393. Wbrew "zielonym policjantom" włączony kierunkowskaz NIE wskazuje drogi
Recenzja artykułu Włączony kierunkowskaz wskazuje Twoją drogę, który ukazał się na podlegającej Ministerstwu Infrastruktury stronie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, której urzędnicy nie rozumieją znaczenia znaku C-12, ani tego czym jest nakazany nim "ruch okrężny". Teraz dali dowód tego, że nie wiedzą czym jest zmiana kierunku jazdy.
Z publikacji na stronie www.prawodrogowe.pl wynika, że artykuł firmuje "GITD" co oznacza, że także "zieloni policjanci" nie wiedzą do czego służą kierunkowskazy i do czego zobowiązuje kierującego art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
https://www.prawodrogowe.pl/informacje/ekspert-wyjasnia/od-tego-wszystko-sie-zaczyna
Wbrew nieuprawnionym wymysłom autora artykułu, bez znaczenia czy autorstwa GDDKiA, GITD czy jakiegoś eksperta rodem z warszawskiego WORD, kierunkowskazy wcale nie służą do wskazywania drogi lub strony skrzyżowania, lecz do sygnalizowania zamiaru zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy. Poniżej artykuł wraz z komentarzem.
Kierujący pojazdami podczas jazdy stosują się do różnego rodzaju oznakowania na drodze - poziomego, pionowego, znaków zmiennej treści czy sygnalizacji świetlnych. Tyle, że na drodze nie jesteśmy sami. Oznakowanie nie poinformuje nas o zmianie kierunku jazdy przez kierowcę. Musi on sam to zrobić, sygnalizując włączonym kierunkowskazem. Kierując pojazdem musimy pamiętać, że kierunkowskazy nie są dla nas, lecz dla innych uczestników ruchu drogowego. Używając prawidłowo kierunkowskazów, dbasz o bezpieczeństwo innych użytkowników ruchu!*
*) Kierunkowskazy służą wszystkim, także tym którzy ich używają, bowiem dzięki ich właściwemu użyciu inni nie będą swoim zachowaniem zagrażać także ich bezpieczeństwu.
To nie dobra wola, to obowiązek! Zanim napiszemy o dobrych praktykach, bezpiecznych nawykach i kulturze w ruchu drogowym, na początek sprawdźmy, co mówią przepisy. A w ustawie Prawo o ruchu drogowym, w art. 22 dotyczącym zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu, w punkcie 5 [powinno być ust. 5 - przyp. RRD] jest napisane: „Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.”
Przepis nie jest skomplikowany, a kwestia użycia kierunkowskazów podczas prowadzenia pojazdu jest banalnie prosta. To prawda, banalnie prosta*, ale bynajmniej nie jest to błahostka. Tylko włączony w odpowiednim czasie kierunkowskaz jest dla innych uczestników ruchu ostrzeżeniem i przydatną informacją.
*) Jak się okaże z dalszej części artykułu, dla jego autora banalnie prosta czynność okaże się całkowicie niezrozumiała, bowiem nie odróżnia on kierunku jazdy od kierunku ruchu pojazdu.
Włączony kierunkowskaz? Od tego wszystko się zaczyna. Jeżeli chcemy krótko napisać o przydatności kierunkowskazów podczas jazdy autem, to możemy śmiało napisać, że od nich wszystko się zaczyna. Większość manewrów podczas naszej podróży z punktu A do punktu B sygnalizujemy włączonym kierunkowskazem.
Ruszamy z miejsca postojowego [powinno być stanowiska postojowego - przyp. RRD], wyjeżdżamy z parkingu, włączamy się do ruchu, skręcamy na skrzyżowaniu bądź zjeżdżamy z ronda, zmieniamy pas ruchu, omijamy przeszkodę (np. uszkodzone auto na poboczu), skręcamy z drogi na parking lub rozpoczynamy manewr parkowania przy drodze bądź na ulicy (w miejscach do tego wyznaczonych). Wystarczy krótka trasa, a ile informacji dla innych kierowców? Dlatego nie bagatelizujmy tego elementu podczas jazdy! Bardzo ważne, aby każdy z tych manewrów poprzedzić włączeniem kierunkowskazu*.
Niby wszystko oczywiste, ale czy na pewno?
(https://www.gov.pl/web/gddkia/wlaczony-kierunkowskaz-wskazuje-twoja-droge)
*) I tu zaczyna się radosna twórczość urzędnika, który zapomniał, że tak jak Policja, GDDKiA oraz WORD, także Główny Inspektorat Transportu Drogowego nie jest uprawniony do tworzenia swojego zwyczajowego prawa korporacyjnego, na dodatek sprzecznego z obowiązującym porządkiem prawnym.
Łamaniem obowiązującego prawa jest włączanie kierunkowskazu sygnalizującego zamiar skręcania będący jedynie zmianą kierunku ruchu pojazdu w lewo lub w prawo bez zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu. Bezprawnym jest także włączenie kierunkowskazu przed włączaniem się do ruchu unieruchomionego pojazdu bez opuszczania zajmowanego przez ten pojazd pasa ruchu, w tym przed ruszaniem z usytuowanego przy krawędzi jezdni przystanku autobusu lub trolejbusu.
