niedziela, 5 lutego 2017

83. Rower na rondzie. Interpelacja nr 9261.

83. Rower na rondzie

Interpelacja nr 9261 
do ministra infrastruktury i budownictwa w sprawie poruszania się rowerów na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym
Zgłaszający: Małgorzata Niemczyk 
Data wpływu: 11-01-2017 

Łódź, dnia 09.01.2017 r. 

Szanowny Panie Ministrze, 

w ostatnim czasie do mojego biura poselskiego zgłosiła się ofiara kolizji z udziałem samochodu i roweru. Wypadek miał miejsce na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym (dalej rondzie). Z informacji przekazanych mi podczas rozmowy wynikało, iż wypadek spowodował sam poszkodowany. Policja uznała rowerzystę jako winnego tej kolizji z powodu niewłaściwego poruszania się po rondzie, nie zachował ruchu prawostronnego znajdując się na ścieżce rowerowej. Sama też byłam świadkiem różnych interpretacji policjantów. A jak wiadomo na ścieżkach dla rowerzystów ruch odbywa się w obu kierunkach. 

Aktualnie w kodeksie ruchu drogowego nie ma przepisu dotyczącego poruszania się prawostronnie dla rowerzystów korzystających ze ścieżek rowerowych na rondach. 

W związku z powyżej przedstawionym stanem rzeczy, zwracam się do Pana Ministra z prośbą o odniesienie się do poniższych kwestii: 

1. Czy faktycznie powinien być zachowany ruch prawostronny przez rowerzystów poruszających się ścieżką rowerową na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym? Jeżeli tak, to kiedy zostaną dostosowane przepisy i oznaczenia? 

2. Jeżeli opcja A jest prawidłowa, dlaczego policjanci uznają ze winę w przypadku kolizji ponosi rowerzysta? Uprzejmie proszę o przeprowadzenie szkoleń dla policjantów. 

3. Jeżeli opcja B jest prawidłowa, to też poproszę o przeprowadzenie szkoleń. 

Opcja A


Opcja B

Z wyrazami szacunku
Małgorzata Niemczyk
Poseł na Sejm RP


Odpowiedź na interpelację nr 9261 w sprawie poruszania się rowerów na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym

Odpowiadający: podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Jerzy Szmit

Warszawa, 16-02-2017

Szanowny Panie Marszałku,
w odpowiedzi na interpelację nr 9261 Pani Poseł Małgorzaty Niemczyk w sprawie poruszania się rowerów na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym, przedstawiam następującą informację.

Na wstępie, odnosząc się do kwestii podnoszonej w interpelacji, uprzejmie informuję, że w aktualnym stanie prawnym, zgodnie z art. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2017 r. poz. 128), zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu określają przepisy tej ustawy. 

Przepisy ustawy – Prawo o ruchu drogowym stosuje się również do ruchu odbywającego się na drogach wewnętrznych, w zakresie koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób lub wynikającym ze znaków i sygnałów drogowych.

W myśl przepisów art. 33 ust. 1 przywołanej wyżej ustawy – Prawo o ruchu drogowym kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. 

Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

Stosownie do przepisów art. 2 pkt 5 i pkt 5a przedmiotowej ustawy – Prawo o ruchu drogowym droga dla rowerów stanowi drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu rowerów, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi. Droga dla rowerów jest oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej drogi konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego. Pas ruchu dla rowerów natomiast jest częścią jezdni przeznaczoną do ruchu rowerów w jednym kierunku, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi.

Odpowiadając na postawione w interpelacji pytania, z uwzględnieniem przywołanego wyżej obowiązującego stanu prawnego uprzejmie informuję Pana Marszałka, że na drodze dla rowerów, o której mowa w interpelacji Pani Poseł, stanowiącej część składową drogi ogólnodostępnej, ruch rowerów dopuszczony jest w obu kierunkach.

Z rysunków załączonych do interpelacji wynika, że punktem kolizji dla strumienia pojazdów i strumienia kierujących rowerami jest przecięcie się torów jazdy tych strumieni wyłącznie w obszarze przejazdu dla rowerzystów. Z przepisów art. 27 ust. 1 wymienionej wyżej ustawy – Prawo o ruchu drogowym jednoznacznie wynika, że kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe.

Jednocześnie uprzejmie wskazuję, że czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach, kierowanie ruchem i jego kontrolowanie, a także prowadzenie szkoleń dla funkcjonariuszy Policji, pozostaje poza kompetencjami Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa i znajduje się we właściwości Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Z wyrazami szacunku
Jerzy Szmit
Podsekretarz Stanu 


Komentarz do obu wypowiedzi
 

Rysunki przedstawiają budowle typu rondo zorganizowane zgodnie z nakazem znaku C-12 wg zasad „ruchu okrężnego”. 

W rozumieniu przepisów budowlanych są to jednopoziomowe skanalizowane skrzyżowania dróg publicznych będące w całości złożonymi obiektami budownictwa drogowego zaliczane do budowli typu RONDO (§ 3.9 i § 55 rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie). 


Dla uściślenia wypowiedzi pani posłanki należy jednoznacznie stwierdzić, że: 

określenie „ścieżka rowerowa” wg ustawy o drogach publicznych nie jest tym samym co "droga dla rowerów" wg art. 2.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym, a "przejazd dla rowerzystów" nie jest częścią "drogi dla rowerów". 


