Kolejny z cyklu artykułów w związku z orzeczeniem sądu w Gliwicach, czyli o tym jak ci od których zależy umiejętność właściwego rozumienia i stosowania obowiązującego prawa przez polskich kierowców, sami tego prawa nie rozumiejąc bezmyślnie powtarzają wymysły uznanych za ekspertów ignorantów z minionej epoki.
Tym razem dowiemy się, że nie tylko biegły sądowy, były policjant „drogówki” czy egzaminator WORD nie mają pojęcia czym w rozumieniu zasad ruchu jest „skrzyżowanie o ruchu okrężnym” ale, że tej wiedzy nie ma też uchodzący w lokalnym środowisku za eksperta od zasad ruchu drogowego o niepodważalnym autorytecie dyrektor gorzowskiego WORD, który piastuje to stanowisko od czasu kiedy mu je stworzono.
Z wypowiedzi Pana dyrektora gorzowskiego WORD Zbigniewa Józefowskiego dowiadujemy się, że nie tylko że wie czym w rozumieniu zasad ruchu jest ”skrzyżowanie o ruchu okrężnym” to na dodatek nie ma też pojęcia o jakiej zmianie kierunku jazdy w rozumieniu obowiązującego prawa i Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym jest mowa w art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Skoro tak, to nie wiedzą tego też jego najbliżsi współpracownicy, czyli egzaminator nadzorujący Stanisław Gortat oraz egzaminator koordynator Grzegorz Duszkiewicz, a co zatem idzie także egzaminatorzy oraz uzależnieni od WORD instruktorzy i wykładowcy OSK.
I zamiast zadawać kompromitujące dla dyrektora WORD pytania wystarczyłoby wcześniej z pokorą przeczytać uzasadnienie wyroku.
Komentuje Ryszard Roman Dobrowolski –
20.01.2017 r.
Dyrektor WORD Gorzów Wlkp. Zbigniew Józefowski (na zdjęciu) pyta:
Czy na rondach dochodzi do
zmiany kierunku jazdy?
Artykuł z 20 grudnia 2016 roku podpisany przez autora
http://www.prawodrogowe.pl/informacje/rozmowy/dyrektor-word-zbigniew-jozefowski-pyta-czy-na-rondach-dochodzi-d
Dyrektor:
Skąd biorą się wątpliwości dotyczące właściwego zachowania się na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym?
RRD: Stąd, że swego czasu była nomenklatura, nie mając właściwej wiedzy merytorycznej stała się dyrektorami WORD i zarządziła, by egzaminatorzy w swojej praktyce stosowali się do wewnętrznego prawa korporacyjnego, które było i jest do dziś nieuprawnioną interpretacją obowiązującego prawa dotyczącego zasad ruchu. W części WORD są to wymysły Zbigniewa Drexlera bezmyślnie oparte na prawie federalnym USA, a w części Władysława Drozda któremu za wzór posłużyły brytyjskie roundabouts, pomimo tego, że ani jedno, ani drugie rozwiązanie komunikacyjne nie jest stosowane na kontynencie europejskim.
Dyrektor: Myślę, że nie bez przyczyny ustawa - Prawo o ruchu drogowym zadziwiająco omija w swoich artykułach problem poruszania się po tego typu skrzyżowaniach. Proszę zwrócić uwagę, że w gronie blisko stu definicji zawartych w art. 2 tejże ustawy, nie ma definicji skrzyżowania o ruchu okrężnym. Oczywiście, ktoś mógłby powiedzieć, po co definicja skoro w kolejnych artykułach nie znajdziemy nawet słowa o tym rozwiązaniu komunikacyjnym. A może po prostu taka definicja nie jest potrzebna, może wystarczy umiejętnie zastosować istniejące artykuły wyżej wymienionej ustawy.
