środa, 16 marca 2022

410. Gorzów Wlkp. - Zbiorowe ogłupianie kierowców (WORD)

410. Gorzów Wlkp. - Zbiorowe ogłupianie kierowców przez miejskich urzędników oraz egzaminatorów WORD

Gorzów Wielkopolski to miejsce w którym dla miejskich urzędników, policjantów oraz sędziów obowiązującym prawem o ruchu drogowym nie jest ustawa Prawo o ruchu drogowym z 1997 roku i rozporządzenie 170/2002 w sprawie znaków i sygnałów drogowych lecz prawo zwyczajowe miejscowego WORD. Zapewne ci urzędnicy i funkcjonariusze publiczni nie mają świadomości tego, że  wiedza z zakresu zasad ruchu "państwowych" egzaminatorów jest oparta na starym, tworzonym bez jakiegokolwiek społecznego nadzoru w stanie wojennym, Kodeksie drogowym z 1983 roku. Najwyraźniej nie wiedzą, że od 1998 roku mamy w Polsce nie tylko nową Konstytucję, ale także nowe prawo o ruchu drogowym, tym razem zgodne z prawem europejskim, a nie prawem drogowym ZSRR. 

Przyuczani do zawodu egzaminatora przez kolegów z WORD ludzie różnych profesji, od religioznawcy czy katechety zaczynając, a na bezrobotnym historyku lub socjologu kończąc, całą wiedzę z zakresu zasad ruchu drogowego zdobywają podczas 30 godzin wykładów prowadzonych w WORD przez takich samych fachowców jak oni. Nic dziwnego, że nie wiedzą czym w rozumieniu obecnego prawa o ruchu drogowym jest droga (art. 2.1 ustawy p.r.d.) i skrzyżowanie (art. 2.10 ustawy p.r.d.), że nie odróżniają  kierunku jazdy (art. 22 ustawy p.r.d.) od kierunku ruchu (art. 25 ustawy p.r.d.), że nie rozumieją znaczenia i zakresu obowiązywania znaku nakazu C-12 powiadamiającego kierujących o "obowiązującym ruchu okrężnym" (§36 rozp. 170/2002) oraz znaku poziomego P-8 "strzałka kierunkowa" (§87 rozp. 170/2002) malowanego na jezdni drogi przed skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu. 

Niestety ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo w ruchu drogowym, także karzący za łamanie prawa, bezprawnie utożsamianą całą budowlę typu rondo (okrągły lub owalny plac albo skanalizowane wyspą środkową o takim kształcie skrzyżowanie dróg w rozumieniu prawa budowlanego) ze skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, w tym ze "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" o którym jest mowa jedynie w art. 24.7.3 ustawy p.r.d. w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych,  które z rondem jako budowlą drogową nie ma nic wspólnego.  To, że ten brak wiedzy dotyczy przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości jest po prostu ogromnym skandalem.

Na domiar złego przedstawiciele WORD i Policji wykazują się inicjatywą w bezprawnym znakowaniu strzałkami kierunkowymi wlotów budowli typu rondo o neutralnej kierunkowo okrężnej organizacji ruchu, a tych o kierunkowej organizacji ruchu i podporządkowanych wszystkich wlotach znakiem C-12 "ruch okrężny", który wprost zaprzecza kierunkowej organizacji ruchu. 

