Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kierunkowskaz na rondzie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kierunkowskaz na rondzie. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 5 czerwca 2022

417. "Jedź (NIE)bezpiecznie" wg Dworaka - odc. 889 , teraz z ministerialnym błogosławieństwem.

417. "Jedź (NIE)bezpiecznie" wg Dworaka - odc. 889teraz z ministerialnym błogosławieństwem. 

    Minister Adamczyk to z wykształcenia technik budowlany, zatem jego zachwyty nad geniuszem Marka Dworaka mnie nie dziwią. Nie dziwi mnie także wiceminister Weber, który wyszukał "eksperta od rond" poza warszawską koterią wpływowych ignorantów występujących pod szyldem BRD, skupionych wokół Fundacji Zapobieganie Wypadkom Drogowym i Grupy IMAGE. 

    Nie jest tajemnicą, że fundacja wraz z portalem Prawo drogowe oraz stroną L-instruktor, to założone przez Grupę IMAGE z Warszawy jego tuby propagandowe, dzięki którym opanował niemal cały rynek szeroko rozumianej edukacji komunikacyjnej w Polsce. 

    Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie wydają ogłupiających kandydatów na kierowców poradników Zbigniewa Drexlera oraz Henryka Próchniewicza, ekspertów z czasów PRL wzorujących się na towarzyszach ze wschodu Europy. Oficyna ogłupia także egzaminatorów oraz  urzędników i drogowców, dla których książki prawnicze są niezrozumiałe.

    Ministerialni urzędnicy odpowiedzialni za ruch drogowy w Polsce mają za doradców egzaminatorów WORD, błędnie uznawanych za ekspertów w dziedzinie zasad ruchu drogowego. To przyuczona do zawodu na poziomie kursu grupa ludzi różnych profesji, od teologa lub byłego policjanta  zaczynając, a na socjologu lub historyku kończąc. Dla tych ludzi prawem o ruchu drogowym jest prawo zwyczajowe przekazywana im przez wcześniej ogłupionych kolegów w danym WORD. Dla nich do dziś prawem są wymysły współautorów i komentatorów największego bubla pranego dotyczącego zasad ruchu drogowego, jakim był wzorowany na radzieckim Kodeks drogowy z 1983 roku. Ojcem tego byłego już prawa z czasów stanu wojennego, które nadal jest prawem w WORD, był Zbigniew Drexler, do dziś ogłupiający miliony polskich kierowców wprost lub za pośrednictwem swoich wiernych i bezkrytycznych wyznawców, w tym Marka Dworaka. Dla nich wszystkich "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" o którym jest mowa jedynie w art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych, jest bez jakiegokolwiek uprawnienia "rondo", a ono w całości jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu. 

    Nawet znak C-12, to dla nich "rondo" o znaczeniu znaku nakazu C-9, który nie ma nic wspólnego z rondem, tak jak "ruch okrężny" ze zmianą kierunku jazdy w lewo, bowiem ideą tej organizacji ruchu było i jest do dziś wyeliminowanie niebezpiecznych lewoskrętów.   

    Marek Dworak informuje, że przygotowuje zmiany prawa o ruchu drogowym precyzując zasady ruchu na rondach, co samo w sobie jest pozbawionym sensu i bardzo niebezpiecznym pomysłem i być może wręcz zamachem na zgodne z Porozumieniami europejskimi prawo, bowiem rondo to określenie prawa budowlanego nieobecne w naszym i europejskim prawie o ruchu drogowym.

    Obecne prawo o ruchu drogowym dotyczące zasad ruchu drogowego jest elementarne, proste i dzięki temu uniwersalne. Można je bez trudu stosować zarówno na pojedynczych, zwanych zwykłymi, jak i na złożonych budowlach w formie placu, a także na złożonych ze skrzyżowań zwykłych skanalizowanych budowlach jednopoziomowych oraz na wielopoziomowych węzłach drogowych, dla których nie ma  przecież osobnych zasad ruchu.

   I tu wracamy do początku. Określenie "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", wbrew Markow Dworakowi, nie ma nic wspólnego z rondem, bowiem "ruch okrężny, to jedynie nazwa neutralnego kierunkowo, wymyślonego w USA i nieprzerwanie stosowanego w Europie od początku ubiegłego wieku,  rozwiązania komunikacyjnego, którego ideą jest brak zmiany kierunku jazdy w lewo w rozumieniu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. 

Czas najwyższy by uznawani za  "ekspertów" ignoranci rozumieli genialnie proste zasady tej organizacji ruchu. Skoro ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu o dowolnym kształcie i wielkości, OKRĘŻNIE zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku C-12, to nie w lewo, w prawo lub prosto do przeciwległego wylotu.  

    Pomimo różnic miedzy krakowską i warszawską szkołą ogłupiania polskich kierowców, Marek Dworak nie różni się wiele od warszawskich ogłupiaczy, z byłym egzaminatorem WORD Warszawa Mariuszem Sztalem, medialną gwiazdą i ulubieńcem niedouczonych warszawskich redaktorów od BRD, którzy wierzą w każde jego kłamstwo. 

 Wiedzę na temat organizacji ruchu o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny" Marek Dworak czerpał z niemieckiego prawa o ruchu drogowym, i bardzo dobrze, bowiem Mariusz Sztal, za pośrednictwem Zbigniewa Drexlera, z prawa radzieckich towarzyszy. 

    Niestety jeden i drugi nie odróżnia zmiany kierunku jazdy od zmiany kierunku ruchu oraz skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu od skrzyżowania w rozumieniu ustawy o drogach publicznych, czyli skrzyżowania w rozumieniu budowli drogowej. 

    Zmiany w prawie opracowuje zatem "ekspert" który od jadącego po łuku drogi na skrzyżowaniu, na którym droga zmienia swój kierunek, a on nie zmienia on ani pasa ruchu ani kierunku jazdy, wymaga włączenia kierunkowskazu, a od identycznie jadącego na rondzie o okrężnej organizacji ruchu tego nie wymaga. Sztal wymaga włączenia lewego kierunkowskazu jeszcze przed wjazdem na okrężnie zorganizowane rondo, pomimo prawomocnego wyroku II SA/GL 888/16, bowiem nie wie czym jest "ruch okrężny". 

