środa, 1 stycznia 2020

198. Jazda na suwak przed rondem o jednopasowym wlocie.


https://youtu.be/WXtu0VAtdhw

Ten film jest z maja 2015 roku, czyli z czasów, kiedy jazdy na suwak była przejawem kultury jazdy.  Wtedy napisałem w komentarzu, zbulwersowany brakiem wiedzy ludzi odpowiedzialnych w Polsce za BRD, że krytyka stawiania znaków zakazu wyprzedzania przed zwężeniem, to przykład głupoty i niewiedzy, które zwyciężają rozum. To, że jakiś kierowca nie rozumie przepisów prawa, często z winy sprzecznej z obowiązującym od dwóch dekad prawem praktyki WORD, to nic nowego, ale popis niewiedzy prawnika, policjanta, przedstawiciela GDDKiA oraz miejscowych ignorantów odpowiedzialnych za BRD, to skandal. 

To, że wyprzedzanie przed zwężeniem jest manewrem szalenie niebezpiecznym, nie trzeba nikomu przypominać. Jeżeli jedziemy np. za pojazdem ciężarowym który zasłania nam widoczność, na dodatek zbyt blisko bez zachowania bezpiecznej odległości, to możemy nawet nie zauważyć znaków dotyczących zwężenia, robót drogowych czy znaków zakazu.
https://youtu.be/ftvc72zG1rw

Musimy mieć świadomość także tego, że jadący zanikającym pasem ruchu nigdy nie miał i nadal nie ma pierwszeństwa przy zmianie pasa ruchu. Nie zmieniło tego wprowadzenie obowiązku jazdy na zamek. Obowiązek jazdy na suwak dotyczy jadących powoli sąsiadującymi ze sobą pasami ruchu, z których jeden jest nieprzejezdny lub zanika. 

Wbrew obiegowej opinii przepis dotyczy wprost jadącego pasem który nie zanika, gdyż to on jest obowiązany stworzyć warunki do podjęcia świadomej decyzji o zmianie pasa ruchu przez jadącego obok na zanikającym pasie.  


Zmieniający pas ruchu, także na zwężonym odcinku jezdni drogi, ma nadal obowiązek stosowania się do art. 22.1, art. 22.4 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

"Odwrócone pierwszeństwo" to wymysł ignorantów i niedouczonych dziennikarzy, co szybko zweryfikuje Policja przy pierwszej stłuczce. Kierujący jadący pasem ruchu który nie zanika zostanie co najwyżej ukarany za to, że nie stworzył luki między pojazdami. 

Jazda całą szerokością jezdni przed zwężeniem, tu dwoma rzędami pojazdów poruszającymi się z różną prędkością w tym samym kierunku, nie jest  w rozumieniu zasad ruchu, poza jazdą przed przejściem dla pieszych lub przejazdem dla rowerzystów, wyprzedzaniem (art. 11 ust. 6 lit. a Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym). Powinni o tym wiedzieć legislatorzy oraz każdy policjant oraz urzędnik związany z ruchem drogowym, że już nie wspomnę o egzaminatorach WORD. 

Niestety, jak wynika z tego i innych filmów na YT, nie mają oni tej wiedzy. Jeden z instruktorów OSK nazwał zamontowanie znaków zakazu wyprzedzania na odcinku uspokojenia ruchu przed zwężeniem, zwycięstwem chamstwa, zbiorowego buractwa i szeryfów drogowych.
https://youtu.be/fXXle71rIPg

Nakazany znakami zakaz wyprzedzania dotyczy odcinka tuż przed zwężeniem, po to, by pojazdy jadące obok siebie ze zbliżonymi prędkościami mogły w sposób płynny robić przerwy między sobą, w które będą wjeżdżać pojazdy z zanikającego pasa ruchu. Tak jak wspomniałem wcześniej, nie ma tu już miejsca na wyścigi pojedynczych cwaniaków wyskakujących z korka i z dużą prędkością wyprzedzających jadących przed nimi, po to, by za chwilę, tuż przed zwężeniem wciskać się na siłę między inne pojazdyNależy mieć świadomość, że nie ma to żadnego związku z jazdą na zamek. 

Jazda na zamek dotyczy tylko i wyłącznie powoli jadących rzędów pojazdów na sąsiadujących ze sobą pasach ruchu.

