Bezkolizyjny wjazd na jezdnię drogi z pierwszeństwem
Ostatnio Internet żył jawnym bezprawiem w postaci uznania przez policję i sąd w Zamościu za winną kolizji drogowej osobę całkowicie niewinną i to pomimo profesjonalnego obrońcy, na którego nie każdego stać.
Żenujący wyrok
https://www.youtube.com/watch?v=5iyPxWzyciw
Bulwersująca sprawa dotyczy nie tylko samego zdarzenia drogowego lecz bezprawia policji, biegłego sądowego oraz sądu, że nie wspomnę o roli profesjonalnego obrońcy jakim był mec. Adam Adamczuk, który koncentrując się na bezprawnym zarzucie braku zachowania szczególnej ostrożności i zlekceważenia znaku A-7, przyznał rację policji, sądowi i biegłemu nie potrafiąc wykazać ich samowoli i bezprawia. Przecież znak ostrzegawczy A-7 przy istniejącej organizacji ruchu nie miał żadnego związku z zaistniałym zdarzeniem drogowym i obowiązkiem ustąpienia pierwszeństwa komukolwiek. I jak tu nie snuć opowieści o towarzystwach wzajemnej adoracji wiedząc, że kancelaria adwokacka pana mecenasa mieści się także w niewielkim Zamościu?
Ciągnik siodłowy z naczepą poruszał się prawym pasem ruchu jezdni drogi z pierwszeństwem, co ważne, pasem przeznaczonym tylko do skręcania w prawo.
Kadr z filmu
Wbrew jego oznakowaniu kierujący zestawem postanowił jednak nadal poruszać się zgodnie z przebiegiem jezdni drogi z pierwszeństwem. W związku z tym przejechał przez powierzchnię wyłączoną z ruchu i pas ruchu jezdni drogi podporządkowanej na którym przed linią warunkowego zatrzymania złożonej z trójkątów (znak P-13) miał prawo stać pojazd.
https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com
Na szczęście nikogo tam nie było, bo gdyby tam stał, do czego miał pełne prawo, na pewno by zginął. Niestety kierujący ciągnikiem kontynuował jazdę przez kolejną powierzchnię wyłączoną z ruchu i lekceważąc ruch na pasie ruchu do skrętu w prawo do którego się zbliżał wjechał z powierzchni wyłączonej z ruchu na dodatkowy pas ruchu jezdni drogi z pierwszeństwem nazywanym pozaustawowo "pasem włączania". Jadący tym pasm zwykle przyspieszają do prędkości zbliżonej do prędkości jadących pasem obok po to, by moc bezpiecznie zmienić pas ruchu.
Karygodnym jest także wypowiadanie się biegłego od rekonstrukcji wypadków drogowych w sprawie winy, bowiem jedynym biegłym w zakresie zasad ruchu jest kompetentny i obiektywny sąd, co tu nie miało miejsca. Być może właśnie dlatego bezprawnie upoważnił zadawanymi pytaniami biegłego do nieuprawnionej wypowiedzi. Biegły miał obowiązek uchylenia się od odpowiedzi na temat winy uczestników zdarzenia drogowego, bowiem sąd nie ma żadnego uprawnienia do cedowania tego uprawnienia na osoby trzecie, także w formie zapytania. M.in. zachwycanie się pracą biegłego oraz obrońcy przez autora filmu zmusiło mnie do zajęcia stanowiska w tej sprawie na blogu.
Znaki drogowe są dla frajerów
https://www.youtube.com/shorts/pGajpz5gkLY
A tu wypowiedź rzeczniczki prasowej zamojskiej drogówki, o której wspomina autor filmu, dla której droga z pierwszeństwem jest drogą uprzywilejowaną, a szczególna ostrożność to ostrożność należyta, że nie wspomnę o znaku A-7 który, wbrew temu co mówi rzeczniczka, w swojej dyspozycji nic nie mówi o pierwszeństwie przejazdu, bowiem jako taki dotyczy także pieszych. Pomijam tu to, że najpierw polica twierdziła, że kierująca samochodem osobowym nie zachowała szczególnej ostrożności i nie ustępując pierwszeństwa bandycie wjechała w tylne koła naczepy która wraz z ciągnikiem znajdowała się w całości na pasie włączania. Pani rzecznik najwyraźniej nie wie, że znak A-7 służy do oznaczania drogi podporządkowanej oraz nie wie czym w rozumieniu zasad ruchu (art. 2.23 ustawy p.r.d.) jest "ustąpienie pierwszeństwa". To określenie oznacza obowiązek powstrzymania się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, tu jadącego jezdnią drogi oznaczonej znakami jako droga z pierwszeństwem, a nie po powierzchni wyłączonej z ruchu. Poza tym powstrzymanie się od ruchu w związku z zasadą ograniczonego zaufania nie ma nic wspólnego z ustąpieniem pierwszeństwa. Prawy pas ruchu przeznaczony do skręcania w prawo z jezdni drogi podporządkowanej kończy się pasem włączania na jezdni drogi z pierwszeństwem tak, że nie dochodzi do przecinania się kierunków ruchu pojazdów, a skoro tak, to nie może być mowy o obowiązku ustąpienia pierwszeństwa. Pomimo pozaustawowego nazywania dodatkowego zanikającego pasa ruchu jezdni drogi poprzecznej "pasem włączania" nie ma on nic wspólnego z włączaniem się do ruchu w rozumieniu art. 17 ustawy Prawo o ruchu drogowym, bowiem nie jest poboczem, pasem awaryjnym, zatoką przystankową ani pasem ruchu powolnego.
