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji z dnia 4 lipca 2014 roku [pismo stanowi wadliwą odpowiedź indywidualną na zmanipulowane zapytanie instruktora nauki jazdy p. Kaźmierskiego z Słupska, zadane w związku z prowadzoną ze mną polemiką].
Samorządowe Kolegium Odwoławcze w K. decyzją z dnia [...] r. nr [...] utrzymało skarżoną decyzję w mocy uznając, iż ocena zaistniałej sytuacji dokonana przez organ I instancji jest prawidłowa. Podkreśliło, że zgodnie z § 36 rozporządzenia Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków drogowych (Dz. U. Nr 170, poz. 1393) znak C-12 "ruch okrężny" oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się ruchem okrężnym dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku. Współwystępowanie tego znaku ze znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa przejazdu" skutkuje tym, że wjeżdżający jest zobowiązany do ustąpienia pierwszeństwa przejazdu pojazdom znajdującym się już na skrzyżowaniu. Nie zmienia to tego, że ruch odbywa się dalej w kierunku wskazanym znakiem C-12. Czyli przy wjeździe na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie następuje zmiana kierunku jazdy i brak podstaw by taki manewr sygnalizować.
W skardze z dnia 23 czerwca 2016 r. egzaminator domaga się uchylenia decyzji organów obu instancji oraz zasądzenia kosztów postępowania, zarzucając Marszałkowi Województwa [...] naruszenie prawa procesowego i materialnego.
Jeśli chodzi o uchybienia proceduralne, to wskazał na art. 7 i 77 k.p.a. ze względu na brak ustalenia z urzędu dowodów służących wyjaśnieniu stanu faktycznego i prawnego sprawy oraz art. 80 k.p.a. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów.
Uchybienia prawu materialnemu polegają na naruszeniu:
1/ art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie [tym zarzutem egzaminator potwierdził całkowity brak wiedzy w związku z podstawowym dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym zagadnieniem jakim jest zmiana kierunku jazdy i sygnalizowanie zamiaru wykonania tego manewru. Jak na ironię to egzaminator wymagał od egzaminowanej niewłaściwego zastosowania art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, czyli sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy w lewo, w sytuacji gdy egzaminowana kontynuowała na wlotowym skrzyżowaniu (art. 2.10 prd) obiektu typu rondo zorganizowanego zgodnie z nakazem znaku C-12 dotychczasową jazdę na wprost bez zmiany kierunku jazdy w rozumieniu tego artykułu. Kierunkowskazami nie wskazuje się ani strony, ani kierunku w jakim zamierza udać się kierujący, a jedynie, poza zamiarem zmiany pasa ruchu lub zawracania, zamiar zmiany kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, czyli opuszczenia jezdni drogi po której porusza się kierujący], skutkujące utrzymaniem w mocy decyzji organu I instancji;
2/ art. 72 ust. 1 pkt 2 ustawy o kierujących pojazdami, poprzez brak wskazania przepisów ustawowych wobec których zachowanie egzaminatora było zachowaniem z nimi niezgodnym, a miało skutkować unieważnieniem egzaminu.
W części uzasadnienia dotyczącej zarzutów procesowych skarżący skupił się na przedstawionych przez niego w trakcie postępowania wyjaśniającego materiałach (podręcznikach i opinii), potwierdzające jego stanowisko, a które nie zostały uwzględnione przez organ odwoławczy.
Następnie, uzasadniając zarzuty materialnoprawne, podjął próbę wykazania, że w przypadku skrzyżowania z ruchem okrężnym może dochodzić do zmiany kierunku jazdy, co powinno być sygnalizowane przez prowadzącego pojazd wjeżdżający na takie skrzyżowanie (rondo) [powyższe potwierdza, że sformułowanie "skrzyżowanie z ruchem okrężnym" jest traktowane, pomimo braku jakiegokolwiek uprawnienia, zgodnie ze stanowiskiem autorów odrzuconych jako dowód w sprawie  poradników dla kierowców, wg których sformułowanie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" oznacza złożony obiekt budownictwa drogowego typu RONDO]