Zaskoczeni nagłym pojawieniem się wyprzedzającego pojazdu kierujący nie mają nawet szans na zrobienie im miejsca na bezpieczną zmianę pasa ruchu. Takie nieodpowiedzialne zachowanie, to wymuszanie pierwszeństwa przez zmuszanie ich do raptownego hamowania i niejednokrotnie zatrzymania, co wprost zaprzecza płynności ruchu i jego bezpieczeństwu.  

Walczące, po takim zatrzymaniu, ze swoją  bezwładnością samochody ciężarowe są nadal wyprzedzane i omijane przez bezczelnych cwaniaków i egoistów, co nazbyt często uniemożliwia im normalną jazdę. Oczywistym jest też, że każdy pojazd na zanikającym pasie ruchu, który jest przed jadącym pasem który nie zanika i który na ten pas wjedzie, powoduje opóźnienie przejazdu przez zwężenie tym co jadą za nim.  Dlatego mamy tylu szeryfów wśród kierowców samochodów ciężarowych, którzy mają limitowany czas jazdy. 

Na filmie poniżej mamy przykład cwaniaka, który na odcinku zakazującym wyprzedzania wyprzedza jadących pasem, który nie  zanika, niektórych teoretycznie omija, oraz bezmyślnych kierujących którzy nie  wykorzystują wolnego pasa ruchu. Przecież dwa pasy ruchu buduje się po to, by umożliwić omijanie i wyprzedzanie innych kierujących oraz zwiększyć przepustowość lub, jak kto woli w związku ze zwężeniem, jej pojemność.  
Wypełnienie wszystkich pasów ruchu przed zwężeniem skraca korek, co odblokowuje skrzyżowania za tym korkiem, a płynna jazda na zwężeniu przy zakorkowanych obu pasach ruchu nie budzi u nikogo kontrowersji. 

Od miejsca ustawienia znaków B-25 "zakaz wyprzedzania", kierujący w obu rzędach pojazdów mają czas, jedni na płynne zrobienie miejsca, a drudzy na podjęcie decyzji o bezpiecznej zmianie pasa ruchu na końcu zwężenia. 

Jeżeli do tego miejsca poruszał się tylko jeden rząd pojazdów, to nikt już nie ma prawa do indywidualnych wyścigów na lewym pasie ruchu, oraz nikt nie może zmienić pasa ruchu na zanikający, by wyprzedzić jadących powoli w korku i wcisnąć się na pas który przed chwilą opuścili, o kilka pojów przed nimi. Temu właśnie służy znak zakazu wyprzedzania przed zwężeniem przed którym tworzą się korki. 

Jeszcze raz przypominam, że jazda z różną prędkością rzędów pojazdów na sąsiednich pasach ruchu, także wtedy gdy robią przerwy między pojazdami, nie jest wyprzedzaniem w rozumieniu zasad ruchu!!!





15 komentarzy:

  1. Znak B-25 nie służy niczemu, podobnie zresztą jak pozostałe kolorowe tabliczki montowane przy drogach.
    Z powodu takie że NIKT nie egzekwuje działania w/w tabliczek które z niezrozumiałych dla młodego pokolenia powodów nazywane są "znakami" i do tego "drogowymi".

    Jedynym celem montowania onych tabliczek przy drogach jest założona w budżecie państwa kwota danin w postaci grzywien, ściąganiem których to grzywien zajmuje się aparat państwa, a szczególnie tzw. "policja" i "sądy" (oraz "urzędy skarbowe"). A było nam lepiej! Wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
  2. "Zmieniający pas ruchu, także na zwężonym odcinku jezdni drogi, ma nadal obowiązek stosowania się do art. 22.1, art. 22.4"
    Ale czy nowelizacja nie ograniczyła stosowania 22.4 do sytuacji innych, niż te opisane w 22.4a i 4b?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Kyzak. Art. 22.4a i art. 22.4b, wbrew pozorom, nie mówią nic o pierwszeństwie zmieniającego pas ruchu, a jedynie o umożliwienie mu, przez utworzenie luki między powoli jadącymi pojazdami w "korku" pasem ruchu, który ma kontynuację, bezpiecznej zmiany pasa ruchu. Zmieniający pas ruchu ma nadal zachować szczególną ostrożność, do odstąpienia od wykonania manewru włącznie, nie wymuszać pierwszeństwa i sygnalizować zawczasu i wyraźnie swój zamiar. Więcej i dokładniej na https://mrerdek1.blogspot.com/2020/01/199-jazda-na-suwak-propozycja.html . Zapraszam.