    Ministerstwo zamiast grzebać w prawie, którego ministerialni urzędnicy tak jak egzaminatorzy WORD nie rozumieją, lepiej by zrobiło gdyby zajęło się błędami w załącznikach do rozp. 220/2003, czyli w "czerwonej książce", w których tworzeniu uczestniczyli  współtwórcy prawa z 1983 roku.
    
  Najnowsze wytyczne dotyczące  projektowania budowli typu rondo, rekomendowane przez ministra Adamczyka, to także popis niewiedzy, tym razem inżynierów z Politechniki Krakowskiej. Nie dość, że nie wiedzą czym jest rondo turbinowe, to bezprawnie w oznakowaniu poziomym stosują niedopuszczone w Polsce i Europie kołowe strzałki kierunkowe, a centralnie skanalizowane skrzyżowanie typu "kość" mylą z takim skrzyżowaniem typu "hantle". Na szczęście, nie mając wiedzy lub pewności, unikają tego co najistotniejsze, oznakowania pionowego centralnie skanalizowanych budowli o podporządkowanych wszystkich wlotach. Mam nadzieję, że wiedzą, że dodawanie znaku C-12 do znaków A-7 to barbarzyństwo, samowola i bezprawie, to po prostu tolerowana przez ministerialnych urzędników patologia. Może Marek Dworak odkupi swoje winy, zacznie odróżniać kierunek jazdy od kierunku ruchu i  zapisami prawa zabroni  dodawania znaku C-12 do znaku A-7, włączania kierunkowskazów przed wjazdem na okrężnie zorganizowane budowle oraz domalowywania strzałek kierunkowych na wlotach budowli zorganizowanych, z nakazu znaku C-12, neutralnie kierunkowo czyli okrężnie? 
"Ruch okrężny" to neutralna kierunkowo organizacja ruchu, niezależna od kształtu i wielkości złożonej budowli z centralną przeszkodą

    

piątek, 11 lutego 2022

404. Kolizja na rondzie. Ruch okrężny. Praktyka sądów. Rondo w Lublinie (I). Cz. 4

 404. Kolizja na wadliwie oznakowanym rondzie. Ruch okrężny. Praktyka sądów. 

Cz. 4

Rondo Kowcza w Lublinie (I)


Czas przejść zatem do praktyki, czyli karania za kolizje  i wypadki do których doszło na wadliwie oznakowanej, nieuprawnionymi strzałkami kierunkowymi (znak P-8e i P-8f),  dwupasowej budowli typu rondo o okrężnej organizacji ruchu w rozumieniu nakazu znaku C-12 o tej międzynarodowej nazwie. 

Warto wiedzieć, szczególnie że mają z tym kłopot polscy edukatorzy związani z szeroko rozumianą edukacją komunikacyjną, drogowcy oraz policjanci, że znak C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny" od ponad dwudziestu lat nie jest już tym znakiem z 1983 roku, kiedy to ograniczono jego znaczenie, wbrew Porozumieniom Europejskim i Konwencji wiedeńskiej o znakach i sygnałach drogowych,  sprowadzając go do roli odpowiednika znaku C-9 jakim nigdy nie był i być nie powinien. Niestety o tym, że ten znak jest ponownie wprost odpowiednikiem znaku D,3 "obowiązujący ruch okrężny" nie wiedzą niestety także policjanci. Co gorsza nie wiedzą także tego, że rondo nie jest w całości jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, a domalowane na wlotach strzałki nie prostują okrężnie biegnących, zgodnie z nakazem znaku C-12, pasów ruchu. Jeżeli zatem pasy ruchu biegną jedynie okrężnie, to tak biegną,  i żadna strzałka na wlocie tego nie zmieni, tym bardziej, że na obwiedni można zmienić pas ruchu z lewego na prawy i z prawego na lewy. 

Skoro jezdnia na okrężnie zorganizowanej budowli biegnie jedynie okrężnie, to skręcić z niej w prawo wolno jedynie z prawego pasa ruchu, sygnalizując zawczasu i wyraźnie swój zamiar prawym kierunkowskazem. 

Co ważne, skręcając w prawo na jezdnię drogi poprzecznej  możemy zająć dowolny pas ruchu pamiętając o pierwszeństwie wchodzących i będących na jezdni pieszych oraz rowerzystach i tych których uprawniono do jazdy po chodnikach i drogach dla rowerów, niezależnie od tego czy jest tam przejście lub przejazd.  

A teraz przejdźmy do konkretów. 

Tu i w kolejnym wpisie opowiem o rondzie im. Kowcza w Lublinie, obecnie o zmienionej organizacji ruchu. Wcześniej miało okrężnie biegnące dwa pasy ruchu i na wlocie o którym będziemy mówić, strzałki kierunkowe  o klasycznym układzie, zatem równie dobrze mogłoby ich nie być, czyli na lewym pasie namalowano strzałkę na wprost lub w lewo (znak P-8e) i na prawym na wprost lub w prawo (znak P-8f). 

Uczyniono to dla zdyscyplinowania kierujących, gdyby nie wiedzieli, że wg miejscowej Policji i organu zarządzającego ruchem oraz WORD, rondo to w całości jedno klasyczne skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu, niezależnie od jego wielkości i średnicy wyspy środkowej lub centralnego placu.  

Niestety w świetle obowiązującego prawa tak nie jest, bowiem to zawsze budowla złożona z elementarnych dla zasad ruchu skrzyżowań zwanych zwykłymi o dowolnej, okrężnej lub kierunkowej organizacji ruchu.

Niestety policjanci oraz zleceniodawcy domalowywania strzałek kierunkowych nie wiedzieli o tym,  że rondo nie jest w całości jednym skrzyżowaniem, a przy okrężnej organizacji ruchu każda jezdnia od wlotu biegnie dalej na obwiedni w pętli bez końca dookoła wyspy lub placu przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, a nie na wprost od wlotu do przeciwległego wylotu. Ot taki sobie prosty amerykański pomysł z początków ubiegłego wieku.

Rys. 1
Rondo im. Kowcza w Lublinie
Szkic sytuacyjny kolizji

Wróćmy zatem do Lublina i pierwszej z dwóch opisanych tu kolizji. 

