czwartek, 23 czerwca 2016

61. RONDO GRONOWO - Jak jechać? LESZNO DK-5

    UWAGAZakaz czytania przez kandydatów na kierowców. Do czasu uzyskania uprawnień kandydata obowiązuje prawo korporacyjne WORD Leszno. Niestety na rondzie Gronowo  uczą czegoś tak absurdalnego i sprzecznego z obowiązującym prawem ustawowym, że zaraz po uzyskaniu uprawnień należy o tych naukach zapomnieć. 


WSTĘP
Jeżeli znasz ustawowe zasady "ruchu okrężnego", wiesz co jest a co nie jest w rozumieniu ustawy Prawo o ruchu drogowym "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" oraz odróżniasz "skrzyżowanie" w rozumieniu zasad ruchu (art. 2.10 p.r.d.) od "skrzyżowania" będącego obiektem budownictwa drogowego (§ 3.9 r.w.t.d.p.) to nie musisz czytać poniższego tekstu gdyż jadąc zgodnie z zapisami ustawy Prawo o ruchu drogowym pokonasz to zorganizowane wprost wg ogólnych zasad ruchu rondo zarówno łatwo jak i bezpiecznie pod jednym wszak warunkiem, że nie trafisz na jakiegoś ucznia diabła

Niestety wielu kierujących, pomimo, że zasady ruchu na nim jednoznacznie reguluje ustawa Prawo o ruchu drogowym, pokonuje to proste rondo na zasadach nieuprawnionej tu dowolności. Jedni jadą na nim tak jak gdyby miało uprzywilejowany jeden kierunek jazdy (w ciągu drogi krajowej DK-5), drudzy tak jak gdyby to rondo było zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego z jedynie okrężnie biegnąca jednokierunkową jezdnią, a jeszcze inni wg prawa zwyczajowego (korporacyjnego) obowiązującego bezprawnie w WORD, co Ośrodek innego.

Zobaczmy zatem jak prawidłowo, w całkowitej zgodzie z obowiązującym prawem ustawowym i Konwencją wiedeńska o ruchu drogowym powinien zachować się na takim obiekcie każdy kierujący.


Leszno, DK 5, RONDO GRONOWO. 
Jednopoziomowy obiekt budownictwa drogowego zorganizowany wg OGÓLNYCH ZASAD RUCHU i jako taki nie ma nic wspólnego z zasadami RUCHU OKRĘŻNEGO.
Rys. 1
Rondo Gronowo - DK 5 - wlot od strony  Wrocławia.
Znak C-12 należy tu traktować tu wg Kodeksu drogowego z 1983 roku jako znak nakazu kierunku jazdy z prawej strony wyspy środkowej. 

Zacznijmy od polskiej patologii jaką jest nieuprawnione znakowanie znakami C-12 wlotów obiektów które nie są zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego.

Rondo Gronowo, tak jak i dwa pozostałe ronda na DK-5 w Lesznie (rondo Podwale i rondo Antoniny), pomimo znaków C-12 na wlotach, NIE JEST skrzyżowaniem zorganizowanym wg zasad ruchu okrężnego, dlatego nie ma prawa być znakowane znakami C-12 "ruch okrężny" co jest już od 15 lat naszą niechlubną praktyką zwaną przez ignorantów "polską szkołą". Od 15 lat nie obowiązuje już rozporządzenie z 1983 roku, czego nie wiedza ani nasi drogowcy, ani dyrektorzy WORD.

Żaden plac w tym typu rondo jak i każde skrzyżowanie dróg z wyspą środkową z podporządkowanymi wszystkimi wlotami w rozumieniu zasad ruchu nie jest w całości jednym opisanym  prawem "skrzyżowaniem" (art. 2.10 p.r.d.). Są te obiekty "skrzyżowaniami" w rozumieniu obiektów budownictwa drogowego, co nie ma nic wspólnego z zasadami ruchu.

Opisany tu sposób poruszania się dotyczy bardzo wielu obiektów infrastruktury drogowej "przemalowanych" ze "skrzyżowań zorganizowanych wg zasad ruchu okrężnego" na obiekty z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i pasami ruchu biegnącymi w różnych konfiguracjach już nie jedynie okrężnie, a na wprost do wylotów.
----------------------
Przed przebudową było to "normalne" skrzyżowanie dwóch dróg publicznych z uprzywilejowaniem drogi krajowej DK5.

Na przełomie wieków wprowadzano do europejskiej inżynierii ruchu pomysł Franka Blackmore polegający na zastosowaniu znanych i niezmiennych od wieku zasad RUCHU OKRĘŻNEGO poza placami także na małe niebezpieczne obiekty, przebudowywane dla poprawy bezpieczeństwa na zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego obiekty typu RONDO, budując na ich środku wyłączoną z ruchu wyspę i nakazując na nich znakami C-12 RUCH OKRĘŻNY.

Rondo Gronowo najpierw zorganizowano wg zasad "ruchu okrężnego" z podporządkowanymi wszystkimi wlotami co pokazano na Rys. 2.
Rys. 2
Skrzyżowanie dróg z osiedla Gronowo i wsi Wilkowice z ul. Poznańską (DK5) -
Rondo Gronowo  jako "jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych  zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego"

Niestety na tak małym obiekcie zmiana pasa ruchu przed skrętem w prawo na zewnętrzny w sytuacji kiedy zewnętrzny pasa ruchu jest zajęty była praktycznie niemożliwa a poza tym wolny lewy pas ruchu na wylocie kusił do bezpośredniego zjazdu z wewnętrznego pasa ruchu na lewy pas drogi wylotowej co jest przy tej organizacji ruchu całkowicie zabronione (art. 22.2.1 p.r.d.).  

Część kierowców uważając za wymysłami [Zbigniew Drexler, "Przepisy ruchu drogowego z ilustrowanym komentarzem" - Grupa IMAGE, 2012 str. 98], że każde RONDO to pod względem zasad ruchu w całości jedno "klasyczne" skrzyżowanie (art. 2.10 p.r.d.) poruszała się do wlotu do przeciwległego wylotu, nie zwracając uwagi na okrężny przebieg pasów ruchu. Jechali tak jak gdyby pasy ruchu biegły tu na wprost od wlotu do wylotu czyli tak jak przed przebudową, co prowadziło do częstych kolizji z jadącymi prawidłowo zewnętrznym pasem ruchu okrężnie biegnącej jezdni do wylotów leżących po lewej stronie tego obiektu, co pokazano poniżej (Rys. 3).
Rys. 3
Brak wiedzy czym jest RUCH OKRĘŻNY  powoduje, że dla wielu źle wyszkolonych kierujących, wbrew logice i oznakowaniu, pasy ruchu biegły tu nadal na wprost do wylotów a nie jedynie okrężnie.

W tej sytuacji postanowiono zmienić organizację ruchu rezygnując z RUCHU OKRĘŻNEGO. Przemalowano więc rondo Gronowo na "kierunkowe" z podporządkowanymi wszystkimi wlotami i pasami ruchu rzeczywiście biegnącymi teraz odśrodkowo na wprost do wylotów pozostawiając niestety na wlotach przy tej kierunkowej, a nie okrężnej organizacji ruchu nieuprawnione już wtedy znaki C-12. 

Pozostawienie tych znaków wynika z prawa PRL z 1983 roku, w wielu miejscach sprzecznego z Konwencją wiedeńską. Jest to pozbawiony jakichkolwiek podstaw prawnych wymysł, że znak C-12 jest znakiem nakazu kierunku jazdy z prawej strony wyspy środkowej

Prawem europejskim w 1971 roku (w polskim prawie od 1984, a wg Konwencji wiedeńskiej od 2006 roku) wprowadzono obowiązującą do dziś zasadę regulacji pierwszeństwa na wlotach obiektów zorganizowanych wg zasad ruchu okrężnego znakami A-7. Znak C-12 łącznie ze znakiem A-7 podporządkowuje  wloty, a bez znaku A-7 pierwszeństwo ma wjeżdżający.

Każdy plac oraz obiekt skanalizowany wyłączoną z ruchu wyspą środkową jest to pod względem zasad ruchu obiektem złożonym.   Znak C-12 oznajmia kierującym, że mają oni obowiązek postępować zgodnie ze wskazaniami strzałek na znaku, a one jednoznacznie i zgodnie z nazwą znaku zobowiązują kierującego do poruszania się okrężnie przeciwnie do ruchu wskazówek zegara po okrężnie biegnącej jezdni (Rys.2). 
Rys. 4
Rondo Gronowo. Tak powinno wyglądać prawidłowe oznakowanie skrzyżowania dróg publicznych z wyspą środkową zorganizowanego wg ogólnych zasad ruchu

Tak jak "skrzyżowanie dróg publicznych z wyspą środkową zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego" ze znakiem C-12 i A-7 lub bez niego pod względem zasad ruchu jest obiektem złożonym,  tak też jest nim pod względem zasad ruchu każdy inny obiekt infrastruktury drogowej z wyspą środkową oznakowany na wszystkich wlotach znakami A-7. Jedyna różnica polega na tym, że przy ruchu okrężnym wloty tworzą pod względem zasad ruchu skrzyżowania z okrężnie biegnącą jednokierunkową jezdnią, a przy ogólnych zasadach ruchu z jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów.