Włączenie kierunkowskazu w sytuacji gdy nie wymaga tego obowiązujące prawo jest takim samym wykroczeniem jak brak jego włączenia, w sytuacji gdy jest to wymagane. Za przykład niech posłuży nieuprawnione sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku ruchu pojazdu poruszającego się jezdnią drogi z pierwszeństwem na skrzyżowaniu na którym zmienia ona swój kierunek, tak samo jak przez poruszającego się okrężnie biegnącą jezdnią dookoła wyspy środkowej lub centralnego placu, rynku w mieście lub kwartału ulic, bez zamiaru zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy.
Równie karygodnym zachowaniem jest zaniechanie sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu wtedy, gdy nie wymaga to zmiany kierunku ruchu pojazdu.
Nie włącza się kierunkowskazu:
a) przed ruszeniem ze stanowiska postojowego, oznaczonego znakiem P-18 lub P-20, albo z pasa postojowego oznaczonego znakiem P-19, jeżeli nie nastąpi w związku z tym zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu,
b) przed włączeniem się do ruchu, jeżeli zamierzony manewr nie będzie zmianą kierunku jazdy lub pasa ruchu, za wyjątkiem wyjazdu z zatoki przystankowej,
c) przed skręceniem na skrzyżowaniu w rozumieniu zasad ruchu, elementarnym zwanym zwykłym, jeżeli zamierzony manewr nie będzie wymagał wcześniejszej zmiany pasa ruchu, a na tym skrzyżowaniu skręcanie nie będzie zmianą kierunku jazdy,
d) przed opuszczeniem jezdni budowli typu rondo lub innej centralnie skanalizowanej budowli drogowej o dowolnym kształcie i wielkości oraz dowolnej organizacji ruchu, jeżeli zamierzony manewr nie będzie wymagał zmiany pasa ruchu przed wjazdem na to elementarne skrzyżowanie, a skręcanie na nim nie będzie zmianą kierunku jazdy,
e) przed ominięciem przeszkody, w tym pojazdu znajdującego się na poboczu lub pasie awaryjnym, jeżeli zamierzony manewr nie będzie zmianą pasa ruchu lub kierunku jazdy.
Zgodnie z polskim prawem o ruchu drogowym sygnalizowania wymaga każdy zamiar zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy, zatem poza zawracaniem i opuszczaniem jezdni drogi z jej lewej lub prawej strony w celu wjazdu na jezdnię innej drogi lub ulicy, na pobocze, na pas awaryjny, na stanowisko postojowe lub pas postojowy, pas przeznaczony dla pojazdów powolnych lub na leżącą przy drodze dowolną nieruchomość. Wyjątkowo sygnalizowania wymaga też zamiar wjazdu na jezdnię drogi w związku z opuszczaniem zatoki przystankowej.
Zgodnie z wymaganiami Porozumień europejskich stanowiącymi uzupełnienie Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym oraz o znakach i sygnałach drogowych, których Polska jest sygnatariuszem, sygnalizowania wymaga, poza oczywistym zamiarem zmiany kierunku (jazdy) lub pasa ruchu, zamiar włączenia się do ruchu także bez zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu, wtedy gdy będzie to wymagało "jazdy w bok". Kierujący pojazdem ma zatem obowiązek sygnalizowania zamiaru wjazdu na jezdnię drogi z pobocza, pasa awaryjnego, pasa dla pojazdów powolnych, pasa postojowego, zatoki parkingowej lub przystankowej oraz z rzędu zaparkowanych pojazdów.
Słowo poprzedzić nie jest tutaj przypadkowe. Kierunkowskaz ma być informacją dla innych uczestników ruchu o tym, co będziemy robić, jakie są nasze zamiary, a nie o tym co właśnie wykonujemy. A ta informacja będzie skutecznie przekazana i praktycznie wykorzystana przez innych, tylko wtedy, jeżeli będą mieli czas się z nią zapoznać i odpowiednio zareagować. Włączony kierunkowskaz ma zasygnalizować innym kierowcom, ale też pieszym czy rowerzystom, jaki manewr za chwilę chcemy wykonać, a nie potwierdzić go po fakcie. Na przykład, jeżeli chcemy zmienić pas ruchu na drodze dwujezdniowej [powinno być dwupasowej - przyp. RRD] powinniśmy zachować szczególną ostrożność, włączyć kierunkowskaz, upewnić się, że taki manewr jest możliwy oraz bezpieczny i dopiero wtedy przystąpić do zmiany pasa ruchu. Włączenie kierunkowskazu dokładnie w momencie zmiany pasa ruchu, rozpoczęcia manewru wyprzedzania* czy skręcania jest błędem. Jest to też bardzo nieodpowiedzialne i niekulturalne zachowanie!