Najwyraźniej nie wiedzą, że od ponad dwóch dekad znak C-12 nie jest już symbolem ronda i znakiem nakazu jazdy w lewo, w prawo lub prosto do przeciwległego wylotu z prawej strony wyspy środkowej ronda, co wbrew prawu europejskiemu wymyślono w 1983 roku  z pozwoleniem stawiania tego znaku na wlotach oraz na wyspie środkowej rond w miejsce znaku C-9 "nakaz jazdy z prawej strony znaku". Nie wiedzą, że od ponad dwudziestu lat budowla typu rondo nie jest już w Polsce w całości jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu lecz, tak jak w całym cywilizowanym świecie przestrzegającym międzynarodowych umów, zespołem skrzyżowań zwanych zwykłymi, elementarnych z punktu widzenia zasad ruchu. Nie jest prawdą, że w Polsce, inaczej niż np. w Niemczech, budowla typu rondo to w całości, pod względem zasad ruchu, jedno klasyczne kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie, na dodatek  o dowolnej wielkości wyspy lub placu, ilości wlotów i wylotów oraz ilości pasów ruchu. Takie myślenie to już nie zwyczajny brak wiedzy, to delikatnie mówiąc totalny brak wyobraźni. Od ponad dwóch dekad znak C-12 "ruch okrężny" jest zgodny z międzynarodowym znakiem D,3 "compulsory roundabout" (obowiązujący ruch okrężny) wg Porozumień europejskich i Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym, który powiadamia kierującego o neutralnej kierunkowo organizacji ruchu o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny" stosowanej na centralnie skanalizowanych złożonych budowlach drogowych o dowolnym kształcie i wielkości, nie tylko typu rondo.

Gorzowski WORD rozpoczął działalność jako pierwszy w kraju już 1 stycznia 1998 roku. Ponieważ powstał z przekształcenia wcześniejszego ośrodka egzaminowania wraz z majątkiem przeszła kadra, wiedza i praktyka oparta na starym Kodeksie drogowym który przestał być w Polsce prawem w 1997 roku. 

Niestety uznawany za eksperta, od 1990 roku już były ministerialny urzędnik, współtwórca i komentator bubla prawnego w postaci Kodeksu drogowego z 1983 roku, zalecał dyrektorom WORD nadal stosować w szkoleniu i egzaminowaniu to stare, doskonale im znane  prawo. Argumentował to tym, że nowe prawo o ruchu drogowym, zgodne z europejskim, to wadliwie napisane stare, do którego, dzięki jego osobistym staraniom, niebawem nastąpi powrót. Do starego prawa nigdy nie wrócono, ale dyrektorzy WORD uwierzyli w te zapowiedzi i taki stan rzeczy, dzięki zachowawczej postawie niedouczonych urzędników, mamy do dziś. Liczyłem na to, że obecny wiceminister Rafał Weber, prawnik z wykształcenia i były zastępca dyrektora WORD zrobi z tym porządek, ale powołanie na stanowisko pełnomocnika ministra ds. BRD Marka Dworaka, tylko pozornie daje szansę na normalność. 

Dyrektorzy WORD są członkami wojewódzkich rad BRD. Nie znam wykształcenia obecnego dyrektora gorzowskiego ośrodka ogłupiania kandydatów na kierowców, ale wiem, że obecnie mianowani mają wiedzę z zakresu zasad ruchu drogowego na poziomie kursanta zdobywającego amatorskie prawo jazdy kat. B. Dla przykładu w Krakwie dyrektorem MORD jest nauczyciel geografii, bowiem o tej fusze z dwucyfrową pensją, od czasu rządów PSL decyduje, jak w PRL, lojalność wobec władzy oraz przynależność partyjna. 

Egzaminatorzy WORD, to taka sama zbieranina ludzi o różnych zawodach, jak posłowie, od religioznawcy, polonisty czy historyka zaczynając, a na bezrobotnym socjologu, który nie znalazł zatrudnienia w zawodzie, kończąc. Przyuczani są do zawodu egzaminatora na wewnętrznych kursach w WORD, przez takich samych ekspertów jak oni. Na naukę zasad ruchu drogowego  przeznaczone jest 30 godzin kursu, podczas których wmawia się szkolonym, że obowiązującym w Polsce prawem o ruchu drogowym jest prawo zwyczajowe WORD. 

Nie jest to winą tych ludzi lecz resortu ds. transportu, który zatrudniając zachowawczych i niedouczonych urzędników od ponad 20 lat nie sprawuje żadnego merytorycznego nadzoru pod kątem przestrzegania zasad ruchu drogowego nie tylko w podległej mu GDDKiA, ale także w WORD i szeroko rozumianej edukacji komunikacyjnej polskiego społeczeństwa. 