To tylko przy włączaniu się do ruchu kierujący ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu drogowego, niestety także łamiącym prawo, natomiast poszkodowana była w pełni prawnym uczestnikiem ruchu drogowego i poruszała się bezkolizyjnie pasem do skręcania w prawo. Ustawiony po prawej stronie znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" powiadamia o tym, że droga poprzeczna jest drogą oznaczoną znakami jako droga z pierwszeństwem i dotyczy jezdni tej drogi, a nie powierzchni wyłączonych z ruchu. Przy okazji warto zwrócić uwagę na to, że jazda wydzielonym pasem do skręcania który przechodzi bezkolizyjnie w prawy pas ruchu jezdni drogi poprzecznej nie jest ani jazdą w prawo za znakiem ani zmianą kierunku jazdy w prawo lecz jazdą "na wprost" zgodnie z przebiegiem pasa ruchu, tu prosto, zatem na miejscu znaku C-2 "nakaz jazdy w prawo za znakiem" powinien być zastąpiony, tak jak to jest np. na autostradach, znakiem C-5 "nakaz jazdy prosto".
Zgodnie z obowiązującym kodeksem drogowym każdy uczestnik ruchu drogowego ma prawo liczyć na to, że inni uczestnicy ruchu drogowego przestrzegają jego zasad (art. 4 ustawy p.r.d.). Być może policjantka nagina prawo i obwinia winą osobę niewinną tylko z tego powodu, że na okazanym jej filmie pokazano także łamiących prawo policjantów?
Tu przypomina mi się wiele opisanych na blogu spraw w których przedstawiciel oskarżyciela publicznego okazał się ignorantem, bo jeśli nie, to był kłamcą lub oszustem, a któremu sąd przyznał rację. Swego czasu w Gorzowie Wielkopolskim zmieniono w sądzie i policji ustawowe prawo o ruchu drogowym na gorzowskie prawo zwyczajowe. Uczyniono to na wzór prawa zwyczajowego WORD stosowanego w szkoleniu i egzaminowaniu, które także w wielu ważnych dla BRD sprawach różni się od ustawowego (wpis 410 na blogu). Po wypadku policjantki, żony szefa gorzowskich policjantów, która doprowadziła do kolizji z samochodem ciężarowym, przyznano pierwszeństwo jej jako jadącej "na wprost" do wylotu pomimo tego, że tak naprawdę skręcała w prawo wprost z lewego pasa ruchu dwupasowej okrężnie biegnącej jezdni, i zajechała drogę jadącemu "na wprost" prawym pasem dookoła centralnej wyspy, któremu zarzucono zmianę kierunku jazdy w lewo wprost z prawego pasa ruchu. Wniosek o ukaranie sporządził mąż sprawczyni, a sędzia był z całą pewnością ich znajomym. Pomimo tego, że dokładnie tak jak jechał obwiniony, jechałby wjeżdżając następnym wlotem, zawodowy obrońca nie umiał mu pomóc nawet w tym, by jako jedynemu żywicielowi nie pozbawiano go uprawnień, bowiem w wyniku kolizji doszło jedynie do zarysowania zderzaka w samochodzie żony komendanta. Była to kara za brak zgody na przyznanie się do winy i przyjęcie mandatu. Co ciekawe, nie pomogła apelacja oraz kierowcy ciężarówki odmówił pomocy Rzecznik Praw Obywatelskich zasłaniając się brakiem specjalistów od ruchu na budowlach typu rondo. Opisałem to na blogu (wpisy 412, 413 i 414).
Przesadna i bezkrytyczna wiara w autorytety jest niebezpieczna, bowiem oznacza świadomą rezygnację z samodzielnego myślenia i wolności, co jednak nie zwalnia z odpowiedzialności za występki spowodowane brakiem właściwej wiedzy.
mgr inż. Ryszard Roman Dobrowolski
https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com
W podziękowaniu otrzymasz książkę (plik PDF)
"Vademecum kierującego.
Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy"
(Tego nie znajdziesz w książkach do nauki jazdy wg prawa korporacyjnego WORD)
344. Czy na autostradzie drogi wlotowe i wylotowe tworzą skrzyżowania?
Jeden z czytelników tego bloga zapytał czy wjazdy i zjazdy z autostrady to skrzyżowania, gdyż uczono go, że autostrady to drogi na których zamiast skrzyżowań są bezkolizyjne wiadukty? Jeżeli są, to czy wiąże się z tym zakaz wyprzedzania i czy takie autostradowe skrzyżowanie odwołuje ograniczenie prędkości. Czy wjazd połączony z wyjazdem z autostrady to jedno, czy dwa osobne skrzyżowania (oczywiście, jeżeli są to skrzyżowania)?