Na okrężnej jezdni obiektu zorganizowanego wg zasad ruchu okrężnego nie ma wymogu stawiania znaku D-1 czy A-6, natomiast na tych zorganizowanych kierunkowo wg ogólnych zasad ruchu jest to wymóg konieczny, gdyż przy tej organizacji ruchu każda jezdnia z pierwszeństwem biegnie od tarczy tak zorganizowanego obiektu do wylotu (jest ich wiele). 

W Lesznie takim obiektem jest omawiane rondo Gronowo.


Foto autora
Rondo GRONOWO na drodze DK 5 w Lesznie. Widok z wylotu na Poznań na wylot na Gronówko.

Rys. 5
Rondo Gronowo przemalowane z "okrężnego" na "kierunkowe" bezprawnie nadal oznakowane znakami C-12 "ruch okrężny". BEZPRAWNIE gdyż nie jest to w rozumieniu prawa "skrzyżowanie zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego" na którym pasy ruchu biegną tak jak jego jezdnia jedynie okrężnie bez strzałek kierunkowych na wlotach.

Pozostawienie znaków C-12 na obiekcie  zorganizowanym wg ogólnych zasad ruchu powoduje, że tych kierujących którzy znają i poprawnie rozumieją zasady ruchu okrężnego wprowadzają w błąd powiadamiając ich, że wjeżdżają oni na jezdnię biegnącą okrężnie dokoła wyspy na której to jezdni maja obowiązek poruszać się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara okrężnie przy prawej krawędzi tej jezdni (art. 16,4 p.r.d.) czyli tak jak to było pokazane na pierwszym rysunku. Dlatego do dziś się tu zdarza, że pomimo strzałek na wlotach część kierujących jedzie okrężnie zgodnie z nakazem znaku C-12 i zasadami RUCHU OKRĘŻNEGO ignorując oznakowanie poziome łącznie ze zmiana pasa ruchu na zewnętrzny przed wylotem a skręcając w lewo gdyż wcale nie jadą okrężnie biegnącą jezdnią  nie włączają lewego kierunkowskazu co tu jest wykroczeniem.  
Z tego powodu gdy widzimy na wlotach zarówno znak C-12 i strzałki kierunkowe zapominamy o ustawowym znaczeniu nakazu znaku C-12 i przyglądamy się przebiegowi pasów ruchu na jezdni tak oznakowanego obiektu budownictwa drogowego.  Jeżeli pasy ruchu biegną tak jak tu na wprost do wylotów uważamy znak C-12 jedynie za pozaustawowy znak wskazujący z której strony wyspy środkowej mamy jechać w lewo, w prawo lub na wprost do przeciwległego wylotu. Pamiętajmy, że każdy PLAC tak jak i "skrzyżowanie zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego" to pod względem zasad ruchu złożony obiekt budownictwa drogowego a nie jedno skrzyżowanie opisane w art. 2.10 p.r.d.

Prawidłowo oznaczone, bez wprowadzania nikogo w błąd (szczególnie jadących z jednopasowych wlotów bez strzałek kierunkowych), powinno wyglądać tak jak to pokazano na rysunku poniżej (Rys. 5).


Rondo GRONOWO powinno być pozbawione znaków C-12 gdyż, nie jest  w rozumieniu zasad ruchu (ustawa Prawo o ruchu drogowym i Konwencja wiedeńska) nie jest zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego. Pasy ruchu nie biegną na nim jedynie okrężnie a na wlotach wprowadzono kierunkową segregację ruchu będąca zaprzeczeniem zasad ruchu okrężnego. Przy wszystkich podporządkowanych wlotach staje się ono jednopoziomowym "skrzyżowaniem" dróg publicznych (obiektem budownictwa drogowego) w formie placu. Znak A-7 na wlotach, skoro nie jest to "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" wymaga postawienia znaku A-6 lub D-1 na uprzywilejowanych jezdniach prowadzących wprost do wylotów. Ze względu na to, że znak D-1 stawiany jest na uprzywilejowanych drogach przy uprzywilejowanym jednym kierunku jazdy a znak C-9 głównie na wysepkach kanalizujących ruch na wlotach skrzyżowań przyjęto, że przy podporządkowanych wszystkich wlotach na placach używać się będzie odpowiednio znaków A-6 i C-1. Tu warto przypomnieć, że znak C-1 nie jest znakiem nakazu skrętu w prawo w rozumieniu manewru zmiany kierunku jazdy a nakazem jazdy w prawo przed znakiem. 

Poniżej pokazałem sposoby pokonywania ronda Gronowo które pomimo znaków C-12 na wlotach w rozumieniu przepisów prawa NIE JEST "skrzyżowaniem zorganizowanym wg zasad ruchu okrężnego". Znak C-12 jest tu nieuprawniony i "robi" pozaustawowo za znak C-9 lub C-1. 

Jest to w całości jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych o złożonej formie placu  z podporządkowanymi wszystkimi wlotami zorganizowane wg ogólnych zasad ruchu z kierunkową segregacja ruchu na wlotach i pasami ruchu biegnącymi na wprost do dróg wylotowych. Pod względem zasad ruchu nie jest to jedno opisane prawem "skrzyżowanie" (art. 2.10 p.r.d.) lecz zespół czterech skrzyżowań bez odcinków przeplatania, co pokazano na czerwono-zielonym schemacie (Rys. 4 i 5). Kolor czerwony oznacza drogi z pierwszeństwem a zielony podporządkowane.

Z uwagi na brak odcinków przeplatania na tym obiekcie nie zmieniamy pasów ruchu i nie wyprzedzamy. Od wlotu do przeciwległego wylotu jedziemy na wprost. Po zakończeniu sygnalizowanego zawczasu i wyraźnie (art. 22.5 p.r.d.) manewru zmiany kierunku jazdy wykonanego tak by zająć podczas zmiany kierunku jazdy jak najmniejszą powierzchnię, opuszczenie tego obiektu jest jazdą na wprost do wylotu co nie wymaga sygnalizowania czegokolwiek. Jedynie zwyczajowo można sygnalizować prawym kierunkowskazem zamiar wjazdu na drogę wylotową.

Rys. 6
Rondo Gronowo. Sposób poruszania  się i sygnalizowana zamiaru zmiany kierunku jazdy. 

UWAGA:
 Ze względu na to, że wielu kierujących widząc znak C-12 uważa błędnie, że rondo Gronowo jest "skrzyżowaniem dróg publicznych zorganizowanym wg zasad ruchu okrężnego" należy na nim zachować "szczególnie" szczególną ostrożność. Kierujący widząc na wlotach dwie wzajemnie wykluczające się organizacje ruchu nie zawsze mogą dokonać takiego samego wyboru. Jedni mogą zignorować strzałki kierunkowe na jezdni i pojechać zgodnie z zasadami ruchu okrężnego ,zaś inni  mogą zignorować nakaz znaku C-12 i pojechać wg zasad ogólnych zgodnie ze strzałkami na wlotach. 

Jest tu bardzo wielu którzy jadą dookoła wyspy bez włączania lewego kierunkowskazu oraz wielu którzy jadąc na wprost też niczego nie sygnalizują. Tu nawet wadliwie jeżdżą instruktorzy nauki jazdy. Był nawet jeden, który przed zjazdem zmieniał pas ruchu z lewego na prawy.  Na tym filmie pokazano przejazd zgodny z wymaganiami WORD Leszno, niestety łamiąc obowiązujące i w Europie prawo.   

Trasa egzaminacyjna na kat. B - WORD Leszno

Rondo Gronowo pojawia się na filmie o 15:50. Instruktor zgodnie z oznakowaniem kierunkowym wlotu zmienia pas z prawego na lewy, gdyż zamierza  zawrócić z wykorzystaniem ronda. Przed wjazdem nie włącza lewego kierunkowskazu, co na tym małym obiekcie nie byłoby błędem (to nie ruch okrężny). Zaraz po wjeździe powinien jednak włączyć lewy kierunkowskaz, gdyż zamierza opuścić z lewego pasa ruchu biegnąca na wprost do wylotu jezdnię. Jadący od strony Poznania wiedzą, że nie jedzie na wprost do wylotu. Ponownie skręca w lewo, tym razem opuszcza jezdnię biegnącą na wprost do wylotu na Wilkowice.  Jedzie więc dalej przy wyspie i ustawiając pojazd w kierunku wylotu na Wrocław wyłącza lewy kierunkowskaz i  jadąc na wprost lewym pasem ruchu opuszcza rondo. Nie zmienia NIGDZIE pasa ruchu, gdyż na tym rondzie nie ma odcinków przeplatania. Obecne poprawione oznakowanie nie daje nawet wyboru pasa przy skręcaniu w lewo, przy zawracaniu  i skręcaniu w lewo z wlotu Gronowo i wlotu Wilkowice. Wyznaczono linię prowadzącą między pasami ruchu dla całym rondzie dla kierunku Poznań -Wrocław i Wrocław -Poznań, której nie było jeszcze na filmie, a które są na rysunkach 6 i 7. 

