sobota, 2 lipca 2016

62. Na rondzie skręcamy tylko w prawo. Prawda czy fałsz?


Policjant podczas interwencji na jednym z warszawskich ROND zorganizowanym wg zasad "ruchu okrężnego" stwierdził, że "Na rondzie skręcamy tylko w prawo". Instruktorzy nauki jazdy oraz egzaminatorzy WORD na rondzie każą skręcać w lewo. Kto ma rację?

Na wniosek moich wiernych czytelników postanowiłem przeredagować ten post tak by skoncentrować się w nim na meritum sprawy a teorię która nie do końca interesuje przeciętnego kierowcę opisać w osobnym poście. Nie jest to dla mnie proste gdyż jestem zwolennikiem zrozumienia z czego wynika dany przepis lub czemu ma on służyć gdyż tylko wtedy świadomość prawa jest pełna a prawo łatwo przyswajalne.

Poniżej (Rys. 1) pokazano jako przykład trzy razy to samo jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych.  Każdego dnia na naszych drogach spotykamy skrzyżowania dróg rozumiane jako obiekty budownictwa drogowego o różnej złożoności, geometrii i organizacji ruchu wynikającej z ich oznakowania pionowego i poziomego, a nie skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu o których jest mowa w ustawie Prawo o ruchu drogowym. Kierujący ma obowiązek poruszać się na nich zgodnie z miejscem na drodze i jego oznakowaniem  zawsze w całkowitej zgodzie z obowiązującymi zasadami ruchu opisanymi w tej ustawie.. Złożone obiekty infrastruktury drogowej pod względem zasad ruchu mogą  składać się z wielu elementów opisanych w art. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym w tym z wielu MIEJSC w których krzyżują się ze sobą w jednym poziomie zwykle dwie drogi posiadające jezdnie tworząc w wyniku tego wspólne powierzchnie.

Ani w polskim ani w obowiązującym Polskę prawie międzynarodowym dotyczącym zasad ruchu drogowego nie ma zapisu pozwalającego na traktowanie pod względem zasad ruchu w całości jakiegokolwiek złożonego obiektu w formie jednopoziomowego skrzyżowania dróg publicznych jako "SKRZYŻOWANIA" o którym jest mowa w art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym ani żadnych specjalnych zasad ruchu dla jakiegoś wybranego zespołu takich skrzyżowań. Takie zapisy istnieją tylko w USA gdzie dotyczą tzw. "modern roundabouts" czyli kierunkowo zorganizowanych jedynie amerykańskich "nowoczesnych rond" i w Wielkiej Brytanii gdzie dotyczą też kierunkowo zorganizowanych jedynie brytyjskich "roundabouts" czyli "rond".
W  kontynentalnej Europie od ponad wieku (w Polsce od 1959 roku) mamy specjalną organizacją ruchu dotyczącą PLACÓW o wszystko mówiącej jednoznacznie oryginalnej nazwie  ONE-WAY ROTARY SYSTEM czyli system jednokierunkowej okrężnie biegnącej drogi. Obecna nazwa tego rozwiązania komunikacyjnego to TRAFFIC CIRCLE czyli RUCH OKRĘŻNY.

Na czym zatem polega rozwiązanie komunikacyjne o nazwie RUCH OKRĘŻNY? To tylko i wyłącznie jednokierunkowa jezdnia biegnąca okrężnie dookoła zagospodarowanego na potrzeby publiczne lub reprezentacyjne PLACU lub niedostępnej publicznie wyspy na skrzyżowaniu dróg publicznych z wyspą środkową* na której to jezdni kierujący ma obowiązek poruszać się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara wg obowiązujących ogólnych zasad ruchu właściwych co do miejsca na drodze i jego oznaczenia.  I to wszystko co trzeba wiedzieć by właściwie rozumieć dyspozycję znaku C-12 i zasady ruchu okrężnego.

