wtorek, 8 stycznia 2019

150. Partyjna karuzela, czyli nowi dyrektorzy WORD-ów.

Kiedyś postulowałem rozwiązanie WORD, gdyż nie widziałem szansy na normalność w działalności tej bezkarnej koterii.

Wczoraj (7.1.19) na witrynie BIA 24  przeczytałem artykuł, o dobrej zmianie w WORD. W swojej naiwności uznałem, że przynajmniej teraz na Podlasiu nie będzie można mieć pretensji do dyrektorów WORD, że są ignorantami w zakresie wiedzy o ruchu drogowym, gdyż wreszcie dostali te odpowiedzialne i dobrze płatne posady ludzie kompetentni, którzy nie będąc związanymi ze środowiskiem WORD, ukrócą samowolę tej instytucji i doprowadzą do tego, że po wyrokach WSA, praktyka WORD będzie wreszcie zgodna z polskim Kodeksem drogowym oraz obowiązującymi Polskę umowami międzynarodowymi. A oto jak wygląda prawda.

Zarząd województwa na posiedzeniu w dniu 4 stycznia br. podjął uchwałę o powołaniu nowych szefów trzech podlaskich Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. 

Poprzedni dyrektorzy zostali odwołani w ostatnim dniu grudnia 2018 roku. Wszyscy z okresem wypowiedzenia trzech miesięcy bez obowiązku świadczenia pracy. Odwołani byli związani z poprzednim układem władzy: Michał Freino i Henryk Grabowski - z PSL-em, a Cezary Kisiel z PO.

By nie być posądzonym o stronniczość i zaangażowanie polityczne pogrzebałem w przeszłości i okazało się, że  takie same praktyki stosowała poprzednia ekipa, której tak jak tej, nie zależało na bezpieczeństwie na naszych i europejskich drogach, a jedynie na intratnych posadach dla swoich. Z tą patologią mamy do czynienia od czasów stanu wojennego, kiedy to to mierni ale wierni socjalistycznej władzy, zrobili interes na napisaniu w 1983 roku pełnego niezgodności z prawem europejskim Kodeksu drogowego i do dziś zarabiają na wmawianiu w swoich książkach naiwnym i łatwowiernym, że to do dziś obowiązujące zasady ruchu, a ich komentarze, to oficjalna wykładnia obowiązującego prawa.

Chodzi mi tylko o to, by pokazać jak błędnym jest przeświadczenie naszego społeczeństwa, że dyrektorzy WORD to odpowiedzialni, wysokiej klasy specjaliści z zakresu zasad ruchu drogowego.

Wymieniony wyżej magister nauk politycznych Michał Freino został w białostockim WORD zatrudniony najpierw jako zastępca dyrektora, a następnie jako dyrektor. Wcześniej był, tak jak Marek Dworak w Krakowie instruktorem nauki jazdy. By zająć dyrektorskie stanowisko wystarczyło być sympatykiem PSL i zięciem prominentnego działacza PSL w województwie. 

Henryk Grabowski z PSL-u był już kiedyś dyrektorem WORD w Suwałkach, odwołanym w  2008 roku i ponownie powołanym na to stanowisko w 2010, wiec jest zaprawiony w bojach. Wsławił się w środowisku m.in. tym, że prowadzono przeciw niemu postępowanie wyjaśniające, a jego egzaminatorzy na placu manewrowym jeździli za egzaminowanymi samochodami służbowymi. 

No i Cezary Kisiel. Zastąpił z partyjnego nadania w 2017 roku dyrektora WORD w Łomży Mirosława Oliferuka, który był dyrektorem WORD w Łomży od jego powstania w 1998 roku. Uchwała zarządu województwa, w którym trzy głosy miał wtedy PSL, a dwa PO, została podjęta w tej sprawie jednomyślnie. Cezary Kisiel był członkiem władz podlaskiej PO. Bez powodzenia startował w wyborach do Parlamentu Europejskiego i Rady Miejskiej Łomży, więc ona otarcie łez otrzymał dobrze płatna posadę. Teraz na tej samej zasadzie Mirosław Oliferuk ponownie został dyrektorem WORD, więc sprawiedliwości stało się zadość. 

