Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wierzchowski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wierzchowski. Pokaż wszystkie posty

piątek, 9 grudnia 2016

70. Znak C-12 "ruch okrężny". PRÓBA ZALEGALIZOWANIA BEPRAWIA

W nawiązaniu do poprzedniego wpisu koniecznym jest pokazanie braku wiedzy zmanipulowanych pracowników Instytutu Badawczego Dróg i Mostów w Warszawie opracowujących na zlecenie MIiB projektu nowelizacji rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania. 

Omawiane opracowanie z założenia  ma być jedynie bazą do tworzenia prawa, ale znając urzędnicze lenistwo i brak kompetencji nie jest wcale wykluczone, że projekt bez zmian stanie się obowiązującą normą urągającą obowiązującemu prawu i zobowiązaniom Polski do przestrzegania Porozumień europejskich i Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym. Tak było z obowiązującymi do dziś pełnymi błędów i niedopuszczalnej prawem ingerencji w zapisy ustawowe załącznikami do wspomnianego wyżej rozporządzenia. 

Przypominam, że pierwszą próbą zalegalizowania BEZPRAWIA jest opisana w poprzednim poście, pozbawiona jakichkolwiek podstaw, propozycja wprowadzenia do rozporządzenia rysunku dwupasowego skrzyżowania drogowego rozumianego jako obiekt budownictwa drogowego typu rondo z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i jednokierunkowymi jezdniami biegnącym na wprost do wylotów oznaczonego, sprzecznie z obowiązującym prawem, znakami C-12 "ruch okrężny", co jest już w Polsce patologią rozpowszechniana przez drogowców i WORD-y.

 Organizacja ruchu pokazanego na rysunku tzw. nowoczesnego ronda jest oparta na ogólnych zasadach i jako taka nie ma nic wspólnego z "ruchem okrężnym" w rozumieniu dyspozycji znaku C-12 będącego wprost odpowiednikiem znaku D,3 "compulsory roundabout" wg Konwencji wiedeńskiej. 

Oczywistym jest, że żaden obiekt budownictwa drogowego w formie placu, w tym okrągły lub owalny typu RONDO, z oddalonymi od siebie wlotami, niezależnie od obowiązującej na nim organizacji ruchu, NIE JEST w całości pod względem zasad ruchu jednym "skrzyżowaniem" wg art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym. 

Ani polskie ani obowiązujące Polskę prawo międzynarodowe nie określa żadnych specjalnych zasad ruchu zarówno dla placów w pojęciu ogólnym, jak i dla placów typu RONDO. Słowo RONDO w ogóle nie występuje w przepisach dotyczących zasad ruchu a skoro tak to nie ma też tylko dla niego określonych jakiś specjalnych zasad ruchu. Nie ma ich także dla tzw. NOWOCZESNYCH ROND, tak jak to ma miejsce np. w prawie federalnym USA lub prawie Wielkiej Brytanii. No i na koniec wreszcie, nie ma w nim także stwierdzenia, że zarówno rondo jak i tzw. nowoczesne rondo, czyli jednopoziomowe skrzyżowanie dwóch dróg skanalizowane wyspą środkową z podporządkowanymi wszystkimi wlotami, jest pod względem zasad ruchu w całości jednym skrzyżowaniem.

Nieuprawnione i zaprzeczające rzeczywistości wymysły uznanych za niepodważalne autorytety członków niezwykle licznych po 1990 roku wpływowych koterii z powodu braku wiedzy bezkrytycznie zapatrzonych w prawo federalne USA i Wielkiej Brytanii spowodowały chaos w oznakowaniu oraz bezprawnych interpretacjach naszego prawa. Szerzenie tego bezprawia w licznych publikacjach oraz w praktyce WORD, nawet wprost sprzecznie z obowiązującymi do dziś w GDDKiA "Wytycznymi projektowania rond" doprowadziło do tego, że nawet prawnicy i naukowcy uwierzyli w te wyssane z palca teorie ignorantów. Jak by tego było mało, są one bezkarnie propagowane do dziś przez stołeczne środowisko inżynierów ruchu drogowego, w tym przez ministerialnego specjalistę i wieloletniego Krajowego konsultanta do spraw inżynierii ruchu inż. Marka Wierzchowskiego zasiadającego w radzie naukowej Instytutu Badawczego Dróg i Mostów. To ich rękoma stołeczni "eksperci" usiłują zalegalizować głoszone przez nich od lat  bezprawie, po to by chronić własne stołki, pozycję w środowisku i apanaże. 

