poniedziałek, 23 lutego 2015

25. WORD rozpowrzechnia bezprawie


Jak ma być bezpiecznie na polskich drogach skoro egzaminatorom narzucono, bez uzgodnienia z ministrem d/s transportu (MIiR), sprzeczne z ustawą Prawo o ruchu drogowym, POZAUSTAWOWE PRAWO KORPORACYJNE w postaci "Metodyki egzaminowania", autorstwa Krajowej Rady samozwańczych Audytorów działającej pod płaszczykiem utworzonego przez nich samych Stowarzyszenia dyrektorów (egzaminatorów) WORD.

Egzaminatorzy nie wiedzą co to znany od 110 lat RUCH OKRĘŻNY istniejący w polskim prawie od 1959 roku. Zrozumiałym jest wreszcie dlaczego instruktorzy OSK, uczą takich bredni jak ta, że bezkierunkowy ruch okrężny jest kierunkowy, a znak C-12 to jedynie symbol ronda. Egzaminatorzy i instruktorzy OSK muszą się stosować do poleceń wpływowej elity z Towarzystwa Wzajemnej Adoracji - Krajowej Rady Audytorów.

Przykładem będzie WORD Siedlce, ale tak jest praktycznie w całej Polsce, także w Warszawie, Łodzi czy Szczecinie. 

 Na stronie 
http://www.word.siedlce.pl/artykuly/zmiana-kierunku-jazdy,2,2,861,739,861 znalazłem artykuł Zmiana kierunku jazdy , a w nim taki fragment: 

"Niektórzy kierowcy robią użytek z kierunkowskazów także w sytuacjach, gdy kodeks drogowy im tego nie nakazuje. Jednym z takich przykładów jest sygnalizacja zmiany kierunku jazdy w lewo na rondzie. To od wielu lat sporny temat najwyższych autorytetów od ruchu drogowego. Do dzisiaj nie ma jednoznacznej wykładni, co do obowiązku sygnalizowania „lewoskrętu” na rondach. Kompromis polega na uzależnieniu potrzeby sygnalizowania, od kształtu, wielkości i zastosowanych rozwiązań komunikacyjnych na rondzie. Sygnalizacja tego zamiaru w niczym nie przeszkadza, ani nikogo nie myli, a czyni czytelnym dalszy kierunek jazdy tego pojazdu. Inni uczestnicy widząc taki sygnał, mogą na drodze wielopasmowej wyprzedzać go z prawej strony nawet wtedy, gdy nie wyznaczono tam pasów ruchu."

Jak to możliwe, że WORD egzaminujący kandydatów na kierowców i egzaminatorów w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej nie rozumie obowiązującego Prawa o ruchu drogowym i ma czelność ośmieszać się na własnej stronie internetowej? Po pierwsze określenie RONDO nie jest pojęciem ustawowym i jest na tyle ogólne, że bez podania obowiązującej na nim organizacji ruchu nie może być używane do opisu prawa. Po drugie przy jedynie okrężnie biegnących pasach ruchu nie można skręcić w lewo, bo po lewej jest tylko plac lub wyspa. Po trzecie przepis art. 24.9 mówi o możliwości wyprzedzenia z prawej strony pojazdu sygnalizującego zamiar skrętu, a nie mającego włączony lewy kierunkowskaz. Ignorant z WORD nie rozumie, że po to nie wyznacza się pasów ruchu na małych obiektach z wyspą lub w formie placu, by nikt na nich nie wyprzedzał zewnętrznym, okrężnie biegnącym pasem ruchu, trudnym do obserwacji w prawym lusterku. Dodatkowo uniemożliwienie wyprzedzania z prawej strony na tzw. rondach semi-dwupasowych, ułatwia skręty w prawo na zjazdach samochodom ciężarowym lub autobusom, które muszą skręcając skorzystać z dobrodziejstwa art. 22 ust. 3 ustawy.

Rondo to skanalizowane skrzyżowanie dróg w formie okrągłego lub owalnego placu i tyle. Pod względem organizacji ruchu można skrzyżowania z wyspą lub w formie placu, w tym typu RONDO, podzielić na dwie grupy.

1. Brak na wlotach strzałek kierunkowych P-8 i znaków F-10, i na jezdni skrzyżowania lub placu, zgodnie z dyspozycją znaku C-12, pasy ruchu biegną jedynie okrężnie dookoła wyspy/placu. W całości jest to "jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego" lub tak zorganizowany plac na którym, jako całości, obowiązuje RUCH OKRĘŻNY nakazany znakiem C-12.

2. Na wlotach jest kierunkowa segregacja ruchu, czyli strzałki kierunkowe P-8 i znaki F-10 oraz pasy ruchu prowadzące kierującego, w różnych konfiguracjach, wprost do zjazdów. Tak oznakowane skrzyżowanie lub plac, w tym typu rondo, jest zorganizowane kierunkowo, więc nie obowiązuje na nim RUCH OKRĘŻNY w rozumieniu znaku C-12. Takie obiekty nie mają prawa być znakowane znakami C-12.

Dyskusje ekspertów i poradniki dla kierowców nie mają dla obowiązującego prawa żadnej wartości, nawet jak ich wartość merytoryczna zasługuje na uwagę. Można o nich dyskutować, uznawać lub nie, ale do czasu aż znajdą się w obowiązującym prawie, są dla niego bezużyteczne.

Jak WORD może twierdzić takie bzdury jak ta, że Do dzisiaj nie ma jednoznacznej wykładni, co do obowiązku sygnalizowania „lewoskrętu” na rondach."? Nie ma bo oczywistego się nie interpretuje, a wszystko co potrzebne jest zapisane w ustawie Prawo o ruchu drogowym.

Ideą organizacji ruchu RUCH OKRĘŻNY jest wyeliminowanie manewru skrętu w lewo i przecinania się kierunków ruchu na wylotach więc o jakich lewoskrętach mówi WORD? Przecież wszystko co dotyczy zasad ruchu jest zapisane w ustawie Prawo o ruchu drogowym, bez wymyślania idiotyzmów jak skręt w lewo lub jazda na wprost z włączonym prawym kierunkowskazem.

Zamiast ślepo wierzyć ignorantom warto pomyśleć, bo to w przypadku RUCHU OKRĘŻNEGO nie wymaga to zbyt wielkiego wysiłku intelektualnego.

Zacznijmy od obiektów o kierunkowej organizacji ruchu czyli tymi ze strzałkami na jezdni wlotów, które nie powinny być znakowane znakami C-12. Jest problem, bo za sprawą Zbigniew Drexlera, byłego ministerialnego urzędnika z czasów PRL są tymi znakami znaczone. Wg Drexlera znak C-12 to symbol ronda i jedynie odpowiednik znaku C-9 stawiany na wlotach rond.

To na tak oznaczonych skrzyżowaniach z wyspą i złożonych obiektach w formie placu należy wybrać kierunek jazdy, właściwy do tego pas ruchu i jeżeli chce się skręcić w lewo do zjazdu, to należy to zrobić z pasa ruchu przeznaczonego do tego manewru. Sygnalizuje się zamiar skrętu przed wjazdem na lub nieco później, byle wyraźnie i zawczasu. Skręca na pas ruchu biegnący już na wprost do zamierzonego zjazdu i wyłącza kierunkowskaz. Zjeżdża się tym pasem lub pasem obok. Należy pamiętać, że jazda w poprzek pasów ruchu na prawy pas, na dodatek z włączonym lewym kierunkowskazem, jest wykroczeniem. Jeżeli chce się zawrócić lub jeździć dookoła wyspy, to bezwzględnie należy zająć lewy pas ruchu na wlocie i skręcać przy krawędzi wyspy. Mogą być różne rozwiązania co do przebiegu pasów ruchu, pierwszeństwa czy uprzywilejowania jednego kierunku jazdy, ale zawsze jedzie się zgodnie z oznakowaniem także tym kierunkowym. Jak widać wszystko jest opisane prawem.

No i teraz przejdźmy do tych rond o których zapewne mówił autor. Na wlotach nie ma strzałek, co wcale nie znaczy, że obowiązują ogólne zasady ruchu, czyli "Z lewego pasa w lewo, z prawego w prawo, a na wprost z każdego". Nic podobnego. Tak by było gdyby na wlotach nie było znaków nakazu C-12 "Ruch okrężny". Znak nakazu jazdy okrężnej, jest ważniejszy od ogólnych zasad ruchu. Tu nie mamy prawa do pełnego wyboru kierunku jazdy, gdyż mamy obowiązek jazdy dookoła wyspy lub placu, dokładnie tak jak biegną pasy ruchu na jezdni skrzyżowania, czyli jedynie okrężnie i ze zmianą kierunku jazdy w prawo dopiero na wylotach. Skoro pasy ruchu biegną okrężnie to tak też biegnie jednokierunkowa droga tak zorganizowanego obiektu. A zatem jadący tą okrężnie biegnąca drogą nie zmienia kierunku jazdy, bo zmienia swój kierunek jezdnia drogi po której się porusza. Tu warto przypomnieć, że kierunek jazdy pokrywa się z przebiegiem drogi. Dopiero zamiar opuszczenia jezdni wymaga od kierującego zastosowania się do art, 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Żeby to zrobić trzeba zaprzestać jazdy okrężnej i zmienić kierunek jazdy w prawo, czyli skręcić z prawego (zewnętrznego) pasa ruchu w prawo. Nie trzeba tego tłumaczyć, bo widać to wprost na jezdni. Ideą RUCHU OKRĘŻNEGO jako rozwiązania komunikacyjnego jest właśnie wyeliminowanie zarówno niebezpiecznych lewoskrętów, jak i przecinania się kierunków ruchu, gdyż wszyscy kierujący na tak zorganizowanym obiekcie poruszają się równolegle względem siebie. Włączenie lewego kierunkowskazu ma sens tylko w sytuacji zamiaru zmiany pasa ruchu z zewnętrznego (prawego) na wewnętrzny (lewy), np. podczas wyprzedzania lub omijania innego kierującego. Wewnętrzny pas ruchu służy właśnie do tego celu, więc jazda nim, jeżeli pas zewnętrzny jest wolny, jest wykroczeniem. Na jezdni należy jechać pasem ruchu leżącym przy jej prawej krawędzi, a na dodatek jedynym możliwym skrętem jest tu skręt w prawo, który też wymaga zajęcia tego pasa jeżeli kierujący zamierza, a zamierza - bo nie ma innego wyjścia, skręcić w prawo. Zamiar skrętu należy sygnalizować nie wcześniej niż po minięciu zjazdu poprzedzającego zamierzony, a następnie skręcić w prawo na dowolny pas ruchu na drodze wylotowej. Nie wolno skręcić wprost do zjazdu z wewnętrznego pasa ruchu, bo to wymaga niedozwolonej jazdy w poprzek zewnętrznego pasa ruchu, co nie jest jego zmianą i narusza przepis art. 22 ust. 2 pkt. 1 ustawy. Nie może być nawet mowy o ustąpieniu przy skręcie jadącemu pasem zewnętrznym, bo on nie nadjeżdża z prawej strony lecz jedzie pasem obok także okrężnie i równolegle .