Przyjrzyjmy się bliżej nowym wybitnym ekspertom od zasad ruchu drogowego.

WORD Suwałki.

W WORD Suwałki rządzić będzie mieszkaniec Augustowa Marcin Kleczkowski. Z wykształcenia technik ochrony środowiska i inżynier budownictwa, absolwent Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku, a co najważniejsze, przewodniczący rady miasta i szef struktur PiS w Augustowie. W wyborach 2018 kandydował na burmistrza Augustowa, ale nie uzyskał mandatu, więc w ramach politycznej wdzięczności będzie dbał w rejonie o poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym.


Ponieważ ma niezmącony pogląd na temat przepisów ruchu drogowego i brak dotychczas powiązań ze środowiskiem, dawał nadzieję, że zastąpi prawo korporacyjne WORD prawem ustawowym i zapoczątkuje w tym zakresie oczekiwane od dawna zmiany. 

Deklaruje jednak, że zajmie się czymś bardziej przyziemnym, a mianowicie budową zaplecza dla zwiększenia dochodów tej samofinansującej się instytucji.

Zainwestuje pieniądze w ośrodek doskonalenia techniki jazdy, do korzystania z których niedługą będą już obowiązani wszyscy, nie tylko nowi stażem kierowcy. Niestety nie widzę szans na aktywność w zakresie zmiany BEZPRAWIA, czyli prawa zwyczajowego WORD na obowiązujące od dwudziestu lat prawo krajowe dotyczące zasad ruchu drogowego.

WORD Białystok. 

Tu się dopiero działo i dzieje do dziś. W WORD Białystok miał królować  mieszkaniec Białegostoku Maciej Kudrycki, magister wychowania fizycznego, który uzyskał ten tytuł w Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego i Turystyki w Supraślu. Bramkarz, trener i kierownik drużyny Jagiellonii Białystok (2009-2017), dyrektor Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Białymstoku (2012-2016), trener koordynator programu "Piłkarska Przyszłość z Lotosem" w MOSP Białystok. Doświadczenie zawodowe w zakresie egzaminowania kandydatów na kierowców ma tak samo żadne jak nowy dyrektor WORD Suwałki, wiec może w ramach koalicji partyjnej stworzą koalicję na rzecz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym i po szkole warszawskiej opartej na wymysłach Zbigniewa Drexlera i krakowskiej Marka Dworaka, stworzą białostocką szkołę pokonywania rond i jazdy po polskich drogach?

Dlaczego napisałem, że miał królować? Dlatego, że Maciej Kudrycki był dyrektorem zaledwie kilka dni i złożył rezygnację, gdyż wyszło na jaw, że w marcu 2017 roku został skazany za próbę przemytu prawie czterech tysięcy paczek papierosów. Przyznał się wtedy do winy i dobrowolnie poddał się karze, co zataił przy nominacji ba dyrektora WORD.

Od 17 stycznia 2019 roku na miejscu Kudryckiego rządzi związany z PiS Przemysław Sarosiek, tym razem osoba właściwa na swoim miejscu z dużą wiedzą na temat prawa o ruchu drogowym, gdyż wielokrotnie je łamał. Był karany grzywnami za przekraczanie dozwolonej prędkości, rozmawianie przez telefon z czasie jazdy oraz za parkowanie w niedozwolonych miejscach, aż uzbierał tak dużo punktów karnych, że odebrano mu prawo jazdy. Odzyskał je po ponad dwóch latach, po powtórnym zdaniu egzaminu. Wyszło to na jaw, prawdopodobnie w wyniku donosu, w związku z likwidacją stanowiska swego zastępcy, i to już w pierwszych dniach swego urzędowania. Nie dało się inaczej pozbyć człowieka związanego od lat z PO. I tak partyjna karuzela zamiata wg partyjnego klucza, nie baczac na wiedzę i umiejętności.