Na temat skrzyżowań na autostradach była już mowa na tym blogu we wpisie 116/2018 (https://mrerdek1.blogspot.com/2018/02/116-jedz-bezpiecznie-odc-680.html). Była to jednak recenzja odcinka Jedź bezpiecznie, zatem teraz opiszę to inaczej.
Zacznijmy od pytania czym jest autostrada, gdyż odpowiedź tylko z pozoru wydaje się być prosta?
Autostrada, tak jak droga i skrzyżowanie, to różnie definiowane określenia różnych dziedzin prawa. Czymś innym jest droga, skrzyżowanie i autostrada w rozumieniu ustawy o drogach publicznych, czymś innym jako budowla drogowa i jeszcze czymś innym z punktu widzenia zasad ruchu drogowego, czyli ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Z punktu widzenia ustawy o drogach publicznych autostrada jest budowlą drogową, przeznaczoną wyłącznie do ruchu pojazdów samochodowych, której skrzyżowania (w rozumieniu budowli drogowej) ze wszystkimi przecinającymi ją drogami transportu lądowego i wodnego muszą być wielopoziomowe. Musi posiadać przynajmniej dwie trwale rozdzielone jednokierunkowe jezdnie i być wyposażona w urządzenia obsługi podróżnych, pojazdów i przesyłek, przeznaczone wyłącznie dla użytkowników autostrady.
Autostrada z punktu widzenia ustawy Prawo o ruchu drogowym, to dwujezdniowa droga (publiczna) oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi, na której nie dopuszcza się ruchu poprzecznego, przeznaczona tylko dla ruchu określonej grupy pojazdów samochodowych.
Z obu definicji wynmika, że autostrada to wielojezdniwa droga publiczna o minimum dwóch trwale oddzielonych od siebie jednokierunkowych jezdniach. Każda z nich musi być oznaczona znakami informacyjnymi D-9 "autostrada" i D-10 "koniec autostrady", gdyż z punktu widzenia zasad ruchu jej każda jezdnia jest dla kierującego osobną drogą na której nie ma jednopoziomowych skrzyżowań powstałych w wyniku przecinania się dróg.
W miejscach przecinania się dróg wybudowano dwupoziomowe skrzyżowania dróg publicznych w postaci przejazdów (rys. 1) i węzłów drogowych (rys. 2).
Rys. 1
Przejazd drogowy
Rys. 2
Węzeł drogowy w formie trąbki
To, że na autostradzie nie ma jednopoziomowych skrzyżowań tworzonych przez przecinające się drogi, nie oznacza że nie ma na niej w ogóle skrzyżowań w rozumieniu ustawy Prawo o ruchu drogowym, gdyż drogi posiadające jezdnię mogą się też ze sobą łączyć lub rozwidlać.
Węzły drogowe, najczęściej w formie koniczyny lub trąbki, składają się z odcinków drogi posiadającej jednokierunkową jezdnię która łączy ze sobą przecinajace się w różnych poziomach drogi. Te odcinki dróg publicznych wg przepisów budowlanych to łącznice, a z punktu widzenia zasad ruchu, to jednokierunkowe drogi.
Ponieważ rozwidlenia dróg i ich połączenia tworzą, z punktu widzenia zasad ruchu, jednopoziomowe skrzyżowania, zatem każde połączenie posiadającej jezdnię drogi wlotowej i wylotowej z jezdnią autostrady tworzy zdefiniowane w art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym osobne skrzyżowanie. Na rysunku węzła jest tych skrzyżowań sześć, trzy rozwidlenia i trzy połączenia dróg.
Tym którzy nadal mają wątpliwości przypominam jak oznacza się w Polsce skrzyżowanie wlotowe autostrady, które odwołuje np. ograniczenie prędkości na biegnącej łukiem jezdni łącznicy (rys. 3).
Rys. 3
Oznakowanie pionowe autostrady w obrębie węzła
Jezdnia łącznicy oznaczona jest znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa", a jezdnia autostrady jako posiadającą pierwszeństwo znakiem A-6d "wlot drogi jednokierunkowej z prawej strony".
Na autostradzie prawe pasy ruchu przed skrzyżowaniami wylotowymi są przeznaczone do zwalniania, a te za skrzyżowaniami wlotowymi do przyspieszania, dlatego nazywane są potocznie rozbiegowymi.
Jeżeli skrzyżowanie wylotowe leży zaraz za wlotowym, co nie jest dobrym rozwiązaniem, to musi je łączyć odcinek przeplatania będący podłużnym pasem jezdni autostrady. Zatem z punktu widzenia zasad ruchu mamy wówczas do czynienia z dwoma osobnymi skrzyżowaniami. O pierwszeństwie przy przeplataniu strumieni ruchu pisałem w poście 341(https://mrerdek1.blogspot.com/2018/12/pierwszenstwo-przy-zmianie-pasow-ruchu.html). Poza tym należy pamiętać, że wjeżdżający zmieniając rozbiegowy pas ruchu na wolny po jego lewej stronie, ma pierwszeństwo przed wjeżdżającym na ten pas z jego lewej strony.