Na zlecenie i za aprobatą ministerialnych ignorantów pracownicy IBDiM manipulują przy obowiązującym prawie tak by dopasować je do tych pozbawionych jakichkolwiek podstaw WYMYSŁÓW. Poza bezprawnym znakowaniem znakami C-12 obiektów które nie mają nic wspólnego z "ruchem okrężnym" przyszła kolej na usunięcie z dyspozycji znaku C-12 "ruch okrężny" słowa PLAC. Jest to dowodem na zupełny brak rozumienia zasad "ruchu okrężnego" jako rozwiązania komunikacyjnego a tym samym błędnego rozumienia dyspozycji znaku C-12  i sensu związanych z tą organizacją ruchu obowiązujących norm prawnych. 

Przypominam, że "ruch okrężny" to specjalna, znana i niezmienna od ponad wieku, organizacja ruchu istniejąca w naszym prawie o ruchu drogowym od 1959 roku, a znak C-12 to obowiązujący Polskę międzynarodowy znak "nakazany ruch okrężny" który wskazuje kierującym, że wjeżdżają na jednokierunkową drogę której jezdnia biegnie bez końca OKRĘŻNIE i na której mają obowiązek poruszać się zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku. Dotyczy to zarówno PLACÓW jak i obiektów skanalizowanych WYSPĄ środkową z wlotami oznakowanymi znakami C-12 ze znakiem A-7 lub bez tego znaku.

Wielka szkoda, że badacze dróg i mostów zanim złożyli, zapewne zasugerowaną lub wręcz wymuszoną na nich pozbawioną sensu propozycję, nie odpowiedzieli sobie najpierw na proste pytanie, czym w rozumieniu budownictwa drogowego jest PLAC i czym różni się on od WYSPY ŚRODKOWEJ?

PLAC to wolna, niezabudowana przestrzeń miejska, zwykle wyłączona z ruchu drogowego o dowolnym kształcie i z oddalonymi od siebie wlotami. Najpopularniejszym placem jest okrągły lub owalny PLAC typu RONDO z promieniście dochodzącymi do niego drogami oraz prostokątny lub kwadratowy PLAC typu SKWER w tym tradycyjny Rynek w mieście z drogami dolotowymi głównie skupiającymi się na jego narożnikach. PLAC jest jednopoziomowym obiektem budownictwa drogowego ograniczony bezpośrednio ulicami a dalej zabudową lub zielenią.

Każdy PLAC pełni funkcje użytkowe (mogą być na nim np. obiekty kultu religijnego, budynki użyteczności publicznej czy parki) lub reprezentacyjne (w jego obrębie mogą znajdować się przestrzenie przeznaczone do zgromadzeń i publicznych wystąpień oraz ogólnodostępne pomniki, obeliski, fontanny lub inne obiekty małej architektury). Ruch drogowy odbywa się na ulicach biegnących na zewnątrz PLACU w różny, zależny od ich oznakowania, sposób zwany  organizacją ruchu.

Jeżeli ruch odbywa się na jednokierunkowej jezdni biegnącej dookoła placu o dowolnej wielkości i kształcie, to znaczy, że ruch odbywa się zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego". Wszystkie "skrzyżowania" (w rozumieniu zasad ruchu - art. 2.10 ustawy PoRD) dróg dolotowych z tą okrężnie biegnącą drogą posiadającą jednokierunkową jezdnię mają obowiązek być oznakowane znakiem C-12 "ruch okrężny" by kierujący był o tym fakcie zawczasu i wyraźnie powiadomiony. 

Tak oznakowane każde z osobna "skrzyżowanie" wlotowe obiektu zorganizowanego wg zasad "ruchu okrężnego" jest pod względem zasad ruchu "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" o którym mówi art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym i przed którym ostrzega kierujących znak A-8 "skrzyżowanie o ruchu okrężnym".

Zapraszam na PLAC typu rondo jakim jest bez wątpienia Plac 1000-lecia w Siedlcach. Na jego centralnej części znajduje się okazały kościół. Jest to okrągły PLAC typu RONDO zorganizowany zgodnie z zasadami ruchu okrężnego na którym ruch odbywa się dookoła  PLACU na jego okrężnie biegnącej jednokierunkowej jezdni z licznymi przejściami dla pieszych oraz miejscami postojowymi dla samochodów i przystankami komunikacji miejskiej.

Ta jedynie okrężnie biegnąca jezdnia nie różni się niczym od każdej innej ulicy. Nic w tym dziwnego gdyż "ruch okrężny" to tylko i wyłącznie okrężnie biegnąca jednokierunkowa droga posiadająca jezdnię i NIC WIĘCEJ. Reszta to zasady zapisane w ustawie Prawo o ruchu drogowym właściwe co do miejsca na tej drodze i jego oznaczenia.
RUCH OKRĘŻNY dookoła PLACU

Jeżeli dany plac z racji niewielkich rozmiarów lub niezależnie od wielkości z racji pełnionej funkcji jest publicznie niedostępny staje się WYSPĄ wśród otaczających ją dróg. WYSPA ta jest często ciekawym elementem architektury krajobrazu.