Użyte w interpelacji i w odpowiedzi na nią określenie „skrzyżowanie o ruchu okrężnym” w języku potocznym utożsamiane z określeniem "rondo", z punktu widzenia obowiązującego prawa (art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym – dalej p.r.d.) nie ma z nim, jako całości, żadnego związku. 

Określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych,  przed którym ostrzega znak A-8 o tej właśnie nazwie, wbrew powszechnej opinii, nie jest synonimem słowa RONDO będącego jedynie nazwą złożonego obiektu budownictwa drogowego skanalizowanego okrągłą wyspą lub placem albo częścią nazwy własnej takiego obiektu. 


Nieuprawniona teza, że określenia RONDO i „skrzyżowanie o ruchu okrężnym” są synonimami wynika z błędnego rozumienia słowa ROUNDABOUT w art. 8. lit. a) Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym oraz nazwie i dyspozycji znaku D,3 (wprost nasz znak C-12 „ruch okrężny”). I tak „intersection other than a roundabout” jest błędnie tłumaczone jako „skrzyżowanie inne niż rondo”, zamiast jako „skrzyżowanie inne niż o ruchu okrężnym”, tak jak „compulsory roundabout” jako nazwa znaku D,3 nie oznacza „obowiązkowe rondo” a „obowiązujący (nakazany) ruch okrężny”. Na szczęście w oficjalnym tłumaczeniu Konwencji wiedeńskiej na język polski (dotyczy wersji obowiązującej do 2006 roku, gdyż jej aktualizacji nie przetłumaczono do dziś) nie popełniono tego błędu. 

Należy wiedzieć, że słowo roundabout w fachowym języku angielskim oznacza poza słowem RONDO (budowla, okrągły lub owalny plac) także rozwiązanie komunikacyjne (organizacja ruchu) o pierwotnej nazwie „one-way rotary system”, a które obecnie w USA nosi nazwę „traffic circle”, w Polsce „ruch okrężny”, w Niemczech „Kreisverkehr”, w Czechach „kruhový objezd”, a na Ukrainie „круговий рух”. 


W kontekście powyższego posłanka jest w błędzie, twierdząc, że do zdarzenia doszło na „skrzyżowaniu o ruchu okrężnym”, którym jest każde wlotowe „skrzyżowanie” w rozumieniu art. 2.10 p.r.d. obiektu w formie placu lub w formie skanalizowanego wyspą środkową skrzyżowania dróg publicznych zorganizowanego wg zasad „ruchu okrężnego”, czyli w rozumieniu dyspozycji znaku C-12 „ruch okrężny”. 


Odpowiadając na pierwsze pytanie należy stwierdzić, że kierujący rowerem jest obowiązany przestrzegać nakazu znaku C-12 „ruch okrężny” wówczas gdy porusza się jezdnią tak zorganizowanego obiektu lub pasem ruchu dla rowerów (art. 2.5a p.r.d.) wyznaczonym na tej jezdni (art. 2.6 p.r.d.). 

W interpelacji jest mowa o zdarzeniu drogowym które miało miejsce poza „skrzyżowaniem o ruchu okrężnym”, gdyż droga dla rowerów wg szkicu przebiega poza tą jezdnią, a jeśli tak to nakazany znakiem C-12 „ruch okrężny” nie dotyczy rowerzystów poruszających się dwukierunkową drogą dla rowerów poza tą jezdnią. 

Odpowiadając na pozostałe dwa pytania należy stwierdzić, że zgodnie z art. 33.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić, co kierujący uczynił. Miał możliwość wybrania dowolnego sposobu dotarcia do zamierzonego wylotu trzymając się prawej krawędzi dwukierunkowej drogi dla rowerów. 


Miał prawo jechać tak jak to uczynił (opcja A), czyli zgodnie z ruchem wskazówek zegara (rys. poniżej - czerwona linia) lub przeciwnie do ruchu wskazówek zegara (żółta linia). opcja B nie ma związku ze sprawą, gdyż pokazuje dozwoloną tu jazdę w przeciwnym kierunku. 


Tu należy przypomnieć, że znak C-12 powiadamia kierującego jadącego jezdnią drogi dolotowej o tym, że zbliża się do wlotowego „skrzyżowania” (art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym) obiektu zorganizowanego wg zasad „ruchu okrężnego” na którym ma się poruszać zgodnie ze wskazaniem tego znaku. Dotyczy to także sytuacji gdy znak C-12 występuje łącznie ze znakiem A-7, gdyż znak ten odwraca pierwszeństwo na „skrzyżowaniu o ruchu okrężnym” (wlotowym na budowlę zorganizowaną wg zasad "ruchu okrężnego") w stosunku do ogólnych zasad ruchu, czyli pierwszeństwa z prawej. 

Kierujący samochodem ma obowiązek zachować szczególna ostrożność przed  skrzyżowaniem, przed przejściem dla pieszych i przed przejazdem dla rowerzystów (rowerów) oraz ustąpić pierwszeństwa pieszym oraz rowerzystom ZNAJDUJĄCYM SIĘ NA przejściu lub przejeździe, niezależnie od tego w którą stronę się na nich poruszają. Poza tym kierujący nie mają wiedzy jak zorganizowany jest ruch na drodze dla rowerów, a rowerzysta jak jest zorganizowany ruch na obiekcie, tu typu rondo, poza którym się porusza. 