Rys. 7
Rondo Gronowo. Zawracanie na DK 5 

Dlatego należy liczyć się na tym rondzie z tym, że jakiś kierujący:

a) jadąc zewnętrznym pasem ruchu z kierunku Wrocławia lub Poznania, mając zamiar pojechać w kierunku Wilkowic lub Gronowa, uważając błędnie, że jedzie  "okrężnie" bez zmiany kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 p.r.d., może bez ostrzeżenia wykonać niedozwolony prawem skręt  w lewo z prawego pasa ruchu prowadzącego do wylotu na Poznań,
b) z tego samego powodu zmieniając de facto kierunek jazdy w lewo z lewego pasa ruchu nie włączy lewego kierunkowskazu co przy tej organizacji ruchu jednoznacznie wskazuje, że zamierza jechać na wprost do przeciwległego wylotu na Poznań,
c) może wbrew prawu wyprzedzać jadących równolegle do wylotu na Poznań lub Wrocław,
d) może jadąc z kierunku Gronowa lub Wilkowic na Poznań lub Wrocław w trakcie wykonywania manewru skrętu zmienić pas ruchu i wjechać na drodze poprzecznej (DK5)
- skręcając w lewo na prawy pas ruchu,
- skręcając w prawo na lewy pas ruch,
e) jadąc na wprost do wylotu na Wrocław lub Poznań lewym pasem ruchu, przed wjazdem na drogę wylotową, może bezprawnie, świadomie lub nie,  zmienić pas ruchu z lewego na prawy czym może zaskoczyć jadących na wprost prawym pasem ruchu.

Wbrew pozbawionych sensu twierdzeniom ignorantów, że w przepisach o ruchu drogowym brakuje definicji ronda i obowiązujących na nim zasad ruchu oraz bezprawnemu zaliczeniu przez nich ROND do "skrzyżowań" w rozumieniu zasad ruchu (art. 2.10 p.r.d.), nie ma żadnych innych zasad ruchu poza zasadami zawartymi w ustawie Prawo o ruchu drogowym z uwzględnieniem dyspozycji znaków i sygnałów drogowych opisanych w rozporządzeniu "170".  Oba te akty prawne co do zasady są zgodne z prawem europejskim i Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym. Nie ma w tych regulacjach pozwolenia na dowolność interpretowania zasad zmiany kierunku jazdy oraz dyspozycji opisanych prawem znaków. 

Na każdej drodze, czyli zarówno poza jak i na prostych i złożonych obiektach budownictwa drogowego w postaci skrzyżowań dróg publicznych, należy poruszać się zgodnie z obowiązującymi zasadami ruchu, właściwie zarówno co do miejsca na drodze oraz jego oznaczenia, także poziomego. 

Ryszard Roman Dobrowolski
  






wtorek, 7 czerwca 2016

60. Pierwszeństwo łamane. Kierunkowskazy

Z powodu dużego zainteresowania wracam do tematu używania kierunkowskazów na skrzyżowaniach na których droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek, także  tutaj (kliknij).

WSZYSCY KIERUJĄCY MUSZĄ POSTĘPOWAĆ WG JEDNAKOWYCH ZASAD, zasad  zgodnych z obowiązującym w Polsce i Polskę prawem o ruchu drogowym, a nie z prawem Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego .

Jak pokazuje praktyka, na skrzyżowaniach na których droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek zgodnie z oznaczeniem na tabliczkach T-6 (pierwszeństwo łamane) oraz na tych skanalizowanych wyspą środkową typu rondo, panuje chaos i całkowita dowolność we włączaniu kierunkowskazów. 

Wg art. 16 Konwencji wiedeńskiej z 1968 roku oraz art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym z 1997 roku kierujący jest obowiązany do zajęcia właściwego miejsca na jezdni w związku z zamiarem jej opuszczenia w celu wjazdu na jezdnię innej drogę lub przydrożną nieruchomość.

Żaden przepis naszego prawa oraz obowiązującego Polskę prawa międzynarodowego nie przewiduje obowiązku wskazywania kierunkowskazami strony lub kierunku w jakim zamierza się udać kierujący.

W zamierzchłych czasach, gdy budowano jedynie pojedyncze klasyczne skrzyżowania dwóch dróg, sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy pokrywało się z wybranym  kierunkiem lub stroną skrzyżowania, co wcale nie znaczy, że kierujący wskazywał gdzie zamierza się udać. Prawo korporacyjne WORD opiera się na wymysłach uznanych za ekspertów współtwórców i komentatorów sprzecznego w wielu miejscach z prawem międzynarodowym Kodeksu drogowego z 1983 roku. Nic więc dziwnego, że wiedza egzaminatorów i dyrektorów WORD oraz sekretarzy regionalnych Rad BRD, rozmija się z obowiązującym od dwóch dekad prawem, co do zasady zgodnym zarówno z Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym oraz Porozumieniami europejskimi.

Pytani o prawo korporacyjne dyrektorzy WORD odpisują, że stosują w swojej praktyce wprost obowiązujący Kodeks drogowy, zapominając dodać, że bezprawnie interpretowany przez nich samych w oparciu o poradniki dla kierowców i stanowisko Krajowej rady Audytorów, czyli wybrańców spośród dyrektorów WORD.

Zobaczmy zatem co na interesujący nas temat pisze portal Info-Car.pl, którego właścicielem jest Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych (dawniej Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych), która stworzyła we współpracy z takimi ważnymi partnerami jak KRBRD, Policja, ITD i Stowarzyszeniem Kierowca.pl,  ogólnopolska markę ASSKiEK (Adaptacyjny System Szkolenia i Egzaminowania Kierowców) wspierającą merytorycznie i biznesowo ośrodki szkolenia kierowców w całym kraju, co wg jej twórców stanowi jeden z kluczowych elementów systemu podnoszenia bezpieczeństwa ruchu drogowego wpisanego w strategię rządowych działań prospołecznych.

Wg Info-Car przepis [art. 22 p.r.d.] dotyczy również skrzyżowań, gdzie rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem jest określony tablicą T-6 i nie przebiega na wprost. W takich sytuacjach następuje zmiana kierunku ruchu, a zatem dokonywana jest czynność określona w przepisie ustawy. Oznacza to, że użycie kierunkowskazu jest obowiązkowe. Nie ma tutaj znaczenia, czy zmiana kierunku ruchu następuje zgodnie z przebiegiem drogi z pierwszeństwem, czy też nie. Podobnie, jak na zwykłych skrzyżowaniach, gdzie nie występuje pierwszeństwo łamane, nie sygnalizuje się również jazdy na wprost.

Info-Car zgodnie z prawą pisze, że rzeczywisty przebieg drogi jest zgodny z tym co pokazuje tabliczka T-6, a zatem nie biegnie na wprost od wlotu do przeciwległego wylotu, jak to jest na jednopoziomowych skrzyżowaniach dróg publicznych na których przebieg dróg jest typowy. Nie jest prawdą twierdzenie Info-Car, które posługuje się bez zrozumienia określeniem zmiany kierunku ruchu pomimo, że art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym mówi o zmianie kierunku jazdy, że jazda droga zmieniającą swój kierunek wymusza obowiązek sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy, gdyż taki w rozumieniu ustawy nie następuje.


Przy drodze z pierwszeństwem która zmienia swój kierunek na wprost może leżeć wówczas tylko droga podporządkowana na którą wjeżdża się z drogi posiadającej pierwszeństwo, a to wymaga zmiany kierunku jazdy, bez związku z koniecznością lub nie kręcenia kierownicą, i zastosowania się kierującego do obowiązującego prawa (art. 22 p.r.d.). Musi zasygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy w związku z zamiarem opuszczenie jezdni drogi po której się porusza i zajęcia właściwego miejsca na tej jezdni.

Jak wspomniałem wcześniej w art. 22 p.r.d. nie ma w ogóle mowy o skrzyżowaniach w rozumieniu zasad ruchu oraz zapisu nakazującego kierującemu wskazywania kierunkowskazami na którą stronę skrzyżowania zamierza się udać albo sygnalizowania zmiany kierunku przebiegu drogi i zajmowania w związku z jej geometrią innego miejsca niż wynikające z art. 16.4 p.r.d.

Tak jak należy odróżnić "skrzyżowanie" w rozumieniu zasad ruchu od "skrzyżowania" w postaci obiektu infrastruktury drogowej (obiektu budownictwa drogowego) o którym mówi ustawa o drogach publicznych i przepisy wykonawcze do ustawy Prawo budowlane, tak też należy odróżnić skręcanie wynikające z kręcenia kierownicą w celu utrzymania właściwego toru jazdy, od MANEWRU SKRĘTU w związku ze zmianą kierunku jazdy mającym na celu wjazdu na jezdnie innej drogi lub przydrożną nieruchomość. Jak widać nie zawsze przysłowiowy chłopski rozum jest przydatny przy nieuprawnionym interpretowaniu prawa.
Aby wjechać na pokazanym na zdjęciu wyżej jednopoziomowym skrzyżowaniu dróg publicznych na drogę podporządkowaną należy ZGODNIE Z ZASADAMI RUCHU zasygnalizować zawczasu i wyraźnie (art. 22.5 p.r.d.) zamiar WYKONANIA MANEWRU ZMIANY KIERUNKU JAZDY w lewo zgodnie z zasadami opisanymi w art. 22.2.2. p.r.d. gdyż by opuścić tu drogę z pierwszeństwem, niezależnie od kręcenia kierownicą, trzeba przejechać w poprzek jej lewego pasa ruchu przeznaczonego do jazdy w przeciwnym kierunku. Jazda drogą z pierwszeństwem która na tym skrzyżowaniu zmienia swój kierunek w prawo nie wymaga zastosowania się kierującego do art. 22 p.r.d. gdyż kierujący nie opuszcza tej drogi i na niej nie zawraca. Zamierzając tu wjechać na drogę podporządkowaną zbliżamy się do osi jezdni włączając lewy kierunkowskaz i ustępując pierwszeństwa jadącym drogą z pierwszeństwem z przeciwnego kierunku (nie z prawej strony, gdyż pojazdy na drodze z pierwszeństwem poruszają się bez względu na jej geometrię równolegle względem siebie) opuszczamy skrzyżowanie.