Z pojęciem PLACU mamy do czynienia od 1959 roku czyli od momentu wprowadzenia do naszego prawa pojęcia "ruch okrężny" zaś z WYSPĄ od końca ubiegłego wieku w związku pojawieniem się na kontynencie europejskim tzw. "nowoczesnych rond". Są nimi skanalizowane, co do zasady niewielką, WYSPĄ środkową jednopoziomowe skrzyżowania dróg publicznych w rozumieniu obiektu budownictwa drogowego na wlotach których postawiono samotne lub w towarzystwie znaków A-7 znaki C-12 lub których wszystkie wloty zostały oznaczone znakami A-7 ustąp pierwszeństwa. Dlatego w 1983 roku w dyspozycji znaku C-12 pojawiło się obok określenie "PLAC" także określenie "WYSPA".

RUCH OKRĘŻNY dookoła WYSPY

Skąd się wziął pomysł na to, by niebezpieczne pojedyncze skrzyżowania dwóch dróg kanalizować wyspą środkową i stawiać na wszystkich wlotach znaki C-12 ze znakami A-7 albo podporządkowywać wszystkie wloty czyniąc z pojedynczego skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu (art. 2.10 ustawy PoRD) obiekt składający się z wielu takich "skrzyżowań"?   

Za sprawą pomysłu Franka Blackmore na kontynencie europejskim, na którym nigdy nie zrezygnowano z organizacji ruchu o polskiej nazwie RUCH OKRĘŻNY, nowoczesne ronda, w odróżnieniu od tych w Wielkiej Brytanii i później budowanych w USA, organizowano najpierw wg zasad "ruchu okrężnego" dokładnie takich samych i niezmiennych zasad jakie "od zawsze" obowiązywały i obowiązują na PLACACH z okalającą je jednokierunkową jezdnią i oznaczonymi znakami C-12 wlotami. Ułatwił to wcześniejszy pomysł polegający na regulowaniu pierwszeństwa obiektów zorganizowanych wg zasad "ruchu okrężnego" znakami A-7 "ustąp pierwszeństwa".

Dziś europejskie i nie tylko "nowoczesne ronda" są też organizowane wg ogólnych zasad ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i jednokierunkowymi jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów, jak np. ronda turbinowe, spiralne lub odśrodkowe które nie mając nic wspólnego z zasadami "ruchu okrężnego" nie mają prawa być znakowane znakami C-12 "ruch okrężny".

Niestety w naszej drogowej rzeczywistości mamy już patologię stawiana na wlotach obiektów zorganizowanych wg ogólnych zasad ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami nieuprawnionych tam znaków C-12 bezmyślnie dostawianymi do znaków A-7.   Poprzedni post pokazał jak usiłują zalegalizować tą sprzeczną z obowiązującym prawem patologię, wykorzystując do tego pracowników IBDiM, dobrze ustosunkowani uchodzący za ekspertów od przepisów ruchu drogowego ignoranci z Krajowym konsultantem do spraw inżynierii ruchu Markiem Wierzchowskim na czele. 

W świetle powyższego propozycja usunięcia z dyspozycji znaku C-12 "ruch okrężny" słowa PLAC jest nieuprawnioną ingerencją w obowiązujące prawo która świadczy o zupełnym braku rozumienia czym w świetle obowiązujących zasad ruchu drogowego jest "ruch okrężny" oraz  określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym".

Gdyby pracownicy Instytutu Badawczego Dróg i Mostów mieli właściwą wiedzę dotyczącą zasad ruchu uprawnionym było by domaganie się zmiany dyspozycji znaku C-12 na całkowicie zgodną w swoim brzmieniu z obowiązującą Polskę od 2006 roku redakcją dyspozycji znaku D,3 "compulsory roundabout" czyli "nakazany ruch okrężny" wg znowelizowanej w 2006 roku Konwencji wiedeńskiej. Niestety do dziś, a upłynęło już 10 lat, nie doczekaliśmy się nawet jej oficjalnego tłumaczenia na język polski, tak jak gdyby komuś bardzo zależało na tym by nie wyszło na jaw to, że znak C-12 nie dotyczy RONDA, na dodatek bezprawnie traktowanego pod względem zasad ruchu w całości jak jedno skrzyżowanie w rozumieniu art. 2.10 ustawy PoRD. 

Znak C-12 dotyczy tylko WLOTU czyli skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu drogi dolotowej przy której stoi z jedynie okrężnie biegnącą jednokierunkową jezdnią obiektów zorganizowanych wg zasad "ruchu okrężnego". To tylko takie "skrzyżowania" w rozumieniu zasad ruchu (art. 2.10 ustawy PoRD) noszą nazwę "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w art. 24.7.3 ustawy PoRD i przed którym ostrzega kierujących znak A-8 o takiej właśnie nazwie. Obiekty zorganizowane wg ogólnych zasad ruchu nie mają prawa mieć wlotów znaczonych znakami C-12.

piątek, 21 października 2016

69. RONDO. Próba zalegalizowania BEZPRAWIA.


15 października 2016 roku
Ryszard Roman Dobrowolski

Znak C-12 "ruch okrężny". Próba zalegalizowania BEZPRAWIA.