"Droga dla rowerów " KOŃCZY się na krawężniku drogi poprzecznej i dalej kierujący albo wjeżdża na przejazd dla rowerzystów, przy braku przejazdu włącza się do ruchu i pokonuje jezdnię drogi poprzecznej albo, gdy jest tylko przejście zschodzi z roweru i  porusza się przez jezdnię jako pieszy.


Z całą pewnością nie to, że rowerzysta objeżdżał ten obiekt zgodnie z ruchem wskazówek zegara, było powodem przypisania mu winy za kolizję. Najprawdopodobniej rowerzysta wymusił pierwszeństwo uznając, że nadjeżdża z prawej strony kierującego samochodem, który w tym czasie mógł wypatrywać pojazdu nadjeżdżającego okrężnie biegnącą jednokierunkową jezdnią z jego lewej strony, i któremu był obowiązany ustąpić pierwszeństwa.
 
Tu należy wspomnieć o pierwszeństwie rowerzysty zbliżającego się do jezdni drogi poprzecznej, ale tylko przed skręcającym w tą drogę. 

Bezspornym jest to, że przy szybkim ruchu rowerów (w stosunku do ruchu pieszych) zbliżanie się rowerzystów tylko z lewej strony przyczyniłoby się do poprawy ich bezpieczeństwa. Takie rozwiązanie jest jednak zasadne tylko przy jednokierunkowych drogach rowerowych położonych po obu stronach dwukierunkowych dróg i jezdni oraz na tzw. rondach holenderskich.

Poniżej pokazano odwrócenie ogólnych zasad ruchu oznakowaniem wg prawa krajowego Holandii. Uznawanie, że prawo Królestwa Niderlandów jest także polskim prawem np. dlatego, że bezprawnie stosujemy jedynie ich kołowe strzałki kierunkowe na wlotach rond turbinowych, wcale nie upoważnia do nieuprawnionych wymysłów.
Pierwszeństwo rowerzystów na przejeździe dla rowerzystów  wg prawa krajowego Holandii.

Przejazd podporządkowany. Pierwszeństwo skręcających w drogę poprzeczną przed rowerzystami  (Holandia)

Zainteresowanych zapraszam także na post o pierwszeństwie na przejazdach dla rowerzystów:
http://mrerdek1.blogspot.com/2018/07/131-przejazd-dla-rowerzystow.html

oraz (uzup. 30.06.2020) na post o jeździe rowerzysty środkiem pasa ruchu na budowlach typu rondo o okrężnej organizacji ruchu:


KONIEC

24 komentarze:

  1. § 47.4. Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.

    Te znaki uwidocznione są na tych obrazkach. Skąd więc twierdzenie, że kierowca nie jest zobowiązany wypełnić obowiązku § 47.4. rozporządzenia... o znakach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uniknown. Napisałem przecież, że kierujący samochodem zgodnie z art. 27 ust. 1 ustawy p.r.d. ma obowiązek zachować szczególna ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszym oraz rowerzystom ZNAJDUJĄCYM SIĘ NA przejściu lub przejeździe, niezależnie od tego w którą stronę się na nich poruszają.§ 47.4 dotyczy znaków i rozszerza obowiązki kierującego w stosunku do art. 27.1 ustawy p.r.d. o wchodzących lub wjeżdżających. Ponieważ rozporządzenie nie ma prawa zmieniać lub rozszerzać obowiązków kierującego w stosunku do wynikających z ustawy, przepis traktuje się w orzecznictwie jako techniczny. Za wchodzącego lub wjeżdżającego uważa się tego, który zgodnie z ustawa już znajduje się na przejściu lub przejeździe, ale fizycznie jeszcze nie w pełni, np. postawił na przejściu jedna nogę, a na przejazd wjechał jednym kołem. Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie moim blogiem.

      Usuń
  2. A jak odnieść się do znaku A-7, który stoi przed przejazdem dla rowerów.
    Znak A-7 dotyczy najbliższej jezdni.
    definicja: jezdnia – część drogi przeznaczoną do ruchu pojazdów
    rower - pojazd
    droga – wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów

    Czy więc na drodze rowerowej mamy jezdnię?
    Drogę dla rowerów znakuje się jak każdą inną drogę po której poruszają się pojazdy.
    Na "rondach" nie ma znaku A-7 na drodze rowerowej, a jest jak pisałem wyżej znak A-7 na wlocie "ronda" przed przejazdem i powtórzony znak za przejazdem dla rowerów.
    Nurtuje mnie to pytanie.

    A odnośnie ostatniego zdjęcia (z Holandii). Czy poza znakiem poziomym (warunkowego zatrzymania) nie powinien stać znak pionowy?
    Znakom pionowym mogą nie towarzyszyć znaki poziome, ale w odwrotnej konfiguracji chyba nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na drodze. Najkrótsza odpowiedź brzmi. Znak A-7, postawiony przed przejazdem dla rowerzystów, nie odnosi się do niego, lecz do drogi z pierwszeństwem i jej jezdni. Przejazd dla rowerzystów nie jest drogą dla rowerów, tak jak przejście dla pieszych nie jest chodnikiem. To oznaczona znakami część powierzchni jezdni drogi przeznaczona do przejeżdżania przez rowerzystów. Droga dla rowerów jest częścią drogi tak jak jezdnia, jest oznaczona znakami od tej jezdni oddzielona konstrukcyjnie lub urządzeniami bezpieczeństwa ruchu drogowego.