I. Dwie panie wjeżdżają wlotem oznakowanym strzałkami kierunkowymi i zaprzeczającym im znakiem C-12 "ruch okrężny" z zamiarem jazdy do przeciwległego wylotu, o czym wzajemnie nie wiedzą. Jadą równolegle obok siebie okrężnie biegnącą jezdnią i ta jadąca prawym pasem postanawia opuścić rondo na przeciwległym wylocie wjeżdżając na prawy pas ruchu jezdni drogi wylotowej. Włącza prawy kierunkowskaz i zauważa, że na prawym pasie drogi poprzecznej stoi uszkodzony autobus. Postanawia skręcić zatem w prawo nie na prawy lecz na lewy pas ruchu jezdni drogi wylotowej i zanim to zrobiła została uderzona z lewej strony przez pojazd jadącej  obok niej dookoła wyspy środkowej lewym pasem ruchu, bowiem jadąca tym pasem postanowiła także wjechać na lewy pas ruchu jezdni drogi wylotowej.

Tłumaczyła przybyłym na miejsce zdarzenia policjantom, że jechała na wprost do przeciwległego wylotu, wg strzałki na wlocie z lewego pasa na lewy, a jadąca prawym pasem zmieniła przed zjazdem pas z prawego na lewy nie ustępując jej pierwszeństwa (rys. 2). 
Rys. 2
Układ jezdni i ich podłużnych pasów, czyli pasów ruchu, wg jadącej niebieskim samochodem, sprzeczny z rzeczywistym

Jadąca prawym pasem twierdziła, że strzałka na lewym pasie wlotu jej nie dotyczyła, a ona jechała zgodnie ze swoją na wprost, ale okrężnie biegnącą jezdnią z której skręciła w prawo z prawem do dowolnego wyboru pasa ruchu na jezdni drogi poprzecznej, bowiem skręt w prawo dozwolony jest tylko z jednego pasa ruchu, a jadąca lewym pasem ruchu nie miała prawa w ogóle skręcić w prawo wprost z lewego pasa ruchu (rys. 3). Powinna wcześniej zmienić ten pas na prawy wg wymagań art. 22.1, art. 22.2.1 oraz art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym i dopiero z niego skręcić w prawo .

Rys. 3
Rzeczywisty okrężny układ jezdni i  pasów ruchu w miejscu kolizji, 

Policjanci nie podzielili jej zdania i usiłowali ukarać ją grzywną w postępowaniu mandatowym za niewłaściwą zmianę pasa ruchu z prawego na lewy. 

Kierująca zielonym samochodem mandatu nie przyjęła i sprawa trafiła do sądu. Ostatecznie stróże prawa przegrali sprawę w sądzie i o dziwo, tak pewni swego, nie wnieśli apelacji. 

Zostali zmuszeni do złożenia wniosku o ukaranie jadącej lewym pasem, uznanej przez nich wcześniej za niewinną. Uczynili to z ogromnym bólem serca, bowiem proponowana grzywna była o połowę mniejsza od proponowanej pani jadącej prawym pasem. Jadąca lewym pasem przyznała się do winy i została ukarana. 

Jeżeli chcecie Państwo, bym podał więcej przykładów w których pomogłem swoim blogiem niesłusznie ukaranym na tak wadliwie oznakowanych budowlach typu rondo, to napiszcie o tym w komentarzach. Zapraszam także drogowców oraz policjantów do  podzielenia się tym jak są uczeni zasad ruchu przez swoich przełożonych, którzy akceptują takie wadliwe oznakowanie  (mrerdek1@prokonto.pl).

Aneks: 
Jeden z czytelników bloga wskazał wadliwie oznakowane poziome, łącznie z brakiem oznakowania kierunkowego jezdni, ronda im. Zgrupowania AK "Radosław" w Warszawie, gdzie dwa skrzyżowania wylotowe z ronda są wadliwie zorganizowane. Wadliwie oznakowane sa także wloty, bowiem do znaków A-7 "stąp pierwszeństwa" dodano bezprawnie znak C-12 "ruch okrężny" z którym to rondo, jako organizacja ruchu, nie  ma nc wspólnego. 

Z biegnących obok siebie "na wprost" pasów ruchu pozwolono zmieniać kierunek jazdy w prawo. 

Zastanawiam się czy to brak wyobraźni czy wiedzy i kompetencji, że o innych ułomnościach przez grzeczność nie wspomnę, miejskich urzędników i akceptujących to bezprawie funkcjonariuszy stołecznej Policji?
Warszawa rondo im. Zgrupowania AK "Radosław"

Zastanawiam się gdzie jest minister Rafał Weber i jego pełnomocnik od BRD z Krakowa? Gdzie jest Konrad Romik ze swoimi podwładnymi z Sekretariatu KRBRD, z byłym Krajowym konsultantem z zakresu inżynierii ruchu na czele? Gdzie są działacze licznych warszawskich fundacji i stowarzyszeń z gębami pełnymi troski o poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach, że o byłych i obecnych egzaminatorach WORD oraz ubezwłasnowolnionych przez nich wykładowcach zasad ruchu z OSK nie wspomnę? Dlaczego miejscy urzędnicy oraz akceptujący tą wadliwą organizację ruchu policjanci stołecznej drogówki nie odpowiadają za tą samowolę i łamanie prawa, że o znakach C-12 BEZPRAWNIE dodanych do znaków A-7 na wlotach KIERUNKOWO zorganizowanego ronda nie wspomnę? Zapewne podwładni policyjnych ignorantów nie mają skrupułów w karaniu skręcających w prawo z lewego pasa ruchu kierowców, którzy trafili w jadący na wprost po ich prawej stronie pojazd? Ocenią to zapewne jako nieistniejąca tam nieprawidłowa zmiana pasa ruchu, a nie jako dopuszczona oznakowaniem zmiana kierunku jazdy w prawo?

Opracował Ryszard R. Dobrowolski



poniedziałek, 31 stycznia 2022

403. Kolizja na rondzie. Ruch okrężny. Teoria. Prawidłowe oznakowanie. Cz. 3

403. Kolizja na wadliwie oznakowanym rondzie. Ruch okrężny. Teoria.
Prawidłowe oznakowanie - Cz. 3

Dwie poprzednie części opracowania dotyczyły wadliwie oznakowanej, nieuprawnionymi strzałkami kierunkowymi (znak P-8e i P-8f),  dwupasowej budowli typu rondo o okrężnej organizacji ruchu w rozumieniu nakazu znaku C-12 o tej międzynarodowej nazwie (rys. 1).  
Rys. 1
Nieuprawnione strzałki kierunkowe 
na wlotach okrężnie zorganizowanej dwupasowej budowli typu rondo

Wypada tu wspomnieć o jeszcze jednej patologii dotyczącej wadliwego znakowania poziomego dużych budowli typu rondo zorganizowanych wg zasad "ruchu okrężnego". Na rys. 1 nieuprawnione są jedynie strzałki kierunkowe na wlotach, dlatego po wjeździe na obwiednię dla kierującego jest oczywistym, że organizacja ruchu jest jednoznacznie okrężna.