*) manewru wyprzedzania się nie sygnalizuje
Płynniej i bezpieczniej. Podsumowując, włączony kierunkowskaz to informacja dla innych. Wpływa ona na płynność ruchu i bezpieczeństwo. Jeżeli inni uczestnicy ruchu wiedzą odpowiednio wcześniej, jaki manewr chcemy wykonać, gdzie skręcić, na który pas ruchu zjechać, nie będą zaskoczeni. Brak zaskoczenia to mniej gwałtownych i nieprzewidzianych sytuacji. A to bezpośrednio przekłada się na nasze bezpieczeństwo i płynność ruchu. Wielokrotnie informowaliśmy w serwisie np. o bezpiecznym włączaniu się do ruchu i jeździe na "suwak". Tylko bezwzględne sygnalizowanie tych manewrów kierunkowskazem odpowiednio wcześniej przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa i płynności jazdy*. (GITD)
*) Sygnalizowanie zamiaru wykonania manewru, a nie manewrów, bowiem sygnalizuje się je i wykonuje kolejno po sobie, musi być nie tylko wykonane zawczasu i wyraźnie, ale przede wszystkim zgodnie z wymaganiami polskiego i obowiązującego Polskę prawa o ruchu drogowym.
Recenzował Ryszard R. Dobrowolski
Już na etapie szkolenia ,w trakcie pierwszych godzin instruktorzy tak wbijają do głów konieczność używania kierunkowskazów w różnych sytuacjach na drodze że ciężko później uwierzyć nam że nie znajduje to pokrycia w przepisach.
OdpowiedzUsuńWielu jest przekonanych że np. manewr wyprzedzania jest dokładnie opisany w "kodeksie drogowym" i zawiera zapis o konieczności użycia kierunkowskazu.
Oczywiście skrzyżowanie również równa się zawsze kierunkowskaz w lewo lub w prawo,jeśli kręcimy kierownicą...
Lecz nie ma co się dziwić skoro p. Dworak do dziś tego wymaga i się dopomina tego od kierowców.
Nie moge jednak pojąć czemu w/w Pan rozumie że na rondzie o ruchu zorganizowanym według znaku C-12, nie stosuje się lewego kierunkowsakzu jeżdżąc"prosto" bez zmiany pasa po obwiedni a na skrzyżowaniu z tabliczką T-6 już wymaga.
Jestem przed egzaminem na uprawnienia C+E i prowadzę ze sobą wewnętrzną walkę. Mianowicie czy podczas egzaminu robić swoje czyli kierunkowskazy używać zgodnie z literą prawa czy tak jak egzaminatorzy WORD sobie życzą?
Pozdrawiam
@ Marcin Ś. - Do czasu uzyskania uprawnień należy bezwzględnie stosować się do wskazówek instruktora, bowiem on jeden wie, nawet jak tego nie rozumie, czego wymagają egzaminatorzy w danym WORD. Po uzyskaniu uprawnień należy stosować się do obowiązujących zasad ruchu. Wiedza o możliwych, często niebezpiecznych zachowaniach wadliwie wyszkolonych kierowców, bez wątpienia przyda się w codziennej praktyce. Trzymam kciuki i życzę powodzenia.
UsuńPanie Marcinie. Myślę, że dla Pana osobiście będzie lepiej używać kierunkowskazów tak jak chce egzaminator.
UsuńGdyby Pan jednak używał kierunkowskazów zgodnie z ustawą to dla społeczeństwa może Pan "załatwić" wyrok WSA, który powie, że jadąc tą samą drogą nie zmieniamy kierunku jazdy, nawet jeśli ta droga nie jest po linii prostej i nawet jeśli stoi na niej tabliczka T6-a.
Byli już tacy, którzy w ten sposób "załatwili" wyrok WSA mówiący, że wjazd na ruch okrężny to nie jest zmiana kierunku jazdy. Podejrzewam jednak, że wiele ich to kosztowało.
Panie Ryszardzie, ja w innej sprawie niż powyższa notka. Miałbym do Pana 2 pytania.
OdpowiedzUsuń1.
W Krakowie, z Wiślickiej w Srebrnych Orłów można skręcić wyłącznie w prawo. Wiślicka kończy się jezdnią jednokierunkową z dwoma pasami ruchu (niewyznaczonymi) jak na poniższym widoku z map.
Kierowcy chcący zająć prawy pas na Srebrnych Orłów skręcają z prawego pasa, a chcący zająć lewy z lewego.
Wydaje się to naturalne. Tylko jak to się ma do art. 22.2, który nakazuje skręt w prawo od prawej krawędzi. Jaki przepis ten nakaz "anuluje"? Nie ma tutaj strzałek kierunkowych.
https://www.google.com/maps/@50.0930503,20.0063723,3a,75y,19.2h,82.98t/data=!3m6!1e1!3m4!1sQXLChNKrgN0Sqdcf2Dzhug!2e0!7i13312!8i6656
2.
I drugie pytanie. Czasami w dyskusji o przepisach drogowych widzę takie argumenty "znaki pionowe mają pierwszeństwo przed poziomymi", "mnie uczono, że znaki pionowe są ważniejsze niż poziome".
Prawda to? Skąd taka teoria?