Czy były tu potrzebne wymysły o skręcie w lewo z lewego pasa ruchu ze zmianą, w trakcie skrętu pasa na zewnętrzny i z przełączaniem kierunkowskazu na prawy? Czy da się tu pojechać na wprost do zjazdu bez zmiany pasa ruchu lub jego opuszczenia, skoro pas ruchu nie biegnie wprost do zjazdu lecz biegnie okrężnie?

Zajmowanie lewego pasa ruchu przed okrężnie zorganizowanym rondem i włączanie lewego kierunkowskazu jeszcze przed wjazdem, jest wynikiem fałszywej tezy, że rondo będące tak jak plac budowlą złożoną, jest w całości, pod względem zasad ruchu, jednym klasycznym skrzyżowaniem.

Znak C-12 jest znakiem nakazu specjalnej, znanej na świecie od wieku, a w Polsce obowiązującej nieprzerwanie od 55 lat, organizacji ruchu nazwanej po Polsku RUCH OKRĘŻNY, polegającej na tym, że na oznaczonym tym znakiem obiekcie (skrzyżowanie z wyspą lub w formie placu, w tym typu rondo) pasy ruchu, wyznaczone lub nie wyznaczone, biegną jedynie okrężnie. Cała reszta to zapisy ustawy Prawo o ruchu drogowym. Czy to tak trudno zrozumieć egzaminatorom WORD?

czwartek, 12 lutego 2015

24. ROWER na środku pasa ruchu


    Poniższy film opisuje prawidłowe zachowanie kierującego rowerem na złożonym obiekcie infrastruktury drogowej jakim jest skanalizowane wyłączoną z ruchu wyspą środkową lub centralnym placem jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych o dowolnym kształcie i wielkości, w tym w postaci okrągłego lub owalnego obiektu typu RONDO zorganizowane wg zasad "ruchu okrężnego". Zasady te, poza rowerzystami, dotyczą także motorowerzystów i motocyklistów.

            Wielu rowerzystów nie posiada prawa jazdy, ale pomimo tego muszą poruszać się na drogach wśród samochodów i motocykli z poszanowaniem obowiązujących przepisów prawa. Największym zagrożeniem jest przejazd przez skrzyżowania dróg publicznych, będące obecnie coraz bardziej złożonymi i rozbudowanymi obiektami budownictwa drogowego, do których zalicza się też obiekty typu RONDO, które w zależności od ich oznakowania, mogą być bardzo różnie zorganizowane. Żaden taki obiekt, niezależnie od jego organizacji ruchu, nie jest w całości POD WZGLĘDEM ZASAD RUCHU jednym "skrzyżowaniem" (art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Jest jednopoziomowym skrzyżowaniem dróg publicznych, ale w rozumieniu budowli, czyli wg Prawa budowlanego bez związku z ustawą Prawo o ruchu drogowym.

           Jak należy się na nich poruszać? Właściwie co do miejsca na drodze i jego oznaczenia w całkowitej zgodności z obowiązującym Kodeksem drogowym. Należy pamiętać, że Kodeks drogowy z 1983 roku, w wielu miejscach sprzeczny z prawem międzynarodowym, nie obowiązuje od końca ubiegłego wieku, pomimo że jego twórcy do dziś zapewniają o jego genialności.  Niestety zarówno w GDDKiA jak i w WORD ich prawo korporacyjne nadal jest oparte na tym nieobowiązującym już Kodeksie, będąc praprzyczyną niekończących się dyskusji o rondach, ruchu okrężnym, zmianie kierunku jazdy i zawracaniu.

       I tak już w 1999 roku (po nowelizacji prawa w 2002 roku nadal) znak C-12 przestał być znakiem nakazu kierunku jazdy z prawej strony wyspy środkowej na obiektach typu rondo , a tak jak to było przed 1983 rokiem, i jest od zawsze wg Konwencji o ruchu drogowym, znakiem nakazu stosowania się kierujących do znanych i niezmiennych, bez przerw stosowanych w Europie od ponad wieku, zasad "ruchu okrężnego" opisanych dyspozycją tego znaku.

      Na filmie pokazano poza RONDAMI zorganizowanymi wg zasad ruchu okrężnego, jedno i dwupasowym, na których jednokierunkowa jezdnia biegnie jedynie okrężnie, także rondo z sygnalizacją świetlną zorganizowane wprost wg ogólnych zasad ruchu z segregacją kierunkowa na wlotach i jednokierunkowymi jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów. Takie obiekty wcale nie muszą mieć sygnalizacji, mogą mieć jeden uprzywilejowany kierunek ruchu lub podporządkowane wszystkie wloty ze znakami C-12 postawionymi tam wg tzw. "polskiej szkoły znakowania rond", czyli polskiej patologii bezprawnego dodawania na tak zorganizowanych obiektach do znaku A-7 znaku C-12 traktowanego wbrew jego dyspozycji jak znak C-9. Pamiętać trzeba tylko tyle, że sygnalizacja świetlna zmienia jedynie zasady pierwszeństwa przejazdu, i nie ma wpływu na pozostałe zasady ruchu.

       Przy strzałkach na wlotach należy jechać zgodnie z ich wskazaniem. Przy kilku pasach do jazdy na wprost należy jechać prawym pasem ruchu, by nie trafić na uczniów diabła którzy ignorując, że  pasy ruchu biegną na wprost do wylotów skręcają w lewo z prawego pasa ruchu  Na obiektach z kilkoma pasami ruchu bez strzałek na wlotach i jedynie okrężnie biegnącą jednokierunkową jezdnią jedziemy co do zasady okrężnie zewnętrznym pasem ruchu, jak nam się spodoba, to nawet wielokrotnie okrążając wyspę środkową. Należy jednak uważać na uczniów diabła którzy skręcają w prawo z wewnętrznego pasa ruchu.
    

      Aby nie wdawać się w dyskusję o artykułach i paragrafach należy zapamiętać, że tak jak mamy tylko dwa skręty, jeden w lewo i jeden w prawo, to tak samo mamy tylko dwa rodzaje ROND, przynajmniej jeśli chodzi o ich organizację ruchu. Niemożliwe? Możliwe i co najważniejsze prawdziwe oraz zgodne z naszym prawem krajowym, z prawem europejskim i obowiązującą Polskę Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym, także w zakresie znaków i sygnałów drogowych, której Polska jest sygnatariuszem i do przestrzegania której jest zobowiązana.

      Każdy rodzaj RONDA to obiekt budownictwa drogowego w postaci skanalizowanego jednopoziomowego skrzyżowania dróg publicznych składającego się z wielu opisanych ustawą Prawo o ruchu drogowym elementów, w tym z wielu "skrzyżowań" (art. 2.10 ustawy PoRD). Jadąc na dużym RONDZIE nie będziemy cały czas prowadzić roweru jedna ręką, by od wlotu do wylotu sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy, gdyż ma obowiązek czynić to tylko gdy zamierza opuścić drogę, także w obrębie RONDA.

         Strzałki kierunkowe (P-8) i pionowe niebieskie prostokątne znaki (F-10) z białymi strzałkami powtarzającymi ich układ z jezdni na wlocie wskazują jednoznacznie, że taki obiekt jest zorganizowany wprost wg ogólnych zasad ruchu, co nie ma nic wspólnego z "ruchem okrężnym", gdyż skręcanie w lewo przy wyspie nim nie jest. Strzałki na pasach pokazują jedynie dozwolone kierunki jazdy z danego pasa ruchu i nie jest prawdą, że skręcając w lewo należy to zasygnalizować jeszcze przed wjazdem na RONDO. Należy to zrobić zawczasu i wyraźnie przed wykonaniem manewru na "skrzyżowaniu" w rozumieniu zasad ruchu. Na skrzyżowaniu wlotowym jedziemy prosto, gdyż nie wolno nam skręcić w lewo pod prąd. Wykonamy ten manewr dopiero na następnym skrzyżowaniu, wtedy gdy zamierzamy opuścić jezdnię biegnącą na wprost do wylotu, by wjechać na poprzeczną jezdnię biegnącą na wprost do następnego wylotu. Jeżeli z tego pasa ruchu wolno pojechać na wprost i w lewo kierujący rowerem ma prawo jechać bezpośrednio przed jak i na nim jego środkiem, po to by nie prowokować kierujących do wyprzedzania i zajeżdżania drogi.

          Podobnie jest ze skrętem w prawo.  Na na dużych obiektach może być tych wylotów kilka i sygnalizować zamiar skrętu należy dopiero wtedy, gdy miniemy poprzednie skrzyżowanie wylotowe. Na tych "kierunkowych" obiektach typu rondo należy jechać dokładnie tak jak pokazują to strzałki. Niezależnie od samego układu pasów ruchu (klasyczny, turbinowy, spiralny i odśrodkowy) pas do jazdy prosto zawsze biegnie wprost do wylotu, a zatem jazda w jego kierunku jest jazdą na wprost.