Na filmie poniżej pokazano jadącego motocyklem który zapewne widząc drogę na wprost (zasłonięte znaki przez autobus i samochód ciężarowy filmujący zdarzenie) postanowił ominąć stojące pojazdy co skończyło się dla niego niezwykle szczęśliwie, bo jedynie drobną stłuczką.


Film jest przykładem na to, że pierwszeństwo łamane powinno być stosowane tylko wyjątkowo i tylko z oznakowaniem poziomym oraz/ lub/ i powtórzeniem znaku D-1 z tabliczką T-6 po lewej stronie jezdni. Zawsze się może zdarzyć, że znak po prawej będzie zasłonięty przez autobus lub samochód ciężarowy i kierowca nie znający tego miejsca na drodze będzie przekonany, że droga biegnie KLASYCZNIE na wprost. Proszę zwrócić uwagę, że nikt z jadących drogą z pierwszeństwem nie miał włączonych kierunkowskazów, gdyż nie zamierzał tej drogi opuszczać.
Wróćmy do pozaustawowych wymysłów Info-Car. Kierowcy zazwyczaj nie mają problemów z oceną sytuacji podczas wjeżdżania na skrzyżowanie oznaczone tablicą T-6 od strony drogi podporządkowanej. Większość z nich prawidłowo używa kierunkowskazów. Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy mamy do czynienia z kierowcami, którzy pokonują drogę zgodnie z wyznaczonym pierwszeństwem. W odczuciu wielu z nich, użycie kierunkowskazu nie jest wówczas konieczne. Niestety jest to poważny błąd, który może mieć konsekwencje, zarówno w postaci mandatu karnego, jak również ewentualnej kolizji z powodu nie zasygnalizowania manewru. Nieprawidłowe używanie lub nie używanie kierunkowskazów zagrożone jest karą w postaci mandatu w wysokości 200 zł oraz 2 punktów karnych!

Problemy mają ci kierowcy którzy czytają takie właśnie pozbawione podstaw prawnych publikacje. Szczytem nieodpowiedzialności jest namawianie do bezprawia i równoczesne powoływanie się na prawo wykroczeń.  Na rysunku poniżej (Rys.1) zobrazowano manewr zmiany kierunku jazdy wymagający zastosowania się do wymogów art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Rys. 1
Zmiana kierunku jazdy wg  art. 22 p.r.d.

Najpopularniejszym jednopoziomowym skrzyżowaniem dróg publicznych będącym zarazem pod względem zasad ruchu jednym "skrzyżowaniem" opisanym w art. 2.10 p.r.d. jest skrzyżowanie typu X często dla poprawy bezpieczeństwa przebudowywane na złożone skrzyżowania dróg publicznych z przesuniętymi wlotami. Dzięki takiemu zabiegowi zamiast jednego mamy pod względem zasad ruchu dwa "skrzyżowania" (art. 2.10 p.r.d.) typu T. Poniżej pokazano przykłady (Rys.2)  sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy w zależności od organizacji ruchu takiego obiektu infrastruktury drogowej. Na dolnym rysunku przy większej odległości skrzyżowań od siebie,  należałoby oznakować je jako dwa osobne skrzyżowania na których droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek co i tak nie zmieni zasad sygnalizowania gdyż kierujący ma obowiązek poruszać się zgodnie z ich oznaczeniem pamiętając, że znaki drogowe są ważniejsze od ogólnych zasad ruchu.
Rys.2
Jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych z przesuniętymi wlotami składające się pod względem zasad ruchu z dwóch skrzyżowań (art. 2.10 p.r.d.)

Na rysunku przedstawiono układ jezdni (kolor zielony i czerwony) oraz zgodne z zasadami ruchu (art. 22.5 p.r.d.) sygnalizowanie zamiaru wykonania manewru skrętu (kolor żółty) przy różnym oznaczeniu wlotów.

Po to wyjątkowo buduje się skrzyżowania z pierwszeństwem łamanym by upłynnić i uspokoić ruch w danej relacji kierunkowej bez potrzeby ustępowania pierwszeństwa i wykonywania niebezpiecznego manewru zmiany pasa ruchu. Na obu rysunkach kierujący porusza się w kierunku z dołu do góry, ale tylko na górnym rysunku wykonuje DWA MANEWRY ZMIANY KIERUNKU JAZDY wymagające zastosowania się do wymogów art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, takich jak zajęcie właściwego miejsca na drodze i sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy, gdyż za każdym razem kierujący opuszcza jezdnię jednej drogi, by wjechać na inną.

Jeżeli kierujący jedzie drogą posiadającą pierwszeństwo i z niej nie wjeżdża na żadną z dróg podporządkowanych, ani na niej nie zawraca, to w rozumieniu zasad ruchu nie zmienia kierunku jazdy a jeśli tak to pod względem zasad ruchu porusza się tak jak gdyby jechał tą drogą na wprost przy jej prawej krawędzi. Gdy prawy pas ruchu jest zajęty, a jezdnia jest wielopasowa to może jechać równolegle pasem biegnącym obok w tym samym kierunku pamiętając, że jeżeli skrzyżowanie (tu dwa) nie jest kierowane nie wolno mu na nim wyprzedzać pojazdów silnikowych. Skoro nie zmienia kierunku jazdy w rozumieniu zasad ruchu, to też  niczego nie sygnalizuje. 
Rys.3
Jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek

Na rysunku powyżej (Rys.3) pokazano typowe jednopoziomowe skrzyżowanie  dróg publicznych typu X na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek. Kierujący jadąc tą drogą bez zamiaru jej opuszczenia lub zawrócenia na niej nie włącza kierunkowskazów gdyż nie zmienia kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym (nie zmienia kierunku jazdy w stosunku do jej podłużnej osi) albo inaczej, nie wykonuje manewru skrętu w celu opuszczenia drogi po której się porusza.

Twierdzenie, że kierunkowskazy służą do powiadomienia innych uczestników ruchu gdzie kierujący zamierza się udać jest kłamstwem. Kierujący przed skrzyżowaniem wybiera kierunek w jakim zamierza się udać i pokonuje skrzyżowanie zgodnie z jego organizacją ruchu zależną od zastosowanego oznakowania. Jeżeli droga po której się porusza biegnie w wybranym przez niego kierunku, to jadąc nią kierujący jej nie opuszcza, a skoro tak, to nie musi niczego sygnalizować. Inni kierujący widząc pojazd bez włączonych kierunkowskazów, są informowany, że kierujący nie ma zamiaru wykonywać żadnych manewrów w rozumieniu art. 22 ustawy p.r.d., w tym opuszczać jezdni drogi po której się porusza.

Nie ulega wątpliwości, że kierujący pojazdem A zamierzając zaraz za skrzyżowaniem skręcić z drogi w prawo w celu wjazdu na parking lub posesję ma obowiązek zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni i zasygnalizować swój zamiar prawym kierunkowskazem. Cóż z tego, skoro wg Info-Car i WORD wbrew prawu ma obowiązek włączyć prawy kierunkowskaz by wskazać, że zamierza jechać na prawą stronę skrzyżowania, w wyniku czego jadący za nim nie wiedzą co zamierza uczynić, co grozi najechaniem z tyłu.

Jeżeli  kierujący pojazdem A zamierza opuścić drogę z pierwszeństwem w celu wjazdu na jedną z dróg podporządkowanych ma ustawowy obowiązek zastosować się do wymogów art. 22.2.2 i art. 22.5 p.r.d. czyli zbliżyć się do osi jezdni włączając lewy kierunkowskaz. Kierujący pojazdami oczekujący na wjazd na drogach podporządkowanych wiedzą, że będzie opuszczał drogę z pierwszeństwem, a oni niezależnie gdzie pojedzie mają obowiązek ustąpić mu pierwszeństwa. Obserwują więc ten pojazd  który musi ustąpić pierwszeństwa jadącemu z przeciwnego kierunku ( nie z prawej strony, gdyż oba pojazdy poruszają się względem siebie równolegle tą samą drogą) pojazdowi B i jeżeli zamierza skręcić w pierwszą z dróg podporządkowanych jedzie cały czas z włączonym lewym kierunkowskazem, aż do momentu czytelnego zakończenia manewru zmiany kierunku jazdy, tu wjazdu za oś jezdni. Jeżeli nie wyłączy tak wcześnie kierunkowskazu to i  tak oczekujący na wjazd czeka do momentu nabrania pewności, że nie wymusi pierwszeństwa.