Bo mi się zawsze wydawało, że znaki pionowe i poziome winny być spójne.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
@ markwiat - 1. Art. 22.3 - ustępu 2 nie stosuje się, jeżeli (...) dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku, tu tylko w prawo.
Usuń2. Znaki pionowe i poziome sa tak samo ważne, bowiem w hierarchii (przepis, znak, sygnalizacja, osoba kierująca ruchem), to po prostu znak. I tu jedna uwaga. Są znaki poziome których nie wolno stosować samodzielnie lecz jedynie wraz ze znakiem pionowym, natomiast znaki pionowe nie musza być potwierdzone znakiem poziomym, stąd zapewne przekonanie, że znaki pionowe sa ważniejsze od poziomych. Np. znak P-15 "trójkąt podporzadkowania" tak jak linia warunkowego zatrzymania złożona z trójkątów (znak P-13) nie mają żadnego znaczenia bez znaku A-7 "ustąp pierwszeństwa".
Dziekuje. To wyjaśnia sprawę.
UsuńWyjaśnia Pan: "znak P-15 "trójkąt podporzadkowania" tak jak linia warunkowego zatrzymania złożona z trójkątów (znak P-13) nie mają żadnego znaczenia bez znaku A-7 "ustąp pierwszeństwa"."- znalazłem gdzieś zapis, że znaki obowiązują, jeśli nawet zostały umieszczone niezgodnie z przepisami. P-15 często spotykane na parkingach, bez znaku A-7, czyli mam rozumieć, że nie muszę się stosować?
UsuńGrzegorz
Panie Grzegorzu - Czymś innym jest nielegalne ustawienie znaku, a czymś innym ustawienie go sprzecznie z prawem. Znak P-13 „linia warunkowego zatrzymania złożona z trójkątów” stosuje się, jeżeli zachodzi potrzeba wyznaczenia miejsca zatrzymania
Usuńpojazdów na wlocie drogi podporządkowanej, na której zastosowano znak pionowy A-7 „ustąp pierwszeństwa”. Tyle mówi przepis.
Jeżeli nie zastosowano znaku A-7, to nie ma podstaw do malowania znaku P-13. Jeżeli na parkingach nie ma znaku A-7, to nie ma też znaku D-1, zatem obwiązują ogólne zasady ruchu, a znak P-13 nie ma żadnego znaczenia.
Czymś innym jest sytuacja gdy znak A-7 ktoś ukradnie. Temu z prawej i tak musi ustąpić pierwszeństwa, natomiast obserwując jadących z lewej powinien szukać znaku D-1. Znak STOP, A-7 i D-1 po to mają charakterystyczny kształt, by były te znaki rozpoznawalne z obu stron.
A teraz na temat tej notki. Artykuł 24.1 punkt 3 mówi:
OdpowiedzUsuń"kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu"
Co miał ustawodawca na myśli we zwrocie "nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania"? Chodzi o zmianę pasa ruchu przed wyprzedzaniem? Może ten artykuł jest nieścisły bo sugeruje, że manewr wyprzedzania można sygnalizować?
@markwiat - Ten zapis ma swoje źródło w art. 11.2.b Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowej, który brzmi następująco: That the driver ahead of him in the same lane has not given warning of his intention to overtake another; co w polskim tłumaczeniu zapisano tak "że kierujący jadący przed nim na tym samym pasie ruchu nie zasygnalizował swego zamiaru wyprzedzenia innego pojazdu;
OdpowiedzUsuńZmiana pasa ruchu, to wjazdu na sąsiedni pas ruchu biegnący w tym samym kierunku, natomiast w tym zapisie chodzi o zamiar wjazdu na sąsiedni pas ruchu przeznaczony do ruchu w przeciwnym kierunku, czyli o wjazd na lewa stronę jezdni i jazdę podczas wyprzedzania "pod prąd". Taka zmiana pasa ruchu jest możliwa tylko w związku z zamiarem wyprzedzania. Ponieważ nie jest to zwykła zmiana pasa ruchu, nie może tu być mowy o pierwszeństwie wjeżdżającego na ten pas z prawej strony przed wjeżdżającym z lewej, bowiem dla tego pasa ruchu jest to strona lewa. Z tego powodu nie można było pozostać tylko przy zapisie o zwykłej zmianie pasa ruchu.
Wyprzedzanie to jazda z większą prędkością obok innego pojazdu bez opuszczania pasa ruchu, zatem jedzie się podczas wyprzedzania bez włączonego kierunkowskazu.
https://youtu.be/gY-x3uwf0Sw?t=623
OdpowiedzUsuńPrzypadkiem natrafiłem. Kierunkowskaz na pierwszeństwie łamanym w Niemczech.
Proszę o wyjaśnienie.
Grzegorz
Panie Grzegorzu. Niemieckie prawo nie jest polskim. Tam zapis o sygnalizowaniu zamiarów przed wjazdem na skrzyżowanie oznakowane naszą tabliczka T-6a, sprzeczny z umowami europejskimi, jest w ich prawie drogowym. Jest w rozporządzeniu i też budzi tam liczne kontrowersje, także w związku z wyrokami sądowymi i zarzutami sprzeczności z prawem międzynarodowym, które na to nie pozwala.