Poniżej recenzja filmu z egzaminu w gorzowskim WORD. Filmujący to były egzaminator szczecińskiego WORD, socjolog z wykształcenia, którego  wiedza z zakresu zasad ruchu drogowego odpowiada wiedzy egzaminatorów z gorzowskiego WORD. 

Pokazuje zatem jak należy jechać, by zdać egzamin, tu w Gorzowie Wielkopolskim, a nie jak należy poruszać się po polskich drogach zgodnie z obowiązującym od ponad dwóch dekad prawem.  Nie tylko że nie zauważa bezprawia w egzaminowaniu ale także patologii w karygodnym znakowaniu gorzowskich dróg.

Prowadzony przeze mnie blog przeznaczony jest dla tych wszystkich którzy po uzyskaniu uprawnień mają świadomość tego, że poruszając się po polskich drogach są obowiązani  do przestrzegania ustawy Prawo o ruchu drogowym, a nie prawa korporacyjnego ośrodków ruchu drogowego obowiązującego w szkoleniu i egzaminowaniu. 

Zobaczmy zatem, recenzując film* autorstwa lustratora WORD-ów z firmy "Prawko Plus" ze Szczecina, jak w Gorzowie Wielkopolskim znakują budowle typu rondo, jaką wiedzę mają "państwowi" egzaminatorzy oraz jak należy tam jechać, by uzyskać uprawnienia kat. B.


Zaraz po wyjeździe z WORD  egzaminowany zbliża się do złożonej budowli drogowej typu rondo. Rondo im. Sybiraków oznaczone jest na wlocie znakiem nakazu C-12 "ruch okrężny", który powiadamia kierującego o tej neutralnej kierunkowo organizacji ruchu, której zasad jest obowiązany przestrzegać. Wie zatem, że wjazd i jazda dookoła wyspy lub placu to kontynuowanie dotychczasowej jazdy "na wprost", zatem co do zasady prawym pasem (art. 16.4 ustawy p.r.d.) okrężnie biegnącej jezdni zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku, czyli przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Skoro tak, to opuszczenie tej jezdni jest zawsze zmianą kierunku jazdy w prawo z prawego pasa ruchu na dowolny pas ruchu jezdni drogi wylotowej  (kadr 1). 
Kadr 1 
0:47 - Egzaminowany zbliża się do skrzyżowania o ruchu okrężnym, tu wlotowego na budowlę typu rondo 

Przy neutralnej kierunkowo okrężnej organizacji ruchu na jezdni nie ma prawa być strzałek kierunkowych (znak P-8), a pasy ruchu mogą biec jedynie okrężnie dookoła centralnej przeszkody o dowolnym kształcie i wielkości, zatem także dookoła okrągłej lub owalnej wyspy środkowej budowli typu rondo. 

Tak też, zgodnie z zasadami ruchu okrężnego w rozumieniu nakazu znaku C-12,  było kiedyś to rondo oznakowane. Niestety na pozostałych wlotach, czego nie wie jadący od strony WORD, domalowano kiedyś strzałki kierunkowe, które wprost zaprzeczają neutralności kierunkowej "ruchu okrężnego". 

Egzaminowany otrzymuje polecenie jazdy na jej lewą stronę ronda. Niestety nie jedzie przy prawej krawędzi jezdni,  lecz zbliża się do lewej krawędzi jezdni i włącza lewy kierunkowskaz sygnalizując zamiar zmiany kierunku jazdy w lewo, co wprost zaprzecza idei "ruchu okrężnego" jaką jest wyeliminowanie niebezpiecznych lewoskrętów (kadr 2).
Kadr 2
0:52 - Egzaminowany wbrew nakazowi znaku C-12 zbliża się do lewej krawędzi jezdni z włączonym lewym kierunkowskazem

Otóż kursant i egzaminator wie, że rondo im. Sybiraków w Gorzowie Wielkopolskim, wbrew oznaczeniu wlotu znakiem C-12, nie jest zorganizowane okrężnie lecz kierunkowo zatem, że znak C-12 w Gorzowie Wlkp. jest traktowany zgodnie z Kodeksem drogowym z 1983 roku jedynie jako odpowiednik znaku C-9 który nakazuje jazdę w lewo, w prawo lub prosto do przeciwległego wylotu z  prawej strony wyspy środkowej ronda traktowanego w całości wg kodeksu drogowego z czasów stanu wojennego jako jedno kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie. 