      Holenderskie przepisy krajowe różnią się wielu miejscach od europejskich, z priorytetem dla ruchu rowerowego. Często stosowane są same znaki poziome. Górne zdjęcie pokazuje okrężnie biegnąca jezdnię dla rowerów traktowaną jako część ronda (bez przejazdów), a dolne przejazd bez pierwszeństwa.

      Usuń
  3. Chyba mieszasz prawo pierwszeństwa na zwykłym przejeździe dla rowerów (w poprzek drogi z pierwszeństwem) z pierwszeństwem na skrzyżowaniu.
    Jeśli DDR jest częścią drogi z pierwszeństwem przejazdu (a tak najczęściej jest) to z tego tytułu kierujący samochodem powinien ustąpić pierwszeństwa również rowerzyście poruszającemu się tą DDR
    - obojętnie, czy opuszcza ją, czy do niej dojeżdża.
    Sytuacja kiedy samochód i rower poruszają się równolegle i samochód skręca, jest opisana w art. 27.1a p.r.d. - choć przecież rower spotka się z samochodem na "przejeździe dla rowerów"(nie na DDR). Ten przejazd jest jednak częścią DDR i drogi z pierwszeństwem, jest też częścią skrzyżowania na którym A-7 ustawiony PRZED nim obowiązuje.
    "5. Znak A-7 „ustąp pierwszeństwa” ostrzega
    o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem..."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. unknown. Mam prośbę. Podaj o jaki fragment w komentowanym tekście konkretnie Ci chodzi, gdyż oczywistym jest, że przejazd dla rowerzystów, tak jak przejście dla pieszych usytuowane w poprzek drogi jest częścią jezdni TAKŻE NA SKRZYŻOWANIU i pierwszeństwo mają tylko ci którzy już na nim się znajdują lub na nie wchodzą/wjeżdżają, a nie dopiero się do niego zbliżają.

      Czymś innym jest obowiązek ustąpienia pierwszeństwa, przy skręcaniu na drogę poprzeczną (nie tylko na skrzyżowaniu w rozumieniu zasad ruchu), rowerzyście jadącemu wzdłuż drogi, którą skręcający zamierza opuścić. Tu, tak jak przejścia dla pieszych, nie musi być nawet przejazdu dla rowerzystów. Pierwszeństwo ma , tak jak pieszy, także ten rowerzysta, który się zbliża do jezdni drogi poprzecznej, pod warunkiem, że jedzie NA WPROST (nie skręca). Może jechać dowolną częścią drogi z której skręca mający mu ustąpić pierwszeństwa kierujący pojazdem. Rowerzysta może jechać poboczem, jezdnią, drogą dla rowerów a nawet chodnikiem.

      Usuń
  4. Znak A-7 dotyczy najbliższej jezdni, wyłącznie, jeśli jest postawiony w obrębie skrzyżowania - postawiony przed DDR nie jest w obrębie skrzyżowania a przed nim i "ostrzega o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem" a więc obowiązuje też na części DDR zwanej przejazdem dla rowerów. Stąd, rowerzysta ma pierwszeństwo również wobec pojazdu zbliżającego się drogą podporządkowaną do drogi głównej z DDR i przejazdem dla rowerów - jako że DDR jest częścią drogi głównej (z definicji p.r.d.).
    W większości przypadków znak podporządkowania stoi właśnie PRZED przejazdem dla rowerów (DDR) a nie przed jezdnią na drodze głównej.
    Rowerzysta zawsze ma pierwszeństwo jadąc wzdłuż drogi głównej, a nie ma go na przejeździe wzdłuż drogi podporządkowanej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie błędne przekonanie prowadzące do licznych wypadków. Droga dla rowerów w rozumieniu zasad ruchu, a nie ścieżka dla rowerów w rozumieniu dróg publicznych, KOŃCZY się na krawężniku drogi podporządkowanej. Przejazd dla rowerzystów jest częścią jezdni, ale drogi poprzecznej, tu podporządkowanej. Pierwszeństwo ma rowerzysta, który jest już na przejeździe lub na przejazd wjeżdża, a nie ma go gdy się dopiero do przejazdu zbliża. Ma pierwszeństwo gdy przejazd biegnie w poprzek drogi wewnętrznej, drogi wylotowej ze strefy ruchu lub drogi dojazdowej do obiektu leżącego przy drodze BEZ ZNAKU A-7 lub B-20. Jeżeli nie ma drogi dla rowerów, to kierujący może jechać jezdnią drogi z pierwszeństwem i wtedy ma pierwszeństwo przed jadącym drogą podporządkowaną.