RRD: Prawdą jest, że ustawa Prawo o ruchu drogowym nie definiuje w art. 2 określenia „skrzyżowanie o ruchu okrężnym”. Dzieje się tak dla tego, że określenie „skrzyżowanie” w związku z zasadami ruchu zdefiniowano w art. 2.10 tej ustawy, a organizację ruchu (rozwiązanie komunikacyjne) o polskiej nazwie „ruch okrężny” definiuje dyspozycja znaku C-12 „ruch okrężny”. Wystarczy tylko właściwie rozumieć te dwie definicje i wszystko po dwóch dekadach bezprawia stanie się jasne jak nigdy wcześniej.
Niestety „eksperci” z WORD systematycznie karmieni wymysłami Głównego specjalisty ds. prawnej regulacji ruchu drogowego w PRL, do dziś bezkarnie publikującego swe wymysły już w V wydaniu książki „Przepisy ruchu drogowego z ilustrowanym komentarzem” Warszawa 2016 Grupa IMAGE, które bezpodstawnie są uważane, także wśród autorów poradników dla kierowców, za oficjalną wykładnię obowiązującego prawa, albo ślepo wierzącymi w równie nieuprawnioną wykładnię obowiązującego prawa autorstwa Władysława Drozda, prezesa i założyciela koterii o nazwie Krajowa Rada Audytorów, nie odróżniają określenia „skrzyżowanie” w rozumieniu ustawy Prawo o ruchu drogowym od określenia „skrzyżowanie” w rozumieniu ustawy o drogach publicznych oraz Prawo budowlane i mylą zasady ruchu z budowlą drogową.
Dla nich RONDO (okrągły lub owalny plac, a także skanalizowane okrągłą lub owalną wyspą środkową jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych), o którym nie ma ani jednego słowa zarówno w ustawie Prawo o ruchu drogowym jak i w obowiązującej Polskę Konwencji wiedeńskiej, to określenie w związku z zasadami ruchu „skrzyżowanie o ruchu okrężnym” bezpodstawnie utożsamiane z obiektem budownictwa drogowego na którym ruch odbywa się dookoła wyspy środkowej.
Dyrektor: Osią sporu jest to, czy na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym dochodzi do zmiany kierunku jazdy, czy następuje tam, jak twierdzi część osób, jazda tylko w jednym kierunku i czy w związku z tym należy sygnalizować zamiar skrętu w lewo, w prawo i zawracania. Dyskusję dotyczącą kierunkowskazów należałoby rozszerzyć o kwestię zajmowania właściwego pasa ruchu przy dojeździe do skrzyżowania.
Moim zdaniem skrzyżowanie o ruchu okrężnym jest skrzyżowaniem, na którym dochodzi do zmiany kierunku jazdy i zgodnie z art. 22 ust. 5 „kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru”. Ponadto w takim przypadku zastosowanie ma również ust. 2 tego artykułu informujący o zajmowaniu odpowiedniej pozycji na drodze (przy dojeździe do skrzyżowania) w zależności od tego w którym kierunku kierujący zamierza się udać.
RRD: Zadane pytanie i udzielona na nie odpowiedź potwierdza, że dla dyrektora gorzowskiego WORD, zgodnie z obowiązującym w WORD prawem korporacyjnym, określenie „skrzyżowanie o ruchu okrężnym” jest synonimem RONDA czyli skrzyżowania z okrągła lub owalną wyspą środkową traktowanego pod względem zasad ruchu w całości jako jedno skrzyżowanie wg art. 2,10 ustawy Prawo o ruchu drogowym, co nie ma nic wspólnego z obowiązującym prawem i obowiązującymi Polskę umowami międzynarodowymi.
„Skrzyżowaniem o ruchu okrężnym” nie jest ani RONDO ani żaden inny obiekt budownictwa drogowego skanalizowany wyspą środkową na którym ruch dookoła wyspy środkowej odbywa się w dowolny sposób , nawet wtedy gdy jest zorganizowany wg zasad „ruchu okrężnego” w rozumieniu dyspozycji znaku C-12!