   W jego ocenie, w przypadku egzaminu przeprowadzonego w dniu [...] r. egzaminowana, mając wyraźne polecenie egzaminatora "W lewo na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym tj. drugi wyjazd" powinna była zasygnalizować lewym kierunkowskazem zmianę kierunku jazdy przed wjazdem na rondo.  
Niestety egzaminator bezkrytycznie powiela niczym nieuzasadnione twierdzenia autorów poradników dla kierowców, także tych oddalonych przez Sąd jako dowód w sprawie, że obiekt typu rondo to pod względem zasad ruchu w całości jedno skrzyżowanie opisane w art. 2 ust. 10 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Państwowy egzaminator nie rozumie, że przez skanalizowanie obiektu wyłączoną z ruchu wyspą środkową stał się on pod względem zasad ruchu obiektem złożonym z wielu tak rozumianych  skrzyżowań, a często także ze zjazdów na drogi wewnętrzne lub przydrożne nieruchomości, np. na parkingi przy centrach handlowych, które  w rozumieniu zasad ruchu nie tworzą skrzyżowań
Odpowiadając na skargę organ administracji podtrzymał swe stanowisko wnosząc o oddalenie skargi.

Wnioskowanie o oddalenie skargi jest całkowicie zasadne. Egzaminator nie ma prawa wymagać włączenia lewego kierunkowskazu przed wjazdem na obiekt budownictwa drogowego skanalizowany wyłączona z ruchu centralną przeszkodą w formie placu lub wyspy, jeżeli na jego skrzyżowaniu wlotowym kierujący nie ma możliwości zmiany kierunku jazdy w lewo w rozumieniu  art. 22.1, art. 22.2.1 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

   Przy okazji warto zwrócić uwagę na to, że egzaminator nie ma prawa wydawać dyspozycji skrętu lub zmiany kierunku jazdy, gdyż to opisane prawem konkretne manewry. Powinien wydać dyspozycję jazdy we wskazanym kierunku (w lewo, w prawo, prosto) lub zgodnie ze wskazaniem kierunkowskazu (podając nazwę miejscowości, dzielnicy, obiektu). Może też określić wylot numerycznie w stosunku do wlotu, a następnie ocenić, czy egzaminowany wykonuje poszczególne manewry zgodnie z obowiązującą na danym obiekcie organizacją ruchu.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach zważył, co następuje:
Skarga nie zasługuje na uwzględnienie.

Przedmiotem kontroli Sądu jest decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego w K. z dnia [...] r. nr [...] utrzymująca w mocy decyzję Marszałka Województwa [...] z dnia [...] r. nr [...] unieważniającą egzamin praktyczny na kategorię "B" prawa jazdy, odbywany przez P. D., prowadzony w dniu [...] r. Egzamin odbywał się w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w C., a egzaminatorem był A. C. dysponujący legitymacją skargową na podstawie art. 68 ust. 1a ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (Dz.U. z 2016 r., poz. 267 ze zm., dalej: u.k.p.)

Decyzja została podjęta na podstawie art. 72 ust. 1 pkt. 1 w zw. z art.67 ust. 1 pkt 4 u.k.p. oraz art. 22 ust. 5 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym ( t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 1137 ze zm., dalej: p.r.d.) w zw. z § 23 ust. 1 pkt. 2 lit a) załącznik nr 2, tabela nr 7 pozycja 8 i § 28 ust. 1 pkt. 2 lit. a) rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 13 lipca 2012 r. w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez egzaminatorów oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach (Dz.U. z 2012 r., poz. 995 ze zm., obecnie: rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa z dnia 24 lutego 2016 r. w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez egzaminatorów oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach (Dz.U. z 2016 r., poz. 232 ze zm., dalej: rozporządzenie).

Stosownie do art. 67 ust. 1 pkt. 1 i 4 marszałek województwa sprawuje nadzór nad przeprowadzaniem egzaminów państwowych, o których mowa w art. 51, w ramach którego rozpatruje skargi dotyczące egzaminu oraz unieważnia egzamin.

Przesłanki (podstawy) unieważnienia egzaminu określa art. 72 ust. 1 u.k.p. Marszałek województwa, w drodze decyzji administracyjnej, unieważnia egzamin państwowy, jeżeli: 1) egzaminowi została poddana osoba, o której mowa w art. 50 ust. 2; 2) egzamin był przeprowadzony w sposób niezgodny z przepisami ustawy, a ujawnione nieprawidłowości miały wpływ na jego wynik.