         Rowerzyście wolno jechać środkiem tylko tych pasów ruchu przed i na skrzyżowaniu rozumianym wg prawa o ruchu drogowym, na którym może on jechać przynajmniej w dwóch kierunkach. Jeżeli więc na wlocie będzie strzałka w prawo i na wprost jedzie środkiem pasa ruchu bezpośrednio przed i na "skrzyżowaniu" na którym można pojechać w obu kierunkach. Jeżeli wylot w prawo jest zaraz za wlotem też wjeżdża i jedzie środkiem pasa ruchu. Jadąc dalej już prosto do wylotu bez możliwości skrętu w prawo ma obowiązek trzymać się możliwie blisko prawej strony pasa ruchu.

         Drugi rodzaj ROND, to tzw. RONDA "OKRĘŻNE", które, w odróżnieniu od "KIERUNKOWYCH" są "skrzyżowaniami dróg publicznych zorganizowanymi wg zasad RUCHU OKRĘŻNEGO", co wcale nie znaczy, że są to pojedyncze opisane prawem (art.2.10 p.r.d.) SKRZYŻOWANIA zorganizowane wg ogólnych zasad ruchu. "Skrzyżowaniami zorganizowanymi wg zasad ruchu okrężnego są tylko takie, na wlotach których NIE NAMALOWANO strzałek kierunkowych P-8 i nie ma znaków F-10, za to stoją niebieskie okrągłe znaki z goniącymi się w kółko białymi strzałkami. Znakami tymi są znaki nakazu C-12 "Ruch okrężny". Pasy ruchu, co jest najistotniejsze, biegną na tak zorganizowanym obiekcie dokładnie tak jak pokazuje to znak, czyli okrężnie, dookoła wyspy lub dookoła placu. Groty strzałek wskazują kierunek tego ruchu okrężnego, który w Polsce jest przeciwny do ruchu wskazówek zegara. Tak zorganizowany obiekt budownictwa drogowego w postaci jednopoziomowego skanalizowanego skrzyżowania dróg publicznych ma najczęściej jeden lub dwa pasy ruchu (jak tu na filmie). Tak zorganizowane rondo jest też zespołem wielu "skrzyżowań" w rozumieniu zasad ruchu.

      Wjazd i jazda okrężnie biegnąca jezdnią jest kontynuacją jazdy na wprost co do zasady przy prawej krawędzi jezdni, więc nie wymaga włączania kierunkowskazów. Na małych obiektach na których jednokierunkowa jezdnia biegnie jedynie okrężnie jazda innym pasem ruchu, gdy zewnętrzny jest wolny jest nie tylko zabroniona prawek, ale także nieopłacalna, niebezpieczna i zupełnie niepotrzebna. W związku z powyższym rowerzystów powinien interesować jedynie pas zewnętrzny, bo tylko na nim mogą jechać bezpiecznie okrężnie dookoła wyspy i to legalnie jego środkiem ponieważ tylko tym pasem ruchu można jechać okrężnie (na wprost) albo skręcać z niego w prawo na drogę wylotową. Na małych jednopasowych obiektach można zająć środek pasa praktycznie zaraz po wjeździe i jechać tak aż do wylotu. Na dużych wielopasowych obiektach na odcinkach przeplatania strumieni ruchu między oddalonymi od siebie skrzyżowaniami wylotowymi i wlotowymi, jedziemy przy prawej krawędzi pasa ruchu zaś bezpośrednio przed wylotami jedziemy środkiem i po ich minięciu znów zbliżamy się do prawej krawędzi okrężnie biegnącej drogi.

    Trzeba pamiętać, że przepis art. 16.7 PoRD ma służyć bezpieczeństwu rowerzysty w miejscach na drodze w których następuje zmiana kierunku jazdy i możliwość potrącenia rowerzysty przez skręcający pojazd. Uporczywa jazda rowerzysty środkiem pasa ruchu poza tymi miejscami może być ukarana mandatem karnym za utrudnianie ruchu.

Tu zrozumiemy czemu ma służyć przepis pozwalający na jazdę środkiem pasa ruchu bezpośrednio przed i na skrzyżowaniach:
Zainteresowanych zapraszam na Instrukcję obsługi ROND http://mrerdek1.blogspot.com/2015/07/39-ruch-okrezny-instrukcja-obsugi-rond.html .

wtorek, 10 lutego 2015

23. MINI RONDO a RUCH OKRĘŻNY

23. MINI RONDO a RUCH OKRĘŻNY
     
Filmik zrobiony przez OSK Kursant z Wrocławia przedstawia zwykłe jednopoziomowe równorzędne skrzyżowanie dwóch dróg publicznych o pełnym wyborze kierunków jazdy z mikroskopijną kanalizującą ruch "wysepką" na środku. Nie ma żadnych znaków nakazu lub zakazu na wlotach więc obowiązują tu wprost ogólne zasady ruchu. Kierujący jak jak przed każdym skrzyżowaniem dróg publicznych wybiera kierunek w którym zamierza się udać i stosując się do obowiązujących zasad ruchu pokonuje ten obiekt.  
 Pojazd OSK skręca z ul. Nyskiej w lewo w ul. Piękną.
Sygnalizuje zamiar i wykonuje na "skrzyżowaniu" (art. 2.10 p.r.d.) manewr zmiany kierunku jazdy w lewo (art. 22.2.2 i art. 22.5 p.r.d.)
       

 Na "skrzyżowaniu" pierwszeństwo przed pojazdem OSK mają nadjeżdżający z prawej strony oraz nadjeżdżający z kierunku przeciwnego, których tu nie ma (art. 25.1 p.r.d.).  

   Na słupku stały kiedyś znaki C-9, ale zostały urwane przez skręcający kiedyś samochód ciężarowy. W tej chwili jazda przed słupkiem w lewo nie może być formalnie uznana za błąd, jednak pamiętając o znaku C-9 i małych wymiarach tego skrzyżowania skręcamy z jego prawej strony w lewo tak jak to czyni pojazd OSK. Należy pamiętać, że po skręcie należy niezwłocznie wyłączyć lewy kierunkowskaz.

    Jazda dookoła wysepki jest tu skręcaniem w lewo z pasów ruchu biegnących na wprost do wylotów, czyli tak jak biegną krzyżujące się w tym miejscu drogi. Jest to dla każdego zrozumiałe pomimo, że nikt tych pasów nie namalował. Na tym jednopoziomowym prostym skrzyżowaniu dróg publicznych będącym obiektem budownictwa drogowego w rozumienia ustawy Prawo budowlane obowiązują wprost zasady ruchu dotyczące "skrzyżowań" (art. 2.10 p.r.d.) wg ustawy Prawo o ruchu drogowym dotyczącej obowiązujących w Polsce ZASAD RUCHU na drogach publicznych.

    Znakiem związanym ze sposobem poruszania się kierującego na obiektach skanalizowanych wyłączoną z ruchu wyspą środkową, czyli zasadami ruchu, jest znak nakazu C-12 "ruch okrężny". Znak C-12 to wprost odpowiednik znaku D,3 wg Konwencji wiedeńskiej. Jak to ładnie i jednoznacznie określono w jego dyspozycji OBOWIĄZUJE   KIERUJĄCYCH DO STOSOWANIA SIĘ DO ZASAD RUCHU OKRĘŻNEGO.  Wystarczy znać te zasady (stosowane na świecie od ponad wieku) i po kłopocie. Znak  który od 2002 roku nie jest już znakiem nakazu kierunku jazdy, a który w latach 1984 - 2002 bez żadnego uzasadnienia był w kodeksie drogowym z roku 1983 znakiem który wskazywał jedynie obowiązek jazdy z prawej strony okrągłej wyspy środkowej na rondzie, jest sklasyfikowany osobno w §36 rozporządzenia, a nie wraz ze znakami nakazu kierunku jazdy opisanych w §35.

   Co zatem ten znak NAKAZUJE KIERUJĄCEMU i o czym go powiadamia?

  Kandydaci na kierowców nie czytają dalej, zaś ci którzy mają już uprawnienia powinni zapomnieć o książkach i poradnikach dla kierowców oraz o tym czego ich uczono na kursach OSK o RUCHU OKRĘŻNYM.

    W §36.1 rozporządzenia w/s znaków z dnia 31 lipca 2002 roku czytamy: Znak C-12 "ruch okrężny" oznacza, ze na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku.

      Nie wdając się w dyskusję wystarczy zapamiętać, że "ruch okrężny" w rozumieniu dyspozycji znaku C-12 to jazda po "owiniętej  dookoła wyspy lub placu" jednokierunkowej drodze która łączy się ze sobą samą na wlocie tak zorganizowanego obiektu. Zgodnie z nakazem wjeżdżamy drogą która zmienia swój kierunek biegnąc okrężnie wokół centralnej przeszkody i poruszamy się nią przeciwnie do ruchu wskazówek zegara aż do wylotu na którym skręcamy w prawo na jezdnie drogi wylotowej.

   Ktoś powie, że tak właśnie odbywał się ruch na pokazanym wyżej równorzędnym skrzyżowaniu. Przecież samochód bez wątpienia jechał dookoła wyspy z jej prawej strony czyli przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Pytanie jednak brzmi czy taki sposób poruszania ma cokolwiek wspólnego z "ruchem okrężnym" i znakiem jego nakazu, skoro tego znaku tam nie było?

     Zgodnie z nakazem znaku C-12 kierujący ma się poruszać po okrężnie biegnącej jezdni, nawet jak nie wyznaczono na niej pasów ruchu. Bez znaku C-12 na wlotach pasy ruchu, nawet jak nie są wyznaczone, biegną na wprost do przeciwległych wylotów. Reszta to wprost ogólne zasady ruchu.

    Warto więc zapamiętać, że MINI RONDO to taka miniatura dużego placu RONDO tak jak ono zorganizowanego wg tych samych zasad "ruchu okrężnego" tym różniące  się od zwykłego skrzyżowania, że jego jezdnia biegnie zgodnie z nakazem znaku C-12 jedynie OKRĘŻNIE. Świetnie to widać na zdjęciach poniżej, gdyż drogowcy namalowali okrężnie biegnącą linię krawędziową takiej właśnie jezdni.


