piątek, 31 maja 2024

480. Legnickie rondo Niepodległości - Kierunkowa organizacja ruchu

480. Legnickie rondo Niepodległości - Kierunkowa (odśrodkowa) organizacja ruchu
PATRONAT https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com

     Uzbrojeni w wiedzę na temat okrężnej (bezkierunkowej) i odśrodkowej (kierunkowej) organizacji ruchu zawsze złożonych z elementarnych skrzyżowań zwykłych budowli z centralną przeszkodą w postaci wyspy lub placu, w tym budowli typu rondo, przyjrzymy się niektórym z takich obiektów. Z łatwością zweryfikujemy popisy urzędników odpowiedzialnych za organizację ruchu drogowego i jego bezpieczeństwo, w tym audytorów i policjantów opiniujących projekty. Zobaczymy także jak radzą sobie na takich budowlach kierowcy którym proste i wprost opisane obowiązującym kodeksem drogowym zasady zastąpiono podczas szkolenia nieuprawnionymi wymysłami w postaci prawa korporacyjnego WORD opartego na starym, stworzonym w stanie wojennym, prawie o ruchu drogowym z 1983 roku.

Opisywałem na blogu wiele rond zwracając uwagę na ich oznakowanie oraz przypisywanie winy przez policjantów nie zawsze zgodnie z obowiązującym prawem. Dotyczyło to jednak przede wszystkim rond o okrężnej organizacji ruchu  oraz takich z domalowanymi, bez jakiegokolwiek prawnego uzasadnienia, strzałkami kierunkowymi na wlotach.

Teraz zajmiemy się inną patologią, a mianowicie bezprawnym dodawaniem znaku C-12 do znaków A-7 na kierunkowo zorganizowanych centralnie skanalizowanych budowlach drogowych o podporządkowanych wszystkich wlotach, które nie mają nic wspólnego z ruchem okrężnym w rozumieniu nakazu tego znaku. 

Na prośbę czytelnika bloga na początek zajmiemy się rondem Niepodległości w Legnicy (rys. 1).

Rys. 1
Rondo Niepodległości w Legnicy

    Po dłuższej obserwacji czytelnik bloga zauważył dwie tendencje jeśli chodzi o używanie kierunkowskazów podczas jazdy w lewo na tym centralnie skanalizowanym skrzyżowaniu w rozumieniu budowli drogowej. Twierdzi, że część kierowców używa lewego kierunkowskazu jeszcze przed wjazdem na rondo i wyłącza go tuż przed zjazdem z niego, a część wjeżdża i jedzie dookoła wyspy bez włączania kierunkowskazu i włącza prawy dopiero na chwilę przed zjazdem. Są i tacy, którzy przed zjazdem zmieniają lewy kierunkowskaz na prawy oraz tacy którzy przed zjazdem zmieniają pas ruchu z lewego na prawy. 

    Wątpliwości czytelnika budzi także układ znaków. Na wszystkich wlotach ustawiono bowiem znak C-12 (obowiązujący) "ruch okrężny" wraz ze znakiem A-7 "ustąp pierwszeństwa", a na samej wyspie znak C-9 "nakaz jazdy z prawej strony znaku". Zgodnie z własną intuicją, wpisami na blogu oraz wiedzą zdobytą na niedawno zakończonym kursie na prawo jazdy, pytający doszedł do wniosku, że miesza się tu kierunkowa organizacja ruchu z okrężną. Przy istniejącym układzie jezdni i ich pasów ruchu nie ma możliwości jazdy wokół wyspy bez zmiany kierunku jazdy w lewo czyli bez opuszczenia biegnącej do wylotu jezdni z jej lewej strony, bowiem pasy ruchu nie biegną okrężnie lecz odśrodkowo od wlotu do wylotu. Poza tym znak C-9 sugeruje zupełnie inną sygnalizację zamiaru wykonania manewru niż znak C-12.

       Czytelnik prosi o ocenę zastosowanego rozwiązania w zakresie jego budowy i zastosowanego oznakowania (organizacji ruchu) oraz zachowania kierujących, bowiem notuje się tam wiele kolizji i wypadków za które obwiniani są przez policjantów wyłącznie kierujący pojazdami.

        Odpowiadając należy zacząć od tego, że nie każdy ma możliwość poznania złożonych budowli drogowych z lotu ptaka (rys. 1), zatem oznakowania innych wlotów oraz jezdni dróg poprzecznych. Bardzo często centralne wyspy są wyniesione lub zagospodarowane tak, by zasłonić przeciwległy wlot i wylot, bowiem ruch po drugiej stone wyspy lub placu nie ma żadnego związku z ruchem przed wyspą lub placem. Kierującego obowiązują znaki i sygnały drogowe umieszczone po prawej stronie jezdni drogi po której się porusza, na niej, nad nią i wyjątkowo po jej lewej stronie oraz oznakowanie wjazdów na drogi poprzeczne w przypadku zamiaru wjazdu na ich jezdnię.  

        Wybierzmy zatem jedno ze skrzyżowań wlotowych na rondo Niepodległości w Legnicy i przyjrzyjmy się jak powinien zachować się jadący lewym pasem ruchu z zamiarem jazdy na jego lewą stronę (rys. 2). 

Rys. 2
Przed kierującym krzyżowanie wlotowe na rondo Niepodległości w Legnicy
(wjazd od ul. Generała Władysława Sikorskiego)

          To i kolejne elementarne krzyżowanie zwykłe ronda Niepodległości w Legnicy jest kierowane sygnalizacją świetlną, zatem o pierwszeństwie decyduje sygnalizacja, a nie ogólne zasady ruchu i zastosowane oznakowanie. Mających wątpliwości, że taka budowla składa się z elementarnych dla zasad ruchu skrzyżowań, powinna je rozwiać zastosowana sygnalizacja świetlna, osobna dla każdego z tych skrzyżowań.

      Pasy ruchu będące podłużnymi pasami jezdni biegną na wprost od wlotu do przeciwległego wylotu. Na wlocie ustawiono zatem bezpodstawnie znak C-12 "ruch okrężny" z którym to kierunkowo zorganizowane rondo nie ma nic wspólnego. Znak ten wprowadza kierujących w błąd, bowiem pasy ruchu nie biegną zgodnie z jego nakazem jedynie okrężnie. 
 
        Jeżeli kierujący zamierza pojechać na lewą stronę ronda o kierunkowej organizacji ruchu musi wybrać, co do zasady, lewy skrajny pas ruchu oznaczony strzałką do skręcania w lewo (znak P-8). Ponieważ przez pierwsze skrzyżowanie przejeżdża jadąc "na wprost" czyli bez zmiany kierunku jazdy, nie włącza lewego kierunkowskazu, by nie sugerować, że zamierza zignorować znak C-9 i pojechać pod prąd mijając go z jego lewej strony.  Jeżeli rondo o kierunkowej organizacji ruchu ma wyspę o małej średnicy można wyjątkowo włączyć lewy kierunkowskaz zanim wjedzie się na rondo, by zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy w lewo mijając wyspę. 
 Rys. 3
Wjazd na skrzyżowanie wlotowe ronda Niepodległości w Legnicy
(wjazd od ul. Generała Władysława Sikorskiego)

     Kierujący mając włączony lewy kierunkowskaz mija znak C-9 z jego prawej strony i trafia na linię prowadzącą o jeden pas ruchu dalej niż wynikałoby to z ogólnych zasad ruchu czyli wykonania manewru zmiany kierunku jazdy zajmując możliwie najmniej miejsca na jezdni drogi poprzecznej. Inaczej mówiąc zmieniając kierunek jazdy ma obowiązek pilnować swojego pasa ruchu licząc pasy ruchu od strony skrętu. 