UsuńWpiszę się dziś po raz trzeci, aczkolwiek to powinien być pierwszy komentarz. Póki jednoznacznie nie znajdzie się w przepisach wyjaśnienie co to jest kierunek jazdy, nie ma mowy o jasnych zasadach używania kierunkowskazów. Jeżeli p. Dworak w J.B. mówi, że on tego nie wie, jednocześnie żąda włączania kierunkowskazu jadąc drogą z pierwszeństwem na skrzyżowaniu z pierwszeństwem łamanym, to ja nie wiem co napisać.
OdpowiedzUsuńGrzegorz
Szanowny Panie Grzegorzu. Dajmy sobie spokój z dywagacjami na temat KIERUNKU JAZDY. Pan wie, ja wiem i cała masa kierowców wie, a Marek Dworak nie wie, że jadąc prawym pasem ruchu czteropasowej dwukierunkowej jezdni drogi z pierwszeństwem, która zmienia swój kierunek o 90 stopni w lewo, nie ma żadnego powodu ani do zmiany pasa ruchu na lewy, ani do włączania kierunkowskazów. Nic się nie zmieni, jeżeli będzie tam biegła prosto na przedłużeniu wlotu droga gruntowa. Podobnie będzie gdy tą drogę gruntową utwardzą i oznakują np. jako droga wewnętrzną. Na jakiej podstawie prawnej, zarówno wg naszego jak i europejskiego prawa o ruchu drogowym cokolwiek w tej sprawie ma się zmienić, gdy ta droga wewnętrzna stanie się drogą podporządkowaną? Dlaczego kierujący ma włączyć lewy kierunkowskaz skoro nawet nie ma zamiaru opuścić pasa ruchu po którym się porusza? W art. 22 nie ma nawet jednego słowa na temat skrzyżowania. Wjazd na ta drogę gruntową, później wewnętrzną i wreszcie na tą podporządkowaną, to za każdym razem opuszczanie jezdni drogi z pierwszeństwem z jej prawej strony co w polskim prawie o ruchu drogowym jest zmianą kierunku jazdy. Wymaga to jazdy prawym pasem ruchu i sygnalizowania zamiaru prawym kierunkowskazem lub ręką. Nie ma żadnego znaczenia czy wymaga to kręcenia kierownicą czy nie. Jak jeden z drugim zjeżdża z okrężnie zorganizowanego ronda po stycznej to włącza prawy kierunkowskaz, a tu nagle czyniąc dokładnie to samo ma z tym problem.
UsuńWg szkoły warszawskiej
Ciekawym przykładem może byc ul. Pradnicka w Krakowie (poniżej link do Street View). Na tzw pierwszeństwie łamanym w lewo są dwa pasy do jazdy drogą z pierwszeństwem, przy czym lewy to buspas. Czyli taki zwykły kierowca musi jechać prawym pasem.
UsuńI teraz (tu ironia :)) nie wszyscy mogą przez to skrzyzowanie przejechać drogą z pierwszeństwem. Mogą tylko ci, którzy uważają, że jazda droga z pierwszeństwem to żaden manewr.
Natomiast ci, którzy uważają, że trzeba właczyc lewy kierunkowskaz bo to "skręt w lewo" nie moga skręcać w lewo z prawego pasa.
Ciekaw jestem co by tu zrobił Marek Dworak.
https://www.google.pl/maps/@50.0782732,19.93742,3a,75y,229.79h,91.06t/data=!3m6!1e1!3m4!1sqXxvelmvxSmf9vQaj32YFw!2e0!7i13312!8i6656
markwiat- Wydaje mi się, że na skrzyżowaniu przytoczonym przez Ciebie, p. Dworak stwierdziłby, że jest to błędnie oznakowane skrzyżowanie, gdyż tak właściwie to droga nie skręca, lecz biegnie lekkim łukiem. Tu znalazłem lepszy przykład: https://youtu.be/4zfLrffuC4I?t=448. I to jest obok WORD Bemowo. Ciekawe jak tu kursanci skręcają w prawo.
OdpowiedzUsuńPanie Ryszardzie. Odnośnie sygnalizacji na pierwszeństwie łamanym. Skąd zwykły szary Polak ma wiedzieć, że w prawie niemieckim jest zapis odnośnie warunków sygnalizowania kierunkowskazem. Nam wydaje się, że skoro Niemcy sygnalizują, to na pewno tak powinno być. Tak samo jak zjazd ze skrzyżowania z ruchem okrężnym od lewej krawędzi. Nie wiem czy jest taki zapis, ale na filmiku pod podanym wcześniej linkiem tak to wygląda. I nagle stajemy przed dylematem, jak bronić naszych racji, a bardziej jak zachować się na drodze, aby nie popaść w kłopoty.
Grzegorz.