Wszelkie oznakowanie ma zapewnić właściwą komunikację między kierującymi i organizatorami ruchu i temu właśnie służą znaki drogowe, w tym znak C-12 "RUCH OKRĘŻNY".

    Kierujący zbliżając się do "skrzyżowania o ruchu okrężnym" widząc znak A-8 a następnie już na jego wlocie znak C-12 musi mieć pewność, że nawet gdy pasy ruchu nie są widoczne lub oznaczone to na pewno biegną jedynie okrężnie. Znak oznajmia mu, że ma kontynuować dotychczasową jazdę na wprost jednokierunkową okrężnie biegnącą jezdnią przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.

Jak więc jechać na takim skanalizowanym skrzyżowaniu dróg pokazano poniżej.


    Po lewej obiekt typu rondo z wyspą środkową zorganizowany wprost wg ogólnych zasad ruchu. Prosto do przeciwległego wylotu  jedziemy bez zmiany kierunku jazdy. W prawo skręcamy po wcześniejszym zbliżeniu się do prawej krawędzi jezdni, a w lewo do lewej przy wyspie.

    Po prawej obiekt typu rondo zorganizowany wg zasad "ruchu okrężnego". Skoro zgodnie z nakazem znaku C-12 jezdnia biegnie dookoła wyspy zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku, to wjazd i jazda okrężna będą kontynuacją jazdy "na wprost" bez potrzeby włączania kierunkowskazów. Po minięciu zjazdu poprzedzającego zamierzony włączamy prawy kierunkowskaz, skręcamy w prawo na drogę wylotową i wyłączamy kierunkowskaz. Jedziemy okrężnie biegnącą jednokierunkową jezdnią na lewą stronę tak zorganizowanego skrzyżowania z wyspą środkową i tam skręcamy w prawo na drogę wylotową. PRAWDA, ŻE ROSTE?

    Przejezdność wyspy na mini rondach jest analogiczna do przejezdności pierścieni na małych rondach i dotyczy tylko i wyłącznie tylnych osi długich pojazdów. Na poniższych zdjęciach widać, że kierujący autobusem objeżdża wyspę środkową i tylna oś autobusu może się znaleźć na wyłączonej z ruchu wyspie. Na dolnym zdjęciu widać kierującego który wyłączona z ruchu wyspę środkową potraktował jak płytowy próg zwalniający, określenie "przejezdna wyspa" potraktował dosłownie. Zapewne włączył też lewy kierunkowskaz wskazując gdzie chce jechać, zapominając, że kierunkowskazem sygnalizuje się zamiar zmiany kierunku jazdy, który przy "ruchu okrężnym" następuje dopiero przy opuszczaniu okrężnie biegnącej jezdni.


     Myślę, że teraz już każdy z czytelników zauważa różnicę między skrzyżowaniem z wyspą na którym obowiązuje RUCH OKRĘŻNY, a takim samym skrzyżowaniem zorganizowanym wprost wg ogólnych zasad ruchu, bez znaku C-12 na wlotach.

      Niestety nie jest to takie proste, gdyż w Polsce znak C-12 dodawany jest do znaku A-7 na obiektach zorganizowanych wprost wg ogólnych zasad ruchu z pasami ruchu biegnącymi na wprost do wylotów i podporządkowanymi wszystkimi wlotami. Polscy drogowcy nie wiedzą co oznacza od dwóch dekad nakaz znaku C-12, gdyż nie zauważyli zmiany prawa w 2002 roku i nadal uważają, że znak C-12 to jedynie znak nakazu kierunku jazdy z prawej strony wyspy środkowej, analogicznie jak znak C-9 jest znakiem nakazu kierunku jazdy z prawej strony znaku. 

Opracował Ryszard R. Dobrowolski
   

niedziela, 8 lutego 2015

22. Rondo Ziętka w Katowicach - wadliwa organizacja ruchu

      Rondo im. Ziętka w Katowicach

Wielu kierujących zastanawia się jak jest zorganizowane Rondo Ziętka w Katowicach. Czy wprost wg ogólnych zasad ruchu, czyli zgodnie ze strzałkami kierunkowymi P-8 namalowanymi na wlotach, czy "okrężnie" wg zasad RUCHU OKRĘŻNEGO, czyli zgodnie ze strzałkami na znaku C-12 "ruch okrężny".

1. Rondo im. Ziętka w Katowicach widziane z lotu ptaka

Gdyby nie patologia, która zawitała na polskich drogach w 2005 roku, zwana "polską szkołą znakowania rond", wystarczyłoby popatrzeć na oznakowanie wlotów, by wiedzieć jaka jest obowiązująca organizacja ruchu na tym, złożonym z wielu klasycznych skrzyżowań, jednopoziomowym skrzyżowaniu dróg publicznych w formie placu, na którym podporządkowano wszystkie wloty. 

Rondo Ziętka  nigdy nie było i nie jest, gdyż być nie może, w całości (pod względem zasad ruchu) jednym klasycznym "skrzyżowaniem". Żaden przepis prawa, także międzynarodowego, nie pozwala na to, by jakikolwiek złożony z wielu zwykłych skrzyżowań obiekt budownictwa drogowego, niezależnie od jego wielkości i kształtu, można było uznać w całości, pod względem zasad ruchu drogowego, za jedno klasyczne skrzyżowanie zdefiniowane w art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Nie ma też żadnego uprawnienia, by tworzyć dla takiego złożonego obiektu jakieś specjalne zasady ruchu, sprzeczne z obowiązującym Kodeksem drogowym i obowiązującymi Polskę umowami międzynarodowymi.

Zacznijmy od znaku C-12 (§36 r.z.s.d. z 2002), który  od 1999  roku nie jest już znakiem nakazu kierunku jazdy (§35 r.z.s.d. z 2002) z prawej strony wyspy środkowej ronda, bezprawnie traktowanego pod względem zasad ruchu w całości jako jedno klasyczne skrzyżowanie.

Zgodnie z polskim, obowiązujacym od dwóch dekad, prawem, Porozumieniami europejskimi z 1971 roku oraz  Konwencją wiedeńską o znakach i sygnałach drogowych z 1968 roku, znak nakazu C-12 "ruch okrężny" jest wprost odpowiednikiem znaku nakazu organizacji ruchu D, 3 "obowiązujący ruch okrężny" (compulsory roundabout), a nie znakiem nakazu kierunku jazdy z prawej strony wyspy środkowej ronda, jakim uczyniono go, bez jakiegokolwiek uprawnienia, w Kodeksie drogowym z 1983 roku.

Przy organizacji ruchu "ruch okrężny" na wlotach, prawidłowo oznaczonych wtedy znakami C-12, nie ma prawa być strzałek kierunkowych, bowiem jezdnia i jej podłużne pasy (pasy ruchu) biegną od każdego wlotu bez końca jedynie okrężnie, a nie od wlotu do wylotu.

Niestety na wlotach ronda Ziętka, poza znakami C-12 "ruch okrężny", są jeszcze strzałki kierunkowe, a te są zaprzeczeniem "ruchu okrężnego". Skoro na wlotach są zarówno strzałki kierunkowe, jak i znak C-12, to każdy kierujący właściwie rozumiejący znaczenie znaku nakazu C-12, ma prawo przypuszczać, że mamy na tak oznakowanym obiekcie dwie wzajemnie wykluczające się organizacje ruchu. 

I rzeczywiście, jak się przekonuje po wjeździe, pasy ruchu biegną tu zarówno okrężnie, łącznie z okrężnie oznaczoną linią krawędziową jezdni, jak i na wprost do wylotów (znaki F-10 ze strzałkami kierunkowymi i linie prowadzące), co musi prowadzić do nieporozumień, kolizji i wypadków oraz wzajemnie wykluczających się poglądów dotyczących zasad pokonywania tego obiektu przez kierujących. 

Nie ma problemów na skrzyżowaniach wlotowych, gdyż to albo skręt w prawo z obu pasów ruchu na jezdnię drogi jednokierunkowej, albo kontynuacja dotychczasowej jazdy na wprost zmieniającą swój kierunek jednokierunkową jezdnią.

Dwa skrzyżowania wlotowe są typu X, ze zjazdem sąsiadującym bezpośrednio z wjazdem i z nimi, gdyby nie wadliwe znakowanie (niezgodna z przebiegiem jezdni zewnętrzna okrężnie biegnąca w poprzek wylotu linia krawędziowa), nie powinno być żadnych problemów. Wjeżdżający widząc biegnąca na wprost do wylotu jezdnię, zanim ją przetnie, ustępuje pierwszeństwa jadącym na obu jej pasach i to wszystko. Jadący do wylotu prawym pasem ruchu miał na wlocie strzałkę na wprost i w prawo, więc nie ma prawa skręcić tu w lewo z prawego pasa ruchu. Wbrew znakom C-12 ruch nie odbywa się na rondzie Ziętka zgodnie z zasadami ruchu okrężnego", czyli biegnącą okrężnie dookoła placu jednokierunkową jezdnią. Jednokierunkowe jezdnie biegną na nim od wlotów na wprost do wylotów. Na rysunku 2 poprawione oznakowanie poziome.

2. Skrzyżowanie wlotowe  typu X -  ogólne zasady ruchu

Pozostałe dwa skrzyżowania wlotowe, po przeciwległych stronach ronda Ziętka, to skrzyżowania zwykłe typu T łączących się dróg posiadających jezdnię. Tu wjeżdżający skręcają w prawo z dwóch pasów ruchu na jezdnię jednokierunkowej drogi biegnącej na wprost do następnego wylotu. Nie kontynuują jazdy na wprost tak jak na poprzednim skrzyżowaniu, gdyż tu między wlotem i wylotem jest odcinek przeplatania strumieni ruchu, odcinek jednokierunkowej jezdni dojazdowej do kolejnego skrzyżowania wylotowego z ronda.