W rozpatrywanej sprawie jako podstawę unieważnienia egzaminu potraktowano normę zawartą w art. 72 ust. 1 pkt. 2 u.k.p., a więc przeprowadzenie egzaminu w sposób niezgodny z przepisami ustawy, z takim skutkiem, że ta "niezgodność z przepisami" miała wpływ na jego wynik.

Unieważnienie egzaminu państwowego na tej podstawie prawnej wymaga spełnienia dwu podstawowych przesłanek: po pierwsze - wykazania, że egzamin był przeprowadzony w sposób niezgodny z przepisami ustawy, przy czym pojęciem "przepisy ustawy" należy także objąć inne przepisy prawa zawarte w aktach wykonawczych do ustawy (w szczególności w rozporządzeniach), zaś niezgodność z przepisami traktować trzeba jako uchybienie tak materialne jak i procesowe; po wtóre - uchybienie takie powinno mieć charakter istotny, a więc wpływać na wynik egzaminu (przesądzać o takim, a nie innym wyniku).

Zasady przeprowadzania egzaminu regulowały przepisy ww. rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 13 lipca 2012 r.

W myśl § 28 ust. 2 pkt. a) rozporządzenia, osoba egzaminowana uzyskuje negatywny wynik części praktycznej egzaminu państwowego, jeżeli dwukrotnie nieprawidłowo wykonała to samo zadanie egzaminacyjne.

Zgodnie z § 23 ust. 1 pkt. 2 lit. a) rozporządzenia, część praktyczna egzaminu państwowego polega m.in. wykonaniu, zgodnie z przepisami ruchu drogowego i techniką kierowania pojazdem, w ruchu drogowym zadań egzaminacyjnych: obejmujących, z zastrzeżeniem § 24 i § 25, co najmniej zadania określone w tabeli nr 7 załącznika nr 2 do rozporządzenia - w zakresie poszczególnych kategorii prawa jazdy.

Osoba egzaminowana miała do wykonania zadanie określone w pozycji 8 tabeli nr 7, określone jako: Przejazd przez skrzyżowania, na których ruch odbywa się wokół wyspy.

Jak wynika z akt sprawy, egzaminowana dwukrotnie źle wykonała to zadanie ze względu na wjazd na skrzyżowanie z ruchem okrężnym bez wcześniejszej sygnalizacji zmiany kierunku jazdy lewym kierunkowskazem. W trakcie egzaminu praktycznego egzaminator wydał polecenie: "W lewo na skrzyżowaniu z ruchem okrężnym tj. drugi wyjazd." (k.14 akt administracyjnych). W "Arkuszu przebiegu części praktycznej egzaminu państwowego" (k.6 a.a.) odnotowano: "2 x niesygnalizowana zmiana kierunku jazdy."

W tej sytuacji egzaminator uznał, iż zachodzą podstawy do negatywnej oceny egzaminu w rozumieniu § 28 ust. 2 pkt. a) rozporządzenia.

W ocenie Sądu, o nieprawidłowym wykonaniu zadania egzaminacyjnego w rozumieniu art. § 28 ust. 2 pkt. a) rozporządzenia można mówić jedynie wtedy, kiedy tak samo zadanie, sformułowane przez egzaminatora, jak i jego ocena co do prawidłowości wykonania przez osobę egzaminowaną są zgodne z prawem, w szczególności z przepisami prawa o ruchu drogowym. Innymi słowy rzecz ujmując, egzaminator nie ma w tym względzie uprawnień dyskrecjonalnych. Nawet jeśli uzna, że wykonanie określonego zadania jest nieprawidłowe z punku widzenia zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego, natomiast wykonanie to nie pozostaje sprzeczne z wzorcem ustanowionym przepisami prawa, to fakt taki nie może stanowić podstawy do negatywnej oceny egzaminu. Zatem nieprawidłowe wykonanie zadania to wykonanie niezgodne z normą prawną.
Poszukując ustawowego (prawnego) wzorca prawidłowego wykonania zadania sformułowanego przez egzaminatora podczas przeprowadzania praktycznej części egzaminu na kategorię "B" w dniu [...] r. trzeba sięgnąć do art. 22 ust. 5 i art. 25 p.r.d. Należało też sięgnąć do art. 2 ust. 10 p.r.d., oraz przepisów wykonawczych do ustawy Prawo budowlane, by porównać definicje legalne skrzyżowania (dróg) w rozumieniu zasad ruchu oraz skrzyżowania (dróg publicznych) w rozumieniu budowli drogowej, w tym skrzyżowania skanalizowanego dowolną co do wielkości i kształtu wyłączona z ruchu wyspą środkową, także okrągła lub owalną, by raz na zawsze uświadomić środowisku WORD, że te dwa określenia nie oznaczają tego samego. 
Przepis art. 22 zamieszczony jest w Rozdziale 3 p.r.d. noszącym tytuł : "Ruch pojazdów", Oddział 4 "Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu". Stosownie do jego treści, kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności (ust. 1). Wykonując taki manewr jest obowiązany zbliżyć się: 1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo; 2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo. Zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony (ust. 4). Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru. (ust. 5 p.r.d.).
Wobec powyższego obowiązek sygnalizacji, o którym mowa w art. 22 ust. 5 p.r.d., powstaje w sytuacji, w której kierujący pojazdem wykonuje manewr zmiany kierunku jazdy lub zmienia pas ruchu. 