Otóż w  Gorzowie Wielkopolskim, za aprobatą gorzowskich policjantów pozytywnie opiniujących sprzeczną z prawem ale zgodną z praktyką miejscowego WORD, organizację ruchu,  obowiązuje na rondach prawo drogowe z czasów PRL. 

Leżące tuż przy WORD rondo Sybiraków ma na połowie obwiedni ronda niby dwa okrężnie biegnące pasy ruchu i poza wlotem od strony WORD  na pozostałych wlotach zaprzeczającą nakazowi znaku C-12 segregację kierunkową. Na dodatek na połowie obwiedni zmieniono przebieg pasów ruchu na kierunkowy. Jadąc od strony WORD pasy ruchu na rondzie najpierw biegną zgodnie z oznakowaniem wlotu łukiem w lewo, a nie prosto w kierunku  wylotu. Dalej  nie jest już zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego" bowiem lewy pas biegnie nadal okrężnie, a prawy "na worst" do wylotu. Nie znając rzeczywistego kierunkowego układu pasów ruchu, sprzecznego z oznakowaniem wlotu,  ktoś kto znajdzie się tu pierwszy raz nie ma prawa zgodnie z prawem pokonać tego ronda. Egzaminowanych wytresowano dlatego nie rozumiejąc znaczenia znaku C-12 "ruch okrężny" jadą zgodnie z wymaganiami egzaminatorów lewym pasem ruchu sygnalizując zamiar zmiany kierunku jazdy w lewo, jak na klasycznym kierunkowo zorganizowanym skrzyżowaniu bez wyspy na środku (kadr 3).
Kadr 3
1:31 - Lewy pas ruchu biegnie łukiem w lewo, a prawy "na wprost" do wylotu

Niestety przed opuszczeniem jezdni ronda egzaminowany wyłącza lewy kierunkowskaz i włącza prawy, a przecież nie zakończył jeszcze manewru zmiany kierunku jazdy w lewo, co sygnalizował przed wjazdem na rondo lewym kierunkowskazem. Zmienia na jezdni ronda pas ruchu z lewego na prawy i z włączonym prawym kierunkowskazem opuszcza jezdnię. Zaprzecza to wprost zasadom zmiany kierunku jazdy w lewo, za to jest zgodne z okrężnym przebiegiem jezdni, co tu nie ma miejsca. Pomieszanie z poplątaniem czyli wolna amerykanka w wykonaniu "ekspertów" z gorzowskiego WORD, bowiem właśnie tego wymagają od instruktorów OSK i egzaminowanych.  

Filmujący stwierdza, że egzaminowany i on opuszczają "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" co ma oznaczać, że opuszczają rondo. Jest to jedynie miliony razy powtarzany nieuprawniony wymysł z czasów PRL, bowiem "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" jest każde elementarne skrzyżowanie złożonej z takich skrzyżowań budowli o dowolnym kształcie i wielkości zorganizowanej okrężnie zgodnie z nakazem znaku C-12. Tu mamy dwie sprzeczne ze sobą, zaakceptowane przez gorzowska Policję i ślepych na to bezprawie niedouczonych egzaminatorów WORD, organizacje ruchu na jednym obiekcie, częściowo okrężną i częściowo kierunkową  (kadr 4).
Kadr 4
1:38 - Egzaminowany przełącza kierunkowskaz z lewego na prawy i zmienia na obwiedni pas ruchu na prawy, po to by z niego zmienić kierunek jazdy w prawo, co nie  ma nic wspólnego z kierunkową organizacją ruchu, przy której do tego wylotu jedzie się "na wprost" 
 