Dla poprawy bezpieczeństwa można zastosować na jezdni autostrady obok odcinków przeplatania, krótkich odcinków zwalniania i przyspieszania lub gdy w okolicy skrzyżowań jest duże natężenie ruchu, linie ciągłe. Niestety wadą takiego rozwiązania jest uniemożliwienie zmiany pasa ruchu z prawego na lewy przed skrzyżowaniem, np. w celu ułatwienia wjazdu na autostradę innym kierującym (rys. 4).
Rys. 4
Oznakowanie poziome autostrady w obrębie odcinka przeplatania
Właściwszym rozwiązaniem jest zastosowanie w miejsce linii ciągłej lub przerywanej lini jednostronnie przekraczalnej, czyli znak P-3
(rys. 5).
Rys. 5
Oznakowanie poziome autostrady w obrębie odcinka przeplatania linią jednostronnie prekrazalną
Pozostaje jeszcze sprawa obowiązującego kierujących zakazu wyprzedzania pojazdu silnikowego na skrzyżowaniu, który formalnie dotyczy także skrzyżowań na autostradach.
Przy prędkości 100 km/h kierujący pokonuje autostradowe skrzyżowanie w czasie ok. 0,1 sekundy, gdyż jego długość równa się szerokości jezdni łącznicy. Trudno więc mówić o wyprzedzaniu na tak krótkim odcinku jezdni.
Poza tym, zgodnie z Porozumieniami europejskimi, jazda w rzędach (swoimi pasami ruchu) z różnymi prędkościami, poza zbliżaniem się do przejść dla pieszych i przejazdów dla rowerzystów, których na autostradach nie ma, nie jest uważana za wyprzedzanie.
Problemem na autostradach nie jest wyprzedzanie z lewej strony, lecz zmiana pasa ruchu na prawy bezpośrednio przed skrzyżowaniem w związku z zamiarem wykonania manewru wyprzedzania z prawej strony w kolizji z wjeżdżającym na autostradę. Skutecznie przeciwdziała temu linia jednostronnie przekraczalna (rys. 5).
Dlatego w wielu krajach, niestety nie w Polsce, wyprzedzanie na autostradach z prawej strony jest absolutnie zabronione, co warto wprowadzić jako zasadę do naszej polskiej praktyki.
341. Pierwszeństwo przy wzajemnej zmianie pasa ruchu
Wszyscy wiemy, że zgodnie z art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym możemy zmienić bezpiecznie pas ruchu tylko wtedy gdy jest on wolny oraz wówczas, gdy zmieniając pas ruchu nie wymusimy na nikim pierwszeństwa, także przy zmianie pasa ruchu przy jeździe na suwak.
Prawo zabrania bezwzględnego egzekwowania pierwszeństwa, nawet wtedy gdy ono nam formalnie przysługuje.
Jak zatem zachować w sytuacji, gdy dwa pojazdy poruszają się z tą samą prędkością jadąc obok siebie wzajemnie sygnalizując zamiar zmiany pasa ruchu na pas zajęty przez sąsiada?
Taka sytuacja najczęściej zdarza się na autostradzie lub drodze ekspresowej na odcinku przeplatania z pasem włączania przechodzącym w pas wyłączania poza skrzyżowaniem (rys. 1).
Rys. 1
Wzajemny zamiar zmiany pasa ruchu na odcinku przeplatania
Znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" ustawiony na drodze dolotowej dotyczy skrzyżowania w formie połączenia tej drogi (łącznicy) z drogą z pierwszeństwem (czerwony prostokąt na rys. 1), a nie odcinka przeplatania leżącego poza skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu drogowego (art. 2.10 ustawy p.r.d.).
Manewr zmiany pasa ruchu, czyli opuszczenia pasa ruchu w celu wjazdu na sąsiedni pas ruchu tej samej jezdni, jest opisany w art. 22.1, 22.4 i 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Przepis dotyczy wjazdu na wolny pas ruchu, z jednej lub z obu stron tego pasa równocześnie. Przepis nie opisuje zasad ruchu dla zamierzonej zmiany pasa ruchu przy ich wzajemnym zajęciu, bowiem by mogło dojść do wykonania manewru zmiany pasa ruchu, pas na który zamierza wjechać kierujący musi być wolny. Przepis art. 22 ustawy wprost zabrania wykonania manewru zmiany pasa ruchu, jeżeli będzie on powodował wymuszenie pierwszeństwa.
Który z kierujących ma zatem w takiej patowej sytuacji pierwszeństwo? Nie jest prawdą, że skoro taka sytuacja nie została uregulowana wprost w art. 22 ustawy, to prawo pozwala kierującym na samowolę lub negocjacje.