Kierujący pojazdem B postępuje wg tych samych zasad. Zbliżając się z zamiarem skrętu w prawo na pierwszą lub drugą z dróg podporządkowanych musi włączyć prawy kierunkowskaz i zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni drogi z pierwszeństwem (art. 22.2.1, art. 22.3, art. 22.5 p.r.d.). Tym razem kierujący na drugiej z dróg podporządkowanych może zachowując szczególną ostrożność, wjechać na skrzyżowanie, a ten z pierwszej zanim wjedzie musi mieć pewność na której z dróg podporządkowanych skręcający pojazdem B zakończy manewr, gdyż włączony prawy kierunkowskaz daje mu tylko informację o zamiarze wykonania manewru skrętu w prawo z jezdni drogi z pierwszeństwem.

Ponieważ kierujący drogą z pierwszeństwem ma pierwszeństwo przed obydwoma pojazdami na drogach podporządkowanych to na stosunkowo dużych obiektach chcąc skręcić na drugi z wylotów może włączyć kierunkowskaz dopiero po minięciu pierwszego z nich. 

Nieprawidłowe używanie kierunkowskazów jest tak samo karane jak ich nie używanie i też jest zagrożone karą w postaci mandatu w wysokości 200 zł oraz 2 punktów karnych!

Obowiązkiem organizatora ruchu i audytora BRD jest zadbanie o to by każde skrzyżowanie dróg publicznych w rozumieniu obiektu budownictwa drogowego, zarówno proste jak i złożone, było właściwe i jednoznacznie oznakowane w całkowitej zgodzie z ustawą Prawo o ruchu drogowym oraz rozporządzeniem w sprawie znaków i sygnałów drogowych będące podstawowymi aktami w związku z zasadami ruchu które mają obowiązek być i co do zasady są zgodne z obowiązującym Polskę prawem międzynarodowym. 

Wszystkie inne akty wykonawcze tworzone już w całości przez naszych rodzimych ekspertów mają obowiązek być zgodne z tymi podstawowymi. Tu już niestety tak dobrze nie jest - np. liczne błędy językowe, rysunkowe i merytoryczne w załącznikach do rozporządzenia 220 "czerwona książeczka". Ale to już temat na inną opowieść.
Szerokości








piątek, 20 maja 2016

59. Pierwszeństwo łamane. Zawracanie

59. Pierwszeństwo łamane. Zawracanie

     Jeżeli wiemy czym jest pierwszeństwo łamane, zawracanie na drodze z pierwszeństwem i zmiana kierunku jazdy o której mówi art. 22 p.r.d. to możemy przystąpić do omówienia zawracania na jednopoziomowym skrzyżowaniu dróg publicznych na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek. 

Tych dla których zmiana kierunku jazdy kojarzy się tylko z kręceniem kierownicą czyli zmiana kierunku ruchu pojazdu zwracam uwagę na to, że nie każda zmiana pasa ruchu lub kierunku jazdy wymaga zmiany kierunku ruchu pojazdu, co nie zwalnia z obowiązku sygnalizowania zamiaru.

 Kierujący jest zobowiązany do sygnalizowania zawczasu i wyraźnie oraz zajęcia właściwego miejsca na drodze tylko w związku z zamiarem zawrócenia lub opuszczenia drogi którą się porusza w celu wjazdu na jezdnię innej drogi lub leżącą przy niej nieruchomość.

Art. 22 p.r.d. nie ma zatem związku z miejscem na drodze (nie dotyczy tylko skrzyżowań) oraz zmianą kierunku wynikającą z przebiegu drogi czyli jej geometrią - kątem lub promieniem jej załamania. Kierujący poruszając się kręta drogą równolegle do jej osi bez zamiaru jej opuszczenia lub zawrócenia na niej pod względem zasad ruchu porusza się nią  na wprost do celu do którego ona go prowadzi gdyż nie ma obowiązku sygnalizowania ani skrętu w lewo ani w prawo.

     Pokazana na rysunku 1 sytuacja, jeżeli chodzi o pierwszeństwo przejazdu, wydaje się być oczywista. Kierowca białego pojazdu jadąc drogą posiadającą pierwszeństwo zamierza zawrócić na skrzyżowaniu na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek, co przy braku znaku B-23 "zakaz zawracania" nie jest zabronioneUstalenie pierwszeństwa to jedna sprawa, a właściwe używanie kierunkowskazów i zajmowanie miejsca na drodze to druga i to z nią za sprawą wadliwego szkolenia jest najwięcej problemów.

Rys. 1
 https://www.l-instruktor.pl/aktualnosci/pierwszenstwo-lamane-rozwiazanie.html#.VkuGqnYvdhE

        W przeprowadzonej sondzie aż 12% ankietowanych uznało, że w pokazanej na rysunku sytuacji pierwszeństwo ma biały pojazd. Skąd ten pomysł? Z tego powodu, że na kursach nauczono ich, że poza pierwszeństwem cały obiekt jest zwykłym skrzyżowaniem dwóch dróg na którym należy sygnalizować zamiar kręcenia kierownicą w lewo lub w prawo by wjechać w odpowiedni wylot. Przy takim sprzecznym z prawem ale zgodnym z chłopskim rozumem rozumieniu zmiany kierunku jazdy oba pojazdy zbliżają się do skrzyżowania wlotami z pierwszeństwem przejazdu co czyni je względem siebie równorzędnymi, a ponieważ biały pojazd zbliża się do skrzyżowania z prawej strony pojazdu czerwonego to zgodnie z art. 25.1 p.r.d. ma przed nim pierwszeństwo. Wbrew pozorom takie rozumienie prawa jest pozbawione jakichkolwiek podstaw prawnych. Opiera się na jednej z bajek o zasadach ruchu drogowego wg której rzekomo przebieg pasów ruchu nie ma związku z przebiegiem krzyżujących się jezdni.

     Większość ankietowanych słusznie uznała, że to pojazd czerwony przejeżdża przed białym. Kierowca białego pojazdu zajął przed skrzyżowaniem lewy pas ruchu i zasygnalizował lewym kierunkowskazem zamiar skrętu w lewo (art. 22.2.2 i art. 22.5 p.r.d.). Ponieważ po lewej stronie drogi nie ma drogi poprzecznej nie ma wątpliwości, że sygnalizuje on zamiar zawracania. Gdyby zamierzał kontynuować jazdę  biegnącą po łuku w lewo jezdnią nie włączałby lewego kierunkowskazu gdyż nie sygnalizuje się jazdy na wprost po łuku drogi zgodnie z jej przebiegiem.  Pojazd czerwony porusza się lewym pasem ruchu bez zamiaru opuszczenia jezdni drogi z pierwszeństwem czy zawrócenia więc powinien poruszać się przy prawej krawędzi jezdni nie włączając prawego kierunkowskazu (art. 16.1 i 16.4 p.r.d.). Włączony prawy kierunkowskaz zgodnie z przepisami może tu sugerować zamiar zmiany pasa ruchu z lewego na prawy co w trakcie pokonywania "skrzyżowania"  w rozumieniu art. 2.10 p.r.d. jest zabronione. Nie skręca też w prawo gdyż nie opuszcza nie tylko jezdni drogi którą się porusza ale nawet pasa ruchu, tym bardziej. Na dodatek po jego prawej stronie nie ma drogi podporządkowanej.  

    Na temat sytuacji pokazanej na rysunku wypowiedział się Henryk Dojka, instruktor i egzaminator w opolskim WORD, ostatnio sekretarz Opolskiej Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Drugą osobą jest Zbigniew Drexler. Pomimo prawidłowej oceny pierwszeństwa i kolejności przejazdu ich argumentacja jednoznacznie wykazała, że nie odróżniają kierunku jazdy od kierunku ruchu i prawidłowej sygnalizacji zamiaru zmiany kierunku jazdy.  

    Pan Henryk Dojka stwierdził mianowicie, że: Pojazd czerwony i biały są na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Dojeżdżając do skrzyżowania podejmują decyzję o zmianie kierunku jazdy. Czerwony pojazd sygnalizuje jazdę w prawo, pojazd biały włączył kierunkowskaz lewy (w domyśle kierowcy samochodu czerwonego będzie pojazd biały jechał w lewo), więc przejadą przez skrzyżowanie bezkolizyjne. Kierowca samochodu białego wie, że będzie zawracał, więc musi ustąpić pierwszeństwo samochodowi czerwonemu, bo ma go z prawej strony. Według mnie pierwszy przejedzie samochód czerwony, a następnie samochód biały.

Zbigniew Drexler pisze, że pojazdy biały i czerwony nie poruszają się po różnych drogach, położonych względem siebie pod kątem prostym, lecz po tej samej drodze z dwóch przeciwnych kierunków, a fakt, że droga ta „łamie się” na skrzyżowaniu nie ma – zgodnie z przepisami o wskazywaniu pierwszeństwa na tabliczkach pod znakami A-7 i D-1 - znaczenia.
Pierwszeństwo nie wynika tu z kierunku, z jakiego pojazdy się zbliżają do siebie, lecz z przecinania się ich kierunków na tej samej drodze. 