Następne rondo, to rondo Solidarności. Poprzedza je tablica przeddrogowskazowa sporządzona dla "ruchu okrężnego", co potwierdzają znaki nakazu C-12 "ruch okrężny". Niestety na jezdni przed wjazdem na rondo  widnieją zaprzeczającej tej organizacji ruchu strzałki kierunkowe P-8e i P-8f. Na dodatek każde elementarne skrzyżowanie tej złożonej budowli drogowej o kierunkowej, nie okrężnej, organizacji ruchu jest kierowane sygnalizacją świetlną, niestety bez wymaganych tu  strzałek kierunkowych przed sygnalizatorami na obwiedni ronda. Tu organizacja ruchu jest jednoznacznie kierunkowa, zatem zamiast znaków C-12 na wlotach na wyspie powinny być zamontowane znaki C-9 "nakaz jazdy z prawej strony znaku" (kadr 5 i 6).
Kadr 5
6:28 - Ruch okrężny, którego tu nie ma 
Kadr 6
4:40 - Sygnalizacja, znak nakazu C-12 i zaprzeczające mu strzałki kierunkowe P-8

Kolejne rondo to rondo im. Piłsudskiego o jednoznacznie okrężnej organizacji ruchu z nieuprawnionymi strzałkami kierunkowymi na wlotach, które tu jednoznacznie nakłaniają kierujących do łamania prawa, jakim jest skręt w prawo wprost z lewego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni. 

Gorzowskim urzędnikom oraz policjantom pozytywnie opiniującym projekt organizacji ruchu zabrało nie tylko wiedzy, ale przede wszystkim wyobraźni. Przecież na długich odcinkach przeplatania miedzy elementarnymi skrzyżowaniami tej złożonej budowli drogowej pojazdy jadą równolegle obok siebie tą samą jezdnią biegnącą dookoła wyspy środkowej, zatem na skrzyżowaniach wylotowych typu T nie może być mowy o przecinaniu się kierunków ruchu potoków pojazdów. 

Pasy ruchu na skrzyżowaniach wylotowych tego ronda mogą biec albo okrężnie dookoła wyspy, albo kierunkowo na wprost do wylotu. Okazuje się, że nie rozumieją tego nie tylko gorzowscy urzędnicy i egzaminatorzy WORD, ale także, co jest kpiną z prawa i obywateli, gorzowscy policjanci oraz sędziowie. Im strzałki kierunkowe na wlotach prostują pasy ruchu ruchu na wylotach do tego stopnia, że biegnąc jednoznacznie okrężnie na wylotach się ze sobą przecinają  (kadr 7).
Kadr 7
8:00 - L-ka prawidłowo skręca  w prawo z prawego pasa ruchu. Jadący lewym pasem wykonuje  zabroniony prawem skręt w prawo wprost z lewego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni

W następnym poście opiszę konkretne zdarzenie drogowe do jakiego doszło na skrzyżowaniu wylotowym wadliwie oznakowanego gorzowskiego ronda Szczecińskiego, w efekcie którego doszło do zarysowany zderzaków w uczestniczących w zdarzeniu samochodach. 

Kara za to wykroczenie to zwykle 450 zł dla skręcającego w prawo wprost z lewego pasa ruchu okrężnie biegnącej jezdni, kwalifikowana jako niewłaściwa zmiana pasa ruchu. Wnioskowana do sądu przez gorzowskich niedouczonych policjantów kara dla jadącego prawym pasem okrężnie biegnącej jezdni kierującego samochodem ciężarowym, to zatrzymanie uprawnień na pół roku i pozbawienie tym samym dochodu jedynego żywiciela wieloosobowej rodziny, oraz grzywna w wysokości 2000 zł wg poprzedniego taryfikatora, na co przystał Sąd Rejonowy w Gorzowie Wlkp., wymierzając taki właśnie wyrok nakazowy. 

Recenzja filmu i opracowanie 
Ryszard R. Dobrowolski
*) Link do recenzowanego filmu: https://www.youtube.com/watch?v=RWEId23ZMuk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog.
Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane.
Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga.
Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.