      Usuń
  5. Cały czas rozmawiamy o p.r.d.
    Tak, wypadków zawinionych przez kierowców - nie rowerzystów.
    Dla przykładu - "Art. 27[...] 1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić."
    GDZIE w tym artykule jest wymieniony "przejazd dla rowerów", na którym to należy ustąpić pierwszeństwa rowerzyście?
    Nie ma. Ponieważ taki oznakowany "przejazd" jest oczywistą częścią DROGI DLA ROWERÓW, a w przypadku przejazdu wzdłuż drogi głównej, również częścią drogi głównej. Jeżeli Znak "ustąp pierwszeństwa" jest usytuowany prawidłowo - PRZED przejazdem (DDR), bezwzględnie obowiązuje też w stosunku do tej drogi. Powyższe oznacza, że nie tylko należy ustąpić rowerzyście, ale też zatrzymać się PRZED DDR,
    a nie dojeżdżać do jezdni i blokować część drogi z pierwszeństwem - DDR, co notorycznie czyni większość kierowców.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Unknown. Cytowany przepis dotyczy obowiązkowi ustąpienia pierwszeństwa rowerzystom jadącym na wprost dowolną częścią drogi, czyli także tym którzy dopiero ZAMIERZAJĄ tą drogę opuścić i wjechać na JEZDNIĘ drogi poprzecznej, na którą wjeżdża SKRĘCAJĄCY. I to wszystko, wbrew pańskiemu przekonaniu, że przepis dotyczy także tych jadących na wprost do przejazdu drogą podporządkowaną. Znak A-7 dotyczy JEZDNI drogi z pierwszeństwem, a nie przejazdu na jezdni drogi podporządkowanej.

      Usuń
  6. Nieprawda.
    Spójrzmy na ustawy i rozporządzenia, czyli PRAWO.
    Znak A-7 ma bardzo oczywistą definicję:
    ====
    „ROZPORZĄDZENIE z dnia 31 lipca 2002 r. […] w sprawie znaków i sygnałów drogowych. § 5.5. Znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" ostrzega o skrzyżowaniu z DROGĄ z PIERWSZEŃSTWEM.
    Znak A-7 znajdujący się w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został umieszczony.”
    ===
    OSTRZEGA o SKRZYŻOWANIU z DROGĄ z PIERWSZEŃSTWEM!
    To jest główne zadanie znaku A-7.
    A tylko JEŚLI znajduje się w „obrębie skrzyżowania”
    – dotyczy najbliższej jezdni.
    Tu nie ma miejsca na inną interpretację i upieranie się, że ten znak dotyczy TYLKO najbliższej jezdni, bo jest to jasno ujęte w powyższym rozporządzeniu.
    Znak usytuowany przed drogą dla rowerów (przejazdem) nie jest „w obrębie skrzyżowania” tylko PRZED nim i odnosi się do całej DROGI za tym znakiem, a definicja DROGI z ustawy PRD, to:
    ===
    „Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
    1) droga – WYDZIELONY PAS TERENU składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub DROGI DLA ROWERÓW […]”
    ===
    Powyższe było oczywiste jeszcze przed nowelizacją PRD artykułem 27.1a., który dotyczy wyłącznie zmiany pierwszeństwa dla pojazdów jadących wzdłuż tej samej drogi co rowerzysta (dokładniej: zawarcia w PRD prawa z Konwencji wiedeńskiej, która i tak OBOWIĄZYWAŁA w Polsce…)
    Istotne, żeby znak A-7 znajdował się PRZED DDR, bo zanim zaczęto je budować (DDR), takie znaki stawiano przed samą jezdnią drogi z pierwszeństwem, co dziś w wielu miejscach prowadzi do zamieszania.
    PS.
    Cytatem art. 27.1a PRD udowodniłem tylko, że „przejazd dla rowerów” jest częścią DDR, stąd wynika na nim pierwszeństwo rowerzysty wg tej nowelizacji. To oczywiste.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Unknow. Przedstawił pan swój punkt widzenia, argumentując swoje stanowisko rzekomymi zapisami w prawie. Odniosłem się do tego, niestety nie podzielając pańskiego punktu widzenia, który nie ma nic wspólnego z obowiązującym prawem. Proszę powstrzymać się od stwierdzeń co jest fałszem, a co prawdą, szczególnie, że ta pańska prawda jest tą trzecią prawdą wg księdza Tischnera.

      Pobożne życzenia nie są obowiązujacym prawem.


      Szanowny adwersarzu, przypominam, że mój blog nie jest forum dyskusyjnym, a jedynie pomocą w zrozumieniu obowiązujących zasad ruchu wg Kodeksu drogowego, a nie wg nieuprawnionych wymysłów ekspertów skupionych wokół WORD oraz Grupy IMAGE.

      Droga dla rowerów kończy się na krawężniku drogi podporządkowanej, a przejazd dla rowerzystów, jeśli jest, bo wcale być nie musi, jest częścią jezdni drogi PODPORZĄDKOWANEJ, a nie drogi z pierwszeństwem.

      Znak A-7 dotyczy jezdni drogi z pierwszeństwem przy której, po jej prawej stronie stoi przed skrzyżowaniem znak D-1 lub A-6. Na drodze dla rowerów takiego znaku nie ma, GDYŻ PRZEJAZD NIE JEST CZĘŚCIĄ TEJ DROGI.

      7:54 na filmie https://www.youtube.com/watch?v=ahG7eeUml6k mamy przejście dla pieszych, przejazd dla rowerzystów i linię warunkowego zatrzymania przed jezdnią drogi z pierwszeństwem, za przejazdem dla rowerzystów.

      PIERWSZEŃSTWO przed jadącym droga podporządkowaną mają zatem tylko rowerzyści jadący jezdnią drogi z pierwszeństwem.