*) Pod koniec ubiegłego wieku za sprawą Franka Blackmore z Brytyjskiego Instytutu Badawczego Transportu i Ruchu Drogowego ruch okrężny zawitał także na europejskich skrzyżowaniach dróg publicznych z OKRĄGŁĄ wtedy wyspą środkową czyniąc je pod względem zasad ruchu obiektami złożonymi identycznymi z tak właśnie okrężnie zorganizowanymi placami typu RONDO.       W  1999 roku  podzielono Polsce tak zorganizowane OBIEKTY na mini, małe, średnie i duże ronda. Nie zdefiniowano ani określenia RONDO ani nie napisano wtedy ani słowa o ich organizacji ruchu a to z tego powodu, że jak to ma miejsce na klasycznym jednokierunkowym rondzie zorganizowanym wg zasad ruchu okrężnego (wtedy nie było jeszcze innych rozwiązań) o okrężnie biegnącej jednokierunkowej jezdni powiadamiał kierujących stojący na wlotach znak C-12 ze znakiem A-7 lub bez niego. Regulację pierwszeństwa znakami A-7 na wlotach tak zorganizowanych obiektów wprowadzono w Europie Porozumieniem europejskim w 1971 roku (u nas w roku 1983). W Konwencji wiedeńskiej ta regulacja prawna znalazła się dopiero w 2006 roku.

Rys. 1
Jednopoziomowe skrzyżowanie dróg publicznych bez wyspy i z wyspą środkową z uprzywilejowanym jednym kierunkiem ruchu oraz ten sam obiekt zorganizowany wg zasad RUCHU OKRĘŻNEGO.
Na schematach pokazano układ dróg posiadających pierwszeństwo (kolor zielony) i podporządkowanych (kolor czerwony). 

Wróćmy więc do rysunku. Po lewej mamy obiekt budownictwa drogowego w postaci pojedynczego jednopoziomowego skrzyżowania dróg publicznych na którym pierwszeństwo określono znakami drogowymi czyniąc jedną z dróg uprzywilejowaną. Gdyby na wlotach nie było żadnych znaków to ten obiekt byłby pod względem zasad ruchu skrzyżowaniem równorzędnym.

Na środkowym rysunku pokazano ten sam obiekt co na rysunku po lewej z wysepką leżącą w całości na wspólnej powierzchni krzyżujących się na nim dróg, który pod względem zasad ruchu jest nadal jednym skrzyżowaniem (art. 2.10 p.r.d.) tak jak ma to miejsce na rysunku po lewej.

Wreszcie na ostatnim rysunku mamy ten sam obiekt infrastruktury drogowej co na rysunku środkowym lecz zorganizowany wg zasad RUCHU OKRĘŻNEGO z jednokierunkową jezdnią uprzywilejowana lub nie biegnącą dokoła wyspy środkowej.

Przy tej organizacji ruchu nie ma znaczenia jakie wymiary ma wyspa i czy leży w całości na wspólnej powierzchni krzyżujących się dróg. Na środkowym rysunku jazda dookoła wyspy to skręcanie w lewo przy wyspie związane z opuszczeniem drogi prowadzącej wprost do wylotu w celu wjazdu na następną. Na prawym rysunku jazda dookoła wyspy to jazda okrężnie biegnącą jednokierunkową jezdnią bez jej opuszczania co nastąpi dopiero na wybranym wylocie i będzie wymagało zastosowania sie do art. 22.1, art. 22.2.1 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Ani średnica wyspy środkowej czy placu, ani ilość wlotów lub pasów ruchu, a także kształt samej wyspy lub placu  nie mają wpływu na obowiązujące na tak zorganizowanym obiekcie zasady ruchu gdyż sprowadzają cię one do jazdy na wprost okrężnie biegnącą drogą łączącą się z innymi drogami leżącymi tylko po jej prawej stronie wg ogólnych zasad ruchu właściwych co do miejsca na drodze i jego oznakowania.

Dzięki jedynie okrężnie biegnącej jednokierunkowej jezdni, co jest istotą i podstawową zasadą tego rozwiązania komunikacyjnego, wyeliminowano MANEWR SKRĘTU W LEWO opisany w art. 22 p.r.d. (manewr a nie możliwość jazdy na jego lewą stronę) a przy kilku koncentrycznych pasach ruchu wyeliminowano także przecinanie się kierunków jazdy na wylotach, gdyż wszystkie pojazdy na tej jednokierunkowej jezdni poruszają się równolegle względem siebie więc nikt, poza mijanymi wlotami, nie nadjeżdża z ich prawej strony. To wraz z wymuszeniem zmniejszenia prędkości na małych obiektach przez odgięcie toru jazdy świetnie poprawia bezpieczeństwo ruchu.

