Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sygnalizowanie zamiaru. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sygnalizowanie zamiaru. Pokaż wszystkie posty

środa, 10 grudnia 2025

501. Kierunek jazdy i jego zmiana

501. Kierunek jazdy i jego zmiana.
Patronat - https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com
Jeżeli nie wiecie Państwo na jaki cel przeznaczyć niewielką część swojego podatku, to pozwolę sobie na małą prywatę i podpowiedź. 
Doskonałym wyborem będzie
Środowiskowy Dom Samopomocy "WENA" 64-100 Leszno, ul. Starozamkowa 14a.
ŚDS "WENA-OLA" w Lesznie (KRS 0000309320) 

Jadąc jezdnią dowolnie krętej drogi zgodnie z jej przebiegiem, bez zamiaru zmiany na niej pasa ruchu lub opuszczenia tej jezdni z jej lewej lub prawej strony, kierujący nie ma podstaw do włączania kierunkowskazów. Taka jazda to jazda na wprost, nie prosto.
Rys. 1
Kierunek jazdy i jego zmiana

W ustawie Prawo o ruchu drogowym nie ma definicji legalnej kierunku ruchu i kierunku jazdy zatem te określenia należy rozumieć zgodnie z wykładnią językową.

Wg Słownika języka polskiego PWN "kierunek" to:
- linia albo droga prowadząca do jakiegoś miejsca,
- strona, w którą ktoś lub coś się zwraca albo porusza.

Kierunek jazdy o którym jest mowa w art. 22 ustawy p.r.d. jest zgodny z przebiegiem jezdni drogi po której porusza się kierujący, w tym jezdni drogi oznaczonej znakami jako droga z pierwszeństwem (rys. 1).

Zmianą kierunku jazdy jest zatem opuszczenie jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony co w artykule 22 ustawy nazwano skręcaniem z jezdni drogi. W naszym prawie zmiana kierunku jazdy jest także zawracanie na dwukierunkowej jezdni bez jej opuszczania. Nie zmienia kierunku jazdy ten kto jadąc porusza się jezdnią dowolnie krętej drogi zgodnie z jej przebiegiem. Taka jazda to jazda "na wprost" czego nie wolno mylić z "prosto", szczególnie w miejscach w których jezdnia drogi zmienia swój kierunek.
Kierunek ruchu pojazdu o którym jest mowa w art. 25 tej ustawy, to linia prosta po której w danej chwili porusza się pojazd. Nie zmienia kierunku ruchu ten kto porusza się wciąż w tą sama stronę "prosto". Zmianą kierunku ruchu jest poruszanie się w inną stronę w wyniku np. kręcenia kierownicą.

Jadący jezdnią krętej drogi, by nie zmienić kierunku jazdy opuszczając tą jezdnię z jej lewej lub prawej strony, musi permanentnie zmieniać kierunek ruchu pojazdu np. kręcąc kierownicą. Gdyby jezdnia drogi biegła idealnie prosto, by nie zmienić kierunku jazdy wystarczyłoby nie zmieniać kierunku ruchu pojazdu.

W obowiązującej od 1998 roku ustawie Prawo o ruchu drogowym w oddziale 4 "Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruch", w art. 22. 2 zapisano:
Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo,
2) do środka jezdni, a na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.
Sygnalizuje się zawczasu i wyraźnie zamiar zmiany kierunku jazdy, a nie ruchu (art. 22.5 ustawy p.r.d.).

Oczywistym jest, że mówiąc o zmianie kierunku jazdy mówimy o skręcaniu na jezdni w celu zawrócenia lub o skręcaniu z jezdni z jej lewej lub prawej strony po wcześniejszym zbliżeniu się do krawędzi lub osi jezdni, w celu jej opuszczenia i wjazdu na pobocze, jezdnię innej drogi publicznej, wewnętrznej lub o nawierzchni gruntowej albo na teren lezącej przy drodze nieruchomości, parking lub np. stację paliw.
Powyższe potwierdza wprost art. 16 Konwencji wiedeńskiej która wraz z Porozumieniem europejskim jest zobowiązaniem do dostosowania polskiego prawa o ruchu drogowym do zawartych w niej ustaleń, w której zapis o zmiennie kierunku (nasza zmiana kierunku jazdy) nie zmienił się od 1968 roku.

Wg Konwencji nasz "kierunek jazdy" to po prostu "kierunek".
Artykuł 16. Zmiana kierunku (Change of direction)
1. Przed wykonaniem skrętu w prawo lub w lewo w celu wjazdu na inną drogę lub wjazdu do przydrożnej posiadłości każdy kierujący, nie naruszając postanowień artykułu 7 ustępu 1 i artykułu 14 niniejszej konwencji, powinien:
a) jeżeli zamierza skręcić w stronę odpowiadającą kierunkowi ruchu - zbliżyć się możliwie najbardziej do krawędzi jezdni odpowiadającej temu kierunkowi i wykonać ten manewr zajmując możliwie najmniej przestrzeni;
b) jeżeli zamierza opuścić drogę z drugiej strony - z zastrzeżeniem możliwości wydania przez 
Umawiające się Strony lub ich organy terenowe odmiennych postanowień dla rowerów i motocykli - powinien zbliżyć się na jezdni dwukierunkowej możliwie najbardziej do osi jezdni, a na jezdni jednokierunkowej do krawędzi jezdni przeciwnej do kierunku ruchu oraz - jeżeli zamierza wjechać na inną drogę dwukierunkową - wykonać swój manewr tak, aby wjechać na jezdnię tej innej drogi po stronie odpowiadającej kierunkowi ruchu.

Także tu jest mowa o zmianie kierunku jako skręcaniu z jezdni drogi, a nie o skręcaniu z linii prostej w wyniku kręcenia kierownicą. Przepis nie uzależnia zachowania kierującego od promienia lub kąta załamania jezdni drogi i miejsca na drodze, w tym nie wspomina, tak jak i nasze prawo, o skrzyżowaniu.

By nie było wątpliwości kim jest nadjeżdżający z przeciwnego kierunku w art. 16.2 Konwencji wprost zapisano, że:
2. Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku kierujący - nie naruszając postanowień artykułu 21 niniejszej konwencji dotyczących pieszych - jest obowiązany przepuścić pojazdy jadące z przeciwnego kierunku na jezdni, którą zamierza opuścić, oraz rowery i motorowery jadące po drogach dla rowerów, przecinających jezdnię, na którą zamierza wjechać.

Powyższe potwierdza, że wymaganie przez egzaminatorów wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego włączania przez egzaminowanego kierunkowskazu lub kierunkowskazów przed wjazdem na skrzyżowanie na którym nie ma on zamiaru opuszczania jezdni drogi po której się porusza z jej lewej lub prawej strony, także wtedy gdy droga z pierwszeństwem zmienia na skrzyżowaniu swój kierunek, jest sprzeczne zarówno z polskim jak i międzynarodowym prawem o ruchu drogowym.

Droga i skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu drogowego to powierzchnia zwykłego skrzyżowania w rozumieniu ustawy o drogach publicznych i prawa budowlanego, spełniającego wymagania art. 2.10 ustawy p.r.d., na którym obowiązują skodyfikowane prawem i ruchu drogowym zasady ruchu oraz znaki drogowe. Jazda na wprost to nie zawsze jazda prosto, bowiem to jazda zgodna z przebiegiem jezdni drogi prowadzącej od punktu A do B z dowolną ilością zakrętów, także na skrzyżowaniach. Na załączonym rysunku wyraźnie widać jedną drogę oznaczoną znakami jako droga z pierwszeństwem i dwie drogi podporządkowane znajdujące się po jednej stronie tej drogi
By nie było żadnych wątpliwości można drogi podporządkowane oznakować jako jednokierunkowe (rys. 2).
Rys. 1
Kierunek jazdy i jego zmiana


Jeżeli uznasz to co robię za pożyteczne, to możesz wesprzeć moją działalność stawiając mi kawę
https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com
Jeśli wyrazisz taką chęć, to w podziękowaniu otrzymasz książkę (plik PDF)
Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy"
Adres do korespondencji mrerdek1@prokonto.pl

sobota, 11 stycznia 2025

489. Pierwszeństwa łamane na skrzyżowaniach wg prawa drogowego WORD

489. Pierwszeństwa łamane na skrzyżowaniach wg prawa drogowego WORD.

Tu można wesprzeć moją działalność stawiając mi wirtualną "kawę" https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com

https://youtu.be/gjzsyDGcMjs?si=tm1NX3-ggcxZAbz2

Czas mija, a w WORD wciąż bez zmian. Aby zdać masz obowiązek łamać obowiązujące zasady ruchu, bowiem WORD-y w całej Polsce mają swoje własne zasady, w tym będące jedynie nieuprawnionymi wymysłami tolerowanymi przez kolejne rządy.

Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym kierunkowskazów używamy nie do sygnalizowania zamiaru kręcenia kierownicą w celu zmiany kierunku ruchu pojazdu lecz do sygnalizowania zamiaru zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy, także bez zmiany kierunku ruchu. Zmianą kierunku jazdy w rozumieniu zasad ruchu jest zawracanie na dwukierunkowej jezdni oraz opuszczenie jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony w celu wjazdu na pobocze, jezdnię innej drogi lub na leżącą przy drodze nieruchomość. W art. 22 nie ma mowy ani o skrzyżowaniach, ani o zakrętach. Nie ma zatem innych zasad w tych miejscach niż na każdym innym odcinku jezdni. Poza tym, żadna złożona ze zwykłych skrzyżowań, głównie typu T, X lub Y, budowla drogowa w postaci placu, skanalizowanego skrzyżowania, także centralnie, lub węzła drogowego nie jest w całości w rozumieniu zasad ruchu jednym skrzyżowaniem.

"Skrzyżowanie z pierwszeństwem łamanym" to żargon i uproszczenie, bez pokrycia w prawie, bowiem to nie pierwszeństwo zmienia na skrzyżowaniu swój kierunek lecz droga oznaczona znakami jako droga z pierwszeństwem, zgodnie z rysunkiem na tabliczce T-6.
Kadr nr 1
2:57 - pojazdy nie poruszają się tu z prawej strony lecz zbliżają się do skrzyżowania jadąc z przeciwnego kierunku jezdnią tej samej drogi oznaczonej znakami jako droga z pierwszeństwem

Kadr nr 2
3:04 - nie jedziemy na tym skrzyżowaniu NA WPROST lecz PROSTO zmieniając kierunek jazdy w lewo z lewego pasa ruchu, bowiem opuszczamy jezdnię drogi z pierwszeństwem z jej lewej strony przecinając pas ruchu dla przeciwnego kierunku. Jesteśmy zatem obowiązani zbliżyć się do osi jezdni i sygnalizować swój zamiar lewym kierunkowskazem.

Kadr 3
4:38 - Wbrew lektorowi i egzaminatorom WORD filmujący nie jedzie tu NA WPRPST lecz PROSTO zmieniając kierunek jazdy w lewo, po wcześniejszym przybliżeniu się do osi jezdni i włączeniu lewego kierunkowskazu. Tak nakazuje prawo, zatem jest to obowiązkiem egzaminowanego. Błąd popełnia ten, kto nie odróżnia jazdy PROSTO, tu ze zmianą kierunku jazdy w lewo, od jazdy NA WPROST, tu ze zmianą kierunku ruchu w prawo. Na wprost można tu jechać dowolnym pasem ruchu jezdni drogi z pierwszeństwem która na skrzyżowaniu zmienia swój kierunek w prawo, pamiętając że tak jadąc nie wolno na skrzyżowaniu wyprzedzać pojazdów silnikowych.

mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski

Klikając na ten przycisk  
 wesprzesz moją działalność. W podziękowaniu otrzymasz książkę (plik PDF)
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy
(ronda, ruch okrężny i skrzyżowanie o ruchu okrężnym w rozumieniu zasad ruchu)

środa, 29 maja 2024

479. Nawet policjanci nie wiedzą czym jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym

479. Nawet policjanci nie wiedzą czym jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym 

PATRONAT https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com

Wpisując w wyszukiwarce hasło "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" jako pierwszy ukazuje się artykuł szczecińskiej Policji wg której każde rondo jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym.

Nie dość, że polska Policja nie wie czym w rozumieniu zasad ruchu jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", czym jest "ruch okrężny" oraz jakie znaczenie ma znak C-12, to na dodatek nie odróżnia kierunku jazdy od kierunku ruchu. Tak naprawdę policjanci nie wiedzą dlaczego wjeżdżając na skrzyżowanie o ruchu okrężnym prawidłowo oznaczone znakiem C-12, kierujący nie ma podstaw do włączenia lewego kierunkowskazu. Na szczęście kom. Mateusz Mićko z WRD KWP Szczecin podpisujący się pod komentowanym artykułem i tak wykazuje się lepszą wiedzą od egzaminatorów WORD ze Szczecina, szczególnie tych byłych.

Komisarz twierdzi, że rondo czyli skrzyżowanie o ruchu okrężnym oznaczone znakiem C-12 (ruch okrężny) oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku. Specyfika takiego skrzyżowania powoduje wymuszenie jazdy z mniejszą prędkością i nie powoduje przecinania się kierunków jazdy.

Niestety dla policjanta rondo jako całość o dowolnej, nie tylko i wyłącznie okrężnej organizacji ruchu, jest jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, co jest jedynie nieuprawnionym wymysłem z czasów słusznie minionych. Poza tym policjant drogówki nie odróżnia kierunku jazdy od kierunku ruchu i mija się z prawdą pisząc, że na rondach nie dochodzi do przecinania się kierunków jazdy. Tak jest tylko na rondach które nie tylko, że w całości nie są nawet skrzyżowaniami w rozumieniu budowli drogowych, ale na dodatek nie składają się z elementarnych skrzyżowań nazwanych prawem budowlanym zwykłymi (rys. 1).
Rys. 1
Kołowe poszerzenie pasa dzielącego dwujezdniowej drogi nie ma nic wspólnego z budowlą typu rondo i zmianą kierunku jazdy

Na wszystkich rondach składających się z elementarnych skrzyżowań zwykłych, dochodzi do przecinania się strumieni ruchu na ich elementarnych skrzyżowaniach wlotowych, a bywa, że z powodu braku wiedzy kierowców lub organizatora ruchu także na wylotowych (rys. 2).
Rys. 2
To samo rondo o odśrodkowej czyli kierunkowej (po lewej) i okrężnej (neutralnej kierunkowo) organizacji ruchu.
Oznakowanie jest zgodne z obowiązującym w Polsce i Polskę prawem

Niestety komisarz traktuje rondo BEZPRAWNIE w całości jak jedno kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie z przeszkodą na środku, którą jadąc w prawo, w lewo lub prosto należy omijać z jej prawej strony. Twierdzi, że przy okrężnie biegnącej jezdni (prawy rysunek), zamierzając jechać na lewą stronę okrężnie zorganizowanej budowli należy zająć przed wjazdem lewy pas ruchu, tak jak przy kierunkowej organizacji ruchu (lewy rysunek). Zaprzecza to wprost art. 16.4 ustawy p.r.d. który nakazuje jazdę bez zmiany kierunku jazdy, czego nie wolno mylić z jazdą "prosto" czyli bez zmiany kierunku ruchu, możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, tu okrężnie biegnącej w pętli bez końca. Poza tym zmiana pasa ruchu jest manewrem niebezpiecznym, a policjant twierdzi, że przed wjazdem na okrężnie zorganizowane rondo należy wówczas, pomimo wolnego prawego pasa ruchu, zmienić pas na lewy tylko po to, by przed zjazdem po lewej stronie okrężnie zorganizowanej budowli drogowej zmienić go na prawy, co na małych dwupasowych, nie jak twierdzi policjant dwupasmowych, rondach i łuku drogi bywa trudne lub wręcz niemożliwe do wykonania i na pewno sprzyjające kolizjom z jadącymi prawym pasem ruchu.

Policjant twierdzi, że "Kierujący wjeżdżający na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie ma obowiązku sygnalizować zmiany kierunku ruchu lewym kierunkowskazem, gdyż porusza się on w kierunku wskazanym na znaku (jedynym możliwym) i nie zmienia on kierunku jazdy. Kierujący nie ma obowiązku używania kierunkowskazu także wtedy, gdy ma zamiar jego objechania."

Pomijając to, że sygnalizuje się zamiar zmiany kierunku jazdy, a nie zmiany kierunku ruchu czyli skręcania z linii prostej, a nie z jezdni, to kierujący nie porusza się w kierunku wskazanym na znaku, bowiem strzałki na znaku C-12 wskazują kierunek ruchu okrężnego, a nie kierunek jazdy który jest kontynuacją dotychczasowej jazdy "na wprost" (poruszanie się bez zmiany kierunku jazdy). Właśnie z tego powodu kierujący nie ma podstaw do włączania kierunkowskazów, a nie z tego, że zmienia się kierunek ruchu pojazdu ze wszystkich pasów ruchu w tą samą stronę. Gdyby znak C-12 nakazywał okrężny kierunek jazdy, chociaż taki w prawie drogowym nie istnieje, to kierujący nie miałby prawa do opuszczenia okrężnie biegnącej jezdni.

Objeżdżanie wyspy lub placu bez włączenia lewego kierunkowskazu dotyczy zatem jedynie budowli z centralną przeszkodą o dowolnym kształcie i wielkości, nie tylko typu rondo, o okrężnej czyli neutralnej kierunkowo organizacji ruchu (prawy rysunek). Jeżeli organizacja ruchu jest odśrodkowa czyli kierunkowa (lewy rysunek), to kierujący jadąc na lewą stronę tak zorganizowanej budowli zmienia kierunek jazdy w lewo (opuszcza z lewej strony jezdnię biegnąca na wprost do wylotu), zatem musi sygnalizować zawczasu i wyraźnie taki zamiar ręka lub lewym kierunkowskazem.