Przemysław Sarosiek jest absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku. Był dziennikarzem, a od kilkudziesięciu lat sędzią i działaczem Zespołu Futsalu Polskiego Związku Piłki Nożnej , jako sędzia piłkarski, a następnie sędzia futsalu także ekstraklasy. Od 2014 r. jest Przewodniczącym Sędziów Futsalu w Zespole Futsalu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Wspomagał działalność Podlaskiego Związku Piłki Nożnej jako rzecznik prasowy, jego sekretarz i członek zarządu. W podlaskim Klastrze Obróbki Metali był specjalista ds. prawnych, co oczywiste, bez związku z ruchem drogowym.  

WORD Łomża.

Jedynym doświadczonym w kierowaniu WORD, co nie znaczy, że właściwie rozumiejącym zasady ruchu drogowego, jest twórca i pierwszy dyrektor firmy WORD w Łomży, Mirosław Oliferuk. Po odwołaniu go przez zarząd PSL-PO, od stycznia 2018 był zatrudniony jako dyrektor oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku, rejon Łomża. Nazwisko jest znane w całej Polsce, a nawet w USA, niestety nie dzięki działalności w WORD czy GDDKiA w Łomży, a za sprawą trzech sióstr pochodzących z Podlasia, Angel, Violet i Anna Oliferuk z programu Top Model.

Dyrektor Mirosław Oliferuk to też budowlaniec. W Urzędzie Wojewódzkim w Łomży zajmował się budownictwem drogowym, a jeszcze wcześniej pracował w Łomżyńskim Przedsiębiorstwie Budowlanym i Białostockim Kombinacie Budowlanym.

Koledzy partyjni uważają, że ma bogate doświadczenie zawodowe i społeczne ściśle związane z problematyką bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jest np. dziekanem Korpusu Ambasadorów Fundacji „Zapobieganie Wypadkom Drogowym”, która publicznie krytykuje wyroki sądów dotyczące braku kompetencji i wiedzy państwowych egzaminatorów WORD.

Jest też społecznym konsultantem Polskiego Klastra Edukacyjnego, którego założycielem jest, tak jak wspomnianej fundacji,  Grupa IMAGE, wydawca książek do nauki jazdy, które prof. prawa sędzia WSA w Gliwicach Grzegorz Dobrowolski, nawał sprzecznymi z obowiązującym prawem poglądami osób fizycznych, a które uczą jako właściwego ,  zabronionego prawem skrętu w prawo z lewego pasa ruchu.

I pomyśleć, że ten zasłużony dyrektor był sekretarzem Podlaskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Nic dziwnego, że będąc dyrektorem koterii uczącej bezprawia był przewodniczącym Rady Społecznej Pogotowia Ratunkowego w Łomży. Wiedział chłopina czym się kończą takie nauki. Chłopisko jest nie do ruszenia, bo to jegomość odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi, Brązowym Medalem za zasługi dla Policji oraz Odznaką Honorową "Zasłużony dla Transportu Rzeczypospolitej Polskiej".


I tak jedyny w nowym gronie "stary fachowiec od zasad ruchu drogowego" być może nie ma nawet świadomości tego, że stosuje w WORD  ogłupiające Polaków prawo korporacyjne, gdyż oświadczył po nominacji, że jego najpilniejszym zadaniem będzie weryfikacja wydatków i finansów ośrodka, zwłaszcza pod kątem zrealizowanych i planowanych inwestycji. Muszą one być dopasowane do zmieniających się przepisów a co za tym idzie do przyszłych potrzeb WORD.

A jakie to potrzeby? Szukanie innych stałych źródeł dochodu, gdyż poseł PiS z Kalisza Jan Mosiński złożył projekt ustawy, która ma pozbawić samorząd wpływu na nominacje dyrektorów WORD, a WORD-y pieniędzy z egzaminowania. Wszystkim ma się zająć WOJEWODA, czyli władza wykonawcza. Dlatego część dyrektorów WORD chce uciec w samorząd zawodowy i przejąć pełną kontrolę nad szkoleniem. Czynią to pod patronatem Fundacji Zapobieganie Wypadkom Drogowym i Grupy IMAGE. 

To nie wszystko, gdyż podobna działania na rzecz bezpieczeństwa na polskich drogach  miały miejsce w Lublinie. Interesowało mnie czy i tam nowi szefowie WORD w Lublinie, Chełmie, Białej Podlaskiej i Zamościu to fachowcy od ruchu drogowego czy od robienia kasy. 