Drexler potwierdza, że pierwszeństwo ma pojazd czerwony jako nadjeżdżający z przeciwnego kierunku jadąc tą sama drogą z pierwszeństwem. Ciekawe dlaczego w takim razie uważa, że jadąc łukiem w lewo zgodnie z przebiegiem jedni drogi na skrzyżowaniu ma obwiązek łączyć przed wjazdem na skrzyżowanie lewy kierunkowskaz?

    W art. 16 Konwencji wiedeńskiej (nasz 22 p.r.d.) opisano jak ma się zachować kierujący który zamierza skręcić z drogi którą się porusza na inną drogę albo na leżącą przy niej nieruchomość nazywając taki manewr zmianą kierunku, co w naszym prawie jest zmianą kierunku jazdy.

   W rozumieniu zasad ruchu drogowego (art. 22.2 p.r.d.) nie jest manewrem zmiany kierunku jazdy poruszanie się kierującego na łukach (zakrętach) drogi która zmienia swój kierunek i to niezależnie od miejsca, ilości dróg dolotowych, kąta załamania lub promienia  łuku jeżeli na niej nie zawraca i jej nie opuszcza.

   Osoby publiczne jakimi są  bez wątpienia przedstawiciele WORD-ów związani ze szkoleniem i egzaminowaniem w imieniu państwa kandydatów na kierowców, na dodatek będący specjalistami lub pełniącymi funkcje związane z BRD, mają obowiązek jako kierowcy i nauczyciele nie tylko stosować  ale i wypowiadać się na tematy zasad ruchu drogowego w całkowitej zgodzie z polskim i obowiązującym Polskę prawem międzynarodowym.

    Niestety Pan Dojka albo nie zna obowiązującego prawa albo decyzją dyrektora opolskiego WORD jest obowiązany stosować się do bezprawia jakim jest "Metodyka egzaminowania" autorstwa dr inż. Władysława Drozda z Krajowej Rady Audytorów działającej w cieniu Stowarzyszenia Dyrektorów WORD lub do wymysłów uznanego za eksperta, niestety nie z racji wiedzy i wykształcenia a jedynie z powodu zajmowanych w PRL stanowisk i wpływów, wspomnianego tu Zbigniewa Drexlera publikowanymi od wielu lat w jego autorstwa poradnikach dla kierowców oraz w książce "Przepisy ruchu drogowego" ostatnio "z ilustrowanym komentarzem" wydanej przez Grupę IMAGE (ost. wyd. IV z 2012 roku) jako oficjalną wykładnię prawa pomimo, że to tylko prywatna wizja prawa osoby fizycznej w wielu istotnych sprawach sprzeczna z tym prawem oraz KONWENCJĄ WIEDEŃSKĄ.


Rys. 2
Jadąc drogą z pierwszeństwem bez zamiaru zmiany kierunku jazdy (opuszczenia pas ruchu) nie ma podstaw do włączania kierunkowskazów

    Nie ma najmniejszego problemu jeżeli skrzyżowanie jest typu T, gorzej gdy jest typu X, ale wówczas rozsądny organizator ruchu uczyni jedną z ulic jednokierunkową i po kłopocie. Podobnie jest z sygnalizacją świetlną. Jeżeli skrzyżowanie ma być kierowane  to nie powinno być ono skrzyżowaniem na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek.

     Wróćmy do rysunku 1. Po pierwsze dojeżdżając do skrzyżowania z zamiarem kontynuowania jazdy na dotychczasowej drodze wcale nie musimy podejmować decyzji o zmianie kierunku jazdy gdyż  cały czas jedziemy tą drogą, a o to by dojechać do właściwego wylotu bez zmiany kierunku jazdy zadbał organizator ruchu. Pisze Pan Dojka, że obaj kierujący podjęli decyzje o zmianie kierunku jazdy przy czym kierujący czerwonym pojazdem miał prawo uznać, że jadący białym samochodem będzie skręcał bezkolizyjnie w lewo, czym dał dowód na to, że nie wie czym w rozumieniu Prawa o ruchu drogowym jest kierunek jazdy i jego zmiana. Jeżeli tej podstawowej wiedzy nie posiada egzaminator WORD to jak można wymagać jej od Instruktorów OSK i kierujących?  

Zanim kierujący zastosuje się do art. 22 p.r.d. musi mieć świadomość tego czy porusza się daną drogą na wprost zgodnie z jej przebiegiem, zmienia na niej pas ruchu czy skręca z niej na inną drogę lub leżącą przy tej drodze nieruchomość zmieniając tylko wtedy kierunek jazdy w stosunku do podłużnej osi jezdni (przebiegu pasów ruchu) którą się porusza.

    Jazda krętą drogą nie ma związku ze zmianą kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 p.r.d. gdyż to nie kierujący jadąc tą drogą zmienia jedynie kierunek ruchu pojazdu wymuszony krętością jezdni drogi którą się porusza.

   Tu droga dla pojazdu czerwonego biegnie po łuku w prawo, a dla białego  po łuku w lewo, więc pojazdy jadące przez skrzyżowanie drogą z pierwszeństwem nie zmieniają kierunku jazdy, co pokazano na rys. 2.

    Dlaczego więc pojazd czerwony ma włączony prawy kierunkowskaz i jedzie lewym pasem ruchu skoro ma wolny prawy pas? W tej sytuacji włączony prawy kierunkowskaz może sygnalizować jedynie zamiar wykonania niedozwolonego tu manewru zmiany pasa ruchu. Z drogi z pierwszeństwem można skręcić na drogę podporządkowaną, na przydrożna nieruchomość lub na pobocze. 

Absurdem jest twierdzenie, że kierujący skręca z drogi którą jedzie na nią samą i to bez jej opuszczania.


Rys. 3 
Zmiana kierunku jazdy w lewo

    Czerwony pojazd, pomijając zawracanie, chcąc wjechać na jezdnię drogi podporządkowanej powinien zająć lewy pas ruchu i zasygnalizować zamiar opuszczenia drogi z pierwszeństwem z jej lewej strony i wjechać na dowolny pas ruchu na drodze podporządkowanej (rys. 3).

   A co robi pojazd biały? Nie sygnalizuje jazdy na wprost drogą biegnącą po łuku w lewo gdyż kierunkowskazami nie wskazuje się strony skrzyżowania na którą zamierza się jechać, a wyraźnie i zawczasu informuje się innych użytkowników drogi o zamiarze wykonania manewru zmiany kierunku jazdy - tu zawracania. Czyni to jadąc lewym pasem ruchu, gdyż zawracanie to zmiana kierunku jazdy w lewo (art. 22.2.2. i art. 22.5 p.r.d.). Gdyby poruszał się nadal na wprost po łuku drogi, tu w obrębie skrzyżowania, miałby obowiązek jechać przy prawej krawędzi jej jezdni (art. 16.4 p.r.d.) bez potrzeby włączania kierunkowskazów. Lewym pasem wolno jechać na wprost także na łuku drogi i to przy braku sygnalizacji świetlnej bez prawa wyprzedzania pojazdów silnikowych jadących przez skrzyżowanie na wprost biegnącą  po łuku drogą, tylko wtedy gdy prawy pas ruchu jest zajęty. 

Jak widać na rys. 4 kierujący białym samochodem musi ustąpić pierwszeństwa czerwonemu pojazdowi który de facto (brak powierzchni kumulacji) nadjeżdża z naprzeciwka jadąc tą sama drogą (po łuku) zgodnie z jej przebiegiem (art. 25.1 p.r.d.).
Rys. 4 
Zawracanie na skrzyżowaniu z  "pierwszeństwem łamanym"

   Ponieważ znaczna część kierujących jest źle wyszkolona, jadąc po łuku drogi włącza kierunkowskazy gdyż uważa, że skręca, co rzeczywiście czyni, ale jest to zmianą kierunku uchu, a nie zmianą kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 p.r.d., tak jak nie jest nią jazda na wprost po łuku drogi w każdym innym jej miejscu. 

Aby nie zderzyć się czołowo z kierującym który opuszczając drogę z pierwszeństwem nie stosuje się do art. 22.2 p.r.,d. należy przestrzegać zawracania na skrzyżowaniach w zgodzie z zasadami skrętu w lewo. Generalnie na skrzyżowaniach dróg nie wolno zawracać zaraz za pasem rozdzielającym gdyż tak wykonywany manewr byłby związany z niedozwoloną prawem jazdą "pod prąd" chyba, że pas czy wysepka za przejściem dla pieszych kończy się świadomie jeszcze przed skrzyżowaniem. Zawracanie wykonywane tak jak to pokazano na rysunku 4 jest zgodne ze zmianą kierunku jazdy pojazdu skręcającego w lewo z drogi podporządkowanej (niebieska linia).

   Tych dla których wiedza czym jest kierunek jazdy w rozumieniu art. 22 p.r.d. jest nadal wiedzą tajemną zapraszam na:
http://mrerdek1.blogspot.com/2016/05/58-zmiana-kierunku-jazdy-uzywanie.html 

oraz zastanowienie się co sygnalizowałby prawym kierunkowskazem jadący drogą posiadającą pierwszeństwo na pokazanym poniżej skrzyżowaniu?