Już widzę jak u jednych ta teza budzi zdziwienie i niedowierzanie, a u drugich, głównie dyrektorów i egzaminatorów WORD oraz zależnych od nich wykładowców i instruktorów OSK, delikatnie mówiąc niepohamowane oburzenie, czemu się nie dziwię, gdyż wszyscy mamy świadomość, że od dwudziestu lat powtarzane kłamstwo siłą rzeczy funkcjonuje jako ogólnie znana prawda, tym bardziej, że jest głoszona przez uznane autorytety. Trudno też się przyznać, że będąc uznanym autorytetem uczy się czegoś co nie jest prawdą.
Powtarzają od dwudziestu lat te pozaustawowe wymysły pomimo, że doskonale wiedzą o tym, że na „skrzyżowaniu” zdefiniowanym w art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym kierującemu nie wolno zmieniać pasów ruchu, gdyż właściwy pas ruchu ma on obowiązek zająć przed wjazdem na tak rozumiane skrzyżowanie, że zamiar zmiany kierunku jazdy należy sygnalizować zanim się ten manewr będzie wykonywać oraz, że niezwłocznie po jego wykonaniu należy wyłączyć kierunkowskaz.
Czy ustawa Prawo o ruchu drogowym przewiduje by na jednym skrzyżowaniu wg art. 2.10 wszystkie jego wloty były podporządkowane? Czy istnieje przepis który pozwala na dodawanie do znaku A-7 znaku C-12 (nie mylić z dodawaniem znaku A-7 do znaku C-12 wg §36.2 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych)? Gdzie jest pozwolenie na przełączenie kierunkowskazu z lewego na prawy w trakcie wykonywania manewru zmiany kierunku jazdy w lewo? Gdzie w polskim prawie jest zapis który zobowiązuje kierującego do sygnalizowania zamiaru opuszczenia skrzyżowania, ronda czy „skrzyżowania o ruchu okrężnym”? Gdzie w polskim i obowiązującym Polskę prawie jest mowa o sygnalizowaniu zamiaru i wykonywaniu dwóch opisanych prawem manewrów równocześnie? Gdzie w polskim prawie jest mowa o wskazywaniu kierunkowskazem strony obiektu na którą zamierza się udać kierujący lub o sygnalizowaniu zamiaru jego opuszczenia? Jak przed wjazdem na „skrzyżowanie” o wielu wylotach po jednej stronie zasygnalizować zamiar skrętu np. w trzeci wylot leżący po jego jednej stronie?…
Dyrektor: Problem z niechęcią do stosowania lewego kierunkowskazu wynika zapewne z tego, że częstym widokiem na naszych drogach są pojazdy, które poruszają się pasem zewnętrznym z włączonym lewym kierunkowskazem.
RRD: Zupełnie absurdalny wymysł, gdyż tak jadący sygnalizują zamiar zmiany pasa ruchu z zewnętrznego na wewnętrzny na obiekcie zorganizowanym wg zasad „ruchu okrężnego”, lub zamiar zmiany pasa ruchu z prawego na lewy przy organizacji ruchu obiektu budownictwa drogowego z wyspą środkową wg ogólnych zasad ruchu, co w obu przypadkach jest całkowicie zgodne z art. 22.1, art. 22.4 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Te obiekty nie są w rozumieniu zasad ruchu w całości jednym „skrzyżowaniem, więc na odcinkach przeplatania strumieni ruchu, jeżeli takie są, kierujący może, o ile nie zabrania mu tego oznakowanie, zmieniać pasy ruchu i wyprzedzać innych kierujących.
Dyrektor: Zdaję sobie sprawę z tego, że jest spora część skrzyżowań o ruchu okrężnym (bardzo duża wyspa środkowa, liczba dróg dojazdowych na skrzyżowaniu przekraczająca cztery) gdzie zastosowanie ogólnie obowiązujących przepisów może być utrudnione.