      Uważam temat za zamknięty. Życzę dużo szczęścia przy pokonywaniu jezdni dróg podporządkowanych.

      Usuń
  7. "
    Tu należy wspomnieć o pierwszeństwie rowerzysty zbliżającego się do jezdni drogi poprzecznej, ale tylko przed skręcającym w tą drogę. "
    Czy opuszczając,zjeżdżając ze skrzyżowania o ruchu okrężnym jestem skręcającym w drogę poprzeczną?
    Bez względu którym wjazdem wjechałem i chcę zjechać? Mam na myśli tu również tak zwaną jazdę na " wprost" lub " zawracanie " na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym.
    Czy w związku z tym rowerzysta ma pierwszeństwo na drodze dla rowerów zanim wjedzie na przejazd dla rowerów?
    Art27 punkt1a - w myśl tego art...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zanim odpowiem na tak zadane pytanie muszę wyjaśnić, że wbrew nieuprawnionym wymysłom współtwórców i komentatorów Kodeksu drogowego z 1983 roku, "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" nie jest budowlą typu rondo o okrężnej organizacji ruchu, bo chyba o takie skrzyżowanie dróg publicznych pytasz?

      Na OKRĘŻNIE ZORGANIOZWANEJ ZŁOŻONEJ BUDOWLI DROGOWEJ o dowolnej wielkości i kształcie, najczęściej typu rondo, jezdnia biegnie od każdego wlotu dalej jedynie okrężnie bez końca dookoła centralnego placu lub wyspy środkowej. Skoro tak, to każdy zjazd z tej jezdni jest zmianą kierunku jazdy w prawo w celu wjazdu na jezdnię DROGI POPRZECZBNEJ, nawet gdy nie będzie to wymagało zmiany kierunku ruchu pojazdu na skrzyżowaniu wylotowym np. typu X. Rowerzysta jadący wzdłuż obwiedni na jezdni lub obok niej ma zatem pierwszeństwo przed pojazdem skręcającym w prawo z prawego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni.
      Przykład - 1
      https://www.google.rs/maps/@51.0393712,17.130555,3a,39.3y,109.42h,85.28t/data=!3m6!1e1!3m4!1s6oW4pkb5FKqAce5ftAljWA!2e0!7i16384!8i8192?hl=pl
      Przykład 2 - https://www.google.rs/maps/@51.1095856,16.924649,3a,75y,31.51h,84t/data=!3m6!1e1!3m4!1sH7j75oB90Yi1YsMtCjlj_g!2e0!7i16384!8i8192?hl=pl

      Na centralnie skanalizowanych budowlach drogowych O KIERUNKOWEJ ORGANIZACJI RUCHU na wielopasowych jezdniach są strzałki kierunkowe. Sprawa nie jest już tak oczywista, bowiem każde skrzyżowanie wylotowe takiej złożonej budowli drogowej może być inaczej zorganizowane. Na jednych skrzyżowaniach wylotowych kierujący zmienia kierunek jazdy w prawo, a na innych porusza się na wprost do wylotu bez tej zmiany. Przebieg pasa ruchu wskazuje strzałka kierunkowa.
      Przykład - 1 https://www.google.rs/maps/@51.1111689,17.061697,3a,75y,356.7h,81.45t/data=!3m6!1e1!3m4!1sa_e2GtmM9GxT4nhXao5twA!2e0!7i16384!8i8192?hl=pl skręt w prawo na jezdnię drogi poprzecznej.
      Przykład 2 - https://www.google.rs/maps/@51.8591962,16.5754287,3a,75y,114.36h,81.83t/data=!3m6!1e1!3m4!1sP7qZAwf90iYTxQwLsckxFA!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl Jazda prosto do wylotu bez zmiany kierunku jazdy.

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź.
      Co do jezdni, nie miałem wątpliwości,one były co do drogi dla rowerów i przejazdów rowerowych,które są wyznaczone na drogach dolotowych do skrzyżowania.
      Oczywiście miałem tu na myśli skrzyżowanie o ruchu okrężnym, gdzie ruch odbywa się wokół...wyspy czy też innej budowli drogowej.
      Nie miałem tu na myśli tak zwanego skrzyżowania " Turbinowego" tak chyba potocznie się je określa,gdzie są wyznaczone kierunki na wlotach...
      Czyli jazda po obwiedni skrzyżowania nie jest zmianą kierunku jazdy? Zmianą jest zjazd, opuszczenie obwiedni skrzyżowania...