Kolejne stwierdzenie to próba pogodzenia wiedzy opartej na wymysłach współtwórców kodeksu drogowego z 1983 roku oraz praktyki WORD i drogowców, z uzasadnieniem do wyroków SA w sprawie braku wiedzy i kompetencji państwowych egzaminatorów. Policjant twierdzi, że zjeżdżając z ronda robimy to ze skrajnie prawego pasa ruchu, co jest prawdą w przypadku okrężnej organizacji ruchu. Przy kierunkowej organizacji ruchu opuszczanie tak zorganizowanej budowli to jazda na wprost i tylko w wyjątkowych przypadkach zmiana kierunku jazdy w prawo. Policjant bezkrytycznie uzasadnia to obowiązkiem jazdy prawostronnej. Takiego zachowania wymaga wprost art. 22 2.1 ustawy p.r.d. dotyczący zmiany kierunku jazdy, a nie art. 16.4 tej ustawy, o czym była mowa wcześniej. Takie wadliwe kierunkowe rozumienie neutralnego kierunkowo "ruchu okrężnego" w rozumieniu nakazu znaku C-12 prowadzi do kolejnych patologii, już nie tylko w sygnalizowaniu zamiarów (rys. 3).

To bezprawne domalowywanie strzałek kierunkowych na wlotach okrężnie zorganizowanych budowli drogowych (lewy rysunek) oraz bezprawne dodawanie znaku C-12 do znaków A-7 (prawy rysunek) na wlotach budowli o kierunkowej (odśrodkowej) organizacji ruchu. Ta, zgodnie z obowiązującymi zasadami znakowania, powinna być uzupełniona o znaki D-1, tak jak na rys. 2.

Rys. 3
Patologia w znakowaniu budowli drogowych typu rondo o okrężnej (rysunek po lewej) i kierunkowej (rysunek po prawej) organizacji ruchu

Sygnalizacja świetlna w Polsce dotyczy jedynie budowli typu rondo o kierunkowej organizacji ruchu, które nie mają nic wspólnego z ruchem okrężnym w rozumieniu nakazu znaku C-12. Są nimi ronda zwane prawem budowlanym skrzyżowaniami z centralną wyspą i rozsuniętymi wlotami. Przy czynnej sygnalizacji znaki D-1 i A-7 nie mają żadnego znaczenia.

Osobna sprawa to ronda turbinowe które jako odśrodkowe są bezprawnie znakowane znakiem C-12 "ruch okrężny". Ideą tych ostatnich, w ich holenderskim wykonaniu z kołowymi strzałkami kierunkowymi na wlotach, obcymi dla naszego i europejskiego prawa, jest brak zmiany kierunku jazdy w lewo oraz brak zmiany pasa ruchu, czemu zaprzecza policyjny ekspert mówiąc o zawracaniu na rondzie turbinowym. Takie rondo oznakowane poziomo polskimi strzałkami kierunkowymi, i to pod warunkiem, że przebieg oznaczonych znakami pasów ruchu jest z nimi zgodny, jest rondem odśrodkowym na którym dochodzi do zmiany kierunku jazdy w lewo, a nie rondem turbinowym wg holenderskiego pomysłu.

mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski

Klikając na ten przycisk  
 wesprzesz moją działalność na rzecz poprawy BRD. W podziękowaniu otrzymasz najnowsze wydanie książki (plik PDF)
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy
(ronda, ruch okrężny, skrzyżowanie o ruchu okrężnym)

poniedziałek, 20 maja 2024

477. Jak pokonać rondo? Nie wiedzą tego nawet egzaminatorzy.

477. Jak pokonać rondo? Nie wiedzą tego nawet egzaminatorzy.
PATRONAT https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com

Od wielu lat trwają niekończące się dyskusje na temat pokonywania złożonych skrzyżowań drogowych, w tym prawidłowego sygnalizowania swoich zamiarów przez kierowców, zarówno przed wjazdem jak i będąc już na nich. Dotyczy to także rond które także należą do złożonych budowli drogowych.

Niechlubną rolę we wprowadzaniu społeczeństwa w błąd odgrywają dziennikarze prześcigający się w bezmyślnym powielaniu zasad ruchu drogowego opartych na nieuprawnionych wymysłach "ekspertów" oraz poprzednim kodeksie drogowym, w tym na prawie korporacyjnym obowiązującym egzaminatorów, co wprost zaprzecza etyce tego zawodu.

Mało kto ma świadomość tego, że to prawo zwyczajowe jest w wielu ważnych dla bezpieczeństwa sprawach sprzeczne z polskim i europejskim prawem o ruchu drogowym, bowiem jest skażone, tak jak część pytań egzaminacyjnych, peerelowskim kodeksem drogowym z 1983 roku i wymysłami jego współtwórców i komentatorów. Na domiar złego egzaminatorzy, ludzie różnych zawodów przyuczeni jedynie do zawodu egzaminatora na poziomie przyzakładowego kursu, nie mają wystarczającej wiedzy, by to zweryfikować, co nie przeszkadza im w uznawaniu samych siebie za ekspertów w dziedzinie zasad ruchu drogowego o niepodważalnym autorytecie. To, że egzaminator ma obowiązek właściwie i jednoznacznie rozumieć obowiązujące prawo wcale nie znaczy, że tak jest, szczególnie gdy takiego "eksperta" uczą i weryfikują jego wiedzę tak samo wadliwie wyszkoleni koledzy po fachu jak on. Dziennikarze powinni być świadomi tego, że nie wolno im ślepo wierzyć ekspertom, szczególnie wtedy, gdy za takich są uważani jedynie z powodu zajmowanych stanowisk lub pełnionych funkcji.

Należy wiedzieć, że rondem są tylko okrągłe lub owalne place oraz centralnie skanalizowane okrągłą lub owalną wyspą, upodobnione do takiego placu skrzyżowania, skrzyżowania w rozumieniu złożonej budowli drogowej, a nie elementarnego skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu. Nie jest rondem rynek w mieście, czworokątny plac, a nawet budowla w kształcie nerki lub biszkopta, także wtedy gdy na jej wlotach ustawiono legalnie znak nakazu C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny".

Należy być świadomym dokonanej ćwierć wieku temu zmiany prawa o ruchu drogowym oraz zmiany znaczenia niektórych znaków drogowych, w tym znaku C-12 "ruch okrężny", zatem także tego, że rondo nie ma z tym znakiem nic wspólnego. Patologia w nieuprawnionej interpretacji obowiązującego prawa i znaczenia znaków drogowych, w tym strzałek kierunkowych (znak P-8) oraz znaku nakazującego ruch okrężny (znak C-12), zrodziła patologię nie tylko w sygnalizowaniu zamiarów ale także w znakowaniu dróg, w tym złożonych z wielu skrzyżowań zwykłych centralnie skanalizowanych budowli drogowych, zarówno o okrężnej (bezkierunkowej) jak i odśrodkowej (kierunkowej) organizacji ruchu.

Na szczęście pojawiają się w przestrzeni publicznej osoby związane z edukacją komunikacyjną które mają świadomość tego, że są ronda na których kierujący zmienia kierunek jazdy w lewo oraz takie na których jazda dookoła centralnej przeszkody jest jazdą na wprost bez zmiany kierunku jazdy, a także tego, że zjazd z ronda nie zawsze wymaga włączenia prawego kierunkowskazu, bowiem nie zawsze jest zmianą kierunku jazdy w prawo.

Świadomość to jedno, a wiedza dlaczego i kiedy tak jest, to drugie. Zrozumienie tego utrudnia zarówno patologia w szkoleniu i egzaminowaniu jak i w bezprawnym znakowaniu wlotów budowli o okrężnej organizacji ruchu strzałkami kierunkowymi oraz tych o kierunkowej organizacji ruchu znakiem C-12 nakazującym ruch okrężny z którym kierunkowa organizacja uchu nie ma nic wspólnego.

Warto wiedzieć, że znak C-12 "ruch okrężny", uczyniony w 1983 roku, wbrew umowom międzynarodowym, symbolem ronda o znaczeniu znaku C-9, przestał obowiązywać jako taki z chwilą pojawienia się w naszym kraju okrężnie zorganizowanych budowli drogowych i obecnego kodeksu drogowego, co do zasady zgodnego z prawem europejskim. Wiele osób tego nie wie i poszukuje dla wszystkich budowli typu rondo uniwersalnych zasad ruchu, w tym dotyczących sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy, często myląc go ze zmianą kierunku ruchu. Ignorują przy tym fakt, że te uniwersalne i proste zasady opisuje wprost obowiązująca od ponad dwóch dekad ustawa prawo o ruchu drogowym, w związku z czym nie muszą niczego wymyślać.

Z powodu braku właściwej wiedzy lub partykularnych interesów, nie ma chętnych wśród osób odpowiedzialnych za edukację, znakowanie dróg i prewencję do mówienia głośno o niedopuszczalnej i karygodnej dowolności interpretacyjnej obowiązującego prawa w ich praktyce. Ostatni raz o rozbieżności między nowym prawem i starą praktyką mówiono głośno w 2005 roku, kiedy patronat nad sympozjum w tej sprawie objął ówczesny wiceminister ds. komunikacji prof. Ryszard Krystek. Kolejni ministrowie, tak jak całe środowisko związane z edukacją komunikacyjną, unika tego tematu próbując od lat obarczać winą za to niby wadliwe prawo.