Przy organizacji poziomej pokazanej na rys. 2  kierujący może mieć problem z taką oceną, bowiem na obwiedni pasy ruchu oznaczono znakami drogowymi zarówno wg okrężnej jak i kierunkowej organizacji ruchu. 
Rys. 2
Nieuprawnione strzałki kierunkowe oraz nieuprawnione nieokrężne linie prowadzące 
na obwiedni  okrężnie zorganizowanej dwupasowej budowli typu rondo

Budowla typu rondo, tak jak każda inna z centralną przeszkodą (centralnie skanalizowana) o dowolnym kształcie, wielkości, ilości pasów ruchu oraz wlotów i wylotów, składająca się de facto z elementarnych skrzyżowań zwanych zwykłymi, nie może być w całości, pod względem zasad ruchu, traktowana jako jedno skrzyżowanie. By nikomu więcej nie przyszło to do głowy, dwie dekady temu zmieniono w naszym prawie o ruchu drogowym definicję drogi (art. 2.1 ustawy PRD), a tym samym, niejako automatycznie definicję skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu (art. 2.10 w zw. z art. 2.1 ustawy PRD). 

Także znak C-12 "ruch okrężny" od ponad dwóch dekad nie jest już symbolem ronda i znakiem nakazu kierunku jazdy w lewo, w prawo lub na wprost do przeciwległego wylotu z prawej strony wyspy środkowej lub centralnego placu budowli typu rondo, który wg poprzedniego prawa wolno było stawiać zarówno na wlotach jak i na wyspie lub placu w miejsce znaku C-9. 

Znak C-12 "ruch okrężny" jest ponownie, bowiem był nim w naszym prawie w latach 1960-1983, wprost odpowiednikiem znaku D,3 "compulsory roundabout"  (obowiązujący ruch okrężny) wg Porozumień Europejskich z 1971 roku, które stanowią uzupełnienie Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym. 

Znak C-12 nie nakazuje jazdy w pętli bez końca dookoła wyspy lub placu lecz powiadamia kierującego, że wjeżdża na obiekt o dowolnym kształcie i wielkości na którym obowiązuje "ruch okrężny", czyli że od wlotu ruch odbywa się dalej okrężnie biegnącą jezdnią dookoła wyspy lub placu zgodnie ze wskazaniem strzałek na znaku, przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Przy wyłączonej z ruchu centralnej przeszkodzie (wyspa, plac, rynek, kwartał ulic)  okrężnie biegnącą jezdnię można opuścić, co do zasady, tylko z prawego okrężnie biegnącego pasa ruchu (art. 22.1, art. 22.2.1 oraz art. 22.5 ustawy PRD) z możliwością wjazdu na dowolny pas ruchu jezdni drogi wylotowej co omówiono w poprzednich częściach opracowania. Prawidłowe oznakowane dwupasowej okrężnie zorganizowanej budowli typu rondo pokazano poniżej (rys. 3).
Rys. 3
Właściwe oznakowanie okrężnie zorganizowanej dwupasowej budowli drogowej typu rondo


Przy "ruchu okrężnym" ruch, co do zasady, odbywa się prawym pasem ruchu (art. 16.4 ustawy PRD) okrężnie biegnącej jezdni. Lewy pas, tak jak na każdej innej drodze, służy do omijania i wyprzedzania innych kierujących, co dla bezpieczeństwa ruchu powinno być ograniczone do niezbędnego minimum. Jadący lewym pasem musi przed zmianą kierunku jazdy w prawo zmienić ten pas na prawy, co przy dużym natężeniu ruchu może być trudne lub wręcz niemożliwe do wykonania. Z tego powodu małe obiekty  o okrężnej organizacji ruchu bez odcinków przeplatania muszą być budowane jedyne jako jednopasowe.

Z tego samego powodu średniej wielkości dwupasowe budowle o okrężnej organizacji ruchu powinny być przeorganizowane na jednopasowe (rys. 4). 
Rys. 4
Okrężnie zorganizowana dwupasowa budowla typu rondo przeorganizowana na jednopasową

Niestety nagminne opuszczanie okrężnie biegnącej jezdni wprost z lewego pasa ruchu, dotyczy także dużych obiektów z odcinkami przeplatania. Zmusza to do takiego ich poziomego oznakowania, by temu skutecznie zapobiegać (rys. 5)

Można to zrealizować pozostawiając dwupasowe wloty i dwupasową obwiednię, czyniąc wyloty jednopasowymi lub pozostawić wyloty jako dwupasowe jednak z zabezpieczeniem przed nieuprawnionym skrętem w prawo wprost z lewego pasa ruchu, np. separatorami lub linią ciągłą z tablicami kierującymi czyli znakiem U-21 (rys. 6). Na powierzchniach wyłączonych z ruchu można także ustawić ten znak lub znak U-23 "pachołek drogowy". 
Rys. 5
Okrężnie zorganizowana duża dwupasowa budowla typu rondo  z oznakowaniem poziomym uniemożliwiającym zmianę kierunku jazdy w prawo z innego pasa ruchu niż prawy

Rys. 6
Tablica kierująca - znak U-21
  
Wadą okrężnej organizacji ruchu, z uwagi na możliwość opuszczania okrężnie biegnącej jezdni, co do zasady, tylko z prawego pasa ruchu, jest stosunkowo mała przepustowość. 

Aby ją zwiększyć należy głównym strumieniom ruchu zapewnić możliwość bezpiecznego opuszczania centralnie skanalizowanych budowli drogowych kilkoma pasami ruchu. W tym celu rezygnuje się z okrężnej, neutralnej kierunkowo, organizacji ruchu na rzecz kierunkowej, zgodnej ze wskazaniem strzałek kierunkowych, bez związku z nakazem znaku C-12 "ruch okrężny", ale to już temat na osobne opracowanie. 

