PETYCJA wraz z uzasadnieniem
z dnia 01 lutego 2016 roku złożona na ręce Jerzego Szmita, Podsekretarza Stanu w MIiB
Szanowny Panie Ministrze!
W imieniu własnym i milionów polskich
kierowców zwracam się z prośbą do nowego kierownictwa resortu infrastruktury, by
swoim zdecydowanym działaniem zakończyło wieloletnie tolerowanie w naszym kraju
lekceważenia prawa w postaci:
a) znakowania znakami C-12 „ruch
okrężny” obiektów infrastruktury drogowej, które w
rozumieniu prawa nie są skrzyżowaniami zorganizowanymi wg zasad ruchu
okrężnego, takich jak skrzyżowania dróg z centralną wyspą, skrzyżowania odśrodkowe,
spiralne czy turbinowe na których pasy ruchu biegną w różnych konfiguracjach
wprost do zjazdów a nie tak jak to ma miejsce na „skrzyżowaniach zorganizowanych wg zasad ruchu
okrężnego” jedynie okrężnie dookoła wyspy, na skrzyżowaniach z wyspą, lub dookoła
placu na złożonych skrzyżowaniach w tej formie, tak jak to pokazuje piktogram
znaku C-12 i o czym mówi jego dyspozycja;
b) publikowania w podręcznikach dla kierowców, a
także w prasie i innych publikatorach, nieuprawnionych interpretacji
obowiązującego prawa o ruchu drogowym jako oficjalnej i obowiązującej w Polsce
wykładni prawa, jak np. interpretowanie
neutralnych kierunkowo zasad ruchu
okrężnego w rozumieniu znaku nakazu C-12 jako organizacji ruchu o pełnym
wyborze kierunków jazdy, a sam „ruch okrężny” jako skręty w lewo przy centralnej
wyspie, co jest wprost zaprzeczeniem idei „ruchu okrężnego” jaką jest, dzięki właśnie
okrężnie biegnącej jezdni, wyeliminowanie skrętów w lewo, przecinania się
kierunków jazdy równolegle poruszających się okrężnie pojazdów oraz umożliwienie
bezpiecznego wyprzedzania pojazdów silnikowych na tak zorganizowanych skrzyżowaniach,
nawet wtedy gdy nie są one kierowane;
c) szkolenia i
egzaminowania kandydatów na kierowców ze znajomości zasad ruchu drogowego wg bezprawnie
obowiązującego w WORD wewnętrznego prawa korporacyjnego opartego na prywatnych i nieuprawnionych
interpretacjach obowiązującego prawa w postaci „Metodyki egzaminowania”
autorstwa Władysława Drozda, założyciela Krajowej Rady Audytorów, oraz książki „Przepisy
ruchu drogowego z ilustrowanym komentarzem” Zbigniewa Drexlera, bezpodstawnie
uchodzących za oficjalne wykładnie prawa o ruchu drogowym.
Pragnę
poinformować Pana Ministra, że Komenda
Główna Policji w osobie nadinspektora Artura Zawadzkiego, p.o. Naczelnika
Wydziału Biura Ruchu Drogowego, w piśmie o znakach ER-2730/2332/14/MW z dnia 25
września 2014 r. wysłanym w odpowiedzi na moje pismo potwierdziła ustawowe,
znane od ponad wieku i nigdy nie zmienione, zasady “ruchu okrężnego” w
rozumieniu przepisów ruchu drogowego. Pan Naczelnik pisze:
Z zainteresowaniem
zapoznałem się z Pana opracowaniem “Ruch okrężny - wiele szkół, a jedno prawo”.
Na przykładzie francuskim przypomniał Pan pierwotną ideę ruchu okrężnego, a
więc przede wszystkim jazdę wokół wyspy (placu) o dużym promieniu, której
służyć miał międzynarodowy znak D, 3 “nakazany ruch okrężny”. Rzeczywiście w
takich warunkach jak najbardziej można mówić o neutralności ruchu okrężnego.
Przy długich odcinkach jezdni miedzy wlotem jednej jezdni i wylotem następnej
drogi, gdy można w miarę swobodnie zmieniać pasy ruchu, nie ma istotnego
znaczenia, którą drogą nastąpił wjazd na jezdnię wokół wyspy i którą następuje
wyjazd. I dalej
(…) znak C-12 służy do wyznaczania reguły ruchu okrężnego, dającej możliwość
swobodnego wyboru pasa ruchu przy jeździe wokół wyspy.
W piśmie
ER-3335/14/AK z dnia 08.12.2014 r. czytamy:
Całkowicie
uzasadnione jest więc prezentowanie i takiego stanowiska, że brak jest
konkretnego przepisu, który zabroniłby objechania wyspy prawym (okrężnie biegnącym - uzup.
własne) pasem ruchu, nawet kilkakrotnie.
W doktrynie reprezentowany jest
również pogląd, ze skrzyżowanie o ruchu okrężnym w ogóle eliminuje “lewoskręty”,
co wydaje się wręcz być ideą takiego rozwiązania komunikacyjnego, wiec nie mogą
mieć tu zastosowania ogólne zasady warunkujące wykonanie takiego manewru, w tym
sygnalizowanie zamiaru wykonania manewru skrętu w lewo.
Oto
przykładowa interwencja stołecznej Policji zgodna ze stanowiskiem KG: https://www.youtube.com/watch?v=E7FXXWqYm5k
W
sprawie chaosu interpretacyjnego wypowiedział się także Generalny Dyrektor
Dróg Krajowych i Autostrad, który w piśmie
GDDKiA-BGD-WP-SSW-ak-052-294.2/14 z dn. 18.09.2014 r. odpowiadając na moje pismo napisał:
Jednocześnie GDDKiA
informuje, że zgadza się z Pana postulatem konieczności jednolitej
interpretacji przepisów prawa o ruchu drogowym tak przez kierowców jak i
podmioty projektujące organizacje ruchu. Przedmiotowe opracowanie jest cennym materiałem analitycznym, który
zostanie przesłany do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju w celu dokonania weryfikacji
zgłoszonych uwag i wniosków. W szczególności należy poddać analizie zgłoszone
różnice interpretowania przepisów w przedmiotowym zakresie tak przez autorów
podręczników dla kierowców, jak i przez instruktorów szkolących przyszłych
kierowców.
Ryszard R. Dobrowolski
Brak jakiejkolwiek reakcji ze strony resortu.