Pozostaje pytanie, zasadnicze z punktu widzenia przedmiotowej sprawy, czy wjazd na skrzyżowanie z ruchem okrężnym jest jednocześnie manewrem polegającym na zmianie kierunku ruchu.
W myśl art. 25 p.r.d. kierujący pojazdem zbliżając się do skrzyżowania jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo. Ustawa - Prawo o ruchu drogowym, co należy zauważyć, nie wprowadza szczególnych wymogów dotyczących wjazdu na skrzyżowanie z ruchem okrężnym [należy zauważyć, że ustawa Prawo o ruchu drogowym nie zna ani określenia "skrzyżowanie z ruchem okrężnym", ani "rondo". Natomiast określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w tym akcie normatywnym, tylko i wyłącznie w związku z pozwoleniem na wyprzedzanie pojazdów silnikowych (art. 24.7 prd), oznacza każde elementarne  skrzyżowanie (art. 2.10 prd) dowolnego co do kształtu i wielkości obiektu zorganizowanego okrężnie, czyli zgodnie z nakazem znaku C-12 "ruch okrężny". Poniżej Sąd zacytował definicję legalną skrzyżowania  w rozumieniu zasad ruchu, która nie ma żadnego związku z jakimkolwiek złożonym obiektem budownictwa drogowego].
Jest ono skrzyżowaniem w rozumieniu art. 2 pkt 10 p.r.d. traktowane jako " przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze lub z drogą wewnętrzną". 

Jednocześnie, jak wynika z § 55 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Transportu i gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 124) tego rodzaju skrzyżowanie (rondo) zaliczane jest do skrzyżowań skanalizowanych, a więc takich, które zawierają co najmniej na jednym wlocie wyspę dzielącą lub środkowy pas dzielący.

„Skrzyżowanie” o którym jest mowa w § 3.9 tego rozporządzenia, w tym zdefiniowane w § 55 "skrzyżowanie skanalizowane" nie ma nic wspólnego z zasadami ruchu, a zatem z ustawą Prawo o ruchu drogowym i zdefiniowanym tym aktem normatywnym elementarnym dla zasad ruchu „skrzyżowaniem” w rozumieniu art. 2 ust. 10 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Przywołane powyżej rozporządzenie jest aktem wykonawczym do ustawy Prawo budowlane i dotyczy warunków techniczno-użytkowych budowli drogowych w tym „skrzyżowań” skanalizowanych do których zalicza się ronda, ale nie z powodu skanalizowania wlotów, jak to stwierdził Sąd, które na obiekcie typu RONDO mogą, ale wcale nie muszą być skanalizowane, lecz z powodu skanalizowania na nim ruchu okrągłą lub owalną wyspą środkową. 


Bliższa analiza przepisów p.r.d., przywołanych wyżej rozporządzeń oraz ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 1440, dalej: u.d.p) wskazuje na to, że skrzyżowanie z ruchem okrężnym [określenie używane przez Sąd jako synonim obiektu budownictwa drogowego typu RONDO, czyli skrzyżowania dróg publicznych skanalizowanego okrągłą lub owalną wyspą środkową], podobnie jak skrzyżowanie zwykłe [skrzyżowanie zwykłe to elementarne skrzyżowanie dróg publicznych w rozumieniu budowli drogowej], stanowi część drogi publicznej.

