wtorek, 6 kwietnia 2021

366. Jedź (NIE)bezpiecznie odc. 834 - Wyjazd ze strefy ruchu ze znakiem A-7

366. Jedź (NIE)bezpiecznie odc. 834 - Wyjazd ze strefy ruchu (drogi wewnętrznej) ze znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa"

Bardzo proszę o przekazanie 1% swojego podatku na
Środowiskowy Dom Samopomocy "WENA",
64-100 Leszno, ul. Starozamkowa 14a.

ŚDS "WENA" - OL (KRS 0000309320)
https://www.youtube.com/watch?v=PZWUnJRYIoo

Kolejny odcinek "Jedź bezpiecznie" dotyczy wyjazdu ze "strefy ruchu" przy Castoramie w Oświęcimiu. Mieszkaniec Oświęcimia pyta kto ma pierwszeństwo w przedstawionej na rysunku sytuacji (rys. 1).

Rys. 1
Sytuacja drogowa na skrzyżowaniu w Oświęcimiu na którym pierwszeństwo  ustalono znakami drogowymi
https://www.google.rs/maps/@50.0240359,19.2298436,3a,75y,34.35h,78.21t/data=!3m6!1e1!3m4!1s8Rs5yoQiQxETVyRIfzyxYQ!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl (uwaga - zdjęcia z 2017, ponieważ w 2013 było inne oznakowanie) 

Pytający stwierdza, że  większość kierujących uważa, że pierwszeństwo ma tu jadący zielonym pojazdem, natomiast mniejszość i policjanci uważają, że czerwonym. 

Występujący w roli eksperta Marek Dworak zamiast udzielenia jednoznacznej odpowiedzi podważa słuszność zastosowania znaku A-7, skoro wyjazd ze strefy jest włączaniem się do ruchu. Zastanawia się czy organizator ruchu znakiem A-7 nie podniósł tego miejsca do rangi normalnego skrzyżowania

Pytanie jest niedorzeczne, ponieważ tam jest już "normalne" skrzyżowanie w postaci przecięcia się ul. Ceglanej z ul. Sadową. 

Marek Dworak skłania się do tego, że pierwszeństwo ma kierujący zielonym pojazdem i równocześnie zaprzeczając sobie twierdzi, że uznanie pierwszeństwa czerwonego pojazdu jest też do obrony, co podważa jego wiarygodność.

Zważmy zatem fakt, że mamy drogę z pierwszeństwem oznaczoną znakiem informacyjnym D-1 "droga z pierwszeństwem" i przecinającą ją drogę podporządkowaną oznaczoną na wlotach znakami ostrzegawczymi A-7 "ustąp pierwszeństwa". Dla zasad ruchu na tym skrzyżowaniu (miejsce wraz z powierzchnią skrzyżowania) znak koniec strefy ruchu D-53 nie ma żadnego prawnego znaczenia!!!


Znak D-53 stawia właściciel drogi wewnętrznej na końcu drogi wewnętrznej, który wystąpił do organu zarządzającego ruchem drogowym o uznanie tej drogi "strefą ruchu", czyli strefą w której obowiązują takie same zasady ruchu jak na drodze publicznej. 

Prawdą jest, że opuszczający "strefę ruchu" jest włączającym się do ruchu w rozumieniu art. 17 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Czyni to jednak w momencie przekraczania granicy strefy i pasa drogowego drogi publicznej, czyli w miejscu ustawienia znaku D-53 (rys. 2).
Rys. 2
Granica STREFY RUCHU pokrywa się z granicą pasa drogowego drogi publicznej

Krótki odcinek łączący drogę wewnętrzną z jezdnią drogi publicznej należy do drogi publicznej i jest drogą dojazdową do drogi wewnętrznej.  Może on dochodzić do drogi  poza skrzyżowaniem i wówczas wjazd z tej drogi będzie także włączaniem się do ruchu. 

Ta droga może, tak jak w rozpatrywanej sprawie, dochodzić do skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu drogowego (art. 2.10 ustawy prd), a skoro dochodzi na skrzyżowaniu do drogi z pierwszeństwem to ma obowiązek być oznakowana znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa", co tu uczyniono. Oznakowanie skrzyżowania ma obowiązek uwzględniać obszar oddziaływania skrzyżowania i jego znaczenia dla zasad ruchu oraz znaczenia znaków drogowych, jak np. odwołanie ograniczenia prędkości.