Rys. 2
Organizacja ruchu ruch okrężny zastosowana wg pomysłu Franka Blackmore także na małych  obiektach (dwa górne rysunki). Zasady ruchu są identyczne jak na dużym placu typu RONDO na którym mamy także długie odcinki przeplatania strumieni ruchu.

Przy okrężnie biegnącej jezdni nawet na tak małym obiekcie jaki jest MINI RONDO poszczególne wloty tworzą z tą jezdnią pod względem zasad ruchu osobne skrzyżowania (art. 2.10 p.r.d.) identycznie jak na dużym placu typu RONDO z tym tylko, że bez odcinków lub z bardzo krótkimi (na średnich obiektach typu RONDO) odcinkami przeplatania strumieni ruchu. Zgodnie z pomysłem Franka Blackmore polegającym na zastosowaniu zasad ruchu okrężnego na niebezpiecznych pojedynczych skrzyżowaniach kanalizując je okrągłą wyspą środkową stają się one pod względem zasad ruchu  okrężnie zorganizowanymi PLACAMI, przy okrągłej wyspie TYPU RONDO (Rys. 2).

Zadaje to kłam bezprawnym twierdzeniom, że obiekt budownictwa drogowego typu RONDO, tylko z tego powodu, że został zaliczony przepisami budowlanymi do BUDOWLI w postaci skrzyżowań skanalizowanych jest w całości pod względem zasad ruchu jednym "skrzyżowaniem" (art. 2.10 p.r.d.).

Pozbawione podstaw prawnych jest także twierdzenie, że skrzyżowanie dwóch dróg z wyspą środkową oznakowaną znakami C-9 na którym ruch odbywa się także dookoła wyspy (permanentne skręty w lewo przy wyspie) jest zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego a zatem jest RONDEM i co jest już zupełnym dowodem na brak podstawowej wiedzy "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" w rozumieniu art. 24.7 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Ignoranci brna w swoich wymysłach jeszcze dalej twierdząc, że znak C-12 to znak RONDO wskazujący jedynie z której strony wyspy środkowej należy skręcać w lewo, w prawo lub jechać na wprost do przeciwległego wylotu co sprowadza bez żadnych podstaw prawnych znak C-12  jedynie do odpowiednika znaku C-9 lub C-1 stawiany wraz ze znakiem A-7 na wlotach czyli do roli amerykańskiego znaku RONDO nie mającego nic wspólnego z RUCHEM OKRĘŻNYM.


  Nie wdając się w dyskusje co jest a co nie jest zmianą kierunku jazdy co usiłują bez żadnej potrzeby wytłumaczyć nasi uznani prawnicy jak np. prof. Ryszard A. Stefański wystarczy wiedzieć, że kierujący jadąc okrężnie biegnącą jezdnią nie zmienia kierunku jazdy wymagającego od niego zastosowania się do wymagań art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym gdyż nie opuszcza tej drogi. Zmiana kierunku jazdy wymagająca od kierującego zastosowania się do wymogów art. 22.1, art. 22.2.1 i art. 22.5 ustawy Prawo o ruchu drogowym następuje dopiero na wylotach gdyż zgodnie z obowiązującymi zasadami ruchu jest skrętem w prawo z jednej drogi na inną lub na przydrożną nieruchomość, np. na parking przy centrum handlowym.

Zgodnie z zasadami ruchu (art. 22.1, art. 22.2.1, art. 22.3 i art. 22.5 p.r.d.) manewr zmiany kierunku jazdy  w celu opuszczenia tej okrężnie biegnącej jezdni i wjazdu na inną drogę publiczną, posesję, drogę gruntową, drogę wewnętrzna lub parking jest zawsze skrętem w prawo. Stąd stwierdzenie policjanta, że "Na RONDZIE skręcamy zawsze w prawo". 