      Usuń
  3. A legalność tego znaku w tym miejscu?
    3.2.26. Zakaz wyprzedzania
    Znak B-25 „zakaz wyprzedzania” (rys. 3.2.26.1) stosuje się w celu zabronienia wyprzedzania pojazdami silnikowymi innych pojazdów silnikowych wielośladowych, jeżeli wykonanie tego manewru stwarza zagrożenie bezpieczeństwa ruchu, w szczególności:
    — na wąskich jezdniach,
    — na stromych wzniesieniach,
    — przed zwężonymi odcinkami dróg lub na tych
    odcinkach, jeżeli pojazdy powinny poruszać się tylko po jednym pasie ruchu (w jednym kierunku),
    — w przypadku gdy brak widoczności niezbędnej do wykonania tego manewru jest niewłaściwie oceniany przez kierujących.
    Znaku tego nie stosuje się na jezdniach, na których istnieją co najmniej dwa pasy ruchu dla jednego kierunku, nawet w tych przypadkach, gdy następuje zmniejszenie liczby pasów ruchu, np. z czterech lub trzech do dwóch oraz z dwóch do jednego.
    W razie potrzeby wprowadzenia zakazu wyprzedzania tylko dla określonych pojazdów pod znakiem B-25 umieszcza się tabliczkę T-23a—j (rys. 3.2.34.2) z symbolem pojazdu.

    rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (załącznik 1
    To jedna sprawa.
    Druga bardziej mnie ciekawi.
    Proszę o odpowiedź na pytanie, które trochę wstyd zadać. Otóż mamy dwa pasy na jezdni jednokierunkowej. Poruszam się lewym pasem, obok na prawym inny pojazd. Dojeżdżamy do skrzyżowania z drogą podporządkowaną po prawej. Przed i za skrzyżowaniem przejścia dla pieszych. Pojazd na prawym skręca na skrzyżowaniu. Zwalnia, ja również bo przejście. Mijamy przejście, prawy skręca ja przyspieszam, nagle zonk. Z prawej na wolny pas wjeżdża auto. Jest przedemną, jedzie wolno a tu drugie przejście. Znowu zwalniam bo zakaz wyprzedzania.
    Moje pytania:
    1. Oczywiście pierwsze przejście sprawa jasna. Ale przy drugim konflikt- według mojego rozumowania. Bo z jednej strony zakaz wyprzedzania przed przejściem, więc zwalniam, ale z drugiej strony wyjeżdżający z podporządkowanej w takiej sytuacji wymusza na mnie pierwszeństwo, gdyż zgodnie z definicją zmusza mnie do znacznej zmiany prędkości. Jak na to spojrzeć od strony prawnej?
    2. Jak Pan wspomniał jazda w dwóch rzędach z rożną prędkością nie jest wyprzedzaniem (oprócz przejść dla pieszych i przejazdów)
    Czyli na skrzyżowaniu już można? Pomimo zakazu wyprzedzania na skrzyżowaniu z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym. Widzę tu jakąś nieścisłość, pewnie źle rozumuję. Stąd moje pytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Grzegorz - Problemem z wyprzedzaniem polega na tym, że jego rozumienie przez Policję i Sądy jest literalne, wg definicji legalnej której celem jest jedynie umożliwienie odróżnienia wyprzedzania od omijania i wymijania. Rzeczywisty manewr wyprzedzania jest ŚWIADOMĄ jazdą z większą prędkością niż wyprzedzany pojazd, z obowiązkiem zachowania szczególnej ostrożności wymagającej oceny drogi przed zamierzającym wyprzedzić, z rezygnacją z wykonania manewru włącznie.

      Skoro droga będzie się zwężać, to oczywistym jest, że nie powinno się przed zwężeniem wyprzedzać. Z tego powodu stawia się przed zwężeniem znak B-25 "zakaz wyprzedzania". Niestety twórcy załączników do rozp. 220/2003 przyjmując literalną definicję wyprzedzania uznali, że zakaz wyprzedzania spowoduje patową sytuację. Gdy wyprzedzający zorientuje się, że się nie "zmieści" na zwężeniu i zacznie zwalniać to wyprzedzany stanie się wyprzedzającym, czego zabrania mu znak, zatem zacznie zwalniać i dojadą do zwężenia jadąc obok siebie. Dlatego wg rozporządzenia przed zwężeniem nie stawia się znaku zakazu wyprzedzania.