RRD: Dyrektor WORD na piśmie potwierdził, że dla niego określenie dotyczące zasad ruchu jakim jest „skrzyżowanie o ruchu okrężnym” o którym jest mowa w art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym i przed którym ostrzega kierujących znak A-8 o tej właśnie nazwie, to w całości skanalizowany wyspą środkową (nawet bardzo dużą) obiekt budownictwa drogowego z wieloma wlotami, a jeśli tak to pod względem zasad ruchu uważa taki obiekt w całości za jedno „skrzyżowanie” przed którym należy wybrać kierunek jazdy, pas ruchu i, jeśli nie zamierzają jechać na wprost do przeciwległego wylotu, włączyć kierunkowskaz.
Zauważył, że ten pozaustawowy wymysł ni jak się ma do takiego obiektu, bo jak np. wskazać przed wjazdem nań, że ma się zamiar skręcić w prawo na trzecim wylocie z prawej strony takiego obiektu w stosunku do wjazdu?
Ile to razy słyszymy od uznanych przez własne środowisko kolegów po fachu, że ilość i różnorodność „skrzyżowań o ruchu okrężnym” jest tak duża, że nie da się tego ogarnąć obowiązującymi przepisami, szczególnie, że w ustawie Prawo o ruchu drogowym nie ma definicji RONDA i opisanych prawem zasad ruchu dla takich obiektów.
Pan dyrektor określił to utrudnionym zastosowaniem obowiązujących przepisów, co na jedno wychodzi. No cóż, jak się okazuje polscy fachowcy mają problem ze zrozumieniem obowiązujących przepisów, gdyż nie odróżniają określenia „skrzyżowanie” w rozumieniu zasad ruchu drogowego (art. 2,10 ustawy Prawo o ruchu drogowym) od określenia „skrzyżowanie” rozumianego jako obiekt budownictwa drogowego (budowlę) w rozumieniu przepisów wykonawczych do ustawy Prawo budowlane.
Dyrektor: Nie oznacza to jednak, że w imię wyjątków nie powinniśmy stosować się do obowiązujących zapisów prawa. Myślę, że właściwa sygnalizacja manewrów zmiany kierunku jazdy na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym jak i sygnalizacja opuszczenia tego typu skrzyżowań doskonale upłynnia ruch.
RRD: Nie ma w polskim i obowiązującym Polskę prawie dotyczącym zasad ruchu żadnych wyjątków dotyczących zasad ruchu na „skrzyżowaniu” wg art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym w związku z kształtem, wielkością, ilością pasów ruchu czy ilością ramion (wlotów i wylotów). Nie ma też mowy o sygnalizowaniu zamiaru opuszczenia skrzyżowania i to nie z powodu ułomności prawa.
Dyrektor: Na koniec pytanie do osób, które twierdzą, że na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym nie dochodzi do zmiany kierunku jazdy: Dlaczego przed sporą częścią skrzyżowań o ruchu okrężnym umieszcza się oznakowanie pionowe i poziome wskazujące dozwolone kierunki jazdy z poszczególnych pasów ruchu?
RRD: Zadane pytanie przypomina mi pytanie kursanta który po ukończonym kursie teoretycznym na traktorzystę zapytał prowadzącego szkolenie, twierdząc że wszystko rozumie; „Gdzie się do traktora zaprzęga konie?”.
Pan dyrektor wciąż tkwi w ustawie Prawo o ruchu drogowym z 1983 roku i wymysłach Zbigniewa Drexlera. Znaki poziome w postaci strzałek kierunkowych na wlotach rond o okrężnej organizacji ruchu są takim samym bezprawiem jak stawianie znaków C-12 na wlotach rond o kierunkowej organizacji ruchu.
RONDO to obiekt budownictwa drogowego o organizacji ruchu zależnej od zastosowanego oznakowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog.
Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane.
Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga.
Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.