Oczywiście mówimy tu o prawidłowym oznakowaniu poziomym i pionowym skrzyżowań na których droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek, z czym coraz częściej mają problem drogowcy nie rozumiejący czym jest kierunek jazdy, nie tylko w rozumieniu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, ale także wg dyspozycji znaku F-10 i F-11. Tak też powinny być rozumiane strzałki na jezdni. Sami zapędzili się w kozi róg twierdząc, że droga nie skręca a jedynie pierwszeństwo czemu wprost przeczy tabliczka T-6b oraz oznakowanie krawędzi jezdni pasów ruchu. 

Oto przykłady z dyskusji pod blogiem.
Nowy Sącz, skrzyżowanie Zielonej z Jana Pawła II. Po lewej istniejące oznakowanie, oczywiście wadliwe. Prawidłowe oznakowanie tego skrzyżowania pokazano na prawym rysunku. 

Samochód ze zdjęć jadąc drogą z pierwszeństwem jaką jest ul. Zielona, zamierzając pojechać po łuku w lewo na Jana Pawła II niczego nie sygnalizuje, bowiem nie zmienia kierunku jazdy. Natomiast zamierzając zawrócić, co jest tu de facto podwójną zmianą kierunku jazdy w lewo, jedzie blisko lewej krawędzi jezdni blisko wyspy  z włączonym lewym kierunkowskazem, czyli tu skręca jak gdyby przed skrzyżowaniem. Tu jest możliwe jednoznaczne sygnalizowanie zamiaru skręcania w lewo, bowiem jada po łuku jezdni drogi z pierwszeństwem tego nie wymaga. 

Skręcający w lewo od strony znaku STOP ustępuje pierwszeństwa wszystkim bowiem skręca na skrzyżowaniu.   


Szerokości.




poniedziałek, 16 maja 2016

58. Zmiana kierunku jazdy

Każdego kierującego obowiązują wprost zapisy ustawy Prawo o ruchu drogowym z dnia 20 czerwca 1997 roku oraz rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych z dnia 31 lipca 2002 roku, co do zasady zgodnie z obowiązującymi Polskę od 1988 roku Porozumieniami europejskimi i Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym. 

Niestety w Wojewódzkich Ośrodkach Ruchu Drogowego od dwóch dekad obowiązuje, bez żadnego umocowania prawnego, wewnętrzne prawo korporacyjne oparte na nieuprawnionych wymysłach twórców i komentatorów sprzecznego z prawem międzynarodowym Kodeksu drogowego z 1983 roku, którzy kwestionują obecne prawo. Bezkarnie publikują swoje wymysły jako obowiązującą wykładnię prawa. Zapominają, że dawno temu skończyły się czasy, gdy budowano jedynie proste klasyczne pojedyncze skrzyżowania dwóch dróg, a niewielkie obiekty typu rondo o nakazanym znakiem C-12 "ruchu okrężnym" miały wyłącznie jeden OKRĘŻNIE BIEGNĄCY pas ruchu. Można było wtedy bezkarnie wmawiać Polakom, że pasy ruchu biegną na nim na wprost od wlotu do wylotu, tak jak na klasycznym pojedynczym skrzyżowaniu bez wyspy kanalizującej na nim ruch (dzielącej jedno skrzyżowanie na kilka osobnych). Warto przypomnieć, że ci eksperci nie zmienili zdania ani wtedy, gdy pojawiły się ronda o dwóch okrężnie biegnących pasach ruchu, ani gdy WSA w Gliwicach wydał prawomocny wyrok, w uzasadnieniu do którego, jednoznacznie stwierdził, że wjazd i jazda okrężnie biegnąca jezdnią nie ma związku ze zmianą kierunku jazdy, która następuje przy "ruchu okrężnym" dopiero na skrzyżowaniach wylotowych, będąc zmianą kierunku jazdy w prawo. 

Zatem jazda po sekwencji łuków, także na skrzyżowaniach wylotowych, nie jest zmianą kierunku jazdy, a jeśli tak, to kierujący ma obowiązek jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni bez włączonych kierunkowskazów.

Pierwsze rondo odśrodkowe z jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów i podporządkowanymi wszystkimi wlotami powstało w Polsce dopiero w 2005 roku, a "malowane" rondo turbinowe, z tak biegnącymi jezdniami, w roku 2008.


Wszyscy znają art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym w którym opisano zasady zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu. Zgodnie z art. 22.1 p.r.d. przy wykonywaniu manewru zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu kierujący jest obowiązany do zachowania szczególnej ostrożności oraz wg art. 22.5 p.r.d. poinformowania zawczasu i wyraźnie innych uczestników ruchu drogowego o swoich zamiarach. Nie bez znaczenia jest też zajęcie przez kierującego, właściwego dla danego manewru, miejsca na drodze.



Zamierzając kontynuować jazdę bez opuszczania jezdni drogi po której porusza się kierujący lub zamierzając tą jezdnię opuścić skręcając z niej w prawo, powinien jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni (art. 16.4 i art. 22.2.1 ustawy p.r.d.), a mając zamiar zawrócić lub opuścić jezdnię drogi dwukierunkowej skręcając na niej lub z niej w lewo powinien zbliżyć się do osi tej jezdni, natomiast mając zamiar opuścić jezdnię drogi jednokierunkowej skręcając z niej w lewo, ma obowiązek zająć miejsce przy jej lewej krawędzi (art. 22.1, art. 22.2.2 ustawy p.r.d.).


Zawracanie i skręcanie w lewo lub w prawo w celu opuszczenia jezdni drogi po której porusza się kierujący nosi nazwę manewru zmiany kierunku jazdy. Dlatego jazdy, gdyż jest ten manewr bezpośrednio związany z przebiegiem jezdni po której porusza się kierujący.

Osobnym manewrem opisanym w art. 22 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym jest manewr zmiany pasa ruchu w celu zajęcia właściwego miejsca na jezdni drogi w związku z zamiarem zmiany kierunku jazdy lub np. w związku z koniecznością wykonania manewru omijania.
  
         
Wg słownika języka polskiego KIERUNEK to «strona, w którą ktoś lub coś się zwraca albo porusza (w linii prostej); ale też: droga, linia prowadząca do jakiegoś miejsca» która niekoniecznie musi być prostą.


W Konwencji wiedeńskiej art. 16, którego odpowiednikiem jest artykuł 22 ustawy p.r.d., nazwano ogólnie "Zmiana kierunku". W polskim oficjalnym tłumaczeniu Konwencji dodano bezprawnie słowo "ruchu". W Konwencji kierunek ruchu to ruch lewo- lub prawostronny, a w naszym kierunek ruchu, to np. kierunek ruchu pojazdu, którego zmiana następuje w wyniku kręcenia kierownicą, czyli skręt z linii prostej.  W ustawie Prawo o ruchu drogowym, Oddział 4 "Zmiana kierunku" wg Konwencji, to "Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu", co wiąże kierunek wprost z jezdnią po której porusza się kierujący.


Art. 22 dotyczy zatem tylko tych kierujących, którzy zamierzają zmienić kierunek jazdy w stosunku do jezdni drogi po którą się poruszają w związku z zamiarem jej opuszczenia z jej lewej lub prawej strony w celu wjazdu na inną drogę lub przydrożną nieruchomość. W polskim prawie art. 22 dotyczy także manewru zawracania, który w prawie międzynarodowym, jako szczególnie niebezpieczny i często wystepujacy wraz z cofaniem, został opisany osobno wraz z tym manewrem.


W świetle powyższego oczywistym jest, że jazda nawet najbardziej krętą drogą, która permanentnie zmienia swój kierunek w stosunku do stron świata (biegnie po łuku lub ich sekwencji, w tym po okręgu), bez zamiaru jej opuszczenia lub zawrócenia na niej, nie wymaga stosowania się kierującego do wymagań art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym.



W Polsce jadącego zgodnie z przebiegiem jezdni bez zamiaru jej opuszczenia lub zawrócenia na niej obowiązuje art. 16.4 ustawy p.r.d. czyli jazda możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.

Art. 16 Konwencji wiedeńskiej (Zmiana kierunku) brzmi:
1. Przed wykonaniem skrętu w prawo lub lewo w celu wjazdu na inną drogę lub wjazdu do przydrożnej posiadłości każdy kierujący (...) powinien:
a) jeżeli zamierza skręcić w stronę odpowiadająca kierunkowi ruchu [u nas w prawo] - zbliżyć się możliwie najbardziej do krawędzi jezdni odpowiadającej temu kierunkowi i wykonać ten manewr zajmując najmniej przestrzeni;
b) jeżeli zamierza opuścić drogę z drugiej strony - (...) - powinien zbliżyć się na jezdni dwukierunkowej możliwie najbardziej do osi jezdni, a na jezdni jednokierunkowej do krawędzi jezdni przeciwnej do kierunku ruchu [u nas lewej] (...).

W naszym prawie nie zapisano wprost, że przepis dotyczy tylko zmiany kierunku jazdy w związku z zamiarem opuszczeniem jezdni z tego powodu, że dotyczy on także manewru zawracania na dwukierunkowej jezdni, bez jej opuszczania.



W art. 22.2 ustawy Prawo o ruchu drogowym czytamy:
Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.