     Pojawiająca się linia prowadząca oznacza, że lewy skrajny pas ruchu jest przeznaczony tylko dla skręcających w lewo lub tylko dla wybranej grupy pojazdów, zatem zamierzający po zmianie kierunku jazdy w lewo jechać dalej na wprost do wylotu musi poruszać się wzdłuż tej linii i zakończyć manewr zmiany kierunku jazdy na pasie obok, tu środkowym. Oczywiście zamierzając wykorzystać to rondo do zawrócenia kierujący ma obowiązek zakończyć manewr na lewym pasie ruchu przekraczając linię prowadzącą. 

Rys. 4
Skrzyżowanie ronda Niepodległości w Legnicy na którym zmiana kierunku jazdy w lewo dozwolona jest tylko z jednego pasa ruchu

       Oczywiście każdy zamiar zmiany kierunku jazdy wymaga sygnalizowania tego zamiaru zawczasu i wyraźnie, a po zakończeniu manewru niezwłocznego zaprzestania tego sygnalizowania. 

      Zatem skoro przy kierunkowej organizacji ruchu ronda jadący na jego lewą stronę zmienia kierunek jazdy w lewo, to zamierzając wykonać ten manewr musi zawczasu włączyć lewy kierunkowskaz, natomiast jadąc już na wprost do wylotu niczego nie sygnalizuje. 

     Nie ma w polskich i obowiązujących Polskę przepisach "kierunkowskazu zjazdowego z ronda". Sygnalizuje się jedynie zamiar zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy, czego nie wolno mylić ze zmianą kierunku ruchu pojazdu.

        Zatem poprawnie zachowują się ci kierujący którzy zamierzając pojechać na lewą stronę  ronda Niepodległości w Legnicy, zajmują lewy pas ruchu gdy zmiana kierunku jady dozwolona jest tylko z jednego pasa ruchu (rys. 4), albo lewy lub biegnący obok (środkowy) oznaczony strzałka do skręcania w lewo, gdy zmiana kierunku jazdy dozwolona jest z dwóch pasów ruchu (rys. 5). Sygnalizują lewym kierunkowskazem zamiar zmiany kierunku jazdy w lewo. Zmieniając kierunek jazdy jadą wzdłuż linii prowadzącej na pas ruchu oznaczony strzałką do jazdy "na wprost", wyłączają kierunkowskaz i bez zmiany pasa ruchu opuszczają rondo. Jeżeli kierujący zamierza wykorzystać rondo do zawrócenia, to zajmuje lewy pas ruchu i z włączonym lewym kierunkowskazem przekracza linię prowadzącą wjeżdżając na pas oznaczony strzałką do skręcania w lewo. Na następnym skrzyżowaniu pojedzie prosto ze środkowego pasa ruchu lub kolejny raz zmieni kierunek jazdy w lewo (rys. 6).
Rys. 5
Skrzyżowanie ronda Niepodległości w Legnicy na którym zmiana kierunku jazdy dozwolona jest z dwóch pasów ruchu

       Przy wyłączonej sygnalizacji świetlnej, będąc już na jezdni drogi poprzecznej, muszą uważać na jadących na wprost z ich prawej strony, którzy pokonali już jezdnię drogi z pierwszeństwem. Muszą pamiętać także o tym, że przy wyłączonej sygnalizacji zarówno wjeżdżając na rondo o kierunkowej organizacji ruchu, będąc już na nim oraz je opuszczając  nie wolno wyprzedzać przed i na przejściach dla pieszych oraz  wyprzedzać pojazdów silnikowych na jego elementarnych dla zasad ruchu skrzyżowaniach (art. 24 ustawy p.r.d.).  

         Jeżeli chodzi o oznakowanie ronda Niepodległości, to poza nieuprawnionymi znakami C-12 jest poprawne, bowiem na wyspie stoją znaki C-9. Brakuje co prawda znaków D-1 które powinny towarzyszyć znakom A-7, ale nie stwarza to zagrożenia dla ruchu, bowiem nie budzi wątpliwości pierwszeństwo opuszczającego rondo.  
 
            Wszyscy zachwycają się rondami turbinowymi których ideą jest, poza wyeliminowaniem zmiany kierunku jazdy w lewo, brak zmiany pasa ruchu, co czyni je bardzo bezpiecznymi. Niestety w oznakowaniu ronda Niepodległości, które rondem turbinowym nie jest,  na którym dochodzi do zmiany kierunku jazdy w lewo, zastosowano linie jednostronnie przekraczalne i to w bezpośredniej bliskości jego elementarnych skrzyżowań. Dlaczego np. jadący pasem ruchu tylko do  skręcania w lewo lub biegnącym na wprost do wylotu może go, po wjeździe na rondo, w każdej chwili zmienić na leżący po jego prawej stronie? Nie ma ani miejsca ani czasu na sygnalizowanie i wykonanie tego niebezpiecznego zamiaru. Poniżej propozycja zmiany oznakowania poziomego (rys. 6). Należałoby rozpatrzyć możliwość zmiany kierunku jazdy w lewo z dwóch pasów ruchu na wszystkich jego elementarnych skrzyżowaniach. 
Rys. 6
Propozycja zmiany oznakowania poziomego ronda Niepodległości w Legnicy

mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski

Klikając na ten przycisk  
 wesprzesz moją działalność na rzecz poprawy BRD. W podziękowaniu otrzymasz najnowsze wydanie książki (plik PDF)
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy
(ronda, ruch okrężny, skrzyżowanie o ruchu okrężnym)




środa, 29 maja 2024

479. Nawet policjanci nie wiedzą czym jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym

479. Nawet policjanci nie wiedzą czym jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym 

PATRONAT https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com

Wpisując w wyszukiwarce hasło "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" jako pierwszy ukazuje się artykuł szczecińskiej Policji wg której każde rondo jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym.

Nie dość, że polska Policja nie wie czym w rozumieniu zasad ruchu jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", czym jest "ruch okrężny" oraz jakie znaczenie ma znak C-12, to na dodatek nie odróżnia kierunku jazdy od kierunku ruchu. Tak naprawdę policjanci nie wiedzą dlaczego wjeżdżając na skrzyżowanie o ruchu okrężnym prawidłowo oznaczone znakiem C-12, kierujący nie ma podstaw do włączenia lewego kierunkowskazu. Na szczęście kom. Mateusz Mićko z WRD KWP Szczecin podpisujący się pod komentowanym artykułem i tak wykazuje się lepszą wiedzą od egzaminatorów WORD ze Szczecina, szczególnie tych byłych.