Nie ma żadnego przepisu dotyczącego zasad ruchu drogowego który cokolwiek mówi o promieniu lub łuku drogi na skrzyżowaniu. Tam gdzie zmiana kierunku drogi może zaskoczyć daje się tabliczkę która niczego nie zmienia. To, że w jakimś kraju obowiązują i są tylko u nich stosowane przepisy czy znaki, nie upoważnia do bezkrytycznego przyjmowania ich w innych krajach. W Rosji od 2017 roku samotny znak "obowiązujący ruch okrężny" (nasz C-12) oznacza pierwszeństwo z lewej. W Polsce tak było do końca 1983 roku, ale wtedy zgodnie z Porozumieniami europejskimi opartymi na wymysłach ekspertów z ZSRR. Holenderskie kołowe strzałki kierunkowe nie mają prawa być stosowane poza Niderlandami. Skręt w prawo tylko z prawego pasa ruchu to norma.
Usuń@Grzegorz - to rzeczywiście ciekawy przykład. Chciałem go znależć na mapach Google i znalazłem, tylko trochę nieaktualny. W międzyczasie zmienił sie przebieg drogi z pierwszeństwem, ale też droga "główna" jest dwupasowa. Nie widziałem wcześniej takiego ostrzałkowania jak na ul. Krasnodębskiego. Tu link do map dla zainteresowanych:
Usuńhttps://www.google.pl/maps/@52.2630231,20.9326037,88m/data=!3m1!1e3
Poza tym ciekaw byłem czy coś nt. tabliczki T-6 mówi międzynarodowa konwencja o znakach - tam ten znak to H, 8. I znalazłem coś ciekawego jak dla mnie, ale nie zaskakującego: "
At an intersection comprising a priority road in which there is a
bend, an additional panel H, 8 bearing a diagram of the intersection which
shows the outline of the priority road may be placed...
"
Tłumacząć dosłownie to chodzi o drogę z pierwszeństwem, na której jest zakręt. A zakrętu się nie sygnalizuje.
@markwiat - Drogowcy zapominają po co wprowadza się organizację ruchu przy której droga z pierwszeństwem musi zmienić swój kierunek. Tu w prawo biegną dwa pasy ruchu jezdni drogi z pierwszeństwem i tak powinno być nadal. Nie powinno tam być strzałek kierunkowych tak jak na wlocie z przeciwnego kierunku. Strzałki maluje się jedynie na jezdniach dróg podporządkowanych. Droga wylotowa w kierunku Osmańczyka, dla bezpieczeństwa tych którzy nie wiedzą czym jest zajmowanie pasa ruchu bez jego zmiany, powinna mieć tylko jeden pasa ruchu. Jeżeli dwa pasy ruchu mają biec na wprost w ciągu ulicy Osmańczyka, to nie ma sensu tworzenie skrzyżowania z tabliczką T-6b. Powinno być zwykłe typu T.
UsuńPanie Ryszardzie. Czy przykład sygnalizacji świetlnej na tzw pierwszeństwie łamanym jak tu
Usuńhttps://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/polski-kierowca/news-kiedy-trzeba-wlaczac-kierunkowskaz,nId,5500330
jest sensowny?
Generalna zasada jest taka, że tzw. pierwszeństwo łamane stosuje się po to by np. pojazdy komunikacji miejskiej lub na drodze przelotowej, jechały cały czas po drodze z pierwszeństwem, zatem BEZ ZMIANY KIERUNKU JAZDY i co najważniejsze, bez potrzeby stosowania sygnalizatorów.
UsuńA co do rysuneczku, to jest to jedynie wymysł jakiegoś pismaka bez właściwej wiedzy i nic więcej. Przy czynnej sygnalizacji nie ma znaków D-1 i A-7 z tabliczkami T-6, a skoro na rysunku nie ma linii prowadzących na powierzchni skrzyżowania, to jest zwykłe skrzyżowanie typu X z sygnalizacją. Jeżeli już ktoś stosuje sygnalizatory, to skrzyżowanie powinno być klasyczne bez tabliczek T-6. W sytuacji gdy jednak ktoś wymyśli sobie sygnalizację i łamane pierwszeństwo, to zgodnie z obwiązującymi przepisami musi zastosować sygnał kierunkowy (sygnalizator S-3) dla pojazdów skręcających w lewo. Takie rozwiązanie jest obowiązkowe dla wlotu oznakowanego znakiem D-1 "droga z pierwszeństwem" z tabliczką T-6a wskazującą zmianę kierunku drogi z pierwszeństwem w lewo, jeżeli na skrzyżowaniu występuje ruch z kierunku przeciwnego.
Tu jeszcze miałbym pytanie o wjazd z drogi prywatnej lub z pobocza na drogę publiczną. W takich sytuacjach kierowcy w zdecydowanej większości sygnalizują taki manewr. Ale czy formalnie jest ku temu podstawa? Czy wjazd z bobocza można "podciągnąć" pod zmianę kierunku jazdy?