W części czwartej tego opracowania będzie mowa o praktyce stosowania obowiązującego prawa przez policjantów i sądy przy rozstrzyganiu o winie za spowodowanie wypadku, w rozumieniu zasad ruchu, na wadliwie oznakowanych budowlach typu rondo o okrężnej organizacji ruchu w rozumieniu nakazu znaku C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny".  

Opracował Ryszard R. Dobrowolski

piątek, 28 stycznia 2022

402. Kolizja na rondzie. Ruch okrężny. Teoria. Zjazd z ronda. Cz.2

402. Kolizja na wadliwie oznakowanym rondzie. Ruch okrężny. Teoria.
Zjazd z ronda - Cz.2

Znacznie częściej dochodzi do kolizji, na tak wadliwie oznakowanych budowlach typu rondo jak na rysunku poniżej (rys. 1), przy wjeździe pojazdów tym samym wlotem.
Rys. 1
Jazda "na wprost" z obu pasów ruchu czy jednak tylko w prawo z prawego pasa ruchu?

Także i tu kierujący są na wlotach powiadamiani o dwóch sprzecznych ze sobą organizacjach ruchu. Jednej neutralnej kierunkowo nakazanej znakiem C-12 o międzynarodowej nazwie "ruch okrężny", zgodnej ze wskazaniem strzałek na znaku, i drugiej, będącej zaprzeczeniem tej pierwszej, kierunkowej zgodnej ze wskazaniem strzałek P-8e i P-8f na jezdni oraz na znaku F-10.

Widząc rondo z góry, a nie dopiero po wjeździe, czego doświadczają kierujący, organizacja ruchu tego ronda jest jednoznacznie okrężna, zatem strzałki kierunkowe na wlotach są całkowicie nieuprawnione.

Wbrew wadliwie wyszkolonym urzędnikom zatwierdzającym stałą organizację ruchu oraz pozytywnie opiniującym projekt policjantom, strzałki na wlocie okrężnie zorganizowanej budowli nie prostują okrężnie biegnących, z nakazu znaku C-12, psów ruchu. Przy kierunkowym oznakowaniu pasy ruchu muszą biec zgodnie z ich wskazaniem od wlotu do wylotu, a nie jedynie okrężnie jak to ma miejsce przy "obowiązującym ruchu okrężnym".

Bezprawne domalowywanie strzałek na wlotach okrężnie zorganizowanych budowli drogowych, to taka sama patologia jak bezprawne dodawanie znaku C-12 do znaków A-7 na wlotach kierunkowo zorganizowanych złożonych budowli drogowych z centralną przeszkodą i podporządkowanymi wszystkimi wlotami. To efekt BEZPRAWNEGO uznawania budowli typu rondo, wg Kodeksu drogowego z 1983 roku, w całości za jedno klasyczne kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu. Od 1998 roku rondo lub inna centralnie skanalizowana budowla drogowa o dowolnej organizacji ruchu nie ma prawa być uznawana w całości za jedno skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu.

Wracając do zachowania kierujących. Obaj wjechali na rondo tym samym wlotem jadąc na wprost bez zmiany kierunku jazdy i obowiązku włączania kierunkowskazów. Każdy z nich poruszał się dalej, bez zmiany kierunku jazdy tą samą okrężnie biegnącą jezdnią, jadąc swoim pasem ruchu. Na obwiedni nie powtórzono oznakowania kierunkowego i nie poprowadzono pasów ruchu na wprost do wylotu, jak to sugerowały znaki poziome na jezdni.

Kierujący pojazdem A, zasugerowany na wlocie strzałkami kierunkowymi P-8e i P-8f, których by nie znał gdyby na rondo wjechał innym wlotem, uznał za wiążące oznakowanie kierunkowe, natomiast jadący pojazdem B prawym psem ruchu, za wiążący uznał nakaz znaku C-12 "ruch okrężny", który musi stać na każdym wlocie okrężnie zorganizowanej budowli drogowej.

Zarówno jadący pojazdem A jak i B mógł, dzięki linii przerywanej na obwiedni ronda, zmienić pasa ruchu, co przy okrężnym przebiegu jezdni powinno być ograniczone do niezbędnego minimum, szczególnie na małych dwupasowych budowlach bez odcinków przeplatania. Przypomnę, że ostatnie zalecenia dla projektantów wykluczają budowę małych budowli typu rondo o dwóch pasach ruchu i okrężnej organizacji ruchu.

Wjazd i kontynuowanie dalszej jazdy okrężnie biegnącą jezdnią dookoła wyspy lub placu, tak jak każdą inną drogą niezależnie od jej krętości, to jazda bez zmiany kierunku jazdy, co do zasady (art. 16.4 ustawy PRD), prawym pasem ruchu. Nie jest zatem prawdą, że na wlocie nie włącza się prawego kierunkowskazu dlatego, że z każdego pasa ruchu zmienia się kierunek jazdy tylko w prawo. Żaden przepis z tego obowiązku nikogo nie zwalnia. Nie włącza się kierunkowskazu, bowiem nie zmienia się kierunku jazdy. Warto o tym pamiętać jadąc drogą z pierwszeństwem na skrzyżowaniu na którym ta droga zmienia swój kierunek.

Wracając do rysunku. W miejscu kolizji oba pasy ruchu biegną nadal okrężnie dookoła wyspy środkowej zatem jadący niebieskim śladem (lewym pasem ruchu) nie miał prawa zmienić kierunku jazdy w prawo (art. 22.2.1 ustawy PRD) nawet wtedy, gdyby ustąpił pierwszeństwa jadącemu pomarańczowym śladem (pojazd B). Tak mógłby pojechać jedynie kierujący długim pojazdem, będąc pewnym, że na prawym pasie ruchu nie ma innego pojazdu (art. 22.3 ustawy PRD), bowiem pierwszeństwo jadącego prawym pasem dotyczy tylko zmiany pasa ruchu, a nie kierunku jazdy. Należy mieć świadomość tego, że oba pojazdy jadą równolegle obok siebie tą samą okrężnie biegnącą jezdnią.