Oznakowanie końca strefy należy do zarządcy drogi wewnętrznej, natomiast oznakowanie skrzyżowania należy do zarządcy drogi publicznej. Znak A-7 może ustawić max 25 metrów od krawędzi jezdni drogi z pierwszeństwem w pasie drogowym, zatem w rozpatrywanym przypadku najdalej na granicy tego pasa,  tu na słupku znaku D-53. 

Należy mieć świadomość tego, że znak D-53 dotyczy tylko i wyłącznie wyjeżdżających ze strefy w miejscu jego ustawienia, natomiast znak A-7 dotyczy jezdni drogi z pierwszeństwem, czyli zarówno jadących drogą z pierwszeństwem jak i jadących drogą podporządkowaną zarówno od strony parkingu jak i z kierunku przeciwnego z ulicy Sadowej. 

Oznakowanie jest zatem co do zasady prawidłowe, a pierwszeństwo ma kierujący zielonym pojazdem.

Z uwagi na brak wiedzy części kierujących można poprawić czytelność istniejącego oznakowania w ten sposób, że znak D-53 można ustawić zgodnie z obowiązującym prawem po lewej stronie jezdni drogi wylotowej na odwrocie znaku D-52, który podobnie jak znak D-53 dotyczy tylko i wyłącznie wjeżdżających do "strefy ruchu" i nikogo więcej. Można dodać na skrzyżowaniu też oznakowanie poziome (rys. 3).
Rys. 3
Nie budzące wątpliwości oznakowanie skrzyżowania 

Osobna sprawa to przywołany przez Marka Dworaka przykład "poprawienia" oznakowania skrzyżowań z wylotami z dróg wewnętrznych w Krakowie, na których usunięto znaki A-7 "ustąp pierwszeństwa" pozostawiając znaki D-46 i D-47 oznaczające początek i koniec "drogi wewnętrznej" (rys. 4).
Rys. 4
Wlot i wylot z drogi wewnętrznej na i z dwujezdniowej  drogi z pierwszeństwem poza skrzyżowaniem
 
Takim działaniem zlikwidowano skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu drogowego tworząc w zamian niebezpieczne miejsca do zawracania z możliwością ruchu poprzecznego, co jest popisem totalnej ignorancji.    Skoro do dwujezdniowej drogi z pierwszeństwem dochodzi z jednej i drugiej strony droga wewnętrzna przechodząca w  dojazdową drogę publiczną to powierzchnia do zawracania nie jest częścią jezdni drogi poprzecznej, bowiem drogi się tu nie przecinają.  Opuszczający jezdnię drogi z pierwszeństwem zmieniając kierunek jazdy w lewo wjeżdża na powierzchnię znajdująca się w pasie dzielącym miedzy jezdniami. Na tą powierzchnię wjeżdżają także jadący z dróg wewnętrznych.  

Nie ma tu drogi poprzecznej i skrzyżowania, zatem ta powierzchnia, wbrew Markowi Dworakowi, nie ma statusu drogi podporządkowanej. Ta umiejscowiona  między jezdniami powierzchnia ma status pobocza!!!

Opuszczający tą powierzchnię jest włączającym się do ruchu, zatem zawracając, lub skręcając w lewo po wyjeździe z drogi wewnętrznej nie ma pierwszeństwa. Marek Dworak twierdzi, bez jakiegokolwiek uprawnienia, że wjeżdżając na przełączkę znajduje się na drodze podporządkowanej i skręcając w lewo wymusza pierwszeństwo na jadącym na wprost z kierunku przeciwnego, który tak jak on  włącza się do ruchu. Brawo Panie Marku (rys. 5)!!!
Rys. 5
Skręcający z przełączki w lewo nie jest ani na skrzyżowaniu, ani na drodze podporządkowanej, zatem jest włączającym się do ruchu. Musi  ustąpić pierwszeństwa jadącemu prosto lub skręcającemu w prawo z drogi wewnętrznej, z której wyjazd jest także włączaniem się do ruchu. Marek Dworak wymusił tu pierwszeństwo