Dlatego czynni egzaminatorzy będący etatowymi pracownikami samorządowej samofinansującej się firmy w postaci regionalnych ośrodków ruchu drogowego, potulnie wykonują polecenia swoich przełożonych i nie zabierają publicznie głosu w sprawie zasad ruchu drogowego. Zarówno oni jak i ich koledzy odpowiedzialni za pytania egzaminacyjne tak naprawdę nie rozumieją czym jest skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu, czym jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym, czym jest rondo, czym jest kierunek jazdy i czym jest jego zmiana. Nie pomogła w tym bezprawnie, sprzecznie z prawem międzynarodowym i obowiązującymi Polskę traktatami, wprowadzona do kodeksu drogowego pod pretekstem ujednolicenia nazewnictwa, zmiana definicji legalnych drogi i skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu.

Potwierdzeniem powyższego jest fakt, że jedni egzaminatorzy wymagają włączenia lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo z zamiarem jazdy na jego lewą stronę, inni tego nie wymagają, a jeszcze inni uznają, że oba zachowania są właściwe i to niezależnie od zastosowanej organizacji ruchu.

Głos w tej sprawie zabierają za to bardzo chętnie byli egzaminatorzy, dziś instruktorzy nauki jazdy, uważający siebie samych za elitę wśród uczących, stojąc murem za środowiskiem z którego się wywodzą. Bezmyślnie powielają zdobytą tam wiedzę, także jako wykładowcy na studiach podyplomowych dla przyszłych i obecnych egzaminatorów oraz specjalistów BRD.

Zdarzają się na szczęście wyjątki czego dowodem jest, niestety nie pozbawiony błędów, artykuł „Sygnalizowanie na rondach. Z nadzieją na rychły epilog konfliktu – ROZPRAWA OSTATECZNA”.

Jego autor Krzysztof Żółtek, to były egzaminator nadzorujący w WORD Toruń, instruktor nauki jazdy, instruktor techniki jazdy i biegły sądowy w zakresie rekonstrukcji wypadków drogowych. Komentowany artykuł ukazał się 7 maja 2024 roku na stronie prawodrogowe.pl, portalu założonego, tak jak L-instruktor i klaster edukacyjny oraz Fundacja Zapobieganie Wypadkom Drogowym przez oficynę wydawniczą Grupę IMAGE która publikuje podręczniki i tworzy pomoce do nauki jazdy w zgodzie z prawem korporacyjnym WORD i bazą pytań egzaminacyjnych. Co ciekawe sądy uznają je, gdy przedkładane są jako dowód w sprawie, za sprzeczne z obowiązującym prawem ustawowym, niestety bez żadnych konsekwencji dla wydawnictwa i WORD. Na domiar złego wydawnictwo, za pośrednictwem fundacji, publicznie lekceważy wyroki, tak jak autor artykułu, zapominając że nie chodzi tu o wyrok w konkretnej sprawie lecz o jego uzasadnienie w oparciu o obowiązujące prawo ustawowe.

Autor głośno mówi o tym, że na podobnych konstrukcyjnie skrzyżowaniach, w różnych województwach, wymaga się od zdających odmiennego sposobu sygnalizowania manewrów. Zdaniem autora do jednych z największych rozbieżności interpretacyjnych pomiędzy ośrodkami egzaminacyjnymi w Polsce należy zaliczyć sposób sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy na rondach, które bezprawnie nazywa skrzyżowaniami o ruchu okrężnym. Co ciekawe nie mówi o rozbieżności między obowiązującym prawem i praktyką WORD lecz o różnicach między ośrodkami. Przyznaje, że na skutek tej dowolności z jednej strony instytucje WORD-ów pomawiane są o niekompetencję i nieumiejętną interpretację przepisów, z drugiej zaś wskazuje, co jest obroną WORD, że być może tak jest z powodu rzekomo archaicznych i niedostosowanych do realiów przepisów zawartych w ustawie Prawo o ruchu drogowym.

Zacznijmy od tego, że do czasu pamiętnych wyroków, w tym uzasadnionego na piśmie przez sędziego SA profesora prawa Grzegorza Dobrowolskiego (II SA/GL 888/16), dotyczących niekompetencji i braku właściwej wiedzy w tym zakresie egzaminatorów WORD z Częstochowy i Lublina, we wszystkich WORD każde rondo, niezależnie od przebiegu pasów ruchu i wielkości traktowano bezprawnie w całości jako jedno kierunkowo zorganizowane zwykłe skrzyżowanie, takie samo jak bez wyspy na środku, a ruch okrężny nakazany znakiem C-12 był rozumiany jako permanentna zmiana kierunku jazdy w lewo przy wyspie z włączonym jeszcze przed wjazdem na rondo lewym kierunkowskazem. Było to zgodne z kodeksem drogowym z 1983 roku i radzieckim rozumieniem wymyślonego w USA ruchu okrężnego, który zakończył swój żywot w 1997 roku. Pomimo sprzeczności z prawem europejskim nie miało to negatywnego wpływu na BRD na rondach o jednym okrężnie biegnącym pasie ruchu, bowiem nieuprawniony lewy kierunkowskaz i tak był przełączany przez zjazdem z obwiedni na prawy, sygnalizując zgodnie z prawem zamiar zmiany kierunku jazdy w prawo.

Już na samym wstępie autor udowadnia, że nie wie czym jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym w rozumieniu zasad ruchu, o którym jest mowa jedynie w art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych na niekierowanych skrzyżowaniach (art. 2.10 w zw. z art. 2.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Skrzyżowanie o ruchu okrężnym to każde z osobna elementarne skrzyżowanie zwykłe, zwykle typu T lub X, dowolnej co do kształtu i wielkości budowli drogowej, nie tylko typu rondo, zorganizowanej okrężnie (neutralnie kierunkowo) zgodnie z nakazem znaku C-12 "(obwiązujący) ruch okrężny".

Skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu drogowego jest powierzchnia skrzyżowania zwykłego w rozumieniu budowli drogowej i to pod warunkiem spełnienia opisanych prawem wyłączeń, jak nieoznakowane połączenie drogi o nawierzchni twardej z drogą o nawierzchni gruntowej lub z drogą wewnętrzną.

Polskie i europejskie przepisy nie mówi nic o złożonych ze skrzyżowań zwykłych jednopoziomowych skrzyżowaniach skanalizowanych na wlotach lub/i centralnie, do których należą budowle typu rondo, oraz o skrzyżowaniach wielopoziomowych w postaci węzłów drogowych. Dla takich złożonych budowli nie ma w polskim i europejskim kodeksie drogowym żadnych specjalnych zasad ruchu. Po prostu każdy kierujący pokonuje kolejno odcinki jezdni o dowolnej krętości i długości oraz napotykane na swej drodze skrzyżowania z innymi drogami posiadającymi jezdnię stosując się do ogólnych zasad ruchu lub nakazów i zakazów wynikających ze znaków drogowych. Wbrew temu co twierdzi autor zasady ruchu drogowego nie uwzględniają różnic konstrukcyjnych budowli drogowych, w tym ich wielkości i złożoności.
Nie ma, poza obowiązującym kodeksem drogowym, żadnych innych zasad ruchu dla złożonych budowli drogowych. Nie jest zatem prawdą, że winnym samowoli interpretacyjnej w WORD jest wadliwe prawo. Ta samowola jest wynikiem braku właściwej wiedzy wśród egzaminatorów i odpowiedzialnych za BRD instytucji oraz urzędników, bowiem bezprawnie interpretują obecne prawo w oparciu o poprzedni kodeks drogowy.

Autor próbuje odróżnić kierunek jazdy od kierunku ruchu jadącego twierdząc, że raz są tożsame, a innym razem nie. Na poparcie swoich wywodów przywołuje fizykę i filozofię zamiast wprost sięgnąć do SJP PWN, by uświadomić sobie, że kierunek ruchu i kierunek jazdy, to różne określenia tej samej ustawy. Kierunek ruchu to strona w którą się ktoś zwraca i porusza w linii prostej, natomiast kierunek jazdy to droga, niekoniecznie prosta, łącząca jakieś punkty lub miejscowości.

Powyższe potwierdzają wprost umowy międzynarodowe dotyczące zasad ruchu oraz zapis art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, w którym nie ma mowy o skrzyżowaniu, jego stronie, zakrętach i miejscu na drodze. Nie ma też mowy o rondach, węzłach drogowych i połączeniach dróg publicznych z wewnętrznymi. Po prostu wg polskiego prawa zmianą kierunku jazdy, poza zawracaniem na dwukierunkowej jezdni, jest opuszczenie jezdni drogi (skręt z jezdni) z jej lewej lub prawej strony w celu wjazdu na pobocze, jezdnię innej drogi lub np. na leżącą przy drodze nieruchomość gruntową. Dotyczy to każdego miejsca na jezdni drogi, niezależnie od jej przebiegu, zarówno na jak i poza skrzyżowaniem.

Oczywistym jest zatem, że kierunek jazdy zwykle wymaga także kręcenia kierownicą czyli zmiany kierunku ruchu pojazdu, jednak nie ten zamiar wymaga sygnalizowania. Na łuku drogi można zmienić pas ruchu lub kierunek jazdy (opuścić pas ruchu lub jezdnię z ich lewej lub prawej strony) bez zmiany kierunku ruchu pojazdu, co nie zwalnia kierującego z obowiązku włączenia zawczasu właściwego co do zamiaru kierunkowskazu (art. 22.5 ustawy p.r.d.).