OdpowiedzUsuń@markwiat - Włączanie się do ruchu wymaga ustąpienia pierwszeństwa wszystkim, także tym którzy poruszają się po drodze łamiąc prawo. Nie ma zatem w polskim prawie, poza dwoma wyjątkami, obowiązku sygnalizowania zamiaru włączania się do ruchu. Włączający się do ruchu musi włączyć kierunkowskaz gdy wyjeżdża z zatoki przystankowej oraz gdy opuszcza pas ruchu dla pojazdów powolnych. Niedopuszczalne jest włączanie kierunkowskazu wtedy, gdy włącza się do ruchu będący już na jezdni drogi publicznej, bez zamiaru opuszczania pasa ruchu na którym nastąpiło zatrzymanie pojazdu. Wjazd na jezdnię z pobocza, tak jak wyjazd na jezdnię z pasa awaryjnego, nie jest zmianą pasa ruchu, bowiem nie są to części jezdni.
OdpowiedzUsuńJednak tu dochodzi do głosu prawo europejskie. Wg Porozumień europejskich i Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym sygnalizowania wymaga, poza sygnalizowaniem zamiaru zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy także zamiar jazdy w bok, np. podczas wjazdu i wyjazdu z rzędu zaparkowanych pojazdów.
Jako jazdę w bok można zatem też uznać wjazd na jezdnię z pobocza oraz wjazd na jezdnię drogi publicznej z drogi gruntowej, wewnętrznej lub dojazdowej, wtedy, gdy będzie to jazda w lewo lub w prawo.
Dziękuje za odpowiedź. Nie wiedziałem o takim zapisie w KW.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze wątpliwości co do sytuacji takich jak na dwóch poniższych podobnych sytuacjach.
Z szerokiej alei zjeżdżamy w prawo w boczną drogę. Do zjazdu prowadzi oddzielny pas. Trochę to przypomina zjazd z autostrady, tylko pod większym kątem.
Czy w obydwu poniższych sytuacjach można stwierdzić, że opuszczamy drogę od czoła pasa? A co za tym idzie nie zmieniamy kierunku jazdy?
Rowerzyści na drodze dla rowerów (pierwszy link) za pewne stwierdziliby, że kierowca "skręcił w drogę poprzeczną" i powinien ustąpić pierwszeństwa rowerom.
Są tam też przejścia dla pieszych. Ale załóżmy, że ich nie ma. Pieszy tez pewnie uznałby, ze kierowca winien mu ustąpić pierwszeństwa bo "skręcił w prawo w drogę poprzeczną".
Ale czy mieliby rację? Czy to jest "skręcanie"? Albo czy te boczne drogi są "poprzeczne" dla kierowcy, który w nie wjeżdża?
Jak to pogodzić?
https://www.google.pl/maps/@50.0864835,19.9850584,3a,75y,306.09h,95.78t/data=!3m6!1e1!3m4!1spdowbRpIxNQSYRZZr_jWtg!2e0!7i13312!8i6656
https://www.google.pl/maps/@50.089636,19.9094725,3a,75y,292.26h,87.03t/data=!3m6!1e1!3m4!1s-iu30cdVME4iSDLvo-mnbA!2e0!7i13312!8i6656
Panie Ryszardzie. Będę trochę upierdliwy i przypomnę się z prośbą o odpowiedź na komentarz wyżej:). Chciałbym wiedzieć jaka jest Pana opinia na ten temat.
UsuńDodatkowo w innym serwisie zobaczyłem ciekawy znak T-6 (chyba b). Czy taka tabliczka jak z poniższego filmu (5:30) jest w ogóle poprawna?
https://youtu.be/sprp8IyXQcY?t=330
@marmwiat - Z formalnego punktu widzenia (art. 22.5 ustawy PRD) po zmianie pasa ruchu na pas wyłączenia kierujący powinien wyłączyć prawy kierunkowskaz i dalej poruszać się tym pasem ruchu bez włączonego kierunkowskazu, bowiem jest to rozwidlenie drogi bez opuszczania pasa ruchu i jezdni drogi z ich prawej strony. Ponieważ skrzyżowanie kończy się na początku trójkąta dzielącego wielu kierowców wyłącza prawy kierunkowskaz dopiero na jego wysokości, także zjeżdżając z autostrady. Nie jest to niczym szkodliwym bowiem nie wprowadza w błąd innych uczestników ruchu drogowego, pod warunkiem, że kierujący nie jedzie lewym pasem ruchu, mając po prawej stronie drugi pasa wyłączania oddzielony linią przerywaną. Przy takim rozwidleniu stosuje się przejścia i przejazdy odsunięte od drogi "głównej", zatem nie ma problemu z pierwszeństwem na drodze poprzecznej. Gdy mamy przed sobą skrzyżowanie, przejście dla pieszych lub przejazd dla rowerzystów obowiązani jesteśmy do zachowania szczególnej ostrożności.
Usuń@markwiat - Pokazana na filmie https://youtu.be/sprp8IyXQcY?t=330 tabliczka jest wadliwa. Jeżeli organizator ruchu postanowił na tabliczce przedstawić obie jezdnie drogi dwujezdniowej po prawej stronie, to gruba kreska powinna biec po zewnętrznej, a cienika powinna pojawić się za nią, bowiem druga jezdnia dla przeciwnego kierunku biegnie za pasem dzielącym.