      Z tego wynika karanie jadącego legalnie bez zmiany prędkości przed pustym przejściem dla pieszych, gdy jadący obok niespodziewanie znacznie zwolni ze złośliwości, braku wiedzy lub niewłaściwie rozumianej grzeczności, albo zwolni zamierzając zmienić kierunek jazdy lub wjeżdża powoli przed przejście, co opisał Pan w pytaniu.

      W Konwencji zapisano, że jeżeli natężenie ruchu jest takie, że pojazdy nie tylko zajmują całą szerokość jezdni przeznaczonej do ruchu w kierunku, w którym się poruszają, ale jadą z szybkością zależną od szybkości poprzedzającego pojazdu poruszającego się w danym rzędzie, to jazda pojazdów na jednym pasie ruchu z większą szybkością niż na innym pasie nie będzie uważana za wyprzedzanie;

      Usuń
    2. "Skoro droga będzie się zwężać, to oczywistym jest, że nie powinno się przed zwężeniem wyprzedzać"
      Czyli mam stać w korku, blokować może skrzyżowanie, zamiast dojechać do końca pustego, kończącego się pasa, którym "puści" kierujący boją się jechać? W końcu jazda szybciej niż pojazd obok jadący 2 km/h też jest wyprzedzaniem.

      Usuń
    3. @Grzegorz - Nie powinno nie oznacza zakazu, chyba że zakazuje tego znak. Jazda na suwak ma miejsce tylko wtedy, gdy wszystkie pasy ruchu są zajęte przed zwężeniem i jeden z nich się kończy. Jazda wtedy pojazdów w rzędach z różną prędkością nie jest uznawana za wyprzedzanie. Mówimy o wyprzedzaniu nie literalnie lecz jako o zamierzonym manewrze związanym ze zmianą pasa ruchu i przyspieszeniu w celu wyprzedzenia i powrotu na prawy pas ruchu. Jeżeli kierujący jedzie za powolnym pojazdem i wie, że zdąży go przed zwężeniem wyprzedzić nie zajeżdżając mu drogi, to zachowując szczególną ostrożność może to zrobić. Wyprzedzany nie ma prawa przyspieszać ale może zwolnić i wtedy zbyt późno rezygnujący z wyprzedzania może nie mieć miejsca na zatrzymanie przed zwężeniem. Jaki sens ma wyprzedzanie bezpośrednio przed zwężeniem?

      Usuń
    4. Ale nie odpowiedział Pan na moje pytanie, Czy wolno mi dojechać do końca pasa, który zanika lecz jest pusty, gdyż wszyscy stoją w korku na drugim pasie. Bardzo częsta sytuacja. Jeśli jadę samotnie tym pasem, to z definicji wyprzedzam lub omijam, jeśli akurat stoją, pojazdy na drugim pasie. Jeżeli nie wolno dojechać mi do końca pasa, to w którym momencie mam zmienić pas, ewentualnie obok którego pojazdu mam dojechać do zwężenia. Pisze pan w tekście: "Tak jak wspomniałem wcześniej, nie ma tu już miejsca na wyścigi pojedynczych cwaniaków wyskakujących z korka i z dużą prędkością wyprzedzających jadących przed nimi, po to, by za chwilę, tuż przed zwężeniem wciskać się na siłę między inne pojazdy. Należy mieć świadomość, że nie ma to żadnego związku z jazdą na zamek". Ale chyba po to są dwa pasy ruchu, aby nimi jechać, zwłaszcza jak opuszczamy skrzyżowanie aby go nie blokować. Tylko proszę nie pisać, że nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie jeśli nie można go opuścić bo to jest wiadome.
      art 22. 4a.
      "W warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni z więcej niż jednym pasem ruchu w tym samym kierunku jazdy, w przypadku gdy nie istnieje możliwość kontynuacji jazdy pasem ruchu z powodu wystąpienia przeszkody na tym pasie ruchu lub jego zanikania, kierujący pojazdem poruszający się sąsiednim pasem ruchu jest obowiązany bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasa ruchu umożliwić jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów, znajdującym się na takim pasie ruchu, zmianę tego pasa ruchu na sąsiedni, którym istnieje możliwość kontynuacji jazdy." Nie ma tam nic o ilości pojazdów na pasie zanikającym. Warunkiem jazdy na suwak jest zanikanie (zablokowanie pasa) oraz znaczne zmniejszenie prędkości.