Jeśli przyjmiemy takie ustalenie, to wjazd na rondo niczym nie różni się od wjazdu na część drogi prowadzącej po łuku, nawet jeśli ten łuk będzie przechodził w pętlę. Nie następuje w takim przypadku zmiana kierunku jazdy, i co do tego nie ma większych wątpliwości. 

Wobec tego należy uznać, ze kierujący wjeżdżający na rondo z ruchem okrężnym z obowiązkiem ustąpienia pierwszeństwa porusza się po tej samej drodze publicznej i nie zmienia kierunku jazdy (w momencie wjazdu na rondo).  

Wjazd na dowolny co do wielkości i kształtu obiekt, w tym obiekt typu RONDO, zorganizowany wg nakazu znaku C-12 „ruchu okrężnego”, bez znaczenia czy z obowiązkiem ustąpienia pierwszeństwa, czy bez niego, nie wymaga sygnalizowania czegokolwiek, gdyż wjeżdżając i jadąc później okrężnie kierujący porusza się ta samą drogą, tym bardziej że na wjeździe nie zmienia pasa ruchu. Pas ruchu może zmienić dopiero na obwiedni, kiedy zakończy wjazd).

Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i w ramach tej "szczególnej ostrożności" być może powinien sygnalizować wjazd na rondo w taki sposób, jak to przedstawia egzaminator (skarżący). Obowiązek taki nie wynika jednak wyraźnie z przepisów prawa, jest on wynikiem interpretacji norm regulujących ruch drogowy przez doktrynę oraz prowadzących szkolenia przygotowujące do egzaminu na prawo jazdy. Sąd nie kwestionuje tej interpretacji, stwierdza jedynie tyle, że nie może być ona podstawą oceny prawidłowości zadania wykonywanego przez osobę egzaminowaną. [Wjazd na obiekt zorganizowany wg zasad "ruchu okrężnego" to zawsze kontynuowanie dotychczasowej jazdy na wprost tą samą, zwykle zmieniającą swój kierunek jednokierunkowa jezdną, a zatem na wjeździe nie następuje zmiana kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy p.r.d.]. 

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd uznał, iż ustalenia Marszałka Województwa [...] i Samorządowego Kolegium Odwoławczego w zakresie braku zaistnienia przesłanek, o których mowa w § 28 ust. 1 pkt 2 lit. a) rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 13 lipca 2012 r. w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez egzaminatorów oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach znajdują pełne uzasadnienie.

Skoro w rozpoznawanej sprawie podstawą uznania zadania za niewykonane, a w ślad za tym podstawą negatywnego wyniku egzaminu państwowego było niespełnienie przez osobę egzaminowana standardu nie wynikającego z przepisów prawa, a jedynie z interpretacji, to tym samym zachodziła przesłanka unieważnienia egzaminu w oparciu o art. 72 ust. 1 pkt. 2 u.k.p. Egzamin był przeprowadzony w sposób niezgodny z przepisami ustawy, a ujawnione nieprawidłowości miały wpływ na jego wynik.

Za nietrafne należy uznać zarzuty skarżącego dotyczące braku uwzględnienia w tym zakresie poglądów autorów poradników dotyczących ruchu drogowego. Zawarte tam twierdzenia stanowią tylko prywatne poglądy dotyczące powyższej problematyki. Podobnie sytuacja przedstawia się w przypadku przywołanego wyżej pisma Biura Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, które stanowi jedynie niewiążącą interpretację przepisów ruchu drogowego.

Zgodnie z art. 134 § 1 p.p.s.a. Sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy, nie będąc związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną. Rozpatrując w takim zakresie sprawę Sąd nie dopatrzył się naruszeń skutkujących koniecznością uchylenia zaskarżonej decyzji. W tym stanie rzeczy na mocy art. 151 p.p.s.a. Sąd oddalił skargę.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam do zapoznania się z ilustrowanym uzupełnieniem  komentarzem do drugiego wyroku gliwickiego sądu w podobnej sprawie: Kliknij
http://mrerdek1.blogspot.com/2017/11/106-kierunkowskazy-przed-rondem-sad.html