Jadący pojazdem A (niebieski ślad) równolegle do pojazdu B (pomarańczowy ślad), widząc że pasy ruchu biegną jedynie okrężnie, powinien zwolnić i mając już wolny prawy pas ruchu, włączyć prawy kierunkowskaz i na odcinku przeplatania zmienić pas ruchu na prawy, a w następnej kolejności wykonać manewr zmiany kierunku jazdy w prawo (art. 22.2.1 ustawy PRD) kończąc manewr na dowolnym pasie ruchu jezdni drogi wylotowej (rys. 2).
Rys. 2
Okrężnie zorganizowana złożona budowla typu rondo i prawidłowy, bezpieczny, prosty i niezmienny, niezależny od kształtu i wielkości okrężnie zorganizowanej budowli drogowej, sposób jej pokonywania

Warto wówczas obserwować jadących lewym pasem ruchu, gdyż mogą być uczniami diabła i skręcić w prawo wprost z lewego pasa ruchu na dowolny pas ruchu jezdni drogi wylotowej i to bez sygnalizowania czegokolwiek.

W części pierwszej i drugiej opracowania omówiono wadliwość oznakowania budowli typu rondo jedynie na wlotach. Dużo poważniejszym problemem są budowle tego typu wadliwie oznaczone zarówno na wlotach jak i na obwiedni (rys. 3) o czym, wraz ze sposobami poprawy bezpieczeństwa przez zmianę oznakowania, będzie mowa w trzeciej części opracowania.
Rys. 3
Nieuprawnione strzałki kierunkowe oraz nieuprawnione nieokrężne linie prowadzące 

Opracował Ryszard R. Dobrowolski

401. Kolizja na w rondzie. Ruch okrężny. Teoria. Zjazd z ronda. Cz.1

401. Kolizja na wadliwie oznakowanym rondzie. Ruch okrężny. Teoria. 
Zjazd z ronda - Cz.1

Pan Przemysław Przybysz poprosił o skomentowanie poniższego rysunku (rys. 1).
Rys. 1 autor Przemysław Przybysz

Wg rysunku kierujący na wlotach są powiadamiani o dwóch sprzecznych ze sobą organizacjach ruchu. Nakazanej znakiem C-12 neutralnej kierunkowo okrężnej, zgodnej ze wskazaniem strzałek na tym znaku i będącej jej zaprzeczeniem kierunkowej, zgodnej ze wskazaniem strzałek P-8e i P-8f na jezdni oraz na znaku F-10.

Widząc rondo z lotu ptaka lub zwiadowczego drona, a nie dopiero po wjeździe, czego doświadczają kierujący, organizacja ruchu tego ronda jest jednoznacznie okrężna, zatem strzałki kierunkowe na wlotach zaprzeczające tej organizacji ruchu są nieuprawnione.

Wbrew wadliwie wyszkolonym urzędnikom oraz policjantom, być może przez byłych lub aktualnych egzaminatorów WORD, strzałki na wlocie okrężnie zorganizowanej budowli typu rondo nie prostują okrężnie biegnących, z nakazu znaku C-12, psów ruchu. To przy kierunkowej organizacji ruchu pasy ruchu mają obowiązek biec zgodnie z ich wskazaniem od wlotu do wylotu.

Domalowywanie strzałek na wlotach okrężnie zorganizowanych budowli drogowych, to taka sama patologia jak bezprawne dodawanie znaku C-12 do znaków A-7 na wlotach kierunkowo zorganizowanych złożonych budowli drogowych z centralną przeszkodą i podporządkowanymi wszystkimi wlotami. To efekt BEZPRAWNEGO uznawania budowli typu rondo, wg Kodeksu drogowego z 1983 roku, w całości za jedno klasyczne kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu.

Wracając do zachowania kierujących. Wszyscy wjechali na rondo jadąc bez zmiany kierunku jazdy i obowiązku włączania kierunkowskazów. Każdy z nich poruszał się dalej, bez zmiany kierunku jazdy tą samą okrężnie biegnącą jezdnią, jadąc swoim pasem ruchu. Kierujący pojazdem B zmienił kierunek jazdy w prawo (art. 22.2.1 ustawy PRD) na pierwszym wylocie który nie znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie wlotu, zatem prawy kierunkowskaz, co do zasady, powonień włączyć dopiero po wjeździe na obwiednię.

Zarówno jadący pojazdem A jak i C mógł, dzięki linii przerywanej na obwiedni ronda, zmienić pasa ruchu, co przy okrężnym przebiegu jezdni powinno być ograniczone do niezbędnego minimum, szczególnie na małych dwupasowych budowlach bez odcinków przeplatania. Ostatnie zalecenia dla projektantów wykluczają budowę małych budowli typu rondo o dwóch pasach ruchu i okrężnej organizacji ruchu.

Jazda okrężnie biegnącą jezdnią dookoła wyspy lub placu, tak jak każdą inną drogą niezależnie od jej krętości, powinna odbywać się, co do zasady (art. 16.4 ustawy PRD), prawym pasem ruchu.

Wracając do rysunku. W miejscu kolizji oba pasy ruchu biegną nadal okrężnie dookoła wyspy środkowej zatem jadący niebieskim śladem (lewym pasem ruchu) nie miał prawa zmienić kierunku jazdy w prawo (art. 22.2.1 ustawy PRD) nawet wtedy, gdyby ustąpił pierwszeństwa jadącemu zielonym śladem. Tak pojechać mógłby wyjątkowo jedynie jadący długim pojazdem, będąc pewnym, że na prawym pasie nie ma innego pojazdu (art. 22.3 ustawy PRD), bowiem pierwszeństwo jadącego prawym pasem dotyczy tylko zmiany pasa ruchu, a nie kierunku jazdy, skoro oba pojazdy jadą równolegle obok siebie.

Jadący niebieskim śladem pojazdem A równolegle do pojazdu B, widząc że pasy ruchu biegną okrężnie, a prawy pas jest już wolny, niezwłocznie po minięciu pierwszego wylotu powinien włączyć prawy kierunkowskaz i na odcinku przeplatania zmienić pas ruchu na prawy, by następnie z niego skręcić w prawo (art. 22.2.1 ustawy PRD) na dowolny pas ruchu jezdni drogi wylotowej (rys. 2). 