Przede wszystkim obaj kierujący mają obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, zatem pokory i zdrowego rozsądku, czyli takiego który w tym czasie nie przebywa na zwolnieniu lekarskim. Poza tym nadrzędnym jest przepis mówiący o bezpieczeństwie i nie utrudnianiu ruchu innym jego uczestnikom.
Stosując się do obowiązujących przepisów prawa obaj kierujący powinni zmienić pas ruchu płynnie i bezpiecznie na odcinku przeplatania. Jest on do tego przeznaczony, a zamiary obu kierujących są im wzajemnie znane.
Jadący pasem włączenia przechodzącym w pas wyłączenia zmienia pas na pierwszym odcinku przeplatania, natomiast wjeżdżający na pas wyłączenia na drugim (rys. 2).
Rys. 2
Prawidłowa zmiana pasa ruchu na odcinku przeplatania
(pas włączania przechodzi w pas wyłączania)
Jadący lewym pasem ruchu można wyprzedzić jadącego po prawej z jego lewej strony i zmienić pas ruchu przed nim (rys. 3).
Rys. 3
Zmiana pasa ruchu po wyprzedzeniu
Jest to jednak obarczone dużym ryzykiem wymuszenia pierwszeństwa lub brakiem miejsca na wykonanie manewru zmiany pasa ruchu. Zaprzecza to także obowiązkowi zmniejszenia prędkości przed wjazdem na łącznicę.
Taką sytuację mamy pokazaną na początku poniższego filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=rBwifOrUloM
Ponieważ zmieniający pas ruchu na pas wyłączenia będzie zwalniał, a jadący pasem włączania przyspieszał prawidłowym i bezpiecznym zachowaniem będzie w tej sytuacji pozwolenie na wyprzedzenie się z prawej strony i bezpieczny wjazd na wolny prawy pas ruchu.
Jadący lewym pasem jedzie jezdnią drogi z pierwszeństwem, zwykle szybciej od jadącego pasem włączania, ale nie może mieć gwarancji, że jedzie na tyle szybko, że zdąży zmienić pas ruchu przed jadącym wolniej na prawym pasie ruchu. Musi mieć też świadomość tego o czym była mowa wyżej, że ten po prawej przyspiesza na odcinku włączania, natomiast on będzie zwalniał zaraz po wjeździe na pas wyłączenia przed łukiem łącznicy.
Powinien zatem, nie mając za sobą innych pojazdów, powoli zmniejszyć prędkość by pozwolić jadącemu przed nim po prawej zmienić pas ruchu zanim do niego dojedzie, a następnie bezpiecznie wjechać na pas wyłączania i opuścić jezdnię drogi.
Jadący prawym pasem ruchu (włączania) przyspiesza przed zmianą pasa ruchu robiąc miejsce za sobą na prawym pasie.
Do sytuacji równoczesnej zmiany pasa ruchu może dojść na każdej drodze o minimum dwóch wyznaczonych znakami pasach ruchu. Bywa, że kierujący autobusem zmienia pas by wjechać na przystanek i dochodzi do kolizji z jadącym obok prawym pasem ruchu (rys. 4).
Rys. 4
Zmiana pasa ruchu przez autobus
Winnym będzie tu kierujący autobusem. Nie ma tu znaczenia znak A-7 "ustąp pierwszeństwa", gdyż dotyczy on skrzyżowania, a do zmiany pasa ruchu dochodzi poza skrzyżowaniem. W takiej sytuacji ma zastosowanie ten sam przepis, który w Polsce stał się podstawą do uregulowania pierwszeństwa w przypadku wjazdu na wolny pas ruchu przez pojazdy jadące po jego obu stronach. UWAGA - są państwa w których niepisane pierwszeństwo ma jadący po lewej jako zbliżający się do prawej krawędzi jezdni!
W Polsce postanowiono, by pierwszeństwo miał jadący równolegle po prawej stronie tego pasa, co wynika z art. 25.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym, czyli pierwszeństwa z prawej poza skrzyżowaniem.
Ten sam przepis ma zastosowanie w sytuacji jazdy obok siebie dwóch pojazdów z ta samą, lub zbliżona prędkością.
Żaden przepis szczególny nie zastąpi przepisu art. 3.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który wprost mówi o tym, że uczestnik ruchu jest obowiązany zachować ostrożność lub szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić, albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę!!!
"Jedź bezpiecznie" (odcinek 680) produkcji TVP Kraków, to film mówiący o pasach włączenia i wyłączenia na autostradach i drogach ekspresowych.
Przepisy o ruchu drogowym mówią jedynie o pasach ruchu jako podłużnych pasach jezdni, o obowiązku zajmowania właściwego pasa ruchu przed wjazdem na skrzyżowanie (art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym) oraz o zmianie pasa ruchu. Zmianą pasa ruchu jest manewr opuszczenia pasa ruchu w celu wjazdu na sąsiedni pas ruchu tej samej jezdni.
O pasach włączania i wyłączania, odcinkach zwalniania i przyspieszania, tak jak o skrzyżowaniach typu rondo, nie ma mowy w przepisach dotyczących zasad ruchu drogowego.