Ponieważ obecnie nie każde RONDO jest zorganizowane wg zasad ruchu okrężnego oraz nie każda wyspa jest okrągła, mówiąc ogólnie a nie o konkretnym obiekcie, poprawnie takie sformułowanie powinno brzmieć następująco: Ze skrzyżowania dróg publicznych zorganizowanego wg zasad "ruchu okrężnego" skręcamy zawsze w prawo. 

Policjant mówiąc o skręcaniu mówi o manewrze zmiany kierunku jazdy (art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym - dalej p.r.d.) na "skrzyżowaniu" (art. 2.10 p.r.d.) w rozumieniu zasad ruchu jakim jest każdy wylot na jednopoziomowym skanalizowanym wyspą środkową skrzyżowaniu dróg publicznych typu rondo rozumianym jako obiekt budownictwa drogowego zorganizowany wg zasad ruchu okrężnego.

Egzaminator który stosuje się do ustawowych zasad ruchu drogowego, co zdarza się niezmiernie rzadko lub wcale gdyż jest obowiązany przez dyrektora WORD do stosowania się do prawa zwyczajowego (korporacyjnego),  zbliżając się do dowolnie zorganizowanego "skrzyżowania" rozumianego jako obiekt budownictwa drogowego (§ 3.9 r.w.t.d.p.) mówiąc "Na najbliższym skrzyżowaniu proszę skręcić w lewo"  ma na myśli jazdę na jego lewą stronę a nie o manewr zmiany kierunku jazdy w lewo wymagający zastosowania się kierującego do art. 22.2.2 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Poprawnie wydane polecenie egzaminatora dotyczące wybranego kierunku jazdy na każdym skrzyżowaniu dróg publicznych rozumianym jako obiekt na drodze niezależnie od jego złożoności powinno brzmieć "Na najbliższym skrzyżowaniu proszę pojechać w lewo" lub przy wielu wylotach po lewej stronie takiego obiektu wskazać ten wylot numerycznie, np. "Najbliższe skrzyżowanie proszę opuścić n-tym wylotem".

Po wydaniu takiego polecenia powinien pozwolić kierującemu wykonać wszystkie niezbędne opisane ustawą Prawo o ruchu drogowym manewry tak by ten mógł zrealizować jego polecenie właściwie co do miejsca na drodze i jego oznaczenia, a więc zarówno przed jak i w obrębie "skrzyżowania" rozumianego jak obiekt infrastruktury drogowej. Na rysunkach 3, 4 i 5  pokazano to samo skrzyżowanie dróg publicznych zorganizowane na trzy różne sposoby.

Rys. 3
Jednopoziomowe dwupasowe  skrzyżowanie dróg publicznych skanalizowane wyspą środkową
z podporządkowanymi wszystkimi wlotami 
zorganizowane wg zasad  ruchu okrężnego

Rys. 3. Egzaminowany zbliża się do skrzyżowania. Widząc wcześniej znak A-8 "skrzyżowanie o ruchu okrężnym"  lub wprost znak C-12 (wykluczam polską patologię znakowania znakami C-12 skrzyżowań które nie są w rozumieniu zasad ruchu "skrzyżowaniami o ruchu okrężnym" jak np. wloty na obiekcie na rys. 5) wie, że to skrzyżowanie jest "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" a cały obiekt  jest zorganizowany wg zasad ruchu okrężnego na którym ruch odbywa się okrężnie biegnącą jezdnią przeciwnie do  ruchu wskazówek zegara. To wystarczy by stosując się do opisanych ustawą Prawo o ruchu drogowym zasadami ruchu pokonać taki obiekt zgodnie z jego oznaczeniem czyli obowiązującą organizacja ruchu.

Niezależnie od wylotu którym zamierza opuścić ten obiekt wjeżdża na jego okrężnie biegnącą jezdnię co do zasady z prawego pasa ruchu (art. 16.4 ustawy Prawo o ruchu drogowym) bez potrzeby stosowania się do wymogów art. 22.2 tej ustawy gdyż na wlocie "dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku" (art. 22.3 p.r.d.). Ma więc obowiązek stosowania się do ogólnych zasad w tym do art. 16.4 ustawy czyli jazdy co do zasady przy prawej krawędzi jezdni tak jak to ma miejsce przy jeździe na wprost.