To mówią wprost przepisy ruchu drogowego nie dając przyzwolenia na jakiekolwiek manipulacje oraz poszukiwanie obcych temu prawu zasad ruchu. Po prostu na wszystkich elementarnych skrzyżowaniach i odcinakach dróg, także złożonych budowli drogowych, obowiązują ogólne zasady ruchu opisane ustawą Prawo o ruchu drogowym z 1997 roku oraz znaki drogowe opisane rozporządzeniem w sprawie znaków i sygnałów drogowych z roku 2002. W ustawie jest mowa jedynie o elementarnym skrzyżowaniu równorzędnym w rozumieniu zasad ruchu oraz o takim elementarnym skrzyżowaniu na którym pierwszeństwo ustalono znakami lub sygnałami drogowymi.

Ponieważ mówimy tu tylko o sygnalizowaniu zamiarów przed wjazdem na dowolna co do kształtu i wielkości budowlę z centralną przeszkodą, w tym typu rondo, zorganizowaną z nakazu znaku C-12 okrężnie (z jedynie okrężnym przebiegiem jezdni i jej pasów ruchu), oczywistym jest, że jadąc od wlotu dalej na wprost należy poruszać się prawym pasem ruchu. Jadąc bez zmiany kierunku jazdy nie ma się podstaw do włączania kierunkowskazu przed wjazdem na skrzyżowanie wlotowe tak zorganizowanej budowli drogowej. Będąc na obwiedni można zmieniać okrężnie biegnący pas ruchu, co jako niebezpieczne powinno być ograniczone do niezbędnego minimum. Równie oczywistym jest to, że przy ruchu okrężnym opuszczanie okrężnie biegnącej jezdni zawsze będzie zmianą kierunku jazdy w prawo, co wymaga jazdy prawym pasem ruchu oraz sygnalizowania tego zamiaru prawym kierunkowskazem lub ręką (art. 22 ustawy p.r.d.). Znak A-7 dodany od góry do znaku C-12 nie ma żadnego wpływu na sposób zachowania dotyczący sygnalizowania zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu.

Zupełnie inaczej należy się zachować przy kierunkowej organizacji ruchu czyli przy odśrodkowym układzie jezdni i jej pasów ruchu. Wjazd z zamiarem jazdy na lewą stronę ronda będzie także jazdą na wprost, natomiast zjazd będzie wtedy albo zmianą kierunku jazdy w prawo albo jazdą do wylotu na wprost bez tej zmiany, zatem bez obowiązku włączenia kierunkowskazu.

Słusznie zatem twierdzi autor, że obecnie nikt nie wie co kto sygnalizuje. Dlatego zanim kierujący podejmie decyzję musi bacznie obserwować zachowanie innych i w wielu przypadkach czekać na wykonanie przez nich konkretnego manewru.
  
mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski

Klikając na ten przycisk  
 wesprzesz moją działalność na rzecz poprawy BRD. W podziękowaniu otrzymasz najnowsze wydanie książki (plik PDF)
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy
(ronda, ruch okrężny, skrzyżowanie o ruchu okrężnym)
 

sobota, 10 lutego 2024

472. Kierunek jazdy i kierunek ruchu jednoznacznie

472. Kierunek jazdy nie jest kierunkiem ruchu jadącego

PATRONAT: https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com

Jeden z czytelników bloga prowokacyjnie zapytał o kierunek jazdy i kierunek ruchu. Poprosił o wskazanie źródła prawa na które powołują się prawnicy oceniając zachowanie uczestników ruchu drogowego. Ma to związek z bezprawnym oblaniem kandydatki na kierowcę przez egzaminatora WORD który od jadącej "na wprost", czyli bez zmiany kierunku jazdy, wymagał włączenia lewego kierunkowskazu (rys. 1).
Rys. 1 
Jazda na wprost przez skrzyżowanie. Miejsce w którym egzaminator WORD wymagał włączenia lewego kierunkowskazu

Powszechnym problemem jest właściwe zajmowanie pasów ruchu przed i za skrzyżowaniem oraz zgodne z obowiązującym prawem używanie kierunkowskazów. Zwykle problemy stwarza jazda jezdnią drogi z pierwszeństwem która na skrzyżowaniu zmienia swój kierunek.

Na początek zapraszam do obejrzenia filmu autorstwa Marka Dworaka z zawodu instruktora OSK, byłego egzaminatora i dyrektora małopolskiego WORD, byłego sekretarza MRBRD i pełnomocnika ministra infrastruktury ds. BRD oraz bazy pytań egzaminacyjnych. Jak każdy egzaminator myli kierunek jazdy z kierunkiem ruchu i dziwi się, że jest bałagan na drogach, za który też odpowiada.
https://youtu.be/fy_hj6S6kl8?si=DxJv_Cx_mEFQLIRK

Niestety nie każdy ma świadomość tego, że z punktu widzenia kierującego skrzyżowaniem jest każde z osobna elementarne skrzyżowanie, także będące elementem złożonej budowli drogowej w postaci placu, dowolnie skanalizowanego skrzyżowania, w tym typu rondo, a także węzła drogowego czyli wielopoziomowego skrzyżowania drogowego w rozumieniu budowli drogowej. Innymi słowy problemem jest brak świadomości tego, że złożona budowla drogowa w postaci skrzyżowania dróg nie jest w całości, z punktu widzenia zasad ruchu, jednym skrzyżowaniem.

Drugi powód to brak umiejętności odróżnienia kierunku ruchu o którym jest mowa w art. 25 ustawy Prawo o ruchu drogowym, od kierunku jazdy, a szczególnie zmiany kierunku jazdy o czym jest mowa w art. 22 tej ustawy. Kierunek jazdy i kierunek ruchu, poza opisem w SJP PWN, opisuje także prawo o ruchu drogowym. Czym jest zmiana kierunku jazdy wynika wprost z art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, a czym jest kierunek ruchu, z art. 25 tej ustawy.

Słownikowo kierunek ruchu to kierunek w którym kierujący się zwrócił i porusza bez np. kręcenia kierownicą. Jest to jazda "prosto". Kierunek ruchu wyznacza wektor prędkości chwilowej pojazdu. W uproszczeniu można przyjąć, że kierunek ruchu wyznacza podłużna oś poruszającego się pojazdu.

Kierunek jazdy nie jest kierunkiem ruchu jadącego, bowiem kierunek ruchu i kierunek jazdy to dwa różne określenia tej samej ustawy. Zasady legislacji nie pozwalają na jednakowe nazywanie różnego i różne nazywanie tego samego w tym samym akcie prawnym. Kierunek jazdy pokrywa się z przebiegiem jezdni drogi o dowolnej krętości łączącej miejsca lub miejscowości. Jazda zgodna z przebiegiem jezdni drogi, o dowolnej krętości, to jazda "na wprost".

Wg polskiego prawa o ruchu drogowym zmiana kierunku jazdy to, poza zawracaniem, skręt z jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony w celu jej opuszczenia i wjazdu na pobocze, jezdnię innej drogi lub na leżącą przy drodze nieruchomość, np. plac lub parking. Oczywistym jest, że opuszczając skrajny pas ruchu jednokierunkowej jezdni od strony jej krawędzi, kierujący opuści także jezdnię, a gdy jezdnia jest dwukierunkowa to przekraczając oś tej jezdni zawróci lub ją opuści z jej lewej strony.

Wg Porozumień europejskich i Konwencji wiedeńskiej, które od 1988 roku są także polskim prawem, zawracanie jest manewrem opisanym osobno waz z cofaniem, a nasza zmiana kierunku jazdy to po prostu zmiana kierunku w celu opuszczenia drogi z jej lewej lub prawej strony w związku z zamiarem wjazdu na jezdnię innej drogi lub na leżącą przy drodze posiadłość (nieruchomość).

Do wyznaczonego punktu, obiektu lub miejscowości można dotrzeć poruszając się cały czas prosto bez zmiany kierunku ruchu, co zwykle bywa trudne lub wręcz niemożliwe. Łatwiej to uczynić jadąc drogą posiadającą jezdnię która omijając przeszkody co jakiś czas zmienia swój kierunek w stosunku do stron świata i stałych punktów topograficznych, zatem nie biegnie tylko i wyłącznie prosto. Jazda jezdnią tej drogi, bez jej opuszczania z jej lewej lub prawej strony, to jazda "na wprost" czyli zgodnie z kierunkiem jazdy wyznaczonym jej podłużną osią. Opuszczenie tej jezdni z jej lewej lub prawej strony to zmiana kierunku jazdy, bez związku z krętością jezdni drogi oraz miejscem na niej. Oczywistym jest, że puścić jezdnię można zarówno na skrzyżowaniu jak i poza nim, zarówno na prostym odcinku drogi jak i na jej zakręcie.