      Usuń
    5. @Grzegorz - Nikt nikomu nie zabrania dojechać do końca zanikającego pasa ruchu. Można to zrobić także przy zakazie wyprzedzania. Jazda na suwak polega na tym, że na dwóch pasach ruchu ruch jest spowolniony, ale wciąż się odbywa pomimo tego, że oba pasy ruchu są zakorkowane. Zamek błyskawiczny jest złożony z dwóch identycznych części, które się wzajemnie zazębiają. Gdy tylko jeden pas jest zakorkowany, a pas obok wolny, to zmiana pasa ruchu, najlepiej na końcu zanikającego pasa ruchu, odbywa się na ogólnych zasadach ruchu.

      Usuń
    6. Dojechać przy zakazie wyprzedzania to z jaką prędkością? Gzie w przepisach jest zapis, że oba pasy muszą być zakorkowane? Jeżeli na jednym pasie będzie 100 samochodów, a na drugim 2,3 ale ciągle dojeżdżające to już suwak nie obowiązuje? Pytam, bo nawet dzisiaj pod stop cham jest ostra dyskusja na ten temat.

      Usuń
    7. @Grzegorz - Przy dwóch pasach ruchu i zwężeniu do jednego pasa nie powinno być znaku zakazu wyprzedzania, ale skoro jest, to obowiązuje. Skoro obowiązuje to nie mogą pojazdy dojeżdżać bowiem muszą poruszać się z prędkością nie większą od prędkości jadącego obok. Nie bardzo rozumiem czemu ma służyć ta dyskusja? Każdy ma prawo tak rozumieć zasady ruchu jak chce mając świadomość tego, że jego zachowanie będzie podlegało ocenie w oparciu o obowiązujące prawo.

      Usuń
    8. Mówimy o sytuacji, gdy nie ma zakazu wyprzedzania. Napisał Pan, że nie powinno się wyprzedzać na zwężeniu, czyli dojeżdżać do zwężenia z większą prędkością niż pojazdy na pasie obok i nie być cwaniakiem. Z tego wynika, że nie wolno w pełni korzystać z pasa kończącego się i o ile nie jest on zakorkowany nie ma możliwości korzystać z zasad suwaka. Napisał Pan, że tylko gdy oba (wszystkie pasy) są zakorkowane obowiązuje zasada jazdy na suwak, gdzie pord tego nie określa. Stąd moje pytania, wydaje mi się jasne. Przykładowa sytuacja 0d 1:50 pod tym adresem https://www.youtube.com/watchv=n4hXVVGX_Uw

      Usuń
    9. @Grzegorz - Mówiłem o sytuacji innej niż na filmie. Cwaniak dla mnie to ten który jedzie prawym pasem w rzędzie pojazdów np. za ciężarówką, i przed zwężeniem zmienia pas na lewy i ją wyprzedza, a następnie uzurpuje sobie prawo do wjazdu na zajęty przez ciężarówkę pas ruchu na zasadzie zamka, bo jego pas się kończy. Może to zrobić ale powrót na prawy pas to zwykła zmiana pasa ruchu.. Gdy zmieni pas i wjedzie rząd pojazdów na lewym pasie ruchu i tak dojedzie jak wszyscy do zwężenia, to nie to samo.

      Jazda na zamek nie dotyczy pojedynczych pojazdów na pasie obok zakorkowanego lecz jazdy pojazdów w rzędach.. Na filmie filmujący jechał cały czas lewym pasem ruchu. Miał prawo wyprzedzać jadących prawym pasem. Dojechał do zwężenia jako drugi i być może za nim były następne pojazdy. Miał prawo wjechać na zasadzie zamka między pojazdy na prawym pasie, tak jak to zrobił pojazd przed nim, BO TO MU UMOŻLIWIONO. Mieć prawo to jedno, a wymuszać to prawo to drugie. Skoro pojazd na prawym pasie ruchu go nie wpuścił, to nim kierujący popełnił wykroczenie, a on zachowując szczególną ostrożność powinien bez używania klaksonu wjechać za nim lub innym pojazdem nie powodując zagrożenia w ruchu. Jazda na zamek to zmiana pasa ruchu UŁATWIONA ustawowym obowiązkiem przez jadącego pasem na który się wjeżdża.

      Usuń
  4. Wszystko jasne, dzięki. A nagrywający przesadził z egzekwowaniem swojego prawa.

    OdpowiedzUsuń

Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog.
Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane.
Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga.
Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.