WORD Lublin.

W Lublinie nowym dyrektorem WORD jest absolwentka Akademii Rolniczej w Lublinie i podyplomowego studium w Wyższej Szkole Bankowości, Finansów i Zarządzania w Warszawie. To wieloletnia pracownica działu finansowo-księgowego ośrodka, pani Renata Bielecka, kandydatka PiS na wójta Głuska, która na stanowisku dyrektora zastąpiła Krzysztofa Babisza. Ten w ostatnich wyborach samorządowych zdobył mandat radnego wojewódzkiego z ramienia koalicji PO - Nowoczesna.

I ty nie ma co liczyć na działania na rzecz walki z prawem korporacyjnym WORD.

WORD Chełm.

Tu kieruje ośrodkiem Mateusz Ostrowski, nauczyciel religii po teolog na KUL z wiedzą uzupełnioną na Wyższej Szkole Inżynierii i Zdrowia w Łodzi. Posiada uprawnienia egzaminatora WORD, którym był przez 9 lat, do 2016 roku. Ostatnio kierował Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży Ochotniczych Hufców Pracy. Zastąpił dotychczasowego dyrektora WORD - Sławomira Niepogodę z PSL, byłego wójta Chełma, który w ostatnich wyborach na radnego uzyskał mniej niż 2% poparcia i przepadł.

Na nauczyciela religii i wychowawcę młodzieży, jako fachowca od zasad ruchu, tak jak na poprzednika, też liczyć nie można.

WORD Biała Podlaska.

Nowy dyrektor WORD w Białej Podlaskiej, Igor Dzikiewicz, to człowiek po AWF, dawniej "korwinista" z ambicjami na prezydenta miasta, niestety w ostatnich wyborach przegrany kandydat na radnego z listy PiS. Kierował miejskim Zakładem Gospodarki Lokalowej. Miał jakiś związek z transportem, wiec nic dziwnego, że z takimi kwalifikacjami został dyrektorem WORD. Stanowisko dyrektora Ośrodka objął po Krzysztofie Tymoszuku, wicestaroście łukowskim i szefie łukowskiego Koła Powiatowego PO.

WORD Zamość.

Nowym dyrektorem zamojskiego WORD został nowy przewodniczący (PiS) rady miejskiej Zamościa - Piotr Błażewicz. Z wykształcenia jest informatykiem po Wyższej Szkole Zarządzania i Administracji w Rzeszowie. Po wielu latach samodzielności w biznesie został komendantem wojewódzkim Państwowej Straży Rybackiej w Lublinie. Na stanowisku dyrektora WORD, zastąpił urzędującego dotychczas Janusza Szatkowskiego, członka PSL, specjalistę ochrony środowiska po Akademii Rolniczej w Lublinie. 



I pomyśleć, że Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego odpowiadają nie tylko za organizowanie egzaminów państwowych na uzyskanie uprawnień, także w ruchu międzynarodowym, ale także za szkolenie w zakresie międzynarodowego transportu  materiałów niebezpiecznych (ADR) oraz  szkolenia kandydatów na instruktorów i ich systematycznego DOSZKALANIA, niestety wg wymagań i prawa zwyczajowego WORD ,opartego na starym PRL-owskim Kodeksie drogowym z 1983 roku, a nie na obowiązującym od dwudziestu lat "prawie ustawowym". Realizują także zadania z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego w szeroko rozumianej edukacji komunikacyjnej naszego społeczeństwa.

Jak zatem ci nieświadomi  bezprawia ludzie zagwarantują nam sprawną i zgodną z obowiązującym Kodeksem drogowym realizację powyższych zadań? Czy pomoże w tym inicjatywa ustawodawcza kaliskiego posła PiS Jana Mosińskiego? Czy nadzór wojewody i brak zarabiania na oblewaniu poprawi cokolwiek poza statystyką zdawalności?


1 komentarz:

  1. WSZYSCY WON !!!!
    https://www.youtube.com/watch?v=hnxX-liBDmE

    OdpowiedzUsuń

Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog.
Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane.
Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga.
Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.