Jadąc prostym odcinkiem jezdni każde jej opuszczenie, czyli skręt z tej jezdni, wymaga zmiany kierunku ruchu pojazdu, z czego wynika utożsamianie zmiany kierunku jazdy ze zmianą kierunku ruchu i odwrotnie. Jednak jadąc krętą drogą, by nie zmienić kierunku jazdy, kierujący musi co zakręt zmienić kierunek ruchu, bo jeżeli tego nie zrobi, to na zakręcie opuści jezdnię drogi czyli zmieni kierunek jazdy bez zmiany kierunku ruchu pojazdu. Sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy, zawczasu i wyraźnie, wymaga art. 22.5 ustawy p.r.d.. Podobnie jest ze zmianą pasa ruchu na jezdni drogi, która zmienia swój kierunek. Brak potrzeby kręcenia kierownicą czyli zmiany kierunku ruchu pojazdu nie zwalnia z obowiązku sygnalizowania zamiaru wykonania manewru zmiany pasa ruchu.
Rys. 2
Wymagająca sygnalizowania zamiaru zmiana pasa ruchu bez zmiany kierunku ruchu jadącego

Gdy droga i jej jezdnia nie zmienia swojego kierunku i biegnie prosto, to każde opuszczenie pasa ruchu lub jezdni drogi wymaga zmiany kierunku ruchu, dlatego tak łatwo uwierzyć w to, że jedno i drugie określenie oznacza to samo.

Niestety praktyka zaprzecza prostocie tych zasad. Wynika to wprost z wadliwej edukacji komunikacyjnej polskiego społeczeństwa skutkującej brakiem umiejętności odróżnienia kierunku jazdy od kierunku ruchu oraz nieuprawnionego traktowania zmiany kierunku jazdy jako zmiany kierunku ruchu jadącego.

Tam gdzie zmiana kierunku jazdy wymaga równocześnie zmiany kierunku ruchu czyli na prostych odcinkach dróg i ich jezdni, nie ma problemu. Problemy zaczynają się przy pokonywaniu łuków drogi oraz skrzyżowań na których jezdnia drogi zmienia swój kierunek. Do takich skrzyżowań należą skrzyżowania na których kierunek zmienia (zakręca) jezdnia drogi z pierwszeństwem oraz skrzyżowania o ruchu okrężnym czyli elementarne skrzyżowania budowli o dowolnym kształcie i wielkości zorganizowane zgodnie z zasadami "ruchu okrężnego" w rozumieniu nakazu znaku C-12 o tej międzynarodowej nazwie. Tu warto dodać, że nawet jadąc prostym odcinkiem jezdni z zamiarem zmiany kierunku jazdy w prawo na skrzyżowaniu typu K kierujący nie jest w stanie wskazać na jezdnię której z dróg poprzecznych zamierza skręcić. Nie ma to znaczenia, bowiem sygnalizuje się zamiar opuszczenia jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony i nic więcej. 

Mając tą wiedzę przyjrzyjmy się nieuprawnionym wymysłom i radosnej twórczości dziennikarzy motoryzacyjnych. Na początek z Auto Świat które powtarza bezkrytycznie Onet.pl.
Rys. 3
Wg Auto Świat, przed skrętem w lewo, tu będącym zmianą kierunku ruchu, a nie zmianą kierunku jazdy, należy włączyć lewy kierunkowskaz

Wg Auto Świat:
1. Nie sygnalizuje się kierunkowskazem zamiaru jazdy "na wprost".
Ad 1. Jest to prawdą, z tym tylko, że dziennikarze Auto Świat nie odróżniają jazdy "na wprost" czyli jazdy bez zmiany "kierunku jazdy" od jazdy "prosto" czyli jazdy bez zmiany kierunku ruchu pojazdu. Opuszczenie jezdni drogi z pierwszeństwem z jej prawej strony na zakręcie jest wymagająca sygnalizowania zamiaru zmianą kierunku jazdy w prawo, na rysunku bez potrzeby zmiany kierunku ruchu, co jest jazdą prosto, nie na wprost. 

2. Zamiar skrętu sygnalizuje się także wtedy, gdy cały czas poruszamy się drogą z pierwszeństwem.
Ad 2. Byłoby to prawdą, gdyby kierujący sygnalizował jadąc jezdnią drogi z pierwszeństwem zamiar opuszczenia tej jezdni z jej lewej lub prawej strony lub zamiar zawrócenia, ale skoro nie ma takiego zamiaru, to nie ma podstaw zarówno do jazdy innym pasem ruchu niż prawy, chyba że jest on zajęty, oraz do włączania kierunkowskazów.

3. Pierwszeństwo na skrzyżowaniu regulowane znakami nie powinno mieć wpływu na użycie kierunkowskazu.
Ad 3. Kierunkowskazu lub ręki używa się do sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu, zatem nie ma znaczenia to czy droga po jezdni której porusza się kierujący jest oznakowana jako droga z pierwszeństwem lub jako podporządkowana. Tu warto zwrócić uwagę na to, że tylko znakami regulującymi pierwszeństwo można zmienić na elementarnym skrzyżowaniu w rozumieniu zasad ruchu przebieg jezdni drogi z pierwszeństwem. 

Kolejny dziennikarz, tym razem z brd24.pl, powiela zasłyszane bzdury, bowiem także nie odróżnia kierunku jazdy od kierunku ruchu i skręcania z linii prostej od skręcania z jezdni drogi.

Wg portalu brd24.pl:
1. Jeśli droga z pierwszeństwem przejazdu zmienia kierunek – to jeśli kierowca zamierza się nią dalej poruszać, przed wjazdem na skrzyżowanie musi zasygnalizować to innym uczestnikom ruchu i włączyć odpowiedni kierunkowskaz.
Ad 1.Sygnalizowanie zamiaru poruszania się drogą z pierwszeństwem bez zamiaru zawrócenia na niej, zmiany na niej pasa ruchu  lub jej opuszczenia z jej lewej lub prawej strony, polega na braku włączenia kierunkowskazów. Kontynuowanie jazdy po łuku drogi oznaczonej znakami jako droga z pierwszeństwem, także na skrzyżowaniu,  wymaga co do zasady jazdy prawym pasem ruchu.

2. Jeśli kierowca zjedzie z drogi z pierwszeństwem przejazdu, ale nie zmienia kierunku jazdy, bo jedzie na wprost, kierowca nie musi niczego sygnalizować – zwłaszcza, że do tej pory nie wymyślono czegoś takiego jak „prostowskaz” – do sygnalizowania, że jedzie się prosto przed siebie…
Ad 2. Każdy zjazd z jezdni drogi z pierwszeństwem z jej lewej lub prawej strony, na pobocze, na jezdnię innej drogi lub na leżącą przy drodze nieruchomość gruntową to zmiana kierunku jazdy, nawet jak nie będzie to wymagało zmiany kierunku ruchu pojazdu np. kręcenia kierownicą na łuku drogi. Zmiana kierunku jazdy zawsze wymaga zajęcia przed skrętem z jezdni właściwego na niej miejsca (pasa ruchu) oraz sygnalizowania zamiaru właściwym co do zamierzonego kierunku jazdy kierunkowskazem. Jazda prosto przed siebie jezdnią drogi bez zamiaru jej opuszczenia, niezależnie od jej krętości i miejsca, to jazda "na wprost" co nie wymaga włączania kierunkowskazu. Także jazda drogą podporządkowaną którą opuszcza się bez przekraczania jej prawej lub lewej krawędzi, tak jak na pierwszym zdjęciu, to jazda "na wprost" czyli bez zmiany kierunku jazdy. Jazda na łuku drogi bez kręcenia kierownicą to jazda prosto, a nie jazda na wprost. Skoro tak jadący opuszcza jezdnię drogi z jej lewej lub prawej strony, to znaczy, że zmienia kierunek jazdy, a taki zamiar wymaga zajęcia właściwego co do zamiaru pasa ruchu i włączenia kierunkowskazu lub wskazania zamiaru ręką. 

"Prostowskazów" nie ma z tej prostej przyczyny, że zamiar jazdy "na wprost"  (jazdy bez zamiaru zawrócenia lub opuszczenia jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony) oraz brak zamiaru zmiany pasa ruchu sygnalizuje się brakiem włączenia kierunkowskazów.

mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski
Jeżeli dotarłeś do końca to klikając na ten przycisk  
 postawisz mi wybraną przez Ciebie wirtualną kawę na "Buy coffee".
Wspierając moją działalność otrzymasz w ramach podziękowania najnowsze wydanie książki (plik PDF)
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy



środa, 8 listopada 2023

465. Pierwszeństwo łamane wg prawa zwyczajowego WORD

465. Pierwszeństwo łamane wg prawa zwyczajowego WORD

Wspierając moją działalność otrzymasz w ramach podziękowania najnowsze wydanie książki
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy
PATRONAT - wejdź na stronę https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com
ewentualnie kliknij przycisk na końcu wpisu

Rys. 1
Sygnalizowanie zamiarów wg prawa zwyczajowego WORD

Dlaczego jest tyle kontrowersji w tak oczywistej sprawie jak sygnalizowanie zamiarów ręka lub przez włączenie kierunkowskazów przed wjazdem na skrzyżowanie? 

Odpowiedź jest prosta. Dlatego, że kandydatów na kierowców od 1998 roku nie szkoli się wg wprowadzonego wówczas zgodnego z prawem europejskim nowego prawa o ruchu drogowym lecz wg prawa zwyczajowego WORD skażonego nieuprawnionymi wymysłami współtwórców i komentatorów poprzedniego, opartego na radzieckim, bublu prawnym w postaci kodeksu drogowego z 1983 roku. 