Kontynuuje więc dotychczasową jazdę na wprost po łuku w prawo bez prawa do zmiany pasa ruchu podczas wjazdu. Jeżeli nie zamierza opuścić okrężnie biegnącej jezdni na pierwszym blisko leżącym wylocie nie powinien włączać przed wjazdem żadnego kierunkowskazu. Włączenie lewego jest pozbawione jakichkolwiek podstaw prawnych gdyż kierunkowskazami nie sygnalizuje się strony "skrzyżowania" na którą chce się pojechać a zamiar wykonania manewru zmiany kierunku jazdy związany z opuszczeniem drogi którą się porusza.

Następnie jedzie okrężnie biegnącą jezdnią przeciwnie do ruchu wskazówek zegara przy jej prawej krawędzi (art. 16.4 p.r.d.). Może wyprzedzać lub omijać innych kierujących wykorzystując do tego wewnętrzny pas ruchu jednak na małych obiektach manewry te powinny być ograniczone do niezbędnego minimum. Nie wcześniej niż po minięciu wylotu poprzedzającego zamierzony włącza prawy kierunkowskaz sygnalizując zamiar zmiany kierunku jazdy w prawo na wskazanym przez egzaminatora wylocie. Nie sygnalizuje nieopisanego prawem zamiaru opuszczenia skrzyżowania lecz zamiar wykonania manewru zmiany kierunku jazdy  czyli skrętu w prawo (art. 22.1, art. 22.2.1 i art. 22.5 p.r.d.) o czym mówił policjant.

Tak należy się poruszać na każdym obiekcie zorganizowanym wg zasad ruchu okrężnego i to niezależnie od jego wielkości, kształtu, ilości wlotów lub okrężnie biegnących pasów ruchu.

Jak wspomniano wcześniej egzaminatorzy są zobowiązani przez swoich dyrektorów do stosowania się do zasad zapisanych w ustawie Prawo o ruchu drogowym interpretowanych wg prawa korporacyjnego obowiązującego w danym WORD opartym głównie na wymysłach Zbigniewa Drexlera lub/i Władysława Drozda. Pozaustawowe pomysły  tego pierwszego mamy zmaterializowane w znakowaniu znakami C-12 obiektów które nie mają nic wspólnego z zasadami ruchu okrężnego,  bazie pytań egzaminacyjnych i pomocach szkoleniowych oraz w wielu aktach prawnych. Drugi swoje wymysły ujął w Metodyce egzaminowania i oficjalnym stanowisku Krajowej Rady Audytorów przy Stowarzyszeniu Dyrektorów WORD teraz Egzaminatorów. Są to działania pozbawione jakichkolwiek podstaw prawnych zarówno co do ich wymysłów jak i ich uprawnień.

Zapraszam na  RONDO dwupsaowe - praktyka egzaminacyjna

Skoro tak to nic dziwnego, że egzaminatorzy wydając polecenie skrętu w lewo na okrężnie zorganizowanym obiekcie infrastruktury drogowej wymagają od egzaminowanego przed wjazdem  zajęcia lewego pasa ruchu oraz w bardzo wielu także włączenia lewego kierunkowskazu, czym zmuszają go do naruszenia obowiązujących zasad ruchu.

Stosując się do wymagań zmuszonego przez swojego dyrektora do łamania prawa egzaminatora, czego kandydat na kierowcę ma prawo nie wiedzieć, nabiera w "majestacie prawa" złych i niebezpiecznych nawyków i nieświadomie narusza art.16.4 p.r.d. - obowiązek jazdy przy prawej krawędzi okrężnie biegnącej jezdni, art. 22.1 i 22.4 p.r.d. - niczym nieuzasadnione, uważane za niebezpieczne, manewry zmiany pasa ruchu (na wlocie z prawego na lewy po to by przed skrętem w prawo na drogę wylotową ponownie zmienić pas tym razem wewnętrzny na zewnętrzny) oraz art. 22.5 p.r.d. - błędne sygnalizowanie zamiaru wykonania manewru zmiany kierunku jazdy. Sygnalizuje na wlocie zamiar skrętu w lewo którego nie wykona gdyż musiałby albo pojechać "pod prąd" albo wjechać na wyłączoną z ruchu wyspę lub plac. Opuszczenie okrężnie biegnącej jezdni na obiekcie zorganizowanym wg zasad ruchu okrężnego wiąże się zawsze z manewrem zmiany kierunku jazdy w prawo, co jest ideą tej organizacji ruchu i o czym mówił policjant
-------------------
Sposób zachowania kierującego jest zależny od obowiązującej organizacji ruchu co pokazuję na rys. 4 i 5. Ten sam obiekt infrastruktury drogowej w postaci skrzyżowania (§ 3.9 r.w.t.d.p.) dróg publicznych skanalizowany wyspą środkową zorganizowany jest wg ogólnych zasad ruchu na pierwszym rysunku z uprzywilejowaniem jednego kierunku ruchu a na drugim z podporządkowaniem wszystkich wlotów.