Komisarz twierdzi, że rondo czyli skrzyżowanie o ruchu okrężnym oznaczone znakiem C-12 (ruch okrężny) oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku. Specyfika takiego skrzyżowania powoduje wymuszenie jazdy z mniejszą prędkością i nie powoduje przecinania się kierunków jazdy.

Niestety dla policjanta rondo jako całość o dowolnej, nie tylko i wyłącznie okrężnej organizacji ruchu, jest jednym skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu, co jest jedynie nieuprawnionym wymysłem z czasów słusznie minionych. Poza tym policjant drogówki nie odróżnia kierunku jazdy od kierunku ruchu i mija się z prawdą pisząc, że na rondach nie dochodzi do przecinania się kierunków jazdy. Tak jest tylko na rondach które nie tylko, że w całości nie są nawet skrzyżowaniami w rozumieniu budowli drogowych, ale na dodatek nie składają się z elementarnych skrzyżowań nazwanych prawem budowlanym zwykłymi (rys. 1).
Rys. 1
Kołowe poszerzenie pasa dzielącego dwujezdniowej drogi nie ma nic wspólnego z budowlą typu rondo i zmianą kierunku jazdy

Na wszystkich rondach składających się z elementarnych skrzyżowań zwykłych, dochodzi do przecinania się strumieni ruchu na ich elementarnych skrzyżowaniach wlotowych, a bywa, że z powodu braku wiedzy kierowców lub organizatora ruchu także na wylotowych (rys. 2).
Rys. 2
To samo rondo o odśrodkowej czyli kierunkowej (po lewej) i okrężnej (neutralnej kierunkowo) organizacji ruchu.
Oznakowanie jest zgodne z obowiązującym w Polsce i Polskę prawem

Niestety komisarz traktuje rondo BEZPRAWNIE w całości jak jedno kierunkowo zorganizowane skrzyżowanie z przeszkodą na środku, którą jadąc w prawo, w lewo lub prosto należy omijać z jej prawej strony. Twierdzi, że przy okrężnie biegnącej jezdni (prawy rysunek), zamierzając jechać na lewą stronę okrężnie zorganizowanej budowli należy zająć przed wjazdem lewy pas ruchu, tak jak przy kierunkowej organizacji ruchu (lewy rysunek). Zaprzecza to wprost art. 16.4 ustawy p.r.d. który nakazuje jazdę bez zmiany kierunku jazdy, czego nie wolno mylić z jazdą "prosto" czyli bez zmiany kierunku ruchu, możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, tu okrężnie biegnącej w pętli bez końca. Poza tym zmiana pasa ruchu jest manewrem niebezpiecznym, a policjant twierdzi, że przed wjazdem na okrężnie zorganizowane rondo należy wówczas, pomimo wolnego prawego pasa ruchu, zmienić pas na lewy tylko po to, by przed zjazdem po lewej stronie okrężnie zorganizowanej budowli drogowej zmienić go na prawy, co na małych dwupasowych, nie jak twierdzi policjant dwupasmowych, rondach i łuku drogi bywa trudne lub wręcz niemożliwe do wykonania i na pewno sprzyjające kolizjom z jadącymi prawym pasem ruchu.

Policjant twierdzi, że "Kierujący wjeżdżający na skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie ma obowiązku sygnalizować zmiany kierunku ruchu lewym kierunkowskazem, gdyż porusza się on w kierunku wskazanym na znaku (jedynym możliwym) i nie zmienia on kierunku jazdy. Kierujący nie ma obowiązku używania kierunkowskazu także wtedy, gdy ma zamiar jego objechania."

Pomijając to, że sygnalizuje się zamiar zmiany kierunku jazdy, a nie zmiany kierunku ruchu czyli skręcania z linii prostej, a nie z jezdni, to kierujący nie porusza się w kierunku wskazanym na znaku, bowiem strzałki na znaku C-12 wskazują kierunek ruchu okrężnego, a nie kierunek jazdy który jest kontynuacją dotychczasowej jazdy "na wprost" (poruszanie się bez zmiany kierunku jazdy). Właśnie z tego powodu kierujący nie ma podstaw do włączania kierunkowskazów, a nie z tego, że zmienia się kierunek ruchu pojazdu ze wszystkich pasów ruchu w tą samą stronę. Gdyby znak C-12 nakazywał okrężny kierunek jazdy, chociaż taki w prawie drogowym nie istnieje, to kierujący nie miałby prawa do opuszczenia okrężnie biegnącej jezdni.

Objeżdżanie wyspy lub placu bez włączenia lewego kierunkowskazu dotyczy zatem jedynie budowli z centralną przeszkodą o dowolnym kształcie i wielkości, nie tylko typu rondo, o okrężnej czyli neutralnej kierunkowo organizacji ruchu (prawy rysunek). Jeżeli organizacja ruchu jest odśrodkowa czyli kierunkowa (lewy rysunek), to kierujący jadąc na lewą stronę tak zorganizowanej budowli zmienia kierunek jazdy w lewo (opuszcza z lewej strony jezdnię biegnąca na wprost do wylotu), zatem musi sygnalizować zawczasu i wyraźnie taki zamiar ręka lub lewym kierunkowskazem.

Kolejne stwierdzenie to próba pogodzenia wiedzy opartej na wymysłach współtwórców kodeksu drogowego z 1983 roku oraz praktyki WORD i drogowców, z uzasadnieniem do wyroków SA w sprawie braku wiedzy i kompetencji państwowych egzaminatorów. Policjant twierdzi, że zjeżdżając z ronda robimy to ze skrajnie prawego pasa ruchu, co jest prawdą w przypadku okrężnej organizacji ruchu. Przy kierunkowej organizacji ruchu opuszczanie tak zorganizowanej budowli to jazda na wprost i tylko w wyjątkowych przypadkach zmiana kierunku jazdy w prawo. Policjant bezkrytycznie uzasadnia to obowiązkiem jazdy prawostronnej. Takiego zachowania wymaga wprost art. 22 2.1 ustawy p.r.d. dotyczący zmiany kierunku jazdy, a nie art. 16.4 tej ustawy, o czym była mowa wcześniej. Takie wadliwe kierunkowe rozumienie neutralnego kierunkowo "ruchu okrężnego" w rozumieniu nakazu znaku C-12 prowadzi do kolejnych patologii, już nie tylko w sygnalizowaniu zamiarów (rys. 3).

To bezprawne domalowywanie strzałek kierunkowych na wlotach okrężnie zorganizowanych budowli drogowych (lewy rysunek) oraz bezprawne dodawanie znaku C-12 do znaków A-7 (prawy rysunek) na wlotach budowli o kierunkowej (odśrodkowej) organizacji ruchu. Ta, zgodnie z obowiązującymi zasadami znakowania, powinna być uzupełniona o znaki D-1, tak jak na rys. 2.

Rys. 3
Patologia w znakowaniu budowli drogowych typu rondo o okrężnej (rysunek po lewej) i kierunkowej (rysunek po prawej) organizacji ruchu

Sygnalizacja świetlna w Polsce dotyczy jedynie budowli typu rondo o kierunkowej organizacji ruchu, które nie mają nic wspólnego z ruchem okrężnym w rozumieniu nakazu znaku C-12. Są nimi ronda zwane prawem budowlanym skrzyżowaniami z centralną wyspą i rozsuniętymi wlotami. Przy czynnej sygnalizacji znaki D-1 i A-7 nie mają żadnego znaczenia.