Wbrew powszechnej opinii wg której poprzedni kodeks drogowy przestał obowiązywać w 1997 roku, w praktyce egzaminacyjnej, i co za tym idzie także w szkoleniu kandydatów na kierowców, prawników, inżynierów ruchu oraz policjantów  nadal obowiązuje w postaci prawa zwyczajowego zwanego także korporacyjnym. Jest ono oparte na starym kodeksie oraz na nieuprawnionych wymysłach interpretacyjnych jego współtwórców i komentatorów. Wśród tych wymysłów jest bezprawne utożsamianie kierunku jazdy z kierunkiem ruchu jadącego oraz wmawianie kierującym, ze kierunkowskazy służą do wskazywania strony skrzyżowania lub kierunku w jakim zamierza się udać zmieniający kierunek ruchu pojazdu bez związku z przebiegiem jezdni drogi przez skrzyżowanie. 

Opisując obecne prawo takim jakim ono jest, mam pełną świadomość tego, że egzaminatorzy WORD to "eksperci" w zakresie zasad ruchu jedynie z nazwy. To ludzie różnych zawodów przyuczeni do zawodu egzaminatora na poziomie przyzakładowego kursu prowadzonego w systemie kaskadowym, niestety w zakresie zasad ruchu na poziomie kursu dla kandydatów na kierowców, także wierzący w to, że nieuprawnione wymysły to obowiązujące zasady ruchu.

Oznacza to, że wcześniej wyszkoleni szkolą następnych powtarzając od ćwierć wieku te same błędy powstałe w czasie, kiedy wzorce znajdowały się w ZSRR, a nie na zachodzie Europy.  Ostatnio pojawiła się  oferta studiów podyplomowych dla tej grupy zawodowej, co dawało nadzieję na to, że egzaminatorzy WORD i instruktorzy OSK będą wreszcie uczeni zasad ruchu zgodnie z obowiązującym Polskę i w Polsce prawem europejskim. Niestety organizujący te komercyjne studia zatrudniają jako wykładowców obecnych oraz byłych egzaminatorów WORD wprowadzając  poziom ogłupienia z poziomu kursu na poziom akademicki.

Organizatorzy studiów podyplomowych albo nie mają świadomości tego, że dla egzaminatora WORD obowiązującym prawem o ruchu drogowym jest wyuczone na pamięć prawo zwyczajowe obowiązujące w danym WORD albo udają, że tego nie wiedzą.

Nie dziwię się zwykłemu obywatelowi, że wierzy w to, że "państwowy" egzaminator to ktoś dla którego zawiłości prawa drogowego nie sa żadną tajemnica, że ocenia egzaminowanych w oparciu i w zgodzie z obowiązującym prawem ustawowym, a nie instrukcjami egzaminowania opartymi na wymysłach uznanych za ekspertów wpływowych do dziś ignorantów.

Pomimo prawomocnych wyroków sądowych egzaminatorzy do dziś nie rozumieją nie tylko dlaczego jadący pasem ruchu jezdni drogi z pierwszeństwem na skrzyżowaniu bez zamiaru jego opuszczenia nie ma podstaw do włączania kierunkowskazów, ale także tego dlaczego egzaminowany przed wjazdem na okrężnie zorganizowane rondo nie ma podstaw do zajmowania lewego pasa ruchu i włączania kierunkowskazów.  

By nie być gołosłownym podam dwie szkoły pokonywania skrzyżowania typu X na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek o 90 stopni. Zgodną z prawem zwyczajowym WORD oraz zgodną z obowiązującym w Polsce prawem o ruchu drogowym czyli ustawą z 1997 roku oraz rozporządzeniem w sprawie znaków i sygnałów drogowych z roku 2002. 

1. Zasady ruchu drogowego obowiązujące egzaminatorów i egzaminowanych wg wytycznych egzaminowania WORD, sprzeczne z obowiązującym w Polsce i Polskę prawem o ruchu drogowym

Najpierw egzaminatorom WORD wmawiano, że na skrzyżowaniu, także typu X lub T, drogi się nie przecinają. Że zaczynają się i kończą przed lub za tarczą skrzyżowania czyli jego środkiem, a ona sama nie jest drogą w rozumieniu zasad ruchu. Skoro tak, to kierujący jadąc w lewo lub w prawo musi włączyć kierunkowskaz bo zmienia kierunek ruchu pojazdu kręcąc kierownicą. Jadąc droga z pierwszeństwem opuszcza jedną i wjeżdża na kolejną  drogę z pierwszeństwem za skrzyżowaniem (rys. 2).
Rys. 2
Tabliczka T-6a wg egzaminatorów WORD

Tym którzy twierdzili, że zwykłe skrzyżowanie typu X lub T w rozumieniu zasad ruchu jest miejscem na drodze w którym drogi się ze sobą wzajemnie przecinają, a skoro tak, to nie jest prawdą, że na skrzyżowaniu nie ma jezdni, wmówili że nie ma to żadnego praktycznego znaczenia, bowiem na skrzyżowaniu wszystkie drogi biegną bez zmiany swojego kierunku, czyli tak jak to jest np. na skrzyżowaniach równorzędnych czyli takich na których znakami nie ustalono pierwszeństwa przejazdu, bowiem o znakach i sygnałach drogowych jest mowa w rozporządzeniu a nie w ustawie prawo o ruchu drogowym.

Tym którzy temu zaprzeczyli twierdząc, że tabliczka T-6a wskazuje rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem przez skrzyżowanie i wcale nie jest to prosto bez zmiany kierunku wmówili, że są w błędzie, bowiem tabliczka wskazuje jedynie rzeczywisty przebieg  pierwszeństwa na skrzyżowaniu a nie przebieg drogi w rozumieniu zasad ruchu drogowego. Wg nich tak rozumiana droga, to droga publiczna w postaci budowli drogowej przed jej oznakowaniem zatem bez zmiany jej kierunku na skrzyżowaniu, na którym się kończy lub biegnie dalej prosto. Twierdzą równocześnie, że droga z pierwszeństwem którą zdefiniowano w rozporządzeniu to nie droga w rozumieniu zasad ruchu lecz droga przebiegu pierwszeństwa na skrzyżowaniu o dowolnym przebiegu.

Dlatego egzaminowany w WORD jadąc drogą z pierwszeństwem oznaczoną znakiem D-1 "droga z pierwszeństwem" z tabliczką T-6a "rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem przez skrzyżowanie" (rysunek 1), by zdać egzamin musi stosować się do powyższych, sprzecznych z obowiązującym prawem, wymagań.

Zatem:
1. Wykonując polecenie kontynuowania jazdy drogą z pierwszeństwem za skrzyżowaniem musi przed skrzyżowaniem włączyć lewy kierunkowskaz sygnalizując zamiar kręcenia kierownicą w celu zmiany kierunku poruszającego się pojazdu w lewo.
2. Wykonując polecenie jazdy przez skrzyżowanie prosto w celu wjazdu na jezdnię drogi podporządkowanej bez potrzeby kręcenia kierownicą, niczego nie sygnalizuje, bowiem nie będzie zmieniał kierunku ruchu pojazdu. 
3. Wykonując polecenie skrętu w prawo na jezdnię pierwszej z dróg podporządkowanych musi włączyć zawczasu prawy kierunkowskaz lub wskazać swój zamiar ręką.


2. Zasady ruchu drogowego zgodne z obowiązującym w Polsce i Polskę prawem o ruchu drogowym 

Rys. 3
Jazda lewym pasem ruchu bez kręcenia kierownicą (prosto)
 to nie jazda NA WPRPST lecz zabroniona ZMIANA KIERUNKU JAZDY 
w prawo z lewego pasa ruchu 
(poprawiony  rysunek OSK BRAVO)

Jadący jezdnią drogi z pierwszeństwem zbliżając się do skrzyżowania oznaczonego tabliczką T-6a ma obowiązek wiedzieć, że zgodnie z jej treścią (piktogramem) kierunek zmienia droga w rozumieniu zasad ruchu (art. 2.1  ustawy p.r.d.) oznaczona znakiem D-1 jako droga z pierwszeństwem, a nie  pierwszeństwo którego ustąpienie jest powstrzymaniem się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu, albo istotnej zmiany prędkości. Na tabliczce T-6a nie ma zatem pokazanego przebiegu pierwszeństwa lecz drogi z pierwszeństwem, co zadaje kłam temu, że na skrzyżowaniach żadna droga nie może zmienić swojego kierunku i zawsze biegnie tak jak gdyby nie była oznakowana. To jedynie nieuprawniony wymysł któremu wprost zaprzecza dyspozycja znaku T-6a.  