Jest o tym mowa jedynie wprzepisach budowlanych. Wg nich pas ruchu przeznaczony do płynnego, i bezpiecznego wjeżdżania na jezdnię innej drogi, na której np. pojazdy poruszają się z dużymi prędkościami, na zasadzie zmiany pasa ruchu (bez zmiany kierunku jazdy) nosi nazwę pasa włączania. W rozumieniu zasad ruchu nie jest to jednak manewr włączania się do ruchu (art. 17 ustawy) lecz zmiana pasa ruchu (art. 22.4 ustawy). Istnieją także rozwiązania z pasem włączania połączonym z pasem wyłączania oraz z pasem jezdni, który się nie kończy.
Pas włączania składa się z odcinka przyspieszania, dlatego z punktu widzenia zasad ruchu właściwszym jest określenie tego pasa jako pasa do przyśpieszania. Używanie nazwy "pas rozbiegowy" jest też do przyjęcia, pomimo że nie ma żadnego odzwierciedlenia w obowiązującym prawie.
Pas ruchu w takich rozwiązaniach jest zawsze pasem oznaczonym znakami drogowymi, i jest podłużnym pasem jezdni drogi posiadającej pierwszeństwo.
Rys. 1 Wjazd z łącznicy na pas przyspieszania.
Oznaczony jest linią przerywaną P-1 o podwójnej grubości, by w ten sposób ostrzec kierującego, że ten pas będzie zanikał (§86.2 rozp. w/s znaków i sygnałów drogowych)
W tym momencie nasuwa się pytanie dotyczące połączenia drogi dolotowej (łącznicy wg prawa budowlanego) posiadającej jezdnię, z jezdnią autostrady.
Dyrektor MORD Kraków, Marek Dworak, słusznie zauważył, że budowla drogowa będąca połączeniem posiadającej jezdnię drogi dojazdowej (łącznicy) z jezdnią autostrady, spełnia wymagania definicji skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu. Jest to skrzyżowanie (art. 2 pkt 10 ustawy p.r.d.) na którym pierwszeństwo ustalono znakami drogowymi, a zatem jest to skrzyżowanie drogi podporządkowanej z drogą posiadającą pierwszeństwo. To skrzyżowanie odwołuje ograniczenie prędkości, tu zwykle tylko na łącznicy, która w rozumieniu zasad ruchu jest zmieniającą swój kierunek w prawo jednokierunkową drogą posiadającą jezdnię.
Dzięki takiemu rozwiązaniu kierujący nie zmienia kierunku jazdy w rozumieniu zasad ruchu (art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Jeżeli ten pas ruchu będzie zanikał (będzie pasem przyspieszania), kierujący będzie zmuszony do jego zmiany (art. 22.1, art. 22.4 i art. 22.5 ustawy p.r.d.).
Rys. 2
Wjazd z łącznicy wprost na prawy pas ruchu drogi z pierwszeństwem
Identyczna sytuacja występuje w przypadku pasa wyłączania z odcinkiem zmniejszania prędkości. On też stanowi pas ruchu jezdni autostrady lub drogi ekspresowej i kończy się skrzyżowaniem wylotowym. Dalej biegnie już jednokierunkowa droga w rozumieniu art. 2 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Rys.3
Skrzyżowanie wylotowe np. z drogi ekspresowej
Najwięcej kontrowersji wzbudza stwierdzenie, że droga w formie łącznicy, tworzy z jezdnią autostrady skrzyżowanie, bowiemdzięki linii ciągłej i jej równoległemu biegowi w stosunku do jezdni autostrady, wcale się z nią nie przecina, zatem się nie krzyżuje. Te drogi się ze sobą łączą, zatem z punktu widzenia art. 2.10 ustawy prd tworzą elementarne dla zasad ruchu skrzyżowanie.
W art. 2 pkt 10 ustawy Prawo o ruchu drogowym, poza wyłączeniami, czytamy, że: skrzyżowanie, to przecięcie się w jednym poziomie dróg (wydzielonych pasów terenu - art.2.1 ustawy)) mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia (...).
Skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu to miejsce na drodze wraz z jego powierzchnią. Droga, to wydzielony pas terenu (art. 2.1 p.r.d.), a jezdnia to część drogi przeznaczona do ruchu pojazdów (art. 2.6 p.r.d.). W definicji nie ma ani jednego słowa o poboczach, chodnikach, drogach dla pieszych oraz o drogach dla rowerów, gdyż one na skrzyżowaniach się nie krzyżują. Nie ma też mowy o znakach i sygnałach drogowych oraz o przecinaniu się kierunków ruchu.
Od razu uprzedzam, że określanie "powierzchnia skrzyżowania" nie ma nic wspólnego z określeniami "obszar lub obręb skrzyżowania", które obejmują wszystkie elementy drogi, o których jest mowa w przepisach wykonawczych do ustawy Prawo o ruchu drogowym (np. w § 5.7 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych) oraz przepisach, instrukcjach i zarządzeniach w związku z prawem budowlanym.