Niniejsze opracowanie dedykuję PRAWNIKOM specjalizującym się w prawie o ruchu drogowym zarówno naszym krajowym jak i obowiązującym Polskę międzynarodowym, apelując równocześnie by swoim autorytetem zapobiegli próbie ZALEGALIZOWANIA BEZPRAWIA jakim jest pozbawiona podstaw prawnych polska praktyka znakowania znakami C-12 "ruch okrężny" obiektów budownictwa drogowego typu RONDO zorganizowanych wg ogólnych zasad ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i jednokierunkowymi uprzywilejowanymi drogami biegnącymi odśrodkowo na wprost do wylotów.

W poprzednim opracowaniu wykazałem, że RONDO będąc obiektem budownictwa drogowego (rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie)  nie ma żadnego związku z zasadami ruchu drogowego a jeśli tak to do opisu zasad ruchu nie jest potrzebne ani to określenie ani jego definicja której domagają się ci którym zawdzięczamy dwie wzajemnie  wykluczające się organizacje ruchu na jednym obiekcie infrastruktury drogowej typu RONDO i niekończące się dyskusje jak poruszać się na takich niedopuszczonych prawem hybrydach.

Problem wymaga natychmiastowej reakcji, gdyż do projektu nowelizacji rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania urzędnicy z MIiB i współpracujący z nimi naukowcy z tego instytutu usiłują rysunkiem (rys. 2) zalegalizować wbrew obowiązującemu prawu i jego procedurom regulacje prawne sprzeczne z obowiązującymi aktami normatywnymi.

Niestety ze względu na to, że obiekty infrastruktury drogowej w postaci ROND uważane są za bezpieczne, problem niewłaściwego ich znakowania i wynikający z tego chaos komunikacyjny jest od lat lekceważony pomimo, że jest jawnym naruszeniem nie tylko naszego prawa ale także postanowień Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym.

Na tych ze swej natury bezpiecznych obiektach w ostatnich dziesięciu latach zginęło ponad 100 zwykłych anonimowych obywateli a ponad 6 tyś. zostało rannych, co uchodzi niezauważone tylko dlatego, że nie stało się w jednym momencie i nie można było na tragedii tych ludzi i ich rodzin zbić politycznego interesu. Śmiesznymi stają się slogany i ogólnopolskie akcje BRD oraz skądinąd słuszne słowa unijnej komisarz Violetty Bulc wg których nawet jedna ofiara wypadku to o jedną za dużo!!!

Na bezpieczeństwo ruchu drogowego na obiektach typu rondo wpływ ma także wadliwy system szkolenia prowadzony pod dyktando egzaminatorów WORD których interpretacja obowiązującego prawa oparta jest na prawie zwyczajowym czyli korporacyjnym w którym bez żadnych podstaw prawnych przyjęto na wiarę wymysły uważanych za ekspertów ignorantów, że znak C-12 to znak RONDO wskazujący jedynie z której strony wyspy środkowej należy jechać w lewo, w prawo lub na wprost do przeciwległego wylotu oraz, że "ruch okrężny" w rozumieniu tego znaku to nie znane od ponad wieku i bez przerw stosowane w Europie  rozwiązanie komunikacyjne którego idea jest jazda okrężnie biegnącą jednokierunkową jezdnią lecz skręcanie w lewo przy wyspie środkowej z włączonym lewym kierunkowskazem.

Wpływowe środowisko dobrze ustosunkowanych stołecznych inżynierów ruchu wspomagane przez ministerialnych urzędników od lat zapatrzonych bezkrytycznie w inżynierię ruchu USA szczyci się propagowaniem tych rozwiązań w całej Polsce. Niestety przed laty uznali błędnie, posługując się zamiast wiedzy przysłowiowym "chłopskim rozumem", że amerykańskie słowo "roundabout" oznaczające w USA jedynie plac typu RONDO, to to samo co angielskie "roundabout" użyte np. w Konwencji wiedeńskiej w nawie znaku D,3 "compulsory roundabout" czyli "nakazany ruch okrężny".

I tak amerykańskie "modern roundabout" czyli amerykańskie "nowoczesne rondo" stało się nieistniejącym w rzeczywistości w żadnym kraju na świecie "nowoczesnym ruchem okrężnym" co jest dowodem na to, że tak twierdzący nie mają pojęcia o inżynierii ruchu i obowiązującym prawie, gdyż "ruch okrężny" to co do swej istoty niezmienne rozwiązanie komunikacyjne. To nic innego jak poruszanie się jednokierunkową okrężnie biegnącą jezdnią dookoła niedostępnej publicznie wyspy lub zagospodarowanego na cele publiczne placu.

  Amerykańskie nowoczesne ronda są zorganizowane wg specjalnych opisanych prawem federalnym USA zasad ruchu z jednokierunkowymi uprzywilejowanymi jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów, ze skręcaniem w lewo z włączonym lewym kierunkowskazem z pasa ruchu leżącego przy wyspie środkowej, segregacją kierunkową na wlotach i jazdą na wprost do przeciwległego wylotu dowolnym pasem ruchu bez prawa do jego zmiany, że już nie wspomnę  o pierwszeństwem jadącego do wylotu lewym pasem ruchu. Pod względem tych specjalnych zasad ruchu tak zorganizowany obiekt jest w USA uważany w całości za jedno skrzyżowanie co nie daje żadnego uprawnienia do takiego samego traktowania podobnych obiektów na kontynencie europejskim których organizacja ruchu musi być zgodna z Porozumieniami europejskimi  oraz Konwencja wiedeńską o ruchu drogowym.

To jedynie amerykańskie rozwiązanie komunikacyjne (pierwszy tak zorganizowany obiekt WYBUDOWANO w USA dopiero w 1990 roku) nie ma nic wspólnego z istniejącym u nas oraz w prawie federalnym USA rozwiązaniem komunikacyjnym  "ruch okrężny" o amerykańskiej nazwie  "traffic circle" a nie "roundabout"  jak to mamy zapisane w Konwencji wiedeńskiej.

 Porównanie obu stosowanych w USA rozwiązań komunikacyjnych na obiektach z wyspą środkową przedstawia rys. 1 który powinien rozwiać wszelkie wątpliwości i uświadomić naszym rodzimym ekspertom, że jedno i drugie rozwiązanie komunikacyjne nie mają ze sobą, poza wyspą środkową nic wspólnego.

Zrozumiałym jest więc, że w USA nie znakuje się znakami "ruch okrężny" wlotów ich "nowoczesnych rond". Znakuje się je znakiem ostrzegawczym "roundabout" czyli "RONDO" który z wyglądu (żółte tło i czarny symbol goniących się w kółko trzech strzałek) jest podobny do naszego znaku ostrzegawczego A-8 "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" nie mając z nim nic wspólnego.

I tak znak C-12 stał się RONDEM a ono  "skrzyżowania o ruchu okrężnym" co jest totalną bzdurą rozpropagowaną tak skutecznie, że znajdujemy ją nie tylko w popularnych poradnikach dla kierowców ale także w WIKIPEDII oraz poważnych rozprawach naukowych.

A swoja droga zastanawiającym jest fakt prowadzenia poważnych badań naukowych z zakresu bezpieczeństwa nowo powstałych obiektów typu rondo bez uwzględnienia poprawności ich oznakowania oraz wadliwego szkolenia wg wymagań prawa korporacyjnego co WORD innego.
Rys. 1
Stosowany na całym świecie "ruch okrężny" po lewej i jedynie amerykańskie nowoczesne rondo po prawej.

Opisowe określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" jest określeniem dotyczącym zasad ruchu drogowego a zatem oznacza "skrzyżowanie" w rozumieniu art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym, którym nie jest w całości ani RONDO ani żaden inny obiekt budownictwa drogowego.  

Zaskoczy to zapewne wielu ale określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" oznacza każde z elementarnych "skrzyżowań" (art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym) dowolnego obiektu w formie placu oraz obiektu budownictwa drogowego w formie skanalizowanego wyspą środkową skrzyżowania drogowego zorganizowanych wg zasad "ruchu okrężnego". 

Tak zorganizowany obiekt nie ma strzałek kierunkowych na wlotach. Wszystkie one są za to oznakowane znakiem C-12 wraz ze znakiem A-7 lub bez tego znaku. Jego jednokierunkowa jezdnia biegnie jedynie okrężnie dookoła wyspy lub placu na której kierujący ma się poruszać przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. To właśnie połączenie każdej z osobna drogi z tą okrężnie biegnącą, włącznie z utworzonymi w wyniku tego połączenia wspólnymi powierzchniami, nazywa się w rozumieniu zasad ruchu "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym, przed którym ostrzega znak A-8 "skrzyżowanie o ruchu okrężnym".

W ramach przygotowywanej przez Instytut Badawczy Dróg i Mostów nowelizacji rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania zaproponowano pokazany poniżej rysunek  (rys. 2) przedstawiający rzekomo prawidłowe oznakowanie poziome dwupsowego obiektu typu rondo które jest całkowicie sprzeczne z jego oznakowaniem pionowym.

Rysunek jest kopią amerykańskiego "nowoczesnego ronda" (modern roundabout) pokazanego na poprzednim rysunku (rys. 1), z przypisanymi tylko jemu jako całości zasadami ruchu. Wszystkie wloty oznaczono znakiem "YIELD" czyli "ustąp" pierwszeństwa z kierunkową segregacją ruchu na wlotach i pasami ruchu biegnącymi odśrodkowo na wprost do wylotów.

W Polsce i na kontynencie europejskim obiekt typu rondo to obiekt złożony ze skrzyżowań zwykłych, elementarnych dla zasad ruchu, dlatego też może mieć pierwszeństwo na jednym z kierunków lub podporządkowanie wszystkie wloty. Ponieważ na wlotach i obwiedni są strzałki kierunkowe, to na wyspie ma stać znak C-9 "nakaz jazdy z prawej strony znaku", a nie znak C-12 nakazujący "ruch okrężny" będący zaprzeczeniem kierunkowej organizacji ruchu.

Rys. 2
Propozycja dodania do rozporządzenia rysunku będąca próbą zalegalizowania bezprawnego znakowania znakami C-12 wlotów obiektu budownictwa drogowego typu RONDO z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i jednokierunkowymi jezdniami biegnącymi odśrodkowo na wprost do wylotów.

Ten amerykański wzorzec uzupełniono bez żadnych podstaw prawnych naszym znakiem C-12 "ruch okrężny" traktowanym wg wymysłów naszych rodzimych "super ekspertów" jako nieistniejący w naszym prawie znak RONDO któremu przypisali bez żadnych podstaw prawnych tylko i wyłącznie funkcję znaku C-9 lub  C-1 który ma wskazywać z której strony wyspy środkowej kierujący ma jechać w lewo, w prawo lub na wprost do przeciwległego wylotu dowolnym pasem ruchu, nawet wtedy gdy pasy ruchu biegną zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego" jedynie okrężnie.

Tak jak znak C-9 ustawiony na wysepce rozdzielającej (kanalizującej ruch) wskazuje z której strony znaku należy pojechać w miejscu gdzie droga dwukierunkowa rozdziela się na dwie jednokierunkowe jezdnie przeznaczone do ruchu w dwóch przeciwnych kierunkach bez potrzeby użycia znaku B-2 i D-3 tak znak C-12 powiadamia kierującego o tym, że wjeżdża on na jezdnię  na której ma się poruszać zgodnie ze wskazaniem strzałek na tym znaku czyli jednokierunkowo okrężnie dookoła wyspy lub placu o dowolnej wielkości i kształcie, też bez potrzeby stosowania znaku B-2 i D-3. Jeżeli droga dolotowa oznaczona znakiem C-12 łącząca się z tą jednokierunkową okrężnie biegnącą drogą będzie oznaczona znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa" dodanym do znaku C-12 "ruch okrężny" to okrężnie biegnąca jezdnia tej jednokierunkowej drogi nie jest znakowana znakami D-1.

To co mamy na rys. 2 to bezprawne dodanie znaku C-12 do znaku A-7 na obiekcie budownictwa drogowego typu rondo zorganizowanym wg ogólnych zasad ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i uprzywilejowanymi jednokierunkowymi jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów co nie ma nic wspólnego z "ruchem okrężnym", logiką i obowiązującym prawem.

Tu warto przypomnieć, że kamień węgielny nie jest tym samym co węgiel kamienny dlatego wprowadzona do naszego prawa w 1983 roku regulacja pierwszeństwa na wlotach obiektów zorganizowanych wg zasad ruchu okrężnego znakami A-7 nie jest przyzwoleniem na dodawanie znaku C-12 do znaku A-7.  Regulacja znakiem "ustąp pierwszeństwa" lub znakiem "stop" pierwszeństwa na wlotach obiektów zorganizowanych wg zasad ruchu okrężnego została uzgodniona Porozumieniem europejskim już w 1971 roku  a w Konwencji wiedeńskiej znalazła się po jej nowelizacji w roku 2006 i od tego czasu obowiązuje już wszystkich jej sygnatariuszy.

Ani w polskim ani obowiązującym Polskę prawie o ruchu drogowym nie ma określenia RONDO więc nie ma też dla takiego obiektu żadnych specjalnych zasad ruchu. Jedynymi obowiązującymi zasadami ruchu na naszych drogach jest zgodny z obowiązującymi nas umowami międzynarodowymi Kodeks drogowy wg którego każdy kierujący ma obowiązek poruszać się na drogach publicznych zgodnie z obowiązującymi zasadami ruchu właściwie co do miejsca na drodze i jego oznaczenia. 

Zapomnijmy więc o WORD-ach, RONDACH i sprzecznych z obowiązującym prawem  hybrydach o dwóch sprzecznych ze sobą organizacjach ruchu (rys. 2). Omówmy więc te dwie niezależne od siebie organizacje ruchu osobno.

W odróżnieniu od USA i Wielkiej Brytanii, gdzie ich "nowoczesne ronda" też są organizowane wg jedynie ich brytyjskich zasad ruchu, też bez znaku "ruch okrężny" na wlotach, na kontynencie europejskim, gdzie nawet na chwilę "ruch okrężny" nie stracił na popularności (Francja), postanowiono tą organizacje ruchu, zgodnie z pomysłem Franka Backmore dotyczącym "nini roundabout", zastosować poza placami także na tych stosunkowo niewielkich "nowoczesnych rondach" o jednym lub dwóch okrężnie biegnących pasach ruchu, nie ograniczając sobie możliwości organizowania takich obiektów także wg ogólnych zasad ruchu.

Poniżej dokonałem porównania tych dwóch niezależnych od siebie organizacji ruchu które porozumieniami europejskimi w zgodzie z ustaleniami Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym obowiązują na kontynencie europejskim,

RUCH OKRĘŻNY
Na dowolnym obiekcie zorganizowanym wg zasad ruchu okrężnego, czyli na takim jaki pokazano przykładowo na rys. 2,  z wlotami oznaczonymi znakami C-12 ze znakiem A-7 lub bez tego znaku, bez strzałek kierunkowych i z jedynie okrężnie biegnącą na nim jednokierunkową drogą na której kierujący ma obowiązek poruszać się zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku dookoła wyspy lub placu o dowolnym kształcie i wielkości (na rys. 3 pokazano tak zorganizowany obiekt typu rondo), na jego lewą stronę jedzie się co do zasady przy prawej krawędzi okrężnie biegnącej jezdni (art. 16.4 ustawy Prawo o ruchu drogowym) bez potrzeby stosowania się kierującego do zasad art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym aż do momentu zamiaru skrętu z tej okrężnie biegnącej jezdni w prawo na jezdnię drogi wylotowej co wymaga od kierującego opuszczającego drogę na której się porusza zastosowania się do art. 22.1, art. 22.2.1 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Pomimo, że ponad 90% polskich kierowców doskonale wie jak należy poruszać się na tak zorganizowanych niewielkich obiektach o jednym okrężnie biegnącym pasie ruchu zapomina, że przy kilku, zwykle dwóch, zasady ruchu są identyczne. Dodatkowy pas ruchu na każdej drodze zwiększa jej pojemność lub/i przepustowość nie zmieniając obowiązujących na niej zasad ruchu. 

Wewnętrzny dodatkowy pas ruchu służy tu do wyprzedzania i omijania innych kierujących co jest tu dozwolone na całym obwodzie okrężnie biegnącej jezdni. Pamiętać jednak trzeba, że na małych dwupasowych obiektach te manewry powinny być ograniczone do niezbędnego minimum.

 Zasady "ruchu okrężnego" są identyczne, niezmienne i niezależnie od kształtu i wielkości obiektu którego dotyczą gdyż jak wspomniano wcześniej to tylko i wyłącznie okrężnie biegnąca dookoła wyspy lub placu jednokierunkowa droga posiadająca jezdnię na której kierujący jest obowiązany poruszać się zgodnie z zasadami ruchu zapisanymi w ustawie Prawo o ruchu drogowym.

Wszelkie manipulacje i wymysły które opisano w poprzednim poście są niedozwolone prawem. Ani określenie "ruch okrężny" (organizacja ruchu) ani określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" (skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu drogi dolotowej z okrężnie biegnąca jednokierunkową drogą na obiekcie zorganizowanym wg zasad "ruchu okrężnego") nie są synonimami RONDA który jest nazwą obiektu budownictwa drogowego w postaci okrągłego lub owalnego placu albo skanalizowanego wyspą środkową jednopoziomowego skrzyżowania dróg publicznych o dowolnej organizacji ruchu zależnej od jego oznakowania. Na rys. 3 pokazano obiekt typu RONDO zorganizowany wg zasad "ruchu okrężnego" a na rys. 4 i 5 ten sam obiekt zorganiziowany wg ogólnych zasad ruchu.

Żaden obiekt zorganizowany wg zasad "ruchu okrężnego", zaczynając od wymyślonego przez Franka Blackmore maleńkiego "mini ronda" a kończąc na wielkim placu 3-go Maja w Głogowie, włącznie z placami typu skwer (np. plac Lotników w Szczecinie) lub o innym dowolnym kształcie i wielkości NIE SĄ pod względem zasad ruchu  w całości jednym skrzyżowaniem o którym jest mowa w art. 2.10 ustawy PoRD. Pod względem zasad ruchu są to obiekty złożone z wielu osobnych "skrzyżowań o ruchu okrężnym" bez odcinków przeplatania na najmniejszych tak zorganizowanych obiektach. 
Rys. 3
Obiekt typu RONDO zorganizowany wg zasad ruchu okrężnego. Każdy z jego wlotów jest w rozumieniu zasad ruchu osobnym "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym". 

OGÓLNE ZASADY RUCHU
Na obiekcie z wyspą środkową lub w formie placu zorganizowanym wg ogólnych zasad ruchu z jednokierunkowymi jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów którego przykład pokazano na rys. 4 (wszystkie podporządkowane wloty) i rys. 5 (uprzywilejowany jeden kierunek ruchu) aby pojechać na jego lewą stronę kierujący musi opuścić biegnącą na wprost do przeciwległego wylotu jednokierunkową jezdnię i wjechać z niej na jezdnię biegnącą do następnego wylotu w związku z czym jest obowiązany przy takiej zmianie kierunku jazdy zastosować się do wymagań art. 22.1, art. 22.2.2. i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Należy pamiętać, że wyprzedzanie i zmiany pasów ruchu na tak zorganizowanym obiekcie, jeżeli nie jest on kierowany, dozwolone są wg ogólnych zasad ruchu tylko na odcinkach przeplatania strumieni ruchu.
Rys. 4
Obiekt  typu RONDO, ten sam co na rys. 1, zorganizowany wg ogólnych zasad ruchu z uprzywilejowanym jednym kierunkiem ruchu.

Jestem pewien, że nikogo nie dziwi oznakowanie obiektu typu rondo pokazanego zarówno na rys. 3 (obiekt zorganizowany wg zasad ruchu okrężnego) jak i na rys. 4 (obiekt zorganizowany kierunkowo  z pierwszeństwem na jednym z kierunków). Jeśli tak to nie powinno też dziwić oznakowanie pokazane na rys. 5 (obiekt zorganizowany wg ogólnych zasad ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i jednokierunkowymi jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów).

 Właśnie tak (rys. 5) powinien być oznakowany obiekt typu rondo pokazany na rys. 1. W Europie przyjęło się zamiast znaku D-1 zarezerwowanego dla uprzywilejowanego jednego kierunku jazdy użycie znaku A-6 jednoznacznie wskazującego, że kierujący zbliża się droga z pierwszeństwem do skrzyżowania. Także zamiast znaku C-9 stosowanego na wyspach dzielących przyjęło się stawianie na wyspie środkowej znaku C-1 wskazującego kierunek jazdy w prawo przed znakiem. Tu warto przypomnieć, że nie jest to znak nakazu skrętu w prawo na drogę wylotową.  
Rys. 5
Obiekt  typu RONDO, ten sam co na rys. 3 i 4 zorganizowany wg ogólnych zasad ruchu z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i jednokierunkowymi drogami z pierwszeństwem biegnącymi odśrodkowo wprost do wylotów.

Na wszystkich rysunkach mamy ten sam obiekt budownictwa drogowego w postaci skanalizowanego wyspą środkową jednopoziomowego skrzyżowania dróg publicznych jednak na każdym z nich jest on inaczej zorganizowany. Oznakowanie jest jednoznaczne i całkowicie zgodne zarówno z polskim jak i obowiązującym Polskę prawem międzynarodowym.

Taki obiekt można dziś zorganizować wg ogólnych zasad ruchu także ze spiralnym lub turbinowym układem pasów ruchu, a gdyby się ktoś bardzo uparł to nawet tak, że każde z osobna skrzyżowanie wlotowe miałoby inną organizację ruchu opartą na ogólnych zasadach ruchu, co ma miejsce np. na wrocławskim RONDZIE Pileckiego czy na RONDZIE Ossolińskich w Bydgoszczy (rys. 6).
Rys. 6
Obiekt  typu RONDO zorganizowany wg ogólnych zasad ruchu z drogą posiadającą pierwszeństwo zmieniającą na nim swój kierunek

Sprzeczną z obowiązującym prawem i zobowiązaniami Polski wynikającymi z prawa Unii Europejskiej oraz Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym, jest propozycja Instytutu Badawczego Dróg i Mostów dotycząca zmiany w dyspozycji znaku C-12 "ruch okrężny". Zaproponowano, by wykreślić plac pozostawiając jedynie wyspę, co świadczy o tym, że pomysłodawca nie ma pojęcia czym jest organizacja ruchu o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny" i czym jest znak C-12.

I pomyśleć, że jest nim członek Drogowej Sekcji Naukowej Instytutu Badawczego Dróg i Mostów, wykładowca akademicki, ministerialny urzędnik z Departamentu Transportu Drogowego MiIB, wieloletni Krajowy konsultant ds. inżynierii ruchu i biegły sądowy mgr inż. Marek Wierzchowski.