Opracował Ryszard R. Dobrowolski



 

24 komentarze:

  1. Czy sytuacja byłaby taka sama, gdyby przy znaku "koniec strefy ruchu" nie było znaku A-7 "ustąp pierwszeństwa"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Fan tej strony - Oznakowanie dróg dolotowych do drogi z pierwszeństwem na skrzyżowaniu WYMAGA postawienia znaku A-7 na wszystkich wlotach, co na skrzyżowaniu w Częstochowie zrobiono. Oczywistym jest, że gdyby na wylocie z parkingu nie było znaku A-7 lub B-20 STOP, to wyjazd na skrzyżowanie byłby wyjazdem z drogi dojazdowej do strefy ruchu (nie wyjazdem ze strefy ruchu), zatem kierujący włączałby się do ruchu NA SKRZYŻOWANIU. Wada braku znaku A-7 wynikałaby z tego, że droga dojazdowa nie tworzy z drogą twardą skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu, ale pomimo tego jest tam "pełnoprawne" skrzyżowanie będące przecięciem drogi twardej (z pierwszeństwem) z inna drogą posiadającą jezdnię (podporządkowaną).

      Usuń
  2. Witam.
    Nie do końca mnie Pan przekonał o pierwszeństwie auta zielonego.
    Krótki odcinek łączący drogę wewnętrzną z jezdnią drogi publicznej należy do drogi publicznej i jest drogą dojazdową do drogi wewnętrznej. Owszem. Ale żeby ten odcinek mógł tworzyć skrzyżowanie "X" z istniejącym "T" to ten krótki odcinek musiałby mieć 20m. Czyż nie tak ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @aCzemu - Definicja drogi twardej służy odróżnieniu od drogi gruntowej dochodzącej do drogi twardej, bez podziału na drogi prywatne dopuszczone do ruchu publicznego (wewnętrzne), gminne powiatowe lub wojewódzkie. Przykład. Droga twarda i wjazd na pole od razu na drogę gruntową. Nie ma skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu drogowego. Położono asfalt na odcinku 2 metrów leżących w pasie drogowym i 19 metrów asfaltu na drodze gruntowej należącej do rolnika. Teraz ta droga jest drogą twardą i tworzy skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu. Jeżeli dochodzi do drogi z pierwszeństwem musi stanąć na niej znak A-7 lub B-20 STOP. Gdyby zatem parking był gruntowy, to wtedy droga dojazdowa do parkingu byłaby drogą gruntową. Ile metrów od jezdni twardej drogi z pierwszeństwem, droga dojazdowa i wewnętrzna przy Castoramie jest twarda? Przecież ma więcej niż 20 metrów.

      Usuń
    2. Czy takie wyjaśnienie nie prowadzi do wniosku, że każdy wyjazd z parkingu lub drogi dojazdowej o twardych nawierzchniach,o długości ponad 20 metrów jest skrzyżowaniem? Wtedy wyjazd musi być oznakowany, jeżeli określone jest pierwszeństwo, lub w innym przypadku jest to dla wyjeżdżającego z parkingu skrzyżowanie równorzędne. Wyjazd z parkingu nigdy wtedy nie będzie włączaniem się do ruchu, nawet gdy ustawiony jest znak "koniec strefy ruchu".

      Pozdrawiam

      Usuń
    3. @Fan tej strony - Z definicji skrzyżowania (art. 2.10 ustawy prd) wprost wynika, że droga stanowiąca dojazd do obiektu przydrożnego (np. parking, posesja, plac, stacja paliw) tak jak droga gruntowa lub wewnętrzna nie tworzy skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu. Przed takim miejscem na drodze z pierwszeństwem nie ma znaku D-1 "droga z pierwszeństwem", a na tej drodze nie ma znaku A-7 "droga podporządkowana" lub B-20 STOP - ponieważ NIE MA TAM SKRZYŻOWANIA.

      Masz rację twierdząc, że gdy na drodze publicznej nie ustalono pierwszeństwa znakami drogowymi, to może być problem z ustaleniem czy mamy do czynienia ze skrzyżowaniem równorzędnym czy zjazdem publicznym. Czy droga dolotowa jest drogą publiczną, wewnętrzna czy stanowiącą dojazd do obiektu? Wyjazdy z posesji (zjazdy prywatne) zwykle nie budzą wątpliwości, ale dopuszczone do ruchu publicznego drogi wewnętrzne już tak. Wtedy zarządzający ruchem zatwierdza organizację ruchu pozwalającą na ustawie znaku "koniec drogi wewnętrznej" albo "strefa zamieszkania" bezpośrednio przed jezdnią drogi publicznej już w PASIE DROGOWYM drogi publicznej, jak np. tu https://www.google.pl/maps/@51.1221696,16.966855,3a,75y,16.19h,80.17t/data=!3m6!1e1!3m4!1sVP1Xj-cZUa78hSXVR6uE6g!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl.

      Usuń
  3. Czyli wyjazdy z posesji jako że są w pasie drogowym są skrzyżowaniami? No bo jeśli podwórko jest wybetonowane (...) ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Unknown - Wyjazd z obiektu przydrożnego, nawet gdy jest utwardzony, nieważne z jakich odcinków drogi się składa, z mocy definicji skrzyżowania KOŃCZY SIĘ NA KRAWĘDZI JEZDNI i nie tworzy skrzyżowania z drogą twardą - jej nie przecina. Jeżeli jest to poza skrzyżowaniem tak po prostu jest. Jeżeli zjazd nie jest prywatny lecz publiczny, organizator ruchu może taki wylot potraktować jako podporządkowaną drogę publiczną przecinająca drogę z pierwszeństwem i oznakować znakiem A-7 lub B-20 czyniąc to miejsce wraz z jego powierzchnią skrzyżowaniem. Podobnie jest gdy już jest skrzyżowanie i jakaś droga dojazdowa dochodzi do skrzyżowania, tak jak przy Castoramie w Częstochowie.

      Usuń
  4. Droga dojazdowa? A może jednak parking przy Castoramie to obiekt przydrożny i wtedy mamy włączanie się do ruchu co zmienia hierarchię pierwszeństwa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Unknown - Parking przy Castoramie to obiekt przydrożny i gdyby nie znak A-7 to ta droga byłaby drogą stanowiącą dojazd do tego obiektu. Organizator ruchu znakiem A-7 uczynił tą drogę drogą podporządkowaną NA SKRZYZOWANIU z drogą z pierwszeństwem. Naprawdę nie ma tu o czym więcej dyskutować.

      Usuń
    2. Panie Ryszardzie nie ma się co irytować. Po to chyba jest Pana blog, aby jego czytelnicy mogli inaczej (właściwe) spojrzeć na p.r.d. i zrozumieć zasady. Nie tylko ja mam wątpliwości co do oceny tej sytuacji. Tak a propos to chodzi o Castoramę w Oświęcimu a nie Częstochowie (gdyby ktoś chciał poszukać na mapach Google).
      Oznakowanie na tym skrzyżowaniu chyba niedawno zmieniono gdyż "chodząc" Googlowym ludzikiem po tych drogach pierwszeństwo przebiegało inaczej.

      Usuń
    3. @aCzemu - Nie wiem dlaczego Oświęcim uczyniłem Częstochową, ale za zwrócenie uwagi na ten błąd serdecznie dziękuję. Proszę wybaczyć, ale czasami jestem zły na siebie, ze nie potrafię czegoś prostego w prosty sposób wytłumaczyć.

      Usuń
  5. Moim zdaniem trzeba zobaczyć projekt drogowy, który powstał wraz z budową Castoramy. Być może ten kawałek asfaltu który łączy drogę publiczną z drogą wewnętrzną Castoramy został zaprojektowany jako zjazd publiczny, który w rozumieniu rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie nie stanowi skrzyżowania. a zatem w błąd wprowadza tutaj postawiony znak A-7. Jeśli faktycznie jest to zjazd publiczny to zaprojektowanie go w obrębie odziaływania skrzyżowania też jest nieporozumieniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Marcinie. Wylot z parkingu był tak oznakowany jak teraz, jednak wcześniej było to skrzyżowanie na którym droga z pierwszeństwem zmieniała swój kierunek. Wyjeżdżając z Castoramy po lewej była drogą podporządkowaną. Teraz jest normalne właściwie oznakowane skrzyżowanie z drogą z pierwszeństwem. Wg mnie jedyne co warto zrobić to przenieść znak końca strefy (znak D-53) na lewą stronę jezdni i wymalować linię warunkowego zatrzymania złożoną z trójkątów (znak P-13).