Osobna sprawa to ronda turbinowe które jako odśrodkowe są bezprawnie znakowane znakiem C-12 "ruch okrężny". Ideą tych ostatnich, w ich holenderskim wykonaniu z kołowymi strzałkami kierunkowymi na wlotach, obcymi dla naszego i europejskiego prawa, jest brak zmiany kierunku jazdy w lewo oraz brak zmiany pasa ruchu, czemu zaprzecza policyjny ekspert mówiąc o zawracaniu na rondzie turbinowym. Takie rondo oznakowane poziomo polskimi strzałkami kierunkowymi, i to pod warunkiem, że przebieg oznaczonych znakami pasów ruchu jest z nimi zgodny, jest rondem odśrodkowym na którym dochodzi do zmiany kierunku jazdy w lewo, a nie rondem turbinowym wg holenderskiego pomysłu.

mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski

Klikając na ten przycisk  
 wesprzesz moją działalność na rzecz poprawy BRD. W podziękowaniu otrzymasz najnowsze wydanie książki (plik PDF)
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy
(ronda, ruch okrężny, skrzyżowanie o ruchu okrężnym)

poniedziałek, 27 maja 2024

478. Czym jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym?

478. Czym jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym?
PATRONAT https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com

Skrzyżowaniem o ruchu okrężnym jest każde z osobna skrzyżowanie okrężnie zorganizowanej budowli drogowej o dowolnym kształcie i wielkości czyli takiej na której z mocy nakazu znaku C-12 obowiązuje ruch okrężny w rozumieniu dyspozycji tego znaku. Przepis mówiący o skrzyżowaniu o ruchu okrężnym dotyczy tylko i wyłącznie pozwolenia na wyprzedzanie pojazdów silnikowych na takim elementarnym niekierowanym skrzyżowaniu (art. art. 24.7.3 ustawy p.r.d.). Oczywiście pozwolenie na wyprzedzanie na pozostałych odcinkach jezdni na obwiedni, jeżeli takie odcinki zwane odcinkami przeplatania strumieni pojazdów istnieją, wynika wprost z ogólnych zasad ruchu. Innymi słowy na okrężnie zorganizowanej, zgodnie z nakazem znaku C-12, budowli drogowej pojazdy silnikowe można wyprzedzać na całej obwiedni. Z tego wynika potoczne i niezgodne z prawem twierdzenie, że skrzyżowanie o ruchu okrężnym to okrężnie zorganizowane rondo lub, co gorsza, każde rondo niezależnie od zastosowanej organizacji ruchu, co wprost zaprzecza zasadom ruchu i jego bezpieczeństwu. Są też "znawcy" którzy za rondo uznają każdą budowlę drogową z centralną przeszkodą, oznaczona na wlotach znakiem C-12, niestety nawet wtedy gdy ten znak stoi tam w sprzeczności z obowiązującym prawem, a także wtedy gdy taka budowla nie jest rondem ze względu na inny niż okrągły lub owalny kształt.

Oczywistym jest, że na niekierowanych odśrodkowych budowlach o kierunkowej organizacji ruchu, w tym na tak zorganizowanych rondach, wyprzedzanie pojazdów silnikowych dozwolone jest tylko na odcinkach jezdni łączących jej elementarne skrzyżowania zwykłe.
Rys. 1
To rondo nie jest nawet skrzyżowaniem w rozumieniu budowli drogowej, bo jest mostem który służy jedynie do pokonania wodnej przeszkody

Znak C-12, jaki widzimy przed każdą okrężnie zorganizowaną budowlą drogową o dowolnej wielkości i kształcie, nie tylko typy rondo, powiadamia kierującego o neutralnej kierunkowo organizacji ruchu i nakazuje stosowanie się do jej zasad.

Wg § 36. 1 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych zapisano, że znak nakazu C-12 „ruch okrężny” oznacza, że na skrzyżowaniu (wlotowym na okrężnie zorganizowaną budowlę drogową) ruch odbywa się (okrężnie bez zmiany kierunku jazdy) dookoła (widocznej przed kierującym) wyspy lub placu (o dowolnej wielkości, dowolnym kształcie i dowolnej ilości okrężnie biegnących pasów ruchu) w kierunku wskazanym na znaku”.

Znak C-12 od ponad dwóch dekad nie jest już w Polsce, niestety poza podległej Ministerstwu Infrastruktury GDDKiA i jej regionalnym naśladowcom, podległej Ministerstwu Spraw Wewnętrznych KG Policji ślepej na bezprawie i samowolę w znakowaniu tego typu budowli oraz pozbawionych merytorycznego nadzoru ze strony państwa samorządowych samofinansujących się wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego (WORD) oraz zatrudnionych tam egzaminatorów, symbolem ronda o znaczeniu znaku C-9. Od ćwierć wieku jest on zgodnym z prawem międzynarodowym znakiem D,3 "compulsory roundabout - obowiązujący ruch okrężny". Powiadamia on kierujących, że ruch nie odbywa się w lewo pod prąd, ani w prawo pomimo ewentualnego kręcenia kierownicą w prawo i zmiany kierunku ruchu jadącego, ani prosto przez wyspę lub plac, lecz okrężnie bez zmiany kierunku jazdy dookoła wyspy lub placu.
Rys. 2
Rondo do zawracania w postaci mostu o okrężnej, nakazanej znakiem C-12, organizacji ruchu.
Składa się z czterech skrzyżowań o ruchu okrężnym, dwóch wlotowych i dwóch wylotowych

"Ruch okrężny" w drogownictwie to znana od początku ubiegłego wieku, wymyślona w USA, genialnie prosta ORGANIZACJA RUCHU budowli drogowych z centralną przeszkodą. Ideą tego rozwiązania komunikacyjnego jest wyeliminowanie zmiany kierunku jazdy w lewo. Uzyskano to kierując ruch na wprost jednokierunkowo dookoła wyspy lub palcu w pętli bez końca przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. W Polsce, zgodnie z art. 16.4 ustawy Prawo o ruchu drogowym, każdy kierujący jest obowiązany do jazdy możliwie blisko prawej strony okrężnie biegnącej jezdni. Okrężnie biegnące dodatkowe pasy ruchu służą, poza zwiększeniem pojemności okrężnie zorganizowanej budowli drogowej, do wyprzedzania i omijania innych kierujących, co jako szczególnie niebezpieczne na łukach drogi powinno być ograniczone do niezbędnego minimum. Dlatego małe budowle o okrężnej organizacji ruchu powinny być budowane wyłącznie jako jednopasowe, a duże o jednym lub dwóch pasach ruchu.

Każde opuszczenie okrężnie biegnącej jezdni to zmiana kierunku jazdy w prawo, co do zasady dozwolona tylko z prawego pasa ruchu. Dlatego pierwotna nazwa tej organizacji ruchu w USA to One Way Rotary System (jednokierunkowy ruch obrotowy), a dziś Traffic Circle (ruch okrężny). Neutralny kierunkowo "ruch okrężny" w rozumieniu nakazu znaku "obowiązujący ruch okrężny" jest organizacją ruchu stosowaną na zachodzie Europy nieprzerwanie od 1905 roku. We Francji tak zorganizowanych budowli drogowych jest ponad 40 tysięcy.

Skoro już wiemy, że znak C-12 od ponad dwóch dekad nie jest w Polsce ani symbolem ronda ani odpowiednikiem znaku nakazu kierunku jazdy C-9, lecz znakiem nakazującym neutralny kierunkowo ruch okrężny, możemy przejść do omówienia patologii w zakresie nieuprawnionej interpretacji obowiązującego prawa oraz znakowania dróg. Jedna to bezprawne domalowywanie strzałek kierunkowych (znak P-8) na wlotach okrężnie, neutralnie kierunkowo, zorganizowanych budowli drogowych, a druga to równie bezprawne dodawanie znaku C-12 do znaku A-7 na wlotach kierunkowo zorganizowanych budowli z placem lub wyspą na środku i z podporządkowanymi wszystkimi wlotami oraz legalnie namalowanymi strzałkami kierunkowymi (znak P-8) przed wjazdem o wielu pasach ruchu.
Rys. 2
Rondo do zawracania w postaci mostu o kierunkowej organizacji ruchu
Wbrew praktyce WORD nie ma ta organizacja ruchu nic wspólnego z ruchem okrężnym w rozumieniu nakazu znaku C-12
Składa się z czterech skrzyżowań zwykłych, dwóch wlotowych i dwóch wylotowych

Nieuprawnione wymaganie włączenia lewego kierunkowskazu przed wjazdem na okrężnie zorganizowana budowlę z zamiarem jazdy na jej lewą stronę potwierdziły Sądy, w tym NSA. W uzasadnieniu do prawomocnych wyroków ukazujących samowolę egzaminatorów i ich wiedzę opartą o prawo zwyczajowe WORD i poprzedni kodeks drogowy opisano ruch okrężny jako kontynuację dotychczasowej jazdy na wprost okrężnie biegnąca w pętli bez końca jezdnią.

Od ponad dwóch dekad w Polsce nie musimy już realizować radzieckich pomysłów, w tym twierdzić, że ruch okrężny to permanentna zmiana kierunku jazdy w lewo, a znak C-12 to symbol ronda i odpowiednik znaku C-9. Poza tym nawet przedszkolak wie, że okrężnie wcale nie oznacza po okręgu lecz dookoła czegoś, np. dookoła kwadratowej piaskownicy. Okrężnie zorganizowane są nie tylko ronda ale także czworokątne place (np. plac Pułaskiego w Olsztynie) i rynki w miastach (np. Rynek w Krakowie).

Mając tą wiedzę będzie można bez problemu ocenić poprawność zastosowanego oznakowania na najbardziej popularnych i kolizyjnych budowlach drogowych z centralna przeszkodą. 


mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski

Klikając na ten przycisk  
 wesprzesz moją działalność na rzecz poprawy BRD. W podziękowaniu otrzymasz najnowsze wydanie książki (plik PDF)
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy
(ronda, ruch okrężny, skrzyżowanie o ruchu okrężnym)
 

poniedziałek, 20 maja 2024

477. Jak pokonać rondo? Nie wiedzą tego nawet egzaminatorzy.

477. Jak pokonać rondo? Nie wiedzą tego nawet egzaminatorzy.
PATRONAT https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com

Od wielu lat trwają niekończące się dyskusje na temat pokonywania złożonych skrzyżowań drogowych, w tym prawidłowego sygnalizowania swoich zamiarów przez kierowców, zarówno przed wjazdem jak i będąc już na nich. Dotyczy to także rond które także należą do złożonych budowli drogowych.

Niechlubną rolę we wprowadzaniu społeczeństwa w błąd odgrywają dziennikarze prześcigający się w bezmyślnym powielaniu zasad ruchu drogowego opartych na nieuprawnionych wymysłach "ekspertów" oraz poprzednim kodeksie drogowym, w tym na prawie korporacyjnym obowiązującym egzaminatorów, co wprost zaprzecza etyce tego zawodu.

Mało kto ma świadomość tego, że to prawo zwyczajowe jest w wielu ważnych dla bezpieczeństwa sprawach sprzeczne z polskim i europejskim prawem o ruchu drogowym, bowiem jest skażone, tak jak część pytań egzaminacyjnych, peerelowskim kodeksem drogowym z 1983 roku i wymysłami jego współtwórców i komentatorów. Na domiar złego egzaminatorzy, ludzie różnych zawodów przyuczeni jedynie do zawodu egzaminatora na poziomie przyzakładowego kursu, nie mają wystarczającej wiedzy, by to zweryfikować, co nie przeszkadza im w uznawaniu samych siebie za ekspertów w dziedzinie zasad ruchu drogowego o niepodważalnym autorytecie. To, że egzaminator ma obowiązek właściwie i jednoznacznie rozumieć obowiązujące prawo wcale nie znaczy, że tak jest, szczególnie gdy takiego "eksperta" uczą i weryfikują jego wiedzę tak samo wadliwie wyszkoleni koledzy po fachu jak on. Dziennikarze powinni być świadomi tego, że nie wolno im ślepo wierzyć ekspertom, szczególnie wtedy, gdy za takich są uważani jedynie z powodu zajmowanych stanowisk lub pełnionych funkcji.

Należy wiedzieć, że rondem są tylko okrągłe lub owalne place oraz centralnie skanalizowane okrągłą lub owalną wyspą, upodobnione do takiego placu skrzyżowania, skrzyżowania w rozumieniu złożonej budowli drogowej, a nie elementarnego skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu. Nie jest rondem rynek w mieście, czworokątny plac, a nawet budowla w kształcie nerki lub biszkopta, także wtedy gdy na jej wlotach ustawiono legalnie znak nakazu C-12 "(obowiązujący) ruch okrężny".

Należy być świadomym dokonanej ćwierć wieku temu zmiany prawa o ruchu drogowym oraz zmiany znaczenia niektórych znaków drogowych, w tym znaku C-12 "ruch okrężny", zatem także tego, że rondo nie ma z tym znakiem nic wspólnego. Patologia w nieuprawnionej interpretacji obowiązującego prawa i znaczenia znaków drogowych, w tym strzałek kierunkowych (znak P-8) oraz znaku nakazującego ruch okrężny (znak C-12), zrodziła patologię nie tylko w sygnalizowaniu zamiarów ale także w znakowaniu dróg, w tym złożonych z wielu skrzyżowań zwykłych centralnie skanalizowanych budowli drogowych, zarówno o okrężnej (bezkierunkowej) jak i odśrodkowej (kierunkowej) organizacji ruchu.

Na szczęście pojawiają się w przestrzeni publicznej osoby związane z edukacją komunikacyjną które mają świadomość tego, że są ronda na których kierujący zmienia kierunek jazdy w lewo oraz takie na których jazda dookoła centralnej przeszkody jest jazdą na wprost bez zmiany kierunku jazdy, a także tego, że zjazd z ronda nie zawsze wymaga włączenia prawego kierunkowskazu, bowiem nie zawsze jest zmianą kierunku jazdy w prawo.

Świadomość to jedno, a wiedza dlaczego i kiedy tak jest, to drugie. Zrozumienie tego utrudnia zarówno patologia w szkoleniu i egzaminowaniu jak i w bezprawnym znakowaniu wlotów budowli o okrężnej organizacji ruchu strzałkami kierunkowymi oraz tych o kierunkowej organizacji ruchu znakiem C-12 nakazującym ruch okrężny z którym kierunkowa organizacja uchu nie ma nic wspólnego.

Warto wiedzieć, że znak C-12 "ruch okrężny", uczyniony w 1983 roku, wbrew umowom międzynarodowym, symbolem ronda o znaczeniu znaku C-9, przestał obowiązywać jako taki z chwilą pojawienia się w naszym kraju okrężnie zorganizowanych budowli drogowych i obecnego kodeksu drogowego, co do zasady zgodnego z prawem europejskim. Wiele osób tego nie wie i poszukuje dla wszystkich budowli typu rondo uniwersalnych zasad ruchu, w tym dotyczących sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy, często myląc go ze zmianą kierunku ruchu. Ignorują przy tym fakt, że te uniwersalne i proste zasady opisuje wprost obowiązująca od ponad dwóch dekad ustawa prawo o ruchu drogowym, w związku z czym nie muszą niczego wymyślać.

Z powodu braku właściwej wiedzy lub partykularnych interesów, nie ma chętnych wśród osób odpowiedzialnych za edukację, znakowanie dróg i prewencję do mówienia głośno o niedopuszczalnej i karygodnej dowolności interpretacyjnej obowiązującego prawa w ich praktyce. Ostatni raz o rozbieżności między nowym prawem i starą praktyką mówiono głośno w 2005 roku, kiedy patronat nad sympozjum w tej sprawie objął ówczesny wiceminister ds. komunikacji prof. Ryszard Krystek. Kolejni ministrowie, tak jak całe środowisko związane z edukacją komunikacyjną, unika tego tematu próbując od lat obarczać winą za to niby wadliwe prawo.

Dlatego czynni egzaminatorzy będący etatowymi pracownikami samorządowej samofinansującej się firmy w postaci regionalnych ośrodków ruchu drogowego, potulnie wykonują polecenia swoich przełożonych i nie zabierają publicznie głosu w sprawie zasad ruchu drogowego. Zarówno oni jak i ich koledzy odpowiedzialni za pytania egzaminacyjne tak naprawdę nie rozumieją czym jest skrzyżowanie w rozumieniu zasad ruchu, czym jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym, czym jest rondo, czym jest kierunek jazdy i czym jest jego zmiana. Nie pomogła w tym bezprawnie, sprzecznie z prawem międzynarodowym i obowiązującymi Polskę traktatami, wprowadzona do kodeksu drogowego pod pretekstem ujednolicenia nazewnictwa, zmiana definicji legalnych drogi i skrzyżowania w rozumieniu zasad ruchu.

Potwierdzeniem powyższego jest fakt, że jedni egzaminatorzy wymagają włączenia lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo z zamiarem jazdy na jego lewą stronę, inni tego nie wymagają, a jeszcze inni uznają, że oba zachowania są właściwe i to niezależnie od zastosowanej organizacji ruchu.

Głos w tej sprawie zabierają za to bardzo chętnie byli egzaminatorzy, dziś instruktorzy nauki jazdy, uważający siebie samych za elitę wśród uczących, stojąc murem za środowiskiem z którego się wywodzą. Bezmyślnie powielają zdobytą tam wiedzę, także jako wykładowcy na studiach podyplomowych dla przyszłych i obecnych egzaminatorów oraz specjalistów BRD.

Zdarzają się na szczęście wyjątki czego dowodem jest, niestety nie pozbawiony błędów, artykuł „Sygnalizowanie na rondach. Z nadzieją na rychły epilog konfliktu – ROZPRAWA OSTATECZNA”.

Jego autor Krzysztof Żółtek, to były egzaminator nadzorujący w WORD Toruń, instruktor nauki jazdy, instruktor techniki jazdy i biegły sądowy w zakresie rekonstrukcji wypadków drogowych. Komentowany artykuł ukazał się 7 maja 2024 roku na stronie prawodrogowe.pl, portalu założonego, tak jak L-instruktor i klaster edukacyjny oraz Fundacja Zapobieganie Wypadkom Drogowym przez oficynę wydawniczą Grupę IMAGE która publikuje podręczniki i tworzy pomoce do nauki jazdy w zgodzie z prawem korporacyjnym WORD i bazą pytań egzaminacyjnych. Co ciekawe sądy uznają je, gdy przedkładane są jako dowód w sprawie, za sprzeczne z obowiązującym prawem ustawowym, niestety bez żadnych konsekwencji dla wydawnictwa i WORD. Na domiar złego wydawnictwo, za pośrednictwem fundacji, publicznie lekceważy wyroki, tak jak autor artykułu, zapominając że nie chodzi tu o wyrok w konkretnej sprawie lecz o jego uzasadnienie w oparciu o obowiązujące prawo ustawowe.

Autor głośno mówi o tym, że na podobnych konstrukcyjnie skrzyżowaniach, w różnych województwach, wymaga się od zdających odmiennego sposobu sygnalizowania manewrów. Zdaniem autora do jednych z największych rozbieżności interpretacyjnych pomiędzy ośrodkami egzaminacyjnymi w Polsce należy zaliczyć sposób sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy na rondach, które bezprawnie nazywa skrzyżowaniami o ruchu okrężnym. Co ciekawe nie mówi o rozbieżności między obowiązującym prawem i praktyką WORD lecz o różnicach między ośrodkami. Przyznaje, że na skutek tej dowolności z jednej strony instytucje WORD-ów pomawiane są o niekompetencję i nieumiejętną interpretację przepisów, z drugiej zaś wskazuje, co jest obroną WORD, że być może tak jest z powodu rzekomo archaicznych i niedostosowanych do realiów przepisów zawartych w ustawie Prawo o ruchu drogowym.

Zacznijmy od tego, że do czasu pamiętnych wyroków, w tym uzasadnionego na piśmie przez sędziego SA profesora prawa Grzegorza Dobrowolskiego (II SA/GL 888/16), dotyczących niekompetencji i braku właściwej wiedzy w tym zakresie egzaminatorów WORD z Częstochowy i Lublina, we wszystkich WORD każde rondo, niezależnie od przebiegu pasów ruchu i wielkości traktowano bezprawnie w całości jako jedno kierunkowo zorganizowane zwykłe skrzyżowanie, takie samo jak bez wyspy na środku, a ruch okrężny nakazany znakiem C-12 był rozumiany jako permanentna zmiana kierunku jazdy w lewo przy wyspie z włączonym jeszcze przed wjazdem na rondo lewym kierunkowskazem. Było to zgodne z kodeksem drogowym z 1983 roku i radzieckim rozumieniem wymyślonego w USA ruchu okrężnego, który zakończył swój żywot w 1997 roku. Pomimo sprzeczności z prawem europejskim nie miało to negatywnego wpływu na BRD na rondach o jednym okrężnie biegnącym pasie ruchu, bowiem nieuprawniony lewy kierunkowskaz i tak był przełączany przez zjazdem z obwiedni na prawy, sygnalizując zgodnie z prawem zamiar zmiany kierunku jazdy w prawo.

Już na samym wstępie autor udowadnia, że nie wie czym jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym w rozumieniu zasad ruchu, o którym jest mowa jedynie w art. 24.7.3 ustawy Prawo o ruchu drogowym w związku z wyprzedzaniem pojazdów silnikowych na niekierowanych skrzyżowaniach (art. 2.10 w zw. z art. 2.1 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Skrzyżowanie o ruchu okrężnym to każde z osobna elementarne skrzyżowanie zwykłe, zwykle typu T lub X, dowolnej co do kształtu i wielkości budowli drogowej, nie tylko typu rondo, zorganizowanej okrężnie (neutralnie kierunkowo) zgodnie z nakazem znaku C-12 "(obwiązujący) ruch okrężny".

Skrzyżowaniem w rozumieniu zasad ruchu drogowego jest powierzchnia skrzyżowania zwykłego w rozumieniu budowli drogowej i to pod warunkiem spełnienia opisanych prawem wyłączeń, jak nieoznakowane połączenie drogi o nawierzchni twardej z drogą o nawierzchni gruntowej lub z drogą wewnętrzną.

Polskie i europejskie przepisy nie mówi nic o złożonych ze skrzyżowań zwykłych jednopoziomowych skrzyżowaniach skanalizowanych na wlotach lub/i centralnie, do których należą budowle typu rondo, oraz o skrzyżowaniach wielopoziomowych w postaci węzłów drogowych. Dla takich złożonych budowli nie ma w polskim i europejskim kodeksie drogowym żadnych specjalnych zasad ruchu. Po prostu każdy kierujący pokonuje kolejno odcinki jezdni o dowolnej krętości i długości oraz napotykane na swej drodze skrzyżowania z innymi drogami posiadającymi jezdnię stosując się do ogólnych zasad ruchu lub nakazów i zakazów wynikających ze znaków drogowych. Wbrew temu co twierdzi autor zasady ruchu drogowego nie uwzględniają różnic konstrukcyjnych budowli drogowych, w tym ich wielkości i złożoności.
Nie ma, poza obowiązującym kodeksem drogowym, żadnych innych zasad ruchu dla złożonych budowli drogowych. Nie jest zatem prawdą, że winnym samowoli interpretacyjnej w WORD jest wadliwe prawo. Ta samowola jest wynikiem braku właściwej wiedzy wśród egzaminatorów i odpowiedzialnych za BRD instytucji oraz urzędników, bowiem bezprawnie interpretują obecne prawo w oparciu o poprzedni kodeks drogowy.

Autor próbuje odróżnić kierunek jazdy od kierunku ruchu jadącego twierdząc, że raz są tożsame, a innym razem nie. Na poparcie swoich wywodów przywołuje fizykę i filozofię zamiast wprost sięgnąć do SJP PWN, by uświadomić sobie, że kierunek ruchu i kierunek jazdy, to różne określenia tej samej ustawy. Kierunek ruchu to strona w którą się ktoś zwraca i porusza w linii prostej, natomiast kierunek jazdy to droga, niekoniecznie prosta, łącząca jakieś punkty lub miejscowości.

Powyższe potwierdzają wprost umowy międzynarodowe dotyczące zasad ruchu oraz zapis art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym, w którym nie ma mowy o skrzyżowaniu, jego stronie, zakrętach i miejscu na drodze. Nie ma też mowy o rondach, węzłach drogowych i połączeniach dróg publicznych z wewnętrznymi. Po prostu wg polskiego prawa zmianą kierunku jazdy, poza zawracaniem na dwukierunkowej jezdni, jest opuszczenie jezdni drogi (skręt z jezdni) z jej lewej lub prawej strony w celu wjazdu na pobocze, jezdnię innej drogi lub np. na leżącą przy drodze nieruchomość gruntową. Dotyczy to każdego miejsca na jezdni drogi, niezależnie od jej przebiegu, zarówno na jak i poza skrzyżowaniem.

Oczywistym jest zatem, że kierunek jazdy zwykle wymaga także kręcenia kierownicą czyli zmiany kierunku ruchu pojazdu, jednak nie ten zamiar wymaga sygnalizowania. Na łuku drogi można zmienić pas ruchu lub kierunek jazdy (opuścić pas ruchu lub jezdnię z ich lewej lub prawej strony) bez zmiany kierunku ruchu pojazdu, co nie zwalnia kierującego z obowiązku włączenia zawczasu właściwego co do zamiaru kierunkowskazu (art. 22.5 ustawy p.r.d.).

To mówią wprost przepisy ruchu drogowego nie dając przyzwolenia na jakiekolwiek manipulacje oraz poszukiwanie obcych temu prawu zasad ruchu. Po prostu na wszystkich elementarnych skrzyżowaniach i odcinakach dróg, także złożonych budowli drogowych, obowiązują ogólne zasady ruchu opisane ustawą Prawo o ruchu drogowym z 1997 roku oraz znaki drogowe opisane rozporządzeniem w sprawie znaków i sygnałów drogowych z roku 2002. W ustawie jest mowa jedynie o elementarnym skrzyżowaniu równorzędnym w rozumieniu zasad ruchu oraz o takim elementarnym skrzyżowaniu na którym pierwszeństwo ustalono znakami lub sygnałami drogowymi.

Ponieważ mówimy tu tylko o sygnalizowaniu zamiarów przed wjazdem na dowolna co do kształtu i wielkości budowlę z centralną przeszkodą, w tym typu rondo, zorganizowaną z nakazu znaku C-12 okrężnie (z jedynie okrężnym przebiegiem jezdni i jej pasów ruchu), oczywistym jest, że jadąc od wlotu dalej na wprost należy poruszać się prawym pasem ruchu. Jadąc bez zmiany kierunku jazdy nie ma się podstaw do włączania kierunkowskazu przed wjazdem na skrzyżowanie wlotowe tak zorganizowanej budowli drogowej. Będąc na obwiedni można zmieniać okrężnie biegnący pas ruchu, co jako niebezpieczne powinno być ograniczone do niezbędnego minimum. Równie oczywistym jest to, że przy ruchu okrężnym opuszczanie okrężnie biegnącej jezdni zawsze będzie zmianą kierunku jazdy w prawo, co wymaga jazdy prawym pasem ruchu oraz sygnalizowania tego zamiaru prawym kierunkowskazem lub ręką (art. 22 ustawy p.r.d.). Znak A-7 dodany od góry do znaku C-12 nie ma żadnego wpływu na sposób zachowania dotyczący sygnalizowania zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu.

Zupełnie inaczej należy się zachować przy kierunkowej organizacji ruchu czyli przy odśrodkowym układzie jezdni i jej pasów ruchu. Wjazd z zamiarem jazdy na lewą stronę ronda będzie także jazdą na wprost, natomiast zjazd będzie wtedy albo zmianą kierunku jazdy w prawo albo jazdą do wylotu na wprost bez tej zmiany, zatem bez obowiązku włączenia kierunkowskazu.