UsuńDziękuję za odpowiedź.
UsuńNa temat dziwnej tabliczki T-6 to jak doczytałem jest ona w Oleśnie. Poniżej dałem link. Niestety nie ma pełnego "street view".
Nie wiem czy Pana do końca zrozumiałem. Mam wrażenie, że organizator z dwóch skrzyżowań usilnie chce zrobić jedno. Ale to dla zasad ruchu są dwa skrzyżowania. Prawda? I jak dla mnie oznakowanie powinno być dla każdego skrzyżowania z osobna.
Nie wiem czy te drogi podporządkowane są do siebie równorzędne czy co organizator miał na myśli. Na poniższym "street view" widać linię P-13 dla nagrywającego z filmu, ale dopiero na wysokości wysepki. Czyli nakazuje ustąpić pierwszeństwa tym wyjeżdzającym z drogi podporządkowanej z prawej strony.
Internauci komentujący ten filmik w większości twierdzą, że nagrywający nie miał racji sugerując, że czarny samochód wymusił mu pierwszeństwo. Argumentują to tym, że jest to jedno skrzyżowanie i czarne auto jechało czymś w rodzaju przedłużenia drogi z pierwszeństwem. Ja jednak bym twierdził, że czarne auto już było na drodze podporządkowanej i wymusiło pierwszeństwo na nagrywającym. Chętnie zobaczę Pana zdanie.
https://www.google.pl/maps/@50.8806233,18.4273152,3a,75y,27.82h,74.41t/data=!3m6!1e1!3m4!1sqgKBGPSqdE5kWHucPFBY3Q!2e0!7i13312!8i6656
@markwiat - Z punktu widzenia zasad ruchu filmujący trafia najpierw na skrzyżowania typu T, które nie ma prawa być na obu wlotach oznaczone znakiem A-7. Jest to ewidentny błąd w oznakowaniu, co jet przestępstwem drogowym za które winę ponosi organ zarządzający ruchem oraz pozytywnie opiniująca to bezprawie Policja. Mogłoby być jedynie skrzyżowaniem równorzędnym. Skoro filmujący jechał drogą podporządkowaną, to droga z pierwszeństwem musi tam zmienić swój kierunek tak jak pojechał filmowany i tak powinna wyglądać tabliczka T-6 pod znakiem A-7 o której pisałem poprzednio. Po ustąpieniu mu pierwszeństwa dojeżdża do wysepki dzielącej i ustępuje pierwszeństwa zbliżającemu się z jego prawej strony, gdzie i tak stoi bezprawnie znak A-7. Dalej jedzie drogą z pierwszeństwem która kończy się na kolejnym skrzyżowaniu gdzie przy linii warunkowego zatrzymania (znak p-13) ma obowiązek stać znak A-7 z tabliczką T-6, bowiem tu kolejna droga z pierwszeństwem zmienia swój kierunek.
UsuńA "Auto Świat" znów wydał swoje mądrości na temat kierunkowskazów. To się chyba nie zmieni.
OdpowiedzUsuńhttps://www.auto-swiat.pl/porady/prawo/pierwszenstwo-lamane-jak-uzywac-kierunkowskazow/zttsw3r
Panie Ryszardzie, a taki znak jest w ogóle prawidłowy? Jesli tak to jest to T6-ile?
OdpowiedzUsuńhttps://www.google.pl/maps/@50.6547116,22.6854295,3a,75y,108.15h,69.45t/data=!3m6!1e1!3m4!1sqY8NdSgielKZO4ptILfFqg!2e0!7i13312!8i6656
@markwiat - Znak pokazuje rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem która zmienia swój kierunek na blisko siebie położonych dwóch skrzyżowaniach w rozumieniu zasad ruchu, czyli to dwie tabliczki T-6a na jednej tablice. Tu jest podobnie https://www.google.pl/maps/@51.8459563,16.5760272,3a,75y,285.3h,91.43t/data=!3m6!1e1!3m4!1shoWwXSCZ8gNtnBo6fit-yQ!2e0!7i13312!8i6656 . Jadąc tu drogą z pierwszeństwem, jeżeli nie chcemy na niej zawrócić lub jej opuścić, nie mamy podstaw do włączania kierunkowskazów.
UsuńDziękuję za odpowiedź.
UsuńZ ciekawszych tabliczek T6-a widziałem jeszcze jedną.
Tym, którzy uważają, że jadąc droga z pierwszeństwem "łamanym" trzeba włączać kierunkowskaz mozna zadać pytanie czy tutaj tez by włączali:
https://www.google.pl/maps/@49.843911,19.9871785,3a,75y,124.04h,86.67t/data=!3m6!1e1!3m4!1sZBPlhvh1nLyA5msyTBrxIg!2e0!7i13312!8i6656
Należałoby poprosić o wskazanie przepisu w ustawie p.r.d. od jakiego kąta załamania drogi należy włączać kierunkowskaz? Zapraszam na https://mrerdek1.blogspot.com/2016/06/60-kierunkowskazy-na-pierwszenstwie.html
Usuń