Na skrzyżowaniu tylko droga z pierwszeństwem może zmienić swój kierunek, bowiem decydować o jej przebiegu mogą jedynie znaki ustalające pierwszeństwo. Tabliczka T-6a pokazuje jej rzeczywisty przebieg i stosuje się ja tylko tam, gdzie niespodziewana zmiana jej kierunku mogłaby zaskoczyć kierującego (rys. 4). Taką samą rolę poza skrzyżowaniem spełniają znaki ostrzegające o niebezpiecznym zakręcie w prawo (znak A-1) lub w lewo (znak A-2). 
Rys. 4
Na obu rysunkach, po lewej na skrzyżowaniu w rozumieniu zasad ruchu i po prawej na niebezpiecznym zakręcie, droga zmienia tak samo swój kierunek

Zmiana kierunku ruchu pojazdu to skręcanie z linii prostej bowiem kierunek ruchu wskazuje podłużna oś pojazdu, a dokładniej wektor jego prędkości chwilowej. Zmiana kierunku jazdy to poza zawracaniem, opuszczenie jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony w celu wjazdu na pobocze, miejsce do parkowania, na jezdnię innej drogi lub na leżącą przy drodze nieruchomość gruntową, wg Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym, posiadłość. Oczywistym jest, że opuścić jezdnię  drogi można także bez konieczności kręcenia kierownicą czyli bez zmian kierunku ruchu pojazdu, np. na zakręcie. W art. 22 ustawy p.r.d. jest mowa o skręcaniu z jezdni drogi, a nie z linii prostej w wyniku kręcenia kierownicą. 

Równie oczywistym jest to, że zarówno świadomy skręt z jezdni drogi w celu jej opuszczenia jak i jazda po niej bez tego zamiaru, dotyczą każdego miejsca na drodze, zatem zarówno skrzyżowania jak i odcinka drogi poza nim. Skręt na jezdnię drogi wewnętrznej poza skrzyżowaniem nie różni się niczym od skrętu na jezdnię drogi podporządkowanej na skrzyżowaniu. 

Żaden przepis nie uzależnia sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy od miejsca na drodze i jej krętości, zatem od tego czy zmienia ona swój kierunek i o jaki kąt, bowiem kierunek jazdy jest zgodny z przebiegiem jezdni drogi po której porusza się kierujący. Zmiana kierunku jazdy to poza zawracaniem, opuszczenie jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony, co wymaga sygnalizowania tego zamiaru, niezależnie od tego czy będzie to wymagało zmiany kierunku ruchu pojazdu czy nie.  Kierunkowskazem nie wskazuje się  zamiaru zmiany kierunku ruchu bez zamiaru zmiany kierunku jazdy, ani drogi na jezdnię której zamierza skręcić kierujący.

Zatem:
1. Jadący po jezdni drogi, także oznaczonej znakami jako droga z pierwszeństwem, bez zamiaru jej opuszczenia z jej lewej lub prawej strony, nie ma podstaw do włączania kierunkowskazu, także przed skrzyżowaniem na którym zmienia ona swój kierunek.
2. Zamierzający opuścić jezdnię drogi, także oznaczonej znakami jako droga z pierwszeństwem, z jej lewej lub prawej strony, zarówno na jak i poza skrzyżowaniem, jest obowiązany do zajęcia właściwego miejsca na jezdni i sygnalizowania tego zamiaru zawczasu i wyraźnie ręką lub kierunkowskazem. Nie ma żadnego znaczenia czy droga zmienia swój kierunek, także na skrzyżowaniu, oraz czy ten manewr będzie wymagał od kierującego także zmiany kierunku ruchu pojazdu, bowiem tego zamiaru się nie sygnalizuje.   
3. Wjazd na jezdnię dowolnej z dróg leżących po tej samej stronie drogi po której porusza się kierujący, zarówno podporządkowanych jak i gruntowych lub wewnętrznych, wymaga od niego jazdy prawym pasem ruchu i sygnalizowania zamiaru prawym kierunkowskazem lub lewym pasem ruchu albo pasem przy osi dwukierunkowej jezdni z włączonym lewym kierunkowskazem. Nie ma przy tym znaczenia ani krętość jezdni drogi ani miejsce na niej, bowiem milczy o tym art. 22 ustawy p.r.d.

Jadący jezdnią drogi z pierwszeństwem z zamiarem kontynuowania jazdy tą drogą bez zamiaru opuszczenia jej pasa ruchu z jego lewej lub prawej strony, nie ma podstawy do włączania kierunkowskazów. Poza tym nie wolno mu opuścić lewego pasa ruchu w celu wjazdu na jezdnię drogi podporządkowanej, także na łuku drogi gdy nie będzie musiał kręcić kierownicą, bowiem byłaby to to zmiana kierunku jazdy w prawo z lewego pasa ruchu. 

Skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu, kolejno pokonywane przez  kierującego, to zwykłe (elementarne) skrzyżowanie na którym drogi łączą się ze sobą, tu wzajemnie się przecinając, zatem na skrzyżowaniu, tak jak na każdym zakręcie, droga może zmienić swój kierunek. 

Dla jadącego drogą z pierwszeństwem nie ma znaczenia czy to niebezpieczny zakręt czy skrzyżowanie na którym droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek. Przecież nie ma znaczenia dla jadącego, czy są tu drogi podporządkowane czy wewnętrzne. Te nie tworzą przecież skrzyżowań w rozumieniu zasad ruchu, pomimo tego, że jako budowle są tym samym różniąc się jedynie zastosowanym oznakowaniem.  Nie jest prawdą, że drogi podporządkowane mają taką moc, że zmieniają zasady ruchu w zakresie sygnalizowania zamiarów przed wjazdem na skrzyżowanie. 

To wyjaśnia dlaczego jadąc dookoła wyspy lub placu na okrężnie zorganizowanej budowli drogowej zgodnie z nakazem znaku C-12  kierujący nie ma podstawy do włączania lewego kierunkowskazu i musi włączyć prawy zamierzając opuścić okrężnie biegnącą jezdnię z jej prawej strony (rys. 5). Gdyby zmiana kierunku jazdy w prawo była rzeczywiście jazdą na wprost do wylotu bez potrzeby sygnalizowania zamiaru, to taka jazda byłaby dozwolona z każdego pasa ruchu, a nie jest, co potwierdza opuszczanie okrężnie biegnącej jezdni  jedynie  z prawego pasa ruchu (art. 22.2.1 ustawy p.r.d.). 
Rys. 5
Analogia jazdy na skrzyżowaniu na którym droga nie biegnie prosto lecz zmienia swój kierunek w lewo 

Jeżeli chodzi o sygnalizowanie zamiaru opuszczenia jezdni z jej lewej lub prawej strony kąt załamania jezdni drogi lub promień skrętu nie ma żadnego znaczenia. Dokładnie tak samo jedzie się gdy jezdnia drogi z pierwszeństwem biegnie prosto np. na skrzyżowaniu typu K.

Oczywiście jeżeli kierujący zamierza skręcić Z JEZDNI w celu jej opuszczenia z jej lewej lub prawej strony, co w 22 ustawy p.r.d. nazwano zmianą kierunku jazdy, to musi ten zamiar pokazać zawczasu i wyraźnie ręką lub kierunkowskazem. Zamiaru samej zmiany kierunku ruchu pojazdu bez zmiany kierunku jazdy się nie sygnalizuje. Co równie ważne, musi też wiedzieć, że tabliczka T-6a nie pokazuje przebiegu pierwszeństwa lecz rzeczywisty przebieg drogi (art. 2.1 ustawy p.r.d.) oznaczonej znakami jako droga z pierwszeństwem, bowiem inna nie może na skrzyżowaniu (art. 2.10 ustawy p.r.d.) zmienić swego kierunku. Instruktorom OSK i egzaminatorom, a co za tym idzie milionom kierującym, wmówiono, że droga z pierwszeństwem nie jest drogą w rozumieniu zasad ruchu, bowiem tak rozumiana droga to droga bez znaków, a na skrzyżowaniu równorzędnym drogi zawsze biegną prosto, zatem na skrzyżowaniu kierunek może zmienić jedynie pierwszeństwo. Zapomnieli im powiedzieć, że zgodnie z warunkami technicznymi liczba pasów ruchu NA WPROST, nie prosto, na odpowiadającym sobie wlocie i wylocie skrzyżowania powinna być taka sama, jak na odcinku drogi przed skrzyżowaniem. Jazda NA WPROST to jazda bez zmiany kierunku jazdy, a jazda prosto to jazda bez zmiany kierunku ruchu.

Na koniec kilka słów o kierunku wg Słownika JP PWN. Kierunek to strona w którą się ktoś zwraca lub porusza, zatem odniesieniem, bez związku z jezdnią drogi, są stałe punkty topograficzne. Jeżeli się ktoś lub coś porusza, to kierunek tego ruchu opisuje, wraz ze zwrotem, wektor jego prędkości chwilowej. Art. 25 ustawy p.r.d. mówi o przecinaniu się kierunków ruchu także poza skrzyżowaniem i poza jezdnią.

Kierunek jazdy to słownikowy kierunek będący linią lub drogą prowadząca do jakiegoś celu. Art. 22 ustawy p.r.d. mówi o zmianie kierunku jazdy czyli poza zawracaniem o opuszczeniu jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony w celu wjazdu na jezdnię innej drogi i jazdy w innym kierunku. Dotyczy dowolnego miejsca na drodze. Poza łukami dróg na i poza skrzyżowaniami, każda zmiana kierunku jazdy wymaga zmiany kierunku ruchu. Sygnalizowania wymaga jednak zamiar zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy, także wtedy gdy nie będzie to wymagało kręcenia kierownicą czyli zmiany kierunku ruchu.

Opracował mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski

Klikając tu   postawisz mi wybraną przez Ciebie wirtualną kawę
 na "Buy coffee".
Wspierając moją działalność otrzymasz w ramach podziękowania najnowsze wydanie książki (plik PDF)
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy