Jak należy się na nich poruszać? Właściwie co do miejsca na drodze i jego oznaczenia w całkowitej zgodności z obowiązującym Kodeksem drogowym. Należy pamiętać, że Kodeks drogowy z 1983 roku, w wielu miejscach sprzeczny z prawem międzynarodowym, nie obowiązuje od końca ubiegłego wieku, pomimo że jego twórcy do dziś zapewniają o jego genialności. Niestety zarówno w GDDKiA jak i w WORD ich prawo korporacyjne nadal jest oparte na tym nieobowiązującym już Kodeksie, będąc praprzyczyną niekończących się dyskusji o rondach, ruchu okrężnym, zmianie kierunku jazdy i zawracaniu.
I tak już w 1999 roku (po nowelizacji prawa w 2002 roku nadal) znak C-12 przestał być znakiem nakazu kierunku jazdy z prawej strony wyspy środkowej na obiektach typu rondo , a tak jak to było przed 1983 rokiem, i jest od zawsze wg Konwencji o ruchu drogowym, znakiem nakazu stosowania się kierujących do znanych i niezmiennych, bez przerw stosowanych w Europie od ponad wieku, zasad "ruchu okrężnego" opisanych dyspozycją tego znaku.
Na filmie pokazano poza RONDAMI zorganizowanymi wg zasad ruchu okrężnego, jedno i dwupasowym, na których jednokierunkowa jezdnia biegnie jedynie okrężnie, także rondo z sygnalizacją świetlną zorganizowane wprost wg ogólnych zasad ruchu z segregacją kierunkowa na wlotach i jednokierunkowymi jezdniami biegnącymi na wprost do wylotów. Takie obiekty wcale nie muszą mieć sygnalizacji, mogą mieć jeden uprzywilejowany kierunek ruchu lub podporządkowane wszystkie wloty ze znakami C-12 postawionymi tam wg tzw. "polskiej szkoły znakowania rond", czyli polskiej patologii bezprawnego dodawania na tak zorganizowanych obiektach do znaku A-7 znaku C-12 traktowanego wbrew jego dyspozycji jak znak C-9. Pamiętać trzeba tylko tyle, że sygnalizacja świetlna zmienia jedynie zasady pierwszeństwa przejazdu, i nie ma wpływu na pozostałe zasady ruchu.
Przy strzałkach na wlotach należy jechać zgodnie z ich wskazaniem. Przy kilku pasach do jazdy na wprost należy jechać prawym pasem ruchu, by nie trafić na uczniów diabła którzy ignorując, że pasy ruchu biegną na wprost do wylotów skręcają w lewo z prawego pasa ruchu Na obiektach z kilkoma pasami ruchu bez strzałek na wlotach i jedynie okrężnie biegnącą jednokierunkową jezdnią jedziemy co do zasady okrężnie zewnętrznym pasem ruchu, jak nam się spodoba, to nawet wielokrotnie okrążając wyspę środkową. Należy jednak uważać na uczniów diabła którzy skręcają w prawo z wewnętrznego pasa ruchu.
Aby nie wdawać się w dyskusję o artykułach i paragrafach należy zapamiętać, że tak jak mamy tylko dwa skręty, jeden w lewo i jeden w prawo, to tak samo mamy tylko dwa rodzaje ROND, przynajmniej jeśli chodzi o ich organizację ruchu. Niemożliwe? Możliwe i co najważniejsze prawdziwe oraz zgodne z naszym prawem krajowym, z prawem europejskim i obowiązującą Polskę Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym, także w zakresie znaków i sygnałów drogowych, której Polska jest sygnatariuszem i do przestrzegania której jest zobowiązana.
Każdy rodzaj RONDA to obiekt budownictwa drogowego w postaci skanalizowanego jednopoziomowego skrzyżowania dróg publicznych składającego się z wielu opisanych ustawą Prawo o ruchu drogowym elementów, w tym z wielu "skrzyżowań" (art. 2.10 ustawy PoRD). Jadąc na dużym RONDZIE nie będziemy cały czas prowadzić roweru jedna ręką, by od wlotu do wylotu sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy, gdyż ma obowiązek czynić to tylko gdy zamierza opuścić drogę, także w obrębie RONDA.
Strzałki kierunkowe (P-8) i pionowe niebieskie prostokątne znaki (F-10) z białymi strzałkami powtarzającymi ich układ z jezdni na wlocie wskazują jednoznacznie, że taki obiekt jest zorganizowany wprost wg ogólnych zasad ruchu, co nie ma nic wspólnego z "ruchem okrężnym", gdyż skręcanie w lewo przy wyspie nim nie jest. Strzałki na pasach pokazują jedynie dozwolone kierunki jazdy z danego pasa ruchu i nie jest prawdą, że skręcając w lewo należy to zasygnalizować jeszcze przed wjazdem na RONDO. Należy to zrobić zawczasu i wyraźnie przed wykonaniem manewru na "skrzyżowaniu" w rozumieniu zasad ruchu. Na skrzyżowaniu wlotowym jedziemy prosto, gdyż nie wolno nam skręcić w lewo pod prąd. Wykonamy ten manewr dopiero na następnym skrzyżowaniu, wtedy gdy zamierzamy opuścić jezdnię biegnącą na wprost do wylotu, by wjechać na poprzeczną jezdnię biegnącą na wprost do następnego wylotu. Jeżeli z tego pasa ruchu wolno pojechać na wprost i w lewo kierujący rowerem ma prawo jechać bezpośrednio przed jak i na nim jego środkiem, po to by nie prowokować kierujących do wyprzedzania i zajeżdżania drogi.
Podobnie jest ze skrętem w prawo. Na na dużych obiektach może być tych wylotów kilka i sygnalizować zamiar skrętu należy dopiero wtedy, gdy miniemy poprzednie skrzyżowanie wylotowe. Na tych "kierunkowych" obiektach typu rondo należy jechać dokładnie tak jak pokazują to strzałki. Niezależnie od samego układu pasów ruchu (klasyczny, turbinowy, spiralny i odśrodkowy) pas do jazdy prosto zawsze biegnie wprost do wylotu, a zatem jazda w jego kierunku jest jazdą na wprost.
Rowerzyście wolno jechać środkiem tylko tych pasów ruchu przed i na skrzyżowaniu rozumianym wg prawa o ruchu drogowym, na którym może on jechać przynajmniej w dwóch kierunkach. Jeżeli więc na wlocie będzie strzałka w prawo i na wprost jedzie środkiem pasa ruchu bezpośrednio przed i na "skrzyżowaniu" na którym można pojechać w obu kierunkach. Jeżeli wylot w prawo jest zaraz za wlotem też wjeżdża i jedzie środkiem pasa ruchu. Jadąc dalej już prosto do wylotu bez możliwości skrętu w prawo ma obowiązek trzymać się możliwie blisko prawej strony pasa ruchu.
Drugi rodzaj ROND, to tzw. RONDA "OKRĘŻNE", które, w odróżnieniu od "KIERUNKOWYCH" są "skrzyżowaniami dróg publicznych zorganizowanymi wg zasad RUCHU OKRĘŻNEGO", co wcale nie znaczy, że są to pojedyncze opisane prawem (art.2.10 p.r.d.) SKRZYŻOWANIA zorganizowane wg ogólnych zasad ruchu. "Skrzyżowaniami zorganizowanymi wg zasad ruchu okrężnego są tylko takie, na wlotach których NIE NAMALOWANO strzałek kierunkowych P-8 i nie ma znaków F-10, za to stoją niebieskie okrągłe znaki z goniącymi się w kółko białymi strzałkami. Znakami tymi są znaki nakazu C-12 "Ruch okrężny". Pasy ruchu, co jest najistotniejsze, biegną na tak zorganizowanym obiekcie dokładnie tak jak pokazuje to znak, czyli okrężnie, dookoła wyspy lub dookoła placu. Groty strzałek wskazują kierunek tego ruchu okrężnego, który w Polsce jest przeciwny do ruchu wskazówek zegara. Tak zorganizowany obiekt budownictwa drogowego w postaci jednopoziomowego skanalizowanego skrzyżowania dróg publicznych ma najczęściej jeden lub dwa pasy ruchu (jak tu na filmie). Tak zorganizowane rondo jest też zespołem wielu "skrzyżowań" w rozumieniu zasad ruchu.
Wjazd i jazda okrężnie biegnąca jezdnią jest kontynuacją jazdy na wprost co do zasady przy prawej krawędzi jezdni, więc nie wymaga włączania kierunkowskazów. Na małych obiektach na których jednokierunkowa jezdnia biegnie jedynie okrężnie jazda innym pasem ruchu, gdy zewnętrzny jest wolny jest nie tylko zabroniona prawek, ale także nieopłacalna, niebezpieczna i zupełnie niepotrzebna. W związku z powyższym rowerzystów powinien interesować jedynie pas zewnętrzny, bo tylko na nim mogą jechać bezpiecznie okrężnie dookoła wyspy i to legalnie jego środkiem ponieważ tylko tym pasem ruchu można jechać okrężnie (na wprost) albo skręcać z niego w prawo na drogę wylotową. Na małych jednopasowych obiektach można zająć środek pasa praktycznie zaraz po wjeździe i jechać tak aż do wylotu. Na dużych wielopasowych obiektach na odcinkach przeplatania strumieni ruchu między oddalonymi od siebie skrzyżowaniami wylotowymi i wlotowymi, jedziemy przy prawej krawędzi pasa ruchu zaś bezpośrednio przed wylotami jedziemy środkiem i po ich minięciu znów zbliżamy się do prawej krawędzi okrężnie biegnącej drogi.
Trzeba pamiętać, że przepis art. 16.7 PoRD ma służyć bezpieczeństwu rowerzysty w miejscach na drodze w których następuje zmiana kierunku jazdy i możliwość potrącenia rowerzysty przez skręcający pojazd. Uporczywa jazda rowerzysty środkiem pasa ruchu poza tymi miejscami może być ukarana mandatem karnym za utrudnianie ruchu.
Witam
OdpowiedzUsuńDobra robota! Już bałem się, że z moją logiką jest źle, gdyż nie rozumiałem co jest nie tak z prawem ruchu drogowego na rondach.
Szkoda że tak mało komentarzy, warto by było powalczyć o dopisek jak z prawa we Francji. Szkoda, że "elity" naszego kraju nie biorą odpowiedzialności za swoją prace i mnożą się bezsensy.
Pozdrawiam serdecznie