3. Skrzyżowanie wlotowe  typu T - ogólne zasady ruchu

Dlaczego oznakowanie wlotu powinno zostać bezwzględnie zmienione? Dlatego, że na odcinku przeplatania kierujący mają dwie różne informacje dotyczące przebiegu jezdni. 

4. Istniejące, sprzeczne ze sobą, oznakowanie kierunkowe.

Wjeżdżający prawym pasem ruchu wlotu (pomarańczowa linia) wie, że droga biegnie na wprost do przeciwległego wylotu, więc może nim kontynuować jazdę na wprost lub na najbliższym skrzyżowaniu wylotowym skręcić z tego pasa ruchu w prawo. Wjeżdżający lewym pasem ruchu oznaczonym strzałką do jazdy na wprost i do skręcania w lewo może kontynuować jazdę na wprost aż do przeciwległego wylotu, lub przed nim skręcić w lewo na jezdnię biegnącą do kolejnego skrzyżowania wylotowego z ronda. 

Równocześnie jadący na wprost jezdnią ronda (niebieska linia) zostali powiadomieni oznakowaniem kierunkowym, że biegnie ona na wprost do wylotu, a zatem jadący lewym pasem ruchu może z niej skręcić w lewo na jezdnię biegnąca na wprost do następnego wylotu lub pojechać tak jak jadący prawym pasem ruchu, na wprost do wylotu, co jest sprzeczne z oznakowaniem wlotowym.

 Problemem jest zatem opuszczanie ronda Ziętka na jego skrzyżowaniach wylotowych.

Między skrzyżowaniami jest długi odcinek przeplatania strumieni ruchu i na jego końcu, na skrzyżowaniu wylotowym, dochodzi do licznych wypadków i kolizji wynikających z wadliwego oznakowania kierunkowego na poprzedzającym zjazd skrzyżowaniu wlotowym. Tam strzałka na wprost oznacza jazdę po obwiedni, a strzałka na wprost na obwiedni oznacza jazdę na wprost do wylotu. Ot taki brak wyobraźni i profesjonalizmu projektanta organizacji ruchu oraz wszystkich tych, którzy mu na tą bezmyślność pozwolili, i nadal to tolerują, zapewniając zapewne o swym czynnym udziale w walce o poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach.

5. Zdjęcie z miejskiego monitoringu z oznaczeniem miejsca występowania kolizji wynikających z wadliwego oznakowania 

Na zdjęciu 5 pokazano najczęstszą przyczynę kolizji i wypadków na tym obiekcie, która nie wynika z przepisów, lecz z błędnego oznakowania, gdyż :
1. Rondo gen. Ziętka nie jest w całości pod względem zasad ruchu jednym SKRZYŻOWANIEM.
2. Jak każde rondo, niezależnie od zastosowanej na nim organizacji ruchu, jest obiektem złożonym ze skrzyżowań zwykłych, tu spełniających wymagania definicji skrzyżowania zawartej w art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym
3. Na omawianym obiekcie zastosowano dwie sprzeczne ze sobą organizacje ruchu, "ruch okrężny" wynikającą z nakazu znaku C-12 postawionych na wszystkich wlotach i wprost ogólne zasady ruchu wynikające z oznakowania wlotów strzałkami kierunkowymi.
3. Oznakowanie kierunkowe wlotów jest sprzeczne z oznakowaniem kierunkowym i oznakowaniem poziomym jezdni ronda.

Poniżej pokazano na czym polega organizacja ruchu nakazana na wlotach znakiem C-12 "ruch okrężny". To skierowanie ruchu od wlotu na  biegnącą okrężnie (bez końca),  dookoła dowolnego co do wielkości i kształtu placu lub wyspy, jednokierunkową jezdnię. 

         6. Przykłady organizacji ruchu "ruch okrężny" na budowli typu RONDO i SKWER

Wystarczy jeden rzut oka na rysunek 2 i RONDO z rysunku 3, by od razu zauważyć, że rondo Ziętka nie jest zorganizowane wg zasad "ruchu okrężnego", gdyż na nim wloty są oznaczone strzałkami kierunkowymi jak na zwykłym dwupasowym równorzędnym skrzyżowaniu dwóch ulic zorganizowanym wg ogólnych zasad ruchu. Strzałki P-8 na wprost namalowane na wlotach oznaczają, że pasy ruchu biegną na wprost do wylotów, a nie okrężnie. Tu objeżdżanie placu jest skręcaniem w lewo z lewego pasa ruchu z kolejnych  jezdni prowadzących kierującego do wylotu. Niestety, poza liniami prowadzącymi na wprost do wylotów, namalowano  także okrężnie biegnącą linię krawędziową jezdni i okrężnie biegnącą linię wyznaczająca na niej dwa pasy ruchu.

Organizator ruchu (zarządca drogi) ma obowiązek oznakować ten obiekt zgodnie z obowiązującym prawem, a zatem  albo zgodnie z nakazem znaku C-12 "okrężnie", albo wprost jednoznacznie wg ogólnych zasad ruchu, czyli "kierunkowo". Dwupasowe wyloty i strzałki kierunkowe na wlotach jednoznacznie świadczą o tym, że organizator postanowił zorganizować rondo Ziętka wprost wg ogólnych zasad ruchu, a znaki C-12 bezprawnie potraktował (wg Kodeksu drogowego z 1983 roku) wyłącznie jako znaki nakazu jazdy z prawej strony wyspy ronda, czyli jako pozaustawowe odpowiedniki znaków C-9 "nakaz jazdy z prawej strony znaku". 

W zależności od tego jak są obciążone poszczególne kierunki wyloty można tak oznakować kierunkowo, by ruch był kierowany dwoma pasami ruchu do wylotu lub na obwiednię.

  7. Przykłady oznakowania kierunkowego skrzyżowania wlotowego i wylotowego ronda Ziętka, decydującego o przebiegu jezdni i jej oznakowaniu poziomym 


Skoro na rondzie im. gen. Ziętka mamy dwie sprzeczne ze sobą organizacje ruchu, to nikt nie jest w stanie zagwarantować, że wszyscy kierujący wybiorą taką samą opcję, z zatem jada będzie tu zawsze niebezpieczna, a zachowania kierujących nieprzewidywalne.

Do czasu przeprowadzenia zmian w organizacji ruchu ronda Ziętka w Katowicach, będą się tam zdarzać wypadki i kolizje, a karanie będzie czysto uznaniowe z pominięciem głównych winowajców, czyli zarządcy drogi, miejscowego WORD i sekretarza Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego oraz Policji, która opiniowała istniejącą organizację ruchu i nie wyciąga wniosków z zaistniałych zdarzeń drogowych. Obowiązkiem tych wszystkich instytucji i urzędów jest przede wszystkim dbałość o poprawę BRD, a tym samym bezbłędna znajomość obowiązującego prawa, nie tylko co do jego litery, ale także jego właściwego rozumienia i stosowania, bez związku z prawem korporacyjnym WORD, w wielu sprawach opartym na starym Kodeksie drogowym z 1983 roku i jego nieuprawnionych interpretacjach, sprzecznym z obowiązującym od dwóch dekad prawem ustawowym zgodnym z Konwencja wiedeńską o ruchu drogowym oraz Porozumieniami europejskimi ją uzupełniającymi.


Mam nadzieję, że świadomość gdzie leży przyczyna licznych zdarzeń drogowych i niekończących się dyskusji o tym jak należy właściwie pokonywać ten złożony obiekt infrastruktury drogowej, pozwoli uniknąć w przyszłości wielu nieprzyjemnych sytuacji. Zweryfikujmy zatem zdobytą wiedzę, na poniższym przykładzie.

   Zobaczmy zatem jak sobie radzili bohaterowie innego filmu i wg jakich zasad ruchu  poruszali się na tym dużym złożonym obiekcie infrastruktury drogowej.

8. Skrzyżowanie wlotowe  z al. Roździeńskiego

Wjazd. Na rondzie Ziętka dwa skrzyżowania wlotowe są typu X, a dwa typu Y. Wjazd od strony alei Roździeńskiego jest skrzyżowaniem typu X z bezpośrednim sąsiedztwem wylotu w al. Korfantego. Na wlocie widzimy segregację kierunkową w postaci strzałek (strzałki P-8) które wskazują jazdę na wprost do przeciwległego wylotu i zaprzeczające temu znaki C-12 "ruch okrężny" nakazujące jazdę okrężnie biegnącą, permanentnie zmieniającą swój kierunek, jednokierunkową jezdnią. Ponieważ nie ma spójności w oznakowaniu wlotów, wjeżdżający nie wie jaka organizacja ruchu jest tu obowiązująca. O tym dowie się dopiero po wjeździe obserwując przebieg pasów ruchu.

Skoro pasy ruchu i jezdnia z pierwszeństwem biegną na wprost do wylotu, to znaczy że rondo Ziętka jest zorganizowane wprost wg ogólnych zasad ruchu, a znak C-12 jest tu tylko odpowiednikiem znaku C-9. Kierujący wjechali na rondo bez sygnalizowania czegokolwiek, przecięli biegnącą do wylotu posiadającą pierwszeństwo drogę poprzeczną i dojechali do torowiska tramwajowego kierowanego sygnalizacja świetlną.

Jazda na rondzie. Przed torowiskiem tramwajowym ustawiono znak F-10 wskazujący dozwolone kierunki jazdy z poszczególnych pasów ruchu. Z prawego pasa na wprost do wylotu, a na lewym pasie ruchu na wprost do wylotu i przed nim w lewo, czyli tak jak na wlocie.

W tym momencie oznakowanie kierunkowe, szczególnie lewego pasa ruchu ze skrętem w lewo, ale także prawego bez strzałki do skręcania w prawo potwierdza, że RONDO ZIĘTKA nie jest zorganizowane wg nakazu znaku "ruch okrężny", gdyż pasy ruchu biegną na nim wprost do wylotów, a nie jedynie okrężnie. Przy "ruchu okrężnym" nie ma skrętów w lewo, a zjazd z okrężnie biegnącej jezdni to zawsze zmiana kierunku jazdy w prawo.