Aby uzmysłowić sobie w którym miejscu droga biegnąca po łuku łączy się z inną drogą, nie trzeba szukać tego miejsca koniecznie na autostradzie. Takie skrzyżowania mamy także w miastach na rozbudowanych budowlach w postaci skrzyżowań dróg publicznych z bajpasami, z tym, że nie wszystkie muszą mieć pas włączania.
I tu jedna uwaga. Przepisy ruchu drogowego nie znają takich pojęć jak łącznica czy bajpas, gdyż dotyczą one wprost budowli drogowych, szczególnie złożonych i skanalizowanych. Skrzyżowanie które widzimy to budowla drogowa, coraz częściej złożona lub skanalizowana, która może być dowolnie zorganizowana, natomiast skrzyżowanie o którym jest mowa w przepisach dotyczących zasad ruchu to tylko elementarne skrzyżowanie zwykłe (nieskanalizowane), które spełnia wymagania definicji zawartej w tych przepisach (art. 2.10 p.r.d.). Linie wyznaczające powierzchnię skrzyżowania wyznaczają linie łączenia lub przenikania się ich jezdni, przy czym wymiar wzdłuż osi drogi z linią ciągłą umownie nie mniej niż szerokość węższej z jezdni (rys. 4).
Rys. 4
Powierzchnie skrzyżowania (art. 2 ust. 10 ustawy p.r.d.)
powstałe w wyniku przecięcia lub połączenia się dwóch dróg posiadających jezdnię
Obecność linii ciągłej (znak P-2) czyni skrzyżowanie bezkolizyjnym. Nie znaczy to, że skrzyżowanie nie spełnia wymagań definicji legalnej w związku z zasadami ruchu (art. 2 pkt 10 ustawy p.r.d.) i przestało istnieć.
Pierwszeństwo na tym skrzyżowaniu oznaczono znakami, które jednoznacznie określają miejsce na drodze jako skrzyżowanie. Znak A-6d "wlot drogi jednokierunkowej z prawej strony" ostrzega o skrzyżowaniu z jednokierunkową drogą podporządkowaną, której wlot występuje po prawej stronie wskazanej na znaku. Kierujący jadący autostradą nie musi znać sposobu oznakowania poziomego drogi podporządkowanej. O tym, że jest to skrzyżowanie ostrzega kierującego oznakowanie pionowe ustalające na nim pierwszeństwo.
Niestety brak zrozumienia istoty skrzyżowania w związku z zasadami ruchu i bezprawne posługiwanie się definicją skrzyżowania wg przepisów wykonawczych do ustawy Prawo budowlane, gdzie nie ma mowy o wspólnych powierzchniach i rozwidleniach dróg, jest niedopuszczalnym błędem. W rozumieniu zasad ruchu odcinek przyspieszania jest podłużnym pasem jezdni drogi z pierwszeństwem, a zatem jej pasem ruchu (art. 2 pkt 7 ustawy p.r.d.), bez związku ze znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa", który dotyczy tylko skrzyżowania.
Przypominam że skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu to nie złożona z kilku skrzyżowań zwykłych budowla drogowa. To każde elementarne skrzyżowanie tworzone przez drogi (wydzielone pasy terenu) posiadające jezdnię, które się ze sobą przecinają, łączą lub rozwidlają. To miejsce na drodze wraz z powierzchniami utworzonymi w wyniku krzyżowania się tych dróg i ich jezdni. Na drogach publicznych dwujezdniowych mamy w obszarze występowania pasa dzielącego jezdnie jedno skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu na jednej z jej jezdni.
Zapraszam na autostradę A-4 (kliknij). Pas wyłączania, który jest podłużnym pasem jezdni autostrady, na skrzyżowaniu wylotowym "zmienia" się w drogę jednokierunkową (znak D-3 oznacza początek drogi). Na autostradzie postawiono dwa znaki A-6d, które ostrzegają o skrzyżowaniu i znak C-5 nakazujący na nim jadę prosto. Dalej pojawia się z prawej strony jezdni autostrady nowy pas ruchu, pas przyspieszania.
Skoro recenzuję tu film z serii "Jedź bezpiecznie" produkcji TVP Kraków, to ustosunkuję się jeszcze do karygodnego stwierdzenia prowadzącego, który odpowiadając na pytanie pana Artura (3:01), czy wolno się zatrzymać na pasie przyspieszania, gdy np. ruch pojazdów na autostradzie jest bardzo duży, odpowiedział, wbrew obowiązującemu prawu i mało elegancko, że zatrzymać się nie można, a jak nie potrafi zmienić pasa ruchu, to niech nie wjeżdża na autostradę.
Zgodnie z obowiązującym prawem, jeżeli wg oceny kierującego manewr zmiany pasa ruchu może zagrozić bezpieczeństwu w ruchu drogowym, to ma on nie tylko prawo, ale obowiązek z tego manewru zrezygnować, bezpiecznie zmniejszyć prędkość i dojeżdżając do końca pasa, nawetsię na nim zatrzymać, co będzie zatrzymaniem wynikającym z warunków ruchu. W normalnej jeździe na pasie przyspieszania kierujący nie ma obowiązku dojechania do końca pasa, tak jak przy zanikającym pasie ruchu i zmianie pasa na zasadzie zamka błyskawicznego, więc nie będzie to specjalnym utrudnieniem ruchu dla innych kierujących.