Warto wówczas obserwować jadących lewym pasem ruchu, gdyż mogą skręcić w prawo wprost z lewego pasa ruchu bez sygnalizowania czegokolwiek. 
Rys. 2
Okrężnie zorganizowana budowla typu rondo i prawidłowy sposób jej pokonywania

Jeżeli kierujący pojazdem C widzi na lewym pasie ruchu pojazd A bez włączonego prawego kierunkowskazu ma wprawo wjechać na prawy pas ruchu okrężnie biegnącej jezdni, natomiast widzą że kierujący pojazdem A sygnalizuje zamiar zmiany pasa ruchu z lewego na prawy powinien powstrzymać się od wjazdu ustępując mu pierwszeństwa.
Rys. 3
Jazda "na wprost" z obu pasów ruchu czy jednak tylko w prawo z prawego pasa ruchu?

W części drugiej będzie mowa o kolizjach tego samego typu w sytuacji gdy obaj kierujący jadą do przeciwległego wylotu z tego samego wlotu bezprawnie oznaczonego strzałkami kierunkowymi P-8e i P-8f (rys. 3).


Opracował Ryszard R. Dobrowolski

wtorek, 24 stycznia 2017

80. Matuszewski G. Egzaminator nadzorujący WORD. Kolejny popis niewiedzy.

80. Grzegorz Matuszewski. Jak jeździć i egzaminować po „rondzie” skoro prawo jest nieprecyzyjne?
Komentuje: Ryszard Roman Dobrowolski
(552-14 fot. J. Michasiewicz)
Grzegorz Matuszewski, egzaminator WORD, kierownik biura obsługi interesanta i szkoleń oraz wydziału organizacji egzaminów WORD we Włocławku, od lipca 2007 roku egzaminator nadzorujący.

Ponieważ to od właściwego rozumienia obowiązującego prawa przez egzaminatorów zależy poziom wyszkolenia przyszłych i obecnych kierowców (instruktorów też szkolą WORD-y) w kolejnym komentowanym artykule zobaczymy jaką wiedzą dysponuje, a w zasadzie jak rozumie obowiązujące prawo dotyczące zasad ruchu drogowego, egzaminator nadzorujący, który publicznie przyznał, że co województwo to inna interpretacja obowiązującego nas wszystkich prawa.
Nie powinno go to dziwić skoro w każdym WORD obowiązuje egzaminatorów bezprawną decyzją dyrektora danego ośrodka ich własne prawo zwyczajowe (korporacyjne), w części oparte na wymysłach ministerialnego urzędnika z czasów PRL Zbigniewa Drexlera, w części wg także pozbawionych podstawy prawnej wymysłów Władysława Drozda z Krajowej Rady Audytorów, czyli elity „super egzaminatorów”, czytaj: dyrektorów WORD, którzy nie są spieszni do zabierania głosu w sprawie, w której są de facto winowajcami. 
Nic dziwnego, że w innych ośrodkach dyrektorzy za pomocą podwładnych za wszelka cenę usiłują zbagatelizować problem twierdząc wbrew prawdzie, że to obowiązujące prawo jest ułomne, a nie ich decyzje.

Pan Grzegorz Matuszewski słusznie zauważył, że określenia RONDO brak w zapisach ustawy Prawo o ruchu drogowym. Dodam, że w obowiązującej Polskę Konwencji o ruchu drogowym też o rondzie nie ma ani słowa.

Poniżej wypowiedź niby państwowego egzaminatora, a w rzeczywistości etatowego pracownika jednostki samorządu  terytorialnego z moim komentarzem.

Odnosząc się do całej dyskusji dot. przejazdu przez skrzyżowanie gdzie ruch odbywa się wokół wyspy, spowodowanej decyzją unieważnienia egzaminu państwowego na prawo jazdy, myślę, że do problemu trzeba podejść nie tylko prawnie lecz bardziej praktycznie. Zadając sobie pytanie - jak mam przejechać przez takie skrzyżowania? - odpowiadam - bezpiecznie - jak egzaminować? - odpowiadam bezpiecznie i rozsądnie.

Rozwijając zagadnienie przejazdu przez „rondo” (choć to nazwa nie wynikająca wprost z definicji skrzyżowania) przeanalizowałbym stopień ryzyka, które towarzyszy praktycznie każdej nowej sytuacji na drodze i podjąłbym działania gwarantujące bezpieczeństwo.

Gwarantem tego bezpieczeństwa będą kwestie związane z zasadami właściwej obserwacji, przestrzegania pierwszeństwa, pozycji początkowej przed wjazdem na skrzyżowanie, sygnalizowaniem manewru  oraz jego opuszczeniem.

O ile zasady przestrzegania pierwszeństwa na takich skrzyżowaniach są prawnie precyzyjnie określone i nie budzą większych wątpliwości (C12+A7), to pozycja przed wjazdem oraz sposób sygnalizowania manewrów, dla niektórych kierowców jest wątpliwa.

Wjazd na każde skrzyżowanie łączy się z zamiarem wykonania konkretnego manewru. Zatem na „rondzie” można jechać prosto (chociaż realnie trzeba kręcić kierownicą), skręcić w lewo lub w prawo, bądź zawrócić. Oprócz jazdy na wprost każdy z wymienionych manewrów związany jest ze zmianą kierunku jazdy, a czasami łączy się także ze zmianą pasa ruchu. Żeby to zrozumieć w pełni,  na czynniki pierwsze należy rozdrobnić definicję drogi, jezdni, pasa ruchu, skrzyżowania i wytłumaczyć co jest zmianą kierunku jazdy (formalną i realną). W związku z tym, w wymienionych sytuacjach mamy obowiązek prawny stosować przepisy wynikające z art. 22 ustawy - Prawo o ruchu drogowym. Łatwo jest wtedy, gdy pasy ruchu są wyznaczone i dodatkowo wskazane są kierunki jazdy z danego pasa ruchu. Często jednak tak nie jest.

Rozpatrywane skrzyżowanie różni się budową od tradycyjnego i próba interpretowania w inny sposób zasad poruszania się po takim skrzyżowaniu jest własną opinią określonych środowisk. Są co prawda wyjątki różnicujące „rondo”, ale jest ich bardzo mało, np. wyprzedzanie nie jest zabronione, a w sytuacji ronda o ruchu kierowanym, skręcający pojazd szynowy, mający zielony sygnał, ma pierwszeństwo przed pojazdem jadącym z przeciwka na wprost.

Wiemy też dobrze, że poruszając się po drogach nie wszystko uda się rozstrzygnąć prawnie. Chociażby kłopot stanowi kolejność przejazdu na typowym czterowlotowym skrzyżowaniu „równorzędnym” na którym w tym samym czasie pojawią się cztery pojazdy (po jednym na każdym z wlotów).

W związku z tym w sytuacjach problemowych powinnyśmy stosować niepisane zasady wynikające z własnego doświadczenia, składające się na defensywny (proaktywny) styl jazdy, którego źródłem postępowania jest taktyka i technika jazdy oraz prawo. 

Tak samo należy postępować na „rondzie”. Prawo nie zwalnia nas z sygnalizowania manewru zmiany kierunku jazdy (pozycja początkowa - przed wjazdem), ale budowa dzisiejszych skrzyżowań tego typu, ich bardzo duża powierzchnia, a także ilość zjazdów ze skrzyżowania, pozwala na zaniechanie sygnalizowania (zarówno przed wjazdem jak i zjazdem), gdyż może to doprowadzać do dezorientacji innych uczestników ruchu.

W naszym kraju paradoks mamy taki, że różne środowiska odpowiedzialne za BRD mają różne zdania na ten temat, prowadząc miedzy sobą dyskusje, które od dłuższego czasu nic nowego nie wnoszą. Przy okazji jakiegoś wydarzenia temat wraca i jest spłycany wyłącznie do analizy prawnej. Kończy się to tym samym, że inaczej na takich skrzyżowaniach jeździmy w centralnej, a inaczej w południowej części kraju. Ma to bardzo zły wydźwięk społeczny, gdyż takie samo zachowanie osób zdających egzamin w różnych miastach, może zostać inaczej ocenione, a każdy z egzaminatorów będzie miał wewnętrzne przekonanie że właściwie  postąpił.

Egzaminy na prawo jazdy można unieważnić, szczególnie wtedy, gdy prawo jest nieprecyzyjne. Sąd (cytat z uzasadnienia wyroku) nie kwestionuje interpretacji norm prawnych zawartych w różnych publikacjach, stwierdza jedynie tyle, że nie może być ona podstawą oceny prawidłowości zadania wykonywanego przez osobę egzaminowaną. To oznacza jedno, prawo należy dostosować do realnych sytuacji na drodze.

Może w końcu przyszedł czas, by sytuacja zasad poruszania się po „rondach” nie dzieliła lecz przeobraziła się w merytoryczną dyskusję, która stanie się podstawą do wypracowania zmian w przepisach Ustawy prawo o ruchu drogowym, a które moim zdaniem są niezbędne. Może warto prześledzić prawo w innych krajach UE i spróbować je ujednolicić.

Grzegorz Matuszewski

Egzaminator włocławskiego WORD nie odróżnia neutralnej kierunkowo okrężnej, nakazanej znakiem C-12,  organizacji ruchu budowli z centralną przeszkoda o dowolnym kształcie i wielkości, w tym typu rondo, od będącej jej zaprzeczeniem kierunkowej organizacji ruchu takich budowli drogowych.  
Strzałki kierunkowe na wlotach oznaczają, że dany obiekt nie ma nic wspólnego z „ruchem okrężnym” w rozumieniu dyspozycji znaku C-12. Strzałka „na wprost” na wlocie budowli z wyspą lub placem na środku oznacza, że jadąc tak oznaczonym pasem ruchu kierujący, bez jego opuszczania, czyli bez konieczności stosowania się do wymogów art. 22 ustawy p.r.d. dojedzie do przeciwległego wylotu.
Kierunkowo zorganizowane obiekty nie mają prawa być znaczone znakami C-12, a to że są tak znakowane wynika wyłącznie z braku wiedzy wśród specjalistów z zakresu inżynierii ruchu oraz państwowych egzaminatorów, że o urzędnikach odpowiedzialnych za zgodną z prawem organizację ruchu i BRD nie wspomnę, czym jest organizacja ruchu "ruch okrężny" co potwierdza egzaminator nadzorujący z Włocławka.
Bezprawne dodawanie znaków C-12 do znaków A-7 „ustąp pierwszeństwa” (nie wolno mylić tego  z uprawnionym dodawaniem znaku A-7 do znaku C-12) ustawionych na wszystkich wlotach budowli typu rondo o kierunkowej organizacji ruchu (tzw. „nowoczesne ronda” turbinowe, spiralne i odśrodkowe ze strzałkami kierunkowymi na wlotach i obwiedni oraz jednokierunkowymi jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów, a nie jedynie okrężnie) jest PRZESTĘPSTWEM.
Skoro PRAWO reguluje zasady ruchu, każdy, zarówno egzaminator jak i kierujący ma obowiązek się do tego prawa stosować i to właściwie co do obowiązujących zasad ruchu w danym miejscu drogi i jej oznaczenia.
Egzamin można unieważnić przede wszystkim wtedy, gdy jest on oceniany pomimo, że jest prowadzony na wadliwie oznaczonej drodze (np. wzajemnie wykluczające się oznakowanie) oraz gdy wymagania egzaminatora rozmijają się z obowiązującym prawem przez jego niewłaściwą interpretację przyjętą w danym WORD jako obowiązujące egzaminatorów prawo zwyczajowe. Z tą drugą sytuacją mamy do czynienia w omawianej sprawie.
"Państwowy" egzaminator udowodnił, że to właśnie egzaminatorzy nie rozumieją tego, że rondo nie jest w całości jednym elementarnym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu lecz zespołem takich elementarnych skrzyżowań i to niezależnie od sposobu jego zorganizowania (oznakowania). 
To nie przepisy, które co do zasady są od 1998 roku są zgodne zarówno z Porozumieniami europejskimi jak i Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym oraz o znakach i sygnałach drogowych, są wadliwe, lecz nieuprawnione ich interpretacje stosowane w praktyce WORD.
„Ruch okrężny” to nie skręcanie w lewo z włączonym lewym kierunkowskazem przy wyspie z jednej drogi biegnącej do wylotu na następną biegnącą do następnego wylotu, a jazda drogą która już od wlotu dalej biegnie okrężnie w pętli bez końca dookoła wyspy lub placu, czyli jak to obrazowo przedstawiają ministerialni urzędnicy we Francji nawija się na siebie. Skoro biegnie cały czas "na wprost" (określenie kierunku jazdy) czego nie wolno mylić z "prosto" (określenie kierunku ruchu) to do czasu zamiaru zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy w prawo w celu opuszczenia tej jezdni, nie ma podstawy do włączania kierunkowskazów.