Oczywistym jest, że nasz przepis jest zgodny z obowiązującym Polskę zapisem Konwencji wiedeńskiej, bez potrzeby wymyślania jego nieuprawnionych interpretacji, gdyż jadąc drogą i wykonując skręt z tej drogi w prawo lub w lewo kierujący wjedzie na inną drogę lub na przydrożną nieruchomość.

W artykule 22.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym czytamy :Przepisu ustępu 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.


Zdanie pierwsze tego przepisu jest oczywiste. Dotyczy kierujących długimi pojazdami których tylna oś podczas skrętu wykonanego zgodnie z wymaganiami art. 22.2 mogłaby opuścić jezdnię lub jej część wydzieloną z ruchu przejezdną dla tylnych osi długich pojazdów. W takiej sytuacji kierujący zachowując szczególną ostrożność nie musi zbliżyć się przed wykonaniem manewru zmiany kierunku jazdy do krawędzi jezdni.

Zdanie drugie dotyczy tylko i wyłącznie sytuacji w której kierujący pojazdem zamierzając opuścić drogę którą się porusza może to zrobić tylko w jednym kierunku. Dotyczy to np. wjazdu z wielu pasów ruchu na jezdnię o ruchu jednokierunkowym.

Każda inna zmiana kierunku ruchu niż ta związana z zamiarem opuszczenia drogi lub zawróceniem na niej nie wymaga od kierującego stosowania się do przepisu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Nie ma w nim ani jednego słowa na temat skrzyżowań, układu krzyżujących się dróg oraz geometrii drogi.

Zaprzecza to wprost prawu zwyczajowemu obowiązującemu bezprawnie w praktyce egzaminowania i szkolenia Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego, wg którego kierujący wskazuje kierunkowskazami stronę lub kierunek w jakim zamierza się udać, że nie kręcąc kierownicą porusza się na wprost nie zmieniając kierunku w stosunku do stron świata, a skoro tak to nie musi stosować się do wymagań art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, włącznie z zaniechaniem sygnalizowania swoich zamiarów. Jest to wprost zaprzeczeniem sensu obowiązującego od dwóch dekad prawa, z czym mamy do czynienia na skrzyżowaniach na których jezdnia drogi zmienia swój kierunek, czyli na obiektach typu rondo oraz na skrzyżowaniach dróg na których, często wielopasowa jezdnia drogi z pierwszeństwem zmienia swój kierunek .

Tu należy zwrócić uwagę, że znaki nakazu jazdy w określonym kierunku oznaczonym na znaku (§35 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych z 2002 roku) nie nakazują skrętu w rozumieniu art. 22 ustawy p.r.d., lecz jazdę we wskazanym znakiem kierunku, gdyż nie zawsze taki nakaz wiąże się z koniecznością zmiany kierunku jazdy, a zatem przestrzegania art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Np. na wyspach środkowych obiektów zorganizowanych wprost wg ogólnych zasad ruchu, zamiast znaków C-9, stawianych głównie na wysepkach dzielących na wlotach skrzyżowań skanalizowanych, stawia się znaki C-1 nakazujące jazdę w prawo przed znakiem, a nie skręt w prawo.

Z punktu widzenia praktyki można przyjąć, że w rozumieniu art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym zmianą kierunku jazdy jest zmiana kierunku w stosunku do podłużnej osi jezdni (przebiegu pasów ruchu, linii krawędziowej) drogi po której porusza się kierujący. Dopóki porusza się dana drogą bez zamiaru jej opuszczenia lub zawrócenia na niej nie musi niczego sygnalizować, poza sygnalizowaniem zamiaru zmiany pasa ruchu.


Warto to zapamiętać nie tylko w związku z jazdą na skrzyżowaniach w ciągu dróg z pierwszeństwem, ale także w związku z zasadami ruchu obowiązującymi na obiektach zorganizowanych wg zasad ruchu okrężnego (brak strzałek na wlotach i zgodnie ze wskazaniem znaku C-12 jedynie okrężnie biegnące pasy ruchu na jednokierunkowej jezdni okalającej wyspę lub plac).

Na zdjęciu poniżej pokazano sześciowlotowe jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek w prawo, co wcale nie znaczy, że jadący nią ma obowiązek zastosowania się do art. 22 p.r.d. w rozumieniu zamiaru wykonania manewru zmiany kierunku jazdy (skrętu) w prawo. Gdyby miał zamiar opuścić tą drogę i wjechać z niej na leżącą po jej prawej stronie drogę podporządkowaną miałby wówczas ustawowy obowiązek zastosowania się do przepisów art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. 

Podobnie rzecz się ma z zamiarem wjazdu na jedną z dróg podporządkowanych leżących po lewej stronie drogi z pierwszeństwem. Jeszcze raz przypominam, że żaden przepis nie zobowiązuje kierującego do wskazywania strony lub kierunku w jakim zamierza się udać, a także zamiaru opuszczenia skrzyżowania. Sygnalizuje jedynie zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu, nigdy obu manewrów razem.




O tym jak nietypowo biegnie jezdnia drogi zmieniającej swój kierunek powiadamia kierującego piktogram znaku C-12 "ruch okrężny" stawiany na wlotach obiektów w postaci skrzyżowań skanalizowanych wyspą środkową zorganizowanych zgodnie z nakazem tego znaku, lub tabliczka T-6 stanowiąca integralną część znaku regulującego pierwszeństwo na skrzyżowaniach.

Brak tabliczki T-6 lub jej zasłonięcie np. przez wysoki pojazd nie zmienia układu ulic i oznakowania ich wlotów, a zatem i obowiązujących zasad ruchu. Dlatego dla zapewnienia bezpieczeństwa nieodzownym jest także właściwe oznakowanie poziome lub powtórzenie znaku po lewej stronie jezdni lub drogi.

Poniżej pokazano dwa jednakowe jednopoziomowe skrzyżowania dróg publicznych w rozumieniu budowli drogowej o pełnym wyborze kierunków różniące się między sobą organizacją ruchu, która decyduje o sposobie jazdy na tym obiekcie. Na obu obiektach kierujący może pojechać w prawo, w lewo lub na wprost w stosunku do wjazdu, co nie znaczy, że tak samo zmienia kierunek jazdy w stosunku do podłużnej osi jezdni którą się porusza, a to decyduje o konieczności lub nie zastosowania się kierującego do art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym.


Na prawym rysunku, nawet gdyby skrzyżowanie było równorzędne, jadący do przeciwległego wylotu jadą na wprost równolegle do podłużnej osi jezdni. Nikt nie ma wątpliwości, że podłużne pasy tych przecinających się klasycznie pod kątem dróg biegną na wprost. Jazda drogą na wprost przy zajętym prawym pasie ruchu dozwolona jest także pasem obok, z czego korzysta kierujący pojazdem A, pamiętając, że skoro skrzyżowanie nie jest kierowane, nie ma prawa wyprzedzać pojazdów silnikowych (art. 24.7 p.r.d.).


Na lewym rysunku droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek w lewo, ale jadący nią nie zmienia swego położenia w stosunku do jej podłużnej osi (prawej krawędzi) więc jej nie opuszcza, a jeśli tak to nie jest zobowiązany do stosowania się do wymagań art. 22 ustawy p.r.d. Tu także kierujący pojazdami A i B mogą poruszać się drogą z pierwszeństwem obydwoma pasami ruchu, które dla poprawienia przepustowości w tym celu wyznaczono, pamiętając tak jak poprzednio, że nie mają prawa wyprzedzać pojazdów silnikowych. 

Podłużne pasy jezdni (pasy ruchu) biegną, nawet jak nie są wyznaczone, tak jak biegnie jezdnia. Nie opuszczając drogi z pierwszeństwem nie wykonuje się manewru zmiany kierunku jazdy wymagającego zastosowania się kierującego do wymogów art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Pojazdy mogą więc jechać po łuku tak jak na rysunku obydwoma pasami ruchu bez potrzeby sygnalizowania czegokolwiek, pamiętając tak jak poprzednio, że nie wolno im wyprzedzać pojazdów silnikowych. 

Gdyby nie szkolenie i egzaminowanie wg prawa korporacyjnego WORD, oraz powielanych od dwóch dekad wymysłów uznawanych w PRL za autorytety autorów poradników dla kierowców, każdy kierujący widząc jadący pojazd bez włączonego kierunkowskazu wiedziałby, że jego kierowca nie ma zamiaru zmieniać pasa ruchu i opuszczać jezdni drogi po której się porusza. 

Zasady sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy na skrzyżowaniach z pierwszeństwem łamanym omówiłem w poście nr 60 na stronie:
 http://mrerdek1.blogspot.com/2016/06/60-kierunkowskazy-na-pierwszenstwie.html .

Po to wprowadza się na skrzyżowaniach, co ważne tylko wyjątkowo, taki nietypowy układ dróg, by poprawić przepustowość lub płynność ruchu na głównym strumieniu ruchu lub trasie pojazdów komunikacji miejskiej. Pojazdy prowadzone są do odpowiedniego wylotu drogą z pierwszeństwem bez potrzeby stosowania się do postanowień art. 22.2 ustawy Prawo o ruchu drogowym co poprawia bezpieczeństwo (brak zmiany pasa ruchu, wyprzedzania i włączania kierunkowskazów).

Szerokości