Twierdzenie, że nie wolno się zatrzymać na pasie przyspieszania może się skończyć nawet katastrofą w ruchu drogowym. W 2010 roku na autostradzie A-10 koło Berlina kierująca prywatnym samochodem, 37 letnia niemiecka policjantka, wjechała z pasa przyspieszania na pas ruchu po którym poruszał się polski autobus, w wyniku czego autobus uderzył z filar wiaduktu. Zginęło 13 osób, a 29 zostało rannych, w tym kilkanaście ciężko. Ani kierowca autobusu, ani kierująca samochodem osobowym, nie byli nowicjuszami, którzy pierwszy raz jechali autostradą.
Na filmie poniżej, pomijam to, że autor nie wie czym w rozumieniu zasad ruchu jest włączanie się do ruchu, pokazuję, że przy braku umiejętności lub pewności co do intencji innych kierujących, lepiej i bezpieczniej jest się zatrzymać, niż za wszelką cenę zmieniać pas ruchu. Dla uniknięcia najechania z tyłu można wykonać manewr obronny i np. wjechać na klin wzdłuż którego zanika pas przyspieszania, a nawet na pas awaryjny.
Wjazd na S-8 z pasa przyspieszania.
Na koniec, w kontekście wypadku pod Berlinem, jeszcze słowo o zmianie pasa ruchu na polskich i niemieckich autostradach i drogach ekspresowych. W Niemczech, tak jak u nas, na autostradach należy poruszać się możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Nie wolno wjeżdżać na pas ruchu po którym porusza się inny pojazd, bez ustąpienia mu pierwszeństwa. Kierujący pojazdem, zmieniając pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas: w Polsce z prawej strony, a w Niemczech ze strony lewej. Dlatego w Niemczech stosuje się linię jednostronnie przekraczalną (nasz znak P-3), która pozwala na bezpieczną zmianę pasa ruchu z prawego na lewy.
Rys. 5
Linia jednostronnie przekraczalna na jezdni niemieckiej autostrady
Reasumując.
Odcinek przyspieszania pasa włączania, to pod względem zasad ruchu "zwykły" pas ruchu (art. 2.7 ustawy p.r.d.) jezdni drogi za skrzyzowaniem, który wjeżdżający, jeżeli on zanika, zmienia zgodnie z art. 22 ust. 1, art. 22 ust. 4 i art. 22 ust. 5 ustawy p.r.d. na pas ruchu biegnący obok. Pomimo nazwy "pas włączenia" (nazwa wg prawa budowlanego), nie ma on nic wspólnego z włączaniem się do ruchu w rozumieniu art. 17 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Jadący po łuku łącznicy (drogi prowadzącej w kierunku drogi z pierwszeństwem) zmienia kierunek ruchu bez zmiany kierunku jazdy w rozumieniu art. 22 ustawy p.r.d., a zatem jedzie bez włączonego prawego kierunkowskazu, aż do skrzyżowania wlotowego oznaczonego znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa", które odwołuje ograniczenie prędkości na łącznicy. Od tego momentu kierujący znajduje się na odcinku przyspieszania pasa włączania. Włącza lewy kierunkowskaz i zmienia pas ruchu na leżący obok. Po wykonaniu tego manewru wyłącza kierunkowskaz. Łącznica tak naprawdę jest poprowadzona na koniec równolegle dlatego miejsce połączenia jest umowne i jako minimalne odpowiada przecięciu jezdni pod kątem prostym (rys. 6).
Rys.6
Skrzyżowanie dróg, w rozumieniu zasad ruchu
Na koniec zacytuję przepis z rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 16 stycznia 2002 r. w sprawie przepisów techniczno-budowlanych dotyczących autostrad płatnych (Dz.U.2002.12.116), rozporządzenia będącego aktem wykonawczym do ustawy Prawo budowlane, które, tak jak rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie z 1999 roku (Dz.U.1999.43.420), nie ma nic wspólnego z ustawą Prawo o ruchu drogowym z 1997 roku (tekst jednolity Dz.U.2017.1260):
§ 51 Pas włączania.
1. Wjazd na jezdnię autostrady powinien mieć równoległy pas włączania, umieszczony z prawej strony jezdni.
2. Do pasa włączania, o którym mowa w ust. 1, należy:
1) odcinek przyspieszania, którego długość jest mierzona od końca łuku kołowego na łącznicy do początku klina,
2) klin, na którego długości zanika pas włączania.
Odcinek przyspieszania pasa włączania, tak jak odcinek zwalniania pasa wyłączania, pod względem zasad ruchu, są pasami ruchu jezdni autostrady (art. 2 pkt 6 i 7 ustawy p.r.d.) .
Tych, którzy dotrwali do końca, zapraszam na świetny film instruktażowy