      Usuń
  6. Sytuacja jak na załączonym linku.
    Skręcając w prawo przejeżdżam przez przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów. Droga rowerowa biegnie dookoła placu Piłsudskiego
    1. Rowerzysta chce przejechać przez przejazd jadąc równolegle do mojej jezdni,z mojej prawej strony.
    2. Rowerzysta chce przejechać przez przejazd zbliżając się do niego prostopadle do jezdni, z której będę skręcał (musi skręcić w prawo, żeby wjechać na przejście)
    Zastanawia mnie, który punkt Art.27 (1 czy 1a) Prawa o ruchu drogowym ma zastosowanie w sytuacji 1., a który w sytuacji 2.?


    https://www.google.com/maps/@50.2973888,18.667403,3a,75y,157.08h,77.5t/data=!3m6!1e1!3m4!1sOYGkdHVlApRJ19iKR7QLYw!2e0!7i13312!8i6656

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dopisek do mojego ostatniego posta. Pytanie zostało źle sformułowane, oczywiście art.27.1 ma zastosowanie w każdej z dwóch sytuacji. Pytanie zatem brzmi, czy w przypadku 1 lub 2 ma zastosowanie art.27.1a?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @fan tej strony - Najpierw ogólnie, gdyż rowerzystom tak namieszano w głowach, że tak jak pieszym wydaje się, że przejście dla pieszych to chodnik, tak rowerzystom, że przejazd dla rowerzystów to droga rowerowa. Im się wydaje nawet to, że znak A-7 dotyczy jadących drogą rowerową zarówno z przejazdem jak i bez niego. Wróćmy zatem do pytania. Jeżeli skręcasz na jezdnię drogi poprzecznej, to jadący prosto wzdłuż drogi z której skręcasz rowerzysta ma pierwszeństwo nawet gdy nie ma tam drogi rowerowej, przejazdu dla rowerzystów, nawet wtedy gdy on dopiero zbliża się do jezdni drogi poprzecznej (art. 27.1.a ustawy prd). Jeżeli rowerzysta będzie jechał z kierunku przeciwnego wzdłuż drogi na którą wjeżdżasz i zechce skręcić w prawo na ten sam przejazd pierwszeństwo będzie maił dopiero wtedy gdy, co ważne - nie wymuszając pierwszeństwa, będzie częściowo lub całkowicie na przejeździe (art. 27.1). Myślę, że dobrze się zrozumieliśmy.

      Usuń
  8. Dziękuję bardzo za wyjaśnienie. Czy jednak, skręcając w prawo (zdjęcie z google maps), przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów są na drodze poprzecznej, czy może jest to dalej "moja droga, pas ruchu", aż do znaków A-7 i C-2?

    OdpowiedzUsuń
  9. I jeszcze zdjęcie poglądowe do poprzednich postów.
    czerwone 1 i 2 - kierunki z których może nadjechać rower
    linia niebieska - tor jazdy samochodu

    https://ibb.co/Gn474wH

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Fan tej strony. OK, tak to zrozumiałem jak na rysunku. Z punktu widzenia zasad ruchu na tym złożonym ze skrzyżowań zwykłych skanalizowanym skrzyżowaniu dróg publicznych jest kilka skrzyżowań zwykłych, elementarnych dla zasad ruchu drogowego.