Zgodnie z tym oznakowaniem na wprost do zjazdu można pojechać z obu pasów ruchu, w tym z lewego pasa ruchu na lewy pas ruchu drogi wylotowej i to bez potrzeby włączania kierunkowskazów. Skręt w lewo dozwolony jest, zgodnie oznakowaniem i art. 22.2.2 ustawy Prawo o ruchu drogowym, jedynie z lewego pasa ruchu. 

  9. O oznakowanie kierunkowe pasów ruchu na jezdni ronda przed skrzyżowaniem wylotowym

Obaj kierujący poruszali się nadal swoimi pasami ruchu nie sygnalizując żadnego zamiaru, dając tym samym do zrozumienia innym użytkownikom drogi i sobie nawzajem, że nie mają zamiaru nie tylko zmieniać kierunku jazdy (opuszczać biegnącej do wylotu jezdni), ale nawet pasa ruchu. Zbliżyli się do skrzyżowania wylotowego z ronda poruszając się cały czas od wlotu na wprost równolegle względem siebie. 

11. Skrzyżowanie wylotowe z ronda

Jadący lewym pasem ruchu, nie mając takiego ustawowego obowiązku, włączył z niewiedzy lub grzecznościowo prawy kierunkowskaz (jadąc pasem ruchu biegnącym na wprost do wylotu kierujący nie tylko, że nie ma obowiązku włączania prawego kierunkowskazu, to nie powinien tego czynić, by nie sugerować zamiaru zmiany pasa ruchu), by np. zasygnalizować, że opuszcza skrzyżowanie. Uznał zupełnie słusznie, zakładając, że że jadący prawym pasem ruchu, bez włączonego kierunkowskazu,  jedzie na wprost, zgodnie z oznakowaniem kierunkowym, na prawy pas ruchu drogi wylotowej.

    Niestety jadący prawym pasem ruchu postanowił uznać wyższość nakazu znaku C-12 nad sprzecznym z nim oznakowaniem kierunkowym. Pojechał więc przy prawej krawędzi jezdni, zgodnie z nakazem znaku C-12 okrężnie biegnącym pasem ruchu, bez włączonego kierunkowskazu. Zgodnie z oznaczeniem znaku F-10, prawym pasem ruchu mógł pojechać jedynie na wprost na prawy pas drogi wylotowej i to bez potrzeby włączania kierunkowskazów.

Skoro na lewym pasie ruchu oznaczono możliwość skrętu w lewo, to oznakowanie to wprost zaprzecza zasadom RUCHU OKRĘŻNEGO i nakazowi znaku C-12 postawionym na wlocie, którego ideą jest właśnie wyeliminowanie lewoskrętów. W rzeczywistości więc skręcił w lewo z prawego pasa ruchu naruszając nie tylko art. 22 ust. 2 pkt 2, ale  nie nie zachowując szczególnej ostrożności nie sygnalizując swojego zamiaru, także art.  22 ust. 1 i art. 22 ust. 5 ustawy, ignorując równocześnie znak F-10.

Włączenie prawego kierunkowskazu przez jadącego lewym pasem ruchu to prawdopodobnie bezmyślne powtarzanie wymysłów WORD i autorów popularnych poradników dla kierowców. Wbrew nim kierujący nie sygnalizuje prawym kierunkowskazem zamiaru opuszczenia ronda, tak jak to jest w prawie Wielkiej Brytanii, lecz jadąc prawym (zewnętrznym) pasem ruchu okrężnie biegnącej jezdni ma obowiązek sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy w prawo. Nie ma do tego prawa jadący wewnętrznym tak biegnącym pasem ruchu. On może jedynie zmienić ten pas na zewnętrzny.



Gdyby doszło w tym miejscu do kolizji całkowitą winę poniósłby pojazd wykonujący z naruszeniem zasad ruchu niedozwolony prawem MANEWR ZMIANY KIERUNKU JAZDY W LEWO z prawego, biegnącego na wprost do wylotu, pasa ruchu. Jadący na wprost do wylotu lewym pasem ruchu NIE MIAŁ OBOWIĄZKU ustąpienia pierwszeństwa jadącemu pasem zewnętrznym gdyż ten nie nadjeżdżał z jego prawej strony (jechał równolegle zgodnie z oznakowaniem pasa do wylotu) na dodatek, nie włączając lewego kierunkowskazu informował go, że tak jak on opuszcza RONDO ZIĘTKA na tym skrzyżowaniu wylotowym.

    W chwili obecnej nie dość, że na wlotach stoją bezprawnie, wprowadzające kierujących w błąd, znaki C-12 nakazujące RUCH OKRĘŻNY, pomimo, że oznakowanie poziome temu zaprzecza, to na dodatek to skrzyżowanie oznakowano także poziomo wg dwóch różnych zasad ruchu. Wg zasad ogólnych kierunkowo i wg specjalnej organizacji ruchu jaką jest, wymyślony ponad 100 lat temu i obowiązujący w Polsce od 55 lat, RUCH OKRĘŻNY. Mamy znak C-12 który "udaje" na wlotach znak C-9, a na jezdni skrzyżowania wykluczające się wzajemnie "2 w 1", czyli pasy ruchu biegnące na wprost do zjazdów oraz biegnące dookoła centralnej wyspy (środkowe zdjęcie). Takiej bezmyślności drogowców, Policji i katowickich decydentów nie przewidziałem nawet w "Instrukcji obsługi rond".

12. Przebieg torów jazdy w zależności od zastosowanej organizacji ruchu na skrzyżowaniu typu X.

Na środkowym rysunku istniejące oznakowanie poziome. U góry oznakowanie zgodne z kierunkowym oznakowaniem poziomym, a na dolnym wg nakazu znaku C-12.

            Przy istniejącym oznakowaniu należy znak C-12 traktować jako znak  C-9, i pamiętać, że zjazdy to jazda na wprost z obu pasów ruchu. Należy jednak, co potwierdził film, bacznie zwracać uwagę na jadących prawym pasem ruchu, gdyż mogą stosując się do nieuprawnionego tu nakazu znaku C-12 pojechać na wprost, ale okrężnie, nie zdając sobie sprawy, że skręcają w lewo z prawego, biegnącego na wprost do wylotu, pasa ruchu. Proszę nie dać sobie wmówić, że tak jadący nadjeżdżał z waszej prawej strony, gdyż jechał równolegle pasem ruchu prowadzącym go wprost do wylotu.

Zamierzając opuścić rondo Ziętka zmieńmy pas ruchu na odcinku przeplatania przed zjazdem na prawy, a zamierzając jechać do następnego wylotu, na lewy, tak by nie dać nikomu szansy na przecięcie waszego toru jazdy.

Jadąc pamiętajmy o organizacji ruchu wg ogólnych zasad oraz o tym, że pomimo znaków C-12 "ruch okrężny" rondo Ziętka nie jest zorganizowane wg zasad  "ruchu okrężnego", więc nie wolno tu  w obrębie wlotów i wylotów, które są w rozumieniu zasad ruchu "skrzyżowaniami", wyprzedzać pojazdów silnikowych. Wolno to robić na odcinkach przeplatania, na których można też bezproblemowo zmieniać pasy ruchu.

Zainteresowanych zapraszam na znacznie mniejsze kierunkowo zorganizowane jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych, też nazwane RONDEM, które ma klasyczny układ pasów ruchu które biegną od wlotów do wylotów, a które pomimo znaków C-12 na wlotach, nie jest w rozumieniu prawa zorganizowane wg nakazu znaku "ruch okrężny". Ma podporządkowane wszystkie wloty,  a wyloty to jazda na głównym kierunku wprost z obu pasów ruchu. Po zasugerowanych zmianach w oznakowaniu poziomym, nie ma tu już przecinania się kierunków ruchu na wylotach, co było zmorą wyjeżdżających jednpasowym wylotem oznaczonym znakiem C-12 z centrum handlowego w kierunku Poznania, uważających, że obowiązującą organizacją ruchu jest "ruch okrężny" :

Ryszard Roman Dobrowolski 
 

   


niedziela, 25 stycznia 2015

21. WORD i bezprawie w majestacie prawa


        Po to wymyślono bezkolizyjne i bezpieczne z natury rzeczy obiekty o ruchu okrężnym z pasami ruchu biegnącymi jedynie dookoła wyspy lub placu, by nie było, na nich niebezpiecznego manewru zmiany kierunku jazdy w lewo i przecinania się kierunków ruchu na wylotach. Dobrze, że przynajmniej instruktorzy ze Szczecina zauważają, że chcąc opuścić takie "okrężne" skrzyżowanie, trzeba najpierw opuścić wewnętrzny okrężnie biegnący pas ruchu by przed skrętem w prawo na drogę wylotową zająć pas zewnętrzny (art. 22 ust. 2 pkt. 1 ustawy PoRD). Jednak wjeżdżając na "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", o którym jest mowa w art. 24 ust.7 ustawy PoRD, dopada ich ślepota, jak twierdzą, za sprawą egzaminatorów szczecińskiego WORD. Nagle nie widzą znaku C-12 i jedynie okrężnego przebiegu pasów ruchu. Zachowują się tak jak gdyby na wlotach nie było znaku C-12 a pasy ruchu biegły od wlotu do wylotu.

Karygodnym jest, że egzaminatorzy WORD nie wiedzą co znaczy "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" i czym się różni od "skrzyżowania" wg art. 2.10  PoRD, bo ma to kapitalne znaczenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Na skierowane w tej sprawie pismo otrzymałem odpowiedź, że stosują w swojej praktyce zasady ruchu zgodne z ustawa Prawo o ruchu drogowym co świadczy o tym, ze tego prawa nie rozumieją.