      Usuń
    3. @Anonimowy - Wiem, że trudno się przyzwyczaić do tego, że ustawowe określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", a wg Konwencji "skrzyżowanie z ruchem okrężnym" nie jest tym samym co użycie tego określenia w języku potocznym, bowiem nie oznacza ronda ani innej złożonej budowli drogowej, nawet wtedy gdy jest ona zorganizowana okrężnie. To nazwa SKRZYZOWANIA WLOTOWEGO na okrężnie zorganizowane budowle drogowe o dowolnym kształcie i wielkości. RUCH OKRĘŻNY to nic innego jak znana i stosowana w Europie od ponad wieku organizacja ruchu skanalizowanych centralnie wyspą lub placem złożonych budowli drogowych, najczęściej, co nie znaczy że tylko i wyłącznie, typu rondo.
      Kiedy ruch odbywa się okrężnie, czyli BEZKIERUNKOWO dookoła wyspy lub placu, o czym powiadamia kierującego znak nakazu C-12? Wtedy gdy nie odbywa się kierunkowo w lewo, w prawo lub na wprost, a OKRĘŻNIE BIEGNĄCĄ JEZDNIĄ DROGI zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku. Przy tak rozumianym "ruchu okrężnym" ani wjazd, ani jazda dookoła wyspy lub placu nie jest zmianą kierunku jazdy lecz kontynuacją dotychczasowej jazdy na wprost zmieniającą swój kierunek jezdnią drogi. Zmiana kierunku jazdy następuje dopiero w momencie opuszczania okrężnie biegnącej jezdni na skrzyżowaniach wylotowych okrężnie zorganizowanych budowli drogowych. Kierujący czyni to w celu wjazdu na jezdnię drogi wylotowej, POPRZECZNEJ w stosunku do drogi na obwiedni. Dlatego zmieniając kierunek jazdy w prawo kierujący musi ustąpić pierwszeństwa ZBLIŻAJĄCYM SIĘ z lewej i prawej strony rowerzystom.

      Takie same centralnie skanalizowane złożone budowle drogowe, zwykle typu rondo, mogą być zorganizowane KIERUNKOWO, zwykle z jednokierunkowymi jezdniami. Wtedy te jezdnie biegną odśrodkowo w różnych konfiguracjach, także spiralnie lub turbinowo, na wprost do wylotów. Poza jazdą na wprost do wylotu oraz zmianą kierunku jazdy w prawo kierujący może na tak zorganizowanym obiekcie zmieniać kierunek jazdy w lewo opuszczając biegnącą do wylotu jezdnię z jej lewej strony. Jazda na wprost do wylotu bez opuszczania pasa ruchu, czyli bez zmiany kierunku jazdy, nie jest wjazdem na jezdnie drogi poprzecznej i zbliżający się rowerzysta nie ma pierwszeństwa. Tu należy przypomnieć, że przepis dotyczy kierujących pojazdami którzy zamierzając zmienić kierunek jazdy muszą mieć świadomość tego, że mogą być niezauważeni przez rowerzystów, szczególnie gdy skręcają jadąc za nimi. Przepis nie dotyczy zatem wprost rowerzystów, którzy dla własnego bezpieczeństwa muszą mieć świadomość tego, że jako niechronieni użytkownicy dróg, będąc poza jezdnią nie mają, tak jak piesi, pierwszeństwa przed pojazdami.

      Reasumując. Na skanalizowanych centralnie placach oraz skrzyżowaniach dróg publicznych O OKRĘŻNEJ ORGANIZACJI RUCHU o dowolnym kształcie i wielkości każdy zjazd z okrężnie biegnącej jezdni jest zmianą kierunku jazdy w prawo w celu wjazdu na jezdnię drogi poprzecznej.

      Usuń
  8. Momentami przeraża mnie to jak przeciwne są zdania co do pierwszeństwa. Mogę prosić o odpowiedź i wytłumaczenie kto ma pierwszeństwo na tym przejeździe dla rowerów. Kierowca czy rowerzysta?? Widoczny znak A-7 przed przejazdem rowerowym https://www.google.pl/maps/@51.9623764,15.4947412,3a,75y,167.2h,87.91t/data=!3m6!1e1!3m4!1sekzEqDUmPFuyKSr4gIoZHw!2e0!7i13312!8i6656

    Tak samo moment zjazdu:
    https://www.google.pl/maps/@51.9612633,15.495086,3a,75y,126.67h,84.59t/data=!3m6!1e1!3m4!1sAPRUBV6M53UoRkO-DFxNiQ!2e0!7i13312!8i6656

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polska to nie Holandia. Tu np. pierwszeństwo ma rowerzysta https://www.google.rs/maps/@51.908689,4.4662051,32m/data=!3m1!1e3?hl=pl ale bywa, że jest odwrotnie. W Polsce znak A-7 nie dotyczy przejazdów dla rowerzystów. lecz jezdni drogi.

      Usuń
    2. Dziękuję! Mogę prosić wciąż o potwierdzenie co do pierwszeństwa na tych dwóch mapkach (wjazd i zjazd na "rondo").

      wjazd:
      https://www.google.pl/maps/@51.9623764,15.4947412,3a,75y,167.2h,87.91t/data=!3m6!1e1!3m4!1sekzEqDUmPFuyKSr4gIoZHw!2e0!7i13312!8i6656

      zjazd:
      https://www.google.pl/maps/@51.9612633,15.495086,3a,75y,126.67h,84.59t/data=!3m6!1e1!3m4!1sAPRUBV6M53UoRkO-DFxNiQ!2e0!7i13312!8i6656

      Chodzi mi głównie o pierwszeństwo rowerzysty który ZBLIŻA się dopiero do przejazdu. Ja powiem szczerze się zatrzymuje i puszczam i tak robi 95% kierowców.