Rys. 4
Jednopoziomowe dwupasowe skrzyżowanie dróg publicznych z wyspą środkową
z uprzywilejowanym jednym kierunkiem ruchu

Rys. 4. Kierujący zbliża się do skrzyżowania. Widząc, że znajduje się na drodze z pierwszeństwem wie, że jadąc na wprost aż do przeciwległego wylotu będzie poruszał się bez potrzeby zastosowania się do art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Wyprzedzać pojazdy silnikowe i zmieniać pasy ruchu może jedynie na odcinkach przeplatania strumieni ruchu czyli tylko na placach. Zamierzając jechać na wprost co do zasady powinien wjechać prawym pas ruchu a gdyby ten był zajęty pasem obok. Lewy pas ruchu zajmuje także wtedy gdy zamierza pojechać na tym obiekcie w lewo. Lewy kierunkowskaz włącza przed wjazdem tylko wtedy gdy obiekt jest mały a wloty nie są od siebie oddalone czyli gdy nie jest tak zorganizowanym placem. Gdy wloty są od siebie oddalone, czyli gdy obiekt jest placem z odcinkami przeplatania strumieni ruchu, można włączyć lewy kierunkowskaz po minięciu jezdni drogi poprzecznej gdyż dopiero na następnym "skrzyżowaniu" w rozumieniu zasad ruchu nastąpi zmiana kierunku jazdy wymagająca zastosowania się do wymagań art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Wtedy po wykonaniu manewru zmiany kierunku jazdy wyłącza się kierunkowskaz i po ustąpieniu pierwszeństwa jadącym z prawej strony jedzie na wprost do wylotu.

Rys. 5
Jednopoziomowe dwupasowe skrzyżowanie dróg publicznych z wyspą środkową
z podporządkowanymi wszystkimi wlotami
Oznakowanie zgodne z obowiązującymi przepisami i Konwencją wiedeńską


Rys. 5. Obiekty z podporządkowanymi wszystkimi wlotami  i pasami ruchu biegnącymi w różnych konfiguracjach na wprost do wylotów są bez wdawania się w jakąkolwiek dyskusję obiektami złożonymi tak jak każdy PLAC, w Polsce bezprawnie znakowanymi znakami C-12 gdyż wg wymysłów Zbigniewa Drexlera a obecnie jego bezmyślnego naśladowcy Marka Wierzchowskiego (ministerialni urzędnicy) są RONDAMI. Bezprawnie gdyż nie mają one żadnego związku z zasadami ruchu okrężnego. Dlatego nie wolno znaczyć ich wlotów znakami C-12 gdyż w rozumieniu prawa nie są one "skrzyżowaniami o ruchu okrężnym" czym wprowadzając w błąd kierujących  powodują wprost zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Na rysunku pokazano tak zorganizowany obiekt oznakowany zgodnie z polskim Prawem o ruchu drogowym i ustaleniami Konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym.

Kierujący zbliżając się do tak oznakowanego obiektu widzi skrzyżowanie z podporządkowanym wlotem. Wie, że jezdnia drogi poprzecznej posiada pierwszeństwo. Zamierzając jechać na wprost do przeciwległego wylotu stępuje pierwszeństwa nadjeżdżającym z lewej strony i wjeżdża na skrzyżowanie tak jak na rysunku 4. Wie, że poza odcinkami przeplatania nie wolno mu wyprzedzać pojazdów silnikowych i zmieniać pasa ruchu. Dojeżdża do następnego skrzyżowania (art. 2.10 p.r.d.) przed którym znakiem A-6 jest informowany, że teraz porusza się jezdnią z pierwszeństwem przejazdu. Bez potrzeby sygnalizowania czegokolwiek kontynuuje jazdę na wprost na drogę wylotową.