Początkowo ten post dotyczył tylko WORD Szczecin w związku z publikacją szczecińskiej Policji powielającej bzdury stosowane przez szczeciński WORD. Policja wycofała ze swojej strony internetowej kwestionowaną publikację więc może powoli dotrze także do dyrektorów WORD-ów, że ani Drexler ani kolega z Krajowej Rady Audytorów nie stanowią w naszym kraju prawa nawet jak są kolesiami z branży.

W art. 24 ust. 7 pkt. 3 ustawy PoRD ustawodawca wprost zabrania, co do zasady, wyprzedzania na skrzyżowaniach, za wyjątkiem wyprzedzania na skrzyżowaniach "kierowanych" i "o ruchu okrężnym". Jak można egzekwować przestrzeganie prawa nie mających właściwej wiedzy?

Egzaminatorzy WORD zamiast posługiwać się zapisami ustawy Prawo o ruchu drogowym posługują się prawem korporacyjnym opracowanym, bez akceptacji ministra d/s transportu, przez samozwańczego audytora Władysława Drozda z utworzonej prze siebie Krajowej Rady Audytorów działającej pod płaszczykiem Stowarzyszenia Dyrektorów WORD.

Jeśli na wlotach na skrzyżowanie stoją znaki C-12 "ruch okrężny", na jezdni nie ma strzałek kierunkowych P-8 i znaków T-10 to kierujący musi mieć pewność, że pasy ruchu zgodnie ze znakiem C-12  wyznaczone lub nie wyznaczone biegną jedynie okrężnie dookoła wyspy lub placu tak by umożliwić mu realizację nakazu jazdy dookoła wyspy lub placu bez zmiany kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Takie skrzyżowanie jest wówczas zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego, na którym ustawodawca zezwala na wyprzedzanie innych kierujących, nawet gdy nie jest ono kierowane (art. 24 ust. 7 ustawy).

     Wewnętrzne pasy ruchu służą poprawie przepustowości przez umożliwienie wyprzedzania i zmian pasa ruchu, które to manewry, zaliczane do niebezpiecznych, powinny być jednak, szczególnie na małych obiektach, ograniczone do niezbędnego minimum. Zjazd, co do zasady, to zawsze skręt w prawo, nie na skrzyżowaniu, bo ono jest neutralne kierunkowo, lecz ze skrzyżowania na dowolny pas ruchu na drodze zjazdowej. Jadąc okrężnie nigdzie się nie skręca, dlatego zgodnie z art. 22 ustawy PoRD nie wybiera się na wjeździe kierunku jazdy, pasa ruchu i nie włącza się kierunkowskazów. Wjazd, co do zasady ruchu prawostronnego, powinien się odbyć z prawego pasa ruchu na wjeździe na zewnętrzny pas ruchu na skrzyżowaniu, chyba, że warunki ruchu na to nie pozwalają. Wtedy wolno wjechać pasem obok na pas ruchu zgodny z pasem ruchu na wjeździe. Trzeba jednak pamiętać, że przed zjazdem należy wjechać na pas zewnętrzny na tyle wcześnie by móc zawczasu i wyraźnie zasygnalizować zamiar skrętu w prawo. Na małych i średnich obiektach o ruchu okrężnym, a tych jest najwięcej, może to być trudne do wykonania, co wbrew pozorom jest świadomym zabiegiem, gdyż wg wytycznych projektowania nie zaleca się budowy niekierowanych skrzyżowań o ruchu okrężnym o większej ilości pasów ruchu niż dwa. Nie jest prawdą, że można opuścić skrzyżowanie bezpośrednio z wewnętrznego pasa ruchu, pod warunkiem, że ustąpi się pierwszeństwa jadącemu okrężnie pasem zewnętrznym. Nie jest też prawdą, że jadący okrężnie z woli nakazu znaku C-12 skręca w lewo z prawego pasa ruchu, gdyż tu takiego pasa ruchu wcale nie ma (jest zewnętrzny).

     Art. 22 ust.2 pkt.1 PoRD nie pozwala, co do zasady, na skręt w prawo bez uprzedniego zbliżenia się do prawej strony jezdni (tu zewnętrznej), a jadący okrężnie pasem zewnętrzny wcale nie nadjeżdża z prawej strony z kierunku poprzecznego, bo on, kiedy znajdzie się już na jezdni skrzyżowania, porusza się jedynie okrężnie, bez zmiany kierunku jazdy, równolegle biegnącym pasem ruchu. Oczywistym jest też i to, że jazda w poprzek pasów ruchu nie jest ich zmianą w świetle przepisów prawa. Jeśli skrzyżowanie jest skrzyżowaniem "semi-dwupasowym", czyli nie ma fizycznie wyznaczonych dwóch okrężnie biegnących pasów ruchu, to nie znaczy, że ich tam nie ma albo, że jest tylko jeden szeroki pas ruchu. Jest, to celowe działanie na małych skrzyżowaniach o ruchu okrężnym, by nie wolno było wyprzedzać innych kierujących z prawej strony uniemożliwiając im wjazd na zewnętrzny pas ruchu. Znak A-7 reguluje pierwszeństwo na wlotach i dotyczy wszystkich pasów ruchu na najbliższej jezdni, czyli tylko w obrębie wjazdu.

I na koniec, by wyczerpać temat skrzyżowań zorganizowanych wg zasad ruchu okrężnego, trzeba wspomnieć, że mogą mieć one dowolny kształt, nawet prostokątny (np. Plac Pułaskiego w Olsztynie, Rynek Główny w Krakowie) i wielkość (najmniejsze to tzw. "mini ronda" z przejezdną tylko dla tylnych osi długich pojazdów wyspą, a największe w Polsce, to Plac Konstytucji 3-go Maja w Głogowie z parkiem na środku o powierzchni 5 ha). Opisane zasady, tak jak dyspozycja znaku C-12, są NIEZMIENNE i dotyczą każdego skrzyżowania o ruchu okrężnym w rozumieniu znaku C-12. 

Skrzyżowania typu rondo na wlotach których są namalowane znaki poziome w postaci strzałek kierunkowych i na wlotach których stoją znaki T-10 nie są skrzyżowaniami zorganizowanymi wg zasad ruchu okrężnego. To na nich wybiera się kierunki jazdy, zajmuje właściwe do tego wyboru pasy ruchu i sygnalizuje kierunkowskazami zamiar wykonania zmiany kierunku jazdy. Skręt w lewo, manewr zawracania lub jazda okrężna wymagają tu wjazdu lewym pasem ruchu na pas ruchu biegnący przy wyspie i jazdy z włączonym lewym kierunkowskazem sygnalizującym permanentne zamiar zmiany kierunku jazdy. Chcąc opuścić tak zorganizowany obiekt w postaci jednopoziomowego skrzyżowania dróg publicznych, po zajęciu właściwego pasa ruchu, wyłącza się kierunkowskaz i jedzie, nie zmieniając pasa ruchu, na wprost do wylotu. Chcąc skręcić w "pierwsze" prawo, jeśli po prawej stronie skrzyżowania jest więcej zjazdów niż jeden, należy włączyć prawy kierunkowskaz przed wjazdem na skrzyżowanie, skręcić i wyłączyć go po zakończeniu manewru. Jeśli zamierza się skręcić np. w "drugie" prawo wjeżdżamy bez włączania kierunkowskazów i po minięciu pierwszego zjazdu, włączamy prawy kierunkowskaz i skręcamy czyli dokładnie tak jak na każdej drodze z kilkoma wylotami po jednej stronie a zatem też tak jak na skrzyżowaniu zorganizowanym wg zasad ruchu okrężnego. Tak zorganizowane jednopoziomowe skrzyżowania dróg publicznych nie maja prawa być znakowane znakami C-12 gdyż nie są zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego, ale za sprawą Zbigniewa Drexlera, ojca wielu polskich patologii, są co zupełnie nie przeszkadza egzaminatorom WORD-ów. 

Nie wiem za ile lat znikną znaki C-12 z wlotów skrzyżowań z wyspą lub w formie placu które nie maja nic wspólnego z zasadami ruchu okrężnego, ale by długo cieszyć się zdrowiem warto wiedzieć, że nie należy stosować się tu do ich nakazu jazdy okrężnej, i jechać wbrew kierunkowemu oznakowaniu poziomemu. Należy jechać tak jak wskazują to strzałki na wlotach i jezdni bacznie obserwując czy aby nie trafi się ktoś myślący inaczej.





czwartek, 22 stycznia 2015

20. Mandat można uchylić

20. Mandat można uchylić. 
Przyznając się do winy trudno jednak na to liczyć

Policjant oceniający zdarzenie drogowe, przygotowany do pełnienia służby w policyjnych szkołach  i na kursach, powinien być wzorem do naśladowania i oficjalnym źródłem wiedzy praktycznej dla milionów kierujących. Niestety w większości przypadków trafiamy na wadliwie wyszkolonych policjantów, bowiem ich wiedza oparta jest, tak jak kandydatów na kierowców i kierowców, na prawie zwyczajowym stosowanym w praktyce wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego. W słupskiej Szkole Policji uczy się np. policjantów, że rondo oznaczone na wszystkich wlotach znakami C-12 jest w całości pod względem zasad ruchu drogowego jednym kierunkowo zorganizowanym skrzyżowaniem równorzędnym,  a znak C-12 to jedynie odpowiednik znaku C-9. 

Policjanci są w tej korzystnej sytuacji, że na podstawie tego co widzą, słyszą i wiedzą wskazują domniemanego winnego i jeżeli ten przyjmie mandat lub pouczenie to mogą zamknąć sprawę. Dla policjanta winnym jest bowiem ten, niezależnie od prawdy i stanu jego wiedzy, kto przyzna się do winy.  Przyjęcie mandatu jest równoznaczne z przyznaniem się do zarzucanego czynu, a potwierdzenie jego odbioru czyni ten dokument prawomocnym. 

Warto jednak wiedzieć, że jeżeli przyjmiemy mandat, możemy złożyć wniosek do Sądu, w zawitym terminie 7 dni,  o uchylenie grzywny nałożonej w trybie postępowania mandatowego. Ilość możliwych przypadków jest jednak bardzo ograniczona. 