      Usuń
    3. @ Roman - Tu wkraczamy na temat rond, zatem na ścieżkę różnych ideologii, poglądów, wpływów i jeden Bóg raczy wiedzieć czego jeszcze, np. dziennikarzy motoryzacyjnych, a wszystko za sprawą zachowawczych i niedouczonych ministerialnych urzędników, którzy pozwalają na bezkarne panoszenie się prawa korporacyjnego stosowane w szkoleniu i egzaminowaniu, czyli prawa zwyczajowego WORD. Najprościej odpowiem tak. Wjazd na każde rondo to zawsze jazda na wprost zatem obowiązują zasady pierwszeństwa dotyczące przejazdów dla rowerzystów. Zjazd z ronda o okrężnej organizacji ruchu to ZAWSZE zmiana kierunku jazdy w prawo, zatem wjazd w drogę poprzeczną, a jeśli tak, to niezależnie czy jest przejazd czy nie, pierwszeństwo ma rowerzysta który zbliża się do jezdni. Jeżeli rondo jest zorganizowane kierunkowo, to zjazd jest albo skrętem w prawo w drogę poprzeczną albo jazdą "na wprost" do wylotu, zatem "patrz" jak wcześniej. Zatrzymuj się nadal, bowiem o tym, że każde rondo to zespół skrzyżowań, a przejazd dla rowerzystów to nie droga dla rowerów oraz, że droga dla rowerów to nie ścieżką rowerowa łączącą oddalone od siebie miejsca lub miejscowości, nie wiedzą ani kierowcy ani rowerzyści. Szerokości

      Usuń
    4. Poproszę o artykuł w PoRD na podstawie którego twierdzi Pan, że droga dla rowerów kończy się na krawędzi jezdni, przejazd rowerowy jest częścią jezdni a nie DdR, a za przejazdem DdR zaczyna się na nowo. Nieśmiało chciałbym zauważyć, że jeśli byłoby tak jak Pan twierdzi, to brak jest na DdR odpowiednich znaków C-13a oraz C-13.
      Stosowny artykuł w przepisach poproszę.

      Usuń
    5. @Andrzej - Jakim prawem robisz mi egzamin ze znajomości zasad ruchu w sytuacji gdy nie potrafisz wskazać przepisu który zaprzecza temu co mówię? Twoje zachowanie wcale nie świadczy o deklarowanej przez ciebie nieśmiałości. Przypominasz mi kogoś z czasów PRL kiedy wmawiano pieszym, wbrew obowiązującemu prawu, że przejście dla pieszych jest chodnikiem. Skutki tego wymysłu okazały się tragiczne co zmusiło Sejm do dodatkowego zdyscyplinowania pieszych korzystających z miejsc oznaczonych na jezdni drogi znakami drogowymi jako przejście dla pieszych. Tak jak chodników tak też dróg dla rowerów nie wyznacza się na jezdni drogi dopuszczonej do ruchu publicznego, zatem także na skrzyżowaniu w rozumieniu zasad ruchu. Na jezdni można wyznaczyć jedynie pas ruchu dla rowerów oraz przejazd dla rowerów.
      Zgodnie z definicją legalną droga dla rowerów, to droga lub część drogi niebędącą jezdnią, oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi, przeznaczona do ruchu rowerów, hulajnóg elektrycznych i urządzeń transportu osobistego oraz osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch i ruchu pieszych, w przypadkach przewidzianych w ustawie. Droga dla rowerów musi być zatem oznaczona odpowiednim znakiem drogowym, np. znakiem C-13. Nakaz wyrażony tym znakiem obowiązuje do odwołania go znakiem C-13a, albo do miejsca umieszczenia znaku B-1, B-9, C-16 lub D-40 oraz najbliższego skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu.
      Przejazd dla rowerów, to powierzchnia jezdni lub torowiska przeznaczona do przekraczania tych części drogi przez osoby kierujące rowerami, hulajnogami elektrycznymi i urządzeniami transportu osobistego oraz osoby poruszające się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi. Skoro przejazd to część jezdni drogi to nie może być równocześnie drogą dla rowerów bo ta nie może być częścią jezdni drogi.
      Przepisy są jasne, a jeżeli w miejscu wymaganym prawem brak jest odpowiedniego oznakowania to nie jest to winą prawa lecz organu zarządzającego ruchem drogowym. Z wiedzą urzędników i policjantów bywa różnie zatem poza brakiem znaków może być w niektórych miejscach ich nadmiar, co nie znaczy, że winne jest temu prawo.

      Usuń
  9. Dlaczego wyjaśniający bardziej się skupia na przypadku, że rowerzysta ma pierwszeństwo tylko jak się już znajduje na przyjeździe a po macoszemu traktuje tak samo częsty przypadek na SORO, że pojazd skręcającym w drogę poprzeczną musi ustąpić pierwszeństwa rowerzyście nawet jeśli ten nie znajduje się jeszcze na przejeździe rowerowym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @rowerowicz - Autor bloga wielokrotnie omawiał pierwszeństwo rowerzysty jadącego na wprost wzdłuż jezdni drogi po niej lub w bezpośredniej bliskości poza nią, przed kierującym pojazdem zmieniającym kierunek jazdy w celu wjazdu na jezdnię drogi poprzecznej. Wprost o tym mówi prawo o ruchu drogowym. Głownie chodzi o to, by jadący za plecami rowerzysty zmieniając kierunek jazdy nie zajechał drogi rowerzyście na jezdni drogi poprzecznej.
      Art. 27.1a - Kierujący pojazdem, który SKRĘCA w drogę poprzeczną, czyli jest w trakcie wykonywania manewru zmiany kierunku jazdy, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla pieszych i rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.

      Usuń

Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog.
Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane.
Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga.
Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.