Zamierzając pojechać na  lewą stronę tak zorganizowanego obiektu  wybiera lewy pas ruchu na wlocie i sygnalizuje zamiar zmiany kierunku jazdy w lewo. Po wykonaniu manewru jest informowany znakiem A-6, że znajduje się na drodze z pierwszeństwem więc bez potrzeby ustąpienia pierwszeństwa kontynuuje jazdę na wprost do wylotu bez potrzeby sygnalizowania czegokolwiek.

Niezależnie od obowiązującej organizacji kierujący jest zawsze obowiązany poruszać się zgodnie z zasadami ruchu opisanymi dokładnie i jednoznacznie ustawą Prawo o ruchu drogowym właściwie co do miejsca na drodze i jego oznakowania. Nie ma znaczenia jak się dany obiekt nazywa, jaką ma wielkość i ilość pasów ruchu. Kierujący jadąc każdą droga publiczną ma obowiązek poruszać się zgodnie z jej oznakowaniem i zasadami ruchu zgodnymi z ustawą Prawo o ruchu drogowym.

Nawoływanie przez Krajowego konsultanta do spraw inżynierii ruchu mgr inż. Marka Wierzchowskiego do konieczności wprowadzenia do przepisów dotyczących zasad ruchu (ustawy Prawo o ruchu drogowym) wzorem prawa federalnego USA definicji RONDA jest oznaką zupełnego braku wiedzy merytorycznej dotyczącej zasad ruchu oraz  znajomości obowiązującego prawa europejskiego i ustaleń Konwencji wiedeńskiej.

W przygotowywanej przez IBDiM nowelizacji "czerwonej książeczki" mamy namacalny dowód na próbę zalegalizowania bezprawia w postaci dwóch wykluczających się organizacji ruchu na jednym obiekcie.
Rys. 6
Projekt zmian w rozp. "220"

Zainteresowanych zapraszam na rondo Gronowo na DK 5 w Lesznie z podporządkowanymi wszystkimi wlotami, które w całości nie jest ani jednym "skrzyżowaniem" w rozumieniu zasad ruchu  ani  pomimo oznakowania znakami C-12 nie ma żadnego związku ze  "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym": 
http://mrerdek1.blogspot.com/2016/06/61-leszno-dk-5-rondo-gronowo.html

Szerokości


5 komentarzy:

  1. Panie Ryszardzie, chcę się jakoś zaangażować w Pańską "krucjatę" przeciwko niedouczonym instruktorom i egzaminatorom a w szczególności kierowcom. Co mógłbym w tej sprawie zrobić?

    OdpowiedzUsuń
  2. Krucjata powinna być wymierzona przeciwko ministerialnym urzędnikom, KRBRD i parlamentarzystom z sejmowej komisji BRD, którzy tolerują bezprawie w WORD-ach i zarządch dróg. Kierowców trzeba uświadamiać dla ich i naszego bezpieczeństwa a od Policji wymagać właściwej wiedzy i rozumienia zasad ruchu drogowego zgodnie z zapisami naszego prawa i obowiązującą Polskę Konwencją wiedeńska o ruchu drogowym, a nie nieuprawnionymi wymysłami uznawanych za ekspertów dobrze ustosunkowanych hochsztaplerów i dyletantów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam, jestem pod wrażeniem wiedzy, bo tego szukałem. Mam prośbe o pomoc, bo albo rzeczywiście popełniam nagminnie błąd albo kierowcy wymuszają pierwszeństwo. Mam u siebie "rondo" ze znakiem C-12 i dwoma pasami wlotowymi i wylotowymi jak na rys. 3. Jadę prawym pasem. Dojeżdżamy do "ronda", wjeżdżam na prawy pas. Obok mnie wpada szybko drugi samochód - on jedzie lewym, wewnątrznym. Mijam pierwszy zjazd. Dojeżdżam do drugiego. Będę skręcał w prawo (nadal jadę prawym). Kierunek i skręcam nie w pierwszy ale w drugi pas (ten pierwszy po prostu za 5 m. nie prowadzi prosto ale ma nakaz jazdy w prawo, do jakiejś firmy). Nagminnie, pojazdy jadące na "rondzie lewym" pasem skręcają także w tym samym kierunku i woadają mi w zderzak. Tłumaczenie jest następujące: że ja jadąc prawym pasem po "rondzie", skręcając w prawo powinienem (mam nakaz) skręcić w prawy pas. Tymczasem ja skręcając w prawo, wybieram drugi pas i ... zajeżdżam im drogę. Z tego co jednak zrozumiałem, to przy takiej organizacji, oni popełniają błąd - bo jadą lewym pasem po "rondzie", skręcając w prawo najpierw wykonują manewr zmiany pasa na owym rondzie - powinni więc zachować ostrożność i ustąpić pierwszeństwa jadącemu prawym pasem.
    Proszę o opinię