Powyższe reguluje art. 101 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. 

    § 1. Prawomocny mandat karny podlega niezwłocznie uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie albo na osobę, która popełniła czyn zabroniony przed ukończeniem 17 lat, albo gdy ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia wykroczenia z przyczyn, o których mowa w art. 15-17 Kodeksu wykroczeń (obrona konieczna, stan wyższej konieczności, choroba psychiczna lub upośledzenie umysłowe). Uchylenie następuje na wniosek ukaranego, jego przedstawiciela ustawowego lub opiekuna prawnego złożony nie później niż w terminie 7 dni od uprawomocnienia się mandatu lub na wniosek organu, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę, albo z urzędu.

Jak z powyższego wynika szansa na anulowanie mandatu w innych sytuacjach jest bardzo nikła, szczególnie że sąd sprawdza tylko to, czy zaistniały przesłanki do anulowania mandatu zgodnie  z przytoczonym tu w części art. 101. 

Na wniosek o anulowaniu mandatu sąd nie weryfikuje wiedzy policjanta, a szkoda, bowiem źle uczeni prawa o ruchu drogowym są nie tylko kierujący, zarządcy dróg i zarządzający ruchem drogowym, ale także policjanci. Oni też nie wiedzą   czym zgodnie z obowiązującym od dwudziestu lat Kodeksem drogowym, jest droga i skrzyżowanie, w tym "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowymi i  przed którym, nie przed rondem, ostrzega znak drogowy A-8 o tej właśnie nazwie. Nie wiedzą czym jest znak C-12 o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny", który w Polsce za zgodą Policji, od 2005 roku jest bezprawnie dodawany na wlotach rond o kierunkowej organizacji ruchu i podporządkowanych wszystkich wlotach, do znaków A-7, w tym na rondach odśrodkowych, spiralnych i turbinowych. Policjanci nawet nie odróżniają  kierunku ruchu od kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Nie pozwól sobie wmówić, że jadąc prawym pasem ruchu okrężnie biegnącej dookoła wyspy lub placu jezdni, bezprawnie zmieniasz kierunek jazdy w lewo z prawego pasa ruchu. Nie daj sobie wmówić, że wybierając lewy pas ruchu na jezdni drogi wylotowej, kiedy zmieniasz kierunek jazdy w prawo opuszczając prawy pas ruchu okrężnie biegnącej jezdni, zmieniasz prawy pas ruchu na lewy. Nie daj sobie wmówić, że jadąc drogą z pierwszeństwem która na skrzyżowaniu zmienia swój kierunek w lewo, zmieniasz kierunek jazdy w lewo, zatem masz obowiązek przed wjazdem na skrzyżowanie zająć lewy pas ruchu i włączać lewy kierunkowskaz.  Nie wierz w wymysły dyrektorów WORD i ich bezkrytycznych naśladowców, że skoro wolno zmieniać pasy ruchu na rondzie, to znaczy że wolno to czynić na skrzyżowaniu w rozumieniu zasad ruchu. 

Będąc pewnym swego można odmówić przyjęcia mandatu. Ma się wtedy czas na ochłonięcie, zasięgnięcie porady, spokojne przemyślenie sprawy  i podjęcie ostatecznej decyzji. Zawsze można przyznać się do winy i przyjąć mandat. Można też tego nie robić i wtedy sprawa trafi do Sądu. 

Jeżeli uznaliśmy swoją winę, ale na zapłacenie grzywny było już za późno, to mamy pewny wyrok skazujący w  trybie nakazowym oparty przez "obiektywny" sąd na ślepej wierze w profesjonalizm funkcjonariuszy Policji. Sąd niczego obwinionemu nie udowadnia, ale skazuje. 

Na szczęście istnieje jeszcze droga odwoławcza i rozprawa w normalnym trybie. Musimy być świadomi tego, że kolizji nie dokumentuje się tak jak wypadku. Myśląc o odmowie przyjęcia mandatu należy tuż po zdarzeniu zadbać o świadków oraz sporządzić dokumentację fotograficzną oznakowania i śladów materialnych powstałych w trakcie zdarzenia oraz usytuowania pojazdów. Można też  wnioskować o sprawdzenie monitoringu oraz legalności znaków i sygnałów drogowych. Niestety Konstytucja nie gwarantuje tego, że w sądzie wszyscy będą niewinni. 

Szerokiej i bezpiecznej drogi, bez bliskich spotkań z wymiarem sprawiedliwości.

Opracował Ryszard R. Dobrowolski

wtorek, 6 stycznia 2015

19. RONDO - tym razem Policja ma rację!

19. RONDO - tym razem Policja ma rację!
Krąży w różnych miejscach Internecie filmik pokazujący jak uczeni w OSK kierowcy, za sprawą ignorantów z WORD-ów, wadliwie rozumieją nakaz znaku C-12. Napisałem już kiedyś, że jeśli poleci się kilkuletniemu dziecku by biegało dookoła piaskownicy, to pomimo, że nie jest ona zazwyczaj okrągła, będzie wiedziało, że ma biegać wokół niej. A dorośli z prawem jazdy za pazuchą mają z tym wciąż problem.

By zobaczyć kto ma na tym filmie rację wystarczy zapomnieć o poradnikach dla kierowców, bo to, że są one wydawane w milionowych nakładach wcale nie znaczy, że stanowią prawo i, że jest w nich sama prawda i tylko prawda, bo jest też tam i ta trzecia prawda.

W naszym kraju obowiązuje ustawa Prawo o ruchu drogowym i nasze zobowiązania międzynarodowe w postaci prawa UE i ustaleń Konwencji wiedeńskiej, a nie sprzeczne z tym prawem prywatne poglądy uznawanego za niepodważalny autorytet autora przez nikogo nie weryfikowanego poradnika.



            Wystarczy popatrzeć na jakieś okrężnie zorganizowany obiekt na którym drogowcy, wypełniając dyspozycję znaku C-12, wyznaczyli na jezdni orężnie biegnące pasy ruchu (nie trzeba znać wtedy nawet definicji znaku, bo na jezdni mamy już pierwszą część tego co ten znak oznacza). Jeśli założymy sobie, że nie będziemy wyprzedzać pojazdów silnikowych to możemy też zapomnieć o art. 24.7 ustawy. No i jeszcze jedna uwaga. Zapominamy, że jakiś dobrze ustosunkowany ignorant z ministerstwa twierdzi, że to co przed nami to w całości pod względem zasad ruchu jedno normalne skrzyżowanie (art. 2.10 PRD) zorganizowane wg ogólnych zasad ruchu. 

              Wystarczy teraz wziąć do ręki Kodeks drogowy i pojechać tak okrężnie wyznaczonymi pasami ruchu. Pasami ruchu biegnącymi jedynie okrężnie, a nie od wjazdu do zjazdu jak na zwykłym skrzyżowaniu. Nie trzeba być wybitnym znawcą prawa drogowego, by zauważyć, że chcąc skręcić do zjazdu z wewnętrznego (nie lewego) pasa ruchu trzeba opuścić ten pas ruchu i przejechać w poprzek pasa zewnętrznego (nie prawego, bo tu takiego nie ma). Art. 22.2.1 ustawy PRD wyraźnie nakazuje przed skrętem w prawo zbliżyć się najpierw do prawej krawędzi jezdni (tu zewnętrznej, bo wewnętrzna leży przy wyspie). Nic dodać, nic ująć, bo to jest cała wiedza na temat nakazanego ruchu okrężnego. Proste, oczywiste i jednoznaczne i właśnie tak rozumiane w Czechach -znak C01 i w Niemczech - znak 215, przez wszystkich, poza jedyna Polską, sygnatariuszy Konwencji wiedeńskiej.
           No i jeszcze dwa zagadnienia, by sprawa była już jasna do końca. Widać na rysunku, że jadąc okrężnie nigdzie się nie skręca, zatem jadąc okrężnie pasem zewnętrznym, na dodatek bez włączonego kierunkowskazu, nie skręca się w lewo z prawego pasa ruchu. No i jeszcze to. Gdyby nawet jadący okrężnie zewnętrznym pasem ruchu miał włączony lewy kierunkowskaz, to by znaczyło tylko tyle, że zamierza zmienić pas ruchu na wewnętrzny. Nie muszę już tu pisać, że jazda pasem wewnętrznym z włączonym lewym kierunkowskazem jest pozbawiona sensu, bo nie ma po tej stronie ani pasa ruchu ani drogi prowadzącej na wyspę. Na dodatek, zakończyć jazdę okrężną będzie można jedynie skręcając w prawo z włączonym prawym kierunkowskazem.

          Prawo i definicja znaku C-12 są niezmienne, więc nie ma czegoś takiego jak to, że na wlocie włączamy kierunkowskaz i w trakcie wykonywania manewru skrętu zmieniamy go lub wyłączamy, gdyż wyłączyć kierunkowskaz można dopiero po zakończeniu manewru. Jak w takim razie pokazać na wlocie, że się chce skręcić w drugie prawo, albo trzecie lewo, mając cały czas włączony kierunkowskaz? Jadąc okrężnie z woli nakazu znaku C-12 można to zrobić bez problemu, bo wjeżdża się bez włączonego kierunkowskazu, gdyż jadąc okrężnie nigdzie się nie skręca się Z JEZDNI, a po minięciu zjazdu poprzedzającego zamierzony, włącza się prawy kierunkowskaz, skręca i wyłącza go po zakończeniu manewru. Przy takiej organizacji ruchu, na złożonych skrzyżowaniach w formie placu, można zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar skrętu, zamiar zmiany pasa ruchu i zamiar wyprzedzania, ale nie czyni się tego przed wjazdem na skrzyżowanie! . Przy kierunkowej organizacji ruchu jazda okrężna musi odbywać się przy krawędzi wyspy z włączonym cały czas lewym kierunkowskazem. Jak wtedy mówić o wyprzedzaniu? I to jest cała prawda o nakazanym znakami C-12 ruchu okrężnym, jak widać całkowicie zgodna z opinią stołecznych stróżów prawa.