      Przejście dla pieszych (https://www.google.com/maps/@50.2973888,18.667403,3a,75y,141.57h,67.73t/data=!3m6!1e1!3m4!1sOYGkdHVlApRJ19iKR7QLYw!2e0!7i13312!8i6656). Na pierwszym skrzyżowaniu za przejściem droga biegnie prosto i ma rozwidlenie w prawo. By pojechać w prawo należy zmienić kierunek jazdy w prawo, zatem wjazd będzie wjazdem na jezdnię drogi poprzecznej. Jedziemy w prawo jadąc za rowerzystą, który nas nie widzi, dlatego ustawodawca daje mu w takiej sytuacji pierwszeństwo nawet wtedy, gdy się dopiero zbliża do jezdni drogi poprzecznej z przejazdem lub bez przejazdu dla rowerzystów. Jadąc za przejściem prosto, dopiero na następnym skrzyżowaniu należy zmienić kierunek jazdy w lewo.

      Usuń
  10. Miałbym prośbę o post odnośnie poniższych skrzyżowań i zasady zajmowania pasów przy skręcie w lewo.
    1) skrzyżowanie ulic prymasa tysiaclecia i wolskiej (https://maps.app.goo.gl/dEroQGpuUbSFpPbA6).
    Jadąc od S8 do skrętu w lewo mamy dwa pasy (lewy i środkowy). Po skręcie do dyspozycji są 3 pasy. Brak linii prowadzących. Organizacja ruchu w dalszym ciągu jest taka sama jak na street view.

    2) skrzyżowanie ulic prymasa tysiaclecia i Górczewskiej. Skręt w lewo jadąc od ulicy wolskiej w kierunku bemowa. Do skrętu w lewo są dwa pasy. Po skręcie do dyspozycji są 3 pasy. W tym przypadku jest linia prowadząca po lewej stronie kierujących jadących lewym pasem która wyciąga ich na środkowy pas po skręcie. Kierowcy z prawego pasa do skrętu w lewo mogą jej nie widzieć gdy inny kierowca jedzie obok.
    Miejsce w Google maps (organizacja nieaktualna https://maps.app.goo.gl/dY32dTS8e46dmyc78)
    Aktualna organizacja dostępna na zdjęciach lotniczych w serwisie mapowym Warszawy (http://mapa.um.warszawa.pl/mapaApp1/mapa?service=mapa#)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Anonimowy - 1. Skręt dozwolony z dwóch pasów ruchu. Lewy pas ruchu po skręcie jest przeznaczony do skrętu w lewo i do jazdy prosto, zatem nie ma potrzeby stosowania linii prowadzącej. Skręcający w lewo z lewego pasa ruchu kończy manewr na lewym pasie ruchu jezdni drogi poprzecznej. Skręcający z pasa obok ma kończyć manewr na pasie obok, czyli tu środkowym. Na prawy pas może wjechać na zasadzie zmiany pasa ruchu, co przy wyłączonej sygnalizacji, lub po zmianie sygnału może być ryzykowne.
      2. Skręt w lewo także dopuszczony z dwóch pasów ruchu, zatem każdy pilnuje swojego pasa ruchu licząc pasy od strony skrętu. Lwy pas ruchu po skręcie jest przeznaczony jedynie do skręcania w lewo, dlatego dla zamierzających po skręcie jechać na wprost do wylotu, zastosowano linię prowadzącą dającą wybór pasa. Prowadzi ona jadącego lewym pasem przed skrętem, który po skręcie ma zamiar jechać prosto do wylotu, o jeden pas dalej, tu na pas środkowy. Jadący obok powinien mieć też namalowaną swoją linię prowadzącą go na prawy pas ruchu, także o jeden pas dalej. ten kierujący nie ma wyboru i musi zakończyć manewr, tu na prawym pasie. Brak tej linii jest wadą oznakowania. Zderzenie pojazdów na pasie środkowym jezdni drogi poprzecznej powinno obciążać zarządzającego ruchem, który zatwierdził wadliwe oznakowanie.

      Usuń
    2. Dzięki czyli jest tak jak myślałem. Poproszę w takim razie o domalowanie linii prowadzącej dla 2 miejsca poprzez warszawa 19115.

      Co ciekawe na 1 skrzyżowaniu codziennością jest pchanie się samochodów z lewego pasa na środkowy a czasem nawet i na skrajny prawy.

      Usuń

Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog.
Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane.
Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga.
Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.