    OdpowiedzUsuń
  4. Szanowny Panie Danielu Piotrze. Porusza się Pan na tak zorganizowanym obiekcie w całkowitej zgodzie z obowiązującym w Polsce i kontynentalnej Europie prawem dotyczącym zasad ruchu drogowego. Na obiekcie zorganizowanym wg zasad ruchu okrężnego, czyli tylko na takim na wlotach którego co do zasady nie namalowano strzałek kierunkowych i pasy ruchu tak jak i jego jednokierunkowa jezdnia biegną tak jak to pokazuje piktogram znaku C-12 jedynie okrężnie (rys. 3).

    Nie jest prawdą, że taki obiekt jest w całości pod względem zasad ruchu jednym skrzyżowaniem w rozumieniu art. 2.10 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Porusza się Pan na tak zorganizowanym OBIEKCIE biegnącą po niekończącym się łuku w lewo jednokierunkową drogą przy jej prawej krawędzi (art. 16.4 p.r.d.). Może Pan ją opuścić na dowolnym wylocie skręcając z niej w prawo NA DOWOLNY PAS RUCHU DROGI WYLOTOWEJ (art. 22.1, art. 22.2.1, art. 22.5 p.r.d.).

    Jadący okrężnie biegnącym wewnętrznym pasem ruchu jedzie RÓWNOLEGLE do Pana a zatem nie nadjeżdża Pan z jego prawej strony. Jemu w ogóle NIE WOLNO skręcić w prawo wprost z wewnętrznego pasa ruchu (art. 22.2.1 p.r.d.). Najpierw MUSI wykonać manewr zmiany pasa ruchu na zewnętrzny (art. 22.1 , art. 22.4 i art. 22.5 p.r.d.) i po jego zakończeniu zasygnalizować wyraźnie i zawczasu zamiar skrętu w prawo na najbliższym wylocie na którym jadąc przed Panem może zająć dowolny pas ruchu a jadąc za Panem ten który pozostawi mu Pan wolny. Pozdrawiam. Szerokości.

    OdpowiedzUsuń
  5. Serdeczne dzięki. Gość jak się okazało jest jakimś dziennikarzem moto ;-).

    OdpowiedzUsuń

Prawo dotyczące zasad ruchu drogowego ma obowiązek być proste, jednoznaczne i oczywiste, bowiem takim być musi, by wszyscy, niezależnie od wieku i wykształcenia, jednakowo je rozumieli i stosowali w praktyce. Właśnie temu, by tak było, poświęcony jest ten blog.
Blog nie jest forum dyskusyjnym i wszelkie wpisy obrażające autora oraz komentujących nie będą publikowane.
Jeżeli masz wątpliwości, przeczytaj, zastanów się i sam podejmij decyzję, co jest dla Ciebie prawdą, a co fałszem. Pamiętaj, że po uzyskaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów, to Ty odpowiadasz za to co czynisz na drodze, nie twój dawny instruktor lub egzaminator, funkcjonariusz lub urzędnik, dziennikarz, autor książki lub bloga.
Zbytnia pewność siebie znika w zderzeniu z brutalną rzeczywistością. Wtedy jest już za późno, by uczyć się na cudzych błędach.