Słusznie zatem twierdzi autor, że obecnie nikt nie wie co kto sygnalizuje. Dlatego zanim kierujący podejmie decyzję musi bacznie obserwować zachowanie innych i w wielu przypadkach czekać na wykonanie przez nich konkretnego manewru.
  
mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski

Klikając na ten przycisk  
 wesprzesz moją działalność na rzecz poprawy BRD. W podziękowaniu otrzymasz najnowsze wydanie książki (plik PDF)
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy
(ronda, ruch okrężny, skrzyżowanie o ruchu okrężnym)
 

środa, 1 maja 2024

476. Rondo turbinowe w Polkowicach

476. Rondo turbinowe w Polkowicach.
Jak je pokonać w zgodzie z obowiązującym prawem?
PATRONAT https://buycoffee.to/mrerdek1.blogspot.com


Czytelnik bloga zastanawiał się jak prawidłowo pokonać nowe polkowickie rondo turbinowe oznakowane zarówno kołowymi strzałkami kierunkowymi na wlotach jak i zgodnymi z polskim i europejskim prawem znakami P-8 (rys. 1)? 

Rys. 1
Polkowickie rondo turbinowe

Oto jak jeżdżą po nim kierujący:
https://www.youtube.com/watch?v=VrDRmSTnjJM

Podobne jest zorganizowane jest rondo w Głogowie. Na nim kłopoty mają nawet policjanci:
https://www.youtube.com/watch?v=U7J2v0xXjr4

Pyta zatem

A) Czy wjeżdżając na rondo z ul. Kominka (jak samochód oznaczony literą A - zielony ślad) mogę skręcić od razu na skrajny prawy pas, czy też te linie prowadzące każą mi wjechać na pas środkowy? Czy mam wybór pasa ruchu i czy te pasy mi to nakazują?
B) Czy ta linia prowadząca po lewej stronie nie powinna być pociągnięta też przez środkowy pas (miejsce B)? Jesli tak, to czy powinna to być linia jednostronnie przekraczalna? Przecież wiadomo, że na rondzie nie mogę jechać pod prąd. Na innych rondach jest zazwyczaj przerywana.
C) Czy wjeżdżając od ul. Kominka mogę na tym rondzie zawrócić?
D) Czy jadąc od Głogowa mogę na rondzie nawrócić jak pokazuje czerwona kreska? Niby z tego pasa mam strzałki, że mogę jechać tylko prosto lub w lewo, ale jak wjadę na rondo, to strzałka nakazuje mi jazdę na wprost, a następna już tylko w prawo lub na wprost, gdzie to w prawo to dawne na wprost...

Ronda turbinowe w holenderskim oryginale (pierwsze "turborotonde" zbudowano w 2000 roku) są znakowane na wlotach samotnymi znakami "ustąp pierwszeństwa" oraz holenderskimi kołowymi strzałkami kierunkowymi, które w Polsce są stosowane bezprawnie i są bezprawnie rekomendowane przez ministra infrastruktury. Pasy ruchu już od wlotu są rozdzielone prefabrykowanymi separatorami zatem wyłączoną z ruchu powierzchnią jezdni. Tu separatory zastąpiono czerwoną masą termoutwardzalną, bowiem separatory są wyrywane z jezdni przez samochody ciężarowe, są kłopotliwe przy odśnieżaniu oraz śliskie w czasie deszczu i niebezpieczne dla motocyklistów. Znakowane są w Polsce bezprawnie nie tylko holenderskimi kołowymi strzałkami kierunkowymi ale także, równie bezprawnie znakiem C-12 na wlotach dodanym bezpodstawnie do znaków A-7. Więcej tutaj https://mrerdek1.blogspot.com/2015/12/52-rondo-turbinowe-w-legnicy.html

Jak zatem pokonać nowe rondo w Polkowicach? 

Po pierwsze uznać, że znak C-12 pełni tu rolę znaku C-9 stawianego na wyspie środkowej kierunkowo zorganizowanej budowli typu rondo. Utożsamianie znaku C-12 z rondem i znakiem C-9, to narodzona w 1983 roku, dziś już ogólnopolska patologia. 

Po drugie zignorować, jeżeli jest, tablicę przeddrogowskazową sugerującą okrężną organizację ruchu. 

Po trzecie przyjrzeć się kołowym strzałkom kierunkowym, skoro są, wg których "na wprost" jest zgodne ze wskazaniem głównej strzałki.

Po czwarte poruszać się "na wprost" zgodnie z przebiegiem oznaczonych pasów ruchu bez ich opuszczania z ich lewej lub prawej strony. 

Po piąte należy mieć świadomość tego, że przy kołowych strzałkach kierunkowych i zgodnym z ich wskazaniem przebiegiem pasów ruchu, zjazd z ronda to albo zmiana kierunku jazdy w prawo z prawego pasa ruchu albo jazda "na wprost" bez zmiany kierunku jazdy. 
 
Zatem: 
Ad A) Wjeżdżając jednopasowym wlotem kierujący ma prawo wyboru pasa ruchu w zależności od zamiaru.  Linia prowadząca jest tu niepotrzebna, bowiem wjazd na lewy pas ruchu ma miejsce na powierzchni elementarnego skrzyżowania wlotowego, a nie na obwiedni.

Ad B) Tylko prawa linia jest linią prowadzącą. Obie są tu zbędne, bowiem wjazd na lewy pas ruchu ma miejsce na powierzchni elementarnego skrzyżowania wlotowego i jest tu dozwolony tylko z jednego pasa ruchu. Po drugiej stronie ronda wjazd jest z dwóch pasów ruchu i tam linia prowadząca dla lewego pasa ma uzasadnienie.                                                                                                                                                                                                                                  
Ad C) Jazda wg linii C jest niezgodna z zasadami ruchu na rondach turbinowych, bowiem linie przerywane miedzy pasami ruchu sa przekraczalne na elementarnych skrzyżowaniach tej złożonej budowli tylko dla ruchu poprzecznego. Przekraczaniu linii przerywanej ma zapobiec ostroga (uskok) na krawędzi wyspy. Ideą tego rozwiązania jest brak zmiany kierunku jazdy w lewo oraz brak zmiany pasa ruchu. Niestety nie wie tego ani przedstawiciel drogówki, ani egzaminatorzy WORD. Jest wiele typów rond turbinowych, jednak nie każde rondo turbinowe można wykorzystać do zawrócenia, co jest jego wadą.

Ad D) Jazda wg czerwonej linii jest poprawna i jest jazdą, wg holenderskiego oznakowani, cały czas "na wprost" (bez opuszczania pasa ruchu i zmiany kierunku jazdy). 

mgr inż. Ryszard R. Dobrowolski

Klikając na ten przycisk  
 wesprzesz moją działalność na rzecz poprawy BRD. W podziękowaniu otrzymasz najnowsze wydanie książki (plik PDF)
Vademecum kierującego. Droga, skrzyżowanie i zmiana kierunku jazdy
(ronda, ruch okrężny, skrzyżowanie o ruchu okrężnym)